Jeh'ral [ Konsul ]
Problem z dźwiękiem pod Win2K
Chodzi o to, że po ponownym włączeniu kompa zniknął mi z paska głośniczek, a w sprzęcie nie ma karty dźwiękowej. Po prostu system jej za cholerę nie chce "zobaczyć".
Próbowałem odświeżanie w opcjach systemu, ale oczywiście niczego nie wykrył. Sprawdzałem w biosie, ale tam nie ma żadnych specjalnych od tego funkcji (albo ja niczego nie zobaczyłem). Parę razy uruchamiałem ponownie komputer, mając nadzieję, że za którymś razem w końcu zaskoczy, ale się przeliczyłem.
Co mogę zrobić, żeby chciał w końcu ją wykryć. Ale bez wyjmowania i ponownego wkładania karty dźwiękowej. No chyba, że trzeba będzie tak zrobić. Albo w ostateczności zainstalować od nowa system.
Pod Win98SE też miałem kilka razy podobne historie, ale wystarczyło ponownie uruchomić kompa, żeby od nowa zaczął wykrywać kartę dźwiękową i ponownie ją instalować. W ogóle czym to może być spowodowane??
Błagam, POMOCY!
Jeh'ral [ Konsul ]
Hallatil [ Pretorianin ]
a jaką masz kartę?
Jeh'ral [ Konsul ]
SB Live'a Value
Jeh'ral [ Konsul ]
Jakby to mogło jeszcze pomóc, to korzystam ze sterów dołączonych do systemu. Niczego do karty dodatkowego nie instalowałem.
Poke [ Konsul ]
Aaaa, no to zainstaluj nowe sterowniki. A instalowales SP???
Rendar [ Senator ]
Jak "było i się zmyło" to rozkręć kompa, wyjmij karte i włóż zpowrotem.