plastuss [ Konsul ]
Eksmisja z miejsca zameldowania?
Moje pytanie dotyczy eksmisji z domku jednorodzinnego, które należy do kolei. Kolej nie ma prawa własności do ziemi, a jedynie ich są tylko mieszkania i są administratorem, i dlatego też nie można wykupić mieszkania na własność. Mieszkał w tym domku dziadek, który był kolejarzem. Za życia dziadka został tam zameldowany jego wnuczek, jako jego opiekun. Po śmierci dziadka jakieś ok. pół roku dostał pismo, że musi w ciągu 30 dni opuścić mieszkanie.Czy kolej ma prawo go wymeldować?i czy powinno mu dać mieszkanie zastępcze?. Czy ta osoba ma prawo powrotu na stare miejsce zamieszkania, z którego została wymeldowana?( oczywiście nie jest właścicielem poprzedniego mieszkania, a jedynie synem osoby tam mieszkającej).
anen [ #24 1KFA Fireballs - FB ]
Teraz takie pytanie, wnuczek byl zameldowany na pobyt staly czy tymczssowy bo jest szansa na walke. Jak na staly to kolej przed wymeledowanie musi zapewnic mieszkeanie - przed wyrzuceniem. Mozesz tez walczyc o to gdyz jestes zwiazany z tym miejsce , bla bla. Jak tymczasowy to ciezko.
plastuss [ Konsul ]
na pobyt stały był zameldowany
anen [ #24 1KFA Fireballs - FB ]
No to walcz. Wiem bo Mama pracuje w tych sprawach.
Mowi , ze nie ma gdzie mieszkac ( nawet jak ma , to sciemnia bo po w aktach jest jako pobyt staly czyli domownik ) :) Walcz :D
Pozdrawiam i licze ze przydalo sie ;)
yasiu [ Senator ]
ma prawo, owszem, ale z tego co mi wiadomo i jak wyzej napisane, ma rowniez obowiazki... nie daj im sie tak latwo bo sie wzbogaca niepotrzebnie a bilety i tak nie potanieja ;)
mos_def [ Generaďż˝ ]
Mowi , ze nie ma gdzie mieszkac ( nawet jak ma , to sciemnia bo po w aktach jest jako pobyt staly czyli domownik ) :)
No, a zaraz potem idz zagłosowac na PiS. W koncu odnowa moralna.
vit123 [ no pain no game ]
anen -> Jak Mama "pracuje w tych sprawach" to powinna ci powiedzieć że w takich przypadkach kombinatorstwo jest dobre ale na krótką metę.
1. Jeśłi masz gdzie mieszkać to się przenieś nie warto walczyć, ( choć możesz) bo i tak jesteś na straconej pozycji bo nawet jeśli się zaprzesz to Kolej jako właściciel i administrator może cię eksmitować ( po wyroku sądu i ewentualnych działaniach komornika do lokalu zastępczego - jeśli będziesz walczył to znajdą ci klitke o wymiarach chyba do 5 m2 bo tyle jest chyba norma dla dorosłego i tyle bo zgodnie z prawem tyle każdemu może wystarczyć i w ostateczności siłą przy udziale policji tego jegomości usuną z w/w lokalu.
2. Jeśli nie masz gdzie mieszkać ( brak rodziny, możliwości wynajęcia innego mieszkania itp itd.) to spróbuj pogadać z koleją o możliwości wymiany lokalu na inny ( dla nich lepiej, bo dostaną z powrotem jeden a ewentualnie dadzą inny).
Przy opcji 1 w długiej perspektywie czasu i dojściu od ostatecznej walki obciążony zostanie kosztami ( sądowymi, wierzyciela tj Kolei oraz komorniczymi = kupa kasy nawet do 5-6 tyś zł łącznie w zależności od wielkości mieszkania).
I na koniec to, że ktoś jest zameldowany pod jakimś adresem nie oznacza, że jest „nie do ruszenia” ( jest tylko do momentu, gdy nie ma lokalu zastępczego spełniającego minimum socjalne tj. ok. 5 m2, dostęp do wody) a jeśli walczysz z kolejami to pewnie mając jakiś lokal w zasobach.
ufff a co do dalszej pomocy radze udać się do radcy prawnego bo na forum niewiele się dowiesz ( lub do kamcelarii komornika - może ci pomogą choć nie muszą ).