GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pomyłka przy przelewaniu pieniędzy na konto

10.09.2007
12:01
smile
[1]

Tomuslaw [ Superbia ]

Pomyłka przy przelewaniu pieniędzy na konto

Problem ten osobiście mnie nie spotkał, za co jestem wdzięczny losowi, jednak nasunęły mi się pewne wątpliwości z nim związane. Taka historia przytrafiła się bliskiej mi osobie.

Zakładamy, że nieznana nam osoba przelała na nasze konto pieniądze. Ponieważ, że nie sprawdzamy stanu konta co chiwla, dowiadujemy się o powiększonym stanie gotówki od dzwoniącej do nas pani z banku, która - w imieniu przelewającego - prosi, by zwrócić te pieniądze. Nastąpiła pomyłka, ponieważ przelewający wpisał źle numer konta.

Z prawnego punktu widzenia, o ile mi wiadomo, możemy powiedizeć, iż błąd tej osoby jest jej stratą. Krótko mówiąc mozna iśc sobie kupić, choćby jeszcze tego samego dnia, nowy telewizor, komputer czy co kto tam sobie zażyczy. Chciałbym jednak spytać o kwestię moralną. Możliwe, że otrę się o kwestie religijne, jednak zaryzykuję.

Ponieważ nastąpiła pomyłka możemy pomyśleć, iż identyczna sytuacja mogła się nam przytrafić i idąc dalej tym tokiem rozumowania przelewamy kwotę osobie, która się pomyliła. Czy jednak jeśli spojrzymy na kwestię z perspektywy "trudno, zdarzyło się, jego strata, mój zysk" będizemy mieli czyste sumienie? Czy wspomniany przypadek można rozpatrywać w tych kwestiach?

Z początku bez wahania odpowiedziałbym, iż moralnym obowiązkiem byłoby oddanie pieniędzy. Później jednak zacząłem mieć wątpliwości, stąd ten temat. Możliwe, że moje wątpliwości są powodowane przez chęć wzbogacenia się. Jak do tej pory nie znalazłem się w takiej sytuacji, więc moge tylko przypuszczać co bym zrobił. Wydaje mi się, że przelał pieniądze z powrotem.

A jaki Wy macie podejście w tej sprawie? I czy można mieć czyste sumienie nie oddając pieniędzy?

spoiler start
Bliska mi osob,a której się to przytrafiło, oddała omyłkowo otrzymaną część pieniędzy.
spoiler stop


PS. Mam nadzieję, ze dałem dobrą kategorię.

10.09.2007
12:06
[2]

gregol [ Junior ]

Eee proste. Oddaje kase. Może jakby to była jakaś kosmiczna suma zastanawiał bym się nad "znaleźnym". Ale i to zapewne bym sobie odpuścił..
Kasy mi ostatnio trza jak nigdy,ale dla kasy szmatą nigdy się nie stane.

A swoją drogą w takim wypadku i tak wypadało by chyba 10% podatku od wzbogacenia zapłacić ;)

10.09.2007
12:09
[3]

Kuper^^ [ Konsul ]

ja sam nie wiem , ale chyba bym oddal . ostatnio znalalzem karte bankomatowa w hipermarkecie , oddalem do infroamcji. no coz , nic nie zyskalem niby , ale pozniej , znalazlem 50zl :) a jeszcze troszke pozniewj zloty piersionek , ktory sprzedalem w lombardzie za 180zl :) wiecchyba to wszystko sie zwraca :)

10.09.2007
12:10
[4]

Tomuslaw [ Superbia ]

gregol - z podatkiem sprawa jest taka, iż płacisz chyba od momentu kiedy bank zgłosi, iż nastąpiłą darowizna. Ale głowy nie dam. Może ktoś będzie coś więcej wiedział w tym temacie.

10.09.2007
12:12
[5]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Bedac skur***** pewnie mozna miec czyste sumienie nawet zabijajac czlowieka. Dla mnie oczywistym jest, ze nalezaloby te pieniadze oddac. Z prostego powodu - jezeli ja bym sie kiedys tak pomylil, tez bym chcial zeby ktos sie podobnie zachowal. "Dla Ciebie" to jest nieoczekiwany zastrzyk pieniedzy, taka mila niespodzianka, a dla kogos innego to mogl byc bardzo powazny wydatek, ktory - jezeli nie oddasz kasy - bedzie musial powtorzyc.

10.09.2007
12:14
[6]

bialy kot [ FLCL ]

Nie wiem nad czym sie tu zastanawiac, zatrzymanie pieniedzy to zlodziejstwo i zaden normalny czlowiek nie bedzie nawet rozwazal takiej mozliwosci.

10.09.2007
12:16
[7]

twostupiddogs [ Senator ]

Dylemat oddać czy nie mógłbym mieć jedynie w sytuacji, w której pieniądze te byłyby potrzebne na ratowanie życia, zdrowia bliskiej osoby.

10.09.2007
12:18
[8]

Pik [ No Bass No Fun ]

Przytrafila mi sie podobna sytuacja, dostalem w prezencie kilka tysiecy zlotych omylkowo, dlugo sie zastanawialem czy zabrac, czy oddac, ale gryzlo mnie sumienie i nie potrafilem z tym zyc ;) zwrocilem pieniadze wlascicielowi i czuje sie od tego czasu o niebo lepiej.

Z reguly jestem uczciwym czlowiekiem, ale zauwazylem ze w takiej sytuacji w ktorej sie znalazlem, jakis wplyw na moje zachowanie miala kwota ktora otrzymalem omylkowo w prezencie. Przy mniejszych kwotach bym sie nie zastanawial i zawsze zwracalem od razu, przy kilku tysiacach zaczalem juz rozmyslac co zrobic, w koncu oddalem, ale doszlem do wniosku, ze stare powiedzenie jest prawdzie: Kazdy jest przekupny, kwestia jest tylko kwota za ile?

10.09.2007
12:18
[9]

Kuper^^ [ Konsul ]

Loiosh - a nie zastanawailes sie ze jakby tobie sie tak zdarzylo ktos by nie oddal kasy ?

10.09.2007
12:26
[10]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

Z góry zakładałbym, że mi by kasy nie oddano, więc i ja bym nie oddał. Dotyczy to małych kwot. Nad większymi bym się zastanowił.

10.09.2007
12:27
[11]

Kuper^^ [ Konsul ]

zawsze mozna nic nikomu nie mwoic o tej kasie i jak bank zadzwoni , odmowic

10.09.2007
12:28
[12]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Jasne,ze jest taka opcja. Ale jak mowi stare przyslowie "nie rob drugiemu, tego co to tobie niemile". Ja nie chcialbym, zeby ktos mi zabral w ten sposob pieniadze, dlatego, sam nie mam zamiaru tego robic. I chociaz na podobnym mysleniu "nadzialem sie" juz pare razy, raczej tego nie zmienie.

10.09.2007
12:34
[13]

Tomuslaw [ Superbia ]

Pik - Kazdy jest przekupny, kwestia jest tylko kwota za ile?

Zgodzę się z tym twierdzeniem, ale niekoniecznie w materii samych pieniędzy. Mianowicie, jeden dałby się przekupić za wino, a drugi byłby przekupny dopiero gdy grozili by jego rodzinie, lub byłby na skraju, o czym już pisał twostupiddogs.

Kuper^^ - wydaje mi się (delikatnie mówiąc), że myślenie kategoriami "ktoś (by) mi ukradł parasol to i ja ukradnę" nie powinno być życiowym mottem lub niczym pochodnym.

Jakby sie bliżej przyjrzeć to przykład parasola utwierdził mnie w przekonaniu, że jednak dobrze bym zrobił oddając.

10.09.2007
12:34
[14]

Kuper^^ [ Konsul ]

ja jakby to bylo kilka tysiakow pewnie bym nie oddal , bo skoro ktos przelewa kase szybko , nie sprawdzjaac kilka razydanych , ma pecha . ja nawet jak 20 zl przelewam to sprawdzam kilka razyczy dobry numer konta wpisalem .

10.09.2007
12:39
smile
[15]

gofer [ tifoso ]

Znając życie byłoby tak, że ja bym oddał, a mnie by nie oddali ;))

10.09.2007
12:45
smile
[16]

Bri [ Konsul ]

>gregol> podatek od darowizn płaci ten co daje a nie my bo to nie ten paragraf, a to jest darowizna :D możesz na gościa jeszcze donieść

Pomyłka przy przelewie może mieć miejsce jedynie gdy obok niewłaściwego numeru konta podamy pasujące do tego numeru dane osobowe i adres odbiorcy (odpowiednie pola przy przelewie dokonywanym przez internet), jak nie wpiszemy nic to kasa pójdzie i wtedy pozostaje tylko prosić, dzwonić błagać.
A jeśli to wzbogacenie trafiło by na mnie to sam bym drążył temat skąd ta kasa przyszła, choć racja, jak już wydam wypłatę to na konto nie zaglądam :D końcem końców oddałbym przynajmniej połowę. Podobna sytuacja ma miejsce gdy znajdujemy czyjś portfel z dowodem i z pieniędzmi - co tu robić ??

10.09.2007
13:01
[17]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Z prawnego punktu widzenia sprawa wcale tak oczywista nie jest, ogólnie to ma się obowiązek czuwania nad stanem swego konta (w sensownych granicach), tak na wypadek debetu, jak i nadwyżki... Ale nawet jeśli się wyda takowe pieniądze, to w grę jeszcze wchodzi instytucja bezpodstawnego wzbogacenia, a sądy raczej przymują, iż "pieniądze nie giną", więc ich przejedzeniem raczej trudno się zasłonić - tyle znacznie upraszczając i idealizując.

A z moralnego punktu widzenia - oczywiście bym oddał, bez chwili wahania. I to nie jest tak, że w zamian nic się nie uzyskuje - istnieje pojęcie tzw. kapitału społecznego (akurat wśród Polaków występującego na bardzo niskim poziomie), zaufania w relacjach międzyludzkich, które w ten sposób się buduje. A owo, wbrew pozorom, potrafi mieć realne przełożenie na "twarde życie".

10.09.2007
13:11
[18]

Y0D4 [ Pretorianin ]

Akurat miałem tego typu sytuację i choć kusiło, kasę oddałem w całości. Myślę, że tak jest najuczciwiej. Tłumaczenie, że powinien sprawdzić kilkakrotnie, jest trochę kulawe. Są ludzie może nieco mniej zorientowani w tego typu sprawach i czasem ktoś może się pomylić, naturalna sprawa.

11.09.2007
13:22
[19]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Również przydarzyła mi się podobna sytuacja. Tzn. w "pewnym internetowym serwisie aukcyjnym" (niby każdy wie o co chodzi, ale nie będę reklamował ;) zamówiłem towar znacznej wartości. Wszystko przebiegło bez zarzutu, tzn. wpłaciłem pieniądze, towar przyszedł. Ale w miesiąc później przyszła kolejna paczka z identyczną zawartością :o Skontaktowałem się z gościem (adres nadawcy paczki potwierdzał moje przypuszczenia, że to ta sama osoba) i wyjaśniłem sprawę, po czym odesłałem mu towar (na jego koszt, ale to chyba zrozumiałe)

11.09.2007
13:37
[20]

Łysack [ Przyjaciel ]

w zależności od ilości pieniędzy w większości przypadków bym oddał - gdyby pieniędzy było dużo zażądałbym 'znaleźnego', bo jak to się mówi - na biednego nie trafiło, chociaż to też zależy:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.