Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
Apostazja
Czy ktos z was dokonał kiedys aktu apostazji ? Jakie to ma konsekwencje ? wyczutałem cos takigo "Apostata sam pozbawia się łączności z Kościołem, więc konsekwentnie nie może oczekiwać życia sakramentalnego, urzędów, godności, przywilejów itp." Co dokladnie trace? Wie ktos co i jak? Potrzebuje jak najwiecej informacji z tym zwiazanych, najlepiej waszych doswiadczen...
slot5 [ Dragon ]
Vader [ Legend ]
Składając akt apostazji formalnie występujesz ze wspolnoty wiernych Koscioła Katolickiego. To taka jakby formalna rezygnacja z członkostwa w tym konkretnym kulcie religijnym. Wiadomo, pociąga to za sobą niemożność przystępowania do sakramentów i czynnego uczestnictwa w życiu religijnym w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jest też strona poświęcona apostazji, gdzie nawet znaleźć można gotowce pism, które wykorzystać do załatwienia sprawy.
Tylko - po co?
Regis [ ]
Co dokladnie trace?
- mozliwosc wziecia slubu koscielnego (fajna ceromonia, jak by nie patrzec - kobieta nie odpusci sobie przyjemnosci pokazania sie w sukni slubnej ;) )
- tradycyjny pogrzeb (z tego co wiem pogrzeby 'swieckie' nie sa jeszcze u nas rozpowszechnione)
- pare sympatycznych uroczystosci, chocby takich jak chrzciny
- Twoje dziecko omina prezenty z okazji komuni świetej i bedzie sie czulo gorsze ;P
- dobre zdanie o Tobie wsrod niektorych wierzacych sasiadow ;)
- i jeszcze pare innych drobiazgow
Generalnie z mojego punktu widzenia apostazja sie nie oplaca - bycie 'oficjalnie' w tej wspolnocie to jednak dobry biznes, nawet jesli jestes ateista, albo 'przerzucasz' sie na inna wiare. Rachunek jest prosty - w Polsce zdecydowana wiekszosc to katolicy. W kupie sila, ze tak powiem. Bedac w ich gronie zawsze bedizesz 'swoj', niezaleznie co o tym tak na prawde myslisz. To tak jak zapisywanie sie do partii, ktora na pewno wygra wybory ;)
Klapaucjusz [ Konsul ]
jako apostata jak najbardziej mozesz wziac slub koscielny i ochrzcic itd. dziecko, o ile Twoja zona bedzie nadal katoliczka.
mikmac [ Senator ]
jezeli jestes ateista to na dobra sprawe nie tracisz nic.
Po pierwsze sluby i ta nieszczesna biala suknia. Nie bardzo wiem, ktory idiota powiedzial, ze tylko slub koscielny moze miec taka otoczke "podnioslosci" - ale na pewno byl to kretyn. Ostatnio bylem na koscielnym i wiem jedno - malo jest tak nudnych widowisk. Mozna to w sposob swiecki zrobic 100x ciekawiej i efektowniej - lacznie z biala suknia.
Problem z pochowkiem to tez jakis urban legend. Po pierwsze od tego sa cmentarze komunalna - jak ktos ma ochote byc zakopany w dole.
Prawie wszystkie krematoria sa swieckie, a obrzedek religijny jest niejako dodatkowy.
Jako apostata jak najbardziej mozna pojsc do kosciola np na chrzciny czy komunie. Nie mniej nie jestem w stanie pojac jak mozna zostac lub chciec zostac ojcem chrzestnym jezeli sie jest ateista - nie wazne czy po apostazji czy nie. Podobnie mozna wychowywac swoje dzieci w wierze (dowolnej) jako apostata, wiec twierdzenie, ze Twoje dzieci cos traca jest z lekka chybione.
Bys ateista (zadeklarowanym a nie z przypadku albo akuratniej mody) i jednoczesnie nie poddac sie aktowi apostazji to totalna hipokryzja. Ale do tego trzeba dojrzec.
wert [ Kondotier ]
Zasadniczo jest to utrudnienie sobie życia.
Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]
A czy osoba która nie miała chrztu jest automatycznie wyłączona ze współnoty kościoła?
eros [ elektrybałt ]
Vader ---> Dla niektorych jest to symboliczny akt, ale bardzo wazny dla ich... hmmm... niewiary?
wysia [ Senator ]
Ogon. --> Ochrzcic mozna sie zawsze.
wert --> Dokladnie, tym bardziej, ze nic sie na tym nie zyskuje. W Niemczech np kazdy placi dodatkowy podatek na rzecz zadeklarowanej wiary, wiec tam 'wypisanie sie' ma wymierny skutek finansowy. A u nas? Kompletnie bez sensu.
Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]
Ogon. -> Do wspólnoty kościoła dostajesz się właśnie poprzez chrzest.
wert [ Kondotier ]
Techniczne rzecz biorąc to nie jest się chrześcijaninem jeśli nie ma się chrztu.
Jest się więc, w pewnym sensie, wyłączonym ze wspólnoty Kościoła - tak jak np muzułmanie.
Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]
wysia -> wiem, ale nie o to pytałem :)
Dowodca_Pawel -> dzięki :)
Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
Nie wierze od wielu lat, wrecz nienawidze koscioła i religii, kazdej... Nie chce miec z tym niczego wspolnego...
Tak jak napisał mikmac - "Bys ateista (zadeklarowanym a nie z przypadku albo akuratniej mody) i jednoczesnie nie poddac sie aktowi apostazji to totalna hipokryzja. Ale do tego trzeba dojrzec."
No wlasnie, ja chyba powoli dojrzewam, ale chcialem poznac opinie kogos kogo to dotyczy, kto to przeszedł... Dzieki za sensowne posty :]
Pozdrawiam :]
Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
up i tle. rzkiegia to zło
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Dojrzeć Dębczaku to trzeba do bycia ateistą i neutralności wobec Kościoła. Nienawidzić jest najprościej. Problem jest innej natury - czym Ci Kościół zawinił? Skrzywdził Ci kogoś z rodziny? Hmm?
Swoją drogą co to znaczy, że religia to zło? Złem są normy moralne typu "nie zabijaj", "nie kradnij", "kochaj bliźniego swego jak siebie samego"? Pieprzysz Dębczak i tyle.
Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
Misiatyyy -----> Dzisa jestem piajny i nie bede na ten temat si8 wyowiadsal, ale jutro napisze cos sensownego,,,
W kazdym badz rzie musle zee dojrzalem d tego
MISIASTY ------> podaj swoj numer gg labo skupe labogggl, chetnie z tOBA POROZMAIWAM,.//
MoonLighty [ Centurion ]
Jestes pijany i poruszasz takie powazne tematy? Powinni cie wykastrowac i powiesic twoje jaja na przypietym do lokomotywy krzyzu!!!
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Wybacz Dębczak ale mojego numeru nie dostaniesz ;)
Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
hah jstem pijay teraz, ni wesydze sie tgeo i nei chce teraz na ten temat tera rozmaiwac, ja tworzylem wtake byle trzexwy i traktuje go calkieqcie na powaznie..., ok, jak na mje tro a na teraz zamykam watek potem sie odezwe
eros [ elektrybałt ]
Debczak ----> Najlepiej nic nie pisz, bo admin wpadnie i usunie watek, ktory komus sie moze przydac.
MoonLighty [ Centurion ]
Debczak_Lebork --> odczep sie ode mnie bo powiem adminowi. Won z mojego gadu!!!
Mały czołg porucznika Grubera [ Konsul ]
taki mały OT:
Debczak- udawanie pijanego to naprawdę niezły pomysł aby wymigać się od odpowiedzi ( w tym przypadku odp. na post Misiatego)
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Debczak dwie sprawy.
1) NIGDY NIE WCHODZ NA FORUM BEDAC PIJANYM.
Nie dosc ze mozesz kogos obrazic to potem moze byc Tobie wstyd tego co pisales.
2) Nigdy nie udawaj pijanego bedac na forum, no chyba ze jestes debilem :)
Na koniec cos specjalnie dla Ciebie
Pic trzeba umiec.
Pozdro
Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]
Generalnie wyróżnić można dwa rodzaje skutków wystąpienia z Kościoła. Pierwszy jest natury religijno-obrzędowej, drugi natury społecznej. Jeśli chodzi o ten pierwszy oddajmy głos autorytetowi w tej kwestii - Kanclerzowi Kurii Metropolitalnej Warszawskiej:
"Przez formalny akt wystąpienia osoba ta pozbawia się wszystkich praw i przywilejów w Kościele rzymskokatolickim. Nie może przyjmować sakramentów świętych, pełnić funkcji chrzestnego i świadka itp. Pozbawia się też prawa do pogrzebu katolickiego."
Ks. Grzegorz Kalwarczyk
Kanclerz Kurii Metropolitalnej Warszawskiej
Oprócz organizacyjnych sankcji ze strony Kościoła należy być też przygotowanym na społeczne sankcje ze strony swego otoczenia i rodziny. Różnorakie formy ostracyzmu nie muszą wystąpić, ale mogą i trzeba być tego świadomym. Konflikt rodzinny powinno się uprzedzić poważną i szczerą rozmową.
mikmac [ Senator ]
Shaybeck -->
przekleiles tekst ze strony apostazja.info
Jest zgodny z prawda, to oczywiste, ale kompletnie odrealniony. Skoro ktos postanawia "wyjsc" z tej instytucji to chyba jest dosc oczywiste, ze nie ma najmniejszego zamiaru brac udzialu w jej obrzadkach. Wiec zadna "wada" to to nie jest.
Z ostracyzmem tez bym sie tak nie rozpedzal. Po pierwsze nie masz tego wypisanego na czole, po drugie nie trzeba sie tym chwalic wszem i wobec.
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Debczak zszedł? ;)