Kozi89 [ Senator ]
problem z kompem!
35 minut temu siadłem do kompa, włączony był bez przerwy od 14.
Po jakichś 10 minutach w czasie których siedziałem wyłącznie na internecie komp nagle zamulił i zaczął piszczeć, tak jak przy włączaniu, tyle, że tym razem piszczał bez przerwy i całkiem sie zwiesił.
Zresetowałem i chyba na drugim ekranie startowym usłyszałem takie rzężenie i pojawił sie komunikat:"Keyboard error or no keyboard prezent", po którym mogę tylko zresetować kompa i tak za kazdym razem.
Zajrzałem do środka i wygląda na to że w początku, RAMy sprawdzałem i nic. Nie mogę stwierdzić czy coś sie przypaliło, ale wizualnie wygląda ok. Na koniec docisnąłem wszystkie kable i wałczyłem znowu kompa (po raz 10 chyba) żeby znaleźć źródło rzężenia.
Słucham, a tu nic, patrze na monitor a komp sie uruchamia jakby nigdy nic. Od razu sprawdziłam everesta, ale temperatury w normie. Napięcia też. No to od razu gnam na GOla.
Wie ktoś co to jest?? Bardzo proszę o pomoc.
Rezor [ broken_thoughts ]
Banał.
"Keyboard error or no keyboard prezent" - Sama nazwa wskazuje że kabel z klawiatury sie poluzował / nie był dociśniety. To było przyczyną piszczenia.
Kozi89 [ Senator ]
To było takie proste??:P Głupia klawiatura tyle problemów narobiła?? Swoja drogą nie wiedziałem, że bez podpiętej klawiatury nie uruchomię komputera :)
Dzięki za odpowiedź :)