kastore [ Troll Slayer ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 614
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy
odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku,
szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem
godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło
obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :) Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na
siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy
apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z
jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Gambit [ le Diable Blanc ]
1
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
kastore [ Troll Slayer ]
wiedziałem że ktoś sie czai za rogiem Witaj Gambit
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam wszystkich bardzo serdecznie... kastore --> Możesz wytłumaczyć mi trochę dokładniej o co chodzi z tymi avatarami? Ja od momentu kiedy wprowadziłem swojego jpga, staram się go wrzucać na powitanie, tak samo jak tekst z rozpaleniem kominka. Zapominam tylko o tekscie na wyjście (choć nieraz go wrzucam). Czy coś w tym guście mialeś na myśli ???
kastore [ Troll Slayer ]
oops, nie skopiowałem całego nagłówka , ciekawe czy następny zakładający zauważy
Gambit [ le Diable Blanc ]
Chwilowo idę czytać poprzednie Karczmy i popatrzę co to się w Nazgulu działo...
Geraltas [ Legionista ]
jak znam zycie, to ne zauwazy
kastore [ Troll Slayer ]
Gambit --> właśnie o to chodzi , przejrzyj sobie kiedyś stare Karczmy z okolic 30-40 numeru , ja , AnankE, Dymion , Nemeda, i pare jeszcze innych osób , przepraszam jeżeli nie wymieniłem prowadziło rozmowe z pozycji postaci Avatara , czyli takiego swojego przedstwiciela w Karczmie, traktując ją troche jak postać z gry rpg. Co to jest avatar chyba nie musze tłumaczyć
Holgan [ amazonka bez głowy ]
bry wszystkim...
kastore [ Troll Slayer ]
Gambit --> linka
kastore [ Troll Slayer ]
Holgan --> witaj :)) jak samopoczucie , poprawiło sie
Gambit [ le Diable Blanc ]
kastore --> Nie chciałbym być złośliwy, ani nic takiego, ale mam cholerne wrażenie, że w Karczmie byłem pierwszy jeśli chodzi o jpg. Ale mogę się mylić.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : ))) Trzymajcie kciuki, jak dziś mi się zgodzi prawa z lewą to może mi przedłużą umowę od nowego miesiąca ; )))
kastore [ Troll Slayer ]
Gambit --> a dlaczego złośliwy , pamiętam że byłeś już kiedy wchodziłem po raz pierwszy do Karczmy , przecież to na Twój wzrór zrobiłem wejście i pożeganie Krasnoluda , tylko teraz już od dawna tego nie używam
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Heyka! Witam wszystkich!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Hejka
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
eeee jakby co to jestem, ale chwilowo mnie nie ma;-)))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
kastore --> Ja pomysl z obrazkiem wziąłem od Desslocha. Co prawda w tamtych czasach jego jpg był zadrą w d... ludzi na forum (nadużywał go), ale stwierdziłem, że w umiarkowanych ilościach...pamiętam, że strasznie się w Karczmie usprawiediwiałem, czemu chcę tak robić i pytałem, czy aby nikogo to nie razi....Ehhhh jaki ja grzeczny wtedy byłem :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
MarCamper --> Heloł bejbe :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit, toz Ty grzeczny jestes do dzis dnia :-))) Ja cholera narowu coraz czesciej dostaje. Najgorzej jak jestem na forum i mam zespol napiecia. Normalnie nie da sie ze mna wytrzymac.
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> To Ty też miewasz PMS ???? Niesamowite :)
kastore [ Troll Slayer ]
rothon --> :)) a jaką muzyke gra ten zespół "Napięcia" :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Muzyke klasyczna na nerwach :-)))
kastore [ Troll Slayer ]
rothon --> sorki , ale jak zapodajesz taką ściemniawe , to zawsze mnie sie weselej robi :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
I tak ma byc Kastore :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Heh...poczytałem Nazgula. Nieźle tam wrzało.
Attyla [ Legend ]
Choroba! Juz sroda a ja nawet polowy planow nie zrealizowalem! To straszne! Witam wszystkich goraco a paniom dlonie wakami bym wylaskotal - gdybym tylko je mial:-)))). Chyba wiec ogranicze sie do oslinienia:-D
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
..pusto wszedzie, głucho wszędzie co to będzie, co to bedzie... wczoraj na GOL-u nastąpiło niezwykłe poruszenie, spowodowane dość glosnym powrotem niejakiego rothona, znanego też jako R.K. lub też Malleus Maleficarum. Przyczyn nalezy upatrywać w euforii jaka wystapiła u wyżej wymienionego (co jest zrozumiałe zresztą) po zakończeniu dlugotrwałego odcięcia od internetu. Czas pokaże jakie będą konsekwencje wczorajszego zdarzenia. Przewiduje się jednak dwa scenariusze zdarzeń: first - uspokojenie i powrót do stanu normalności (lub tez stagnacji jak kto woli) na forum, second - kompletny chaos i rewolucja, trup rekruci będzie padał gęsto...
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Attyllo-- > wolę łaskotanie od ślinienia:-)))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aniele, ale przeciez ja na necie jestem wciaz. Tyle, ze nie z domu. Poza tym nie ja rozpetalem awanture, wiec gdzie indziej nalezy przyczyn upatrywac :-))) [Jak zawsze, wszystko na mnie. Najmniej postow w tej dyskusji napisalem (poza Szamanem) a i tak wszystko na mnie] :-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
O co własciwie poszlo w tej dyskucji z Nazgulem, bo nie chce mi się czytac wszystkiego???
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aniele, poczytaj moj post z 7:44 w poprzedniej karczmie. Dalem streszczenie.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Aniele --> Hejka. Poszło o to co zwykle. Ktoś powiedział, że inne wątki są do d....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oooo, wlasnie. Gambit dobrze mowi. Awantura o nic, ale za to jak bylo milo :-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
eee nie pierwsza i nie ostatnia taka jatka.. aha, rothon nie wiem co z Twoim GG, ale raz jesteś w opcji "dostępny" a innym razem nie, w każdym razie nic nie działa...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aniele, teraz to nie ja wlaze na to GG (choc numer moj), wiec nawet nie ma co pisac :-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
ok rozumiem:-) czas pobawić się w rymowanki:-))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Aniele --> Przywracasz poetycki wymiar Karczmy :))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Gambit--> staram się jak mogę, a raczej na ile potrafię;-))) cd tym co nie czytali przypomniec wypada: poeta znajomy z muzą w romans wpada lecz cicho, cicho sza co będzie być może wam wszystkim przecie przytrafic się może cdn
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
cd poeta w szaleństwie lubej swej spragniony jął slowa niewdzięczne przeganiac na strony poeta i muza duet niby zgrany gdy o milość chodzi los jej jest nieznany cdn
Attyla [ Legend ]
Aniolku - to musze sie powaznie zastanowic nad powrotem do wasow:-)))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
chwilo nie będzie cd, zarzuli mnie robotą:-( Attylla--> ciekawe jak byś wygląda w takich wasach jakie nosił Zagłoba:-))))
Pijus [ Legend ]
AVE!!! Tygrysku - czy moglbys poddac mi swoje icq. Nie moge Cie znalezc na GG, bo katalog blebleble jest niedostepny....... a mam sprawe:))
Attyla [ Legend ]
Tak samo glupio:-)))))
Attyla [ Legend ]
Chocia... Zeby wygladac tak samo glupio musialbym miec przynajmniej w czele tak jak on:-)))))) a z tym moga byc pewne problemy...;-))))
Astrea [ Genius Loci ]
Zieeeeew... Czesc... :-)) Co ten Hugo takiego powiedzial, ze az sami szefowie interweniowac musieli?
kastore [ Troll Slayer ]
Astrea --> a coś tam powiedział, po cichu w kątku a potem była taka wrzawa , że nikt nie zauważył że wyszedł i w dalszej dyskusji nie brał dużego udziału :) rothon --> btw @ w sumie racja , a tak na marginesie , to ciekawe stwierdzenie ktoś powiedział , że gdyby wątki cykliczne były bezsensowne to lądowałyby w śmietniczku , zatsanawiając jest że chyba żaden wątek cykliczny nie wylądował w śmietniczku , bo takie wątki są silą Forum
Astrea [ Genius Loci ]
Kastore, ze COS powiedzial, to wiem. ALe co to takiego bylo, bo doszukac sie nie moge. Fajny watek jest na GOLu - o socjalizmie, hehe :-))) Ale teraz jest mi zdecydowanie lepiej - z której strony by nie patrzył :-) Nick ----> :*))
tygrysek [ behemot ]
Pijusq --> GG padło, ale jest komórka jakby co - 501 13 24 36 ALL --> witam wszystkich bardzo serdecznie moje słoneczka :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kastore, jak mowilem. Nie bylo o sensie watkow cyklicznych (toz ja wciaz na jednym pisze)! Bylo o chamstwie i tchorzostwie! Fajny watek o socjalizmie, fajny, choc uswiadomil mi, ze niedlugo przyjdzie sie zabierac.
Pijus [ Legend ]
tygrysku - tego sie spodziewalem:)) to moze copy paste mojej ostatniej wiadomosci do Ciebie: no coz. widze, ze masz problemy z GG. Tak czy owak ciesze sie, ze cos ustalilismy (a ustalilismy:))) Na ulicy nas nie zostawicie :)) To najwazniejsze:) Dzieki za wszystko.Bedzie na pewno cool. C U!
Astrea [ Genius Loci ]
Rothon ---> wyprowadzamy sie....??
Astrea [ Genius Loci ]
Witaj Tygrysie pregowany :-)) Witaj Pijusie kulejący :-))
AnankE [ PZ ]
Witajcie Karczmiarze. O! Tygrysek! A ja juz chcialam sie pytac co sie z Toba porabia? Mniej wiecej cos kolo tego------> I uciekam, bo masa rzeczy do zrobienia, no i limit mi sie juz skonczyl...tepsa...bleeee... :-(((
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Astrea--> Noooo. Na tamten swiat :-)))
Pijus [ Legend ]
Witaj Asterko ziewajaca:))))
Astrea [ Genius Loci ]
Pijus, jak widze Twojego nika to zaraz stajesz mi przed oczami z ogonkiem od czeresni w zebach ;))) AnankE ---> przydzielam sobie plenipotencje na kontynuacje w watku o zdradzie. Howk! ;))) Rothon ---> nie ide z Toba. Zostaje. Mi TU jest dobrze ;)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
ale się zatopiłem we wspomnieniach ; ))) a to wszystko przez to że zajrzałem do wątku o dzieciństwie w socjaliźmie ; )))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Faktycznie...ciekawy wątek :)
Astrea [ Genius Loci ]
Mixer ---> a pamietasz Rozycki? Czesc :-)
tygrysek [ behemot ]
to może ja kawał :-) Przychodzi pijaczyna do sklepu i mówi: - poproszę cztery wina marki Byk sprzedawczyni podając wina mówi: - cztery wina po 3 złote, 12 złotych porposzę a pijak wypinając dupsko rzekł: - kto wypina, tego wina AnankE --> jestem jestem, ale ostatnio coś nie tak z moimi nastrojami i was tutaj nie zamęczałem :-) Witaj o piękna Astreo :-) <mam nadzieję, że po zębach od NicK'a nie dostanę> :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ooooo ile ludków doszło...witam wszystkich, których nie witałem...
Pijus [ Legend ]
Astrea - co z tymi czeresniami??? Jakie zdjcie? Ja chceĘ je zobaczyc:)
Tiamath [ Konsul ]
Hello everybady!!!!!! Jestem w końcu w domu
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Astrea ---> rozyckiego nie pamiętam ale pamiętam "Ciuchy" w Rembertowie ; )))
Tiamath [ Konsul ]
GAMBIT:Coś mi się tu nie klei
Tiamath [ Konsul ]
GAMBIT:tylko nie wiem co
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Co???
Tiamath [ Konsul ]
GAMBIT: Zarżnołeś kogoś na tej sesji???
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Nie krzycz....
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Aaaaa, nie bo nie było sesji...byłem w pracy :(
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: tak tylko mi się wymsknęło
MarCamper [ Generaďż˝ ]
ciekawe rzeczy powiadacie... ;-))))))) Tiamath --> a miał Gambit kogos zarżnąć na tej sesji??? ;-PPPPP
Tiamath [ Konsul ]
Gambit:Daj znać jak ustalisz termin
Tiamath [ Konsul ]
MarCamper: chyba nie. ja też miałem wtedy grać
Tiamath [ Konsul ]
Mar Camper:ale moi rodzice zrobili mi przymusowe roboty na mazurach
MarCamper [ Generaďż˝ ]
A już miałem podejrzenia w związku z pewnymi Orkami ;-PPPPPPP
Tiamath [ Konsul ]
orki to betka
Gambit [ le Diable Blanc ]
MarCamper --> Ależ ni się nie bój...te Orki wciąż na Ciebie czekają...tylko się pokażesz i.....
Tiamath [ Konsul ]
Jak gambit u mnie grał to uciekali przed giant centypide'ami (rozmiar small [D&D])
Tiamath [ Konsul ]
po za tym było pare szkieletów, jakiś gobliński szaman z obstawą.No i oczywiście dziki dzik (co nie Gambit)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Centipedy pamiętam (Mar chyba zresztą też, bo chyba tam był) ale żebyśmy uciekali....
Pioter [ Legionista ]
widzisz Tiamath, to nie są jakies tam zwykłe orki ;-))))))) To są Orki Bogowie, z nimi wszystko jest możliwe ;-PPPPPP Jakby co Tiamath, bedziesz szedł przodem ;-)))))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Odwal się z tym dzikiem...poza tym to był Undead :)))
Tiamath [ Konsul ]
Pioter: na mnie nie licz . troszku słabowity na ciele jestem. Gambit: running away (hahaha)
Pioter [ Legionista ]
Gambit --> coś tam pamiętam, ale raczej niewiele, bo przeważnie byłem do nich odwrócony tyłk... plecami i oddalałem się w szybkim tempie ;-)))))
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: dzik był żywy i basta
Gambit [ le Diable Blanc ]
Pioter ????
MarCamper [ Generaďż˝ ]
to wyżej, to oczywiście było moje drugie "JA" ;-))))))))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Może i był, ale niedługo :)
kastore [ Troll Slayer ]
Zbliża sie setka , to ja założe , bo musze poprawić nagłowek , bo mi sie dzisiaj zapomniało początku
Gambit [ le Diable Blanc ]
Mar --> to co wtedy ???
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: ty tylko miałeś kiepskie rzuty. dzik był rodzaju żeńskiego i w dodatku wściekły
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Gambit --> nie rozumiem...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ale ucichlo....everybody camping....:: MarCamper --> telefon do Ciebie :)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
ja przepuszczam wszystkich przodem;-)))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Gambit --> masz ważną przesyłkę na portierni... ;-PPPPPPPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
MarCamper --> Szef Cię wzywa...
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Gambit --> zostawiłes w domu włączone żelazko...
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Gambit--> za Tobą wysłali list gończy za campowanie:-)))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Holgan zatkało ;-)))))))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
pewnie też campuje...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
kto zaklada ? moge ja? poki przy kompie siedz:-)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
za pozno...
kastore [ Troll Slayer ]
Jest NOWA