Bals [ Centurion ]
Zamówiłem książkę w pewnym wydawnicwie, książka doszła, a listonosz nie wziął od razu pieniędzy tylko dał rachunek...
wiecie, taki czerwony, na górze adres wydawnictwa i cena książki, na dole moje dane. Gdzie mam iść zapłacić? Na pocztę czy do jakiegoś banku?
Proszę o w miarę szybką odpowiedź, bo niedługo mam autobus do miasta, a nie wiem gdzie pójść z tym rachunkiem...
andrea07 [ Pretorianin ]
Na pocztę (ale to dziwne, bo zazwyczaj przesyłki są Za Pobraniem i płaci się listonoszowi )
Kade [ Senator ]
Na pocztę!!!!!!
Przemodar [ Konsul ]
To z pewnością książka z cyklu "za Bóg zapłać" lub wysoce sponsorowana. Bo żadna firma wolnorynkowa nie rozdaje darmowych książek licząc, że ktoś za nie zapłaci (albo nie zapłaci). Jeśli masz podany rachunek bankowy, możesz wpłacić z banku, najlepiej przelewem ze swojego konta. Jeśli przyszedł przekaz pocztowy (mowa o czerwonym druczku), to musisz pofatygować się na pocztę. Jesli chcesz "przycwanić", po prostu nie płać i czekaj na kolejne książki ;-)
Seboos [ BIKE-INEEDMIQ-CLIMB ]
Moze byc tez II punkt widzenia :) Sprzedajacym ksiazke nie jest Firma Wolnorynkowa ... ale np. Krzysiu Jarzyna ze Szczecina ... jak wszyscy wiedza szef wszystkich szefoof :) W razie nie placenia mozemy nabawic sie czestych wizyt amatoroow wysoce jakosciowych ubran z powtarzajacymi sie liniami rownoleglymi ... lub innych problemoow :) wiec APELUJE ! - Bals nie daj sie i idz zaplacic na poczte: ))))
Gatar [ Konsul ]
Miałem sytuacje bardzo podobną. Zamówiłem książkę. Za kilka dni znajduje ją ładnie zapakowaną w mojej skrzynce. Rozpakowuje a w środku oprócz książki oczywiście faktura zdo zapłacenia. Oczywiście zapłaciłem, ale zaddzwoniłem do wydawnictwa z pytaniem, jak to jest? Odpowiedzieli, że klientów nieuczciwych jest bardzo mało. Pozdrawiam
Mr_Baggins [ Senator ]
To ja miałem jeszcze lepiej, bo wysłali mi książkę, której wogóle nie zamawiałem W środku była faktura i pismo z groźbą, że jak nie zapłacę, to mnie do sądu pozwą... Całą noc się bałem tego sądu :-/
Marcio:next generation [ Konsul ]
i co zaplaciles ????
Mr_Baggins [ Senator ]
Nie. Napisałem, że nie zamawiałem książki i niech przyślą kogoś po odbiór.
Marcio:next generation [ Konsul ]
no i dobrze ;)
tomirek [ ]
Mr_Baggins -----> Jezeli faktycznie nie zamowiles ksiazki to mozesz ich olac. Nie musisz ich nawet informowac. A jak sie beda pyszczyc to mozesz ich jeszcze obciazyc "kosztami magazynowania" ksiazki. W koncu zajmuje ci miejsce na polce no nie??? Mialem taki przypadek na wykladach z prawa cywilnego.
Mr_Baggins [ Senator ]
tomirek --> spoko... oni mi to przysłali do pracy. Do kancelarii adwokackiej :)
tomirek [ ]
Mr_Baggins --> hehehehe :))))))))