bartushan [ zjem Twój mózg ]
Prosze o Pomoc...
Dzisiaj wystapil u mnie pewnien maly problem :) Mianowicie brat otworzyl kompa cos tam pzreczyscil po czym komputer ze tak powiem padl.
Myslalem ze to dysk z poczatku wiec wszytko ladnie wyciaglem wlozylem i nic. Wlaczam komputer i monitor nawet sie nie odpala wiec doszedlem do wniosku ze to zapewne karta graficzna. Znowu rozkrecilem komputer i zaiste wiatraczek od karty z poczatku sie nie kreci pozniej delikatnie rusza a na koncu dziala normalnie ale monitor nadal pozostaje jakby wylaczony. Ktos wie co moge zrobic ? I czy moze moje przypuszczneia odnosnie karty sie sprawdzily ? Dysk dziala moze to pzrez kosc ramu ale tez jest dobzre podpieta. Sprawdzilbym to u kogos ale w tej chwili niestety nie dam rady. Dziekuje za wszelka pomoc i za wszelkie rady.
N2 [ negroz ]
Karta graficzna. Wyciąg ją przeczyść styki tasy drukowanej oraz gniazdo AGP/PCIE i włóż spowrotem.
Vauxhall19 [ Centurion ]
Moze jak twoj brat czyscil to uszkodzil jakis maly styk lub cso innego!!!!???
Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]
Zależy jak go czyścił, czy wilgotną ściereczką bo jeżeli tak to mogła być zbyt wilgotna i mogło zrobić się malutkie ale skuteczne spięcia albo mógł mieć naelektryzowane ręce dotknąć czegoś znaczącego czego naelektryzowanymi rękoma nie powinno się dotykać i .... dupa :)
DEXiu [ Generaďż˝ ]
Mógł też uszkodzić/poluzować RAMy (wątpliwie, bo komp by sygnalizował), obluzować jakimś cudem bateryjkę od BIOSu, albo po prostu wykazał się antysprytyzmem i faktycznie schrzanił kompa.