GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Partia (samych) Kobiet... O_o ??

20.09.2007
12:02
[1]

dolomith [ Generaďż˝ ]

Partia (samych) Kobiet... O_o ??

Po przejrzeniu porannej prasy i poszwedaniu sie po necie, znalazlem linka do takowej strony:



Zobaczylem, przeczytalem i troche mi to smierdzi takim malym feminizmem...


Kobitki stworzyly plakat, ktory ma uderzyc w meska czesc elektoratu, zachecic tym samy mezczyzn do glosowania na ich partie... Czy zacheca ?? Pomijajac fakt ze plec meska jest prosta do zrozumienia to nie oznacza ze jest glupia. Pokazujac skrawek ciala stwierdzajac "nie mamy nic do ukrycia" nie jest z pewnoscia czyms co powinno promowac partie polityczna... Hmmm... w sumie nie wiem - anoz moze na kogos to dziala??

Tak czy siak zalozenia programowe maja ciekawe, nie przecze. Szczegolnie podobaja mi sie te trzy punkty:
2. Wprowadzenia państwa przyjaznego, promującego i wspierającego przedsiębiorców bez względu na wielkość i formę prowadzonej działalności. Ułatwienia dla przedsiębiorców w postaci uproszczenia i zmniejszenia ilości sprawozdań finansowych.
3. Wspieranie rozwój przedsiębiorstw związanych z nowymi technologiami i innowacyjnością.
5. Aktywizacja bezrobotnych poprzez „inteligentne zasiłki”, przyznawane osobom wykazującym aktywność przy wychodzeniu z bezrobocia, leczeniu uzależnień oraz udziału w programach oduczania agresji.

Czyzby ktos wkoncu wpadl na pomysl jak mozna inteligetnie wydawac pieniadze??


Partia (samych) Kobiet...  O_o ?? - dolomith
20.09.2007
12:37
smile
[2]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Było. Nawet jeśli, to niech zakładają sobie takie feministyczne partie, same się nie zapłodnią, więc jest to dość krótkodystansowa inicjatywa.

20.09.2007
12:46
smile
[3]

stanson [ Szeryf ]

No coś Ty, Sexmisji nie oglądałeś? :D

20.09.2007
13:01
smile
[4]

dolomith [ Generaďż˝ ]

Dzien dobry, zastalem Jolke?
Hehe... Panowie nie ma co ukrywac, jednym slowem swiat bez mezczyzn bylby nudny :P
Polecam rzucic okiem na jeden z odcinkow "The Outer Limits - Po Tamtej Stronie", bodajze p.t. "Lithia"

20.09.2007
13:29
[5]

frer [ God of Death ]

Jak dla mnie to jest śmieszne. Banda bab chce się odciąć od facetów, bo czują się dyskryminowane z nie wiadomo jakiego powodu, a reklamują się nago na plakacie. Pewnie dawno nic poza wibratorem między nogami nie miały, ale patrząc na ten plakat to chyba nikogo nie dziwi czemu. ;)

20.09.2007
13:32
[6]

kiowas [ Legend ]

frer ---> jeśli nie wiesz z jakiego powodu kobiety moga się czuc dyskryminowane to zupełnie bez sensu zabierasz tu zdanie chłopczyku :)

20.09.2007
13:51
[7]

frer [ God of Death ]

kiowas --> To może podasz mi jakiś dobry powód, bo o ile wiem to mają zagwarantowane w konstytucji równouprawnienie, a dzięki niektórym czynnikom społecznym i kulturowym wręcz są traktowane lepiej.

20.09.2007
13:57
[8]

reksio [ Q u e e r ]

frer-> Prawnie ok (choć nie do końca - pozostaje sprawa wychowywania, aborcji, antykoncepcji itd.)
Kulturowo? No niee... sięgnij po świetną książkę, która ci to wyjaśni (naprawdę ciekawa) - Catherine Blackledge - Wagina. Kobieca seksualność w historii kultury.

20.09.2007
14:35
[9]

kiowas [ Legend ]

frer ---> pierwszy przykład z brzegu - nierówne traktowanie przy zatrudnianiu (z wiadomych względów) i nierówny poziom płacowy.
Toeria sobie, praktyka sobie - jak zwykle zresztą.

20.09.2007
15:44
[10]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

kiowas - rynek.
kobiety miewaja ciaze, urlopy macierzynskie, chore dzieci - ja nie chce za to placic.

20.09.2007
15:46
[11]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ja bym napisał lepszy program w 15 minut przy śniadaniu miedzy bułką, a herbatą. I co ma program partii do rzeczywistości?

20.09.2007
15:49
[12]

kiowas [ Legend ]

Bigos ---> to może sam urodzisz cwaniaku, a do tego będziesz zajmował się domem i pracą?

Wytrzyj gluty spod nosa i dorośnij mały, może wtedy przemyślisz co napisałeś


olivier ---> czas start - za 15min oczekuję wspaniałego elaboratu

20.09.2007
15:56
smile
[13]

wysia [ Senator ]

I do wojska ich nie biora! Skandal, gdzie rownouprawnienie?!

20.09.2007
15:59
[14]

kiowas [ Legend ]

wysia ---> że nie biora to i dobrze, facetów tez nie powinni. A zawodowo służy już sporo kobiet - czyżbyś o tym nie wiedział?

20.09.2007
16:04
smile
[15]

dalcilis [ Legionista ]

Przeczytalem postulaty Partii Kobiet i musze powiedziec, ze takiego belkotu dawno nie czytalem.

Nie rozumiem jak mozna postulowac:
- wyrównanie płac z mężczyznami,
- refundacja środków antykoncepcyjnych i leczenia niepłodności,

aby chwile potem napisac "Nowoczesne państwo, to już nie tort, z którego ktoś chce wyszarpać swój kawałek kosztem innych grup."

Kompletna sprzecznosc.

20.09.2007
16:04
[16]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

kiowas - a czy ja twierdze ze nie szanuje ich pracy? Kazdy ma swoja role do wykonania. Dlaczego pracodawca mialby placic kobiecie za brak pracy? Przeciez on jej nie zatrudnia dla JEJ zysku tylko dla swojego. Nizsza pensja do rekompensata za wkalkulowane ryzyko.

a teksty o glutach to sobie chlopie daruj.

wysiu - trafiles w sedno. kobiety sa rozne od mezczyzn. mezczyzni ida do wojska. kobiety rodza dzieci. mezczyzni moga teoretycznie wiecehj pracowac. kobiety maja nizsze pensje.

widzisz w tym cos zlego?
bo chyba nie jestes zwolennikiem sytuacji, w ktorej pracujacy mezczyzna dostaje taka sama pensje za wiecej wykonanej pracy?

20.09.2007
16:06
[17]

kiowas [ Legend ]

dalcilis ---> leczenie niepłodności to powinien byc główny postulat każdego kto deklaruje polityke prorodzinną - nie idiotyczne wywalanie pieniędzy w błoto w ramach becikowego, ale choćby dofinansowanie zapłodnienia in vitro (które obecnie kosztuje majątek)

Niestety polscy politycy sa zbyt mało inteligentni by zrozumieć różnice między rozdawnictwem a inwestowaniem.

20.09.2007
16:07
[18]

kiowas [ Legend ]

Bigos ---> zobaczymy jak bardzo 'prorynkowy' będziesz gdy twoja żona będzie bezskutecznie szukac pracy bo pracodawca będzie obawiał się jej zatrudnić tylko dlatego że jest kobietą (sytuacja spotykana w KAŻDEJ firmie)

Mężczyźni do woja, kobiety do rodzenia - chyba ci się trochę wieki pomyliły, w XVIII nieźle bys się odnalazł
Życze powodzenia w poszukliwaniu towarzyszki życia

20.09.2007
16:09
[19]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

kiowas - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
fakt jest taki, ze nikt nie chce placic za cos, czego nie dostaje, za to kazdy chetnie wezme kapke darmowej kasy. sam ocen do czego jestes bardziej "pro" a do czego raczej "anty".

20.09.2007
16:10
[20]

twostupiddogs [ Senator ]

kiowas

Wtedy niczym prawdziwy samiec alfa i przykładny mąż będzie harował na 2 etaty, aby mieć co do gara włożyć, klnąc przy tym jak szewc, że UPR znowu do władzy nie doszła.

20.09.2007
16:10
smile
[21]

pasterka [ Paranoid Android ]

BIGos --> a chcialbys dostawac mniejsza wyplate za to, ze mozesz kiedys zlamac noge i pojsc na urlop zdrowotny? bo dosc podobny argument do Twojego.

20.09.2007
16:13
smile
[22]

Attyla [ Flagellum Dei ]

dalcilis
Kompletna sprzecznosc.
Niezupełnie. Punkt pierwszy nie jest elementem redystrybucji. Przynajmniej nie wprost. Tak jak płaca minimalna. Teoretycznie płacić musi pracodawca. Teoretycznie, bo nadal ponad 50% środków pracy w tym kraju należy do państwa. Ergo - przynajmniej w odniesieniu do 50% zatrudnionych kobiet będzie to czysta redystrybucja. Zatem też jest to sprzeczność tylko w połowie:D

Co do antykoncepcji i leczenia bezpłodności to jest to czysta redystrybucja.

Podsumowując te dwa punkty są sprzeczne z tezą o torcie tylko w 2/3, więc sprzeczność jest ale nie kompletna:D

20.09.2007
16:14
[23]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

pasterka - nieprawda. złamac noge - to wypadek w miare rzadki, ale w sumie rownie prawdopodbny dla kazdego, dlatego zadna grupa nie jest obarczona podwyzszonym jego ryzykiem.

ciaza, z tego co wiem, zdarza sie tylko kobietom. A juz nie trzeba byc geniuszem, by domyslic sie, ze nowa, 24letnia pracownica bedzie w przeciagu dekady miec jakies dzieci. A co to oznacza dla pracodawcy, to juz chyba sama wiesz.

Dam Ci lepszy przyklad: ubezpieczenie samochodu do wydatek kilkuset zlotych, jesli to normalny samochod. Ale jesli zamierzasz sie nim scigac - zaplacisz duuzo wiecej. Bo jest w grupie podwyzszonego ryzyka.

edit - interpunkcja

20.09.2007
16:17
[24]

kiowas [ Legend ]

Bigos ---> i właśnie dlatego, że pracodawcy podzielają twoj punkt widzenia, czyli prewencyjnego nie zatrudniania kobiet, część z nich nie zgadza się na taka sytuację - i słusznie

Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy, że sami faceci calej gospodarki nie pociagną.

20.09.2007
16:19
[25]

pasterka [ Paranoid Android ]

BIGos --> w ciagu dekady, to ona moze jeszcze zmienic 5 razy prace. wiec kazdy moze powienien dostawac mniej, "bo w ciagu 30 lat pojdzie na emeryture i trzeba bedzie poniesc koszta rekrutacji". nie mozesz karac innych za cos, co sie jeszcze nie stalo. o ile wiem, to statystycznie mezczyzni popelniaja wiecej przestepstw, wiec pewnie trzeba ich wszystkich prewencyjnie do wiezienia wsadzic, tak? (bo moze w ciagu dekady jakies przestepstwo popelnia) poza tym przecietna kobieta zyje dluzej niz 34 lat, wiec potem juz moze spokojnie dostawac tyle co mezczyzna? :-)

20.09.2007
16:21
[26]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

kiowas - zgadzam sie z Twoim postem. Po 1. pracodawcy nie tyle podzielaja czy nie podzielaja punkty widzenia, a raczej kalkuluja. Kalkulacja jest prosta, po jednej stronie zyski, po drugiej straty i koniec. Nie ma tam miejsca na emocje.

Po 2. to nie tak, ze mezczyzni maja ciagnac gospodarke, a kobiety zmywac gary. Pochlebiam sobie, ze jestem liberalem i uwazam, ze tak jak kobiety maja rowne prawa konkurowac z kimkolwiek w jakimkolwiek zawodzie, tak pracodawcy maja prawo decydowac komu i ile chca placic. Jesli dla nich korzystniejsze jest zatrudnienie mezczyzny to to zrobia, a jesli partia kobiet chcialaby miec cos w tej sprawie do powiedzenia to powinna wykupic pakiet kontrolny akcji.

20.09.2007
16:26
[27]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Pasterko - 30-40 lat to normalny czas esploatacji pracownika, wiec bez szalenstw z ta emerytura ;)
ja nie mowie zadnym prawnym karaniu, czy nagradzaniu, tylko o wlasnie BRAKU tego. Dlaczego ty chcesz karac przedsiebiorcow kazac im zmniejszac swoje zyski? Mowisz podobnie jak ja, tylko odwrotnie, bo to Ty jestes kobieta, wiec dla Ciebie zabranie mnie zeby dac Tobie jest "wyrownaniem szans". Dla mnie to wyludzanie parytetow.
Zgodzilbym sie z pomyslem wyrownania plac, gdyby np. w kodeksie pracy bylo sformulowanie "wszystkie kobiety zarabiaja 25% niz mezczyzni, a najlepiej im pracy nie dawac". To by bylo przegiecie. Tam nic takiego nie ma, a to co sugeruje partia kobiet to przegiecie w druga strone.

edit: ach, kiowas! dziekuje za zyczenia ;)

20.09.2007
16:28
[28]

kiowas [ Legend ]

Bigos ---> twoje poglądy nie mają nic wspolnego z liberalizmem - jesli chcesz to rozpatrywac pod względem czysto ekonomicznym to powinienes zdawac sobie sprawę, że a) mężczyzn jest mniej, b) sa mniej kreatywni i efektywni niz kobiety, c) sami firmy nie pociagną

Umożliwianie kobietom pracy to nie kwestia wyznawanej ideologii, a zwykłej konieczności życiowej.
Mało która rodzina obecnie może sobie pozwolić na jednoosobowe utrzymywanie przez 'głowę rodziny' - o czym pewnie przekonasz się już wkrótce.

Nie rozumiem tez dlaczego kobiety mają byc karane za to, ze natura wyposażyła je w macice.

Aha- i kolejny argument. Wiele kobiet rzeczywiście rezygnuje obecnie z potomstwa na rzecz wykonywanej pracy z powodow przez ciebie przytoczonych. jak to sie odbija na liczbie urodzeń tłumaczyc nie muszę. A z kolei jak to się ma do współczynnika siły roboczej i ludzi w wieku emerytalnym wiesz pewnie doskonale. Tak więc taka polityka dobra jest może na krótki dystans, ale z pewnością nie długofalowo.

20.09.2007
16:31
[29]

pasterka [ Paranoid Android ]

BIGos --> ale ja nie mowie o zmienianiu prawa, ale o zmienianiu mentalnosci pracodawcy, ktory zatrudnia czlowieka i powinien patrzec na umiejetnosci i jakosc pracy przy zatrudnianiu i placy, a nie na to, ze to kobieta, a jego sasiadka zaszla w ciaze, to pewnie ona tez zajdzie, a to mezczyzna, a mezczyzni czesciej zmieniaja prace, wiec dostanie mniej, bo i tak szybciej odejdzie. bo argumenty, zeby komus z jakiegos powodu dac mniej zawsze sie znajda.

20.09.2007
16:39
[30]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

kiowas - "a) mężczyzn jest mniej, b) sa mniej kreatywni i efektywni niz kobiety, c) sami firmy nie pociagną"

na to odpowiedzialem juz w poprzednim poscie. nikt nie zakazuje kobietom pracowac, ale jesli kobiety sie nie zatrudnia, a zatrudnia mezczyzne to chyba oznacza ze jakis sie znalazl ?

swoja droga koniecznosc zyciowa pracodawcy rozni sie troche od koniecznosci zyciowej dwu(i-jedno-w-drodze)osobowej rodziny. Czasem przedsiębiorca też ma rodzine i np. po to, zeby jego zona nie musiala z trudem ubiegac sie o prace on czerpie zyski z nizszych pensji kobiet. Potepiasz go? Mozesz, ale on nie dziala niezgodnie z prawem i chroni swoja rodzine. Dla mnie to OK, poki nie chroni swojej kosztem mojej.

co do spadku urodzen - wybacz, ale mam wrazenie ze na swiecie poki co (i poki Chiny istnieja) bedzie wystarczajaco duzo sily roboczej by mnie utrzymac na starosc. Zreszta, jesli bede mial dosc szczescia i rozumu to nie bede musial blagac o panstwowa jalmuzne.

20.09.2007
16:45
[31]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

pasterka - nie mam nic przeciwko "zmienianiu mentalnosci" (mozesz nawet dodac "ludzkiej", to i tak jest jedno slowo:"mentalnoscludzka") :) jestem nawet bardzo za, bo takie zmienianie mentalnosci, uwazam, poprawiloby zycie b. wielu ludzi.
jestem bardzo ciekawy jak to dziala. Mozesz mi to zaprezentowac? Chcialbym miec zmieniona mentalnosc ;)

Wybacz ta ironie ;) Wydaje mi sie ze rozmawiamy tu o realnych mozliwosciach zmiany rzeczywistosci. Partia Kobiet dziala w zlym sektorze jesli jej celem jest zmiana mentalnosci. Powinny sie babki zajac socjotechnika, albo moze hipnoza. A nie probowac dostac sie do sejmu BY ZMIENIAC PRAWO, bo to sie w sejmie robi.

20.09.2007
16:51
smile
[32]

pasterka [ Paranoid Android ]

BIGos --> Czasem przedsiębiorca też ma rodzine i np. po to, zeby jego zona nie musiala z trudem ubiegac sie o prace on czerpie zyski z nizszych pensji kobiet innymi slowy, nie przeszkadza Ci, ze ktos dostaje mniejsza kase za ta sama robote, dopoki nie jestes to Ty. Spoko :-) taki tok myslenia rozumiem, nie popieram, ale przynajmniej rozumiem i nie wiem, czemu chcesz jakos to ubrac w ladniejsze slowa :-) wiec rozumiem tez, ze nie uwazalbys za zrozumiale, gdyby ktos nagle stwierdzil, ze bedzie z zasady dawal mniej kasy rudym, leworecznym i tym w okularach, bo on chce tylko czerpac wieksze zyski z nizszych pensji ludzi w okularach.

EDIT: i jakos nie zauwazasz, ze zona (rozumiem, w domysle, Twoja?) moze miec problemy ze znalezieniem pracy wlasnie przez takich ludzi jak ten pracodawca.

20.09.2007
16:59
smile
[33]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

pasterka:

"taki tok myslenia rozumiem, nie popieram, ale przynajmniej rozumiem i nie wiem, czemu chcesz jakos to ubrac w ladniejsze slowa :-)"

bo jak sie nie staram to mi każą gluty ocierac :)

"wiec rozumiem tez, ze nie uwazalbys za zrozumiale, gdyby ktos nagle stwierdzil, ze bedzie z zasady dawal mniej kasy rudym, leworecznym i tym w okularach, bo on chce tylko czerpac wieksze zyski z nizszych pensji ludzi w okularach."

uwazalbym, ze taki czlowiek ma problem z glowa. I nie mialbym nic przeciwko jesli rozdawalby SWOJA kase. Kazdy ze SWOJA kasa moze robic co chce. I tylko jeszcze jedno slowo: rynek. U takiego czlowieka nie pracowalby zaden leworeczny, okularny rudzielec, bo by sobie po prostu poszedl do kogo innego.

edit: dlaczego nie zauwazam? Zauwazam, ale zrozum, nic z tym sie nie da zrobic. Taka juz jest nasza konstrukcja. Kobiety w cudowny sposob daja zycie, ale to zabiera czas i sily i obniza ich wartosc na rynku pracy w obecnych realiach.
Ja tez nie mam piersi, a moze akurat chcialbym? :)))

20.09.2007
17:28
smile
[34]

pasterka [ Paranoid Android ]

BIGos --> tylko jakby wszyscy pracodawcy mieli problem z glowa, to niestety, nie mialbys wyboru, a taka sytuacje maja teraz niektore kobiety :-)

i pracodawca nie ROZDAJE kasy, on ZATRUDNIA :-)

20.09.2007
17:34
[35]

frer [ God of Death ]

Na chwilę wychodzę, wracam, a tu już rozgorzała dyskusja o prawach kobiet i równouprawnieniu, szczególnie płacowym.
Osobiście uważam, że mentalności ludzkiej i tak nawet najlepsza ustawa nie zmieni. Pracodawca, który nie chce na stanowisku kobiety i tak jej nie zatrudni, oczywiście do powodu decyzji się nawet nie przyzna.
Wysokości płac już i tak się wyrównują. Nie wiem na ile to potwierdzone dane, ale według pewnego artykuły który czytałem to przed 30-stką płace dla obu płci są praktycznie identyczne. Dopiero później się te różnice uwidaczniają, ale głównie ze względu na to, że kobiety zaczynają rodzić dzieci i się nimi zajmować, co oczywiście zabiera czas, a tym samym obniża potencjalną wartość pracownika. W tym samym momencie mężczyźni są w stanie poświęcić się pracy i są cały czas dyspozycyjni.
Ostatnią kwestią jest rodzenie dzieci, które niby powoduje utratę pracy i same kłopoty. Tylko tak naprawdę, kto tym kobietom każe rodzić dzieci ? Chcą dorównać mężczyznom w pracy to powinny być gotowe na pełne poświęcenie. Można stosować telewizyjną propagandę tego jak to matki tylko korzystają na rodzeniu dzieci, ale trzeba też patrzeć oczami pracodawcy. Nie każdy może sobie pozwolić na utrzymywanie pracownicy i wolnego stanowiska dla niej.

pasterka
i pracodawca nie ROZDAJE kasy, on ZATRUDNIA

Święta racja i właśnie dlatego pracodawca patrzy na ewentualny zysk. Niestety w większości przypadków zawsze znajdzie się jakiś facet który wypracuje większy zysk dla firmy niż jakaś kobieta która urodziła dziecko, wychowuje je czy dopiero ma zamiar zajść w ciążę.

20.09.2007
17:43
[36]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

pasterka - "a taka sytuacje maja teraz niektore kobiety"

ktore?
nie zatrudnia sie tych, ktorych sie nie oplaca, albo obniza sie pensje zeby ubezpieczyc sie od ryzyka.

"i pracodawca nie ROZDAJE kasy, on ZATRUDNIA :-)"

otoz to! a to przeciez oznacza ze daje Ci pieniadze zebys cos dla niego zrobila. I niech on sam decyduje ile i komu chce dac i za co. Co do tego ma sejm lub partia kobiet? I dlaczego ktokolwiek chce wplywac na jego decyzje?

edit: wychodze z pracy, internet bede mial poznym wieczorem, jak bede pamietal to tu wpadne jeszcze.

21.09.2007
10:24
smile
[37]

dolomith [ Generaďż˝ ]

Przeczytalem Wasze argumentacje i stwierdzam ze obie strony maja sporo racji. Trudno znalesc jakis kompromis. Jedynym wyjsciem jest chyba podzielenie sie na rowni urlopem macierzynskim. Wtedy bedziemy mieli i owce cala i wilka sytego.


kiowas --> "a) mężczyzn jest mniej, b) sa mniej kreatywni i efektywni niz kobiety, c) sami firmy nie pociagną".

Hola, hola... az tak to sie nie rozpedzaj... zgodze sie co do punktu a) i w polowie b). Efektywnosc jest na rowni, co wiecej u kobiet moze byc nawet mniejsza. Stworz prosze dwie grupy jedna zlozona z samych mezczyzn, a druga z samych kobiet. Jakosc wspolpracy, dogadanie sie i szybkie podjecie decyzji, ktore przekladaja sie na efektywnosc lezy niestety po stronie mezczyzn. Najlepsza grupa bylaby grupa pomieszana, czyli taka jaka jest najczesciej spotykana. c) tutaj to juz glupoty opowiadasz. Znam dwie firmy w ktorych pracuja sami mezczyzni (ze wzg. branze, ktora jest mniej "pociagajaca" dla kobiet) + jedna kobieta jako sekretarka. Istnieja na rynku 10lat, co roku umacniaja swoja pozycje na rynku europejskim, wchodzac powoli na inne kontynenty... Jeszcze jedno, niezatrudniaja kobiet dlatego ze niechca, tylko dla tego ze nie ma takowych chetnych. Owe dwie firmy z Wroclawia.

21.09.2007
22:41
smile
[38]

estrella [ rEVOLution ]

Dwa spoty reklamowe Partii Kobiet:


"Jak widzę Manuela Gretkowska stawia na dialog między płciami :D"

21.09.2007
22:54
[39]

eros [ elektrybałt ]

Zalozmy, ze kiowas ma racje, ze kobiet jest wiecej, sa lepszymi pracownikami przy jednoczesnej nizszej pensji. Czemu w takim razie nie dominuja na polskim rynku firmy skladajace sie wylacznie lub prawie wylacznie z kobiet? No przeciez to bylaby logiczna konsekwencja tych twierdzen. Pracodawcy biliby sie o kobiety, nie o mezczyzn, gdyz wyzsza wydajnosc, nizsza pensja, nie trzeba nic wiecej. Niech mi ktos wytlumaczy dlaczego tak nie jest, tylko prosze nie pisac, ze pracodawcy nie wiedza, posiadaja stereotypy czy cos w tym guscie....

21.09.2007
22:57
[40]

Tomuslaw [ Superbia ]

eros - bo jak kobieta zajdzie w ciążę to i tak jej chyba musisz płacić, nawet jak ma urlop. Musisz więc na jej miejsce zatrudniać drugą osobę, by ktoś pełnił obowiązki świeżutkiej mamusi. Płacisz zatem podwójnie. Jakbyś musiał nagle wydawać na pensje pracowników o połowę więcej, bo połowa pracownic zaszła w ciążę, to tylko Ci mogę współczuć ;)

21.09.2007
22:58
smile
[41]

boskijaro [ Senator ]

jest gdzieś wersja plakatu bez tego transparentu?

21.09.2007
23:49
[42]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Moim zdaniem, urlop po urodzeniu dziecka powinni mieć oboje rodzice. Znacznie by to odciążyło kobietę, która w pierwszych tygodniach po porodzie nie powinna się przemęczać.
Poza tym, uzdrowiło by to równouprawnieniową sytuację zarówno na rynku pracy jak i w życiu poza zawodowym.


Eros - jest sporo firm zatrudniających głównie kobiety.

22.09.2007
00:33
[43]

eros [ elektrybałt ]

el f -----> No wlasnie, ale nie jest to tendencja, ktora bylaby odczuwalna w calej strukturze zatrudnienia, prawda?

Tomuslaw ----> O ile obnizona pensja jest amortyzacja rzeczonych obciazen pracodawcy to pytanie pozostaje aktualne. Poza tym nie musisz mi tlumaczyc oczywistosci, ja tylko zakladam sytuacje hipotetyczna i probuje przewidziec co byloby gdyby bylaby ona prawdziwa oraz pytam czemu tak nie jest.


A propos tego z czego smieja sie z nas za granica. Dzisiaj pracodawca moje zony powiedzial: "Slyszeliscie, ze w Polsce kobiety sa gora? Zalozyly wlasna partie i rozbieraja sie, by dostac sie do parlamentu."

22.09.2007
00:59
[44]

Sinic [ ]

BIGos-->
swoja droga koniecznosc zyciowa pracodawcy rozni sie troche od koniecznosci zyciowej dwu(i-jedno-w-drodze)osobowej rodziny. Czasem przedsiębiorca też ma rodzine i np. po to, zeby jego zona nie musiala z trudem ubiegac sie o prace on czerpie zyski z nizszych pensji kobiet. Potepiasz go? Mozesz, ale on nie dziala niezgodnie z prawem i chroni swoja rodzine. Dla mnie to OK, poki nie chroni swojej kosztem mojej.

Niektorzy probowali Ci to wytlumaczyc, jednak nie dotarlo. Pasterka niestety za malo zacytowala ;) Sam piszesz to samo co inni probuja ci wytlumaczyc. Wyglada na to jakbys prowadzil dyskusje z przekory lub ogolnie nie bardzo wiedzac co piszesz, byle tylko pisac.

Nie powiem bym popieral ta walke kobiet o rownouprawnienie. I wlasciwie jakie rownouprawnienie? To slowo nie jest tutaj na meijscu za bardzo. Bo jak zwykle gdy sie chce wywalczyc rownouprawnienie, to chce sie wywalczyc tak naprawde przywileje. Walcza o rownouprawnienie kobiet tam gdzie im to pasuje, ale gdy nie pasuje to juz nie.
Jednak z pewnoscia sprawe tych ciaz i ograniczen w pracy z nia zwiazanych moznaby jakos uregulowac dajac forme "odszkodowania" pracodawcy. Chociaz nigdy nie da sie tego zalatwic w pelni i zawsze dla pracodawcy bedzie to problem. Nie chodzi tu przeciez tylko o kwestie finansowe. Najmniejszym ze zmartwien jest koniecznosc placenia pracownikowi nie pracujacemu. Gorszym jest szukanie jakiegos zastepstwa dla niego. Im wyzej kwalifikowany pracownik, zajmujacy wazniejsze stanowsiko, tym jest to trudniejsze. A tego zadne ustawy nie przeskocza.

A ze wszelkie feministyczne organizacje, zreszta jak kazde inne zaslepione przez swoje jedynie sluszne poglady, sa fanatykami to jest najgorsze w tym wszystkim. A ten plakat pokazuje najgorsze cechy fanatycznych feministek. Graja najbardziej pogardzana przez siebie forma przekazu. Graja nagim cialem kobiecym. Nie chodzi mi tutaj o jakiekolwiek szokowanie takim plakatem. Tylko iz wlasnie one wybraly taka forme reklamy swojej organizacji. To jest zenujace.

22.09.2007
01:08
[45]

Lutz [ Senator ]

Tak, ja juz widze to rownouprawnienie, moze nie bedzie juz trzeba do anglii przyjezdzac, zeby naciagac uczciwie pracujacych ludzi na benefity, mi to akurat pasuje.

22.09.2007
01:49
[46]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Eros - niektóre branże i niektóre "stanowiska" są mocno sfeminizowane, inne mniej. W jakimś stopniu, wynika to również i ze struktury płac. Im gorzej płatna praca, tym bardziej sfeminizowana... i mnie się to nie bardzo podoba.

"A propos tego z czego smieja sie z nas za granica." - póki co, to Cicioliny (czy jak tam sie nazywała) to nasze panie nie przebiły ;)

22.09.2007
08:35
[47]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Sinic - ja mysle ze to Ty czegos nie zalapales. Bo np. nie bede mial nic przeciwko jesli ktos bedzie chronil swoja rodzine kosztem twojej. Problem zaczyna sie, kiedy chodzi o mnie. Ale to nie znaczy, ze to powod do zmiany prawa i podnoszenia kosztow pracy.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.