xanat0s [ Wind of Change ]
Pink Floyd. The Dark Side Of The Moon - sobota, 12:20 Planete
Wiem, że na forum jest trochę fanów tego zespołu, a mogli przeoczyć info o tym filmie, postanowiłem ich o tym poinformować - już jutro o 12:20 na Planete film dokumentalny o najlepszej płycie wszechczasów* - The Dark Side Of The Moon.
Jak powstało arcydzieło "The Dark Side of the Moon", które w jednej chwili uczyniło z Pink Floyd międzynarodową supergwiazdę? Opowiedzą o tym członkowie zespołu.
Do 1973 roku Pink Floyd jak zwykle koncertowali i opracowywali materiał na nową płytę. Gdy doszło do jej nagrywania wiedzieli już po trosze, jak miałoby brzmieć "The Dark Side Of The Moon". Wiedzieli, że ma to być pierwszy album, na którym Roger Waters opracuje wszystkie teksty piosenek i nada płycie treść, której najistotniejszymi elementami będą wyobcowanie, paranoja, szaleństwo, wojna i śmierć... Płyta miała wyróżniać się od strony muzycznej i produkcyjnej. Wiedzieli, że ma być albumem, który zdominuje cały rynek muzyczny w latach 70-tych i 80-tych, a single będą rekordowo długo okupować szczyty list przebojów. "Myślę, że mieliśmy wspólny cel, by stać się sławnymi i bogatymi" - mówi Roger Waters. W efekcie powstała przebojowa mieszanka wspaniałych utworów, pomysłowych efektów dźwiękowych i płyta o najbardziej znanej okładce wszech czasów [Patrz mój avatar :)] . Dziś, ponad trzydzieści lat później, nadal porywa kolejne rzesze słuchaczy.
Dokument pokazuje, piosenka po piosence, proces nagrywania legendarnego albumu w 1973 roku. Wszyscy czterej ówcześni członkowie Pink Floyd: Roger Waters, David Gilmour, Nick Mason i Richard Wright udzielają wywiadów i przedstawiają główne motywy muzyczne z płyty. Film, wzbogacony materiałami archiwalnymi, ukazuje także kulisy przemysłu muzycznego.
www.planete.pl
Zachęcam do obejrzenia, podobno świetny dokument, okraszony mnóstwem muzyki PF.
Późniejsze emisje:
17.08 piątek, godz. 09.10
20.08 poniedziałek, godz. 11.25
* - moja własna skromna opinia :)
Uno07 [ Generaďż˝ ]
Nie przegapię----tego cudu muzycznego....!...i filmowego ...!!
Ta płyta zawsze do mnie powraca...i chyba nigdy mi się nie znudzi >>???
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
powtórka, leciało niedawno o 20:45 w bloku razem z dokumentem o rolling stones :)
dokument ciekawy, są wszyscy muzycy pf, ludzie którzy miksowali płytę, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, grają nawet od nowa kilka kawałków;)
Gotman [ Generaďż˝ ]
Niesamowita płyta. Mogę jej słuchać non-stop i ciągle w niej coś nowego. Jest po prostu najlepsza, wręcz brakuje mi słów by ją nawet subiektywnie opisać. Taki już mój skromny słownik :)
ale płyta - cudo.
Di Dio [ Centurion ]
Lubię Dark Side'a, ale zdecydowanie bardziej wolę The Wall i... The Division Bell (mam wrażenie, że bardzo niedoceniony album, a przecież piękny). W mojej hierarchii jeszcze przed DSOTM są Animals i Wish You Were Here. Mam nadzieję, że nie zostanę przez to oskarżony o profanację.
Dokumentu nie obejrzę - nie mam Planete.
xanat0s [ Wind of Change ]
Di Dio --> Nie zostaniesz oskarżony, a to dzięki wzmiance o Animals - gdyby nie Pigs on the Wings (1 + 2), uznałbym ten album za idealny. Ale niestety Waters chciał dostać więcej kasy przy podziale zysków z płyty i wcisnął jeszcze tą piosenkę, która burzy idealność całości...
Di Dio [ Centurion ]
W ogóle jeśli chodzi o sam Dark Side Of The Moon (bez The) to jak dla mnie kapitalnie wypada Clare Torry w The Great Gig In The Sky. Kompletnie nic o niej nie wiem poza tym, że wyśpiewała jeden z moich ulubionych utworów Pink Floyd. Kapitalne na płycie jest też wejście z Speak To Me, Breathe i On The Run, a także to co następuję po Money czyli Us And Them i Any Colour You Like. To wszystko o czym piszę to moje ulubione momenty z albumu choć ciężko pisać o pojedynczych utworach, bo Dark Side to jednak jedna wielka kompozycja niż kilka oddzielnych kawałków.
Tak czy inaczej: Cluster One --> What Do You Want From Me --> Poles Apart --> Marooned --> A Great Day For Freedom mnie zamiatają do końca, a to przecież dopiero połowa jednego z moich ulubionych albumów w ogóle...
Co by nie napisać - Pink Floyd trudny, ale i genialny zespół. I w tym wypadku genialny jest w pełni uzasadnione, bo co najmniej kilka albumów jest niepowtarzalnych. Rzadko się zdarza by jeden zespół miał tyle dobrego na koncie.
No i aktualnie - Us And Them u mnie w wieży rozbrzmiewa w pokoju. Saksofon - coś pięknego.
ZgReDeK [ SGNL05 ]
Co by nie napisać - Pink Floyd trudny, ale i genialny zespół
w na czym ta owa trudnośc polega? Jeslichodzi o pierwsze płyty - do Meddled to i owszem ale później? Brzmienie przecież do dzisiaj pozostaje świeże
The Division Bell (mam wrażenie, że bardzo niedoceniony album, a przecież piękny)
bo nie ma na nim co doceniać? Ot po kawałku z WYWH, DSOtM i TW....
Di Dio [ Centurion ]
ZgReDeK
Mam wrażenie, że jesteś bardzo smutnym napinaczem :)
xanat0s [ Wind of Change ]
ZgReDeK --> Może się czepiam, ale Meddle, a nie Meddled.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Lubię Dark Side'a, ale zdecydowanie bardziej wolę The Wall
The Wall jest bardzo nierówną płytą PF, a zarazem jedną z najbardziej przereklamowanych płyt w ogóle :>
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
W zupełności się nie zgadzam, to właśnie The Dark Side uznaję za jedną z bardziej przereklamowanych płyt.
I taką też trójkę wyznaję: Meddle, Atom Heart Mother i The Wall. Do tego Amused to death Watersa i mamy wszystko co we Flojdach najlepsze.
ZgReDeK [ SGNL05 ]
Di Dio [ Centurion ]
ZgReDeK
Mam wrażenie, że jesteś bardzo smutnym napinaczem :)
Jaki napinacz? chyba mowisz o sobie skoro tak cie rpawda w oczy kole
xanatos -- > ta wiem, "d" dodane przez przypadek
Hellraiser [ Born To Raise Hell ]
xanat0s ---> Ja tam lubię oba Pigs on the wind i nie widzę żadnego konfliktu z innymi kawałkami. Poza tym liczy się tekst.
MAROLL [ Marek ]
Postaram się oglądać, ale nie wiem czy się wyrobię ;s