Orrin [ Najemnik ]
Polska fantastyka
ktory autor i jakie jego dzieła najbardziej wam sie spodobały (kilka słow wyjasnienia dlaczego ów ta ksiazka)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Sapek i Wiedzmin...tlumaczyc czemu chyba nie trza:P
Orrin [ Najemnik ]
no tak sam teraz czytam "wierze jaskułki" jest odlot
AK [ Senator ]
Jasne. Dla was cała polska fantastyka to Sapkowski... Śmiać się czy współczuć... Chyba pojęcie "fantastyka" nie zawęziła się już jedynie so fantasy? A może coś mnie ominęło? Z naszej fantastyki jest przecież jeszcze Zajdel, Lem, Kres, i wielu mniej znanych.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Wieżę Jaskółki...nawet niezła, ale "Chrzest Ognia:" lepszy
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
AK--->O Lemie nie chce slyszec dzięki "Pilot Pirx"...jedyna lektura, której nie dałąm rady skonczyc:(
Orrin [ Najemnik ]
tu nikt nie pomija innych autorów jesli chcecieo kims pisac prosze bardzo wkoncu poto ten watek
Kade [ Senator ]
Orrin nie mam nic do ciebie ale opanuj się trochę dzisiaj z tymi wątkami.
AK [ Senator ]
FoXXXMagda - fakt, to duże przeciw, ale ja akurat dzięki szkole go polubiłem. To było jedyne z lektur co dało się czytać, i to z przyjemnością. To niedobrze że zniechęciłaś się do Lema - Pilot Pirx i Cyberiada warte są przeczytania - oczywiście tylko dla ludzi z mózgiem we właściwym miejscu.
QQQ [ Konsul ]
FoXXXMagda >>> nie wiesz co tracisz ;-) Lem to naprawde kawalek swietnej ksiazki szczegolnie ten starszy Lem ( Cyberiada , Pirx
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahahahahaha FoXXXMagda, skoro rzeczony Pirx, to jedyna nie przeczytana dotad ksiazka, to powiedz, czy "Solaris" bylo fajne? Ech, polonisci :-)))) I druga rzecz, czy potrafisz choc jednym zdaniem potwierdzic swoje stanowisko, ze Sapkowski ze swoim "Wiedzminem" to taka super sprawa? Bo co watek o fantastyce, to piszesz Sapkowski, Tolkien i potem, ze nie trzeba tlumaczyc ni wyjasniac. Hehehehehehe, sadze, ze lecisz na fali mody i sama nie wiesz co czytasz :-)))) Bez urazy. Ps. Poczytaj cos wiecej niz dwu autorow plus lektury po lebkach, a wtedy moze ktos Cie poslucha Ps2 AK, Huberat, ten jest jeszcze ciekawy. No i Brzezińska. Ooooo, FoXXXMagda, Brzezińską poczytaj, moze Białołęcką. Swiat nie konczy sie na paru ksiazkach Sapkowskiego, chocby nie wiem jak byly doskonale ;-)
garrett [ realny nie realny ]
Lem "Niezwyciężony" "Solaris" "Eden", później Lewandowski, Dukaj, Białołęcka, Dębski, Ziemkiewicz, Kress i rany zapomniałem kto pisze o przygodach kubusia egzorcysty :) ......i dawno, dawno temu Pasikowski "Ja Gerleth" dzis się już do tego nie przyznam :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
O, a co powiecie o sprzedazowym fenomenie Pilipiuka z jego Jakuba Wędrowycza? :-))) To jest dopiero zabawa :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
" i jego Jakuba Wędrowycza" miało byc ;-)
garrett [ realny nie realny ]
rothon--> właśnie Pilipiuk :)) nie mam pamięci do nazwisk :) Skąd fenomen ? imho polacy rzadko piszą jak Pilipiuk czyli zabawnie, przewrotnie i czasami mądrze :) Czytałeś jego ostatnie opowiadanie w SF ?, zupełnie w innym stylu
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Racja, to ostatnie to zupelnie inny klimat. A swoja droga zwroc uwage garrett, coraz czesciej Polacy pisza o polskich realiach i za kazdym razem sukces. Pilipiuk z duza forma wyskoczyl i opowiadan pojedynczych jest kupa. Autobany, nie Autobany itd. Pamietasz takie opowiadanie, bedace parodia wiedzminskiego cyklu, o facecie, ktorego z kobyłą z wczesnego sredniowiecza do Wawy XX wieku przenioslo? Nie pamietam tytulu, ale popelnil to to, wielki "wielbiciel" hahaha fantasy Marek Oramus? Plakalem jak to czytalem. (glowny bohater nazywal sie Psichuj hahahaha) Oooo, FoXXXMagda, polecam. Jako uzupelnienie :-)
Przemodar [ Konsul ]
Po dwóch sekundach namysłu zobaczyłem oczyma duszy taki kanon: Lem - czytałem go w podstawówce, potem w liceum i potem dopiero po studiach, jak dorosłem do takiej literatury... Zajrzyjcie kiedyś do jego "Kosmosu" z 1954 r., gdy fantastyczny komunizm panoszył się w galaktyce ;-) Huberath - jego "Gniazdo światów" powaliło mnie na długie tygodnie. Kto nie zna, niech się nawet nie przyznaje! Do tego jego "Wrócieeeś Sneeogg, wiedziaaam..." pokazuje jak i o czym nalezy pisać dobre opowiadania. Wiśniewski-Snerg - wszystko co wydał machnąłem po kilka razy. Jego opis "zgęstniałego świata" (zgadnijcie w czym?) wytyczył moją drogę z fantastyką do dzisiaj. Ziemkiewicz - dobry rzemieślnik, z mocnym odchyłem polittical fiction (na szczęście na prawo). Ale nawet jego przedpotopowe ..."Skarby Stolinów" urzekają do dziś. Wolski - "Agent z dołu" i inne tytuły - to podstawa rozrywki w starym stylu. Dziś takie zabawne teksty chyba pisze tylko Pilipiuk (ale to nie panteon). Kres - klasyczne rzemiosło, ale swojskie i fantasy. Jakby ktoś wątpił w możliwości napisania tysięcy stron o tym samym przez Polaka, niech sięgnie po jego najnowszy cykl gromberladzki (każda kolejna księga prawie podwaja grubość ;-). Nalezy do najlepszych, choć drażni jego specyficzny sposób opisywania kobiet... Tak sobie pomyślałem o "minusach". Najgorzej wspominam Białołęcką. W "Tkaczu iluzji" potraktowała dumne smoki jak zdziecinniałe psiaki (dziecinnie, infantylnie, babsko w ujemnym tego słowa znaczeniu). Zraziłem się do niej na wieczność. Kolejny minus to Sapkowski - poza sprawnym piórem nie stworzył nic co wyszłoby ponad Conana. I ma dość irytujące odniesienia do współczesności (gryzie się jak cholera). Z tomu na tom jest coraz gorzej. Nie jego co prawda, ale film Wiedźmin wklepał jego przereklamowany cykl w glebę na wieki. Howhg!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Przemodar, do listy dolozylbym jeszcze jednego pisarza, ktorego nazwisko nie padlo. Boruń. "Ósmy krąg piekieł" no i jedna jedyna powiesc political fiction jaka przeczytalem "Małe zielone ludziki". Snerga nie lubie, nie czuje, tak jak czasem nie czuje Dicka. Wolski, hahahaha, racja. Ziemkiewicz mnie drazni, felietonami, gdzie lansuje caly czas swoja prawde za bardzo sciagajaca mi w czarna strone :-)) Ps. Awiecie, ze niejaki Korwin - Mikke popelnil kiedys jedno opowiadanie sf? :-)
Przemodar [ Konsul ]
rothon => Racja - Boruń - ale to dopiero po dwóch minutach ;-) Co do JKM, to on wciąż popełnia opowiadania fantastyczne. Np. ostatni "Rok 2007" (prawdziwe, choć z gorzką pointą). A dla niektórych niewiast taką fantastyką okaże się (świetne jak dla mnie) "Vademecum ojca"... ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Przemodar--> Prosze, prosze. Czyli JKM wciaz aktywny. Ha, w dodatku mowisz, ze pisze z sensem? Kto by pomyslal ... :-) Ps. Tytulu tego jedynego, ktore czytalem, nie pamietam.
NosferX [ Pretorianin ]
Jezeli chcecie porozamwiac z niektorymi autorami ktorych wymienilscie,dostac autograf lub posluchac prelekcji do zapraszam do linka obok mojego nicka...
AK [ Senator ]
No dobra, jestem jedynym który czytał Zajdla, czy nie? Ktoś kiedyś zahaczył o jego Limes Inferior czy Paradyzję? Czy też może social fiction jest aż tak niestrawne?
garrett [ realny nie realny ]
rothon--> prawda, mi też bardzo pasują opowiadania w polskich realiach, pamiętam świetne opowiadanie /horror w SF które działo się chyba w Bieszczadach Swietne było to opowiadanie Oramusa, jeszce niezłą parodią sapka i jego stylu była książka Dębskiego (standardowo nie pamiętam tytułu) i "Tropem Kotołaka" Lewandowskiego. No i Boruń , rany jakie to jest stare :))), ze staroci jeszcze miło pamiętam "Mutantów" Przemodar--> co do minusów to najgorsze polskie s-f/ fantasy jakie czytałem to przeróbka conana przez Piekare pod jakims pseudonimem, to był koszmar :)
Przemodar [ Konsul ]
AK => Oj, nie jedynym, nie jedynym ;-) Zajdel to kawał historii. Limes inferior, Cylinder van Troffa, Paradyzję, nieziemską Całą prawdę o planecie Ksi, czy też opowiadanka Dokąd jedzie ten tramwaj - wszystko to mam z pierwszych wydań. Nie wspomniałem o nim, mój błąd. Ale to dlatego, że ...rzeczy oczywistych się nie zauważa. gerrett => Piekara, już nie pamiętam tego tytułu, ale Arivaldem z Wybrzeża chyba przeprosił Czytelników, prawda? ;-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Lewandowski i rewelacyjny "Tropo Kotołaka", Kres i cykl "Północna Granica", Leam prubowałem ugryźć jeszcze w podstawówce ale był troszkę za trudny dla mnie, teraz planuję podejść do neigo jeszcze raz ; )) o Sapkowskim już zapomniałem ; ))))
AK [ Senator ]
Przemodar - co do oczywistości - widziałeś tekścik pod moim tekstem? ;) A swoją odpowiedzą przypomniałeś mi że nigdy nie udało mi się zdobyć "Cylindra van Thoffa". Nie wiem też w końcu czy "Człowiek z rury Thoffa" i ww "Cylinder" to ta sama książka czy nie. Może ty wiesz jak to jest?
Kamlov [ Legionista ]
sapkowski,zajdel i lem(jestem w połowie solaris i jest iście przecudne)
Przemodar [ Konsul ]
AK => Niestety nie czytałem "Człowieka z rury...". Ale wiem, że to jest konspekt powieści, której Zajdel nie zdążył już napisać. Konspekt ten ukazał się w zbiorze opowiadań "List pożegnalny", jakieś 20 lat temu. PS. Jezu! Jaki ja już stary jestem ;-P
deTorquemada [ Pamiętaj ]
Jest ciekawa gazetka w ktorej promuje sie polskich autorow. Trafiaja sie tez rodzynki. Polecam "Science- Fiction" .. chociaz i tam trafiaja sie ludzie piszacy na modle Sapkowskiego .. nio ale jak mowie. Sa i ciekawe opowiadania. Pozdrawiam.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mikser-->Północna granica to nie cykl tylko nazwa ksiażki. Cykl o świecie Szereru nazywa sie Ksiega całości.
LooKAS [ Konsul ]
hmm... a czytal ktos "Pamietnik Znaleziony W Wannie" Lema? heheh. 'polecam' dla tych co nie mogli strawic leciutkiego jak piorko Pirxa :))))
Zyga [ Urpianin ]
rothon --> K. Borunia powinieneś przeczytać jeszcze Trylogię kosmiczną, którą napisał wspólnie z A. Trepką (Zagubiona Przyszłość, Proxima i Kosmiczni Bracia ale zacząć od Proximy a Zagubioną przyszłość zoastawić sobie ewentualnie na koniec).
Zyga [ Urpianin ]
LooKAS --> Pamiętnik czytałem oczywiście ale wóczas byłem za młody i jednak Pirx podobał mi się bardziej :)