GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy Fender Squier to dobra gitara ?

29.08.2007
23:28
[1]

Krasper [ Konsul ]

Czy Fender Squier to dobra gitara ?

Zastanawiam się czy nie popróbować sił na gitarze elektrycznej. Mam możliwość kupienia gitary Fender Squier za 500 zł. Opłaca się ? To dobry sprzęt ( wiem , że Fender to klasa , ale o jakimś Squierze nie słyszałem ).

29.08.2007
23:33
[2]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Na allegro jest taniej:

29.08.2007
23:36
[3]

Fett [ Avatar ]

Kumpel kupił Washburna WI14 i bardzo go sobie chwali :) Nie patrz na firme. Gitarę wybieraj tak, żeby Ci się podobała z brzmienia. Na początku kupuj gitarę bez ruchomego mostka. i popatrz za taką z podwójnymi ... tymi no... humbakery to sie nazywa ? :P Tyle wiem, co gadałem z kumplem i widziałem co on robi:)

Jeszcze Ludzie Corda X chwalili się zdaje
p.s. na gitarach sie mało znam

Polecam - tanio, szybko, solidnie

29.08.2007
23:36
[4]

Marcin Orzeł [ Konsul ]

Jest to marna kopia Fendera firmy Squier... Nie warto... Deskę do krojenia chleba kupisz znacznie taniej...

29.08.2007
23:43
[5]

leszo [ I Can't Dance ]

na początek świetne wiosło... widze, że kończa sie te czasy kiedy polski gitarzysta musial zacząc od Defila :)

29.08.2007
23:43
[6]

ExistoR [ ARABIC lands! MERHABA! ]

Z gitar do 600zł polecam nówkę Washburna X-12. Sam jestem szczęśliwym posiadaczem tej gitary. Stały mostek, 2xhumbacker. Oczywiście za te pieniądze nie można oczekiwać nie wiadomo czego, ale dla początkujących w sam raz. Wcześniej nie miałem styczności nawet z gitarą klasyczną czy akustyczną.

29.08.2007
23:45
[7]

Tronkus [ Junior ]

ja też w sumie chce cobie wiosło kupić

co do sklepu Fetta co myślicie o tym :

29.08.2007
23:45
smile
[8]

BKozal [ Pretorianin ]

Fender to klasa, ale ta gitara nie ma nic wspólnego z Fenderami i brzmi nieprzeciętnie bublowato. Jak teraz nie masz kasy na porządnego elektryka, to może lepiej zainwestuj w średniej klasy akustyka?

ps. A najlepiej to zlej te głupie 6-strunowce i weź się za basik. ^^

29.08.2007
23:52
smile
[9]

leszo [ I Can't Dance ]

BKozal - na poczatek chyba zawsze gitara bardziej kręci a basu sie nie zauwaza... ale z czasem sie zmienia poglad na ten temat :]

29.08.2007
23:54
smile
[10]

_bubba_ [ Evil Genius ]

myslales nad kupnem uzywanej gitary? wydaje mi sie, ze kupienie czegos uzywanego jest bardziej oplacalne dla poczatkujacego muzyka

30.08.2007
00:14
[11]

Axl2000 [ Hohner ]

Gitara jest jak samochod, psuje sie...(np. zwichrowany gryf) wiec JESLI KUPOWAC TO TYLKO UZYWANĄ...to po pierwsze. jesli jest uzywana i ma prosty gryf to najprawdopodobniej juz nic sie z nia nie stanie, chyba ze bedzie stala np. caly czas przy kaloryferze czy bedzie przemieszczana z miejsc gdzie jest 0C a nagle 25C...

Nie ma lekko, to drewno a to lubi płatac figle jak jest wilgoć i ciepło/zimno

za 500zł dostaniesz dobrą gitarke dla początkującego, zabierz się za coś z 24 progami i stałym mostkiem, BYLE NIE PRESTO LANG ;D Do tego humbucker a nie same single (single brzmią szkliście i słabo, humbucker daje kopa)

08.09.2007
16:50
[12]

Dombek [ Centurion ]

Na początek radziłbym kupić używaną, ale sprawdzić, czy humbucker, czy single. Mi bardziej humbuckery odpowiadają, ale komu innemu mgą pasować szklanki :) Ale przede wszystkim radzę kierować się wyglądem. Nie kupujcie gitry, od której macie sensacje żołądkowe ;)


leszo--> Sam od efila zaczynałem a gram od roku ;)

08.09.2007
17:06
[13]

Shreddy [ Pretorianin ]

Jako pierwszą gitarę niemal każdy woli kupić nówkę - bo nie zna się na gitarach, bo w nówkach ma gwarancję, dokładną specyfikację, pomoc techniczną.
A sam polecam wspomnianego już Washburna X-12, bądź Corta X-2.

Axl2000--> pieprzysz, wybór singli lub humbuckerów to kwestia gustu i granej muzyki.

11.09.2007
21:14
[14]

blood [ Killing Is My Business ]

Squier to budżetówka Fendera. Kiedyś Squiery były klasą sama w sobie, przez pewien czas były to lepsze egzemplarze od Fenderów. Obecnie niestety nie, ale można trafić jak za tą kasę dobrą gitarkę, ale to trzeba ograć. Ja trafiłem za 300zł Squiera prawie 4 lata temu z litą decha, stroił, klucze olejowe, blokowane shallera, gryf prosty, wygodniutki, no ale go pchnąłem za 600zł. Mimo wszystko żałuję, bo by mi się teraz przydał.

Marcin Orzeł - pier**lisz głupoty. Obmacaj Squiera japończyka z lat 80-90. A wtedy wróć i przeproś. Teraz seryjne modele również można grywalne znaleźć.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.