gad1980 [ Generaďż˝ ]
Wyroslem z tego?
Hej,
Komputery, telekomunikacja, gry, historia to moje glowne pasje. Niestety...
Zauwazylem, ze od pewnego czasu granie zaczelo mnie nudzic. Biore np. jakis
super rekomendowany tytul (glownie strategie) gram chwilke - np. 1h dziennie przez
pare dni i... i jestem znuzony... Nie kreci mnie to jak dawniej. A bardzo zaluje. Dlaczego?
Bo granie dale mi bardzo duzo radosci, satysfkacji i ogolnie sprawilo, ze czlowiek
mial jakas pasje. Czytal, szukal, kupowal, gral, buszowal po forach a teraz...
Wiem. Prawie trzy dyszki na karku, 4 lata pracy, ustabilizowanie itp. itd.
Smutne jest to, ze pasja zdechla jak po strzale snajperskim. Z tego naprawde sie wyrasta???
Jakie sa wasze doswiadczenia?
ps. Oczywiscie gro moich znajomych ze studiow czy liceum uwaza gry za glupia
strate czasu...
Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]
Jestem studentem. W przeszłości miałem podobnie jak ty - liczyły się tylko gry. Teraz też potrafię grać parę godzin ale gdy mam bardzo dużo czasu. Już się nie podniecam jak jakaś zajebista nowa gra wychodzi. To chyba przechodzi z czasem. Takie jest moje zdanie.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Mam podobnie - z grami na PieCa. Dlatego kupilem Nintendo DS i znow mecze gry godzinami ;d
Zoe0 [ Pretorianin ]
posłuchaj ja gram od 5 lat a mam teraz 18 lat i do teraz mi sie gry nie znudziły nadal to jest moja pasja :) może pograj w gry akcji przygodowe cRPG ja właśnie takie gry uwielbiam
a gry to nie jest strata czasu tylko przyjemność
mój brat ma 25 lat a jeszcze gra i to mu sie nie znudziło
provos [ Generaďż˝ ]
Wyrasta się. Poza tym, jak grasz od X lat, to już mało co jest w stanie cię zaskoczyć. Wbrew pozorom różnica między Wolfenstein 3D a Crysis wcale nie jest taka wielka, chodzi w sumie o to samo. Co do strategii, może po prostu nie chce ci się uczyć obsługi? Ja gram głównie w crpg, o ile mają ciekawą historię, niedawno skończyłem Jade Empire, a chyba wrócę do KoToR :D
DarkStar [ magister inzynier ]
etam, gram od 6 roku zycia, czyli jakies 20 lat i przynajmniej jedna gierke w miesiacu musze sobie kupic:) przejdzie ci:P
BTW. pograj w MMO
Grucha [ Generaďż˝ ]
Ja też myślałem, że wyrosłem do czasu kiedy pojawił się STALKER. Mimo masy bugów to dla mnie gra wszechczasów.
stanson [ Szeryf ]
Mam tak samo jak gad1980. Góra 2-3 godziny gry na miesiąc... Wygląda na to, że niektórzy z tego wyrastają.
A to, że 45-letni tatusiowie grają równie intensywnie jak 20-latki spowodowane jest zapewne tym, że w czasach ich młodości nie było tego rodzaju rozrywki, więc teraz dopiero zaczynają. Ale im też przejdzie :)
cioruss [ oko cyklopa ]
tak, tak, wyrasta sie.
.. a pozniej, po paru latach kupujesz wszystkie dostepne konsole i wypasionego kompa. taki efekt jojo :)
Ace_2005 [ Bo tak! ]
Mnie od pewnego czasu również nudzą się gry, ale nie tylko one. Mam wrażenie, że całe moje życie zaczyna mnie nudzić, a to za sprawą monotonności. I co z tego, że studiuję i pracuję? Nic. Wszystko zaczyna mnie nudzić, bo wszystko jest takie samo, jak było wcześniej. Ciągle wszystko prawie, że bez przerwy widuje, a to mnie wnerwia. To samo jest z grami. Kupię dzisiaj nową grę, np. jakiś głośny tytuł, gram w niego "w zegarkiem w ręku" ok. godziny i już nie mam ochoty do takiej gry powrócić kiedykolwiek.
DKAY [ Generaďż˝ ]
Mnie gry nudzą strasznie szybko. Więc jak widzę w recenzji zarzut że jest krótka to jest to dla mnie jak najbardziej plus:))
Ja mam inny probem dużo czytam o grach, śledzę co się dzieje ale na granie nie mam jakoś czasu i zapału. Dziwne wiem:)
cioruss [ oko cyklopa ]
Ace_2005 -> dlatego na swiecie sa Kobiety :D
gad1980 [ Generaďż˝ ]
Pamietam czasy Amigi 500, Atari 800 XL itp. Gry po angielsku. Sleczenie nad Curse of the Monkey Island ze slownikiem w reku... Ech... Nostalgia. A teraz? Piekne gry... Sliczne.
Nie powiem. Fabularnie tez bywa ciekawie... Ale... Jakos tak inaczej.
Co do efektu jojo. To was pewnie rozbawi:
1) pewnego razu stwierdzilem kurza sie te gry, nic z tego juz nie ma i... sprzedalem cala kolekcje na allegro,
2) przesidalem sie na zabytkowego lapa i...
3) minelo pare miesiecy...
4) zarabilem troszke wiecej i co zrobilem? Kupilem komputer stacjonarny i wyruszylem do sklepu z grami. Nie moglem sie powstrzymac. W KONCU POJAWILA SIE CIV 4. Pogralem pare miesiecy i...
5) goto 1)
Devil_Son [ Sponge! ]
Raczej podniosła ci sie poprzeczka. Widziałeś już wszystkie karabiny, działa i spektakularne misje. Chcesz po prostu czegoś innego, czego dotychczas nie było, albo było w małych ilościach. Spróbuj Bioshocka albo Gmoda.
Ace_2005 [ Bo tak! ]
cioruss ---> Kobietę też posiadam, ale nic nie pisałem, bo autor wątku na ten temat nie wchodził :D
gad1980 [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 oraz DKAY ---> Strzal w dziesiatke.
Mam dokladnie to samo. Odkad pracuje stac mnie na 1 - 2 gry miesiecznie. Czytam duzo o nich. Ale cud sie musi wydarzyc bym siedzial przy niej dluzej niz 2h... Potem Allegro. Kolejne dema recenzje i znowu to samo...
gad1980 [ Generaďż˝ ]
Co do kobiet - ozenilem sie po 7 latach znajomosci. Jestesmy malzenstwem od 3 lat. Wszystko super. Oczywiscie zona tolerejue moje - hobby? Teraz juz nie wiem czy to jest hobby...
Co do Bioshocka - myslalem o nim ale... Musialbym zmienic sprzet. Mam lapa z 1gb ramu, core duo, gforce go 7300 - nie wiem czy jest sens nawet probowac.
cioruss [ oko cyklopa ]
gad1980-> to dlatego, ze wciaz szukasz czegos nowego
Devil_Son [ Sponge! ]
Powinien iść. Bioshock ma świetną optymalizacje.
kasztaneczuszek [ Legend ]
Mnie też już to nie kręci tak jak kiedyś... nie powiem, czasem pogram ale naprawdę rzadko :) Wole inne formy rozrywki :)
MOD [ Generaďż˝ ]
Mnie gry znudzily w polowie studiow. Mialem duzo czasu , nagralem sie duzo ,wolalem porobic cos innego.
Ogolnie mialem podejscie ,ze po co po raz kolejny mam podbijac swiat/ratowac swiat itp,robic to samo po raz n-ty. Z gier sie wyrasta bo ile razy mozna robic to samo.Gry przestaly byc sensem mojego zycia;) a staly sie jedna z rozrywek. Za to lubie duzo czytac o nowych grach nawet o tych ktore nie pojda na moim sprzecie.
Teraz jak pracuje jako informatyk to po pracy lubie sobie pograc z 1-2 godziny dla relaksu ,chyba ze cos mnie wciagnie i nie moge sie oderwac;) to wtedy siedze dlugo przy kompie.
Gry ktore sprawialy ze siedzialem do oporu w tym roku:
CIV 4 ,mediewal total war, Gothic 2,GTA SA
bikero [ -bitpie- ]
zamiast gry zajzyj do ksiazki jakiejs.jak mi sie nudzily gry czytalem ksiazki.ostatnio kod leonarda da vinci i jakos mi bylo smutno ja ja przeczytalem bo przyzwyczailem sie do glownych bochaterow ze juz ich nie bedzie :( zastapilem nastepna "zwodniczy punkt"-tego samego autora.dan brown
polecam kod bo naprawde ciekawa
gad1980 [ Generaďż˝ ]
bikero --> Czytam calkiem sporo. Szczegolnie zima. 'Kod...' zaliczony. Ja jednak wole teorie mniej spiskowe ;-) Teraz na warsztacie jest Europa Davis'a.
BTW. Mysle o tym by sprobowac jakies tytul spod znaku MMO... Najlepiej bezabonamentowy ;)
cioruss [ oko cyklopa ]
MMO? nie rob tego.. wciaz masz szase rzucic ten nalog :)
Ryslaw [ Patrycjusz ]
W moim przypadku z gier się nie wyrasta, a wręcz z każdym rokiem mam ochotę na więcej. Graczem jestem od 1982 roku, więc już szmat czasu i nadal mi się nie znudziło.
SER-JONES [ Generaďż˝ ]
Zgadza sie, wyrasta sie z gier. To chyba naturalne, brak czasu, zmeczenie, rutyna. Ja staram sie co jakis czas zakupic jakas gre, sporo tez o nich czytam, o sprzecie itp. Tak raz na kwartal cos zainstaluje nowego i zazwyczaj tak z tydzien pogram, moze 2. Ostatno milo mnie zasoczylo CDA bo zainstalowalem z dolaczonej plyty gothica II i musze powiedziec ze gra dosyc mnie wciagnela, gram juz 3 tydzien ;) Dziennie tak z godzinke, czasem dwie. Koncze kolo godz 24 bo rano do pracy.
Z komutera chyba nigdy nie zrezygnuje bo jest on jak narkotyk a na dodatek przydaje sie. Czekam az synowie dorosna i bede mial z kim pograc. Czasy kiedy gralem na fifie z kumplami o kase albo jeszcze wczesniej na SWOS (Amiga) minely chyba juz bezpowrotnie.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Miałem już dosyć grania i gier. Jednak znalazłem sobie inne hobby - kolekcjonowanie tego, co pamiętam jako właśnie zarwane noce :) strategie, przygodówki itp gry, które zostały w pamięci :)
Dziś dostałem kolejny zestaw. Pozwala mi to przynajmniej żyć tamtymi chwilami, gdy otwieram pudełko, patrzę po screenach na nim, widzę płyty/dyskietki i wspominam czasy gier po 139-219zł na PC bez lokalizacji.
Edit:
A potrawię czasem zarwać kawałek czasu mimo sprzeciwów żony nad jedną grą od dwóch lat - Battlefield 2.
maviozo [ Man with a movie camera ]
W moim domu jest żywy przykład że z tego się nie wyrasta. Tata siedzi kilka godzin przy grach. Ostatnio ma chandrę na Heroes V. Ściągnął już demo 2 dodatku i zamówił dawno temu pełną wersję.
Zoe0 [ Pretorianin ]
gad1980------> mam nadzieje że twoja pasja wróci
gad1980 [ Generaďż˝ ]
Wlasnie sie wybieram do sklepu... Wszyscy tyle mowia o multiplayerowaych rozgrywkach, ze powaznie zaczalem sie zastanawiac nad Battlefield 2 :-)
Xemun [ Pretorianin ]
sproboj pograc w mmorpgi .... to zupelnie inna gra :P
Kazuya_3 [ Ardent Alchemist ]
ja mam dopiero 14 lat i juz mnie to dopadło...na kompie mam jedynie 2-ie gry (Metal Slug i 2Moons) a nawet na PS2 gram bardzo rzadko..właściwie tylko jak kumple przyjdą...kiedyś, jak wychodziła jakaś nowa gra (nawet jeśli wiedziałem że nigdy w ną nie zagram na moim PC-cie) to był szał...a teraz...nawet nie obchodzi mni, że wyszedł jakiś Crysis, GTA IV czy FIFA 2008...pzdr
Zoe0 [ Pretorianin ]
gad1980-------> ja właśnie gram Battlefield 2 super gra przez sieć polecam
CHESTER80 [ old snake ]
Z tego naprawde sie wyrasta???
Tak. Ale na szczęście nie wszyscy, ha ha :) Jestem z tego samego rocznika co Ty, miałem chwile zwątpienia, czasem nie grałem przez dwa miesiące. Ale później pasja do grania wracała z siłą wodospadu. Ostatnio przeszedłem BioShocka i bawiłem się przy nim doskonale (to dla mnie najlepszy FPS obok Half-Life i Unreal). Teraz gram w GRAW Advanced Warfighter i tak mnie wessało że nie mogę się oderwać. Mój dużo starszy kuzyn już dawno nie gra tyle co za młodu ale dalej interesuje się światkiem cRPGów i czasem przycina w jakiegoś. W twoim przypadku może to być albo chwilowa utrata pasji albo trwała :) Ciężko powiedzieć. Być może przyszedł już czas na dzieci? :)
bartushan [ zjem Twój mózg ]
Hehe nie wyrasta sie wystarcy pograc w cos odpowiedniego :P tylko i wylacznie MMO cRPG. znam ludzi starszych ktorzy maja rodziny odpowiedzialne stanowiska i ciupia calymi dniami :) Kup wowa i szalej :D
E@mariachi [ Pretorianin ]
żałosny jestes, za chwile napiszesz ze sie rozwodzisz, bo zona juz cie dawno zdradza Gry sa cudowne szczegolnie teraz, ta grafika ech, ale ty sie pewnie boisz co ludzie powiedza pantoflarzu, kup sobie wypasionego kompa
Briereos [ Pretorianin ]
@gad1980
Doskonale wiem co czujesz bo sam od jakiegoś czasu borykam się z podobnym problemem.. Pamiętam czasy gdy nie liczyła się sama gra, nieistotny był gatunek, fabuła czy grafika. Ważny był jedynie fakt aby grać - gdy miałem 13-14 lat brałem do ręki obojętnie jaki tytuł i odpływałem - potrafiłem godzinami przebywać w wirtualnym świecie, a jedyne o czym myślałem kładąc się wieczorem spać to to, co zrobie gdzie pójdę i jaki będzie mój następny ruch w danej grze.. Mam mnóstwo wspomnień z gier typu Counter Strike, Starcraft, Heroes 2 i 3, Tomb Raider, Baldur's Gate czy Need For Speed 2,3 w które grałem z przyjemnością i pasją tak wielką, że mało co było w stanie mnie od nich oderwać. Z czasem zauważyłem że ta "pasja" wygasa.. Podsuwam sobie różne tytuły by ją na nowo wskrzesić ale na niewiele się to zdaje.. Battlefield 2 dla przykładu choć bardzo przyjemny nie dał mi tej satysfakcji i frajdy jaką miałem grając w Counter Strike 1.3 kilka lat temu.. Counter Strike 1.6 którego kupiłem przed 2 tygodniami to już też nie to samo.. Zauważyłem że kupuje sporo gier w które gram jakby od niechcenia nie więcej niż godzinę dziennie bo po prostu nie mam na nie ochoty.. Oblivion, NwN 2, CS, Guild Wars z dodatkami.. Większą frajdę mam z kupowania tych gier niż z samej gry w te tytuły ;-)
Ostatnio jedyne co trzyma mnie w wirtualnym świecie rozgrywek to World of Warcraft.. Ale to chyba też dlatego, że gram w niego z dwoma przyjaciółmi, moją siostrą i jej narzeczonym.. Podłubiemy trochę dla zabawy ale też bez specjalnych emocji..
Sam jestem ciekaw skąd wzięło się to znudzenie.. Z przepychu? Dobrobytu? Kiedyś człowiek miał ograniczony dostęp do komputera czy internetu to i docenić potrafił.. Teraz leże sobie wygodnie na łóżku, smarując ten tekst na laptopie trzymanym na nogach, zajadąc ciepłe grzanki i zastanawiając się na co tak właściwie narzekam...
gad1980 [ Generaďż˝ ]
[36]E@mariachi -->
żałosny jestes, za chwile napiszesz ze sie rozwodzisz, bo zona juz cie dawno zdradza
Pozwol, ze tej czesci po prostu nie skomentuje. EOT.
Gry sa cudowne szczegolnie teraz, ta grafika ech, ale ty sie pewnie boisz co ludzie powiedza pantoflarzu, kup sobie wypasionego kompa
Jesli jest jakis powod dla ktorego nie wyloze kasy na komputer to... Jej brak.
[37]Briereos ---> Jedyna nadzieja na zmiane jest to, ze powstana jeszcze takie perelki jak Mafia... Inaczej czlowiek bedzie kosumowal to cale wtorne g... jak cheesburgery...
_MaZZeo [ Generaďż˝ ]
szczerze to mnie tez troszkę to znudziło. Od sierpnia gram bardzo mało, czasem pykne sobie meczyk w PES'a demo, czasem włącze HL2DM na 30 minut. Narazie zamówiłem orange box więc może TF2 mnie wciągnie, chociaż wątpie. Mam jeszcze zamiar kupić CoD4. I na tym się chyba skończa wydatki na gry PC. No dobra, jeszcze Starcrafta 2 kupię, ale nic więcej.
Takie nudy mnie dopadają z grami na PC. Może jestem wybredny, ale nic oprócz tych 3 gier na PC mnie nie interesuje. Co innego moge powiedzieć o grach na konsole, gdzie mnie po prostu ssie na kilkanaście tytułów z Xbox'a. Nie wiem, moze to po prostu znudzenie PC, bo na nim gram juz 10 lat, a ostatnią konsolę jaką miałem to NES, który się wala w szafie.
Małp@ [ MKS Mława ]
A ja ostatni mnie grałem tylko z powodu słabego kompa i brak nowych gier pod stary sprzęcior ,a ja miałem 3 miechy marzec - maj że w ogóle nie grałem bo mi sie nie chciało ale to odżyło po pewnym czasie :)
peeyack [ Weekend Warrior ]
Myslalem, ze tylko mnie to dopadlo. Zaczelo sie niewinnie. Nie mialem kasy na nowego kompa, wiec nie interesowalem sie nowymi grami, gralem ciagle w moje starocie. Kiedy teraz moge sobie pozwolic na komputer super wypasiony, to juz mi sie nie chce. Starocie sie znudzily, zreszta po 10 godzinach w pracy przed kompem, granie w domu staje sie cholernie meczace. Czasami az sie zmuszam do grania, bo nie mam nic innego do roboty.
Generalnie obstawialbym ze po prostu niektorzy z tego wyrastaja z wiekiem.
No, chyba ze w koncu wyjdzie Fallout 3 :D
Septi [ Starszy Generał ]
Też z tego wyrosłem,kiedyś dziabałem gałązke prawie każdego dnia po 3 razy w nocy a teraz już mi sie niechce.To pewnie przychodzi z wiekiem,im człowiek starszy tym mniej siły ma na takie ekstremalne mordowanie.Jak byłem młodszy to i z 4-5 razy dawałem rade,a teraz to 1-2 max i to przy dobrych wiatrach.Ale to było jeszcze w latach pegasusów,teraz to już raczej sporadycznie jak mam ochote i troche dobrych chęci.
Janczes [ You'll never walk alone ]
to i ja sie wypowiem ze mam tak samo...
Kiedyś potrafiłem grać 10 godzin dzienne...
oczy mi sie zamykały a ja dalej łupałem....
Teraz tylko meczyk towarzyski w PESa i gł. siedzenie w necie..
I tak samo miałem ze sportem...
kiedys znałem kazdego gracza w kazdym klubie... Teraz tylko sprawdze wyniki meczów, poczytam opinie, oceny, statystyki i w zasadzie nic wiecej..
EG2006_43107114 [ Senator ]
Miałem ten sam problem i już zniknął :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6626358
|kszaq| [ Senator ]
Ja ze swoje doświadczenia powiem, nie to, ze gry mnie nudzą tylko nie ślinie się na każdy nowy tytuł.
Po prostu Q3:A, GTa i inne gry mi wystarczają do szczęścia.
Pl@ski [ FlaT ]
Jako 20 letni starzec stwierdzam, że granie nie bawi mnie już tak bardzo jak kiedyś, gram sporadycznie, po 5-10h tygodniowo, czasami zdarza się że jakaś gra mnie wciągnie na dłużej (ostatnio Silkroad - 4h dziennie to było minimum... :]), ale to też szybko mija... Trudno mi powiedzieć od czego to idzie... :)
Faktem jest że gram, nadal mi to sprawia radość (a niektóre gry potrafią mnie autentycznie porwać) i przestać grać nie zamierzam. A że nie jest to już coś, do czego człowieka ciągnie o każdej porze dnia i nocy? Cóż, może to i dobrze... :)
Myślę ostatnio nad zakupem konsoli, jakichś nietypowych, oryginalnych gier, takich których na PC nie uświadczę, może to jakoś rozpali moją pasję na nowo... :)
siekator [ Król Rybak ]
Mnie zaczęły gry od niedawna nudzić, a dopiero 14 lat. Staram się by pasja wróciła, ale nic z tego...
blackhood [ sentimental fool ]
Też swego czasu byłem wręcz nałogowym graczem, zdarzało się i kilkanaście godzin dziennie. To jednak było kilka lat temu. Teraz 24 na karku i gram coraz mniej, minął już prawie miesiąc odkąd ostatnio w coś grałem, było to bowiem 10 września. Czasem nachodzi mnie ochota, żeby sobie odpalić jakiegoś Maxa Payne'a, ale jak siadam do kompa, szybko mija. Nawet PSP ostatnio wykorzystuję wyłącznie do oglądania filmów w pracy.
PatriciusG [ pink floyd ]
No ja też tak mam.
Tzn lubie czasem pograć, jak przeczytam, że ktoś pisze np. o 'Starcrafcie' i myślę sobie 'Pogram sobie w starcrafta!'. Instaluje, gram... Co 2 dni przez tydzień może dwa przez godzinę... I odinstaluje...
Nie to co kiedyś jak noc zarwałem, żeby przejść Dyna Blaster ;)
caniks [ Centurion ]
polecam mmo
Taven [ Generaďż˝ ]
Widzę, że forumowa brać wieku srebrnego w ofensywie.
Współczuję wam, naprawdę. :)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Wyrasta się z niektórych gier ponieważ dużo tytułów jest robionych dla młodzieży, która ma dużo czasu na granie i odpowiednie kumanie klimatu. Mam co prawda dopiero 18 lat ale już gry takie jak AoE mnie nie kręcą choć kiedyś nie mogłem od nich odejść... nadal jednak trzymają mnie przy sobie gry takie jak Planescape, Icewind Dale czy Baldur.
blood [ Killing Is My Business ]
Ja bynajmniej w wieku srebrnym nie jestem, a grać też mi się już nie chce. Przez te 17 lat giercowania widziałem już chyba wszystko.
Dayhemous [ Caesar ]
Hmmm...
Faktycznie coś w tym jest...
W wieku około 24 lat, rzeczywiście pamiętam, też tak miałem.
Był to czas kiedy zdecydowaną większość czasu spędzałem na budowaniu rodziny.
Pasje komputerowe, gry zeszły na dalszy plan.
Potrafiłem nie włączać kompa przez pare miesięcy...
Dzis, w wieku 30 lat, z 6 letnim stażem małżeńskim i 5cio letnim synem, gry wróciły jak bumerang... z tego się nie wyrasta :)
Co prawda nie gram na PC - czasem jedynie - gdy jakiegoś mmorpg'a odpalam,
ale za to nie odmówie sobie wieczorem 2-3 godzinek z X360 lub PS3.
Gry zawsze lubiłem, i teraz traktuje je jako relaks po ciężkim dniu pracy.
Żona przywykła, czasem razem w coś zagramy... :)
Co do autora wątku - nie martw się, każda pasja, jak wszystko w życiu ma swoją sinusoide...
Przyjemność z grania w gry wróci, prędzej czy później...
dr. Acula [ Led Zeppelin ]
Grasz głownie w strategie i ci nudzą? To może pora na zmiany? Mój kolega miał 25 lat i grał na PC od zawsze, jednak w końcu mu się znudziło. Teraz ma X360 i gra znowu całymi godzinami :)
bikero [ -bitpie- ]
w sumi tez mialem taki moment i to bardzo dluuugi-nie bylo mi z tym zle bozastapilem czyms innym ale zbajomy namowil mnie na world of warcraft z dodatkiem to moja pasja wrocila :)
na poczatku niechetnie ale pozniej zaczelem sie odnajdywac :)