GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zamówiłem książkę w pewnym wydawnicwie, książka doszła, a listonosz nie wziął od razu pieniędzy tylko dał rachunek...

26.08.2002
11:36
smile
[1]

Bals [ Centurion ]

Zamówiłem książkę w pewnym wydawnicwie, książka doszła, a listonosz nie wziął od razu pieniędzy tylko dał rachunek...

wiecie, taki czerwony, na górze adres wydawnictwa i cena książki, na dole moje dane. Gdzie mam iść zapłacić? Na pocztę czy do jakiegoś banku?
Proszę o w miarę szybką odpowiedź, bo niedługo mam autobus do miasta, a nie wiem gdzie pójść z tym rachunkiem...

26.08.2002
11:37
smile
[2]

andrea07 [ Pretorianin ]

Na pocztę (ale to dziwne, bo zazwyczaj przesyłki są Za Pobraniem i płaci się listonoszowi )

26.08.2002
11:40
smile
[3]

Kade [ Senator ]

Na pocztę!!!!!!

26.08.2002
11:40
[4]

Przemodar [ Konsul ]

To z pewnością książka z cyklu "za Bóg zapłać" lub wysoce sponsorowana. Bo żadna firma wolnorynkowa nie rozdaje darmowych książek licząc, że ktoś za nie zapłaci (albo nie zapłaci). Jeśli masz podany rachunek bankowy, możesz wpłacić z banku, najlepiej przelewem ze swojego konta. Jeśli przyszedł przekaz pocztowy (mowa o czerwonym druczku), to musisz pofatygować się na pocztę. Jesli chcesz "przycwanić", po prostu nie płać i czekaj na kolejne książki ;-)

26.08.2002
11:47
smile
[5]

Seboos [ BIKE-INEEDMIQ-CLIMB ]

Moze byc tez II punkt widzenia :) Sprzedajacym ksiazke nie jest Firma Wolnorynkowa ... ale np. Krzysiu Jarzyna ze Szczecina ... jak wszyscy wiedza szef wszystkich szefoof :) W razie nie placenia mozemy nabawic sie czestych wizyt amatoroow wysoce jakosciowych ubran z powtarzajacymi sie liniami rownoleglymi ... lub innych problemoow :) wiec APELUJE ! - Bals nie daj sie i idz zaplacic na poczte: ))))

26.08.2002
16:35
[6]

Gatar [ Konsul ]

Miałem sytuacje bardzo podobną. Zamówiłem książkę. Za kilka dni znajduje ją ładnie zapakowaną w mojej skrzynce. Rozpakowuje a w środku oprócz książki oczywiście faktura zdo zapłacenia. Oczywiście zapłaciłem, ale zaddzwoniłem do wydawnictwa z pytaniem, jak to jest? Odpowiedzieli, że klientów nieuczciwych jest bardzo mało. Pozdrawiam

26.08.2002
16:50
[7]

Mr_Baggins [ Senator ]

To ja miałem jeszcze lepiej, bo wysłali mi książkę, której wogóle nie zamawiałem W środku była faktura i pismo z groźbą, że jak nie zapłacę, to mnie do sądu pozwą... Całą noc się bałem tego sądu :-/

26.08.2002
16:56
[8]

Marcio:next generation [ Konsul ]

i co zaplaciles ????

26.08.2002
17:19
[9]

Mr_Baggins [ Senator ]

Nie. Napisałem, że nie zamawiałem książki i niech przyślą kogoś po odbiór.

26.08.2002
17:21
[10]

Marcio:next generation [ Konsul ]

no i dobrze ;)

26.08.2002
17:31
smile
[11]

tomirek [ ]

Mr_Baggins -----> Jezeli faktycznie nie zamowiles ksiazki to mozesz ich olac. Nie musisz ich nawet informowac. A jak sie beda pyszczyc to mozesz ich jeszcze obciazyc "kosztami magazynowania" ksiazki. W koncu zajmuje ci miejsce na polce no nie??? Mialem taki przypadek na wykladach z prawa cywilnego.

26.08.2002
17:32
smile
[12]

Mr_Baggins [ Senator ]

tomirek --> spoko... oni mi to przysłali do pracy. Do kancelarii adwokackiej :)

26.08.2002
17:38
[13]

tomirek [ ]

Mr_Baggins --> hehehehe :))))))))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.