GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Najlepszy biznes to Twój biznes – wątek ludzi przedsiębiorczych

27.09.2007
17:39
smile
[1]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Najlepszy biznes to Twój biznes – wątek ludzi przedsiębiorczych

Wątek, który przygotowuje od kilku ładnych dni. Dlaczego go zakładam? Ponieważ chcę w niedalekiej przyszłości ruszyć z własnym biznesem (mam już pewne plany, jeden z nich opisze w którymś z poniższych postów). Kiedyś usłyszałem stwierdzenie, że najlepszym sposobem na zarobienie pieniędzy jest własny handel, kiedy jest się szefem dla samego siebie. Dlaczego? Jest kilka powodów:
- Obecny rynek pracy w Polsce nie gwarantuje wystarczającej ilości miejsc pracy tuż po uzyskaniu dyplomu
- jesteś najważniejszy! nie podlegasz nikomu teraz ty jesteś szefem!
- nikt nie pilnuje twojego czasu pracy
- to ty decydujesz, kiedy pójdziesz na urlop
- masz szansę korzystania z ułatwień kredytowych ze strony różnorodnych instytucji
- ty decydujesz, jak zagospodarujesz wypracowany przez twoją firmę zysk
- masz szansę na nawiązanie interesujących kontaktów

Dobrze zorganizowana i zarządzana własna firma może zapewnić nam niemałe korzyści - przede wszystkim finansowe. Oczywiście żaden rozsądnie myślący przedsiębiorca nie może oczekiwać, że po krótkim czasie jego biznes stanie się na tyle dochodowy, że będzie można spocząć na laurach. Może okazać się, że to tylko szczęście początkującego, a przed nami dopiero prawdziwe wyzwanie i próba przetrwania dla firmy.

Oczywiście nie ma rzeczy na świecie, która ma tylko same zalety.
Założenie firmy we własnym zakresie niesie za sobą kilka wad:
- poświęcamy ogrom wolnego czasu
- możliwe są kłótnie ze współzałożycielami
- odpowiedzialność za losy twojego przedsięwzięcia, również zatrudnianych przez ciebie ludzi (przede wszystkim jest to odpowiedzialność prawna i finansowa, w przypadku np. przedsiębiorstwa jednoosobowego odpowiadasz całym swoim majątkiem za zobowiązania firmy)
- konieczność prowadzenie ewidencji księgowej (jeśli nie zdecydujesz się zlecić tego innej firmie)
- koszty uruchomienia działalności gospodarczej: opłaty sądowe i koszty księgowe, zezwolenia i koncesje (jeśli są wymagane), wydatki na promocję, koszty związane z uruchomieniem produkcji, wyposażeniem biura, zatrudnieniem pracowników.
- prawdopodobieństwo odniesienia porażki na rynku.

Jakie jeszcze są wady i zalety prowadzenia własnej firmy? Przede wszystkim liczą się dobre chęci i odrobina przedsiębiorczości. Jeśli czujecie ogromną potrzebę, by mieć własną działalność gospodarczą - choćby dlatego, że nie potraficie się odnaleźć w większości struktur organizacyjnych, jakie tworzą istniejące przedsiębiorstwa, to znaczy, że własna firma będzie dobrym rozwiązaniem

Poszukałem trochę w Internecie czegoś ciekawego i oto, co znalazłem:

Zakładanie własnej Firmy

Znalazłem takie linki na necie może komuś się. Program powstał dzięki TVN. Nazywał się „Magazyn Firma”. Był puszczany w 2006 roku (w 2007 chyba też). Jest to 38 odcinków (chyba wszystkie) o tym jak krok po kroku założyć własną firmę i jak funkcjonują różnorakie przedsiębiorstwa – ile będzie nas to kosztowało, jakich zysków można się spodziewać. Zapraszam do oglądania:

Sieć lokalna Internet -
Autoszrot -
Biuro turystyczne -
Catering -
Centrum nurkowe -
Camping -
Dziecięce centrum rozrywki -
Firma komórkowa -
Firma kurierska -
Firma przewozowa -
Firma vendingowa -
Fundacja -
Kawiarnia -
Kiosk z prasą -
Lokalna gazeta ogłoszeniowa -
Mała gastronomia -
Organizowanie rozrywki -
Paintball -
Pieniądze na start -
Pomysł na firmę -
Pośrednictwo pracy -
Prace na wysokościach -
Projektowanie stron www -
Radio internetowe -
Renowacja mebli -
Restauracja -
Serwis komputerowy -
Sklep mięsny -
Sklep modelarski -
Sklep spożywczy -
Solarium -
Stacja LPG -
Stadnina koni -
Szkoła jazdy -
Ubezpieczenia -
Urządzanie ogrodów -
Wypożyczalnia nart -
Wypożyczalnia samochodów -
Żłobek -

Dlaczego bigupload? Ponieważ linki były na Rapidzie, więc żeby uniknąć niepotrzebnych pytań, ściągnąłem wszystko na dysk i wrzuciłem na biguplaod (serwer trzyma pliki koło 100 dni).

Literatura: (taniej nie znalazłem – szukam wszędzie poza allegro, ponieważ tam aukcje trwają kilka dni, a w e-księgarniach są cały czas)

Mit przedsiębiorczości /Dlaczego większość małych firm upada i jak temu zaradzić - Gerber Michael E – 44 zł

Jak założyć własną firmę - Michael Morris – 30 zł

Alchemia sprzedaży - Konrad Pankiewicz - 37 zł

101 pomysłów na własną firmę – Janice Keefe i Corey Sandler - 67 zł


Przydatne linki:
Zakładamy własną firmę:

----------------------

Mam nadzieję, że wątek znajdzie swoich zwolenników. Jednego już mam;). Doświadczenia związane z własnym interesem będą mile widziane.


Najlepszy biznes to Twój biznes – wątek ludzi przedsiębiorczych - John_Kruger
27.09.2007
17:41
[2]

maviozo [ Man with a movie camera ]

"Firmę" czasami na TVNie oglądałem, ale tylko z czystej ciekawości:) tak ogólnikową wiedzę trudno potraktować jako poradnik (solucję hehe:). Później jeszcze się dopiszę (może:)

27.09.2007
17:41
smile
[3]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Przedstawię po krótce zarys mojego biznesplanu.
Stan na dziś:
Interes rodzinny ojca to stolarnia. ( ) Mamy dobrą lokalizację (obok krajowej „jedynki”). Siedziba mieści się w Rzgowie koło Łodzi. Dla wielu z Was nic to nie mówi, ale jak ktoś wejdzie na wikipedie i wpisze „Rzgów” to znajdzie:


Czytając natraficie na zdanie:
„W Rzgowie znajduje się największe w Europie centrum handlu odzieżą i tekstyliami, które tworzą Centrum Handlowe Ptak i Polros.”

Centrum Handlowe Ptak ( to ogromne centrum handlowe, w którym jest praktycznie wszystko. Zjeżdża się tu cała łódź, Polska, a nawet handlowcy zza wschodniej granicy. Przez Rzgów przeciera się dziennie kilkadziesiąt tysięcy klientów.

Ale wracając do rzeczy… wszystko było by ok., gdyby nie jedno małe ale… 5 km ode mnie zaczęto budować IKEE (w sumie ponad 15 lat już walczono by IKEA powstała tutaj). Dla nas (ja + tata) oznacza to jedno – zmniejszenie przychodów, ponieważ w IKEI artykuły są jednak troszke tańsze niż u nas (jak tam masowo robią to koszty są obcinane..)

Tata niedługo idzie na emeryturę. Ja zostanę ze stolarnią, która zapewnie nie wytrzyma konkurencyjnego giganta ze Szwecji. Dlatego myślę o tym, czym można by było zastąpić naszą stolarnie…(aha, zaznaczam, że tata daje mi wolną rękę co dalej z tym wszystkim zrobie).

Pare dni temu (w sumie jak zaczynałem pisać ten wątek) przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Zainspirowany odcinkiem 6 magazynu firma (patrz powyżej) „Dziecięce centrum rozrywki” zacząłem się zastanawiać bardziej szczegółowo nad tym pomysłem. Dlaczego? Ponieważ:
- lokalizacja jest bdb. - 100 m od trasy głównej, na wylocie z Łodzi, na granicy Łodzi i sąsiedniego powiatu (w tym Rzgowa i Pabianic), dojeżdżają 2 autobusy miejskie + PKS.
- jesteśmy 3 km od Centrum Handlowego PTAK (patrz wyżej), miejsca, gdzie na zakupy wybierają się całe rodziny (kilkanaście tys. dziennie klientów około). Czasami jest tak, że rodzice nie mają co zrobić z dziećmi, a wszyscy którzy jadą z Łodzi (a troche ich jest) przejeżdżają tuż pod naszym nosem.
- zabudowanie jest wrecz idealne – duży plan na środku (jakies 100 m kw), do tego około 8 pomieszczeń (każde po około 60 m kw). Tak więc niewielkie remonty i centrum gotowe.
- wyposażenie :
1. zabawki – mam znajomego, który pracuje w firmie Bambino (www.mojebambino.pl), u którego oczywiście mam zniżki.
2. szafeczki, półeczki mogę zrobić na miejscu – w końcu stolarnia
3. Krzesełka dla dzieci – w IKEI na pewno znajdę tanie
- Wszelkie malowidła wykonam we własnym zakresie. Moja Ukochana maluje na poziomie ponadprzeciętnym, więc z tym nie ma problemu.
- Zatrudnienie – ja, dziewczyna, moja siostra (może) (która zajmowała się dziećmi kiedyś, prowadziła różne zajęcia z dzieciakami) i 2 bliskich znajomych. Tyle na razie

Jedno z pytań, które mi się nasuwa to: jak bym chciał zrobić pokój dla dzieci, w którym wyświetlałbym bajki (jakies, które mam na DVD), to co musze zrobić, by móc je wyświetlać. Jest przecież notka, że publiczne odtwarzanie jest zabronione…
Inne pytanie – dotacje ( z kraju bądź z Unii). Na co? Np. na pokój specjalnie dla dzieci z zespołem downa, lub niepełnosprawnych, które mogłyby się rozwijać poprzez zabawę. Nie spotkałem się z takim miejscem nigdzie indziej. Tylko ja się na dotacjach nie znam, więc nie wiem czy przyznają na takie cele.

Zacząłem badać rynek ostatnio. W łodzi bardziej znanym centrum zabaw dla dzieci jest Figloraj

Sprawdziłem ceny i ok…

Pare godzin później pojechałem z moją Ukochaną do Manufaktury (takie dość duże centrum )
Przez przypadek zajrzeliśmy do Centrum rozrywki dziecięcej - Kinderplaneta
( Ceny? 2 razy większe niż w Figloraju. A frekwencja? Kolejka była do wejścia! Normalnie szok…

Wiem, wiem, ja już taki jestem, że lubie się „napalać” na biznes, który mnie interesuje, nie poradze nic na to. Ale tak samo ma moja Dziewczyna, która też myśli o tym Centrum.
Tak więc jak doczytaliście do końca to napiszcie swoje przemyślenia na temat tego Centrum. Dzieki;)

---

to pisałem koło tygodnia temu. Od tamtej pory pomysły nabrały pełniejszych kształtów. Wszystkie pomysły zajęły by kilka stron A4;)


Najlepszy biznes to Twój biznes – wątek ludzi przedsiębiorczych - John_Kruger
27.09.2007
18:24
[4]

gromusek [ Street View ]

fajny watek ;]

specjalista nie jest ale moim zdaniem ciezko interes. Ciekawi mnie czy nie musisz miec jakis uprawnien na taka dzialalnosc jak duze lokum musi byc do takiego centrum zabaw.

Co do wlasnego interesu warto sie zainteresować franczyzna ;]

polecam tez poczytac biznesforum.pl

(sory za literowki to przez piwo )

27.09.2007
20:37
smile
[5]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

Ooo fajny wątek, postarałeś się;)

Jeżeli chodzi o zakładanie własnej działalności, polecam w szczególności takie strony:






Co do tego Centrum - cóż, wydaje się niezłym pomysłem, tylko czy ta lokalizacja nie będzie kłopotem.. Sam widzisz, porównując Kinderplanetę z Figlorajem - Manufaktura przyciąga klientów, pomimo wysokich cen, bo jest popularna. Czy rzeczywiście jadąc A1 ludzie będą się zatrzymywać w jakimś centrum rozrywki dziecięcej?

27.09.2007
20:39
[6]

Vader [ Legend ]

No i najważniejsza sprawa warunkująca prowadzenie jakiejkolwiek działalności:
- kapitał początkowy, bo kredyty są dla samobójców
- duże znajomości, bez tego to jak bez ręki

27.09.2007
21:05
smile
[7]

Pan Mroku [ Legionista ]

John_Kruger -> ach, te dzieci :-) Skoro jesteś na naprawdę dobrym miejscu powinieneś sobie poradzić, potrzeba Ci tylko dobrej reklamy. Co do dotacji - sprawdź np. tu www.bierzdotacje.pl - wspomagają firmy. Myślę, że nie powinno być akurat z tym problemu. Masz całkiem dobrą wizję całości :)

27.09.2007
21:19
[8]

Azzie [ bonobo ]

Ten kto mowi ze wlasny biznes jest najlepszy to przykro mi mowic ale... idiota.

Ale nie przejmuj sie, sam do niedawna trwalem w takim idiotycznym przekonaniu.

Oczywiscie, prowadzenie wlasnego biznesu jest o niebo lepsze niz bycie u kogos pracownikiem. Wogole pomysl pracowania na etacie u kogos to pierwszy krok aby zmarnowac sobie zycie. Na szczescie 95% ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. I bardzo dobrze bo ktos w koncu musi pracowac na nasze firmy :)

Czemu prowadzenie wlasnego biznesu nie jest takim dobrym pomyslem?
Dlatego ze nadal jestes pracownikiem, tylko ze tym razem u siebie. Ciagle ponosisz konsekwencje glownej wady bycia pracownikiem: kase dostajesz tylko wtedy jak pracujesz. Tutaj nawet gorzej, bo na etacie przynajmniej masz urlop. Prowadzac wlasny biznes dodatkowo ine masz najwiekszych zalet bycia pracownikiem: bezpieczenstwa (99 biznesow na 100 pada w ciagu 10 lat), swiadczen socjalnych. Ponosisz cale ryzyko przedsiewziecia.

Najlepszym wyjsciem jest posiadanie biznesu a nie prowadzenie go. Czyli jestes wlascicielem firmy, ale zatrudniasz specjalistow od wszystkiego: kierownika operacyjnego, ksiegowych, marketingowcow. Z oczywistych powodow w jednoosobowych firmach jest to niemozliwe. A wiec wszystkie zadania ktore te osoby by spelnialy, spoczywaja na wlascicielu.

I tutaj najwiekszy blad wiekszosci polskich przedsiebiorcow: zerowa wiedza o tym jak prowadzic firme. To ze przeczytasz w necie jak zalozyc firme, masz pomysl i finanse na poczatek to duuuuzo za malo.

Aby firma miala jakakolwiek przyszlosc musisz umiec zbudowac system. Kazdy element dzialania firmy czyli np produkt, dystrybucja, cena, obsluga, miejsce sprzedazy musi byc ze soba zgrane. Wystarczy ze jeden element bedzie szwankowal, a mozesz spodziewac sie plajty i zostania z wielkimi dlugami.

Zwlaszcza ze pamietaj ze prowadzac jednoosobowa dzialalnosc gospodarcza, odpowiadasz za dlugi firmy calym swoim majatkiem. Dlatego goraco radze jesli chcesz sie tym zajac na powaznie, aby zalozyc jednoosobowa spolke z o.o. Przynajmniej masz pewnosc ze w razie czego wierzyciele nie zajma Ci domu i nie wyladujesz na bruku. 50 000 zl wkladu wlasnego na poczatek to nie jest tak wiele, jesli wezmie sie pod uwage ze moze to byc wklad rzeczowy.

Ja calkiem powaznie mysle o zalozeniu spolki akcyjnej :) Niby kapital zakladowy jest 500 000 zl, ale czesc moze byc tylko na podstawie oswiadczenia zalozycieli, a minimalny wklad 125 000 zl rowniez moze byc w formie rzeczowej...

Troche sie powtorzylem ze wstepniakiem ale przyznaje ze dopiero teraz przeczytalem ;)

Co do spolki z kims to przyznaje ze mam opory :) Nigdy nie bylem wspolnikiem i mam nadzieje ze nie bede musial, chyba mam zbyt zaborczy charakter aby dzielic wladze absolutna :) Co innego sluchac specjalistow, ktorym wierze, a co innego musiec tlumaczyc jakimus tlumokowatemu wspolnikowi co chcemy zrobic i jeszcze caly czas martwic sie ze bedzie chcial mnie zrobic w wala :)

27.09.2007
21:29
[9]

Azzie [ bonobo ]

Natomiast co do Twojego biznesu, to nie jestem pewien czy lokalizacja jest aby na pewno dobra. Nie jest zla, ale ta odleglosc od Ptaka (3 km), moze byc decydujaca. Nie wiem czy rodzice beda chetni aby zostawiac swoje dzieci tak daleko od siebie.

Zwykle takie centra zabaw dzialaja tuz obok centrow handlowych, rodzic chodzi po sklepach tuz obok, wiec dzieki bliskosci czuje sie psychicznie "bezpieczny": zawsze w razie czego chwila i jest juz przy dziecku. Tutaj bedzie dosc daleko, dodatkowo masz minus u klientow bez samochodu.

Mozesz powiedziec ze do przedszkoli czy szkol odwoza dzieci dalej i na dluzej, ale te placowki ciesza sie spolecznym zaufaniem (mniejszym lub wiekszym), pracuje tam kadra pedagogiczna i mozna zalozyc (slusznie lub nie) ze dziecko jest tam bezpieczniejsze, niz w jakiejs firmie przy trasie.

Zwlaszcza ze targetem beda mlodsze, mniej samodzielne dzieci...


Szczerze mowiac ja osobiscie bym z tak dobrym miejscem probowal zrobic cos innego...

Aha, i dobra rada: od poczatku badz swiadom ze pomysl moze nie wypalic. Jak po kilku miesiacach widac bedzie ze to jednak nie to, zamiast trwac w glupim uporze, powtarzac sobie "ze zaraz sie rozwinie", mysl szybko jak zmienic branze. Nie ma nic glupszego nie proba reanimowania kiepskiego interesu...

27.09.2007
22:23
smile
[10]

immortal''' [ Pretorianin ]

ja proponuje otworzyć wielka firme IT albo cos zwiazanego z biotechnologiami. Na rozruch tak na poczatek jakies 100 mln

27.09.2007
23:32
smile
[11]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

gromusek - uprawnienia - to nie przedszkole, ale jakieś papierki trzeba mieć. Ale to jest interes na około rok 2010.

Zielona Żabka - dojazd - 2 autobusy + busy (pks), do tego trasa jest dość ruchliwa. 10 minut od Pabianic, 5 od Tuszyna, 5 od Łodzi (Łodzi Chojny).

Vader - Obejrzałem odcinek Pieniądze na start - i wiem, że z banku raczej nic nie wezmę. Są inne sposoby.

Pan Mroku - na reklamę mam dużo pomysłów, nie zabraknie jej;)
Jeśli chodzi o dotacje, to tata bliskiego znajomego (który też jest zainteresowany tym biznesem) zajmuje się takimi dotacjami

Azzie - W tej chwili mój tata jest właścicielem zakładu i jest od wszystkiego można rzec, więc wiem jak to wygląda wszystko.
I tutaj najwiekszy blad wiekszosci polskich przedsiebiorcow: zerowa wiedza o tym jak prowadzic firme. To ze przeczytasz w necie jak zalozyc firme, masz pomysl i finanse na poczatek to duuuuzo za malo.
Dlatego w tym roku kończę studia na kierunku zarządzanie. Moj bliski znajomy, z którym też chce w to wejść jest ze mną na tych studiach. Razem mamy mase pomysłów. Do tego dochodzi moja Dziewczyna, która jest kierownikiem do spraw marketingu od roku, więc podejście mamy w sumie dobre.

Aby firma miala jakakolwiek przyszlosc musisz umiec zbudowac system. Kazdy element dzialania firmy czyli np produkt, dystrybucja, cena, obsluga, miejsce sprzedazy musi byc ze soba zgrane. Wystarczy ze jeden element bedzie szwankowal, a mozesz spodziewac sie plajty i zostania z wielkimi dlugami.

To podstawa. Zgrane przedsiębiorstwo jest jak zdrowy organizm;)

Co do lokalizacji - teren obok Ptaka to bedzie wydatek na okolo min. 5 tys miesięcznie (za same grunty) jak nie wiecej... gdybym otworzył to centrum tutaj to płace miesięcznie około 750 zł

Kadra - oczywiście musi mieć jakieś papierki - to pewne.

27.09.2007
23:46
smile
[12]

Arxel [ Legend ]

Dzięki za "Magazyn Firma" - kiedyś skorzystam!

27.09.2007
23:48
[13]

erton F [ Konsul ]

John_Kruger --> Szacunek za ten watek i reupload plikow to po pierwsze. A po drugie: mowiles juz tacie o swoim pomysle? Jesli tak to nie dostal zawalu? Jak dla mnie to brzmi absurdalnie. Albo ja czegos nie rozumiem albo Ty chcesz sie utrzymywac z dzieci klientow tego centrum PTAK? Ty nawet nie jestes w Lodzi! Ile masz do centrum w godzinach szczytu? Przy trasie mozna stanac zjesc hamburgera a nie zostawic swoje dziecko. I nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ile w tej chwili kosztuje wykonczenie jakiegos wnetrza, bo stolarnia po dodaniu poleczek szafeczek nie stanie sie centrum rozrywki dla dzieci ;). Erton radzi: pomysl o czyms innym...

27.09.2007
23:52
[14]

Maciejevsky [ Pretorianin ]

tyyyle filmików do obejrzenia,

w tv widziłem o Szkole Jazdy ;)
a resztę mam zamiar obejrzeć w najbliższym czasie

27.09.2007
23:58
[15]

Azzie [ bonobo ]

John_Kruger: To dobrze ze masz wiedze, ja koncze Przedsiebiorczosc i Zarzadzanie, im wiecej sie ucze tym lepiej zdaje sobie sprawe jak malo wiem :) Ale to chyba dobrze :) Jesli tez nigdy nie spoczniesz na laurach i nie przestaniesz sie uczyc, to nawet jak pierwszy interes nie wypali, kolejne beda sukcesem na pewno :)

Moja rada: zanim zaczniesz robic taki interes, Ty lub ktos ze wspolnikow niech zatrudni sie w firmie o identycznym profilu. Nic tak dobrze nie pomaga w rozwoju, jak male legalne szpiegostwo przemyslowe :) Zobaczysz jak to dziala, jakie sa codzienne problemy itp. Na pewno pozwala to na unikniecie wielu wpadek na poczatku dzialalnosci z istnienia ktorych pewnie nie zdajesz sobie nawet sprawy.

Co do wyzszych kosztow utrzymania: zauwaz ze mac donaldy sa otwierane nie w budce na osiedlu, gdzie koszty sa niewielkie, ale przy najwiekszych trasach i w centrach miast. Skala to potega, co z tego ze bedziesz placil 5 razy mniej za teren, jak i klientow bedzie 5 razy mniej, a co za tym idzie zyski beda 10 razy mniejsze?

Decyzje o wyborze lokalizacji uwazam za jedna z najwazniejszych: postaraj sie przeprowadzic jakies badania w tym kierunku. Nie bez powodu wszystkie takie centra zabaw sa otwierane na terenie lub tuz przy centrach handlowych. Mysle ze jakby nie mialo to duzego realnego wplywu na obroty, to juz dawno przeniesli by sie dalej, aby ciac koszty.

28.09.2007
00:05
[16]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

erton F - no nie tylko PTAK. Tam po prostu jest mnostwo ludzi. W moim otoczeniu(5-10 km) jest cala masa dzieciakow. Do tego dochodzą grupy zorganizowane (przedszkola, szkoly itp) oraz wyprawianie imprez. Wszystko zobaczycie w odcinku o centrum dla dzieci -

28.09.2007
00:07
[17]

Azzie [ bonobo ]

Ja bym jeszcze zrobil maly wywiad ile tak naprawde osob bierze dzieci do tego centrum handlowego. Myslalem ze to takie typowe centrum handlowe 3 lub 4 poziomu, tymczasem jak sie przyjzalem to raczej to jest po prostu zadaszony bazarek? Calkowity brak czesci rozrywkowej, rachityczna czesc gastronomiczna. Czy aby na pewno tam jezdza cale rodziny?

Druga rzecz: jaka jest charakterystyka klientow tego centrum? W takich miejscach kupuja raczej osoby mniej majetne, bogatsi pewnie jezdza do Pasazu Lodzkiego. Mniej majetni = jadacy po konkretna rzecz, czyli spedzajacy tam mniej czasu oraz mniej chetni na wydatki zwiazane z dziecmi.

Jak dla mnie odleglosc od tego centrum oraz profil klienteli moze byc najwiekszymi zagrozeniami.

To ze dookola jest mnostwo dzieciakow, niekoniecznie oznacza ze beda oni klientami. Czy na pewno przedszkola lub szkoly beda chcialy jezdzic poza miasto? Podobnie z imprezami. Takie imprezy organizuja rodzice bogatszych dzieci, jestes pewien ze bogatsi rodzice, organizujacy dzieciakowi urodziny w lokalu, zgodza sie na jechanie gdzies pod miasto? Mysle ze zbyt zalezalo by im na prestizu, aby tak zrobic. Juz predzej wybiora dwukrotnie drozsza oferte w centrum miasta. Odpada im problem dowozu, moga sie pokazac przed rodzicami innych dzieci...

To ze w Manufakturze maja kolejke, nie oznacza ze Ty bedziesz mial rowniez tak duzo klientow. Niestety oni maja zalety, ktorych Twoj biznes by nie posiadal...

28.09.2007
00:10
[18]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Z tego co czytam to wszystko ładnie pięknie, ale właśnie lokalizacja to rzecz w tym przypadku chybiona.

28.09.2007
00:13
smile
[19]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Azzie - tymczasem jak sie przyjzalem to raczej to jest po prostu zadaszony bazarek?
Mowisz o PTAKU? Tam masz kilkanaście ogromnych hal. Ruch jest niemiłosierny. Dziennie - kilkanaście tysiecy klientow.

W takich miejscach kupuja raczej osoby mniej majetne,
Zebys Ty widzial chałupy jakie dorobili sie ludzie handlujac na PTAKU...

Wywiad jest w planach:)

Lece spać. Rano wstaje by zarabiać na marzenia;)

28.09.2007
00:18
[20]

Azzie [ bonobo ]

John Kruger: Przez bazarek nie mialem na mysli wielkosci, ale profil sprzedazy. Widzialem ile tam jest hal, na pewno ludzi jest duzo. Ale sama ilosc o niczym nie swiadczy. Wazne jest ilu z nich byloby zainteresowane zostawieniem u Ciebie swojego dzieciaka, a to moze nie byc tak rozowo. Musisz skupic na tym swoj wywiad.

A co do tych chalup: wierze ze handlujac tam mozna sie dorobic, ale Ty zarabiac masz na kupujacych tam, a nie na sprzedajacych. Jaki jest sredni dochod na glowe w gospodarstwach domowych ludzi tam przyjezdzajacych? Czy przyjezdzaja tam ludzie bogaci czy tez raczej biedniejsi? Przyjzyj sie klienteli w Manufakturze i w Ptaku. Jakie sa roznice? Ile srednio zostawiaja pieniedzy na zakupach jedni i drudzy?

To bardzo wazne dane, bez dokladnej odpowiedzi na te pytania nie podejmowalbym zadnej decyzji.

Dobrej nocy :)
Ja jutro ide pierwszy dzien do firmy Call Center, gdzie sie wlasnie zatrudnilem :)
Smieszine bedzie bo wiecej zarabiam jak w nocy spie, niz tam przez caly dzien pracy :) Ale szkolenia ze sprzedazy i doswiadczenie jakie mam nadzieje tam zdobyc moga byc bezcenne :)

28.09.2007
00:23
smile
[21]

Maciejevsky [ Pretorianin ]

up

hm jak dla mnie to JK wszystko dopinasz na ostatni guzik, patrzysz, obserwujesz aspekty. Ten Twój plan, można powiedzieć że plan wieloosobowy już teraz, wydaje się być bardzo dobry, ale nie wiem jak to będzie z frekwencją dzieciaków, jak to napisał erton F: 'Przy trasie mozna stanac zjesc hamburgera a nie zostawic swoje dziecko'' . Według mnie takie właśnie centrum powinno być obok jakiegoś dużego lokalu, kino, bar, restauracja, teatr, centrum handlowe itp. Takie miejsca, gdzie chodzą raczej dorośli, a dzieciaka woleli by zostawić pod dobrą opieką, a niech się też pobawi. Rodzice do kina, dzieciak do Centrum Rozrywki. Albo starsi nie mają za bardzo jak zostawić dziecka z kimś, a chce im się spędzić czas sam na sam podczas romantycznej restauracji, dzieciak by wszystko zespół więc za porozumiem stron idzie się pobawić z rówieśnikami, porzucać piłkami czy poskakać ;)

Może jednak warto wydać te >5000zł miesięcznie za grunt obok Ptak'a?
będziesz miał z pewnością więcej klientów, może to zrekompensuje ten wydatek za opłatę,
Dobrze masz, że sobie sam możesz zrobić parę rzeczy, to na pewno okroi koszty.

no i na koniec zgodzę się ze słowami Azzie:
'Natomiast co do Twojego biznesu, to nie jestem pewien czy lokalizacja jest aby na pewno dobra. Nie jest zla, ale ta odleglosc od Ptaka (3 km), moze byc decydujaca. Nie wiem czy rodzice beda chetni aby zostawiac swoje dzieci tak daleko od siebie.

Zwykle takie centra zabaw dzialaja tuz obok centrow handlowych, rodzic chodzi po sklepach tuz obok, wiec dzieki bliskosci czuje sie psychicznie "bezpieczny": zawsze w razie czego chwila i jest juz przy dziecku. Tutaj bedzie dosc daleko, dodatkowo masz minus u klientow bez samochodu. '

28.09.2007
09:42
[22]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

No jeśli rodzina jedzie z dzieckiem do Ptaka, to raczej nie po to żeby je gdzieś po drodze zostawić, tylko żeby kupić mu jakieś ciuszki. Natomiast w drodze powrotnej przeważnie ludzie są zmęczeni zakupami i chcą do domciu. Więc się zastanów, czy rzeczywiście będziesz miał tam wystarczająco klientów.

28.09.2007
09:52
smile
[23]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Ten biznes nie będzie skierowany tylko do klientów PTAKa. Jak pisałem wcześniej w promieniu 5-10 km jest cała masa dzieciaków, a najbliższe takie centrum rozrywki znajduje się około 20-25 km ode mnie.

A co do lokalizacji. Zielona Żabka będzie znać pewnie - Stacja Nowa Gdynia. Piękny obiekt usytuowany na końcu Łodzi na granicy ze Zgierzem. Daleko od centrum, ale przy trasie. Co dziwne - znajomi rodziców, którzy mieszkają kilka km za mną jeżdżą właśnie tam (okolo 30 km) by sobie wypocząć, po drodze mijając kilka(naście) innych obiektów z basenami, saunami itp... Bo ma to COŚ w sobie. I to jest zastanawiające, ludzie wybierają nie tam gdzie jest najbliżej tylko tam, gdzie czują się najlepiej. Obok mnie jest restauracjo-hotel Odyseja: (w sumie prawie z nią granicze). Dorośli mogą iść na piwko, wypocząć a dzieciaki oddać 20 metrów obok.

Lece do pracy zarabiać na marzenia...

28.09.2007
09:56
[24]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

Że akurat wspomniałeś o Nowej Gdyni, dzisiaj idę tam na imprezkę firmową :D

Co do Twojego biznesu, jeszcze się tu dopiszę;)

28.09.2007
16:22
smile
[25]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Zielona Żabka - oo, a gdzie pracujesz? niezle miejsce na formowe spotkanie;)

a jeszcze napisze słówko o potencjalnych klientach:
1. Przedszkola i Szkoły. Jest ich w promieniu 10 km około 10-15. Wystarczy pójść, przedstawić plan, że dzieciaki mogłyby raz w miesiącu po promocyjnej cenie zrobić małe wyjście w ramach lekcji (albo po lekcjach)
2. Dom Dziecka - na pewno jest 1 albo 2. Podejście - jak wyżej
3. Znajomi oraz znajomi znajomych. System poleceń jest dziś najlepszą reklamą. Jedna matka powie drugiej, że jest takie miejsce niedaleko.... i plotka pójdzie w ruch. Za około 3 lata dużo moich znajomych będzie miało dzieciaczki więc to też klient.
4. Rodzice, którzy wypatrzyli reklamy w sklepach itp.
5. Rodziny z okolic, które muszą zostawić swoje pociechy na pare godzin bo idą do pracy. Przykład? Załóżmy, że oboje rodzice pracuje np. w PTAKu, dziecka w domu nie zostawią więc jedna z opcji - zostawić je w miejscu, gdzie sie wyszaleje przez pare godzin (a takich rodzin by było sporo)

Na pewno było by jeszcze kilka punktów, ale teraz musze uciekać...

28.09.2007
17:20
[26]

Azzie [ bonobo ]

John Kruger: Wg mnie robisz podstawowy blad, bo zakladasz ze jak ktos ma dziecko to jest potencjalnym klientem. Dlugofalowo oczywiscie kazde dziecko teoretycznie moze stac sie Twoim klientem. Ale krotkofalowo i realnie, bedzie to duzo mniejsza liczba. Bez chocby przyblizen, nie mozesz opierac swoich decyzji biznesowych.

To tak jakbys zaczal robic buty i cieszyl sie ze w Polsce masz 40 mln potencjalnych klientow.

29.09.2007
01:23
[27]

Maciejevsky [ Pretorianin ]

JK: ''Obok mnie jest restauracjo-hotel Odyseja: (w sumie prawie z nią granicze). Dorośli mogą iść na piwko, wypocząć a dzieciaki oddać 20 metrów obok.''

to zmienia postać rzeczy ;)to może się udać ;)

dobra reklama, promocje, rabaty na np dwójkę dzieci, czy 4h płatne 1h darmo :)
ulotki, plotki i jesteś w centrum zainteresowania rodziców jako 'opiekun' ich dzieciaków. W środku - Placu byś położył w miseczce cukiereczki żeby dzieciakom się lepiej biegało, młode pokolenie musisz przekonać, że było im tam na prawdę fajne, to wyciągną od rodziców kolejne godziny ;)
Łatwiej moim zdaniem będzie przekonać dzieciaki, niż rodziców ;)
Niektóre dzieci są teraz takie, że to co powiedzą to mają ;) Można to wykorzystać.
Albo i nawet ankiety zrobić, co by dzieci mile widziały w centrum, czego nie ma, co im się podoba, a co nie ;)
Ja nie jestem na żadnym zarządzaniu itp. nic związanego z firmą, ale tak się chyba robi;D

29.09.2007
08:17
smile
[28]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Azzie -
Bez chocby przyblizen, nie mozesz opierac swoich decyzji biznesowych
- Dlatego będę musiał poświęcić trochę by się zorientować:
a) Ile jest dzieci do 12 roku życia w okolicy powiedzmy 10 km
b) Jaka jest tendencja dzieci (i w jakich regionach)? Czy będzie się rodziło więcej czy mniej?

Maciejevsky -
- dobra reklama, promocje, rabaty na np dwójkę dzieci, czy 4h płatne 1h darmo :)
- Mam takie pomysły w głowie;)

- ulotki, plotki i jesteś w centrum zainteresowania rodziców jako 'opiekun' ich dzieciaków. W środku - Placu byś położył w miseczce cukiereczki żeby dzieciakom się lepiej biegało, młode pokolenie musisz przekonać, że było im tam na prawdę fajne, to wyciągną od rodziców kolejne godziny ;)
- o cukiereczkach myślałem. A że dzieciaki są takie, że jak nie dostaną tego czego chcą to płacz i tupanie to wiadomo:D.

05.10.2007
15:27
smile
[29]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

dowiedziałem się, że magazyn firma funkcjonuje cały czas, więc to nie są wszystkie odcinki.

Na razie odstawmy na bok centrum dla dzieci (bo to zbyt odległa przyszłość) i zajmijmy się innymi projektami. Chętni:)?

08.10.2007
20:29
smile
[30]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Dziś znalazłem temat o forach:
Klucze do prowadzenia forum


i coś co mnie zainteresowało dość (tylko dla studentów)
Preferencyjny kredyt studencki, czyli pieniądze za darmo!


zapraszam do lektury

08.10.2007
22:24
smile
[31]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Hey!

Jak ja to mowie i to wiem, w zyciu nie ma przypadkow!

John ---> zalozyles watek o tym, ze w zyciu trzeba cos samemu zdzialac! Jestem w podobnej fazie w zyciu. Jakis tydzien temu dzwonil do mnie dobry znajomy z Berlina. Byl tam na tydzien na urlopie. Zadzwonil do mnie z buisness pomyslem na dzialalnosc gospodarcza w Bonn. Bardzo mnie zainteresowal swoim planem. Jak to zawsze bywa z takimi pomyslami pieniadze i lokalizacja odgrywaja najwazniejsza role.

Naszym przedsiewzieciem bylyby tanie noclegi w Bonn. Myslelismy o wynajeciu (kupnie???) jakiegos domu lub willi i zaadaptowanie tej nieruchomosci pod nasza dzialalnosc. Ten pomysl dojzewa we mnie, na razie jestem na etapie zbierania informacji jak sie w ogole do tego zabrac.

Co prawda chce zalozyc dzialalnosc w Niemczech, ale nie stoi nic na przeszkodzie sciagnac pliki, ktore tu proponujesz. Wszelkie rady i porady, szczegolnie ze za darmo sa zawsze przydatne. nawet jezeli jest to inny kraj, to i tak zawsze moge sie na miejscu wiecej na temat doinformowac.

Dzis postanowilam zrobic jedna rzecz najpierw. Moja znajomosc jezyka angielskiego jest marna i wiem ze nie naucze sie tego jezyka odwiedzajac kursy. W branzy hotelarskiej warto wladac kilkoma jezykami. Z tego wzgledu miedzy innymi chce wyjechac do pracy na wyspy brytyjskie.

Pomysl i umiejetnosci sa bardzo wazne. jeszcze wazniejsze jest wytrwalosc i wiara w to co sie robi :)

08.10.2007
22:48
smile
[32]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

hej arthemide
ponoć ja mam idealne miejsce na hotel, ale wiadomo kto się hotelami interesuje, ruskie i mafia;)

Pomysł z noclegami w Bonn - nie wiem co powiedzieć, bo nie znam tamtejszego rynku. To już musisz z kimś rozmawiać kto się w tym orientuje.

Pomysl i umiejetnosci sa bardzo wazne. jeszcze wazniejsze jest wytrwalosc i wiara w to co sie robi :)
Ot co;)

Ostatnio rozmawiałem (a raczej jestem w trakcie rozmów) z Łyczkiem i chce mu doradzić otworzenie własnego biznesu. Jakiego ? może niedługo się przekonacie;)

10.10.2007
12:37
[33]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Jak ktoś myślał o założeniu kafejki internetowej to niech przeczyta:


Natomiast czytałem i słyszałem pare dni temu o tym, że restauracje przeżywają oblężenie, ponieważ Polacy cześciej jedzą na mieście, ale linku nie mam...

10.10.2007
12:45
[34]

Azzie [ bonobo ]

John Kruger: Kto wczesnie zalozyl kawiarenke i dobrze ja prowadzil, zbil na tym swietny interes. A kto sie na koncu obudzil, umoczyl niezla kase :)


Podstawowa zasada: Badz pierwszy lub jednym z pierwszych w biznesie. I druga zasada uzupelniajaca: Jesli w prasie pisza ze cos jest dobrym interesem, to znaczy ze juz nie jest.

Trendy trzeba wykrywac i obmyslac samemu, jak juz w prasie przedostaje sie informacja ze branza X przezywa rozwoj, to znaczy ze ilustam przedsiebiorcow juz tlucze kase i maja silna pozycje, a kolejnych ilustam ktorzy wlasnie czytaja ten sam artykul wlasnie chce wejsc i tez cos zarobic. Ergo: kierowanie sie informacjami z prasy to pewnosc niewielkich zyskow i duzego ryzyka inwestycji.

Podobnie bylo z mieszkaniami: ci co kupili w Warszawie mieszkanie na handel, zanim w prasie zaczely sie pokazywac informacje, zrobil swietny interes. A ci co zostali zacheceni do kupna przez kilkanascie artykulow o tym jak to mieszkania drozeja, zanim znalezli mieszkanie i fundusze to kupili akurat na szczyt gorki, a teraz ceny raczej spadaja :)

Ale to normalne, przeplyw pieniedzy musi byc i zawsze jest to odplyw od ludzi ktorzy nic nie umieja, nic nie wiedza a porady szukaja u doradcow finansowych lub w prasie...

10.10.2007
12:57
[35]

Azzie [ bonobo ]

A jeszcze tak na zaczecie dyskusji (chociaz malo osob sie w watku wypowiada, przykre ze wiekszosc ludzi nigdy nie wyjdzie z koszmaru pracy na etacie)

Co sadzicie o franczyzach (franszyzach, widzialem pisane i tak i tak). Uwazam ze jesli ktos ma pieniadze na start pierwszego interesu, to jest to idealne rozwiazanie. Oczywiscie trzeba sie dzielic zyskiem, ale otrzymanie gotowego systemu to nie w kij dmuchal. Moga minac lata zanim sie osiagnie taka doskonalosc systemu, jaka moze dac dobra franczyza.

Oczywiscie nie mowie o otwieraniu od razu Mc Donaldsa,bo nie sadze aby byly tu osoby ktore stac na licencje :) ale sa tez i tansze franczyzy....

10.10.2007
13:13
[36]

Boroova [ Jožin z bažin ]

Azzie - osobiscie nie mialem z franczyzna doczynienia, ale tez mysle ze to dobry pomysl. Kiedys uczylem w szkole jezykowej kolesia, ktory prowadzil sklep Wolczanki we wroclawskiej Galerii Dominikanskiej na zasadzie franczyzny i dobrze mu sie powodzilo.

10.10.2007
13:16
[37]

Azzie [ bonobo ]

I jeszcze moj pomysl na biznes :) Sam nie zamierzam go realizowac, wiec jak ktos chce niech korzysta, tylko niech pozniej powie jak idzie.

Zapraszam do dyskusji na jego temat.

Otoz od dawna mysle o zrobieniu w centrum handlowym przechowalni dla... facetow :)

Prawie polowa klientow w centrach handlowych to mezczyzni, ktorzy jak wiemy niezbyt lubia robic zakupy, szczegolnie ze swoimi kobietami. Facet nie lubi jak kobieta 40 minut w jednym sklepie przymierza ciuchy, a kobieta nie lubi ciagnac za soba jeczacego i marudnego faceta...

Rozwiazanie? Przechowalnia dla Panow :)

Oplata za godzine, np 10 zl i dowolnosc korzystania ze wszystkich atrakcji przechowalni: bilard, PS3, filmy DVD, ksiazki, komiksy dla doroslych, internet, sport z TV, duze wygodne kanapy, mozliwosc zakupu piwa. Wszystko co tylko trzeba aby milo spedzic czas z rownie znudzonymi innymi panami :) Wstep oczywiscie tylko od 21 lat, coby gnojarstwo nie przeszkadzalo, ladna kelnerko-hostessa, nowosci z dziedziny rozrywki.

Co o tym sadzicie? :)

Sam tez mysle o jakims nowym biznesie, ale takim w ktorym sam nie musialbym pracowac :) Tylko przypilnowac coby wszystko dobrze sie krecilo... Mysle nad zalozeniem sp z o.o. coby uniknac drogiej wpadki i jakis kredycik na rozpoczecie...

10.10.2007
13:19
smile
[38]

Caine [ Książę Amberu ]

Azzie: Czy nie trzeba swoistej licencji aby udostępniać gry za opłatą?

Do linków możecie dodać

10.10.2007
13:22
[39]

Azzie [ bonobo ]

Caine: Wiesz, to wszystko jest do obejscia :)

Trzeba by sie wglebic w przepisy, ale mysle ze wszystko da rade odpowiednio tak zapisac aby nie trzeba bylo dodatkowo placic :) Np ze gry sa za darmo, a placisz 10 zl za cole, ktora musisz kupic co godzine, ale niekoniecznie ja odbierac :)

A sama gra jest tylko darmowym pokazem? :) Wiesz jak to jest, przepisy sa jak plot, kot go przeskoczy, mysz sie przeslizgnie, a glupia krowa stoi i muczy :)


Ostatnio slyszalem o fajnym sposobie na odliczenie pelnego VATu przy zakupie samochodu. Montujesz w bagazniku mala pancerna kasetke a samochod rejestrujesz jako pojazd specjalny - bankowoz :) I odliczasz pelen VAT od zakupu i paliwa :) Osobiscie nie sprawdzalem czy przepis dziala, ale mysle ze jest to dosc prawdopoodbne. Znow trzeba by sie wglebic w przepisy.

Podstawa to nie isc jak stado krow na rzez i placic frajerskie podatki, ale kombinowac jak tylko mozna. Tylko trzeba znac przepisy... :) A podatki niech placa frajerzy na etacie, ktorym panstwo zabiera ogromna czesc kasy, jeszcze zanim ja dostana i beda mogli cos zdzialac aby jej nie oddawac :)

10.10.2007
13:51
[40]

Azzie [ bonobo ]

E, z tym bankowozem to niestety juz nieaktualne ;) Tak myslalem, znow sprawdza sie stara prawda: jesli wszedzie o czyms mowia, to znaczy ze juz nieaktualne... Kto sie zalapal ten skorzystal, przepisy zmienili i znow frajerstwo musi placic (w tym ja :( )

Miec wiedze i szybkosc = duza kasa, praktycznie lezaca na ulicy...

10.10.2007
22:09
smile
[41]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Może kogoś zainteresuje:

Wyszukiwarki internetowe, a w szczególności Google, stały się obecnie głównym źródłem ruchu i zamówień w sklepach internetowych, w związku z tym niezwykle ważna jest obecność w nich na wysokich pozycjach. W tym artykule skupię się na podstawowych terminach związanych z pozycjonowaniem oraz skutecznych strategiach, które pozwolą Ci na wyraźne zwiększenie liczby potencjalnych klientów odwiedzających strony sklepu, a w efekcie również liczby złożonych zamówień....

10.10.2007
22:20
[42]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Azzie: smieszy mnie Twoje zdanie, ze na etacie to frajerzy pracuja. Jak ktos trudni sie sprzedawaniem blaszek to pewnie i lepiej byc na swoim, ale sa branze, w ktorych nie bedac zatrudnionym w firmie, mozesz zapomniec o rozwoju zawodowym i dostepie do aktualnych technologii. Forma zatrudnienia (etat czy firma) to kwestia drugorzedna, fakt pozostaje faktem, ze pracuje sie dla kogos.

10.10.2007
22:36
[43]

gromusek [ Street View ]

Azzie: fajny pomysl ale moim zdaniem po kalkulacjach bylo by to nieoplacalne

10.10.2007
22:55
smile
[44]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Azzie - ja sobie myślalem o tym, co by się znalazło w takim pokoju? Trambambule, kanał sportowy, pisma motoryzacyjne? (tak strzelam;) )

generalnie - generalnie, dobry pomysł nie jest zły

10.10.2007
23:05
[45]

Robi27 [ Mes que un club ]

John_Kruger--> temat pozycjonowania jest dość ciekawy, jednak mam wrażenie, że został mocno obsadzony na naszym rynku. Sam od niedawna prowadze sklep internetowy i na początku zostałem zasypany ofertami zwiazanymi z poprawą pozycji, tak wiec konkurencja może być bardzo silna.
Jeśli już iść w tym kierunku to samo pozycjonowanie powinno być jednym z produktów w szerokiej gamie usług pokrewnych.

10.10.2007
23:05
[46]

gromusek [ Street View ]

kacik dla palaczy, ps3 i bilard koniecznie jakies moze automaty z grami hazardowymi kanal sportowy, bardziej to trzeba by bylo zrobic w rodzaju pubiku bo oddzielne pokoje do ps3 i dvd nie mialy by sensu za duzo miejsca by to zajelo za drogie w utrzymaniu ;] warto sie dowiedziec Panowie ile kosztuje lokal w supermarkecie. Duzo bardzo dużo bo sie dowiadywalem

10.10.2007
23:12
[47]

LuBeK [ Generaďż˝ ]

Azzie - jesli chodzi o licencje to mam kuzyna w rodzinie, ktory zalozyl razem z 3 innymi znajomymi placowke jednego z bankow w Gorze Kalwarii pod Warszawa. Oprocz tego jest udzialowcem firmy ktora zajmuje sie ociepleniami budynkow, w tej chwili w wieku bodajze 28 lat jezdzi nowym Lexusem i juz jest ustawiony. Gdzie nie posiadajac znajomosci i wtyczek ktos moze sie tak dorobic pracujac na etacie?

Moi bracia cioteczni zalozyli PUB w centrum Warszawy przy Nowym Swiecie dwa lata temu, wladowali w to kupe kasy ktora sami zarobili ciezka praca (m.in. pracujac na zmywaku w USA) ale niedlugo otwieraja juz drugi tez w centrum Warszawy. Wcale nie pochodza z bogatej rodziny, dorobili sie tego sami ciezka praca i powoli zaczynaja odcinac kupony. W ich wieku przecietny Kowalski pracujac na etacie moze by sie dorobil jedynie kredytu na mieszkanie wzietego na 30lat oraz siwych wlosow.

Patrzac na te bliskie mi przyklady, oraz na mojego zestresowanego brata ktory mimo tego, ze zasowa za trzech a i tak zbiera baty od szefa stwierdzilem, ze ja rowniez sprobuje sil jak przedsiebiorca.

Akurat przypadkiem mam praktycznie identyczna sytuacje co John_Kruger. Moj ojciec ma stolarnie od wielu wielu lat, pomagam mu od jakis 6. Rowniez wlasnie zmieza na emeryture, wiec i ja postanowilem przejac firme, jednak ja postanowilem ja troszke rozwinac, a nie zmieniac branze. Co z tego wyjdzie zobaczymy, ogolnie znam sie na robocie, mam kilka pomyslow i zapal, wiem, ze to niewiele ale musi wystarczyc. Jednak powiedzialem sobie, ze sam nie bede dzwigal brzemienia firmy na tylko i wylacznie swoich barkach wiec biore do spolki przyjaciela z ktorym sie znam od 6 lat. Mniejsze zyski bo musze sie dzielic, ale co dwie glowy to nie jedna:) Kruger jak widzisz siedzimy w tym samym biznesie:) jednak ja widze w nim przyszlosc. Stwierdzilem, ze po co mam zmieniac brazne, jak tu juz mam wiedze i umiejetnosci, wielu stalych klientow nagranych, sprzet maszyny itd itp.

11.10.2007
00:14
[48]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

Hm ja tylko czekam , az w Polsce bedzie zlegalizowana marihuana i otwieram hashbar :D
Myślałem , też nad agencją towarzyska , lecz nei wiem jakie jest dokladnie w Polsce prawo dotyczace do tej dzialalnosci , wiadomo uslugi = bogactwo .

JK - to centrum dla dzieci , na poczatek najlepiej popytac po prostu ludzi co jezdza do tego PTaka czy zostawliby swoje pociechy u ciebie - forma ankiety

Moze w takiej lokalizacji zrobilbys , jakas restauracje ale taka specjlna , np. kuchnia wietnamska , albo okreslone potrawy itp.

IKEA - w sumie jak bys sie wyspecjalizowal w robieniu jednej ciekawej i pomslowej rzeczy z drewna to by i szwedzki gigant by ci nei grozil ;]

11.10.2007
00:47
[49]

Azzie [ bonobo ]

r_ADM: Rozwoj zawodowy na etacie? A po co? Zdajesz sobie sprawe na pewno ze na Twoim rozwoju zawodowym najwiecej korzysta panstwo i pracodawca? Ty dzieki swojej pracy zarabiasz marne 5 tys zl miesiecznie wiecej, ale tyle samo wiecej zarabia panstwo a 10 razy tyle Twoj pracodawca.

Co do bycia samozatrudnionym to uwazam podobnie jak na etacie, troche latwiej unikac bezsensownych podatkow, ale mysle jak od tego uciec. Szkoda zycia na prace :)

Oczywiscie jak ktos nie ma drygu do finansow czy interesow, za to pasja jego zycia jest jakas specjalizacja i jest szczesliwy ze moze pracowac w wymarzonym zawodzie, realizuje w nim swoje zyciowe marzenie - niech siedzi na etacie do emerytury. Tylko prawda jest taka ze takie osoby sa pierwsze do lupania przez panstwo na podatkach, a ich panstwowa emerytura to bedzie jalmuzna a nie godna starosc...

12.10.2007
00:44
smile
[50]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

LuBeK - No prosze, jaki ten świat mały. A jakie miasto reprezentujesz?
Ja akurat jestem w tej chwili "pionkiem" i robie to co inni chcą nawet czasem nie wiedząc jaki to ma cel późniejszy (czarna robota).

Stwierdzilem, ze po co mam zmieniac brazne, jak tu juz mam wiedze i umiejetnosci, wielu stalych klientow nagranych, sprzet maszyny itd itp.
Wiedze i umiejętności jakies posiadam, ale nie są wystarczające, klienci - są stali i nowi, sprzęt też, ale co mnie denerewuje - należności... Ludzie biorą na "krechę" i długi jakie firmy u nas zaciągnęły sięgają dużych kwot... nie będę się wdawał w szczegóły, ale gdyby ludzie spłacali w terminie wszystko to byłoby dużo lepiej...

---------------------------------------------------

Ok, a teraz coś z innej beczki... (na razie odkładam pomysł o centrum dla dzieci, bo jest to zbyt odległa przyszłość)

Kilka dni temu wpadłem na pewien pomysł. (post [32])

Wstęp:
Jak część z Was wie, jest na GOL-u seryjny wątek o bukmacherstwie, która zakłada i jest liderem Nasz kolega Łyczek. Dorobił się już tyle ile ja się dorobię się przez ho-ho albo i więcej. Jest w tym dobry, można powiedzieć, że bardzo dobry, ma chłopak do tego smykałkę jednym słowem. Ostatnio rozmawiałem z nim pieniądzach, które posiada. Zaproponowałem mu fundusz (wrzuca na pare lat - czysty zysk). Ale potem wpadłem na pewien ciekawy biznesplan. Oto co mu napisałem...:

Projekt "betwithhead"

Problem:
Obstawianie meczy już nie jest takie pasjonujące jak kiedyś. Nie ma tego "czegoś".

Cel: Obracać pieniędzmi innych ludzi i dodatkowo na tym zarabiać.

Wykonanie: Oto mój pomysł…
Jak wiadomo, masz doświadczenie i smykałkę do obstawiania meczy. Dlatego pomyślałem sobie, że mógłbyś założyć firmę (albo samą stronę), która miałaby na celu pomoc w obstawianiu spotkań sportowych.

Przykład:
Jan Kowalski nie ma farta w obstawianiu, chociaż interesuje go bukmacherstwo. Widzi, że jest taka firma, która pomaga w obstawianiu, dlatego się zgłasza do Ciebie. Np. wpłaca Ci na konto 100 zł i trzyma (jak w banku) a Ty tymi pieniędzmi "obracasz". Gdzie tu kasa dla Ciebie? Ano od każdej wygranej pobierasz prowizje, np. 20% przy wpłatach do 100 zł, 15% przy wpłatach od 100 do 500 zł, a 10% przy wpłatach od 500 wzwyż. Co go przekona? Ano to, że te 100 zł, które do Ciebie wpłaci może jest nienaruszalne, tzn, jeśli nawet Ci nie pójdzie jakiś zakład a Jan K. by chciał pieniądze z powrotem - Ty mu je zwrócisz. A jak nie to Pan Jan trzyma u Ciebie te pieniądze, które zapewne będą systematycznie wzrastać (znając Twoje doświadczenie), a Ty od każdego wygranego zakładu masz swój udział. Takich klientów może być sporo.
Drugi przykład tego, jak można zarobić (jeden - ludzie trzymają u Ciebie kasę , która obracasz) to taka oferta, że podwoisz sumę wpłaconej kwoty przez okres załóżmy 5 dni.
Przykład:
Jan Nowak wpłaca na Twoje konto załóżmy 500 zł, masz z tego zrobić tysiąc w 5 dni.
Kilka zakładów i po sprawie, ale przecież można jednym… jak? Ano np. masz wolnych kilka tysięcy na koncie na bwin-ie. Obstawiasz coś pewnego live nawet za niewielki procent - i z np. 1000 zł robi się nagle 1200 zł i już masz 200 zł, takie 2-3 zakłady i pan Jan Nowak ma swój 1 tys w kieszeni.

Wiem, że dużo matematyki jest i w ogóle...

-----------

Minusy - konta, które mają za duże "obroty" są blokowane (ale można to jakoś obejść pewnie)
Plusy - nowość na rynku, zapał, doświadczenie i wiele innych

Wstępnie rozmawiałem z kolegą Jeckylem, który nie wyraża się źle o tej idei.

Żeby przybliżyć Wam trochę mechanizm działania zrobiłem przed chwilą model z excelu obrazujący jak i ile można zarobić na opcji - ktoś wpłaca w celu podwojenia wpłaconych pieniędzy



Mam nadzieje, że nie ma błędów w obliczeniach, chociaż jest już późno.

Jestem ciekaw Waszych opinii na ten temat

12.10.2007
09:15
smile
[51]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

[50]

Trzeba by było to połączyć z prowadzeniem strony internetowej.
Najlepiej forum na którym można by było wszystko opisać.
1.Wtedy nie ma problemu z firmą. Łyczek podpina się pod usługi i wsio.
2.Łatwiej o kontakt z ludźmi.
3.Każdemu "klientowi" zakłada konto na którym tamten widzi co się aktualnie dzieje z jego pieniędzmi.
4.Strona może stać nawet na słabiutkmi serwie.
5.Kasa z banerów od buków.
6.Można się też wtedy jakoś z bukami dogadać co do blokady kont.
7.Trzeba będzie pewnie zrobić większą prowizję około 50% bo:
a)Buki będą chciały aby każdy kto wejdzie na stronkę i skorzysta z takiej usługi po pewnym czasie stwierdzi, że po co ma dawać 50% zysków Łyczkowi jak może sam tą kase mnożyć skoro to takie proste ;)
b)Moim zdaniem 10% to mało jak za podwajanie kasy w parę dni ;)
c)Nie dla wszystkich to musi być 50% można okraślić przy jakiej wpłacie (np 1000) schodzi się do np 30%.

No i chyba tyle :)

Sam pomysł świetny IMO :)

12.10.2007
09:19
smile
[52]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Jeckyl:
Wg mnie 50% to mała przesada;) 10% to takie optimum.

3.Każdemu "klientowi" zakłada konto na którym tamten widzi co się aktualnie dzieje z jego pieniędzmi.
- Naturalnie;)

a)Buki będą chciały aby każdy kto wejdzie na stronkę i skorzysta z takiej usługi po pewnym czasie stwierdzi, że po co ma dawać 50% zysków Łyczkowi jak może sam tą kase mnożyć skoro to takie proste
racja, ale jak komuś nie szło wcześniej, a tu ma wszystko jak na dłoni, to nie będzie chciał wrócić do starej firmy obstawiania

Klienci?
Pierwszy z brzegu wątek:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6950913&N=1 - post 1, punkt 3 i 4 . Bardzo prosze;)

12.10.2007
09:27
[53]

Azzie [ bonobo ]

Obawiam sie ze takie posrednictwo bedzie trudne do zalegalizowania, na pewno przepisy sankcjonuja takie dzialania. Hazard jest bardzo kontrolowany i opodatkowany przez panstwo, podobnie doradztwo finansowe typu domy maklerskie - multum pozwolen, ciagle kontrole.

Ale jesli sie uda cos takiego zarejestrowac to pomysl calkiem niezly.


Natomiast co do stolarni, to mam dla Was pomysl, ktory uwazam moze byc koniem pociagowym calego biznesu.

Mysle ze nie macie szans w produkcji masowej, za maly zaklad, wieksze was zjedza bez problemu bo maja mniejsze koszta przez efekt skali. Mebli artystycznych bez wiedzy, doswiadczenia i renomy na rynku tez nie bardzo macie szanse robic, tutaj potrzeba artyste a nie rzemieslnika.

Ale jest cos czego wielkim sie nie oplaca robic, a co moga wykonywac takie male zaklady: indywidualne meble na zamowienie. Bogatsi ludzie maja juz serdecznie dosc mebli z IKEA, bo gdzie nie pojda, to w kazdym mieszkaniu takie stoja (w troche biedniejszych wszyscy maja Black Red White). A wiec zaoferujcie im takie meble! Mozna by na nich duuza wieksza marze przylozyc i sie utrzymac z niewielkiej produkcji.

Problemem jest, jak te zamowienia przyjmowac. Malo kto potrafi na rysunku przedstawic swoja wizje mebla, tak aby zadowolil go ostateczny efekt. O slownym tlumaczeniu, nie ma mowy... I tutaj z pomoca przychodzi internet :)

Trzeba zainwestowac w narzedzie np we flashu, pozwalajace projektowac meble. Zmieniac kolor, dobierac ozdoby, galki, skracac, wydluzac, itp itd. Oczywiscie musi byc w miare proste w obsludze, ale po reklamie w internecie macie szanse zalapac klientow z calej Polski a nie tylko z okolic.

13.10.2007
08:46
[54]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

może kogoś zainteresuje;)

Jak założyć sklep internetowy


Kompletny i szczegółowy poradnik pokazujący, jaką drogę trzeba przejść, żeby zacząć prowadzić sklep internetowy. Mowa jest o sprawach urzędowych, kosztach, projektowaniu strony, promocji i dystrybucji.

13.10.2007
10:19
smile
[55]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Kolejny ciekawy artykuł

Nisza w polskiej sieci? Finanse w wersji 2.0

Często się zdarza, że do odniesienia sukcesu w sieci potrzebna jest nisza. Bankier.pl wytyka jedną z nich jak na dłoni. Chodzi o "personal finance 2.0", pojęcie, które zawiera w sobie definicję osobistych finansów połączonych z nurtem Web 2.0. W ciągu ostatniego roku w globalnej sieci pojawiła się fala serwisów ułatwiających zarządzanie finansami, w Polsce nie powstał ani jeden....

15.10.2007
13:44
smile
[56]

Pamir [ Generaďż˝ ]

Ciekawy wątek. Ja jestem właśnie w trakcie zakładania działalności. Jak już będzie czym to się pochwalę. Mam nadzieję, że ryzyko jakie podejmę opłaci się..., i już niebawem będę pracował ma wizerunek swojej własnej firmy.


Co do luki w postaci barku "Finanse w wersji 2.0" powiem tylko tyle, że się wcale nie dziwię inwestorom. Sam system zabezpieczeń kosztował by majątek a nadal niskie zaufanie do usług świadczonych przez internet w naszym kraju nie wróżył by dużych zysków... Takim projektem mogły by zainteresować sie jedynie banki bo one cieszą się większym zaufaniem społecznym... firma z zewnątrz miała by chyba za trudne zadanie do wykonania.


Pozdrawiam,

16.10.2007
22:41
smile
[57]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

troche upne;)

Od dziś obowiązują nowe przepisy kodeksu pracy dotyczące telepracy - informuje Gazeta Prawna. Wprowadzają one nowe regulacje dotyczące definicji telepracy oraz obowiązków, jakie mają wobec siebie telepracownik oraz pracodawca.

W myśl nowych przepisów telepracownik to osoba, która wykonuje swoje obowiązki służbowe poza zakładem pracy, za pośrednictwem komunikacji elektronicznej. Na pracodawcy ciąży obowiązek zapewnienia takiej osobie sprzętu niezbędnego do pracy (w tym również dostępu do Internetu), a także pokrycia kosztów jego eksploatacji, naprawy oraz ubezpieczenia.

Nowe przepisy przewidują również, że osoba pracująca zdalnie nie może być w żaden sposób dyskryminowana w porównaniu z osobami pracującymi w siedzibie firmy - musi ona mieć zapewnione takie same warunki pracy, warunki awansu oraz dostęp do szkoleń.

Więcej informacji znaleźć można na stronie Gazety Prawnej.


21.10.2007
01:47
smile
[58]

Maciejevsky [ Pretorianin ]

Chciałbym przedstawić swoją wizję biznesu, prosiłbym o udzielenie odpowiedzi.

W związku z tym, że drużyna piłkarska z mojego miasta wreszcie zaczęła kopać piłki do bramki i prowadzi w tabeli 2 ligi, chciałem sobie zakupić bluzę, koszulkę itp z logiem klubowym. Ale są psio drogie ;/
Szukałem kiedyś książki, i w łóżku przypadkowo znalazłem naszywkę klubową,
postanowiłem poszukać gdzieś w sklepie 'czystej' białej bluzy, dodać parę pierdółek, i zrobić bluzę klubową własnego wyrobu, za stosunkowo małe pieniądze (jeszcze nie wiem, ile kosztuje taka bluza). Bo jak dla mnie to artykuły kibica są zdecydowanie za drogie (jak na kieszeń studenta).

I oto pytanie moje, czy mogę sobie kupować normalnie naszywki, bluzy czyste, naszywać na nie loga i prowadzić tym sposobem sprzedaż, np na allegro itp ? Wydawało by się to bardzo dobrym pomysłem.


Ideas?

21.10.2007
23:59
smile
[59]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

Maciejevsky - ja bym lepiej zrobił sklep internetowy, z artykułami drużyn piłkarskich - wielki sklep on-line , gdzie kibice kupowaliby od szalików aż po autografy lub (jak sie uda) bilety na mecz. Wiem, że to spore do osiągnięcia, ale jak mierzyć to wysoko;)
witryna - np. www.sportbuy.pl (wolna jest)

co Ty na to?

22.10.2007
00:04
[60]

Maciejevsky [ Pretorianin ]

JK - pomysł oczywiście dobry, ale jest 'ale' ;)
Takie rzeczy, artykuły drużyn kosztują troszkę, trzeba by zaopatrzyć w niezłą kolekcję, koszulek itp, a mnie jak na razie nie stać na takie próby.

Byłbym pierw za wypróbowaniem tych bluz 'mojej produkcji' . Aby jednak poszło troszkę bluz, koszulek, muszę wykombinować skąd brać naszywki, wprasowanki ...
hmm
ogólnie to mi się nie śpieszy, ale grosz jakiś by ucieszył ;)
może ktoś zna, hurtownie bluz, (jednokolorowe) ?

22.10.2007
01:51
[61]

Lutz [ Senator ]

mozna to dosc krotko spuentowac - licencje - kolego.

bez tego nie mozesz nic. marka to marka i jest chroniona prawem.

29.10.2007
17:27
smile
[62]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

mały up:
kilka rzeczy do dodania:

1. Fotka.pl - wszyscy ten serwis znamy. Tutaj dowiecie się praktycznie wszystkiego o tym, jak ten serwis powstał, ile zarabia itp.

Choć "Web 2.0" całej branży zaczyna się powoli przejadać, nie ulega wątpliwości, że na internetowych społecznościach można w Polsce zarabiać. Przykład? Fotka.pl, czyli jeden z najpopularniejszych polskich serwisów społecznościowych, odwiedzany miesięcznie przez ponad 2,5 mln użytkowników. Sześć lat temu Rafał Agnieszczak i Andrzej Ciesielski zainwestowali w swój serwis 200 zł. W tym roku przychody Fotki osiągną 4,5 mln zł, z czego po odjęciu wszystkich kosztów zostanie ok. 2 mln zł czystego zysku. A to dopiero początek.



2. Czy da się zarobić na filmikach? - czyli jak zarabiać na filmach z youtube'a


-----------------

Zapraszam do lektury:)

02.11.2007
22:39
[63]

Szympans51 [ Arsenal Londyn ]

Może ja się dołączę:
Na razie mam dwa pomysły na biznes:
1.Pole Golfowe - Kołobrzeg - ładne miasto, ale co najważniejsze dużo obcokrajowców a szczególnie Niemców którzy nie mają tu za dużo do roboty. Golfem interesuję się dość długo, grałem ok 2 lata (co tydzień lub dwa jeździłem na pole ale potem zaniechałem bo dojazdy były dla mnie zbyt męczące ) podobało mi się bardzo... Mini Golf to nie jest to samo ale ma dużo "wielbicieli" u mnie, większość "prawdziwego" golfa by chciała spróbować a połowa z tej większości na pewno by z tego korzystała regularnie, do tego dochodzą obcokrajowcy - oswojeni z golfem. Myślę też aby urozmaicić grę - pole nad morzem z częścią (np. z 3 dołkami - piaskowymi). Problemem są oczywiście pieniądze - i zastanawiam się czy harować rok w UK czy żyć (nie)spokojnie z kredytem. Co byście doradzili i co o tym myślicie?
2. Jest tajny (awaryjny) i nie powiem bo jest w fazie przemyślenia :P

04.11.2007
21:53
smile
[64]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

hmm ja mam pytanie : Czy elektronika przywożona z USA w większej ilości sztuk podlega dodatkowym opłatom ? np jak by kumpel przywiozl mi 5 ipodow .

ps. Ipod ma miedzynarodowa gwarancje ?

04.11.2007
22:41
[65]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Taki pomysł pod tytułem dojechac.pl.
W skrócie chcę dojechać z miejsca A do B. Takiego pomysłu nie da się zrealizować bez bazy połączeń autobusowych, bo pkp i samoloty to prosta sprawa, to już busy typu lokalne PKS, prywatne busy itp to chalange. Zrobienie bazy środków i rozkładów + inteligentne wybory tras. Reklamowały by się firmy + z czasem można próbować sprzedawać bilety.

What do U think?

04.11.2007
22:46
[66]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

vineze -> hmm , pomysl ciekawy , ale baza danych by byla bardzo duza i ciezko by to bylo utrzymac , codzienne aktualizacje zyski wg. mnie nie byly by satysfakcjonujące

04.11.2007
22:47
smile
[67]

immortal''' [ Pretorianin ]

ja zakladam firme budowlana. Remonty, wykonczeniowki, itp. W przyszlosci jak sie rozrosnie finansowo to pomysle o dodaniu nowych opcji jak projektowanie, kosztorysowanie itp. Uwazam, ze rynek budowlany jest w ciaz nienasycony i maly nowo powstajace przedsiebiorstwa maja sznse konkurowac z wielkiimi firmami.

04.11.2007
23:00
[68]

wilqu [ Konsul ]

immortal'''-> idź spać panie architekt bo jutro na 8 do gimnazjum nie zdążysz.Sam uważam że nie ma co za bardzo filozofować nad własną firmą, najprostsze sposoby są najlepsze.Moja matka ma warsztat samochodowy a ja i ojciec na spółkę sprowadzamy samochody ostatnio na jednym zarobiliśmy 10 tyś ale to też trochę farta było.W warsztacie wystarczyło wyrobić sobie markę a dalej w zasadzie nie robi się nic - pilnuje sie tylko pracowników, no i remonty własnego auta za darmo :))

28.11.2007
16:43
smile
[69]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

znalazłem właśnie pewną ciekawa stronę.

Celem serwisu PrzepisNaBiznes.pl jest wspieranie polskiego biznesu poprzez publikowanie praktycznej wiedzy na temat prowadzenia własnej firmy, marketingu, sprzedaży, obsługi klienta. Kierowany jest on do przedstawicieli sektora MSP oraz tych, którzy poważnie myślą o założeniu własnej działalności gospodarczej. Jest to miejsce skupiające ludzi przedsiębiorczych, które pozwala wymieniać się doświadczeniami, nawiązywać współpracę, pozyskiwać kontakty.


© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.