GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wyrejetrowanie auta

15.08.2007
22:02
[1]

fistech [ Legionista ]

Wyrejetrowanie auta

Czy zostanie wyrejestrowany sprzedany przeze mnie samochód, jeżeli ten ktoś kto ode mnie go kupił, nie dokona ponownej rejestracji w ciągu miesiąca, czyli ustawowego okresu na zarejetrowanie auta? Czy dopiero wtedy, gdy kupujący zgłosi się, aby go zarejestrować na siebie?

15.08.2007
22:08
[2]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Powinieneś to zrobić jak najszybciej, nie patrząc na kupujacego - to już jego sprawa. I pamiętaj o OC :)

15.08.2007
22:19
[3]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

fistech - ty musisz wyrejestrowac swoj samochod jesli go sprzedales.

15.08.2007
22:27
[4]

fistech [ Legionista ]

Tyle wiem. Chodziło mi raczej o sprawę w drugą stronę. Nie chciało mi się opisywać tej całej epopei Litwo, Ojczyzno...
Mam stare auto, którym już nie jeżdzę, ale do którego mój Dziadek przywiązuje szczególną uwagę, a raczej darzy go sentymentem, ba, nawet uczuciem. Żal mu go jak starego psa i nie chce go zezłomować. Cały czas mówi, że postawi go na podwórku i sobie będzie tak stał. Tłumaczę mu, że tak się nie da. Że należy go przerejestrować itd. Dlatego też pytam, czy można to obejść. Może się ktoś orientuje. Chciałbym go 'odsprzedać' Dziadkowi, ale czy wtedy on musi go na siebie wyrejestrować, żeby mnie zwolnić od rejestracji. Czy gdy tego nie zrobi będzie go ścigał urząd. Podobnie z OC, czy gdy ja zrezygnuję ze swojego towarzysstwa, On musi ubezpieczyć je także, ale że w innym?

EDIT: zagmatwane to, zdaję sobie sprawę, że innego wyjścia nie bedzie jednak jak odsprzedanie go komuś lub złomowanie

15.08.2007
22:36
smile
[5]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Nie licz na to, że jak Ty go wyrejestrujesz, a dziadek nie zarejestruje, to nie będziecie musieli płacić :)

Co to za auto - bo jest jeszcze instytucja pojazdu zabytkowego!

15.08.2007
22:40
[6]

fistech [ Legionista ]

Ale za co płacić? Za OC?
Nie, nie jest to auto zabytkowe, poldek.
Nie liczę, że nie będę musiał płacić. Mam inne auto, za które SE płacę. Jak mówiłem zagmatwana sprawa...

15.08.2007
23:14
smile
[7]

N2 [ negroz ]

Sprawa wcale nie jest zagmatwana.

Mylisz pojęcia wyrejestrowanie a przerejestrowanie.

"Czy zostanie wyrejestrowany sprzedany przeze mnie samochód, jeżeli ten ktoś kto ode mnie go kupił, nie dokona ponownej rejestracji w ciągu miesiąca, czyli ustawowego okresu na zarejetrowanie auta? Czy dopiero wtedy, gdy kupujący zgłosi się, aby go zarejestrować na siebie?"
Jeżeli sprzedasz samochód, to zgłaszasz się do urzędu komunikacji i przerejestrowujesz pojazd pokazując umowę k/s (masz na to 30 dni).
W tym momencie stajesz sie "czysty" urząd komunikacji czeka na nowego nabywcę pojazdu aby sie zgłosił (ma na to 30 dni) w celu dokończenia procedury przerejestrowywania. Czyli aby zarejestrować pojazd na niego.

Jeżeli sie nie zgłosi to prawdopodobnie będzie przeprowadzona kontrola (rzadko to robią). Bardzo prawdopodobne, że zapukają do Twoich drzwi w celu wyjaśnień, Ty pokazujesz raz jeszcze umowę i twierdzisz, że sprzedałeś pojazd i tyle. "Namierzają" nowego nabywce i UG nakłada na niego karę ~2500zł za to, że pojazd nie ma opłaconego OC.

Wracając do sedna sprawy.
Nie da się w naszym kraju wyrejestrować pojazdu i zatrzymać go sobie. Aby go wyrejestrować tzreba go oficjalnie zezłomować w stacji auto-złom. Z zaświadczeniem udać się do Urzędku Komunikacji i wtedy dopiero wyrejestrować.

Jak to monąć?
Jest wiele sposobów, zaczynając od umowy k/s zfikcyjnymi danymi kupującego.
Sprawa wydawała by sie dość prosta, tylko, że w przypadku nie mozności namierzenia nowego nabywcy przez urząd, mili panowie pukają do Twoich drzwi w celu potwierdzenia i wyjaśnień.
Pokazujesz im umowę k/s oni twierdzą, iż osoba któa widnieje na umowie nie istnieje, w tym momencie mogą cię podejrzewać o coś, a jako sprzedajacy jesteś zobowiazany do sprawdzenia czy dane sie zgadzaja na podstawie dowodu osobistego nowego nabywcy/klienta. W tym momencie tłumaczysz sie, że nie jesteś w stanie zweryfikować czy dowód osobisty był niepodrobiony. Sprawa sie zamyka. Samochów znika.
Drugi skuteczniejszy sposób to umowa kupna sprzedaży na osobę z zagranicy, rodzinę znajomego. W tym przypadku nasz urząd nie dochodzi czy naprawdę samochód został sprzedany na ta osobe czy tez nie.
Kolejny sposób to pogadanie ($) z pracownikiem auto-zbytu.

15.08.2007
23:22
[8]

fistech [ Legionista ]

Najlepiej sprzedam go za ogromne dolary za granicę :)
A tak poważnie każę Dziadkowi się z nim pożegnać i będzie trzeba zezłomować poldusia.
Dzięki wielkie za wszelkie odpowiedzi.

15.08.2007
23:28
[9]

N2 [ negroz ]

Na zezłomowaniu możesz jeszcze zarobić.
Możesz poodkręcać niektóre elementy, klosze, szyby itp. Poprostu wystarczy rama, silnik, skrzynia biegów koła etc. Reszte możesz wyciągnąć i handlować. Możesz sporo dostać.
Dowiedz sie jeszcze dokładnie jakie elementy samochodu stanowią podstawe do zezłomowania pojazdu.

15.08.2007
23:39
[10]

fistech [ Legionista ]

No właśnie N2. Zgłosił sie do mnie facet, który zaoferował mi 100 zł za poldka. Wiem, że masz rację. On go kupi za stówę, a zarobi na nim trochę kasy, tym bardziej, że auto ma wiele dobrych, nowych części i jest na chodzie. Dlatego też nie dziwię się Dziadkowi, że mu szkoda tego samochodu. Po Twojej wypowiedzi zastanowię się nad tym i popytam z tym zezłomowaniem.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.