barejn [ El Magnifico ]
Inżynieria chemiczna i procesowa
Czy ktoś ma pojęcie o tej dziedzinie? Idę na studia na technologie żywności ale mama namawia mnie na inżynierię na tym samym wydziale. Podobno studenci juz na 4 tym roku mają zaklepanych przyszłych pracodawców. Na czym polega w ogóle ten kierunek?
cioruss [ oko cyklopa ]
prawdopodobnie na projektowaniu/kontroli procesu produkcyjnego w przemysla farmaceutycznym i spozywczym. musisz byc dobry z przedmiotow scislych: chemia, elektronika, fizyka, automatyka.
co do zaklepanej pracy, to nigdy nie wierz w takie brednie.
frer [ God of Death ]
Co do pracy to nie ma co wierzyć w to co ludzie mówią. Szczególnie, że większość z nich nawet nie ma nic z daną dziedziną do czynienia. Praktycznie o każdym kierunku na polibudzie krążą plotki jak to po nim roboty jest pełno, bo ludzi brakuje, że niby już pracodawcy na studiach łapią. Czasem jest to prawda, ale dotyczy to kilku procent najlepszych studentów.
barejn [ El Magnifico ]
A kim się zostaje po ukończeniu takich studiów? Mgr. inż. i co dalej? Ja pierdziele, wybrać studia, które spełniają oczekiwania to z cudem graniczy O_o
cioruss [ oko cyklopa ]
dalej.. zaczepiasz sie w studio projektowym. zaczynasz od papierkowego syfu, przynies-podaj-pozamiataj, jednoczesnie zdajesz sobie sprawe, ze po 5 latach nauki jestes lekko do tylu. po kolejnych 2-3 nadrabiasz zaleglosci, a po 10 masz na tyle doswiadczenia, zeby zrobic cos samemu. okolo 40stki mozesz zaczas szukac pracy w czyms wiekszym.
barejn [ El Magnifico ]
te pesymistyczne przewidywania poparte jakims doświadczeniem czy masz 17 lat i udajesz ze wiesz wszystko? (bez jakiejkolwiek urazy)
ookie [ Konsul ]
barejn ---> ja studiowałem IChiP na Politechnice Warszawskiej chemia, chemia organiczna, chemia nieorganiczna, mechanika płynów, matematyka, fizyka, rysunek techniczny, itp., itd. pierwszy rok nie był taki ciężki, ale doszedłem do wniosku, że to jednak nie dla mnie :) i się na geodezję przeniosłem :) Po ICHiP'ie na PW dość łatwo było o pracę np. w Petrochemii Płockiej na stanowisku np. jakiegoś technologa, ale zaznaczyć trzeba, że ten kierunek kończyło może z 20-30% ludzi - reszta odpadała lub przenosiny (ale raczej definitywne rozstanie się z uczelnią było bardziej na porządku dziennym).
frer [ God of Death ]
barejn --> Nie wiem jak to jest akurat na inżynierii chemicznej itp. ale np. w budowlance po studiach dopóki się nie zrobi uprawnień (potrzebne minimum 2-3 lata doświadczenia w pracy pod uprawnionym inżynierem, więc pracodawcy często to wykorzystują) to jest się nikim. Potem można pomyśleć o swojej firmie jeśli nie chce się być popychadłem wyrabiającym zysk na nowego merca dla szefa.
Kloshart [ Pretorianin ]
barejn==>Najlepiej wejśc na portal pracy i zobaczyć czy absolwenci tego typu studiów maja wzięcie.
Teraz wydaje mi się że to najlepsze kryterium wyboru studiów.
cioruss [ oko cyklopa ]
barejn -> to zaden pesymizm tylko realia. od 6 lat zajmue sie elektro-chemia, tylko od drugiej strony, bo sprzedaje wiedze i sprzet wlasnie takim inzynierom. w ciagu miesiaca odwiedzam kilka biur projektowych, roznych stacji, oczyszczalni, fabryk czy zakladow przetworstwa, znam temat od srodka.
zreszta, nie oczekujesz chyba, ze ktos pozwoli swiezakowi po studiach zaprojektowac nawet kawalek linii produkcyjej wartej miliony.
zreszta podobnie jest w innych dziedzinach, generalnie uczelnia daje lewie podwaliny wiedzy, wiekszosci rzeczy musisz sie nauczyc sam, a pozniej to juz tylko specjalistyczne szkolenia i gromadzenie doswiadczenia. i nie, nie trwa to 2 miesiecy.
cioruss [ oko cyklopa ]
Kloshart -> prawie dobrze, zmodyfikowalbym tylko:
poszukaj nowych egzotycznych zawodow, ktore sie nie pojawiaja w ogole. wtedy, za 5 lat, masz szanse zalapac sie do pracy z biegu.
barejn [ El Magnifico ]
ała :P thx 4 help all ;]
jakby ktoś miał jeszcze cos ciekawego do powiedzenia to uprzejmie proszę.
Kloshart [ Pretorianin ]
może i masz racje, ale wiele egzotycznych umiera tak szybko jak się narodziło.:)
Nie ma to jak ustawiczne kształcenie i ewentualne przekwalifikowywanie się. Warto też poobserwować portale eu.
Kloshart [ Pretorianin ]
bharejn==> czy nie mozesz zrobić i technologi i inzynierii? Jeżeli to jest ten sam wydział to wiele przedmiotów ci się pokryje.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
cioruss-> Skoro trochę w tym siedzisz, to czy mógłbyś napisać, w którym kierunku w chemii najlepiej się rozwijać? Co dobrze rokuje?
barejn [ El Magnifico ]
Kloshart --> obczaje jak sie sprawy mają i ewentualnie wezme 2gi fakultet na 2gim roku - inżynierie własnie albo nie wiem po co filologie angielską :P
cioruss [ oko cyklopa ]
BarD -> zalezy co chcesz robisz, pole manewru jest dosyc spore. poczawszy od zwyklego technika loboratoryjnego grzejacego pupe na jakims zadupiu, po lidera grupy pracujacej nad dna czy nowymi lekami. tu i tu chemia to podstawa, reszta nalezy od Twojej przedsiebiorczosci. chyba najlepszy start jaki moge sobie wyobrazic, to robienie na 3-4 roku projektu przy jakims zananym naukowcu, a pozniej wlasne prace nad nowa technologia, ktora pozniej mozesz sprzedac (niekoniecznie doslownie, liczy sie to co masz w glowie).
edyta: i szukaj pracy w tym, co lubisz. pozniej, po praru latach nie ma juz powrotu, za waska specjalizacja, musialbys zaczynac od poczatku.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
cioruss->Ja jestem dopiero po pierwszym roku chemii, więc wszystko dopiero zaczyna się kształtować.
Boję się tylko, że mógłbym się zaplątać w coś, co okaże się bezowocne. Tak czy owak dzięki:)
cioruss [ oko cyklopa ]
calkiem sporo zakladow prowadzi dni otwarte, sa tez oferowane wycieczki, zwiedzanie itp. zawsze sie mozesz przejechac i zobaczyc jak to wyglada pozniej w praniu i czy to Tobie odpowiada, podpytac co jest wazne, w jakim kierunku zmierza rynek itp. jeszcze masz czas :)
barejn [ El Magnifico ]
doświadczony prorok jednak :D