UltRafaga [ Jehuty Reborn ]
Śmierć czy życie ???
Chciałbym żebyście potraktowali to pytanie, niezależnie od tego jak dziwnie może ono brzmieć.
PS. Nie mam tu na myśli ulicznej bójki, ani żadnych drobnych utarczek po których myślicie sobie: "następnym razem zabije tego sqr....a", tylko prawdziwą walkę.
Stajesz do walki ze swoim zaciekłym wrogiem, który nie ma zamiaru puścić cię z życiem. Po długiej zaciekłej walce wygrywasz, a twój przeciwnik leży u twych stóp czekając na twój ostatni ruch. Co robisz ??? Czy zdobędziesz sie na odebranie jego życia, czy ryzykując że kiedyś może się on zemścić i zabić ciebie, twoją rodzinę, lub wszystkich do okoła, odchodzisz zostawiając go przy życiu, mając nadzieje że może kiedyś nawróci sie i stanie po twojej stronie.
Inspiracją na to były oczywiście filmy, gry i inne media w których bohaterowie stawali przed takim wyborem. Dlatego odpowiadając na to pytanie, przypomnijcie sobie te wszystkie sceny w których oszczędzony przeciwnik przybywał w ostatniej chwili z pomocą, lub wbijał nóż w plecy i odpowiedzcie szczerze: CO BYŚ ZROBIŁ ???
PS2. Tak wiem to tylko filmy, ale życie potrafi płatać różne figle.
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
zabić gnoja!
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Fatality i po sprawie. Albo ja jego albo on mnie...Takie sytuacje sa jak wojna- ma swoje prawa i wymaga ofiar.
Lolter [ Totally ]
Jeśli chciałby mnie zabić to bym go zabił.Proste.
smokinnhobo [ Centurion ]
Napluję w twarz, zgaszę światło i wyjdę.
@EDIT
Nie jeden z nas pod wpływem emocji by sie wmontował w ziemię :-)
Fett [ Avatar ]
Człowieku odłóż gry komputerowe, bo Ci mózg lasują:| Nie mam zaciekłych wrogów, wrogów zwykłych, ani tym bardziej wrogów, którzy chcieli by zabić moją rodzinę(lub wszystkich dookoła - ja pierd...) :| Z ludźmi, za którymi nie przepadam, po prostu nie utrzymuję kontaktu...
Nie wiem jakiego życie mogłoby mi spłatać figla, że zalazłbym za skórę takiemu delikwentowi, który by się chciał zemścić na mojej rodzinę... co najwyżej nasrać na wycieraczkę :|
Albo masz zrytą psychę, albo zadajesz się z bardzo dziwnymi ludzmi, ale raczej to pierwsze...
edit: wy wszyscy macie zrytą psychę...:| idę pogadać ze swoim pluszowym misiem, może chociaż on mnie rozumie ;(
Macco™ [ CFC ]
jestem za słaby i pewnie puściłbym bym go
Williams [ Generaďż˝ ]
Powiedział bym nie będę walczył obrócił się i odszedł.
A jeśli by to było po walce to na pewno odszedł, zostawił przy życiu.
Zemsta do niczego nie prowadzi.
Jedna sytuacja w życiu potrafi zmienić człowieka na zawsze więc pomyślmy 2 razy zanim coś zrobimy.
Jeśli bym go zabił nie bym był nic lepszy od niego. Stoczył bym się do jego poziomu a nawet niżej.
A takiej sytuacji nie idzie odwrócić.
Nie chce mi się dalej rozpisywać a na ten temat czuje że mógł bym spore treści napisać:).
Innocentz [ Generaďż˝ ]
Pewnie bym mu darował i to jest mój błąd:]
Kompo [ Legend ]
Skakałbym mu po głowie przez pół godziny.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Williams->Coś Ty, Ojca Chrzestnego żeś nie czytał/oglądał ?! :))
Taikun. [ NINTENDO ]
Rafaga >> za duzo anime ;)
ja zabijam w stylu Alucarda z Hellsinga OAV (czyt. wszystko w krwi oponenta) :p
Williams [ Generaďż˝ ]
BarD ----------> oglądałem:)
Ale naprawdę dla mnie zemsta do niczego nie prowadzi i nie zniżył bym sie do poziomu człowieka którego nie nawidzę za jego czyny.
dr. Acula [ Led Zeppelin ]
Zawołałbym Marcinka36 i przywiązał go do delikwenta. Poszedłbym do domu, a następnego dnia powiadomiłbym policję o jego samobójstwie.
Marek z Lechem [ Okoolarnik ]
Ultrafaga, jak czytam jakie masz dylematy to dochodze do wniosku, że urodzies się jakieś 200 lat za pozno ;/
jeszcze kilkadziesiat lat temu wojna nie wydawał się czymś tak niezwykłym jak dziś, dziś mało który człowiek w całym swoim stawiany jest w sytuacji, kiedy musi kogoś zabić... wiekszość z nas nawet nie moze sobie wyobraźić sobie takiej sytuacji - jest to dla nas kompletna abstrakcjia, jakiekolwiek nie było by nasz wyobrażenie o zabijaniu wyniesione z tego całego wirtualnego świata: jeśli wydaje ci sie że potrafisz to sobie wyobrazi- to się mylisz... jeśli naprawde chcesz się przekonać jakim uczuciem jest odebranie komuś zycia- to powinieneś naprawde spotkać sie z psychologiem.
ale wracając do tematu: w związku z tym co wyżej napisałem, nasze instynkty sa przygaszone, poza tym niewiele wiemy dziś o honorze, żaden polityk stojąc w obliczu dyshonoru nie popełni samobójstwa[no dobra, Blida najwyrazniej była staromodna], jeszcze pareset lat temu nikt by nei zadawał takiego pytania: po bitwach rannych się dobijało a uciekinierów ścigało[i to ponoć wiele dni: potrzeba zabicia tchórza to ponoć jeden z najsilniejszych instynktów]... dziś niewiele osob odpowie twierdząco na to pytanie, mało kto w ogole będzie potrafił na nie odpowiedzieć... i bardzo dobrze.
J.K.Tank [ Pretorianin ]
Pewno, że zabiję, za ranienie i odchodzenie fragów nie zalicza.
Trael [ Mr. Overkill ]
Odpowiedź może być tylko jedna............. Nie mam pojęcia co bym zrobił. Wedle tego mądrego zdania: Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono.
dr. Acula [ Led Zeppelin ]
Trochę zaczynam się ciebie bać...
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6867640&N=1
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6809316
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6801603
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6701169
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6661772
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6565145
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6285625
Janczes [ You'll never walk alone ]
headshota mu!
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
Po przejrzeniu watkow podanych przec Acule moge powiedziec tylko jedno...
...UltRafaga lecz sie.
:|
milys [ r000g000b000 ]
a czy kazdy musi byc normalny?
UltRafaga [ Jehuty Reborn ]
Fett --> Np: pracujesz w firmie (np. TPsa) której szef okazuje się być wielbicielem polowania na ludzi i następną ofiarą masz być ty bo mu drzwi przed nosem zamknąłeś. Udaje ci się odwrócić role i przygniatasz go do ziemi, ale koleś odgraża sie że zabije ciebie i twoją rodzinę żeby jego sekret nie wyszedł na jaw... co robisz ??? Nie licz na policje bo znowu dadzą dupy.
Taikun --> Możliwe ^_^ ...ja bym mu zrobił akcję w stylu Sayii z Blood+
Marek z Lechem --> Dlatego ja je zadaję. Chcę wiedzieć czy myślicie że bylibyście w stanie ujawnić swoją mroczną stronę w takiej sytuacji, czy grzecznie poddali się losowi wydarzeń.
dr. Acula --> Nie zapominaj o wątku "Jak chcielibyście zginąć" ^_^
Sir klesk --> Nie dzięki lubię się takiego jaki jestem.
dave_mgs [ Generaďż˝ ]
"pracujesz w firmie (np. TPsa) której szef okazuje się być wielbicielem polowania na ludzi i następną ofiarą masz być ty bo mu drzwi przed nosem zamknąłeś."
Hmh, chyba naprawdę za dużo filmów.
Co do tematu, nie mam zielonego pojęcia, ale wątpię, że odważyłbym się zabić człowieka, to nie gry komputerowe...Life is life ;]
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Np: pracujesz w firmie (np. TPsa)...
Zmieniasz robotę.
Podpisano - były pracownik TPSA.
PS. Nie, nie ma lepszego rozwiązania :>
Paradox [ Loon ABO mode ]
Ja bym darował życie, bo nie umiem zabijać :). Chociaż średnio ubijam z 50 osób dziennie (ach ten CS :)). Chyba, że tknąłby kogoś z moich bliskich, wtedy zabijałbym powoli i finezyjnie, by czuł, że umiera, ale śmierć by nie nadchodziła.
<- Kompo
MartiniBianco [ dobry Bajer ]
Po przeczytaniu większości postów to mogłoby się wydawać że większość tutaj to harcerze-chrześcijanie,a prawda jest taka że 99% głównie podnieca się grami w których biega się z shotgunem i wali headshoty,żyjemy na świecie w którym wielką popularnością cieszą się filmy typu Hostel więc nie rozumiem co takiego szczególnego powiedział UltRafaga że każecie mu się leczyć
Wiadomo że gry i filmy to co innego niż prawdziwe życie ale moje dwa przykłady obrazują dokładnie co większość ludzi ma w głowie
A tak na marginesie to mi grożono że zostanę zabity,ale na szczęście dla mnie zanim koleś wyszedł z więzienia to jego ekipa się rozpadła,ale zanim to nastąpiło to różne rzeczy przychodziły mi do głowy,między innymi takie że gdyby doszło do konfrontacji to na pewno poszdłbym na całego
UltRafaga [ Jehuty Reborn ]
MartiniBianco --> I o takie coś mi mniej więcej chodziło :)
PS. Nie lubię Hostela, Piły i innych tego typu filmów. Jak dla mnie to są najgorsze twory hollywoodzkiej kinematografii ostatnich lat.
Clockwork Orange [ Konsul ]
W grach jak podejmujesz decyzje, żeby kogoś oszczędzić to zazwyczaj Ci się to opłaca (np. w Oni jak oszczędzisz Griffina). No oczywiście pomijam Mortal Kombat itp.
W filmach jak kogoś oszczędzają, to zazwyczj ta osoba dalej próbuje zabić główną postać i mu się to nie udaje - umiera.
A jak nie oszczędzają to znaczy, że to zły człowiek bo nie okazał litości!
A w życiu jak kogoś oszczędzisz to podejmie próbę zabicia Cię po raz 2... i wygra...
Hajper-Vajper [ Chor��y ]
ok.
Powiesil bym go ciezko pobitego, lecz dostatnie przytomnego drutem kolczastym pod przerywanym impulsowym napieciem 30V za nogi do dolu glowa. Do rak przywiazal dwa 10kg ciezarki. Poczym przez nastepne 7 dni podawal mu papke z rozgotowanych ziemniakow zmieszana ze sokiem zmielonych zgnilych owocow wezykiem przez gardlo do zoladka i przez ten czas wyniszczal moralnie oraz psychicznie. Po uplywie 7 dni do jego zgonu nacinal jego cialo a rany sypal sola, podajac mu do picia jego szczyny oraz glodzil. 4 razy w ciagu dnia kapiel w goracej i lodowatej slonej wodzie a rany z postepem zostawial coraz glebsze do momentu smierci. Dziekuje
Chudy The Barbarian [ Generaďż˝ ]
Hajper-Vajper - wow... Miales z tym juz do czynienia ? :P
Ja tam bym odpuscil , bo potem bym do piekla poszedl ;p
alpha_omega [ Senator ]
Uwięziłbym go w lochu, a po dwóch tygodniach zaczął wpadać z piwkiem na pogadanki ;)
ValkyreX [ Legend ]
Stajesz do walki ze swoim zaciekłym wrogiem, który nie ma zamiaru puścić cię z życiem.
Jeśli tak by to miało wyglądać, to pewnie bym zabił gościa... Jednakże nigdy nie byłem w takiej syuacji, ale uważam że sprawiedliwość musi być. Nie puściłbym człowieka, który przykładowo niemal odciął by mi głowę kataną, gdyby nie unik itp... Wszystko zależy od okoliczności.
ozzman15 [ Pretorianin ]
Za dużo Counter Striike.
Vader [ Legend ]
Oczywiście, że daruję mu zycie. Dobry wrog - to najlepszy przyjaciel.
alpha_omega [ Senator ]
A analogii do najlepszy przyjaciel to zły wróg? Gdzieś to dziś czytałem :)
Vader [ Legend ]
Hehehe, wiesz alpha jak to jest, nie każda anlogia działa w obydwie strony ;) Ale w tym przypadku - czemu nie:)
Swoją drogą, taką teze stawiam na poważnie. Uważam, że człowiek ma potrzebę wroga równie silną jak potrzebę miłości i przyjaźni.
alpha_omega [ Senator ]
Być może ma coś to wspólnego z: Eros i Tahnatos ;)
Chociaż w tym tekście w którym padło, że dobry przyjaciel, to zły wróg, nie bardzo wodziałem o co chodzi (albo coś źle przeczytałem). Bo chyba taki banał jak to, że przyjaźń może w pewnych przypadkach przerodzić się w skrajną nienawiść autorowi nie chodziło. Zresztą bardziej to się tyczy miłości, niż przyjaźni.
J.K.Tank [ Pretorianin ]
Człowieku z Szuruppak, synu Ubartutu
rozbierz swój dom, zbuduj statek!
Opuść dobrobyt, szukaj życia!
Wzgardź majątkiem, życie zachowaj!
tomekcz [ Polska ]
Nie wiem, nigdy nie byłem w takiej sytuacji.
Radze trochę mniej grać i oglądać bajek, wtedy nie będziesz miał takich głupich pytań... :)
cronotrigger [ Lechia Gdansk ]
<-- [10] pff wyplułem przec Ciebie winogrono na monitor
glen dżonson [ mistrz IBF ]
też takie filmy w psychice mam :)
ale tak naprawde jeśli ten twój zagorzały wróg leży pobity ,i upokorzony na oczach wielu innych osób to jest satysfacja i cel osiągnięty ,zdobywasz szacunek a to coś więcej niż jakbyś zabił go...
Devil_Son [ Sponge! ]
Rety... Już strażnik mostu z "Monthy Pythona" zadawał mądrzejsze pytania...
DuQ [ Konsul ]
Nie zrobiłeś przypadkiem tego ---> przed napisaniem tego wątku?
barteqq [ world in conflict ]
nawet bym sie nie namyslal i odrazu go wyslal w podroz...
UltRafaga [ Jehuty Reborn ]
glen dżonson --> Ale za to upokorzenie może cię jeszcze bardziej znienawidzić i rozjechać cię traktorem.
DuQ --> Nie, ale filmik mocny :)