GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gitara Elektryczna - Co i jak ?

10.09.2007
20:16
smile
[1]

Jamkonorek [ Hendrix & Slash ]

Gitara Elektryczna - Co i jak ?

Witam
Ostatnio zachciało mi się pobrzdąkać trochę na gitarze elektrycznej i mam zamiar zapisać się na lekcje. Ale muszę powiedzieć że nie mam zielonego pojęcia co i jak. Czy muszę mieć własne wiosło i ile takowe kosztuje(mówię tu o w miarę dobrej gitarce). Ile takie lekcje około kosztują ? I jeszcze jakieś rady dla początkującego :)

10.09.2007
20:18
[2]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

sprzedam ci fajnego elektryka i pol-lampowy piecyk 60W za 500zl

10.09.2007
20:23
[3]

Łysack [ Przyjaciel ]

jak coś dobrego na początek to może Corta X5? :) a lekcje w Radomiu po 35zł są za godzinę;]

10.09.2007
20:26
[4]

leszo [ I Can't Dance ]

zakrec sie lepiej przy jakimś MDKu... prywatne lekcje imo za duzy koszt, chyba za naprawde mozesz sobie na to pozwolic...

10.09.2007
20:28
[5]

Jamkonorek [ Hendrix & Slash ]

leszo --> cóż to jest MDK ?

10.09.2007
20:29
smile
[6]

Gimli syn Gloina [ szarzasty ]

bardzo fajna gra akcji

10.09.2007
20:31
smile
[7]

Shreddy [ Pretorianin ]

Lekcje wahają się w granicach 20zł - 35zł.
A co do wiosła - dobre, to pojęcie względne, a co za tym idzie, to i cena różna. Pod uwagę też trzeba wziąć typ muzyki, jaką chcesz grać. Jeśli chodzi o przedział ok. 1000zł, bezapelacyjnie najlepszym wyborem do rocka jest Epiphone G400, 1400zł - Cort M520/M600, później Epiphone Les Paul Standard (nie Studio!).
Co do pieca - Roland Cube 15, Line 6 Spider III 15, Epiphone Valve Junior (ale to lampa z niewielkim wyborem brzmień, więc raczej odpada). Ale jeśli posiadasz dobry sprzęt audio, polecam wziąć multiefekt - Behringer V-Amp 2 lub POD 2 (lub Pocket POD) - zaje*iście uniwersalne rzeczy, dla początkującego w sam raz.
W razie pytań postaram się odpowiedzieć na nie jutro. :)

10.09.2007
20:32
smile
[8]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Miejski Dom Kultury, po prostu przejdź się tam i dowiedz się czy są prowadzane jakieś kółka czy "ogniska" gitarowe:)

BIGos->Mógłbyś napisać coś więcej? Myślę nad kupnem elektryka i jak by było atrakcyjnie to i ja bym się zastanowił. Napisz tutaj albo @.

10.09.2007
20:34
[9]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Ostatnio trochę rozglądałem się w temacie i z jednym musisz się liczyć-minimum na w miarę porządne wiosło to półtora kafla. W innym wypadku kupujesz zawsze coś, co szybko będziesz chciał zmienić.

10.09.2007
20:36
[10]

leszo [ I Can't Dance ]

Jamko - Dom Kultury, w tym przypadku Młodzieżowy ;) kilku znajomych bylo zapisanych tam na lekcje, nie wiem ile to kosztowalo i czy wogole nawet ...

ekh... 1,5 k na pierwsze wiosło ? o_0 amerykanskie standardy heh :D mysle ze na poczatek takie cos moze byc

10.09.2007
20:49
[11]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

gitara to tenson ST-ONE - zbiera takie ciegi az uszy puchna od recenzentow.
no i trzeba przyznac ze zasluzenie poniewaz jest ze sklejki ;) ale to jej JEDYNA wada. Struny nie brzecza, jest lekka, BARDZO miekka, gryf bez wybrzuszenia co mi bardzo odpowiada i dosc , jasne brzmienie. Trzy razy Signle Coil. 5 trybow przelacznika, 3 potencjomentry - hi, lo, vol.

piecyk to juz troche wyzsza polka ;)
MegaAmp T60R. Posiada lampowy przedwzmacniacz i to slychac. Ma sprezynowy Reverb. 2 kanaly, czysty b. ladny wg mnie, przester, przy dobrych ustawieniach to fajne mięso.
mnostwo roznych ustawien, blebleble.

o znalazlem aukcje z allegro:

10.09.2007
21:18
smile
[12]

Jamkonorek [ Hendrix & Slash ]

Popytam się w DMK, bo akurat mam niedaleko szkoły, z 10 min od domu. Jak na razie to wszystkie fundusze na nowy PC poszły i na gitarkę będę musiał z 1,5 roku poczekać. Kaska 13 latkowi tak szybko nie napływa :D A ile czasu zajęłoby żebym wybrzdąkał np. Godfather Theme(nie koniecznie tak dobrze jak kiedyś Slash na koncertach GnR) albo na przykład Dani California Pepersów czy Smells Like Teen Spirit Nirvany ?

10.09.2007
21:30
[13]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Akurat Nirvanę wszyscy uważają za prostą, więc z tym nie powinno być problemu.

leszo=> Nie za pierwsze, a za w miarę porządne. Takie które posłuży, vide chwalony ostatnio w TG Stratocaster od Blade'a. Broń Boże nie mówię, że ma to kupować na początek. Z drugiej strony, IMO powinien zacząć jak wszyscy (w tym ja sam...) od klasyka albo akustyka. Wydatek mały, a potem nie ma żalu. 1000 zł za nowy czy nawet używany sprzęt elektryczny na początek to w pespektywie czasowej tysiac w błotku, bo ani się na tym rozwijać, ani odsprzedać sensownie. A prostego klasyka czy akustyka za 400 kupi, poduczy się, a później sprawi sobie w miarę porządnego sprzęta, kiedy zechce się przesiaść na elektryczną. Ale to tylko sugestia, ja wybralem właśnie taką drogę ;)

10.09.2007
21:36
[14]

blood [ Killing Is My Business ]

Nie chciałbym być chamski, ale jak chcesz coś w miarę dobrego, to nie kupuj tego sprzętu od BIGosa. Podaj przedział cenowy, to może będę Ci mógł pomóc. Z takich gitar za 500-1000zł (nowych) to warto się cortami zainteresować. Powyżej 1000zł to do cortów dochodzą Deany. Mają pare ciekawych modeli. Podaj przedział cenowy to coś wybierzemy.

Shreddy - POD to nie tylko urządzenie dla początkujących. Brzmi świetnie i używa tego masa profesjonalistów. Z tym, że pewnie początkujący użytkownik, zwłaszcza świeży gitarzysta, miałby problem z jego obsługą, także bym raczej polecał jakiś piec z efektami ew. Bardzo fajny jest VOX z serii bodaj AD. Bez efektów, to polecam Peaveya Studio, lub Bandita.

10.09.2007
21:45
[15]

blood [ Killing Is My Business ]

Bardzo fajną alternatywą jest wzmacniacz w pełni lampowy polskiej produkcji. Używany można znaleźć za ok. 1200zł na allegro, ale niestety rzadko. Brzmią świetnie. Konkretniejsze firmy to MG, Grunthell, Kisel. Ogólnie rzecz biorąc polskie wzmacniacze, w większości robione tylko na zamówienie, brzmią genialnie i dorównują brzmieniem gigantom rynku, np. Mesa Boogie, Soldano, Marshall. Przykładem może tu być Sidewinder, produkowany przez jakiegoś ziomka z Wawy. Nagrana na nim została nowa płyta zespołu Testor, więc jeśli ktoś chce sprawdzi, to znajdzie ich na myspace.

10.09.2007
22:00
smile
[16]

Harrvan [ Lucky Strike ]

Imo rowniez polecalbym najpierw zakup klasyka za 300-400 zl i podszkolenie swoich umiejetnosci.
Gdy przesiadziesz sie na elektryka nie bedziesz zalowal chwil spedzonych na klasyku i grania n - ty raz akordow ktore ciezko zlapac w szybkim tempie ( na poczatku ).

10.09.2007
22:03
[17]

blood [ Killing Is My Business ]

Jak chce grać na elektryku, to po co mu pierw klasyk / Zreszto akordy panie, to lepiej na akustycznej. Tego samego może się na elektrycznej nauczyć. Bezsens.

10.09.2007
22:06
smile
[18]

jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]

Jak na klasyku będziesz umiał grać jako tako - to na elektryku będziesz wymiatał w kwesti dobrego naciskania strun itd. ;)

10.09.2007
22:06
[19]

Harrvan [ Lucky Strike ]

Moim zdaniem elektryk jako taki jest przystosowany do szybkiego grania. Jak poczuje bluesa na klasycznej i bedzie niezle przycinal to na elektryku beda tak jakby jego umiejetnosci troche zwiekszone

10.09.2007
22:09
[20]

yasiu [ Senator ]

ja na przyklad nie moglem w domu grac na akustyku, wiec kupilem elektryczna, gralem na sluchawkach - taki maly argument za elektrykiem na poczatek

10.09.2007
23:33
[21]

Finthos [ Generaďż˝ ]

blood=> Dlatego choćby, że taniej. Albo dlatego, że ja też chciałem i chcę grać, a z motywacją do cwiczeń bywa różnie i powiedzieć, że rozwijam się wolno, to obrażanie ślimaków. Jeśli go nie wciągnie, to wiele nie straci, a jak wciągnie, to kupi od razu przyzwoity sprzęt, który mu posłuży i który nie będzie tracił na wartości jak oszalały.

10.09.2007
23:44
[22]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Ja jestem zdania, że jeśli kupować to już jakiś w miarę porządny sprzęt. Piecyk nie musi być super jeśli będzie służył tylko do grania w domu, ale wiosło wypadałoby już kupić jakieś w granicach dwóch tysięcy.

Ja za mojego Jacksona nowego dałem 1700zł przed nałożeniem vatu. Teraz stoi chyba po 1999 i naprawde polecam(model KVX10 tyle że teraz chyba robią go z gównianym floydem niestety).

10.09.2007
23:50
[23]

Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]

Jak na moje to powinien sobie sprawic wlasnie jakiegos squiera (tanie i fajne) do tego jakiegos laneya malego z serii hardcore, Piweja bandita i bedzie gralo... Jak sie nie uda to znajdzie zyda i bedzie zadowolony...

Ja zaczynałem na defilu :]
teraz jezdze na squierze (ale juz niedlugo kupie sobie epiphone jakiegos SG :]) Ale za to zadowolony jestem z elektrowni i ostatnio kupilem sobie w koncu Bossa turbo distortion 2 <jupi> <jupi>

11.09.2007
21:23
[24]

blood [ Killing Is My Business ]

Debczak - bez obrazy, ale laneje, w szczególnosci z serii hcm brzmią jak straszna kupa. 100 razy lepszym wyjściem będzie zakup peaveya studio lub bandita, które mają porządnę, 12" głośniki. Od squiera bezpieczniejszym wyjściem będzie zakup taniego Corta, jesli chodzi o ten przedział cenowy, bo na grywalnego squiera, to trzeba raczej trafić.

Finthos - ja kupiłem na początku sprzęt niskiej klasy, lecz używany. Ogarnąłem go i sprzedałem z dwukrotnym zyskiem. Różnie bywa.

11.09.2007
21:50
smile
[25]

Jamkonorek [ Hendrix & Slash ]

Chyba jednak najpierw zapiszę się na zwykłą gitarkę, wtedy łatwiej trochę będzie mi grac na elektrycznej.
W każdym bądź razie dziękuje za wszystkie rady, kiedyś odświeżę ten wątek :)

11.09.2007
22:09
[26]

Finthos [ Generaďż˝ ]

blood=> Zatrudniaj się w handlu :) Z takimi zdolnościami szybko zostaniesz milionerem :P

11.09.2007
22:12
smile
[27]

Harrvan [ Lucky Strike ]



imo kawalek porzadnego sprzetu jesli nadal myslisz o elektryku

Sam bym takiego kupil gdybym aktualnie dysponowal wolnymi funduszami bez uszczerbku na jakosci zycia

11.09.2007
22:37
[28]

blood [ Killing Is My Business ]

Po co/ Ja zaczynałem od elektryka też. Mogę Ci pokazać, jaki postęp zrobiłem w 3 lata, jeśli chcesz.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.