GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...]

11.09.2007
07:58
smile
[1]

matchaus [ sturmer ]

Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...]

Witamy na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego spod znaku CLOSE COMBAT.
Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych, iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie... może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój?
Może myślisz sobie teraz - "co wy wiecie o Bastogne, Normandii, Stalingradzie?".
A ja ci powiem, że my tam kiedyś byliśmy...
(coś w tym jest, zdecydowanie... ;)

Strony, które należy koniecznie posiadać w folderze z ulubionymi adresami:



(polska liga Close Combat)

AKTUALNA OPERACJA H2H - "Französin Schülerin"
(w ramach Close Combat 5, mod "GJS 4.4")

HAMACHI:
pokój: bkpon
hasło: 12


9 czerwca o świcie, trzy niemieckie dywizje pancerne: ledwo przybyła i niepełna Dywizja Panzerlehr, 12. Dywizja Pancerna SS Hitlerjugend, oraz walcząca od 6 czerwca 21. Dywizja Pancerna podejmują skoordynowaną kontrofensywę w kierunku Bayeux, oraz po obu stronach Caen.
Nie wiedzą jednak, że równocześnie na pozycje do ataku wychodzą silne pancerne siły brytyjskie z zadaniem ataku oskrzydlającego wokół Ville Bocage i w kierunku Caen (7. Dywizja Pancerna - Szczury Pustyni), oraz kierunku Cagny na południu (51. Dywizja Piechoty przy współdziałaniu 6. Dywizji Powietrznodesantowej).
Między nimi do ataku wyrusza 3. Kanadyjska Dywizja Piechoty z silnym wsparciem pancernym, wspierana przez 3. Brytyjską Dywizję Piechoty.
Rozpocznie się pierwszy krwawy akord Bitwy pod Caen...


Ustawienia kampanii to German (Elite) vs Allies (Recruit).
Oto cele Aliantów zapewniające totalne zwycięstwo ich wojskom:
1. Zdobycie Ville Bocage.
2. Zdobycie Caen.
A tutaj cele Niemców dające im totalne zwycięstwo:
1. Zdobycie Bayeux.
2. Zdobycie Benouville.
3. Utrzymanie Caen.

Lista startowa:

Axis:

- II.Bat/130PzReg/PzDivLehr - Yaca - yaca21#poczta.onet.pl - GG: 1401577
- 901.PzGrenReg/PzDivLehr - Lim - akizuki#poczta.fm - GG: 1388841
- 25.PzGrenReg/12.PzDivSS - T_bone - t_bone#interia.pl - GG: 3529505
- II.Bat/12PzReg/12.PzDivSS - Krwawy - krwawy#teldom.pl - GG: 1806415
- 192.PzGrenReg/21.PzDiv - Olivier - psll#wp.pl - GG: 6088149
- 125.PzGrenReg/21.PzDiv - Tygrys - tygrys205#o2.pl - GG: 9446635
- II.Bat/22/21.PzDiv - Diuk - diuk#home.pl - GG: 8232914
- 902.PzGrenReg/PzDivLehr (p.o.d) - Yaca - yaca21#poczta.onet.pl - GG: 1401577

Allies:

- 22.Brig/7Arm. - Targo - targo#poczta.onet.pl - GG: 7071683
- 7.Brig/3.ID.CAN - Mik - platoon_mik#yahoo.com - GG: 849595
- 8.Brig/3.ID.CAN - Adilegia - adilegia#o2.pl - GG: 5521899
- 185.Brig/3.ID - Milhaus vel porucznik myszka vel Myszorek - brak danych e-mail i GG
- 9.Brig/3.ID - Kor - etakor#poczta.onet.pl GG: 4057946
- 6.Brig/6.D.Air - Wolfgrau - szarywilk2#tlen.pl - GG:2002970
- 153.Brig/51.ID - Wolfgrau - szarywilk2#tlen.pl - GG:2002970
- 8.Brig/3.ID - Yossarian - yosarian#wp.pl - GG: 7479721


Uzgodnione (lub do szczegółowego uzgodnienia) zasady kampanii:

1. Axis Elite / Allies Recruit. Brak inicjatywy. Bez morale. 30 minut. Wszystkie VP z 2 minutowym ostrzeżeniem. Bez uzupełnień.
2. Obowiązują zasady rozstawiania jedynie na obszarze połączonym z własnymi VP.
3. Obowiązuje ograniczenie 5 czołgów (w tym pojazdy na gąsienicach i z działem) w bitwie. Pozostałe pojazdy bez ograniczeń.
4. Stroną hostująca są Alianci. Host zawsze pierwszy wciska Ready sygnalizując to wcześniej.
5. Zerwane połączęnia, błędy, zawieszenia gry, błąd 0:00, etc. są rozwiązywane wyłącznie rękami obu grających. Bitwa może być powtórzona jeżeli obaj grający wyrażą zgodę, przy jednym sprzeciwie efektem przerwanej bitwy winien być sejw nawiązujący najbliżej do sytuacji przed przerwaniem bitwy (wyrżnięte oddziały, pokryty odpowiedni teren, zajęte odpowiednie VP).
6. Ruchy na mapie strategicznej wykonują grający pierwszą bitwę nowej turze, w myśl zaleceń dowództwa.
7. Bitwa winna być rozegrana do końca drugiego dnia po skończonej bitwie poprzedzającej. Postulowane godziny gry 18-23, chyba że obaj grający ustalą inną godzinę. Jeżeli którykolwiek gracz nie jest w stanie rozegrać bitwy, zgłasza to na forum i szukany/przydzielany jest zastępca. Postuluję się (nie specjalnie mi się to podoba ale coś w tym jest), że o ile przeciwnik nie zjawi się najpóźniej drugiego dnia, lub nie zostanie wyznaczony zastępca, gotowy do bitwy rozgrywa dnia trzeciego bitwę z komputerem i posyła sejwa dalej - może też, ale nie musi wyjątkowo zgodzić się na grę z maruderem strony przeciwnej.
Wyjątkowe opóźnienia mogą mieć miejsce w dni świąteczne (ale nie zwykłe niedziele).


Jak instalować Close Combat V i moda GJS 4.4

1. CCV instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (będzie można łatwo instalować moda/mody o czym dalej)
2. Ściągamy patcha CCV 5.01 i instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (patcha ściągniemy stąd, trzeba się zarejestrować ale bezgranicznie warto!)

3. Ściągamy program do instalacji moda/modów pod CCV – CfgV13 i rozpakowujemy do katalogu z grą. (teraz mamy w nim dwie nowe rzeczy: katalog Plugins gdzie będziemy rozpakowywać tzw. pluginy modów, oraz aplikację CfgV13 z której będziemy instalować mody/pluginy z katalogu Plugins)

4. Ściągamy plugina GJS 4.4 oraz map-packa do tego modu.

5. Plugina wypakowujemy do wspomnianego katalogu Plugins, mapy wypakowujemy nadpisując do katalogu Maps. (Uwaga: należy bezwarunkowo pamiętać, że każdy mod ma zestaw map przeznaczonych tylko pod siebie, ale niektóre zgoła inne mapy mają te same nazwy - KONIECZNIE ze zmianą moda należy wypakowywać i nadpisywać mapy przeznaczone pod tego moda! Np. pod Utah oryginalne mapy z CCV, pod GJS 4.4 mapy do GJS 4.4)
6. Odpalamy uprzednio rozpakowany program CfgV13.exe (katalog główny gry) i instalujemy moda. (Klikamy PPM na modzie GJS znajdującym się na dole listy dostępnych modów (w programie CfgV13.exe) i wybieramy "install")
7. Tworzymy pusty katalog pod nazwą Videos w katalogu głównym gry. Po odpaleniu gry w Options ustawiamy enable videos oraz enable sounds.
8. Higiena bezpiecznego i stabilnego użytkowania Close Combat V wymaga:
a) ustawiamy tryb zgodności dla pliku CC5.exe jako zgodny z Win98/WinMe (Właściwości -> Zgodność)
b) zaleca się wyłączanie przyspieszenia DirectX (punkt nie dotyczy nowych kart graficznych!). Bardzo prosty program ku temu:

c) w trybie kampanii/operacji stan gry bezwarunkowo zapisujemy na ekranie DEBRIEF i nie później (ten z tabelą strat). Jeżeli grana jest od razu następna bitwa pod rząd z ekranu Debrief wybieramy 'command' - cofając się tym samym do 'network screen' i dopiero ‘next’.

Uwaga!: Należy wykonywać screeny w czasie każdej walki. Służy ku temu program poniżej:


Krótkie info dla zupełnie nowych graczy, jak połączyć się on-line:
1. Ściągamy hamachi:

2. Tworzymy sieć w hamachi i drugi gracz się przyłącza.
3. Wchodzimy do gry, klikamy multi/internet TCP/Host a game, drugi gracz także internet TCP i search for games, znajduje grę i wchodzi ;p
4. Ewentualnie można używać komunikacji głosowej:

Mam własny serwer, IP i hasło zna większość z nas.
5. Skype też wchodzi w grę ale jego użycie to indywidualna kwestia.


Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6836998&N=1


Oraz link do wątku, który przypomina, że miłośników militariów, wojskowości i historii nie brakuje na forum:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6698341&N=1 - zapraszamy serdecznie!


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - matchaus
11.09.2007
08:07
smile
[2]

matchaus [ sturmer ]

Co do ruchów strategicznych, to całą winę biorę na siebie.

Wariant alianckiego ataku na V-B był jak dla mnie zbyt przerażającą perspektywą - obstawałem za obroną 'okrężną'.
Kor wykonał piękną woltę i najzwyczajniej w świecie olał V-B - stąd taki a nie inny układ jednostek :D

Najważniejsza sprawa - nie miałem pojęcia o tym zakichanym przesmyku z Lingevers do Rauray.
Wiem - wstyd się przyznać, ale tak właśnie było.
Stąd takie a nie inne położenie jednostki Bone'a.
Cała reszta jest wypadkową wariantu obrony.

Kor ---> Chylę czoła. Bardzo ciekawe posunięcia!
Być może, gdybym wiedział o przesmyku, to sprawy potoczyłyby się inaczej, ale... to obecnie musztarda po obiedzie :)


Cóż począć - trzeba knuć dalej :)

11.09.2007
08:34
smile
[3]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

-Flashe...Flashe!... scheiße moja biedna głowa
-na rozkaz !!!
-ruhig ! nie widzisz że cierpie... zostało coś z wczoraj ??
-nie
-to zrób "jeża bojowego" ... a tak na marginesie cóż to był za powód tego ochlajstwa z Bonttrich'em. Czyżby to że jesteśmy prawie odcięci ??

11.09.2007
09:42
smile
[4]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

KOR---- > Dałbyś już spokój :) Przeca widzą mapę i wiedzą ,ze nie jest dobrze ;)) Ja się cieszę, bo to nie grzech, a jak powiedział Olivier i tak walka w skali taktycznej zdecyduje ;)
Poza tym sytuacja jest ze wszachmiar bardzo interesująca, mimo że Niemcom troszkę gorzej poszło w ruchach strategicznych.

LIM i Olivier --- > KOR ma cięższe dni, Von Hola okazała się nadwyraz wymagająca w łóźku i chłop ma teraz doła :P

Matchaus ---- > W imieniu KORa dziękuję, u Was sztab i u nas pracował. My wykonaliśmy ruch w stylu AIKIDO. Wyciągnęliśmy rękę i nadstawiliśmy dupe, wy chcieliście uchwycić i kopnąć a my tylko przesunęliśmy się troszkę i wy siłą rozpędu w kaloryfer jebudub :))) Dobra, dobra KOR juz nic nie mówię :P

11.09.2007
10:12
[5]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Jeżeli można mówić o jakiejś winie, to wina jest moja bo ja podjąłem finalną dezycję, niemniej były dwie równorzędne opcje i jakąś należało wybrać, wybrałem bezpieczniejszą, a alianci okazali się sprytniejsi. Gdyby lobbing frakcji ofensywnej był w tej turze silniejszy to kto wie co by było, ale odpowiedzi na moje pytania udzielał tylko machaus i nieco Bone, nikt więcej nie raczył. Na stanowiska.

11.09.2007
11:06
[6]

T_bone [ Generalleutnant ]

"Zapewniam, że ręki wtedy nie podnoszę". :D:D:D

Ale 7 jedynych słusznych pokoleń wstecz musi być :P

Targo---> Jestem dziś wielce dyspozycyjny i od 17 do 19-20 albo od 22 do jutra mam czas :D

Tytuł wątku napawa mnie optymizmem :)

11.09.2007
11:43
smile
[7]

Lim [ Legend ]

Nawet nie chodzi o słuszną troskę o Villers-Bocaga tylko o skalę tej troski ;) (khh, khh)
W tej turze całkiem zagubiliśmy historyczny rys kampanii – ów słynny i złowieszczy rozkaz: ani kroku w… no ale my budujemy alternatywną historię, ciekawe czy uda się ją zmienić ;)
i tak walka w skali taktycznej zdecyduje
Święte słowa, tylko że nie napawają optymizmem. W następnej bitwie Targo ma ogromną przewagę, Bone powinien trzymać karty blisko przy orderach, by nie oddać nawet nie inicjatywy - a całej mapy.
Wczesniej czytaliśmy o zajęciu VL na drodze do nikąd, dzisiaj o przesmyku(?) z Lingevres do Rauray, kilka dni temu patrząc na warianty proponowane przez Oliviera wspomniałem o mapce strategicznej przydatnej w analizie ruchów strategicznych. Zastanawiałem się jakich screnów użyć i doszedłem do wniosku, że najprostsze wyjścia są najlepsze ;)

Oto mapa strategiczna gry z naniesionymi nazwami miejscowości i widocznymi drogami łączącymi poszczególne sektory. Wystarczy rzut oka by się dowiedzieć gdzie możemy się przemieścić z naszego sektora i jakie VL przy/na drogach są w nim najważniejsze. Mapka jest wielorazowego użytku (heh) i dla przejrzystości można ją opisać artystycznie w paincie, co powinno ułatwić wstępną pracę zarówno sztabowi jak i dowódcą polowym, którzy nie spędzają przy grze tyle czasu. Najważniejsze zadanie jest i tak wykonywane na mapie ruchów strategicznych, lecz taki całościowy rzut oka przy jednoczesnym wczytywaniu się w rozkazy i opis sytuacji strategicznej powinien być chwilami przydatny. To prosta wersja beta, jeśli ktoś ma chęć może nanieść tam kontury sektorów, choć te są mniej istotne – najważniejsze są nazwy lokacji i sieć łączących je dróg. Mapkę wykonałem dość późną porą, mam nadzieję ze nie ma na niej literówek lub błędów. Ewentualne uwagi są mile widziane.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
11.09.2007
11:51
smile
[8]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Wystarczy rzut oka by się dowiedzieć gdzie możemy się przemieścić z naszego sektora i jakie VL przy/na drogach są w nim najważniejsze.

No nie koniecznie ;) Bo jak widać można się czasem przemieszczać w dziwny sposób :D

Ale co do reszty nie mam zastrzeżeń ;)

11.09.2007
12:05
[9]

Aaben [ Legionista ]

Ja tylko na chwilę się wtrynię w dyskusję, i wracam do kibicowania aliantom =]
Mapa do GJS dobra jest oficjalnie dostępna na CCS pod adresem

11.09.2007
12:10
smile
[10]

Lim [ Legend ]

Wolfgrau ---> owszem, wiemy że zdarzają się różne ,,dziwne'' rzeczy.
Przybliżysz zaciekawionym, lub mniej uważnym obserwatorom którąś z nich?

11.09.2007
12:19
[11]

T_bone [ Generalleutnant ]

Posiadam już pewną sprawdzoną koncepcję na bitwę, mogę grać. Mam nadzieję że dam z siebie 120%, obawiam się jednak czy moi żołnierze będą dziś także na 120% :p

11.09.2007
12:28
[12]

Lim [ Legend ]

Aaben ---> przypomniałeś link do świetnej mapki , mam ją gdzieś na dysku lecz nawet nie tyle nie chciałem korzystać z cudzej pracy, co lepiej bym tego chyba nie wykonał, stąd uwaga o prostych środkach.
Mapa z gry tym się różni od tego ładnego gifa, że jest na niej nieco lepiej widoczny podstawowy element - sieć połączeń między lokacjami, choć z gifa można wyczytać różne ciekawostki ;)
Jednak doraźna obróbka prostego JPG w paincie jest nieco łatwiejsza niż gifa (screen) - a z tego głownie powodu została przygotowana moja skromna mapka.
Takich prostych użytecznych map może być jeszcze wiecej, jeśli ktoś ma lub zna ich lokalizację proszę podzielić się mapką/wiedzą.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
11.09.2007
12:31
smile
[13]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim ---- > To co Wy nazywacie przesmykiem jest po prostu pewną właściwością mapy "Bayeux". Jest to dlatego tak bardzo ważny element całej układanki gdy gra sie w Grand Campaign. Pozwala ona (ta mapa) przerzucać siły na inne odcinki frontu z którymi się łączy. Na przykład z Lingeveres do Rauray czy też na odwrót. Czyli nie mamy bezpośredniego przejścia, VL "to Rauray" na mapie Lingeveres nie zobaczysz, ale gdy klikniesz podczas fazy ruchu na jednostkę znajdującą się w okolicach Bayeux i miasto to jest w twoim posiadaniu to możesz przejść na dowolne zdaje się pole łączące sie właśnie z omawianym miastem. Tego na twej mapie strategicznej nie ma. Innych nie znam.
Inną "sztuczką" jest fakt, co niektórzy pewnie wiedzą i żadne to nowum, że są mapy które nie pokazują że można przejść na to czy inne pole. Chytasz jednostkę i przeciągasz na jakieś pole a strzałka nie pokazuje się, więc myślimy o tu sie nie da mimo że podświetlona mapa. A jednak nasz wybór został zaakceptowany i jedynym dowodem na to jest pojawienie się ikonki na dole "CANCEL MOVE". Żadna filozofia? Owszem, ale mówie o tym by niektórzy nie mówili , że to właśnie sztuczki jakieś mamy i dlatego wygrywamy;P Zresztą to gdzie można sie poruszyć widać na mapie LIMa. (Poza tym Bayux ;) )

11.09.2007
12:37
[14]

Aaben [ Legionista ]

Wolfi ma rację, ze swojej strony przypomnę też mapę strategiczną z CC IV, gdzie na północy jest możliwe przesunięcie aliantów z trzeciej linii obrony (mapki z zaopatrzeniem) na 1 linię - zaopatrzenie niemców.

EDIT: moja mapa jest zrobiona javascriptem, można ją swobodnie edytować z podstawową znajomością HTML, tylko po co :D

11.09.2007
12:38
smile
[15]

Lim [ Legend ]

No tak Wolf, na to czekałem. Wyjaśniłeś ładnie to o czym enigmatycznie wspomniał Matchaus. Mówmy/piszmy za szczegółami, bo nie wszyscy o tym wiedzą ale już wszyscy chłoną takie ciekawostki jak gąbka wodę ;)

11.09.2007
13:09
[16]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

enjoy


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
11.09.2007
13:28
smile
[17]

Lim [ Legend ]

Brawo Olivier o to chodzi! Jeszcze tylko wyraźna sieć połączeń miedzy sektorami, tak by już po pierwszym rzucie okiem przed grą wyeliminować zdobywanie VL na drodze do nikąd - bo nie sektory (ich symboliczne odwzorowanie) są najważniejsze a drogi łączące punkty na mapie.

Skoro dokonałeś pierwszych przeróbek na ,,kogoś'' pracy, to teraz mogą pojawić się lawinowo następne ;) To ułatwi pisanie i czytanie rozkazów/rozważań w skali strategicznej.

11.09.2007
13:29
[18]

AyenoKanno [ DayWalker ]

Mam tylko małe pytanie jeśli można się wtrącić...Czy Close Combat jest do nabycia w sklepach?Chodze po tej mojej szarej Łodzi i za cholerę nie mogę znaleźć żadnej części,antologii ani niczego w tym stylu...w związku z powyższym chciałbym zaczerpnąć wiedzy u jak widzę doświadczonych fanów tejże serii...a może któryś z Was byłby tak miły i zrobił dla mnie kopię swojego wydania? wiem...zalatuje to piractwem...ale jeśli nie byłoby innego wyjścia...Bardzo lubię gry strategiczne...Panzer General wprost uwielbiam...a Close Combat po samych screenach dał mi do zrozumienia że to jest to czego potrzebuje...planowanie,planowanie i jeszcze raz planowanie(a może się mylę?)

11.09.2007
13:34
[19]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ja CC5 znalazłem kiedyś w koszyku w Carrefourze :P

11.09.2007
13:35
[20]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Ayeno --- >Masz w sumie dwie opcje. Pierwsza to Empik i tam szukać bądź zamówić, jak ja to uczyniłem. Druga to Allegro...
część 4 - nie lubie osobiście...

A tu masz to cacuszko czyli CC5 :

11.09.2007
13:35
smile
[21]

Aaben [ Legionista ]

patrzcie! ptaszek! tam! (wskazuje palcem za wolfiego)


(tutaj masz całą serię CC w jednym torrencie, przed ściąganiem najlepiej odznacz wszystkie oprócz CC V, w którego większość z nas pomyka)

O, już sobie poleciał...
No co ci mogę polecić... może jakiś sklep internetowy?

11.09.2007
13:38
[22]

AyenoKanno [ DayWalker ]

Dzięki za tego linka do Torrenta. . .Ja nie będę niczego odznaczał:) ja jestem taki że jak zabieram się za jakąś nową dla mnie serie to muszę w nią grać od początku:D takie małe zboczenie:)

11.09.2007
13:38
smile
[23]

Lim [ Legend ]

,,Piractwo'' jest ścigane przez polskie prawo i zwalczane ogniem i mieczem przez administrację forum.
Oryginału nikt nie sprzeda - chyba ze jakiś desperat na allegro, może ewentualnie ktoś... pożyczy kopię wykonaną dla własnych potrzeb ;)


Aaben ---> z pewnym zażenowaniem musze zauważyć, że jest na forum grupa znudzonych i raczej młodszych usterów przeglądająca wątki głównie po to by odnajdować np. takie posty z linkami i zgłaszać je do administracji. Na szczęście niewielu z nich zagląda do wątku CC ale mimo wszystko zwracam na to uwagę. Niegdyś był na GOL’u ciekawy wątek seryjny poświecony torrentowi, który z wiadomych powodów został zamknięty – a wiec zachowujmy dyskrecję ;)


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
11.09.2007
13:43
[24]

AyenoKanno [ DayWalker ]

Lim --->Widzę że zrozumiałeś mój tok myślenia...bo mnie właśnie o pożyczenie poprzez pocztę(chyba że ktoś mieszkałby w Łodzi)chodziło apropos piractwa ;)

11.09.2007
13:44
[25]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Położenie na chwilę obecną. Nie jest to żadna tajemnica, obie strony mogą to łatwo sprawdzić.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
11.09.2007
13:53
smile
[26]

matchaus [ sturmer ]

Taka mała ciekawostka - CC V udało mi się znaleźć w Play'u



Ale CC II, albo (ba!) CC III - białe kruki :/


Lim ---> Dlaczego na zdjęciu prezentujesz (w większości) kopie zapasowe? ;))

11.09.2007
13:55
smile
[27]

Lim [ Legend ]

Jakie kopie zapasowe Mat, to tylko pudełka po kopiach zapasowych ;)

Aaben ---> przeważnie kończy się to skasowaniem posta, choć na dwoje (troje, czworo, heh) babka wróżyła.
Co do banów to rzecz bardzo rzadka, spotykająca głównie wyjątkowo trudne we współżyciu wirtualne byty, choć pamiętamy także niespodziewane, bliskie spotkania trzeciego stopnia z banami poważnych skądinąd usterów ;)
To była uwaga natury ogólnej. Stare, dobre, cykliczne wątki są z reguły miejscami bardzo przyjaznymi do rozmów na wszelakie tematy.

Bone ---> spokojnie, nie ma chyba takiej obawy. Wypoczywaj przed krwawym spotkaniem z Targo :)

11.09.2007
13:59
smile
[28]

Aaben [ Legionista ]

Dzięki Lim za ostrzeżenie, ale prawdę mówiąc ban na jakimśtam forum za jakiśtam link ma na moje życie wpływ tak znikomy, że wręcz humorystyczny.
CC III można dostać pewnie jako Cross of Iron. Styka tego offtopa.

Hmmm bardzo ciekawą sytuację wypracowaliście na mapie. Niemiecka obrona stanowi teraz duże wyzwanie, a niech alianci nie myślą że walka bez zaopatrzenia wpłynie bardzo ujemnie na wartość bojową Axis...

11.09.2007
14:09
[29]

T_bone [ Generalleutnant ]

Aaben---> Nam nie będzie wesoło jak cały wątek pójdzie do śmieci.

11.09.2007
14:16
smile
[30]

matchaus [ sturmer ]

karwa.. za 10$ (razem z wysyłką) można mieć CC II... muszę się nad tym zastanowić :)



CC III też znalazłem, ale wysyłka tylko do USA...





Hej! Rzućcie okiem na tę aukcję!!



Mam gorącą prośbę (!) do ludzi zarejestrowanych na ebay'u i posługujących się językiem angielskim (ja mam problemy z pisaniem ;) - czy ktoś może licytować dla mnie tę aukcję?
Mogę licytować tak do ~50$.

Jeśli ktoś się zgodzi, to czeka go moja dozgonna wdzięczność + gratyfikacja pieniężna :))

Serdecznie proszę!

11.09.2007
14:22
smile
[31]

Lim [ Legend ]

Jak wielka to gratyfikacja Mat?
Mój człowiek w USA pisze właśnie, że wydał na dentystę 1350$, bo ktoś w Polsce nie dopełnił jakieś formalności - a więc każdy cent może się przydać, hehe
Poważnie(j) zapytam po 16.00, chyba że kogoś znajdziesz do tej pory, lub przemyślisz sprawę - bo przesyłki są dość kosztowne... lub dość powolne ;)

11.09.2007
14:32
smile
[32]

matchaus [ sturmer ]

Lim ---> Z 50$ to ja mam pewnie niewielkie szanse :) Na Amazonie te 'używki' chodzą po 70-siąt parę dolarków...

Niemniej - z niczego się nie wycofuję. Jakby się udało, to byłbym zachwycony :)

11.09.2007
14:32
smile
[33]

Yaca Killer [ Regent ]

Bone --> bez przesady :) Stanowimy na tyle hermetyczne towarzystwo, że donosząca gówniażeria raczej tu nie zagląda, a moderatorzy wiedzą, że pomagamy w zdobyciu niszowych gier, których legalne nabycie przekracza mozliwości zwykłego śmiertelnika :) W końcu wszyscy z nas mogą poszczyć się dużymi kolekcjami jak najbardziej legalnych tytułów, prawda? :)

11.09.2007
15:17
[34]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ciężkie walki pod Nijmegen LZ, dobrze ustawione działo zniszczyło pięść pancerną wroga lecz piechota nie dawała za wygraną. Kiedy wróg poniósł straty wycofał się do zabudowań pod osłoną 2 MG-42. Podjąłem się szturmu który prawie zakończył się wzajemnym unicestwieniem. Ci którzy przeżyli brali pozostałych Niemców do niewoli (często całe oddziały), zdarzyło się też że nasi nie wytrzymywali przy szturmie na ostatni moździerz.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - T_bone
11.09.2007
15:19
[35]

T_bone [ Generalleutnant ]

Yaca---> Historia pokazała że na tym forum nie ma "świętych krów".

50 zabitych Niemców...


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - T_bone
11.09.2007
18:10
smile
[36]

T_bone [ Generalleutnant ]

Bitwa vs Targo zakończona.

Nie wydarzyło się nic specjalnego, żniwo zbierały głównie moździerze. Mój schreck 2 razy wchodził do akcji, raz chybił w Firefly'a ale warto było spróbować. Za drugim razem miałem jaja bo wyjechał cromwell, zielone kółko a team melduje "no LoS" więc rzuciłem ich trochę do przodu, raz wypalił (uszkodził cel) po czym kółko zrobiło się czarne. Z moich obserwacji wynika że to się zdarza gdy człowiek jest clientem nie wiem czy kółko przekłada się na skuteczność, moja diagnoza: niezwykle wkurzająca przypadłość nosząca znamiona laga. Niestety zapomniałem zrobić screena ze stratami, może Targo wrzuci.

To była dobra bitwa :) Szeroki raport jutro, następną bitwę gra Olivier :P


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - T_bone
11.09.2007
18:25
[37]

Targo79 [ Pretorianin ]

Tak jak pisał Bone, nie wiele się wydarzyło, zapewne z powodu rozkazów jakie dostali dowódcy, a które sugerowały powściągliwość w szastaniu życiem naszych podkomendnych. Jedynie mortar Bona trochę zaszalał, wyniuchał moją biegnącą piechotę i przetrzebił kilka drużyn.
Ja miałem uchwycić VL-ki wylotowe, tak, żeby Bone nie uciekł nam gdzieś na tyły i zadanie wykonałem. Bone przyjął postawę defensywną, choć spodziewałem się, że będzie atakował VL do Thaon.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Targo79
11.09.2007
18:53
[38]

T_bone [ Generalleutnant ]

"choć spodziewałem się, że będzie atakował VL do Thaon."

Zgrupowałem tam siły to prawda, liczyłem że pozory natarcia odciągną uwagę od innych odcinków (nasyp chociażby). Na sam atak się jednak nie zdecydowałem nie będę ujawniał czemu :P

11.09.2007
19:12
[39]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ja mogę grać choćby dzisiaj. Spróbuje złapać Kosmo na GG.

A bitwa? Jak widać była i się skończyła.

11.09.2007
19:36
[40]

Gieniuś źła [ Centurion ]

T-bone....
Hm
Z tego co wiem to zawsze było normalne w każdym modzie że w momencie przeładowania join miał czarne kółko do celu(schreck do czołgów, sniper do piechoty)

11.09.2007
19:46
[41]

T_bone [ Generalleutnant ]

Gieniuś Zła---> W poprzedniej bitwie czarne przed strzałem, w tej po strzale i 2 strzał poszedł już z czarnym kółkiem... Nie to nie moment przeładowania, na hoście tego nigdy nie miałem, a hostowałem 90% moich bitew.

11.09.2007
19:52
[42]

Gieniuś źła [ Centurion ]

No tak nie podkreśliłem join....

11.09.2007
20:19
[43]

T_bone [ Generalleutnant ]

Gieniuś źła---> Nie musisz nic podkreślać, za to ja podkreślę że schreck strzelał i miał czarne kółko, trudno żeby ładował amunicję w czasie strzału.

11.09.2007
20:36
smile
[44]

matchaus [ sturmer ]

Uprzejmnie ;) informuję, że nie mam sejwa.

11.09.2007
20:47
smile
[45]

Lim [ Legend ]

Dobra bitwa Bone i małe straty. Szkoda że nie przeciąłeś tego kawałka mapy na prawym skrzydle, będziesz miał z tego powodu dodatkowe kłopoty. Gdzie są screeny z doborem jednostek?

Za drugim razem miałem jaja bo wyjechał cromwell, zielone kółko a team melduje "no LoS" więc rzuciłem ich trochę do przodu, raz wypalił (uszkodził cel) po czym kółko zrobiło się czarne.

Skrupulatnie zapisuję to w rubryce - wydarzenia dziwne i traumatyczne, obok mojego znikającego, zbugowanego i zalagowanego SdKfz, przeciwpancernych granatów dymnych i innych drobiazgów ;)
Ponownie powiem - hostowanie kampanii wyłącznie przez aliantów to pomyłka... ale to już mówiłem. Olivier gra dzisiaj z Kosmo?
Czy save jest przesłany do wszystkich? Jeśli nie to i ja poproszę, chętnie zerknę co tam widać.

11.09.2007
20:53
[46]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mat---> Wysłałem, powinien być już u wszystkich.

Lim--> Raport jutro ale dobór masz tutaj --->


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - T_bone
11.09.2007
21:17
smile
[47]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim ---- > Ja też powtórzę, nie znasz dość dobrze GJS. Hostowanie ma swe zalety ale jeśli myślisz, że to dzięki temu alianci wygrywają to oznacza... , że albo nie znasz Close Combat dość dobrze, albo złej baletnicy.... pewnie te smoke ppanc to też wynik hostowania... ech.. i te "tajemne" przejście z Lingeveres do Rauray...
Olivier --- > Zabierz głos , jestem ciekaw ,czy też uważasz że hostowanie powoduje to co się dzieje podczas gry czy nie...?

11.09.2007
21:30
[48]

Lim [ Legend ]

Wolfgrau ---> ja bym nie nazwał rąbkiem u spódnicy, sytuacji gdy bicz boży na aliancką piechotę


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
11.09.2007
21:35
smile
[49]

Lim [ Legend ]

…zostaje opuszczony przez pancerną duszę aż do końca bitwy. To dość dziwny bug, pewnie nie ostatni lecz warty odnotowania

no i Wolf, wcale nie myślę, że alianci wygrywają z tego powodu.

Myślę że mają więcej szczęścia i doświadczenia w grze H2H, natomiast nie gram (podobnie jak inni gracze Gol'a) tak rzadko by nie wyłowić z bitewnego zamętu rzeczy, które dziwią mniej lub bardziej. Jeśli wygracie nikt Wam nie będzie umniejszał wysiłku i umiejętności. Jeśli przegracie, również nie ;) W tej chwili macie strategiczną przewagę pozycji, zobaczymy co bezie dalej.
Odnośnie hostów już mówiliśmy dwukrotnie, sam się zgodziłeś na hostowanie na przemian uznając moją argumentację - ostateczne ustalenie zostało zapisane inaczej a wiec gramy w myśl tego ustalenia. Gramy i bawimy się świetnie dalej.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
11.09.2007
21:53
smile
[50]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

LIM ---> ten bug dotyczący opuszczenia wozów bojowego przez załogę to nie nowość i nie dytyczy bynajmniej joinów!!! Miałem takie sytuacje kiedy z OSY odłączała się ikonka i szła tam gdzie pokazałem by pojazd jechał. Niby wsie komendy były wykonywane ale pojazd stał tylko ikonka się przesuwała z załogą (tak przypuszczam)
Poza tym nie namawiałem Oliviera do zmiany decyzji co do hostowania. Ani jeden raz z nim na ten temat nie rozmawiałem, prócz rozmowy na GOLU z wszystkimi. Jeśli przegramy nie będziemy zasłaniać się niczym! żadnymi bugami, gorszymi jednostkami, słabszą piechotą, sraczką KORa, czy bólami w kroku Wolfa. To tyle OT. Ty sobie zapisz bo to faktycznie ciekawostka z tymi duszami odłączonymi od pojazdu. Może znajdzie się ktoś kto napisze patcha poprawiającego to.

Co do czarnego kółeczka u shrecka. W wewnętrzenej wojnie klanowej Targo zgłaszał podobny problem. Lecz to dotyczyło SAS. Kółko nie wpływa na skuteczność. Jak ma rozwalić czołg to spokojnie rozwali. Nie wiem czym to jest spowodowane. Być może coś w związku ze zmianą modów i parametrami jednostek. Powiem tak. Ja się z tym nie spotykałem wcześniej. Poraz pierwszy w wojnie klanowej. Tutaj w GJS ty jesteś jakby to powiedzieć...króliczkiem...doświadczalnym oczywiście :D

11.09.2007
22:08
[51]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolf---> Może namówię Oliviera na jakieś testy schrecków żeby zgłębić to cudo ;)

11.09.2007
22:42
[52]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zabieram głos. Uważam, że hostowanie aliantów powoduje wysoką aktywność Lima na forum.

Bitwa jak się Kosmo odnajdzie, dziś na pewno nie.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
11.09.2007
22:48
smile
[53]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zapomniałem już co to są dobre zręcznościówki. Ta jest wyborna. (link w poprzednim wątku)


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
11.09.2007
22:50
smile
[54]

Lim [ Legend ]

Wolf---> Domyślam się, że nie rozmawiałeś z Olivierem, tylko Olivier przystał na to co mówił/pisał Kor.
W sprawie buga sytuacja nie jest tak prosta, patrząc np. na status pojazdu i ciąg zdarzeń który opisałem a który zapoczątkował w tym rejonie SdKfz (czysta pozycja nieruchomego działa na stojący opodal FF-utrata pozycji i tak kilkukrotnie) - choć może być i tak jak mówisz, nie pierwszy to i nie ostatni bug w grze. Ważne by nieco dziwne sytuacje nie zdarzały się zbyt często i nie tylko, lub przeważnie po jednej ze stron. Czekam więc chwili w której jakiś niemiec zrewanżuje się aliantowi, eliminując moździerzem niszczyciel czołgów lub dwa, celnym granatem dymnym. Pewnie kiedyś się doczekamy, fortuna kołem się toczy…mam nadzieję ;)

tak, tak Olivierku, byleś nie narzekał w następnej grze na dymne granaty niszczące cenne pojazdy, Tygrys np. na rozbijane armaty, Bone na czarne kółka itp, hehe
No i wczytuj się dokładnie w posty, nie na darmo eksploatowaliśmy z Wolfem klawiaturę w sprawie hostowania
Zaraz sprawdzę tą grę, wygląda interesująco

12.09.2007
00:14
[55]

Targo79 [ Pretorianin ]

Bone ---> Miałem ten sam problem ze schreckami w wewnętrznej wojnie klanowej (SAS). Zawsze po pierwszym strzale schreck miał czarne kółko i tak było aż do końca bitwy, nawet po załadowaniu kolejnych pocisków. Zdarzyła mi się raz taka sytuacja również w GJS, kiedy walczyłem z Olivierem w poprzedniej kampanii. Co do skuteczności kiedy schreck ma czarne kółko, to trudno powiedzieć, bo zdarzyło mi się niszczyć czołgi, ale z kolei innym razem były "rykoszety". Może to tylko przypadek, a może nie. Problemy tego typu miałem tylko w sytuacji gdy byłem joinem, kiedy hostowalem, nigdy czegoś takiego nie uświadczyłem, a hostuję większość swoich gier.

12.09.2007
07:38
smile
[56]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

tak, tak Olivierku, byleś nie narzekał w następnej grze na dymne granaty niszczące cenne pojazdy, Tygrys np. na rozbijane armaty

Te harmaty to jakiś żart, prawda Lim? :))) Nie sądzisz chyba, że to dlatego że ja hostowałem? :P

Czekam więc chwili w której jakiś niemiec zrewanżuje się aliantowi, eliminując moździerzem niszczyciel czołgów lub dwa

To żadna mecyja;) Hehehehe chciałbym zobaczyć Twoją minę tuż po wiadomości o tym, jak Wolf eliminuje PzIV mortarem :)))) Zapisz to sobie Lim, tak tak i takie cuda Pan Wachmistrz robił:))))

Zabieram głos. Uważam, że hostowanie aliantów powoduje wysoką aktywność Lima na forum.

Ładnie powiedziane Oli:)))

12.09.2007
08:31
smile
[57]

matchaus [ sturmer ]

Nie widzę w tej sprawie żadnego drugiego dna, ani nikogo o nic nie posądzam, ale... ze zwykłej ciekawości (gdyż najwyraźniej przeoczyłem) - dlaczego Allies są zawsze stroną hostującą?

12.09.2007
08:54
smile
[58]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus --- > Nikt nie naciskal na nikogo. Przedstawiliśmy swe argumenty. Lim uspokoił moje obawy, więc sie zgodzilem na obustronne hostowanie. Olivier przyjął jednak koncepcje pierwsza , że alianci hostują. Przyjął to być może dla spokoju gry, a być może byl to ukłon w stronę tego, że wybrał stronę konfliktu. W każdym bądź razie tak mamy teraz i nie komplikujmy tego wiecej.
BTW czy były jakieś pytania i zdziwienia ze strony Ligi? Chyba nie... może dlatego , że ten mod przestal nas dziwić już jakiś czas temu...
Powiem Wam coś , co być może juz mowilem. Każdy z Ligi , gdyby go zapytać, kim woli grać aby łatwiej osiągnąć sukces powie - Niemcy. I każdy wie, ze alianci hostują, chyba że akurat gracz aliancki nie ze wzgledow technicznych nie moze hostować np. Milhaus.
Zakończmy te dociekania i wezmy się za grę. Pozdrawiam

12.09.2007
09:13
smile
[59]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Kierwa ... panowie przecież nie mamy 12 lat (choć czasami jak czytam co niektóre wypowiedzi to ...).
Czy to aż tak ważne, kto hostuje??
Nawet jeśli hostujący miałby lekką przewage to co... jajco !!! Gramy/walczymy dla zabawy/emocji związanych z walką a czy wygramy/przegramy to sprawa predyspozycji gracza danego dnia, rodzaju mapy, dostępnego uzbrojenia i GRY.
wnoszę aby juz darować SE te puste dywagacje a grac i wygrywać !!!

Drogi Limie ... notuj te swoje zauważone bugi i działaj... czekamy na patcha :DDDDDD

12.09.2007
09:18
smile
[60]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Ja jestem na pewno ostatni, który stara się cokolwiek skomplikować :)
(poza ruchami strategicznymi, rzecz jasna... :DDD)

Graj i daj grać innym - hasło na dziś :DDD

12.09.2007
11:17
[61]

Lim [ Legend ]

Olivier przyjął koncepcję pierwszą? Raczej nie czytał lub nie wczytał się w naszą rozmowę Wolf.
Sprawa hostowania traktowana jako bonus jest (a tak jest traktowana) trochę kontrowersyjna. Podkreślam, nawet nie samo hostowania po którym u dołączającego wysypują się ,,drobne'' bugi utrudniające nieco grę - ale sama zasada i to nawet nie ogólnie, tylko w naszej kampanii.
Host otrzymuje więcej informacji z pola bitwy, może śledzić miejsce z jakiego prowadzi ostrzał niewidzialna/niewidoczna dla oko jednostka, może podglądać wybór jednostek przeciwnika itp., ale to ostatnie chyba wyeliminowaliśmy o innych drobiazgach nie wspomnę teraz.
Wolf zgodził się na zdroworozsądkowe argumenty o dobrze zrównoważonej kampanii i przyjął wytłumaczenie błędów rozstawienia a Olivier zignorował ta argumentację, choć uważam ze to stało się mimochodem w trakcie ustaleń z Korem a nie rozmyślnie ;)
Chęć hostowania traktowana jako bonus dla aliantów wynika to być może z tego ze liga gra przeważnie/zawsze z aliantem hostem, jednak u nas niemcy są osłabieni a alianci wymiernie wzmocnieni ustawieniami kampanii - wiec hostowanie na zmianę było najzupełniej logicznym i sprawiedliwym rozstrzygnięciem.
A dociekania te są jedynie spostrzeżeniami które przyczynią się do powodzenia i jeszcze lepszego zrównoważenia następnej kampanii :)

12.09.2007
11:33
smile
[62]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Chęć hostowania traktowana jako bonus dla aliantów wynika to być może z tego ze liga gra przeważnie/zawsze z aliantem hostem, jednak u nas niemcy są osłabieni a alianci wymiernie wzmocnieni ustawieniami kampanii - wiec hostowanie na zmianę było najzupełniej logicznym i sprawiedliwym rozstrzygnięciem.

A ja bym bardzo chciał zagrać jednak lustrzankę i udowodnić każdemu marudzie, że niemcy na tych ustawieniach to ciężki orzech do zgryzienia. I chciałbym potem pogadać o sprawiedliwości i niesprawiedliwości. Nie widzę za bardzo jakie to ustawienia preferują niemców. ELITE? gdy alianci nie mają reinforca wystarczy porównać ilość teamów i wtedy możemy poziom RECRUIT dla Aliantów jako bonus potraktować jako dobry żart. Host? To mówię zamienimy się i wtedy przekonamy się czy host coś mi da czy nie. Inne preferencje na niekorzyść niemców? Słucham? Człowiek się liczy mości panowie. Jego umiejętności. A nie to czy ja jestem hostem czy nie.

12.09.2007
11:44
smile
[63]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ale Wolfgrau nie ma 3 squad leaderów :D:D <żart> ;)

12.09.2007
12:04
[64]

Lim [ Legend ]

Nie musisz udowadniać Wolf, że niemcy to trudny orzech do zgryzienia - przecież GOL gra niemcami, hehe
Generalnie - skąd ta wracająca rozmowa o hostowaniu? Otóż pojawia się jakiś bug i rozmowa typu: gdy w iluś tam procentach byłem hostem nigdy tak nie bywało - a w odpowiedzi tak bywa czasem/często gdy jesteś ,,joinem''. To więc nawet nie komentarze do tego, że ktoś zawsze hostuje a inny nigdy, tylko do mechanizmów zabugowanej gry które czasem się pojawiają. Zbieramy informacje, doświadczenie i bawimy się dalej ;)

12.09.2007
12:04
smile
[65]

matchaus [ sturmer ]

Inne preferencje na niekorzyść niemców? Słucham? Człowiek się liczy mości panowie. Jego umiejętności. A nie to czy ja jestem hostem czy nie.

Całkowicie się zgadzam co do środka i końca :)

Lecz jeśli pada zapytanie o 'inne preferencje', to odpowiem od razu - siła ognia, pancerz i liczebność alianckich podstawowych czołgów.
Proszę bardzo - które parametry mam porównać między Shermanami a PzIVH?
Które parametry dział w w/w czołgach mam przedstawić?

P.S. Tylko błagam... jeśli dojdzie do dyskusji i jeśli będę musiał znów odpalać QClone'a i pokazywać tabelki (tego jest sporo :), to choć pobieżnie sprawdźcie jak jest w rzeczywistości :)
Wiele może Was zaskoczyć...

12.09.2007
12:12
smile
[66]

Lim [ Legend ]

Co chcesz odpalać Mat?
Wyedytuj to słowo, host w rozmowie brzmi przy nim łagodnie ;))
Olivierku, stary kamracie - tym ostatnim stwierdzeniem mnie rozbawiłeś. Skoro więc o mnie - to czy bierzesz pod uwagę te bitwy, które się wysypywały gdy byłem ,,joinem''? Jaki tu widzimy zwiazek?
hehe
OK. grajcie dzisiaj jak najszybciej, pamietajcie o screenach i save.
Mat ---> sprawa na GG.

12.09.2007
12:19
[67]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wolf. Ty się nie denerwuj, przeczytaj sentencję pod moim postem. Daleki jestem od takich zabiegów z lubością uprawianych tutaj przez niektóre osoby. Prawda i tak leży wyłącznie na polu bitwy, wszyscy znamy te bitewne napięcie, co niektórym osobom wyraźnie po bitwie nie schodzi:)

Hostowanie przez jedną stronę miało na celu zachowanie kampanijnego sejwa we względnym zdrowiu. Biorąc pod uwagę, że przykładowo 80% bitew Lima w poprzedniej kampanii kończyło się wywaleniem gry, oto moja szczegółowa odpowiedź dlaczego hostują alianci.

PS. Gdyby ktoś widział Kosmo, to bitwa albo do 17., albo po 20.

12.09.2007
12:34
[68]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus... Siła ognia? masz na myśli parametry dział czołgów? Parametry pancerza?
A wyszkolenie? A siła ognia piechoty? Jej ilość, jakość? Schrecki? Ilość dział? Wozów wsparcia? Skuteczność mg? Sił ppanc u niemców i aliantów? Snajperzy? Skuteczność aufklarerów do recon teamów? Siłe ognia u zugfurerów do Command teamów?
Nie można patrzeć na grę jako walkę czołgów i ich parametrów i na tej podstawie oceniać kto jest preferowany!!! Matchaus bardzo szanuję twoją skrupulatność bo twoje dane, tzn te przedstawiane, uzupełniaja moją wiedzę. Lecz jeśli robisz to w ten sposób to spróbuj przeliczyć mg w dwóch przykładowych grupach 8/3 i 25/12 SS. Przelicz teamy. A potem przelicz to na skutecznosć? Co tam piechota, kiedy tanki słabe- powiecie. Co tam tanki silne bez piechoty odpowiem...
For fun przedstawie dwie BG (główna piechota), myśle o podobnym statusie:
7/3 Yos i II bat./12/12
7/3 ma 26 teamów Bren i Rifle i Pionierów
12/12 ma 28 teamów SS Grenadierów wszelakiej maści... dochodzi do tego 12 teamów Aufklalerów, gdzie alianci nie mają odpowiednika.
12 LMG ma 12/12 , za to Yos ma 10 Bren Group i 6 Vickers.... breny pominę milczeniem...

Olivier ---- > Cieszę się że choć Ty znajdujesz odrobinę rozsądku w swoim teamie wraz z Krwawym ;)
Tbone ---- > Ale mam czołg dowódczy, który dowódczy nie jest :D :D

12.09.2007
12:53
smile
[69]

Aaben [ Legionista ]

Przestańcie, bo to do niczego nie prowadzi...
Cholera, wyobraźcie sobie Żukowa kłócącego się z Rommlem o tym jakie oddziały miał jeden, jakie drugi i kto był hostem.

12.09.2007
13:02
smile
[70]

Lim [ Legend ]

Ależ Wolf, wszyscy chyba jesteśmy rozsądni, jedni tylko bardziej dociekliwi inni mniej lub wcale. Mechanizmy i możliwości tej gry są bardzo ciekawe i dowiadujemy się o nich coraz więcej... a dzięki grze z Ligą dowiemy się jeszcze więcej ;)

Wolf---> jeśli to odróżniasz to pięknie :))
a generalne wnioski pojawia się po zakończeniu kampanii

12.09.2007
13:10
smile
[71]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Hehehehe Lim, ja odróźniam dociekliwość od upierdliwości i doszukiwaniu się pewnych niuansów, które wpłynąć by mogły na wynik wojny...:P

Olivier --- > Zapomniałem dodać, że ja się nie denerwuję tylko irytuję :) Gdybym się zdenerwował to prawdopodobnie ban byłby murowany :D

12.09.2007
13:15
smile
[72]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Najpierw chcesz innych preferencji na niekorzyść Niemców, a teraz piszesz, że nie można patrzeć tylko na czołgi?!
No jasne! Nie można patrzeć tylko na czołgi - nawet nie wolno!

Ale co to ma do rzeczy? :DD


P.S. Mam na myśli WSZYSTKIE parametry PzIVH i Shermanów III :D

P.S.2 Dyskusję traktuję stricte 'lightowo' :D

12.09.2007
13:16
smile
[73]

Targo79 [ Pretorianin ]

Aaben ---> Żukow miał 300 jednostek w forcepoolu, a do bitwy wystawiał 25, więc zrozumiałe, że Rommel hostował :D

12.09.2007
13:23
[74]

Aaben [ Legionista ]

Dziwne. W pewnym momencie miałem wrażenie że niektórym tutaj zło ścieka z zębów jadowych. BTW: czy ktoś mógłby mi na GG 1982691 dać namiary na Qclone'a? bo google.com się poddaje.

12.09.2007
13:27
smile
[75]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus--- > W zasadzie pytanie było retoryczne, bo odpowiedziałem Ci, że nie można patrzeć li tylko na czołgi... Oczywiście że lajtowo to traktujemy. Ale przelicz mg w obu grupach i co? Wtedy powiemy , że niemcy są traktowani ulgowo i dlatego tylko wygrają? Nie. Więc trzeba przedstawiając odpowiedź na moje pytanie o inne preferencje, trzeba ważyć wszystkie za i przeciw....
Targo ---- > Rommel wystawia zawsze 2 zugów więc oszukuje historię :D Poza tym może wystawić 5 tanków , tak jak alianci więc znów oszukuje bo miał mniej normalnie :))) Zbanować go? :P

12.09.2007
13:30
smile
[76]

Lim [ Legend ]

Dziwne. W pewnym momencie miałem wrażenie że niektórym tutaj zło ścieka z zębów jadowych. BTW: czy ktoś mógłby mi na GG 1982691 dać namiary na Qclone'a?
Dziwne po dwakroć, bo zębów jadowych tu nie widać a Qclona da się chyba gdzieś odszukać
- nie wiem tylko do czego on miałby się przydać, do sprawdzania parametrów?
bo google.com się poddaje - może to jakaś wiedza tajemna i magiczny program ;)
Ktoś wie coś więcej o tym programie i jego zastosowaniu?

wyobraźcie sobie Żukowa kłócącego się z Rommlem
Grasz Aaben w CCIII albo CoI, może partyjkę jakimś wieczorem?

12.09.2007
13:52
smile
[77]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Chłopaki tak z innej beczki. Czytacie jakieś książki związane z II wojną światową? Pytanie nie retoryczne, chcę poznać kto co lubi, bo będę miał pewną prośbę...

12.09.2007
13:53
[78]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolf---> Obecnie "O jeden most za daleko" jako że zbliża się nam 17 września ;) A sama półeczka książek o tej tematyce jest już dość spora.

12.09.2007
13:55
[79]

Aaben [ Legionista ]

Qclone potrzebny mi jest po prostu do ogarnięcia statystyk, o których mówicie, zaklętych magicznym sposobem w .adb bodajże, zresztą ten program przydaje się o ile się nie mylę do otwierania innych 16-bitowych plików, np. z HoMM III.

CC III oklepałem w każdą stronę i prawdę mówiąc nie mam go na dysku. Aktualnie ogarnął bym partnera do kampanii Ardennes Offensive na CC V

12.09.2007
14:48
smile
[80]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

T_Bone ---- > A miałbyś ochotę napisać parę zdań na temat co ciekawszych pozycji? Tzn. jak Ci sie podoba sama książka, wydanie, czego Ci brakuje, podobna literatura itp itd?

12.09.2007
14:56
smile
[81]

T_bone [ Generalleutnant ]

Rankiem 10 Czerwca oddziały pierwszej kompanii z pułku Bonttricha ruszyły do Rauray z zamiarem skierowania się na Bayeux. Z racji prestiżu dowódcy oddziały te nazwano Kampfgruppe „Bonttrich”, pomimo że sam dowódca tego ranka nie był na stanowisku bowiem dopiero wracał z dowództwa 12 SS. Ten ruch nie był zaskoczeniem dla Brytyjczyków którzy rzucili do Rauray oddziały 7 Dywizji pancernej, marsz Niemców miał powstrzymać młody, ambitny oficer urodzony w Manchesterze, Pułkownik John Targo. Gdy Niemcy wjechali do miasta natychmiast otrzymali raport iż stoi przed nimi silne zgrupowanie pancerne. Bonttrich nie otrzymał wyraźnych rozkazów co zrobić w takiej sytuacji, wiedział iż próba przebijania się na zachód lub dalej na północ mogłaby się skończyć tragicznie dlatego Niemcy rozłożyli się na pozycjach obronnych i czekali na wroga. Największe żniwo zebrał ostrzał niemieckich moździerzy, „Przebiegliśmy właśnie przez żywopłot kiedy rozległ się świst, pocisk zabił 4 naszych, ale porucznik krzyczał żebyśmy się nie zatrzymywali” wspomina kapral Wallcot z 2 plutonu. Po 15 minutach od początku potyczki jasne było że żadne ze stron nie ma zamiaru ryzykować gwałtownego boju. Ernst Fromm był tego dnia dowódcą sekcji panzerschrecka, „Jak meldowano nam z miasteczka, na ulicy pod nasypem stał Firefly i Cromwell, nasz plutonowy kazał nam wczołgać się na drogę i go zniszczyć lub chociaż wystraszyć aby nasza piechota mogła się przeczołgać. Nie wiem jak to się stało że nas nie zauważył ale udało nam się oddać niecelny strzał, piechota bezpiecznie przebiegła a wróg w panice strzelając wycofał się”. Wyrzutnia Fromma była tego dnia ponownie w akcji gdy brytyjska piechota wspierana przez Cromwella próbowała zdobyć żywopłot po drugiej stronie drogi, pocisk przebił pancerz i zabił dwóch czołgistów. Brytyjskie badanie obrony Niemców na wschodzie skończyło się dla nich tragicznie, za to Niemcy wzięli szturmem kolejne skrzyżowanie w centrum nie napotykając drastycznego oporu. Pułkownik Targo pisał potem że spodziewał się uderzenia na Thaon, Niemcy uznali jednak iż jest to droga do nikąd i dokonali na tym kierunku tylko pozorowanego zgrupowania. Kampfgruppe Bonntrich znalazło się bez paliwa i amunicji co było efektem odczuwalnego już przełamania frontu przez Brytyjczyków.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - T_bone
12.09.2007
14:59
smile
[82]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Tutaj każdy z nas przeczytał wór książek o II WŚ :))

Jest tylko pytanie czy się komuś chce je (nawet pokrótce) opisywać :)

P.S. Aby dać dobry przykład, postaram się choć w kilku zdaniach opisać 'Zapomnianego Żołnierza' Guya Sajera oraz 'Barbarossę' i 'Spaloną Ziemię' Carella (żeby trzymać się danej strony barykady :D)

12.09.2007
14:59
[83]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolf---> Po staram się coś w wolnej chwili skrobnąć, na razie odpoczynek od monitora :P

Parę ciekawych wpisów, głównie z cytatami można znaleźć w kasynie polowym na starej stronce Oliviera&T_bona :P

12.09.2007
15:01
smile
[84]

Lim [ Legend ]

Aaben ---> do statystyk i ,,otwierania'' plików? Hymmm
Interesujące, to musi być ciekawy programik ;)

Wolf---> w tym ujęciu grube tomiska marynistyki. Większość z nich jak widać mocno eksploatowana i bezcenna!


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
12.09.2007
15:20
smile
[85]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Wolf... mój najnowszy nabytek


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Krwawy
12.09.2007
15:27
smile
[86]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tak, polecam tą stonę o której mówi Bone:))) Wprawdzie się skończyła, zanim się zaczęła, ale strona cud miód, hehehe.

12.09.2007
15:47
smile
[87]

Targo79 [ Pretorianin ]

Tak jak napisał Matchaus, każdy z nas przeczytał wiele książek na temat II WŚ i trudno wszystkie wymieniać. Ja chciałbym "zareklamować" dwie, które szczególnie przypadły mi do gustu.

Pierwsza to "Walczyłem dla Fuhrera" autorstwa Heinza Knocke. Są to wspomnienia niemieckiego pilota myśliwskiego Heinza Knocke spisane w formie pamiętnika. Bardzo fajna książka, świetnie się ją czyta i jest naprawdę wciągająca. Znajduje się w niej nie tylko wiele opisów walk powietrznych, ale również możemy się z niej dowiedzieć jak wyglądało życie codzienne pilota Luftwaffe.

Druga książka, którą szczególnie zapamiętałem to pozycja Dennisa Piszkiewicza pt. "Przez zbrodnie do gwiazd". Opisuje ona historię Wernhera von Brauna i jego "cudownego" dziecka V2. Książkę tę czytałem z niesłychanym zainteresowaniem, już nie pamiętam kiedy ostatni raz mnie coś tak wciągnęło (byli to chyba "Chłopcy z placu broni" w 7 klasie podstawówki <lol>)

ps. Czy ktoś może polecić jakąś książkę traktującą o walkach powietrznych w II WŚ, a w której znajdziemy dużo opisów samych walk?

12.09.2007
15:52
[88]

T_bone [ Generalleutnant ]

Oli---> To może trzeba skończyć :P Chociaż sam już nie wiem gdzie te hasła i w ogóle :D

12.09.2007
16:19
smile
[89]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Targo... gorąco polecam Wacława Króla i serie "Walczyłem pod niebem...Francji, Londynu, Polski do wyboru 3 tomy.
Arct Bohdan "Cyrk Skalskiego" , "Kamikadze boski wiatr" to co pamiętam na gorąco :)))

edit: To co napłodził Wacław znajdziesz

edit2: Tu Boguś

czyta sie ich mniodnie... polecam także samego Skalskiego... oj były czasy gdy czytałem po trzy na raz z tej tematyki ... heh

12.09.2007
18:27
smile
[90]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Cieszę się, że tak ładnie odpowiedziliście ale mnie chodzi o rozbudowane ciut bardziej wypowiedzi i jeśli można to na priv żeby nie zaśmiecać wątku. Proszę o to tych , którzy mogliby troszeczkę swego cennego czasu na opisanie swych wrażeń.
To co znajdzie się jakiś chętny? Najlepiej jakby każdy coś skrobnął. Byłbym wdzięczny. Skrócone wypowiedzi na forum umieszczę a resztę , bardziej rozbudowane na stronie... Zachęcam i zapraszam do współpracy...

12.09.2007
19:18
smile
[91]

Ward [ Senator ]

WOLFGRAU - jakaś praca do napisania?

12.09.2007
20:06
smile
[92]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

WARD---> Czytaj ze zrozumieniem. To ma być na stronkę. W życiu napisałem 2 prace i wystarczy mi na kilka lat :P

12.09.2007
20:13
[93]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Sygnalizuję aliantom brak odpowiedzi ze strony mojego przeciwnika (GG, oba fora), tym bardziej że widziałem dzisiaj Kosmo na waszym forum. Nie wiem co miałbym niby jeszcze zrobić, więc teraz już wyłącznie czekam na zgłoszenie do walki ze strony alianckiej, ale teraz w znacznie bardziej ograniczonych przedziałach czasowych. Jutro dzień drugi, ostatni.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
12.09.2007
20:22
[94]

Tygrys205 [ Pionier ]

Jutro dzień drugi, ostatni

Zabrzmiało groźnie. Jednak ustalaliśmy wszystko wcześniej i musimy według tego działać. Mam tylko nadzieję, że nie będzie trzeba rozgrywać tej bitwy z komputerem, bo szkoda by było (wiem, że to wróg, ale jednak takie zwycięstwo już tyle nie znaczy i tak nie cieszy).

12.09.2007
20:24
[95]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tygrys205--> Z komputerem to raczej w rachubę nie wchodzi :D:D:D

12.09.2007
20:28
smile
[96]

Tygrys205 [ Pionier ]

No ja mam nadzieję :) Albo coś przeoczyłem albo była jakaś zmiana ustaleń?

EDIT:

Ehh... Zapomniałem, że są jeszcze zastępcy ;p

12.09.2007
20:38
[97]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Jeśli Kosmo się nie zgłasza ja zagram w jego zastępstwie, Potem jednostke przekazę dalej czekającym w kolejce do stanowisk i zaszczytów

12.09.2007
20:52
smile
[98]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tiger---> To obowiązywało w poprzedniej kampanii kiedy nikt nie chciał grać :D

12.09.2007
21:37
[99]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zabrzmiało groźnie.

Jako kierownik bynajmniej nie samozwańczy tej kolonii, chciałbym żebyśmy się dobrze zrozumieli. Codziennie jest wieczór, i codziennie jest na liście 7 osób po obu stronach. Dwa dni? Proszę bardzo, ale informujemy czy będzie to dzień drugi, czy pierwszy. I tutaj apel do wszystkich, byśmy wzjemnie pilnowali tempa tej kampanii, wszelkie tematy typu hostowanie, oddziały dowódcze czy zabójcze granaty dymne na pewno są bardzo ważne i interesujące, ale tempo jest najważniejsze, ja nie chciałbym służyć jako batożnik tej karawany. Może przydał by się jakiś specjalny arcywidoczny wątek na zaprzyjaźnionym forum odnośnie terminów, umawiania kolejnych walk, zastępstw, niemożności grania, itp?

12.09.2007
21:48
smile
[100]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Oli ---> W wątku dotyczącym potyczki z GOLem będę określał kto kiedy gra, ok?

12.09.2007
21:53
[101]

Ward [ Senator ]

Olivierpack - pamietasz gdzie to pisałeś o samolocie rozbitym w pensylwanii 11 września, nie mogę wyszukać tego wątku :->

12.09.2007
22:00
[102]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Tutaj macie link, gdzie zostawiajcie info o tym kiedy możecie grać lub dowiadywać się kiedy może grać przeciwnik. Będzie to też dowód na to, że sie szukamy.


12.09.2007
22:52
[103]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ward. Nie pamiętam, ale to bardzo bardzo ciekawy temat:)

Kosmo pojawił się właśnie wtedy gdy mieliśmy z Korem zaczynać, ale stwierdził że może dopiero w piątek. Tym samym bitwa rozgorzała, a właściwie się zatliła. Nad Normandią roztacza się duch minimalizmu ostatnio, nastepne starcie w Caen Diuk vs Wolf, tak że tym razem powinno byc ostro.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
12.09.2007
22:55
[104]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Plan był ambitny, zakładał zajęcie czego się tylko da, a właściwie to zachodu. Kampfgruppe przegrupowana, nowi dowódcy plutonów objęli swe zadania.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
12.09.2007
22:56
[105]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Plan nie napotykał spodziewanego oporu.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
12.09.2007
22:59
[106]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nowy dowódca drugiego plutonu chyba z niedoświadczenia źle obłożyl działo gałązkami, zmyślni angole wezwali Spitfire'a i sruuu działo szlag trafił.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
12.09.2007
23:01
[107]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

SAS próbował zinfilitrować nasze pozycje, został jednak wystrzelany co do jednego.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
12.09.2007
23:21
[108]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Sprostuje Olivier(sieg :) )
Yos vs Diuk

12.09.2007
23:40
[109]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Racja, czołgi w Caen... to mi się skojarzyło z Wolfgrauem;))

13.09.2007
00:17
smile
[110]

Targo79 [ Pretorianin ]

Olivier ---> Wykasuj tego screena z forcepoolem, bo jak Bone zobaczy tych grenadierów dowodzących Zugfurerami to mu ciśnienie skoczy.

13.09.2007
00:44
[111]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Jestem bezpieczny, mam trzy sekcje Befehl Herr Targo.

13.09.2007
01:03
smile
[112]

Targo79 [ Pretorianin ]

Olivier ---> Ale są w złych miejscach, a co za tym idzie, nie dowodzą.

13.09.2007
09:12
smile
[113]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Targo --- > Można było użyć takiego brzydkiego słowa "DE FACTO" :D :D

13.09.2007
10:22
[114]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Ciekawa bitwa sie zapowiada,
Czy kapitan Yos przełamie obrone n-pla?
Czy Diuk będzie kontratakował?
Otwarcie walk o Caen(jeden z celów operacji) doprowadzi do odcięcia Herr Tygrysa co znacznie utrudni mu obrone przed RD

13.09.2007
11:04
smile
[115]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

....szszszszsz... krrrrr....khhhhhhh.....tu Belzebub, tu Belzebub.... jak mnie słyszysz Mefisto?.... - młody kapral starał się nawiązać łączność ze sztabem col. Yosariana.
- No jak tam kapralu? - twarz col. Wolfa wskazywała na zafrasowanie...
- Panie pułkowniku melduję, że odkąd 7 brygada weszła do Caen utraciliśmy kontakt.. to chyba przez zabudowę...-
- Próbuj dalej żołnierzu - głos pułkownika złagodniał - jak dobrze pójdzie spotkamy się z pułkownikiem w Caen, ale muszę wiedzieć jak u niego postępy w natarciu!
Odkąd objął dowodzenie nad kombinowaną dywizją pancerno spadachronową, wszystko wskazywało na to, że już wkrótce Caen bedzie w rękach brytyjskich. Jego 153 brygada podchodziła do południowych przedmieść Caen a Red Devils biły niemców w Collombeles. Jednak brak łączności z col. Seanem "Yos" Yossarianem trochę niepokoiła pułkownika Wolfa.
- Jak tylko dostaniemy jakieś wiadomości od 7 brygady niech Czerwone Diabły wyrzucą szwabów z Collombeles. Nie chcę by jakieś maruderskie wojska siedziały mi na tyłach...
- Yes, Sir! - odrzekł kapral i szukał dalej w falach eteru głosu z północnej części miasta...

13.09.2007
11:40
[116]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nigdy nie wspominałem nic o miejscach, nie wiem kto sobie to wymyśli ;p Ich oddziaływanie jest chyba niezaprzeczalne gdziekolwiek by nie byli, nie róbcie ze mnie jakiegoś twardogłowego generała bo nie o to w tym chodziło ;p

13.09.2007
11:49
[117]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

No to drogi Bone informuję Cię , że miejsce usytuowania dowódcy ma znaczenie :P

13.09.2007
11:55
[118]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Że się tak włącze, jakie to znaczenie ma miejsce usytuowania dowódcy?

13.09.2007
12:06
[119]

T_bone [ Generalleutnant ]

Znowu zaczynamy ?? Ja swoich daje w pierwszych slotach bo przy raporcie rzutem oka widzę na screenie ich nazwiska. Jak ktoś ma 3 dowódców w innych miejscach to co mi do tego ?? Przecież są, estetyka nie ma znaczenia. Jeśli ma to jakieś działanie w grze to mi o tym nie wiadomo bo nigdy nie ustawiłem takowych w innych slotach.

13.09.2007
12:08
smile
[120]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Spokojnie panowie oficeryowie ;) Jeśli wsadzisz jednostkę inną w miejsce dowódcy to podciągasz ich command area. Jest to pewnego rodzaju... trick ;)

13.09.2007
12:51
smile
[121]

Ward [ Senator ]

WOLFGRAU - jeszcze raz i powoli , jak to dokładnie działa ?
i jak to czytam to widzę że liga zna dużo trików :->

13.09.2007
12:57
[122]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Jeżeli tak jest to i tak obojetne i jedynie na plus, wtedy mamy trzy CQ i trzy pół CQ:) Poza tym te samoprzesuwanie się jednostek jest wkurw..., ale przecież nie będe wywalał doświadczonych bohaterów żeby mi ładnie jakiś ekran wyglądał.

13.09.2007
13:09
smile
[123]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Oli --- > Mnie to osobiście zwisa, gdzie Ci stoi...dowództwo :D Ja też nie lubię przesuwania się wojsk, ale to się dzieje często kiedy zamiast wrócić do commanda dajemy "next" po bitwie, po podsumowaniu. Wtedy też zdarzają się takie perełki jak powrót jakiegoś zniszczonego wozu.

Ward --- > "Trick" tylko z braku lepszego słowa. Raczej chodzi tu o właściwość gry. Jak wsadzisz w slot dowódczy jakąś inną jednostkę, to potem na mapie taktycznej, po pomniejszeniu popatrz na jednostki (ikonki) , okaże się, że jednostka ze slotu dowódczego, mimo że nie jest teamem dowódczym , jest tak traktowana przez komputer. Widać to przez delikatne pogrubienie ikonki.

13.09.2007
17:19
[124]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yossarian --> gramy dzisiaj? O której możesz?

13.09.2007
17:38
[125]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk---> Radziłbym ci użyć innych środków komunikacji oprócz forum dla pewności.

13.09.2007
17:46
[126]

diuk [ Generaďż˝ ]

T_bone --> poszło równolegle na GG, na razie bez odzewu...

13.09.2007
17:57
[127]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ja radziłbym zajrzeć do jaskini kanibali:



Zasadniczo to należałoby ustalić jakiś uniwersalny sposób umawiania bitew, choć nie wiem czy coś lepszego niż GG istnieje.

13.09.2007
22:24
[128]

diuk [ Generaďż˝ ]

olivierpack --> gra rozegrana (dwa razy, za pierwszym "program wykonał niedozowloną operację" po ok. 15 minutach, ale powtórzyliśmy). Sejw wysłany.

Herr Generall - rozkazy wykonane. Znaczy się - częściowo wykonane. A dokładniej mówiąc - stracona jedna, zupełnie nieważna droga. Tzn. może i była ważna, ale wróg zajął ją niewyobrażalnie przerażony naszą niezłomną, bohaterską postawą. No może nie do końca bohaterską, ale wszyscy dali z siebie wszystko, a wielu dało za wiele.

Reasumując - w następnych turach nie będziemy już potrzebowali tyle paliwa i amunicji do naszych czołgów.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:27
[129]

diuk [ Generaďż˝ ]

Takie były początki:

Przeznaczyłem po cztery oddziały do obrony wschodnich VL + dwa tanki dalekiego wsparcia i rezerwy + cztery oddziały do obrony reszty.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:28
[130]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wróg powoli dochodził do naszych pozycji, nasi dzielni wojacy czekali cierpliwie w zasadzkach...


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:33
[131]

diuk [ Generaďż˝ ]

Manwerujący Sturat dostał się pod ostrzał moździerza, tyleż efekciarski, co nieefektowny, ale Stuart zamilkł...


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:38
[132]

diuk [ Generaďż˝ ]

Potem FF, który wdał się w pojedynek z PzKwIV pilnującym drogi do Abbaye, uciekł sromotnie z pola walki...


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:43
[133]

diuk [ Generaďż˝ ]

Na 10 minut przed końcem falangi aliesowej piechoty rozpoczęły szturm w kierunku VL Abbaye, ale przy nieznacznych stratach własnych udawało się powstrzymać przeciwnika w linii budynków...


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:49
[134]

diuk [ Generaďż˝ ]

Niestety póżniej pojawił się Sherman celem zniszczenia flankującego SdKf, niszcząc w charakterze bonusu PzKwIV. Potem przemknęły dwa kolejne czołgi, i one właśnie zajęły drogę do Abbaye...

Nie dały im rady dwa (po kolei) PzKw strzelające prostopadle do linii ataku i działo, które mając zielone kółko nie strzelało ani na "defend" ani na "fire".

Drugi PzKw NIE ZNISZCZYŁ Shermana strzelając mu w zadek...


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
13.09.2007
22:54
[135]

diuk [ Generaďż˝ ]

I tak na koniec (tytułem analizy/usprawiedliwienia):

Umieszczenie kolejnych oddziałów piechoty przy drodze do Abbaye nic by nie dało, bo tę VL-kę i tak zdobyły czołgi, które powinny być powstrzymane - ale nie były - przez parę PzKW + działo. Nie wiem, co powinienem tam ustawić, bo zmasowany atak na jeden punkt czterech (pięciu?) czołgów i pięciu oddziałów piechoty i tak zrobi, co zechce.

Ja musiałem bronić co najmniej dwóch VL + zabezpieczać resztę mapy. Może należało samemu zaatakować? Pewnie bym tak zrobił, ale te rozkazy...

13.09.2007
23:58
smile
[136]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

<Herr General, dowódca obrony Caen na linii... - przechwycona ze sztabu łącznika OKW Obersturbhanfuhrera Matchausa sekretarka Dorothe Kokoschka zaświergotała wesoło w słuchawce generała..>

- Herr Oberst Diuk, słuchajcie uważnie:

1. "Te rozkazy" zostały nie wykonane. Nie wiem czy mogły być bardziej jasne niż były.
2. Wyjątkowo bo nigdy tego nie robię oraz ponieważ znam wyjątkowo dobrze tą mapę, a jest ona kluczowa dla całej kampanii, poświęciłem wczoraj sporo czasu po czym wysłałem wam taktyczne - nie rozkazy/wytyczne bo to by była głupota - ale propozycje obrony przeciwpancernej. Zostały nie tylko nie zrozumiane ale zignorowane, co by miało uzasadnienie przy sukcesie, ale jest porażka...i to jest dramat. Obawiam się, że przy waszym widocznym ustawieniu obronnym zmasowany atak jednego czołgu alianckiego miałby tak samo krytyczne skutki co atak pięciu.
3. Należało stracić 95% stanu osobowego, a rozkazy wykonać, nie zdajecie chyba sobie sprawy z wagi waszego zadania na tle całego frontu.
4. Wniosek taki, że rozkazy będą się od teraz mieścić w jednym zdaniu, ponieważ nasi dowódcy są tak mądrzy i błyskotliwi że nie są one czytane, rozumiane, realizowane, brane pod uwagę, więc nie ma sensu ich wydawać.

<Generał nad wyraz spokojnie pierdzielnął słuchawką w patefon stojący na nocnej szafce tajnej kwatery...>


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
14.09.2007
00:04
smile
[137]

T_bone [ Generalleutnant ]

Uwielbiam takie sytuacje, przypomina mi się poprzednia kampania :D Jeśli chodzi o wykonywanie rozkazów chyba nie wiele się od tamtego czasu zmieniło ;) Jak dobrze być szeregowym pułkownikiem ;p

14.09.2007
00:27
smile
[138]

matchaus [ sturmer ]

Nadmienić należy, że Diuk stracił dodatkowo 2 Flaki 'acht koma acht' + mortar 'na kołach' - czego nie widać w podsumowaniu.

Po dokładniejsze dane odsyłam do Besonder Zelle Geheimdienst:




P.S. Zagadką (i przyczyną wielu historycznych sporów) pozostaje do dziś niesubordynacja w doborze sprzętu - dlaczego akurat te działa zostały użyte w tej bitwie przez dowódcę II.Bat/22/21.PzDiv ??


[edit] ACHTUNG! A więc jednak doszło do pierwszego 'babola'...
Diuk NIE UŻYŁ Flaków! A jednak zostały zdjęte ze stanu Jego jednostki... Sytuacja a'la Yaca znów się powtarza...

Wiem już więcej - Diuk nie miał tych Flaków niejako na starcie - nie było ich dostępnych w 'force pool'!
Ale kaszana...

14.09.2007
00:48
smile
[139]

matchaus [ sturmer ]

Oto formacja Diuka przed bitwą z Yossarianem.
(wczytana z sejwa od Bona)
Już na starcie nie ma Flaków!


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - matchaus
14.09.2007
01:03
[140]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

No ładnie, ładnie tylko weszli do miasta już przehandlowali dwa działa za szampana i rajstopy, totalny rozkład w tej jednostce, Berlin już wie - generalny inspektor wojsk pancernych w drodze.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
14.09.2007
01:09
[141]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

A poważnie to nie wiem czy to błąd czy nie błąd, ale ostatnio ta jednostka zostałą rozwiązana i przerzucona do Caen mając wówczas wybrane ciężkie Flaki do składu, czyż to nie piękne?

14.09.2007
01:27
[142]

Targo79 [ Pretorianin ]

Olivier ma racje, zniknięcie FlaKów jest spowodowane disbandem. Pamiętam, że jeszcze na starym forum Jagdigera (za nim padło i wszystkie posty szlak trafił) była prowadzona ożywiona dyskusja na ten temat. Z tego co pamiętam to disbandowane BG traciły część sprzętu który znajdował się w forcepoolu (wybrany do bitwy) przed rozwiązaniem jednostki.

14.09.2007
01:43
smile
[143]

Ward [ Senator ]

to dość ''średni'' pomysł przesuwać jednostkę przez jej rozwiązanie i odrodzenie w punkcie zaopatrzenia ;->
ale niestrzelanie przez działo które ma zielone koło śmierdzi mi dywersją , tylko kto jest dywersantem :->
ładowniczy czy robotnik przymusowy który w fabryce składał pociski ?
czy może jeszcze ktoś inny ;->

14.09.2007
01:57
smile
[144]

Targo79 [ Pretorianin ]

Ward ---> Takie manewry stosuje się tylko wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. Jak przestudiujesz sytuację na mapie jednostki Diuka, po walce z Wolfem, to dostrzeżesz, że taka potrzeba była paląca.

14.09.2007
07:29
[145]

matchaus [ sturmer ]

Olivier i Targo ---> Jeśli tak jest w istocie, to odwołuję alarm.

14.09.2007
07:33
smile
[146]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Potem FF, (...), uciekł sromotnie z pola walki...
(...)stracona jedna, zupełnie nieważna droga(...)


Buehehehehe nieważna droga hyhyhyhy uciekł sromotnie hahahahaha ... Uciekający Yos zdobywa kupe terenu :D Taktyka godna Sun Tzu ;)

14.09.2007
07:36
smile
[147]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

matchaus --- > Spoczko spoczko to wynik disbanda.

Ward ---- > Robienie disbanda to powszechna praktyka, często świetnie zmieniająca położenie na mapie. Straty są bo muszą być. Czasem jest to tylko utrata halftracka, czasem kilku tanków. Znamienne (tu proszę wszystkich notujących o uwagę) jest to , że disband powoduje większe straty w składzie, jeśli jednostka disbandowana nie ammo ani fuel (taka sztuczka, o której Liga złośliwie nie informowała ;))))

Pozdro

14.09.2007
07:47
smile
[148]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Przeczytaj jeszcze raz post Diuka mówiący o 'nieważnej drodze'.
Przecież ten cały tekst to jeden wielki żart! :D

Doskonale napisany i co najważniejsze - z rozmysłem :)

14.09.2007
08:09
[149]

diuk [ Generaďż˝ ]

Co do Flaków - to w istocie gdzieś je zagubiono pomiedzy poprzednią i obecną pozycją. Wyboru co dział nie miałem zbyt dużego :-)

olivierpack --> w istocie otrzymane rozkazy starałem się wykonać najlepiej jak potrafiłem - a że inaczej ustawiłem jednostki - to już swoboda manewru polowego dowódcy. Wschodnia droga PnPłd była broniona przez PzKW i ppanc 50 mm (zgodnie z rozkazem) - a że działo nie chciało strzelać? No cóż... Dowództwo dostarcza mi obsady złożone z samych hiwisów, to nic dziwnego że Rosjanie nie chcą umierać za Niemcy walcząc we Francji z Anglikami :-P

A że w efekcie droga została stracona? No cóż, nie może być tak, że rozkazy dowództw OBU stron są zrealizowane w 100%. Nie da się. Tym razem padło na Axis...

14.09.2007
08:13
[150]

diuk [ Generaďż˝ ]

olivierpack --> i jeszcze jedno - co do ustawienia tego działa ppanc 50mm za kanałem - po raz kolejny w tej grze zauważyłem, że działo mające wąskie pole ostrzału PROSTOPADLE do kierunku ataku jest nieskuteczne - czołgi przejeżdżają przez pole widzenia, zanim załoga zdoła sie obudzić... Czasem zdążą oddać jeden (niecelny) strzał, potem czołg znika.

A przy samej drodze do Abbaye nie ma miejsca na działo - czyli nie ma jak blokować WZDŁUŻ drogi ataku. Zresztą jeden nalot ogniowy arty lub nalot lotniczy i tak wyczyścił by to działo.

14.09.2007
08:23
smile
[151]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

matchaus ---- > A czy ja się właśnie nie śmiałem? :D


14.09.2007
09:34
[152]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Słuchajcie , tak z ciekawości jak zginął Bef IVH? Bo nigdzie nie mogę znaleźć...

14.09.2007
09:48
smile
[153]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> A w takim razie to przepraszam :P

14.09.2007
10:08
smile
[154]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus --> Wogóle jak patrzę na opisy bitew to można się uśmiać, albo na rozmowę dowódców i podwładnych. Net ma właśnie tę cudną właściwość , że spotykamy ludzi bardzo różnych a ja sobie najbardziej cenię podobne poczucie humoru :D

Olivier ----> Wracając do Twoich problemów z realizacją rozkazów to mogę Ci powiedzieć , że ja mam problemy z uzyskaniem wytycznych i mam właśnie zdanie:
"Uszczypnij go trochę" :P

14.09.2007
10:28
[155]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Przecież ten cały tekst to jeden wielki żart! :D

Mniej służbowo. To teraz niech Diuk w równie żartobliwej formie wyjaśni wszystkim jednostkom na północy i wschodzie dlaczego nie mają szans nawet na kanister paliwa i skrzynkę amunicji z Caen, nie mówiąc o kolejnej alianckiej możliwości manewru.

Swoboda działania dowódcy? Proszę bardzo ale gdzie się ona podziała, skoro przy kluczowym punkcie zamiast proponowanych trzech odziałów piechoty nie widzę ani pięciu, ani czterech tylko dwa? Że czołg podjedzie? Proponuję sprawdzać dobrze co poszczególna niemiecka piechota ma na zaopatrzeniu. Co do dział to trudno wymagać by w terenie zabudowanym działo miało pole ostrzału 180', żaden czołg nie przejedzie jeśli w porę będziemy strzelać manulanie, tym bardziej że ta droga winna być kryta podwójnie jeszcze przez czołg. Tak proponowałem, jeżeli ktoś mi będzie wysyłał takie miejscówki na pocztę przed każdą bitwą to wykorzystam, największy kłopot z glowy i po rękach go będe całował. Argumenty, że coś nie będzie działać, jeżeli sam widziałem, że wielkokrotnie działało to żadne argumenty, tym bardziej że nie dane nam było się przekonać, kluczowa droga i kluczowa VP, której kazałem bronić za wszelką (!) cenę w interesie nas wszystkich, była od początku niebroniona i to jest jasne. Czy ja w rozkazach leję wodę i patetyzm przesłania ich sens? Tam gdzie sztabowy wykrzyknik, tam śmierć całej Kampfgruppe ale po wykonaniu rozkazu. Koniec i kropka.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
14.09.2007
10:45
[156]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Pragnę poinformować że 185 piechoty przejmuje starszy lazaretowy Milhauss..tzn porucznik myszka

14.09.2007
10:47
smile
[157]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Przepraszam , że wrzucę kolejny kamyczek do ogródka ale w AAR na cc.net.pl znamiennym wydaje się być zdanie:
Podsumuwując bitwa cięzka. Po 15 minutach ją powtarzaliśmy więc oboje wiedzieliśmy gdzie się akcja będzie toczyć. Niemieckie paki 5cm bardzo pozytywnie zawiodły. Wiem, że tam były raz nawet widziałem jak pociski rykoszetowały od firefly ale nic poza tym.

Hehehe

Gen. KOR, napominam Pana! Wpływa Pan negatywnie na morale Myszora~! :D On taki starszy jak ja szczuplejszy :D I akurat "pragniesz poinformować" - wolne żarty :P

14.09.2007
11:01
smile
[158]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Ma okazje sie st... eee tzn porucznik milhauss wykazać..
Mimo słabości ofensywnej to 185 jest jednak wszechstronna jednostka, mimo dużych strat poniesionych w wcześniejszej fazie walk

14.09.2007
11:05
smile
[159]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

No właśnie, z tym powtarzaniem, przy przerwaniu bitwy nie powinna ona być powtarzana ale odtworzona do stanu w chwili przerwania. Bo co jeśli komuś się komuś noga "przypadkowo przesunie po kablu" akurat w chwili kiedy sytuacja albo idzie źle albo nie rozwija się najlepiej. Przecież to ma dramatyczne (!) skutki jedynie dla obrońcy. Tu nie ma żartów, utrata jednej flagi tam czy indziej powoduję katastrofę dla całego frontu! To akurat nie tłumaczy dlaczego droga do Abbaye nie była broniona za drugim razem, ale sam Diuk sobie piwa nawarzył zgodą na powtórzenie, sytuacja losowa okazałaby się dla niego (i dla frontu) łaskawa.

14.09.2007
11:05
smile
[160]

matchaus [ sturmer ]

(Eł)Gieniuś ;) ---> Zmiana wprowadzona, choć w niepełnym wymiarze ;P
(patrz post numer [1] w tym wątku)

Olivier ---> Nie będę kopał leżącego i pisał teraz 'a nie mówiłem', ale kampania zaczyna iść gorzej niż nasza wcześniejsza...

Diuk ---> Widzisz... ja to mogłem co najwyżej 'jeździć jak na burej suce', a Olivier po drugiej niesubordynacji zakłada delikwentowi klemy od akumulatora.

Na jaja...

;o)

14.09.2007
11:10
[161]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

matchaus. Co do tego "gorzej niż nasza wcześniejsza" to bym się nie zgodził, wkrótce sytuacja się poprawi, co do tego akumulatora też. Źle to odbierasz, bo jeżeli coś piszę to nie dlatego, żeby na kimś się wyżywać, a jedynie w interesie wszystkich grających. Tutaj nie ma niestotnych flag, tutaj nie ma nieistotnych rozkazów, tutaj los każdego zależy od poczynać pozostałych, to jest piękne, klimatyczne, rzeczywiste. Chyba o to nam chodzi żeby poczuć chociaż mały dreszczyk tego powiewu historii sprzed 60 lat? Jeżeli ktoś nie chcę tego zrozumieć, to możemy już podnieść ręce, wyjść z ziemianek i się poddać.

14.09.2007
11:13
smile
[162]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> W jakim interesie i czy się w trakcie w/w procesu 'zakładania' uśmiechasz, to już inna para kaloszy.
Chciałem tylko zasugerować, ze to nad wyraz nieprzyjemne doświadczenie...

14.09.2007
11:15
smile
[163]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

… khhhh….szszszszsz….Tu Mefisto, tu Mefisto, jak mnie słyszysz Belzebub?.... – odezwała się milcząca od kilku godzin radiostacja w HQ Battle Group „Devils”, aż przysypiający kapral podskoczył
- Tu Belzebub, słysze Cię dobrze Mefisto! – wrzeszczał podniecony radiotelegrafista.- Co u Was?? Odbiór…
- A, dajcie spokój, delikatnie trąciliśmy Niemców i okazało się, że nie są tacy twardzi – brzmiała odpowiedź z pudła…
W tym momencie wszedł rozespany col. Wolfgrau… Łypnął okiem na kaprala, potem odebrał mu majka i gruchnął:
- Misiu patysiu, tu col. Wolf , dawaj w te dyrdy tego paniczyka Yosa…
W słuchawce dało się słyszeć jakieś zamieszanie a po chwiliu słyszęć można było spokojny głos col. Yosa:
- No co tam stary dziadu? My swoje zrobiliśmy, teraz czas aby te twoje demony pokazały czy warto z nimi pić? Hhyhyhyhyhyhy
- Spokojna twój rozczochrana ty cholerny hrabiowski wypierdku, damy radę…
Tak miło się przekomarzając spędzili jeszcze 10 minut. …
Potem pułkownik delikatnie zasugerował stojącemu w drzwiach porucznikowi by ten ruszył swój szacowny tyłek i cholernie szybko wyekspediował go do tych cholernych „czerwonoskórych” konusów , aby Ci jak już skończą pić herbatkę byli tak łaskawi i wyrzucili z tych hangarów, bo inaczej czeka ich nagroda i będą mogli zobaczyć swoje dziury dupowe tuż przed ich zapijaczonymi cholernymi gębami, czego osobiście dopilnuje ich ukochany col. Wolf….


ps.
Olivier, ale było też uzgodnione, że jeśli się obie strony zgodzą to bitwę się powtarza, co ładnie zresztą napisałeś :D

14.09.2007
11:20
smile
[164]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

W jakim interesie i czy się w trakcie w/w procesu 'zakładania' uśmiechasz, to już inna para kaloszy.

No widzisz, ale tego nie wiesz i nie widzisz. Gdybyś mnie znał to byś wiedział, ale nie ukrywam że twoje nastawienie nosiło zawsze charakter delikatnie mówiąc "uprzedzenia", co akurat jest mi zupełnie obojętne.

Chciałem tylko zasugerować, ze to nad wyraz nieprzyjemne doświadczenie...

Praca dentysty dla samego dentysty na pewno też za przyjemna nie jest, ale ktoś to musi robić. (gwoli ścisłości nie jestem dentystą hehehe)

14.09.2007
11:34
smile
[165]

T_bone [ Generalleutnant ]

Czyżby zabawa przemieniła się w pracę :>

14.09.2007
11:36
smile
[166]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

T_Bone ---> To Ty nie wiesz, że to harówka?

Oli---> Moja dentystka wydaje się czerpać satysfakcję ze swojej pracy :/ :D

14.09.2007
11:40
smile
[167]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> To, że jesteśmy do siebie uprzedzeni jest tajemnicą poliszynela i niech tak zostanie ;)
A nie uwierzę, że tylko ja mam jakieś 'ale' :D Dlaczego?
Już wyjaśniam:

Moje dwa ostatnie posty to czystej wody żarty. Jaja i tyle.
Ty je natomiast odbierasz jako ocenę Twojej osoby, co to niby zębami wyrywa serca.
To nie jest prawda - wiemy to oboje.

Prawdą jest natomiast, że i Ty i ja dążymy do pewnego profesjonalizmu w tym co robimy. Zakładam, że we wszystkim, choć Cię na tyle nie znam.
Szlag nagły i trwoga nas ogarniają, gdy coś idzie nie tak. Więcej! Gdy stajemy na jajach, a nasze 'zadanie' się 'pruje'.

Czyżbyś nie dostrzegał analogi z poprzednią kampanią? Przecież z sytuacją gdy front się darł jak gacie starego oficera miałem do czynienia non-stop!
Strategie.. kombinacje... burza mózgów i co? I dupa zbita, bo grupy bojowe nie osiągały PODSTAWOWYCH.. ba! MINIMALNYCH założeń...

My się nie mamy co boczyć, ale możemy sobie rękę podać ;)

14.09.2007
11:43
[168]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

My się nie mamy co boczyć, ale możemy sobie rękę podać ;)

A najlepiej podać sobie ręce interlokutora :D

14.09.2007
11:44
[169]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolfgrau---> Nie miałem o tym pojęcia :D Kiedy przestałem wysyłać super szczegółowe rozkazy i zacząłem traktować Lima z przymrużeniem oka udało mi się nabrać dystansu baa nawet zacząłem wszystko olewać ale przynajmniej toczyło się do przodu a to był wtedy największy problem (bo przecież jako tako wygrywaliśmy) :P

Wiadomość parafialna, na czas weekendu przejmuję dowodzenie :D Cieszycie się ?? Wiem że tak :>

14.09.2007
11:50
smile
[170]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

No właśnie, biedny Lim , zaszył się gdzie chłopina i go nima :D Zapomniałem po moim pytaniu dodać emotikonu ;)
Trzeba to na żarty traktować, z drgiej strony wiem, że jeśli bawimy się wspólnie i nasza radość wynika z tego czy inni potrafią się do tego dostosować a oni tego nie robią to troszkę mamy mniejszą radość.;) Z innej strony jeśli ten ktoś zrobił wszystko by inni też mieli radość a mimo to nie udało się to ja bym miał radość ciągłą bo wiem , że zostałem uszanowany w tej mojej radości tylko koleje wojny uczyniły tak, że nie mogę wyć z tej radości :D

14.09.2007
11:51
smile
[171]

T_bone [ Generalleutnant ]

Woflgrau---> Jednym słowem mamy radość ;D

14.09.2007
11:54
smile
[172]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

No oto przeca chodzi, nie? :))) Dobra Bone, oddaj lufkę bo już nam starczy tego cieszenia japy :D

14.09.2007
11:54
smile
[173]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> Hehehe! W sumie to racja! Najchętniej podałbym Ci ręce naszego drogiego interlokutora.

OBIE! :>


Wolf ---> Jak tak czytałem ten post o radości, to mi się przypomniał taki stary dowcip o słoniu i musze :DD

(Pewnie go pamiętacie, ale choć zapytam - to było o tym jak mucha wlatywała słoniowi przez trąbę, wylatywała dupskiem, a słoń z rozmarzonymi oczami szeptał - 'ekstaza...'. Pamiętacie? :D)

14.09.2007
12:01
smile
[174]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

matchaus. Ale obaj wiemy, że forumowa forma komunikacji pozostawia tak wielkie pole do wieloznacznego odbioru prezentowanego przekazu, że między żartem, prawdą i absurdem granica jest płynna, żeby nie powiedzieć żadna. Wszystko zgoda, ciężar dowodzenia tym szerokim przedsięwzięciem ze strony gola padł na mnie, choć o niego nie prosiłem, ale i się nie uchylałem. Ja muszę mieć i czuć poparcie nas wszystkich, grających i nie grających, a nie jakieś wieloznaczne mruganie okiem. Nawet jeśli zwracam uwage na wyraźne błędy i niepowodzenia, to nigdy ale to nigdy personalnie i proszę tak tego nie odbierać. Przeciwnik jest silny jak nigdy, ale my tą kampanię wygramy:p

PS. Propagandowa aliancka radość, radością, ale ja chce widzieć zwycięstwa.

14.09.2007
12:02
[175]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

to mi się przypomniał taki stary dowcip o słoniu i musze :DD

A to było, jak już zbudowali piramidy? :DDD Czy to było wtedy kiedy czas mierzono erami? :D

14.09.2007
12:12
smile
[176]

matchaus [ sturmer ]

Ale obaj wiemy, że forumowa forma komunikacji pozostawia tak wielkie pole do wieloznacznego odbioru prezentowanego przekazu, że między żartem, prawdą i absurdem granica jest płynna, żeby nie powiedzieć żadna.

Naturalnie, ale jeśli raz łykniemy kij, to już możemy w tej pozycji zostać, więc namawiam na czytelne wyrażanie emocji :))

A co do 'bezosobowego' traktowania bitew (nie personalnego), to ja nie wiem czy będzie to wielką pociechą dla grającego jeśli powiem, że takie postępy można sobie (pardon) w dupę włożyć :D

Bitwa została spierniczona i to bez dwóch zdań. Do tej pory się głowię, czy nie lepszym rozwiązaniem było puścić naszego psa baskervillów ;) i dać mu wolną rękę ataku...
Perspektywa była jednak tak straszna, że nawet słowem o tym nie pisnąłem :))

Ech.. c'est la vie jak mawiają miejscowi Francuzi :))


P.S. Wolf ---> Żart-pytanie bonusowe - 'dlaczego jeżyk zwija się w kłębek?' :D

14.09.2007
12:16
smile
[177]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Co do przymrużania oka, pracy nie pracy i powszechnej radości to zaskakujące, że jeszcze przedwczoraj trwało tu w najlepsze międzyforumowe wypruwanie flaków (baaa bito wręcz w dzwony na trwogę...,bez mojego udziału) o takie drobnostki, że nikt ich już nie pamięta. Mój twardogłowy generalski łeb przeżarty przez opary farby drukarskiej na starych sztabowych mapach, chyba za czymś nie nadążą, albo to tylko powszechna oficerska zapaść nerwowa przed kolejną rewolucyjną faza ruchu.

14.09.2007
12:22
[178]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

P.S. Wolf ---> Żart-pytanie bonusowe - 'dlaczego jeżyk zwija się w kłębek?' :D

Nie no, teraz to na pewno wiem, że pochodzisz z czasów kiedy ubarwiano jaskinie związkiem moczu i spalonego polanka :D

Bo mu się nosek w pupci grzeje :P

14.09.2007
12:25
smile
[179]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> Rozwiązanie jest prostsze niż myślisz - nie jesteś jeszcze żonaty! ;)))

Po przejściu w odmienny stan (świadomości :D) zrozumiesz co to znaczy mieć dwa kotły, dwie operacje powietrzno-desantowe, dwie klęski i dwa zwycięstwa - i to wszystko jednego dnia :DD


Wolf ---> Brawo, brawo! O to chodziło :D


Panowie! Na 'trójce' leci właśnie historia rock and rolla'a! Odpalać radyjka!!!

14.09.2007
14:00
smile
[180]

Targo79 [ Pretorianin ]

Milhaus?!..........to może już od razu ustalcie zastępstwo ;]
Współczuje temu "Niemcowi", który będzie musiał z nim grać, będzie potrzebował sporo szczęścia, żeby złapać Milhausa pomiędzy kolejnymi wyjściami na basen, halę itp itd.

ps. to już chyba lepiej było wystawić Adiego, chłopak wyrobił się jak gów.. w betoniarce i już całkiem przyzwoicie sobie radzi :D No i dyspozycyjny jest.

14.09.2007
14:03
smile
[181]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Targo co sie martwisz, niemiaszek bedzie grał z kompem :D

14.09.2007
14:19
smile
[182]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Jak już wspomniałem wcześniej GOL ma swego LIMa a LIGA Targo :D :P
Poza tym Targo zapomina, że to zabawa i nie chodzi o wystawianie samych mistrzów świata, tylko żeby było ... różnie, czyli kolorowo :D

14.09.2007
14:42
smile
[183]

Lim [ Legend ]

No tak, bądź tu miły a zaraz zaczną się fraternizować, muszę przykręcić kurek w drugą stroną
hehe

Bitwa się odbyła, ważna droga utracona, niedługo następna tura będzie równie trudna a nawet trudniejsza i może wreszcie do akcji wejdą wszystkie niemieckie jednostki?
Z niejakim trudem przebrnąłem przez ostatnie posty i widzę ze humory dopisują. Przy okazji (nie)zauważamy drobiazgu, który miał mieć podobno wielkie znaczenie dla wyboru strony hostujacej – bezawaryjności rozgrywki. Wystąpił następny błąd, którego pośrednio opłakanym skutkiem była utrata ważnej drogi przy powtórzonej grze – to uwaga do Oliverka. Niby drobiazg ale sprawa warta odnotowania. Błędy były i będą, tak jak utraty ważnych strategicznie punktów.

Bone ---> jeśli staram się być miły/srogi (właściwe podkreślić) to tylko z tego powodu byś zapomniał o swym mrocznym lustrzanym odbiciu – kaprala malkontenta z bez sensu na ustach. Wszystko jest chyba na dobrej drodze bo dzisiaj jesteście już dużym i dzielnym żołnierzem, którego nie trzeba karmić drewnianą łyżką, zupką z wyciągu ziół motywacji i zaangażowania ;)

Poproszę o save z bitwy Diuka.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - Lim
14.09.2007
14:48
[184]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Wystąpił następny błąd, którego pośrednio opłakanym skutkiem była utrata ważnej drogi przy powtórzonej grze – to uwaga do Oliverka

Przepraszam Limku, jaki błąd? Bo nie mogę sie doczytać z tej wypowiedzi?...

14.09.2007
14:49
smile
[185]

Targo79 [ Pretorianin ]

Wolf ---> Mnie nie chodzi o poziom umiejętności, tylko o dyspozycyjność, solidność w umawianiu się i dotrzymywaniu terminów. Sam wiesz jak z tym jest u Milhausa ;]

14.09.2007
14:52
smile
[186]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Targo ---> Wiem doskonale, Milhaus ma przykazane, że jak będzie paja.... znaczy kombinował to mu ładnie podziękujemy, bez pardonu.;) Niestety Kosmo uległ awarii w dyspozycyjności co stanowi swego rodzaju niespodziankę dla mnie , bo w wojnie wewnątrzklanowej spisywał się świetnie. Ale i dla niego nie było pardonu. Nic nie powiedział, zniknął. Więc został zdjęty z dowodzenia. Szkoda.:(

14.09.2007
14:56
[187]

Lim [ Legend ]

Otwieram notes z zapiskami kampanii
Błąd...
Błąd niepoprawnego zapisu gry u joina.
Błąd ,,program wykonał niedozowloną operację''


To odnotowuję w kontekście wcześniejszego stwierdzenia Oliviera, że wybór aliantów miał być panaceum na techniczne błędy rozgrywki
Uwaga jest odnośnie nie samego hostowania ale niespełnionych nadziei, że w ten sposób uniknie się błędów.

14.09.2007
15:02
[188]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim ---- > Jak grałem z Diukiem to też mu wywaliło... może ma coś niestabilnego? ;) Olivier nie chciał niespodzianek dotyczacych sejwów pewnie i tyle. Dajmy już temu spokój. No i co z tego że nie spełniły się nadzieje. Czy to coś zmienia w rozgrywce? :)))

14.09.2007
15:07
[189]

diuk [ Generaďż˝ ]

olivierpack --> korzystając z naturalnego prawa do obrony w sytuacji postawienia oskarżenia o pozbawienie całej Kampgruppe zaopatrzenia pozwalam sobie przedstawić stan początkowy (drugiej bitwy):

1. kluczowa droga BYŁA blokowana przez PzKw (Befehlpanzer IVH) i PaK 38 5 cm
2. w pierwszej rozgrywce Yossarian pchał się samą górą, jeden oddział Panzergren(Vet.) ze wsparciem ZugFurera skutecznie powstrzymywał ofensywę Alies.
3. W stosunku do pierwszego ustawienia przesunąłem oddział grenadierów z A do B. Oddziały były skryte za budynkami, ostrzał czołgowy był niegroźny.
3. ZAŁOŻYŁEM, że Yossarian zmieni nieco taktykę w stosunku do pierwszej walki i nie położy całego nacisku na atak północnym skrajem na VL do Abbaye - spodziewając się wszak, że ja się spodziewam :-). Przechytrzyłem...

No i nie chciałem też trzymać idealnie takiego samego ustawienia - przeciwnik miał je już rozpracowane, a poprzednio stracił sporo ammo i czasu na ostrzał pustych budynków.

Befhelpanzer padł (prawdopodobnie) od nalotu, oddział grenadierów przy B od ostrzału arty.

A mnie przecież dowództwo nie przyznało ani jednego, ani drugiego (wiem, że z braku onych, ale na "górę" zawsze przyjemnie się narzeka :-).

I jeszcze raz podkreślam: nie zlekceważyłem rozkazów, starałem się je realizować najlepiej jak umiałem. A że przeciwnik jest bardziej doświadczony - no cóż... Jeszcze ze trzy wojny i ja też się nauczę :-P


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - diuk
14.09.2007
15:20
[190]

Lim [ Legend ]

To nie dotyczyło zapisów Wolf, lub nie tylko seve. Z zapisami nie było problemu a jeśli wczesniej były to z przyczyn jakie już znamy (może poza magicznym zapisem u Diuka chyba w tej kampanii) A co z tego, że nie spełniło nadziei ... nie spełniło (dotychczas) oczekiwań w 100% a w 95%, tylko tyle-aż tyle ;) Byłem wcześniej przekonany, że akurat w tym bym nie upatrywał decydującego czynnika bezawaryjności gry.
Tak wiec z takich czy innych przyczyn mamy błąd u Diuka i zaszła potrzeba powtórzenia bitwy.

To jest dość poważna sprawa, zasygnalizowana przez Oliviera.
No właśnie, z tym powtarzaniem, przy przerwaniu bitwy nie powinna ona być powtarzana ale odtworzona do stanu w chwili przerwania. Bo co jeśli komuś się komuś noga "przypadkowo przesunie po kablu" akurat w chwili kiedy sytuacja albo idzie źle albo nie rozwija się najlepiej. Przecież to ma dramatyczne (!) skutki jedynie dla obrońcy.

Wynika z tego ciekawa kwestia nad którą trzeba się zastanowić w przyszłości. Ktoś nie chce się zgodzić na powtórzenie bitwy po wadliwym zapisie gry, innym razem ktoś zgadza się na jej powtórzenie od połowy. Z jednej strony to najprostsze rozwiązanie z drugiej ewidentnie szkodliwe dla obrońcy. Trzeba się zastanowić nad jakimś salomonowym rozwiązaniem a póki co wznosić modły by ta sytuacja się nie powtórzyła.

Czytam to ponownie i nadal uśmiecham się szeroko - dobry raport!
Herr Generall - rozkazy wykonane. Znaczy się - częściowo wykonane. A dokładniej mówiąc - stracona jedna, zupełnie nieważna droga. Tzn. może i była ważna, ale wróg zajął ją niewyobrażalnie przerażony naszą niezłomną, bohaterską postawą. No może nie do końca bohaterską, ale wszyscy dali z siebie wszystko, a wielu dało za wiele.
Reasumując - w następnych turach nie będziemy już potrzebowali tyle paliwa i amunicji do naszych czołgów.

14.09.2007
17:51
[191]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim --->Rozumiem Twoje argumenty, tylko po co ciągle bijesz tę samą pianę? Hostują alianci. Następną kampanię będziecie hostować Wy jako alianci. Po co te swary i dyskusje? Uważam jednak ,że to czy jedna strona stale hostuje ma znaczenie dla stabilności rozgrywek. Diuk jest szczególnym przypadkiem, bo z nim i ja i teraz Yos miał radość powtarzania bitwy :) Co do tego powtarzania czy nie , to chciałem zauważyć, że u mnie bitwa fizycznie się skończyła, u Diuka i Yosa przerwało ok 15 minuty. Więc do nich należało wybranie czy bitwe powtarzają czy nie.

Diuk ---> Jeżeli dałeś z siebie wszystko to ja Ci wybaczam hehehehehhe

14.09.2007
18:00
[192]

T_bone [ Generalleutnant ]

"Następną kampanię będziecie hostować Wy jako alianci"

A nie możemy kontratakować Niemcy rekrut vs elite Brytole ze strony Hill 112 i VB elitą wojsk pancernych :(

14.09.2007
18:15
[193]

Lim [ Legend ]

Wolfgrau ---> możesz mi łaskawie wytłumaczyć, czemu rozważania na temat wpływu wyboru strony hostujacej na ilość bugów i działania gry nazywasz biciem piany?
Z tego powodu że Liga hostuje a Gol się dołącza? Swary? Jakie swary Wolf? Dyskusje natomiast były i będą, bo to forum dyskusyjne a każda dyskusja prowadzi prędzej czy później do jakiś wniosków. Może wiec traktuj rozmowy o hostowaniu i bugach mniej osobiście Wolf?
A następną kampanię jeśli będzie rozgrywana zagramy raczej hostujac na przemian, bo hostowanie traktowane jako bonus uważałem i uważam za pozbawione większego sensu i zdania nie zmieniłem. Dobrym argumentem było by natomiast zupełne wyeliminowanie błędów przez hostowanie jedną stroną konfliktu, ale jak wspomniałem i jak pokazuje przykład ostatniej bitwy to trudne do osiągnięcia. Oczywiście każdy może mieć inną opinię w tej sprawie, wnioski wyciągniemy wspólnie. Im dalej będzie zaawansowana kampania tym więcej danych uzyskamy do analizy.


Więc do nich należało wybranie czy bitwe powtarzają czy nie.
Tu racja, zauważam tylko że w myśl komentarza Oliviera, Diuk postąpił zbyt logicznie(heh) i wspaniałomyślnie (heh x2), bowiem miał chyba świadomość iź on sam jako obrońca i cała III Rzesza będą poszkodowane wskutek tej decyzji ;)

14.09.2007
19:35
[194]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

I jeszcze raz podkreślam: nie zlekceważyłem rozkazów, starałem się je realizować najlepiej jak umiałem. A że przeciwnik jest bardziej doświadczony - no cóż... Jeszcze ze trzy wojny i ja też się nauczę.

A nie lepiej nauczyć się od razu, raz a dobrze? W rozbudowanym mailu z rozkazami najprościej i najrozsądniej jak się da, próbowałem ci wytłumaczyć nie tylko o co grać, ale jak grać i dlaczego ustawienie obronne ustawieniu nierówne. Jeżeli wolisz uczyć się na własnych błędach, to proszę bardzo, rezultat dotyka wszystkich, czy więc nie lepiej uczyć się na błędach cudzych, by unikać własnych? Jestem w tej grze może średnio dobry, wiele rzeczy nadal mi tu nie wychodzi i wielu nie potrafię (ale czego i jak nie powiem:), nie raz dostałem po tyłku i nie raz sprałem innym, dlatego jeżeli coś piszę to nie biorę tego z sufitu ani spod lampy.

80% sukcesu w obronie to właściwe rozmieszczenie oddziałów jeszcze przed startem. 20% to właściwe manewry obronne jako reakcja na postepujący atak przeciwnika - łatanie obrony lub kontrataki. I żadna filozofia. Przy równej sile i jakości broni wystarczy właściwie ustawić obronę i wróg nie przejdzie, chyba że się mocno spoci i napoci może zajmię ten jeden VP, ale tutaj jakoś tego potu nie widać.

1. Cóż ten biedny, odizolowany, narażony na ostrzał pancerny oddział miał tu niby począć?
2. To samo. Oczywiście przy oknie i ulicy. Odda kilka strzałów, zostanie zauważony i rozniosą go czołgi.
3. Kolejny biedak skazany na sukces. Czy to jakiś szeryf, który powystrzela trzech złoczyńców którzy wyjdą mu naprzeciw? Czołgi działają tylko w parach albo wcale.

Przypominam, te trzy nieszczęśnie ustawione oddziały miały bronic kluczowego VP! Ale jak?

4. To się zgadza, ale to powinien byc MG.
5. Ten dobrze. Raz że osłonięty przed czołgami, dwa że może walic po skosie i wogóle sporo kryję i sam jest kryty.
6. Mniej więcej.
7. Ten wogóle tu niepotrzebny.
8. Mniej więcej, ale moja propzocyja była dwa razy lepsza.
9. Na co komu tutaj ten moździerz? Ani otwartej przestrzeni, ani wrogich dział, zagadka. PzIV z krótką lufą zrobił by 10 razy więcej.
10. To nie można go było ustawic w tej pozycji od razu, zanim wyjedzie na pozycje i się właściwie ustawi to już pewno zginie. Ale ja wiem (chyba) czemu on tu stoi, czyżby obawa że samolot zdmuchnie razem czog i działo? No bo działo jest źle ustawione i koło się zamyka.
Poza tym tam daleko na południu z prawej strony marnuję się kolejny czołg.

Trudno, znowu jakoś sobie musimy poradzic.


Close Combat i okolice... # 116 [Kampfgruppe Bonttrich w pułapce!...] - olivierpack
14.09.2007
20:46
[195]

Gieniuś źła [ Centurion ]

Kieszonkowy mod SAHARA 74-75 do CC5.



Niedługo wejdzie do użytku ostatnia część trylogi Stalingradzkiej czyli Operation circle(SOC).
Gram właśnie w bete i powiem jedno - Niemcy maja zdrowo przesrane..Cięzko jest kompa powstrzymać- wierzcie mi wiem co mówię..I to bez użycia takich przegięć jak w vetbobie pod CC4..

14.09.2007
22:30
[196]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim ---> Biciem piany jest ciągle gadanie o tym hostowaniu. I nie zmienie zdania. Uważam, że gadasz o tym i gadasz i to mnie irytuje. Powiedziałeś swoje , to ładnie. Czy wszyscy mają bić pokłony ze szczęścia, że co gadka to Ty do tego wracasz? Będzie następna kampania to sobie ustalimy, a Ty ciągle o tym samym. Myśle, że nie tylko ja odnoszę wrażenie , że to ciągłe mówienie o tym ma charakter jakby...hmmm... zasłony dymnej do sytuacji na mapie i efektów walk. A to że hostowanie daje pewien bonus to było jako wyjaśnienie dlaczego w lidze tak gramy. Tylko że tam gra się GC lub opa i nikomu to nie przeszkadza. Tu się szuka jakiś magicznych jego właściwości. Zauważ też, że nikt oprócz Ciebie nie marudzi na ten temat. Widać , że każdy ocenia swe osiągnięcia po tym jak umie grać a nie czy hostował. Dla mnie to bez znaczenia czy złoję Ci dupsko jako host czy join :)) Boleć Cię będzie tak samo :D Więcej już nic o tym nie napisze. FINITO

T_Bone ---> Nie nie będziemy grać bo na pewno dostaniecie milion bonusów i nie będziemy mogli wygrać, a my chcemy tylko wygrywać BONE!!! Rywalizacja ! tylko to rozumiemy i nic więcej nas nie obchodzi :D :D :D

14.09.2007
23:06
smile
[197]

Lim [ Legend ]

Wolfgrau ---> może zamiast bić pokłony zaparz ziółka na uspokojenie?

15.09.2007
00:02
[198]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim --- > Takimi tekstami raczyłem się w podstawówce :D Daj grabę Lim, przeca i tak wiadomo że to ja mam rację :))) Tak poważniej. Nie ma sensu gadać już o tym hostowaniu teraz. Ustalenia jakie są , każdy widzi. Graj Lim i pozwól grać innym jako i ja czynię :) Chodzi mi oto byśmy nie gadali ciągle o tym samym.

15.09.2007
00:13
smile
[199]

Lim [ Legend ]

Wolf ---> już w szkole podstawowej? No proszę ;)
- ja natomiast dowiedziałem się o zbawiennym działaniu ziół na uspokojenie w okresie gdy problemy lat dziecinnych i młodzieńczych zamieniały się w znacznie poważniejsze. Cóż jestem człowiekiem starej daty? Rada była od serca gdyż martwiłem się o Twój stan ducha po przeczytaniu o owej wielokrotnej irytacji.
Polecam wszystkim zioła Ojca A.Cz.Klimuszko
Kampania nie raz jeszcze będzie gwarantem niesłychanie przyjemnych przeżyć ale i stresu.
Czym są te drobioazgi wobec potęgi mocy i zgubnego uroku famfatal Nelly Rokity?

15.09.2007
00:18
smile
[200]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim --- > Sama kampania nie przynosi mi stresu nic a nic. Nawet rozmowa z tak upierdliwym człekiem ja Ty nie powoduje u mnie drżenia głosu, rąk, zimnych potów i jąkania. Ino irytację, że Ty tak możesz bez końca. Myśle że ludziska zmęczeni są naszą dyskusją, więc dajmy już temu spokój. A skoro używasz ziółek ojca Klimuszko to niech Ci na zdrowie wyjdzie, ja takiego zielska nie tykam :P Pozdrawiam


ps. Nie znoszę tej baby.

15.09.2007
00:28
smile
[201]

Lim [ Legend ]

Wolf ---> tak, tak ... to ciągłe mówienie o tym ma charakter jakby...hmmm... zasłony dymnej do sytuacji na mapie i efektów walk
a wiesz, że to jest w jakimiś stopniu nawet nie pół prawdy - ale może jakieś niecałe ćwierć prawdy? Tylko czy to zasłona dymna, czy dymny znacznik, na który spadnie artyleryjska nawała?
Hehe
Teraz nie zaprzatajmy sobie tym głowy. Dzisiaj nowa bitwa, oby bez niespodzianek i problemów technicznych a jutro nowa tura.

15.09.2007
00:41
smile
[202]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

My chcemy tylko wygrywać BONE!!! Rywalizacja ! tylko to rozumiemy i nic więcej nas nie obchodzi :D:D:D

I oto chodzi, można sobie bajać, że to przecież tylko zabawa, że to i tak obojętne... Bone coś wspominał o jakiejś pracy, otóż nie. Prawdziwi mężczyźni potrzebują rywalizacji, sportu, krwi! I nie trzeba tu żadnych ":D". Niech się zgłosi ten kto lubi przegrywać. Tylko tyle i aż tyle, jak ktoś tego nie rozumię, to ja nic nie poradzę:p

No i Panowie powyżej ostro po bandzie dajecie na początek wekkendu, aż pruska dyscyplina na dalszy plan schodzi. Następna kampania będzie bo jak inaczej, głucha jesień i dzika zima za pasem, chyba tylko jakiś zboczeniec w tej paskudnej aurze z ochotą nie powystrzela kilku znienawidzonych brytoli/niemców, tym razem będzie hostował gol i wszyscy będą usatysfakcjonowani, chociaż nie rozumiem cóż to zmieni.

Dzisiaj walki nie było, rozumiem że Bone z naszej strony trzyma ręke na pulsie, choć widzę i Tygrysa i Wolfa, więc chyba problemów nie ma?

15.09.2007
00:56
[203]

Tygrys205 [ Pionier ]

Wszystko w porządku. Akurat dzisiaj jedna ze stron nie mogła zagrać o ustalonej porze a gdy znowuż ta druga mogła to ta pierwsza nie mogła ;) Czyli tutaj koło się zamyka, ale dzisiaj już na pewno to rozegramy.

15.09.2007
00:57
smile
[204]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Oli---> Oczywista, że każdy chce wygrać, lecz uśmiechy zostają, bo to przy tym wszystkim nie można zapominać o uśmiechu. Z Tygrysem umówieni jesteśmy na jutro...znaczy dziś :D

15.09.2007
02:13
smile
[205]

Yaca Killer [ Regent ]

Panowie :)

Dość już tych swarów, niebawem Lehr zostanie wysłane na front i rozpoczną się dyskusje na temat przewagi nazistowskiego oręża ;>

15.09.2007
11:09
smile
[206]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Yacuś --- > Nikt nie będzie narzekał, bo każdy z Ligi zna moc niemieckiego działa ;)

15.09.2007
12:06
smile
[207]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolfgrau---> Żyłka pękła przy dyskusji z Limem ?? Lim cię zadziwiająco szybko zirytował... Jak mawia Matchaus "Psych siadła i tyle".

"My chcemy tylko wygrywać BONE!!! Rywalizacja ! tylko to rozumiemy i nic więcej nas nie obchodzi :D:D:D".

To żart prwada ?? Miałem "znajomego kibica" Wisły Kraków który rzucał takie teksty, bardzo lubił także sport i krew o której pisał Olivier :>

Nie mam absolutnie takiego podejścia do Close Combat jakie tu przedstawiacie, wygrana, przegrana to pewien element ale to jest gra wojenna a nie sportowa i tak ją traktuje. Przegrana po twardej i ofiarnej walce to nic haniebnego tym bardziej jeśli wykona się powierzone zadanie, wolałbym być "przegranym" Pułkownikiem Frostem niż zwycięzcą generałem majorem Harmelem. Druga sprawa to to że skoro nic więcej was nie obchodzi to świetnie się składa że wasi podkomendni są tylko wirtualni ;p

15.09.2007
12:35
smile
[208]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nie mam absolutnie takiego podejścia do Close Combat jakie tu przedstawiacie, wygrana, przegrana to pewien element ale to jest gra wojenna a nie sportowa i tak ją traktuje.

Sorry Bone, ale chyba nie rozumiesz o czym piszesz. "Gra" jaka by nie była ma jedno założenie by grać i wygrać, a nie grać i przegrać. Baa życie to jedna wielka gra, i nikt w niej nie gra po to by przegrywać bo przegrana to jedno z najbardziej paskudnych doznań. Ale gdy skończysz studia to lepiej zrozumiesz:)

15.09.2007
13:15
[209]

T_bone [ Generalleutnant ]

olivierpack---> Wnioskuje z tego że jest to wyniesione z poznania empirycznego, czy tak ? Mam nadzieję że nie. To nie jest dyskusja o życiu, jeśli ktoś upraszcza je do gry to współczuje. Zawsze myślałem że w CC walczysz a nie grasz ?? U podstaw tak prosty zwrotów zawsze leżało to jaki jest stosunek gracza do "gry", myślałem że to rozumiesz ale odnoszę wrażenie że się pomyliłem. Grać i wygrać możemy sobie w pokemony prawda :> Zresztą co ja będę pisał, wstępniak mówi wszystko, może warto go sobie czasami przeczytać zanim w imię wygranej w pseudoklanówce zabijemy klimat i sens CC.
Zwycięstwo w kampanii ważna rzecz ale nie zapominajmy o innych rzeczach bez których jest ono niczym a konkretnie tych które Wolfgraua nie obchodzą :>

15.09.2007
13:17
smile
[210]

Tygrys205 [ Pionier ]

Panowie! Zapraszam do nowej, świeżej części "Close Combat i okolice" - numer 117:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6871761&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.