Film: About a Boy

28.08.2002

02:58

[1]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Film: About a Boy

Przeszukalem cale forum (nawet 1000 dni wstecz) wpisujac rozne wrjacje slowa "boy" i nie znalazlem zadnego watku zwiaznego z tym filmem. Stad moje pytanie - czy tego nie ogladaliscie? A moze waszym zdaniem film nie zasluguje na to, aby o nim wspomniec? Wlasnie go skonczylem ogladac, i szczerze powiedziawszy jestem nim oczarowany :-) Ciekawa komedia z "tym czyms", co nie czyni tego filmu kolejny komercyjnym (arcy)dzielem. Daje troche do myslenia.

Pierwsza uzekla mnie muzyka. Jutro ide do sklepo po OST :-) Potem zachwycalem sie lekkoscia dowcipu. Pomimo iz lubie brytyjskie poczucie humoru, to nie bylo tego az tak wiele w tym filmie. Do tego rola w jaka wcielil sie Hughe Grant jest swietne zagrana.. Wcale nie utozsamialem go z zadna z jego poprzednich rol - to chyba dobrze? :-) A tytulowy chlopiec? (pytanie tylko ktory? ;-).. na poczatku troche dziwny, ale w miare rozwoju akcji coraz bardziej mnie rozbrajal swoja szczeroscia. Chociaz juz scena z "karmieniem" kaczek zapowiadala ze ten bohater nie bedzie nudny :-)


Jakie sa wasze odczucia po obejzeniu tego filmu? Nie musicie zaraz pisac psychoanalizy glownych bohaterow. Podejdzcie do tego "lekka reka" :-)


Pozdrawiam :-)

diabelek1 [ szczęśliwy ]

Moim dkromnym zdaniem film bardzo dobry, swietna muzyka i bardzo dobra rola Huge Granta. Swietny humor (np. scena w ktorej Grant wykrzykuje w knajpie : "Jestem wyspa!! Jestem Ibiza" :p) a tak wogle to patrz link :