Didier z Rivii [ life 4 sound ]
zaginiona paczka na Poczcie Polskiej
Zamowilem pewien towar o wartosci ok 70zl z Allegro i czekam na niego juz prawie trzeci tydzien...
mam pewnosc ze zostal nadany bo sprzedajacy przeslal mi skan dowodu nadania w ktorym wszystko sie zgadza.
Co w takiej sytuacji mozna zrobic oprocz czekania? czy jesli paczka nie byla ubezpieczona to da sie cos wyegzekwowac od PP?
Madril [ I Want To Believe ]
Nadawca idzie na pocztę z dowodem nadania i zgłasza reklamację podając wartość paczki. U mnie na poczcie pani powiedziała, że do 100zł bez szemrania oddają, ale paczka doszła po prawie miesiącu... A bym zarobił na tym ponad 50zł... ;/
maczu [ Generaďż˝ ]
w takim razie w tej sytuacji pozostaje tylko pamiętać o ubezpieczeniu kupując następnym razem...
Madril [ I Want To Believe ]
maczu --> Wcale nie musiała być ubezpieczona. :)
maczu [ Generaďż˝ ]
w takim razie całkiem sympatycznie
Didier z Rivii [ life 4 sound ]
no to trzbea bedzie zmusic nadawce do spaceru ;)
szkoda ze nei mozna samemu tego zalatwic... no ale moze jeszcze przyjdzie w ciagu tygodnia... mam nadzieje
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Domyślam się, że wpłaciłeś kasę "z góry"?
W takim razie pisz do sprzedającego by reklamował sprawę na swojej poczcie. O ile jest uczciwy to ruszy kuper i coś od nich wyegzekwuje. To czy dostanie odszkodowanie zależy od tego czy paczka była ubezpieczona, bo jeżeli nie była to poczta żadnych pieniędzy nie wróci (może w ekstremalnych przypadkach), a jedynie teoretycznie podejmie działania w celu odnalezienia zguby (praktycznie będą szukać i szukać).
Jak zamawiasz coś przez Pocztę Polską to zawsze staraj się "za pobraniem", bo ryzyko straty pieniędzy ponosi wysyłający, a nie ty. Teraz musisz się zdać na łaskę sprzedawcy. Słabo to brzmi nawet jeśli ten sprzedawca jest uczciwy to po wpłynięciu pieniążków na konto jego zaangażowanie w tej sprawie zapewne dramatycznie spadło.
Didier z Rivii [ life 4 sound ]
na szczescie jak na razie sprzedawca nie robil problemow z kontaktem i pomoca, pzoa tym to jakis sklep jest wiec mam nadzieje ze jakos sie uda cos wskurac
Snorty [ Raszyński Wariat ]
Obsluguje allegro i ogolną sprzedaż wysyłkową w firmie. Paczka nie musi być ubezpieczona. Jeżeli po 14 dniach od nadania paczki, nie doszła ona do właściciela, idziemy z reklamacją (potrzebne potwierdzenie nadania + druczek reklamacyjny). Przeważnie po 2 tygodniach dostajemy odpowiedź od poczty:
1. paczka się znlazła - została doręczona
2. wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające zaginiecie paczki, które może trwać do miesiąca, kończy się pkt 1 lub 3 :)
3. następuje zwrot pieniędzy za paczkę (na druczku reklamacyjnym wpisuje sie produkty, które były w paczce i ich wartość - produkty które wysyłamy wahają się od 100 do 200zł, zwrot z poczty to przeważnie okolicze 80zł)
edit:
nie wiem jak jest z czasem skladania reklamacji w przypadku paczki ekonomicznej, przedstawiona sytuacja dotyczy paczki priorytetowej, literowki
Madril [ I Want To Believe ]
Blazkovitch --> Nie musi wcale być ubezpieczona, oczywiście jak walniesz kwotę z kosmosu to nic nie wskórasz, ale do 100zł zwracają, jeśli zaginie zwykła polecona. Tak mi powiedziała pani u mnie na poczcie i jakoś jej wierzę. :)
N2 [ negroz ]
Nie zwracaja nigdy kwoty i wysokości wartości towaru w środku, jeżeli nie jest się w stanie wykazać odpowiednim dowodem, iż to co było w środku ma taką wartość. Jedyny dowód czy też zabezpieczenie by kwota jaką wrócili nas satysfakcjonowała to - ubezpieczenie przesylki.
Jeżeli przesyłka nie jest ubezpieczona wracają dziesieciokrotność wysokości nadania wersji ekonomicznej, nie uwzględniając wagi! (kiedys było inaczej, brali pod uwagę wagę i typ przesyłki eko/prio).
Więc jeżeli przesyłka pocztowa zaginęła to dostaniesz 10x 6,50zł = 65zł :)
Tyle właśnie otrzymasz jeżeli:
-wypełnisz formulasz reklamacyjny po upływie 14 dni od nadania przesylki (dla priorytetu 7dni ale i tak w praktyce jest inaczej)
-paczka nie została odebrana i nie uda się określić jej miejsca
-nie uda sie określić sprawcy (a w przypadku paczek nieubezpieczonych się nie da, ponieważ sa one nie monitorowe i nie objęte dodatkowymi odnotownikami, jakie to zwykle ma paczka ubezpieczona)
-nie uda się określić gdzie paczka się znajduje (chyba, że przyszła do Ciebie otwarta,rozerwana z ubytkiem w środku)
Dodam, że o wszczęciu postępowania reklamacyjnego gdy paczka zagineła może się ubiegać TYLKO nadawca (wraz z dowodem nadania), chyba, że paczka została oderana, ale jest rozerwana/ma ubytek w odku - wtedy wszczęcie postępowania może rozpocząć odbiorca paczki.
To by było na tyle, na pieniążki i odpowiedź czeka się w zalezności od kierownika poczty głównej w danym rejonie 2-3 tygodni.
|kszaq| [ Senator ]
To dziwne bo ja czekam na paczke priorytetowa od 8 dni ! Poczta coś ostatnio szwankuje
ftl [ Junior ]
Ja proponuję sprawdzić czy paczka na Ciebie nie czeka w Twoim UP. Z doświadczenia wiem, że różne cuda zdarzają się z awizami. Często klienci np. wyrzucają je razem z ulotkami reklamowymi.