GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

maly przekret ubezpieczeniowy .. prosze o porade obeznanych w temacie..

20.08.2007
20:54
smile
[1]

hakirek [ Centurion ]

maly przekret ubezpieczeniowy .. prosze o porade obeznanych w temacie..

otoz odrazu pisze o co chodzi
mam znajomego ktory wczorajszej nocy dal prowadzic dziewczynie swoj samochod i niestety zdazyl sie maly wypadek .. wjechala w plot betonowy zaliczajac 3 sprzesla , straty samochodu sa na jakies 4/5tys zl (pg 206 2001r brakl AC) auto zostalo scholowane sprawa z wlascicielami plotu zalalatwiona , obylo sie bez policji i zbednych swiadkow niestety aktualnie ani dziewczyna chlopaka ani on nie ma funduszow na naprawde

kumpel chce zrobic maly przekret i podstawic jako sprawde wypadku jakiegos znajomego z maluchem (tz maluch mu zajechal droge a on zeby uniknac kolizji odbil w bok w wpadl w plot ) ubezpieczalnia znajomego z malucha pokryje naprawy on straci znizki a kolega pokryje mu straty za stracone znizki )
i tu mam pytanie czy i jak zrobic zeby taki numer wypalił czy nie jest za puzno zeby takie cos zrobic i czy nawet jesli nie bylo bezposredniego zdezenia pojazdow to czy w takim przypadku po przyznaniu sie do winy jednej ze stron ubezpieczalnia pokryje koszty

20.08.2007
20:55
[2]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Wczoraj znajomy adwokat własnie bronił chłopaka, który chciał być bardzo cwany. W zasadzie nie było czego bronić i spryciarz posiedzi sobie pół roku.

20.08.2007
20:57
smile
[3]

Lolter [ Konsul ]

Miłej odsiadki.

20.08.2007
21:17
[4]

vit123 [ no pain no game ]

Brawo, ale trzeba policzyć, co wyjdzie taniej 4/5 tyś na naprawę czy ok 500 zł na adwokata + ok 2000 zł grzywny ( i dalsze koszty związane z zabezpieczeniem prokuratorskim)+ sraka w papierach na resztę życia? Jak to się mówi za głupotę się płaci.

20.08.2007
21:18
[5]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Gdyby to zdarzylo sie w takiej Szwecji to pewnie nie byłoby kłopotu.
Ale masz to nieszczescie, ze zyjesz w takiej Polsce, gdzie wyłudzenia ubezpieczen to codziennosc, a odpowiednie jednostki policji maja w sciganiu podobnych cwaniakow juz taka praktyke ze... nie daj boze trafisz na ktoregos z nich. Pierwszego przesłuchania nie przebreniecie.
Ale twoj wybor, zycie z wyrokiem to chyba jeszcze nie koniec swiata, nie? ;)

20.08.2007
21:18
[6]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

z ubezpieczycielem nie wygrasz

20.08.2007
21:23
smile
[7]

Robi27 [ Mes que un club ]

przelicz sobie jeszcze raz bilans ewentualnych zysków i strat, jak nie pomoze to przelicz jescze raz......

20.08.2007
21:26
[8]

hakirek [ Centurion ]

jak juz pisałem ten problem nie dotyczy mnie tylk znajomego .. a w gre wchodzi jeszcze poswiadczenie znajomego policjanta ktory mogl by potwierdzic sytuacje

20.08.2007
21:28
[9]

vit123 [ no pain no game ]

Kolega zrobi to, co będzie chciał - Ty pytałeś o opinie i rade takie Ci udzieliliśmy.

20.08.2007
21:31
[10]

Rotfl_N_Lol [ Centurion ]

Wow dla paru tysięcy jesteście skłonni narazic 3 osoby na więzienie i jedną dodatkowo na utratę pracy, ciekawe do czego bylibyście skłonni za kilkadziesiąt.

20.08.2007
21:36
[11]

vit123 [ no pain no game ]

Co do policjanta to ma jeszcze gorzej - kiedyś miałem przypadek - odrobinę inny bo z innego paragrafu ale też służby mundurowe i gość na 7 miesięcy przed końcem 15 roku pracy ( dla nie obeznanych to emerytura ) został zwolniony dyscyplinarnie i stracił wszystkie przywileje a świadczenie poszło się turlać.

20.08.2007
22:28
[12]

gargigosu [ Centurion ]

moje zdanie jest takie:

- jak zglosisz roszczenie z polisy OC przy takim wypadku, a nie bedziesz mial zadnej podkladki z policji (obecnosc na miejscu, zgloszenie wypadku, mandat dla sprawcy itp) to na bank TU daje zlecenie do rzeczoznawcy i zrobia badania karoserii kiedy byla uszkodzona (to nie sciema naprawde sie tak robi mozna z dokladnoscia co do dnia okreslic kiedy byla szkoda).
- skutek bedzie taki ze dostaniesz odmowe wyplaty odszkodowania, a TU z automatu zawiadamia prokurature o podejrzeniu wyłudzenia odszkodowania

wierz mi nie warto, widzialem takie sprawy na wlasne oczy, pracuje dwa lata w jednym z TU i proces likwidacji szkod, badań, ogledzin i działania prawnikow wynajetych przez towarzystwo troche zdazylem poznac. nie warto dostac po dupie za 3tys zł.

pozdrowienia
m

p.s.
a najczesciej TU daje zlecenie dla tzw "detektywa" o ustalenie okolicznosci zdazenia, przyjdzie jakis typek, podpyta kolesia od płotu, sasiadow, nie boj sie znajdzie sie ktos kto ma za dlugi jezyk.



aa i zapomnialem dodac, zalezy jeszcze w jakim TU bedzie mial OC podstawiony maluszek.

20.08.2007
22:35
[13]

QrKo_ [ ]

Potem sie dziwia ze w tym kraju jest zle.

20.08.2007
22:45
smile
[14]

Soulcatcher [ Admin ]

hakirek ---> przecież to jest oszustwo, to może łatwiej będzie ukraść te 5 tyś, po co tyle zachodu i papierków.

20.08.2007
22:50
smile
[15]

beowulff [ X ]

Taaa, tylko ze po takim zdezeniu maluch przestal by istniec, jak to wytlumaczy ubezpieczalni ze maluszek sobie jezdzi? XD


Plame mialem na monitoze w tym miejscu :)

Milcze...

20.08.2007
22:51
[16]

MR.MANIAK [ Senator ]

beowulff- (tz maluch mu zajechal droge a on zeby uniknac kolizji odbil w bok w wpadl w plot )

20.08.2007
22:51
[17]

goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]

@beowulff
tz maluch mu zajechal droge a on zeby uniknac kolizji odbil w bok w wpadl w plot

20.08.2007
22:51
[18]

ILEK [ Człowiek z dyktafonem ]

beowulff---->czytaj czasem dokladnie. Maluch mialby wymusic pierszenstwo na Pugu czego efektem byloby buzi z plotem.

Temat wykonalny, aczkolwiek nielegalny:)

20.08.2007
22:51
smile
[19]

QrKo_ [ ]

beowulff - czyutamy ze zrozumieniem...

(tz maluch mu zajechal droge a on zeby uniknac kolizji odbil w bok w wpadl w plot )


Buahahaha, ROTFL
<

20.08.2007
22:52
[20]

kamil210 [ Reivik ]

wszystkie takie historie zaczynają się " mój kolega..." , "mój znajomy miał... "

niestety takie życie, autko musi teraz postać, cieszcie się, że nie wymusiła na jakimś tirze :)


20.08.2007
22:55
smile
[21]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

mam znajomego ktory wczorajszej nocy dal prowadzic dziewczynie swoj samochod

Do odważnych świat należy, nie?

20.08.2007
23:46
smile
[22]

DKAY [ Generaďż˝ ]

W Polsce nawet jak masz prawdziwy wypadek to czeka cię walka z ubezpieczycielem. Kiedyś miałem stłuczkę z facetem, moja wina, przyznałem się, był policjant opisał, dostałem mandat itd. Po jakimś czasie przyjeżdża przedstawiciel ubezpieczyciela i zdziwiony ogląda moje auto bo wg niego szkoda zgłoszona przez poszkodowanego ma się nijak do stanu karoserii mojego auta ;o

Także radzę uważać.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.