PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 610
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa
we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest
chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale
nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym
w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za
kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!)
mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy
nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-),
MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś,
obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o
fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś
przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio
rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami
sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje
się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej
nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z
sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu
jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z
Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki
Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie
grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik
ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam
rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na
białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym
zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno
do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni
honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego
dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym
debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził
Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi
opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz
magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym
lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś
wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu
(pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę
do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem
Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał
udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne
konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach
(bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać,
zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie
trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła
rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego
końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
1
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Porządkowo :-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
A teraz na spokojnie. Dla mnie disney jest odpowiedzialny za zaszufladkowanie filmów animowanych jako filmy dla dzieci. Większej krzywdy nie można już temu rynkowi zrobić. A Cybersix to koprodukcja japońsko-kanadyjska. Może to dlatego. Ale przecież Tajemnicze Złote Miasta to koprodukcja japońsko-francuska, a serial wypaśny jak rzadko który :) Ps. Cholerni kanadole ;)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
A czy było niespokojnie ? Z tym zaszufladkowaniem to nie wiem, nie zastanawiałem sie nad tym. Ja tam w każdym razie nic do niego nie mam. Tajemnicze Złote Miasta - potwierdzam. Serial bombowy! :-) Cybersix niestety nie. Obejrzałem prawie cały (w końcu trza swojego wroga znać :-)) i jedynie ostatnie dwa czy trzy odcinki odznaczały się jakąś ciekawością i oryginalnością. Szkoda gadać...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dobra, zbieram się już Viti -> Jeśli idziesz do Szefowej to Ją pozdrów :-) Dobranoc Karczmo Bywajcie!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pell - No jak to, kampowałem przecież. Ledwo co w "1" trafiłem ;) ...Ja też już spadam, cholera godzina spania w plecy. Dobranoc.
kastore [ Troll Slayer ]
Witam z rana , to będzie piękny dzień, 27 Sierpnia 2002 roku , koniec wakacji coraz bliżej ,ale jak już sie nie jest uczniem , studentem , nauczycielem to jakoś nie zwraca sie na to uwagi :) Imieniny Józefa i Cezara , wszystkiego najlepszego Coś na dzieńdobry z pamietnika kinomana: Piątek Byłem na Matriksie. Fajny film... Sobota Śniła mi się Trinity. Mogliby zbudować tę Matrycę. Już ja bym wiedział, do czego ją wykorzystać... Niedziela Och, Trinity...!!! Poniedziałek Poczułem się jak w Matriksie. Jechałem windą z agentem Smithem. To znaczy z panem Mietkiem spod 23, ale dopiero dziś zwróciłem uwagę na te ciemne okulary. Zawsze je nosi... Dziwna sprawa. Wtorek Spytałem go. Zdziwił się i powiedział, że przecież jest niewidomy. Akurat... Środa Dobrzy są! Do ostatniej chwili udawał, że nie widzi tej liny. Wolał stoczyć się aż pod drzwi Grzelakowej, niż dać się zdemaskować. To znaczy, że na razie jestem bezpieczny. Nie wiedzą, że ja już WIEM. Czwartek Pan Mietek zniknął. Grzelakowa mówi, że leży w szpitalu z połamanymi nogami. Udałem, że jej wierzę. Nie mogę jej ufać. Muszę znaleźć Morfeusza. Piątek Dałem ogłoszenie do wszystkich gazet codziennych: Do Morfeusza Wiem wszystko i jestem gotowy podążyć za białym królikiem. Jeśli chcesz się przekonać, że wybiorę właściwą pigułkę, czekam na Ciebie jutro w klubie 'Hades' w Warszawie. Będę miał na koszulce znaczek Playboya. Sobota Byłem w 'Hadesie'. Niewiele brakowało. Na szczęście w Polsce nawet agenci Matrixa to patałachy. Od razu ją poznałem. Miała na sobie identyczną czerwoną suknię. Udało mi się ją zaskoczyć i wystarczył prawy prosty w szczękę. Wolałem jednak nie czekać aż wstanie z podłogi i zmieni się w agenta. Zwiałem tylnym wyjściem. Kilku innych mnie goniło, ale byłem dla nich za szybki. Muszę zacząć ćwiczyć skoki. Niedziela Było w "Wiadomościach". 'Damski bokser' - też coś! Idioci nie wiedzą jaka jest stawka tej gry!!! Nie wiem, czy mnie nie namierzyli. Mam nadzieję, że zdążę skończyć montaż nadajnika i wejść na częstotliwość I programu. Poniedziałek Trzecia bezsenna noc. Nie mogę sobie pozwolić na przegapienie deja vu. Wtorek To już ostatni wpis. Jednak ich nie doceniłem. Właśnie wyważają drzwi. Jest z nimi trzech agentów. Co kraj to obyczaj. U nas nie noszą garniturów. Mają nienagannie skrojone białe fartuchy. Sprytne - kto uwierzy wariatowi? A więc żegnajcie. The Matrix has me...
kastore [ Troll Slayer ]
Coś z łańcuszków, ale nie bijcie od razu bo to bardzo fajny tekst dlatego go zamieściłem zeby docenic wartosc jednego roku, zapytaj studenta, który oblal egzaminy. zeby docenic wartosc miesiaca, spytaj matke, której dziecko przyszlo na swiat za wczesnie. zeby docenic wartosc godziny, zapytaj zakochanych czekajacych na to, zeby się zobaczyc. zeby docenic wartosc minuty, zapytaj kogos, kto przegapil autobus lub samolot. zeby docenic wartosc sekundy, zapytaj kogos, kto przezyl wypadek. zeby docenic wartosc setnej sekundy, zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobyl srebrny medal. Czas na nikogo nie czeka. Łap kazdy moment, który ci zostal, bo jest wartosciowy. Dziel go ze szczególnym czlowiekiem - będzie jeszcze więcej wart. Pochodzenie tego wiersza nie jest znane, ale przynosi on szczęście kazdemu, kto przesle go dalej. Wyslij go do osób, którym zyczysz szczęscia i tych, na których ci zalezy Wyslij to kazdemu na kim ci zalezy, wlacznie z tymi od których to dostales. Na pewno bedzie im przyjemnie. Powiedz tej osobie co dla Ciebie znaczy, bo zanim sie zdecydujesz moze byc za pozno. Zyj chwila. Nigdy niczego nie zaluj. I co najwazniejsze, zawsze trzymaj sie z przyjaciolmi i rodzina, bo to oni pomogli Ci byc takim jakim jestes teraz. Musisz wyslac ten list do 10 roznych osob w ciagu 3 godzin od przeczytania tego listu. Jezeli to zrobisz, bedziesz mial niewiarygodne szczescie w milosci. Osoba ktora kochasz odwzajemni twoje uczucia. Jesli nie, nie radze... to nie zart
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam wszystkich... PELLAEON, Viti, kastore.....
Gambit [ le Diable Blanc ]
kastore --> Skąd Ty bierzesz tyle tego Garfielda ???? Jest fantastyczny...
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : )) stuknołem wczoraj 49 lvl w EQ, a teraz jestem niewyspany ; )))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ile to trwalo mi5aser? Tzn. ile czasu juz grasz ta postacia?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Opowiem wam kawal (copyright by JoeMonster) Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie. - Co słychać? - pyta pierwszy. - A, nic dobrego - odpowiada drugi - Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić. - Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób. Spotykają sie po kilku miesiącach. - No i co, byłeś u tego psychoterapeuty? - Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny. - Już się nie moczysz? - Moczę się, ale teraz jestem z tego dumny Hahahahaha
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
dokładnie to 18 dni i 18 godzin : ))) przez ponad rok : )) Panie graja w golfa. Jedna z nich uderzyla pileczke - chciala prosto, poszlo w lewo. Z obserwujacych je panów jeden zgial sie w pól, wsadzil dlonie pomiedzy uda i wrzasnal. Pani podeszla do niego: - Ja bardzo pana przepraszam, ale to bylo niechcacy! Pan dalej jeczy. - Jestem fizykoterapeutka, moze bede w stanie panu pomóc? Pan nadal jeczy. Pani rozpiela mu rozporek i zaczela masowac. Po 5 minutach pyta: - No i jak? - Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...
kastore [ Troll Slayer ]
Gambit --> załadowałem kiedyś tego całą mase z jakiejś strony , ale teraz nie moge jej znaleźć znowu , a był tam zbiór 1/3 wszystkich Garfieldów
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Buahahahahaha, ale mam kawal, hahahaha, ale nie dam go w karczmie, bo znowu uraze Holgan. Ale kawal bomba, slyszeliscie jak jedna babka umowila sie z mezem, ze bedzie TIRowka, a on ja ubezpieczal? hahahahaha
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> nieee : ))) może daj go w części 11 najlepszych dowcipów : )))
Geraltas [ Legionista ]
Witam Jestem tu pierwszy raz i jakna razie chcialem sie tylko przywitac. Pozdroowka
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Cześć Gearaltas : ))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Witam Geraltas ;-) mi5aser--> OK, daje w kawalach :-)
kastore [ Troll Slayer ]
mikser --> a ile Cie to kosztowało ??
kastore [ Troll Slayer ]
Geraltas --> witam z rana
Szaman [ Legend ]
Witajcie... 8| (to ma przedstawiac zapuchniete oczy i nastroj - pod psem) Mikser: A ja wczoraj na VOXie ogladalem do 2.00 Saber Marionette nie zwazajac na to, ze dzisiaj mnie jako sekretarke w instytucie beda wykorzystywac (i tak mi sie udalo - normalnie od 8.00 powinienem byc w sekretariacie...). Gratuluje 49 lvl! Teraz to otwarta droga do 50ki! :) Rothon: :***)))) Kawal jest swietny... Kastore: Sam chcialbym miec adres takiej stronki... Nic, lece sie doporowadzic do stanu uzywalnosci...
kastore [ Troll Slayer ]
mikser --> otwórz sobie ten tekst z wątku o Radiu Maryja , coś tam o EQ piszą
Gambit [ le Diable Blanc ]
Geraltas --> Witaj :) mi5aser --> Właśnie...ile Cię to kosztowało ?
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Hi! fajne te Wasze kawały:-))) a teraz mały teścik...musze coś sprawdzić
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Co sprawdzic Aniele? Czy Neptuna sie pozna?
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
koniec testu..chciałam tylko sprawdzić jak działa skaner w pracy i dochodze do wniosku, że jest do dupy!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> buheeheheheehe rewelka : )))) kastore --> 160 za grę + 100 za dodatek + 640zł za abonamenty jakieś = 900 zł za półtora roku gry czyli jakieś 50 zł miesięcznie : ))) nie doliczyłem łącza z netem bo ciężko wycenić ile z rachunku idzie na granie w EQ ; )))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Anioł --> a co oryginalne zdjęcie było od przodu ???? : )))))))))))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
mi5aser--> hehehe chodzi o jakość zjęcia po zeskanowaniu, pozostanę jednak przy skanowaniu z negatywu..a jeżeli chodzi o Neptuna, to doszłam do wniosku, że skoro wszyscy robią mu zdjęcie od frontu to why not zrobic mu od tyłu, jest dużo ciekawsze:-)))))))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak, od tylu czasem duzo rzeczy bywa ciekawsze :-))) mi5aser--> Mowisz o kawale z TIRowka? hahahaha, no szkoda, ze nie moge go dac tutaj, ale goraco polecam karczmownikom lekture watku z kawalami cz. 11 :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
to ja też jeden wstawiłem dowcip tam, stary ale może jeszcze wszyscy nie znaja ; )))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Matko...przeczytałem połowę tego tekstu z sajta RM i wymiękłem...czadowy...polecam :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Ciekawe czy dostanę upomnienie od Mordek ; PPP Przychodzi facet z wizytacja do szpitala. Oglada pierwsza sale - a tam siedza pacjenci i sie onanizuja. Pyta: - Czemu oni to robia? - Maja chora prostate i tak sie lecza - pada odpowiedz. Potem zagladaja do drugiej sali - a tam pacjenci posuwaja pielegniarki. Znów pyta: - O co chodzi? - Maja chora prostate i tak sie lecza - slyszy. Zdziwiony pyta: - Dlaczego to samo schorzenie jest leczone na dwa rózne sposoby ? W odpowiedzi slyszy: - Ci pierwsi sa z kasy chorych, ci drudzy - prywatnie.
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
nic mi się nie chce, nawet kawał mi5asera mnie nie wzruszyl:-)))))
Geraltas [ Legionista ]
Moze to jakas epidemia, bo mi sie tez nic dzisiaj nie chce, i wszystkim z ktoorymi rozmawiam tez sie dzisiaj nic nie chce. Moze wszyscy zrobimy sobie dzisiaj dzien wolny od pracy, szkoly i innych obowiazkoow.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Aniele --> Tak patrzę na próbę Twojego skanu i się zastanawiam...Are You from 3City ??????????
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
od szkoły ?? tak chętnie ; ))))) mi tez się nie chce ale ja mam wytłumaczenie, nie wyspałem się bo musiałem lvl zrobic ; PP
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Gambit--> nie, spędziłam tam tylko kilka dni w czasie urlopu
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit, odpowiem za Anielice - pudlo :-))) A mnie sie dzis wszystko chceeeeee, nawet porzadki w papierach robie, u zastepcy bylem z tabelkami, nikogo nie opier... ten, nie nakrzyczalem na nikogo :-)))
Geraltas [ Legionista ]
kurde, a ja niby dzisiaj spalem wystarczajaca (6h).
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Za pozno. Sorry, ze ja tak za Ciebie gadam, ale ... dzisiaj mi sie wszystko chce :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
geraltas--> a mnie się tak nie chce, że nawet nie chcieć mi się nie chce:-))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Aniele --> Tak tylko pytałem :)
Geraltas [ Legionista ]
ja to bylbym najszczesliwszym czlowiekiem, gdyby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce :p
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothonq, mnie się nie chce nawet opier.... Ciebie;-)))))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szkoda, przeciez to jedna z pozyteczniejszych rozrywek Aniele, prawda? (A wiecie, ze ludzie mowia, ze ja nie gryze. No i bazuja na tej opowiesci).
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
mi chyba brak adrenaliny, nawet wynoszenie cukierków z gabinetu prezesa nie podniosło mi poziomu adrenaliny:-))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
hu hu hu hu gryzący rothon lata po biurze i dziab asystenta w karczycho i dziab sekretarkę w szyjke ; )))
kastore [ Troll Slayer ]
Aniołq --> a podobno miałaś mieć dzisiaj dzień wolny od szefostwa Geraltas --> no to szczęśliwy człowiek jesteś , bo ja nie mam czaus pomyśleć w pracy że mi sie coś nie chce rothon -> TIRówka rulezz LOOOL
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothonq-->ostatnio doszłam do wniosku, że na przepychanki z Tobą trace za duzo cennej energii, teraz będe Ci słodzić do obrzydliwości, aż Ci się znudzi:-))))))))))))) Kastore--> szef wylatuje o 10.30 ale już teraz mam luz, tylko nic mi się NIE CHCE!!!!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Witam wszystkich Wszyscy dają kawały, to i ja coś opublikuję :) Dzielny marynarz Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo. Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi: - Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryję,przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone... Dziewczyna, pochlipując z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach. Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny. - Co tu robisz? - zapytał surowo. - Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieję, że kapitan go nie ukarze? - Nie - odpowiedział kapitan. - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aniele, to ja strasznie przepraszam. Nie mozna bylo od razu tak mowic, ze tracisz tyle cennej energii?. Wcale nie doprowadzalbym do sytuacji, gdy musisz pisac literki z poczatkiem "rothon -->". Od teraz, poprawiam sie. Grunt to progresja :-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
I drugi. Mloda kobieta miala powazny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej zycie, ale nie dali rady ocalic jej skory uszkodzonej przez ogien. Jej twarz wygladala paskudnie. Jedynym ratunkiem byl przeszczep. Ponewaz ona byla cala poparzona, skore musial ofiarowac ktos inny. Dawca zostal jej maz, ktory oddal jej skore z wlasnego tylka. Operacja sie udala, kobieta wygladala tak pieknie jak dawniej. Jednak swiadoma poswiecenia wlasnego meza mowi pewnego dnia: - Kochanie, jestem ci tak wdzieczna, czy jest cos co moglabym dla ciebie zrobic? - Nie, juz czuje sie wynagrodzony. - W jakim sensie? - Wyobraz sobie dzika satysfakcje jaka czuje za kazdym razem, kiedy twoja matka caluje cie w policzek
Gambit [ le Diable Blanc ]
Viti --> Ten drugi jest kapitalny :)))))))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Heyka! Witam wszystkich! haha, niezłe kawały :-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothon--> <hihi oby tak dalej, poziom adreanliny wzrasta> ależ ja nie mialam nic złego na mysli, samo slowo "rothon" działa na mnie kojąco;-) ogłaszam koniec "niechcenia"!!! a teraz wierszyk: Słowa słowa tysiące skrzydlatych uniesień magiczne hasło do raju Wysyłam do Ciebie w sercowych kopertach bez znaczka i bez adresu W okruchach nadziei wyblakłe od słońca słowa słowa wracają
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dam coś jeszcze :)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
czyzby poezja działała odpychająco...where are you???:-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A tak mi sie przypomnialo. Czy ustalaliscie juz moze termin i miejsce jakiegos spotkania pożegnalnolatowego (sorry, ze ja sie tak wpraszam hahaha)? O Krakowie nie mowie, bo tam pono to ja, mi5aser i grzech tylko wódke mamy pic nocami :-)))) Daj mi Panie rozpoznanie czy zaryczy ranny łoś ? Kiedy przyjdzie już konanie czy zapali światło ktoś ? To i to, szyk i bzik Rapete, papete - pstryk
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothon, nie poznaje Cię, ktoś Cię wygania z Lublina??;-)))
kastore [ Troll Slayer ]
Aniołq --> dzieki za wierszyk , moje Kochanie powiedziała że przepiękny
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zastanawiam sie: odpysknąć? grzecznie powiedziec, ze nie dam sie sprowokowac? stwierdzic, ze kto jak kto, ale akurat ta osoba jakos nie bardzo ma skale porownawcza, by mnie poznawac lub nie? zignorowac? Hmmm ... Byla noc. Ksiezyc i cisza. On i Ona. On powiedzial: Tak? Ona powiedziala: Nie. Minely lata. I znów noc, ksiezyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziala: Tak? On powiedzial: Tak. Ale lata juz byly nie te. Skoro jestesmy w Karczmie, to wypijmy za to, bysmy wszystko w zyciu robili w pore! Kiss!
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
kastore-->dziekuje, nawet nie wiesz jak bardzo mnie ciesza takie slowa:-) rothon--> ok ok <spuściła oczy i usiadła w kąciku>
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
jak się znajdą chętni to mogę sprubować zorganizować weekend na działce u mojej pani : ) ale to jak się znajdą chętni bo inaczej nei będę zawracał głowy jej rodzicom :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam wszystkich. Dzisiaj wyjeżdżam. Jesli ni dorwę się po poludniu do kompa to do napisania za jakiś miesiąc!!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser, pytanie brzmialo "Czy ustaliliscie ...". Rozumiem, ze nie. Tyle mi wystarcza. Rozmowy o tym, czy cos bedzie dopiero organizowane czy nie to zupelnie odrebna sprawa. Aniele--> No nie ma sie co nadymac. Wiesz, pewnego razu plynął przez rzeke zólw, a na jego grzbiecie zwinal sie jadowity waz. Waz mysli: 'Ugryze - zrzuci'. Zólw mysli: 'Zrzuce - ugryzie'. Tym razem, wypijmy wiec za nierozerwalna przyjazn, co znosi wszelkie przeciwnosci! :-)
Szaman [ Legend ]
Bu! To znowu ja, tym razem z pracy gdzie zasiadam dumnie na stanowisku zarzadzajacego sekretariatem i odsylajacego petentow z kwitkiem... ;PPPP Zaraz sie zabieram za czytanie!
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothon--> za to wypiję! (mam nadzieję, że kiedyś w realu, pomimo tego co jakiś czas temu powiedziałam):-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szaman, czy w takim razie do lekarza poszedlbys, z gory przepraszam, ze studentem w dupie??? :-))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zastanow sie dobrze Aniele. Wiele razy pomysl, zanim sie zdecydujesz. Wiesz ... czego oczy nie widza, tego sercu nie zal. Zobacz jak piszcza ci, ktorzy mnie rok temu widzieli a teraz ... nie moga :-)))))))))))))
Szaman [ Legend ]
Rothon: Jaki Krakow? Jaka wodka??? :) Aniolku: A czy mnie moze sie nadal nie chciec? ;PPP Viti: Dobre, jak babcie kocham dobre! :***))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
bry.... tlumaczenie: to wczoraj to bylo okazanie mojego nastrroju... sorrki SZAMAN -- czy mozesz mi jeszcze raz przeslac plik? odebralam poczte w domku i nagralam na dyskietke zeby sobie w pracy obejrzec a tu umba - dyskietki nie widzi....
Pijus [ Legend ]
Witajcie:)) Jak zwykle mnie z rana ubawiliscie:)) Ale TIRowki by rothon niepodzielnie rzadza:)))
Pijus [ Legend ]
Holgi - a dzis nastroj jaki? Mam nadzieje, ze lepsiejszy:)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Pijusku --- niestety nie za bardzo :-(
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szamanie, we wrzesniu jedziemy obchodzic podwojne urodziny z mi5aserem do Krakowa wlasnie (poki co taki mam zamiar). Grzech bedzie tam na robotach, wiec trzech do opilstwa juz bedzie.
Szaman [ Legend ]
Rothon: O wypraszam sobie - ja nie moge?! ;PPPPPPP A studentow (i nie tylko) odsylam, bo nie wiem co mam im powiedziec (wczoraj ta robote mi nadali... ;)))) Aniolku: Nie sluchaj go - widzialem go dwa razy i zyje!!! :))) (ale co to za zycie... ;PPPPPPPPP)
Szaman [ Legend ]
Holgi: Moge przeslac - ale dopiero z domu (tu nie mam czego wyslac). :) Przeczytaj tez emalie, a w razie pytan, wal na telefon (najpewniejsze, w obliczu jutrzejszego wyjazdu) Pijus: Witaj! Kurde, ja jeszcze tirowki nie czytalem... Rothon: Aaaa... to o to chodzi... (wreszcie sie czegos dowiedzialem! ;P)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahahahaha Szaman, no co sie pytasz. Tyle, ze nie mowiles, ze bedziesz czwarty.
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Rothon --> we wrzesniu na wódkę w Krakowie powiadasz... W jeden weekend września być może będę w Wa-wie, a z tamtąd do Kraka jest już blisko... ;-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothon--> nic już nie powiem wrrrr, próżność ludzka nie ma granic szamanq--> po krótkiej chwili zastanowienia postanowiłam udzielic Ci chwilowej dyspensy i pozwalam trwanie w stanie niechcenia:-))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To nie proznosc Aniele, to ... świadomość (?). To byl zart oczywiscie, z tym piszczeniem i w ogole :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
dobra robaczki, ja jade na szkolenie do Zakopca, z Krakowa macie żabi skok, przyjedźcie to was przegonię po górach:-))))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Huhuhu, Zawrat na wyscigi robimy? :-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
spoko : )) dawno wprawdzie nie chodziłem ale chętnie bym pochulał po górkach : ))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
a może Orla Perć hehehe (nigdy tam nie byłam):-))))) dla słabeuszy wyścigi droga spacerowa na Morskie Oko obowiązkowo po kieliszku Beherovki:-))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
zglaszam akces do zalozenia kolejnej czesc... :-) innymi slowy ja zakladam
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Orla Perc i Zawrat to po drodze. I co do napitku to ja raczej proponuje Ferneta, na żołądek lepiej dziala huhuhuhuhu
Attyla [ Legend ]
Witojcie! Paniom lapki caluje! Holgus - juz jestes, czy dopiero bedziesz?:-))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Attyla - nie zrozumiales mnie.. bede dokladnie za miesiac od dzis :-))) 29 wrzesnia :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
fajną trasę kiedyś robiłem ale myślę że już każdy ją obleciał ; )) przez Krzyżne - przeprawa łatwiejsza, ale dużo dłuższa (ok. 4h i 10,7 km). Pozwala zaznajomić się z dość ciekawym i dzikim obszarem Tatr. Zaczynamy przy "Murowańcu", dalej szlak skręca w lewo kierując się w stronę dzikiej Dol. Pańszczycy. Po trawersie Źółtej Turni droga jest prawie pozioma aż do uroczego Czerwonego Stawku. Od tego momentu szlak niemiłosienie pnie się pod górę. Trzeba uważać aby nie strącać kamieni, ani na nich nie runąć w dół. Jednocześnie szlak dla bardziej wsprawnych jest bardzo przyjemny do zbiegania w dół, gdyż schodki ułożone są równomiernie. Z Wielkiej Buczynowej Turni nadzwyczaj często schodzą kamienne lawiny, dlatego też szlak i jego okolice aż "roją się" od kamulców. W żadnym miejscu w Tatrach nie widziałem ich w takiej ilości. Mozolnie, acz bez trudności dochodzimy do przełęczy. Kapitalny widok, bardzo chwalony przez większość przewodników i turystów, widać Wielką Siklawę w całej okazałości, piękną Dol. Roztoki, schronisko w "piątce", najwyższe szczyty Tatr. Całość robi naprawdę ogromne wrażenie. Zejście jeszcze bardziej strome od wejścia. Po drodze musimy pokonać kilka bardzo prostych i krótkich odcinków w litej skale. Schodzimy prawą stroną ogromnego żlebu, a potem trawersem nad Dol. Roztoki, na próg Dol. Pięciu Stawów. Ten szlak posiada naprawdę wspaniałą atmosferę. Aha, należy pamiętać żeby pierwszy raz na Krzyżne wybierać się z Hali Gąsienicowej, a nie z Dol. Pięciu Stawów Polskich, bo w tym drugim wariancie tracimy całkowicie efekt zaskoczenia panoramą. Znaki żółte. W zimie trudny szlak narciarski, w pieszym podejściu raki i czekan konieczne.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan zakłada ??
Szaman [ Legend ]
Rothon: A tego, to ja nie powieidzialem - bo nie bede... :( Do Krakowa za daleko, poza tym nie wiadomo jak z czasem i pieniedzmi... A chcialbym w koncu kiedys Krakow zobaczyc... Aniolku: Dziekuje!!!! :)))) Ale chocby nie wiem jak mi sie niechcialo, to pracowac musze... :-/
NicK [ Smokus Multikillus ]
Witam, nie wiem czy tego nie było - bo mam duże zaległości w GOL-u - więc w razie czego wybaczcie jeśli powielam: DLA WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW PIĘKNEGO JĘZYKA CZESKIEGO -ogórek konserwowy: "styrylizowany uhorek" - Terminator: "Elektronicky mordulec": - Ne ubiwajte me pane Terminatore! - W Czechach na przystankach stoi jak byk: "Odchody autobusow" - mam pomysl?: "mam napad" - miejsce stalego zamieszkania: "trvale bydlisko" - stonka ziemniaczana: "mandolinka bramborova" - plaster na odciski: "naplast na kure oko" - wiewiorka "drevni kocur" - Chwilowo nieobecny - "momentalnie ne przitomni" - "Gwiezdne Wojny" z czeskim dubbingiem: - Lord Vader do Luke'a Skywalkera: "Luk! jo sem twoj tatinek!" - Hot dog "parek v rohliku" - Po czesku teatr narodowy to "narodne divadlo", - a drodzy widzowie to "wazeni divacy" - zepsuty "poruhany" - "Zaczarowany Flet" - "Zahlastana fifulka" - Bytka abo ne bytka to je zapytka" = "Byc albo nie byc oto jest- pytanie" - Komentarz meczu hokeja: - "... z levicku na pravicku, pristavka i ... sito" - W liscie do Koryntian - Hymn o milosci - "milosc sie nie obraza i gniewem nie unosi" - "laska se ne wypina i ne wydyma sa". - gwiazdozbior - "hvezdokupa" - Niezapomniana trójka czeskich hokejowych napastników: - Popil, Poruhal a Smutny...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zobaczcie, jak malo trzeba, zeby sie mlodziez chciala zaczac uczyc hahahahaha
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
ewrybady kamping ??
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
tyle razy byłam w Tatrach a jeszcze tyle przede mną....
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Mixer --> ka... co?!? ;-PPPPPP
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
cholerny komputer...wrrr
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
jak zwykle Holgan krzyczy że zakłąda a potem znika ; )))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
cholera założy ktośwreszcie ??
Szaman [ Legend ]
Mikser: Daj jej troche czasu - w koncu nie zaklada jej codziennie! ;)))) Aniolku: A co sie dzieje??????? Mar: Taaaa... ale sie dekujesz... ;PP
MarCamper [ Generaďż˝ ]
właśnie... albo czeka aby napięcie wywołać...
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
ciągle mnie wywala z netu, szlag mnie tu trafia
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
No kto zakłada nową część ? Ja bym chętnie założył.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
jak dużo czasu dajemy ??
Szaman [ Legend ]
Aniolku: Mnie ciagle cos sie zawiesza - a dzialam na laczu UAMu, a nie telekomuny...
MarCamper [ Generaďż˝ ]
dobra, zakładaj Viti
Holgan [ amazonka bez głowy ]
zakladam!!!!!
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
trochę was zagadam hihihi... pytanie zasadnicze: w jakim terminie jedziecie do Krakowa????
Szaman [ Legend ]
Viti: Zaklada Holgi. A czekamy, az sie sama zainteresowana nie zglosi i nie zrezygnuje...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
i sznureczek.... :-)