GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ile "chapnąć" za reinstall Windy?

31.07.2007
11:45
[1]

Marcin Orzeł [ Konsul ]

Ile "chapnąć" za reinstall Windy?

Dosyć już mam reinstallek dla znajomych "za uśmiech". Krótka piłka z mojej strony - ile powinienem wziąć kasy za backup danych, reinstall windy i instalacja podstawowego oprogramowania? Jest to robota dla znajomego, żaden kumpel czy coś takiego... Zdzierać też nie chcę mocno, ale ile tak z czystym sumieniem mogę zaśpiewać?

31.07.2007
11:45
[2]

wysia [ Senator ]

50 pln

31.07.2007
11:46
smile
[3]

gacek [ FISHKI dot NET ]

49,99 PLN

31.07.2007
11:46
smile
[4]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

Za sam format i instalację windy ze sterami biorę 50zł.

Z buckupem i dodatkowym oprogramowaniem możesz zaśpiewać jakieś 100zł.

31.07.2007
11:46
[5]

Azazell3 [ C.O.P ]

42,99zł + Vat :P

31.07.2007
11:46
[6]

N2 [ negroz ]

Też robię takie rzeczy za darmo od lat i nie narzekam, nieraz mi coś rzucą ;)
A ile owinieneś wołać? Jakie 30-50zł po "znajomości".

31.07.2007
11:47
[7]

Arxel [ Legend ]

30-50 :) W zalezności od straconego czasu.

Jak ja u kuzyna robiłem reinstall + wgrywanie wszystkiego (łącznie 3 razy, nie pytajcie dlaczego :D) to za każdym razem sypnął 30, 40 zł :)

31.07.2007
11:47
[8]

Mrożon [ Pretorianin ]

Godzina pracy infortmatyka kosztuje 100zł. Myślę, że dla znajomego powinieneś zejść z ceny do 20zł. 20zł to z jednej strony mało, ale z drugiej to jest dużo - pomyśl :)
20zł to odpowiednia cena.

31.07.2007
11:47
[9]

Fett [ Avatar ]

Strasznie drogie ceny macie :) W wszystkich sklepach komputerowych w moim mieście reinstalka 35 zł kosztuje :)

31.07.2007
11:48
[10]

qaq [ CCCP ]

ok 50 zł
no i jeszcze pizzę i piwo musi postawić:)

31.07.2007
11:48
smile
[11]

Arxel [ Legend ]

Fett - bo to jest w sklepach, a tam się nie znają, a my są informatycy ;p

31.07.2007
11:50
smile
[12]

Selman [ opuszczony ]

hmmm ciekawy interes... u nas w kafejkach i sklepach komputerowych biorą z 20:)

31.07.2007
11:50
smile
[13]

rothonu [ Konsul ]

No tak, ale tu reinstal w domu klienta. Z dojazdem. Mysle ze 50 to rozsadna cena.

31.07.2007
11:50
[14]

Regis [ ]

U mnie reinstalka + sterowniki to 50 zł. Backup i instalacja reszty smieci to dodatkowe 15-30 zł za godzinke zaleznie od humoru ;)

31.07.2007
11:52
[15]

Drackula [ Bloody Rider ]

Godzina pracy infortmatyka kosztuje 100zł---> informatyka moze tyle i kosztuje ale nie zwyklego skladacza komputerow :p

Teraz to kazdy co potrafi zainstalowac Winde nazywa sie juzi nformatykiem?

31.07.2007
11:53
smile
[16]

Mistrz_Yoda [ Centurion ]

Od klienta zależeć opłata powinna.
Gdy widzisz lamera, który dostał dopiero co komputer, jakimś Twoim kumplem nie jest możesz nawet 200zł zawołać. Oczywistym jest że uwagę zwrócić musisz na konfigurację komputera. Jeżeli gość super sprzęt posiada to te 200zł wybulić może. A jeżeli klient Twoim kumplem (takim dalszym troche:P) jest 50 zł ceną odpowiednią jest ;)

31.07.2007
11:53
[17]

N2 [ negroz ]

Regis drogi jesteś ;)
Ja raz raz sąsiadowi z dołu składałem kompa, instalowałem system, konfigurowałem kompa pod neta z LAN'u, robiłem partycje, instalowałem wszystkie podstawowe programy + podłączenie komputera pod TV. Dostałem za to 80zł, czas ok 5 godzin.

31.07.2007
11:54
smile
[18]

Arxel [ Legend ]

Swego czasu mi chceli dać 150zł za naprawe dysku twardego :D u jakiegoś znajomego. (głupi i nadziani - takich lubie najbardziej :))
Przyjechali po mnie, pojechałem do klienta, chce zabrać dysk do siebie bo tam w ogóle nie odpala, wpada brat dziewczyny, której to dysk padł i mówi, żebym nie brał, że i tak nic z tym nie zrobie etc.
Zaśmiałem się i wyszedłem :)

31.07.2007
11:55
[19]

Adamuśka [ Pretorianin ]

jak Qmpel . 20-30 zł .
tak mniej znajomy 30 - 60 dych

31.07.2007
11:55
smile
[20]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Godzina pracy infortmatyka kosztuje 100zł.

100 zl za godzine?! lol gdzie kiedy jak za co??

31.07.2007
11:59
[21]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Ja znajomym robię za darmo, za cholerę nie wołam o kasę, a jeśli sami chcą dać, to biorę, o ile nie jest to za duża kwota. Nie jestem nauczony brać od znajomych, tym bardziej, że oni ode mnie za przysługę też nie biorą :)

31.07.2007
12:00
[22]

Regis [ ]

N2 --> Wiem. Ale to dlatego, ze mi sie wcale nie chce marnowac dnia na reinstalowanie ludziom Windy i oprogramowania i jesli raz zabula ponad stowe za reinstalke, to beda nastepnym razem bardziej uwazac przy sciaganiu smieci z internetu ;) Pierwszy z brzegu przyklad - znajomi rodzicow mieli syna, ktory potrafil zapaskudzic czysty system (wirusy, trojany, spyware) w ciagu niecalego tygodnia. Odstep miedzy pierwsza reinstalka a druga (po ktorej gosc dostal szlaban na komputer ;P ) wyniosl juz dwa miesiace. Trzeciej poki co nie bylo, komputer jest czysty i dziala z tym samym systemem juz prawie rok :P

A dla najblizszych znajomych robie za free - nie jestem az taki 'intreresowny' jakby mogla sugerowac cena ktora podalem, zeby z najlepszych kumpli i kolezanek zdzierac za 2-3, moze 4 godzinna wizyte raz na poltora roku ;)

31.07.2007
12:08
[23]

Wielki Fan Dody [ Chor��y ]

Chlapnij pol litra i z trzy browary ;)

31.07.2007
12:11
[24]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Ja tak samo, znam się troszkę na rzeczy to wszyscy chcą żebym im robił formata, coś naprawił, coś usunął tu tego, tamtego i właśnie tak "za uśmiech" to lipa siedzieć dwie, czy tam więcej godzin na instalacji różnych programów, ale też głupio ściągać kasę od ludzi, żadnej firmy nie prowadzę, mam dopiero 16 lat :P a że wszyscy wiedzą, że idę na informatyka no to sobie znaleźli serwisanta. W serwisach za reinstall Windowsa i instalację programów biorą po ~50zł.

31.07.2007
12:17
[25]

legrooch [ MPO Squad Member ]

cotton ==> W połowie firm?

31.07.2007
12:19
smile
[26]

albz74 [ Legend ]

To zależy czy znajomej czy znajomemu

Proponuję znajomemu za 50 , znajomej - do ustalenia

31.07.2007
12:20
smile
[27]

Loon [ Panicz ]

Czteropak :)

31.07.2007
12:22
[28]

Marcin Orzeł [ Konsul ]

Czteropak :)

Niegłupi pomysł ;] Chyba nawet najlepszy ;]

31.07.2007
12:23
[29]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

cotton -> U mnie lepiej bo 140 + VAT:)

31.07.2007
12:38
smile
[30]

SirGoldi [ Gladiator ]

Ja tam nigdy ani grosza za coś takiego nie biorę.

Ewentualnie tak jak mówi albz, ale znajomemu za darmo, a znajomej za bezINTERESowną przysługę.

31.07.2007
12:40
[31]

yasiu [ Senator ]

czteropak+lolek i sprawa zalatwiona =]

31.07.2007
12:45
[32]

marszym [ Senator ]

endrju --> No to jesteśmy w prawie identycznej sytuacji ;)

31.07.2007
12:45
[33]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Za moją godzinę jest cena 129$

31.07.2007
12:48
[34]

Marcin Orzeł [ Konsul ]

a znajomej za bezINTERESowną przysługę

Jestem w stałym związku od półtorej roku :P

31.07.2007
12:59
[35]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ja robiłam tylko za darmo, bo znajomi nie chcieli placic. A Ci "inni" wlasnie krzyczeli 50 zl :)
To taka standardowa cena za reinstalacje + instalacje sterowników + programy podstawowe. Z kopiowaniem danych juz wołali wiecej, tak ok 70 zł. Tego akurat nie robilam, bo mi sie nie chcialo :)

31.07.2007
13:19
[36]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Za moją godzinę jest cena 129$

moze jest tak, jak np. w przypadku serwisantow w HP. godzina twojej pracy KOSZTUJE 130$, ale ty z tego masz pewnie 10-20$.

Runnersan, legrooch, wybaczcie, ale informatycy *w Polsce* nie zarabiaja 15-22k. moze jakis dyrektor IT, ale nie normalny pracownik.

31.07.2007
13:20
[37]

legrooch [ MPO Squad Member ]

cotton ==> Nie mam z tego 10-20$, tylko więcej. Ile - to inna sprawa.
15-22k można w Polsce spokojnie zarobić. Zobacz, ile płaci MS programistom i bazodanowcom.

31.07.2007
13:29
[38]

Lutz [ Senator ]

za ostatnia reinstalke wzialem 70

31.07.2007
13:36
[39]

Orrin [ Najemnik ]

Ja pracuje w sklepie komputerowym i stawka u nas jest taka
Ze sterownikami 30zl
bez 40zl

31.07.2007
13:38
[40]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

15-22k można w Polsce spokojnie zarobić.

ta, jasne. szczegolnie to "spokojnie". na jakiej planecie ty zyjesz? albo jeszcze nie masz pojecia o swiecie, albo w co bardziej wierze, jestes na koncu swiata i nie wiesz, jak wyglada rzeczywistosc tutaj..

Zobacz, ile płaci MS programistom i bazodanowcom.

ile? gdzie moge to zobaczyc?

31.07.2007
13:40
smile
[41]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

To jakiś dziwny ten sklep skoro bierze mniej kasy za więcej pracy.

31.07.2007
13:41
[42]

dave_mgs [ Generaďż˝ ]

Robilem juz to tyle razy bardzo wielu osobom, a zapłaty nie otrzymałem. Wiadomo jak to po znajomości. Od kuzyna tez nigdy nie bralem, chociaz reinstall robilem 2 razy, do tego jeszcze z backup'em. 50 zł to odpowiednia kwota moim zdaniem, już wogóle jak trafisz na jakiegoś lamusa.

31.07.2007
13:43
[43]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Widzisz, mam codzienny kontakt z osobami z MS. Wiem, ile zarabiają, jakie są wymagania na dane stanowiska. Wiem też, że cały czas robią nabór na kolejne miejsca. Gdyby nie warunki w mojej firmie, już dawno zmieniłbym pracę i przeszedł do nich. Jednak klauzula nie pozwala mi na pracę u nich przez 6 miesięcy po opuszczeniu obecnej firmy.

Żyję na planecie Ziemia, w Polsce miasto Warszawa. O świecie z branży IT mam pojęcie i wiem jak wygląda sytuacja. Ale łatwiej jest walnąć tekst "na jakiej planecie ty zyjesz? albo jeszcze nie masz pojecia o swiecie" niż zastanowić się nad sobą, własnym rozwojem i znalezieniem korzystnych warunków finansowych.

31.07.2007
13:48
[44]

halski88 [ Pan Prezes ]

ja nie biorę za to kasy. I wsytdziłbym się wziąć wiecej niż 20 zł. No chyba, ze obcy...

31.07.2007
13:49
[45]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Widzisz, mam codzienny kontakt z osobami z MS. Wiem, ile zarabiają, jakie są wymagania na dane stanowiska.

no to zapodaj jakis konkret. bez nazwisk, nikomu sie krzywda nie stanie.

wybacz, ale jak ktos pisze, ze w Pl mozna spokojnie zarobic 20k / mies, to nie ma pojecia, co mowi.

zejdz na ziemie ->

31.07.2007
13:53
[46]

Patrol_wcg [ Referent ]

cotton_eye_joe [ maniaq ] --> Znam mase ludzi ktorzy tyle zarabiają ... sam zarabiam nie wiele mnie w wieku 22 lat, wiec w czym problem ?

31.07.2007
13:55
smile
[47]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Patrol_wcg, niewiele mniej niz kto?
tak, a co robisz? i kto ci dal taka pensje, jak nawet nie masz studiow? juz nie mowiac o dobrej znajomosci polskiego.

31.07.2007
13:56
[48]

Patrol_wcg [ Referent ]

No widzisz, jednak się da.

A kto --> [Referent] Reszty sam sie domyśl.

A jak byś tak się miał nie domyślić. Kancelaria Komornika Sądowego Rew II przy Sądzie Rejonowym

[Edit]

Studia --> Robią się.
Znajomość Języka polskiego --> no widzisz.

31.07.2007
14:01
[49]

Drackula [ Bloody Rider ]

CEJ----> masz tutaj, on robi o samo :)

31.07.2007
14:03
smile
[50]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

A jak byś tak się miał nie domyślić. Kancelaria Komornika Sądowego Rew II przy Sądzie Rejonowym

dostales prace referenta w sadzie bez wyzszego wyksztalcenia? i dali ci ~10k? przejrzalem wlasnie pare ogloszen na stanowisko referenta. KAZDE wymaga ukonczonych studiow na kier. prawo/administracja.
moze i jestem sceptyczny, ale strasznie nie lubie jak mi sie wciska kit.

31.07.2007
14:04
smile
[51]

N2 [ negroz ]

yyyyy...

-wybacz, ale jak ktos pisze, ze w Pl mozna spokojnie zarobic 20k / mies, to nie ma pojecia, co mowi.

-Znam mase ludzi ktorzy tyle zarabiają ... sam zarabiam nie wiele mnie w wieku 22 lat, wiec w czym problem ?


Referendarz sądowy 2900

31.07.2007
14:05
[52]

Patrol_wcg [ Referent ]

Przeglądaj, przeglądaj --> Powiem Ci nawet wiecej. mam już kilka lat praktyki.

Pewnie nie miał bym tej pracy jak by nie "rodzina" ale mam. Wiec jak widzisz --> Da się.

Teraz jasne ? :)

Zeszliśmy z tematu, wiec zakończmy go.

Drackula --> Blisko, ale nie do końca :) Komornikiem Sądowym.

31.07.2007
14:06
[53]

Drackula [ Bloody Rider ]

CEJ---> skad wiesz, moze jego ojciec jest kierownikiem sadu? :)

31.07.2007
14:06
[54]

maev [ immamentna smuga ]

cotton_eye_joe, patrol byc moze pomylil sie o jedno zero

31.07.2007
14:14
smile
[55]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Drackula --> Blisko, ale nie do końca :) Komornikiem Sądowym.

czyli nepotyzm. no dobra, to troche uwiarygodnia twoja historyjke.
ale i tak mysle, ze zalewasz i to grubo. starszy referent ma ok 3k brutto., a nie chlopaczek na studiach. masz doswiadczenie? jakie? osmieszasz sie. pojecia nie masz o doswiadczeniu. ojciec ci moze zalatwil prace, ale za chiny nie uwierze ze zalatwil ci taka pensje.. taki przekret nie przejdzie nawet u nas.

cotton_eye_joe, patrol byc moze pomylil sie o jedno zero

tak, tez mam takie wrazenie. ale predzej po prostu koloryzuje.

31.07.2007
14:25
smile
[56]

wysia [ Senator ]

legrooch --> Ale po co w ogole dyskutujesz? Przeciez to student, co moze wiedziec o zarobkach specjalisty z doswiadczeniem?:) Za pare latek, jak bedzie dobry, to moze sam sie dowie..

31.07.2007
14:32
smile
[57]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

legrooch --> Ale po co w ogole dyskutujesz? Przeciez to student, co moze wiedziec o zarobkach specjalisty z doswiadczeniem?:) Za pare latek, jak bedzie dobry, to moze sam sie dowie..

juz nie student, tak sie sklada ze juz pare lat pracuje, i to tez w branzy it.. moze nie jestem takim "szpecjalistą" jak wy, ale narazie nie narzekam. i chwale sobie, ze robote zdobylem sam zaraz po studiach i nie po tatusinych plecach.
zreszta legrooch i tak zamilkl, jak sie zapytalem o konkret (sypanie ogolnikami zdarza sie nader czesto na tym forum)
moze napiszesz, ze Patrol to tez 'specjalista z doswiadczeniem' ? :)

31.07.2007
14:43
smile
[58]

wysia [ Senator ]

cotton --> Patrola nie komentuje:) Dam ci przyklad jak to u mnie wygladalo kiedys. Zaraz po studiach dostalem pierwsza prace, zwykla firemka programistyczna na 20 osob w zadupiaszczej Zielonej Gorze. Ja tam dostalem na dzien dobry 2.5 tys na reke, ludzie pracujacy troche dluzej mieli po 3-3.5 tys. A jeden gosciu, ktory po prostu mial duza wiedze i doswiadczenie - byl taka osoba, co jak ktos czegos nie wiedzial, to szedl sie go zapytac, niezaleznie od dziedziny, jezyka, szczegolowosci pytania - dostawal 11-12 tys pln na miesiac plus premie od projektow, ktore w dobrym miesiacu potrafily wyniesc i drugie tyle. A dostalby wiecej, gdyby chcial sie przeprowadzic do Poznania czy Wroclawia, mial stamtad oferty. Bylo to 8 lat temu, w miescie ze 120 tys mieszkancow, i w malej, prywatnej firmie. Tak ze teraz, w Warszawie, w duzej korporacji, to co legrooch napisal, jest jak najbardziej wiarygodne.

31.07.2007
14:48
smile
[59]

Sickman [ Pretorianin ]

Patrol mi humor przed obiadem poprawil swoja opowiescia o zarobkach z kategorii science-fiction. dzieki. :-)

co do studenciakow prawa - oni smigaja zazwyczaj za frajer w kancelariach (moze poza wawa - tam moga liczyc, ze wpadnie jakis grosz), zeby potem miec co do CV wpisac jak juz beda pracy szukac. jeden Patrol z praca dzieki koneksjom i zmyslonymi zarobkami wiosny nie czyni. :-)

31.07.2007
14:49
[60]

Tzymische_3 [ Konsul ]

cotton ===> Administrator sieci, duza korporacja. W Warszawie, jako ze tam zawsze placa wiecej, zaczynalo sie od okolo 6-7k zlotych na reke. Do tego kupa szkolen, telefon bez limitu, laptop, kilometrowka, dyzury, nadgodziny (jak byl dyzur dostawalo sie standardowo x zlotych za tydzien + w razie zgloszen nadgodziny), prywatne ubezpieczenie medyczne itp. w sumie dawalo to okolo 8-10k na reke netto. W roku 2002. Ja w duzymi miescie wojewodzki w tej samej firmie i na tym samym stanowisku zarabialem mniej, bo poza warszawa, ale i tak nie oplacalo mi sie przenosic.

31.07.2007
15:10
[61]

Ward [ Senator ]

od znajomego brać pieniade za taką drobną przysługę?
chyba że są z nim wieczne problemy z powodu tego ''kolesiostwa'' i znajomy myżli ze znalazł sobie darmowego serwisanta
wtedy ustalić cenę zaporową i gosć nauczy się szanować pracę innych

31.07.2007
15:14
[62]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Cotton-> Podając kwotę nie maiłem na myśli bezpośredniego mojego zysku, tylko tyle ile firma w cenniku ma za 1h pracy na rzecz klienta.

31.07.2007
15:14
smile
[63]

K4B4N0$ [ Pan od Batmana ]

1h - 100?
przypomnialo mi sie jak moj akolezanka powiedziala na widok scandiska przy starcie systemu:
"O nie! Komputer sie popsul! Trzeba bedzie wzywac informatyka. BO ostatnio tez tak bylo i powiedzial, ze Windows trzeba stawiac na nowo! I wezmie 400 zlotych!"

31.07.2007
15:23
[64]

legrooch [ MPO Squad Member ]

zreszta legrooch i tak zamilkl, jak sie zapytalem o konkret (sypanie ogolnikami zdarza sie nader czesto na tym forum)

legrooch zamilkł, bo był na spotkaniu dotyczącym wdrożenia u klienta SCOM 2007, Exchange 2007 i migracji 20 serwerów do Windows 2008. Pilotażowe wzdrożenie W2008 w Polsce. Wiesz, na ile są wyceniane takie projekty? Wiesz, ile może Ci dać "marny procent" tego? A wiedza do opanowania w rok czasu.

31.07.2007
15:33
smile
[65]

You tube my space. [ Konsul ]

To w jakim kierunku się Panowie szkolić, żeby te marne 20 tysi w Polsce wysupłać? Akurat mam wakacje, więc mogę ruszać ;-)))

31.07.2007
15:37
smile
[66]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Cotton-> Podając kwotę nie maiłem na myśli bezpośredniego mojego zysku, tylko tyle ile firma w cenniku ma za 1h pracy na rzecz klienta.

no z tym to sie zgodze. ale tzw. informatyk ma z tego kilkanascie % pewnie (na przykladzie serwisanta HP w warszawie w centrum na jagiellonskiej).

8-10k na reke netto

na reke = netto :)

Tak ze teraz, w Warszawie, w duzej korporacji, to co legrooch napisal, jest jak najbardziej wiarygodne.

no nie wiem.. caly czas jestem sceptyczny. po prostu widze to na przykladzie swoim i kolegow z pracy. tez pracuje w duzej korporacji (najwieksza firma robiaca macierze dyskowe na swiecie), mam kupe szkolen (na dzien dobry bylem 2 mies. w stanach), medicover, tel. bez limitu, laptop, samochod itp. ale pensji to dostalem na dzien dobry 5k. ci, ktory pracuja dluzej maja po 7-10 ale brutto. nie wiem, moze u mnie po prostu chu*owo placa..

edit: legrooch, to w takim razie nie trace nadziei, ze sie jednak doczekam.

Wiesz, na ile są wyceniane takie projekty? Wiesz, ile może Ci dać "marny procent" tego? A wiedza do opanowania w rok czasu.

nie wiem, ale wiem, ze mi tym nie zaimponujesz. wiesz, ile kosztuje petabajtowa macierz z oprogramowaniem HA i replikacyjnym plus łącze do zdalnej replikacji? wiec sie nie licytujmy moze.

31.07.2007
15:39
[67]

Axl2000 [ Hohner ]

cotton tylko 5k ja to bym ich wysmial i poszedl robic na złośc mamie w MPO...

oczywiscie zartuje ale...ludzie, 5k...nawet jeśli nie na ręke to jest grubo ponad średnią krajową...

31.07.2007
15:40
smile
[68]

Arxel [ Legend ]

Albo Cię dymają i tyle ;) Przyciśnij ich do muru.

legrooch - ticz mi master!

Ja mam tylko nadzieję, że studia informatyczne mi się przydadzą i nie zmarnuje swojej szansy, bo w innej dziedzinie siebie nie widzę niestety... W ostateczności pozostaną finanse, w sumie też można nieźle zarobić, ale od urodzenia komputery były moją pasją :)
Gdyby jeszcze mi się chciało tak jak mi się nie chce to byłoby w ogóle super ;)

31.07.2007
15:42
[69]

Lutz [ Senator ]

Fajny napinarski watek....

Kurcze napisalbym cos o londynskich zmywakach ;)

31.07.2007
15:43
smile
[70]

You tube my space. [ Konsul ]

Arxel, znając polskie realia to studia trzeba mieć, mimo, że gówno Cię nauczą (co potwierdził wysiu, Tzymische i inni niejednokrotnie). Teraz uderzyłem do technikum telekomunikacyjnego (niedługo koniec), interesuje się IT, ale pomyślałem, że miłoby było jeszcze w szkole coś niecoś o telekomunikacji się dowiedzieć. I kurwa teraz żałuję, bo cały rok zasuwam jak na prochach, wymagania nauczycielstwo ma porąbane a 99% tego co uczą - gówno warte. Dlatego studia jakoś teraz mi się nie widzą.

31.07.2007
15:49
[71]

Drackula [ Bloody Rider ]

Jak czytam o tych fajnych wyskich zarobkach to az sie chce do Polski wracac, kurde w UK tyle nie mam co poniektorzy tutaj :p
Faktycznie Polska musiala w miedzyczasie stac sie kraina miodem i mlekiem plynaca :)

31.07.2007
15:50
[72]

You tube my space. [ Konsul ]

Drackula, toż wysiu w UK a Tzymische w Irlandii... Z jakiegoś powodu musieli wyjechać :)

Tak się zastanawiam ile tam dostają na łapę, skoro w Polsce na luzaku się 20 tysi miesięcznie kręci a 12 tys. zł. to w połowe firm dają.

31.07.2007
16:06
[73]

wysia [ Senator ]

You tube -->

Wpisz w Role 'Senior', w Skills to co bys chcial robic, wpisz gdzie chcesz pracowac i czy chcesz prace na kontrakt czy na stale. Bedziesz mial ogolne pojecie.

31.07.2007
16:15
smile
[74]

Bart2233 [ Pretorianin ]

Hehe a mnie te ceny za reinstall windy przestraszyły i sam się uczyłem jak wszystko zrobić imo najprostsza "zaawansowana" rzecz do zrobienia w komputerze.
No ale jak się płyta główna spaliła to już radynie dałem XD.

31.07.2007
16:21
[75]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Znam osobe która zarabia ponad 20 tysiecy w Polsce.
Jest notariueszem. Po studiach oczywiscie i teraz z mega renomą. Nie mam pojecia jak przebiagała kariera, ale widac chciec to moc :)

31.07.2007
16:27
[76]

Bart2233 [ Pretorianin ]

Hehehe był artykuł nie raz notariusze rzadko kiedy dopuszczają ludzi (spoza kręgu).
Mamy takie porąbane prawo że notariusze zarabiają astronomiczne pieniądze jak na urzędnika państwowego.

31.07.2007
16:40
[77]

Lutz [ Senator ]

W londynie w dzialce medialnej zaczynaja rozmawiac od 15.000 rocznie (na reke).
jak juz sie wdrozysz i jezyk poznasz to jest kolo 30.000 benefity typu telefon, transport itp. Mozna tez jeszcze wtargowac procent od zlecen, jak jestes dobry ;) to drugie tyle wyciagniesz.

31.07.2007
16:40
[78]

You tube my space. [ Konsul ]

wysia, ładnie, ładnie, rozpiętość zarobków duża, ale widzę, że i 30-40 tysięcy złociszy miesięcznie idzie zarobić + podatek i połowa przepada :-P

Nic, tylko teraz zaraz po szkole zdymiać o UK, łapać robotę za psie pieniądze jako Junior, zbierać doświadczenie i czekać...

31.07.2007
17:00
[79]

Axl2000 [ Hohner ]

swoja droga co do tematu: ja "chapie" za reinstalke ze sterami 30zł a za reinstalke, stery, backup danych na moich plytach + ustawienia netu, przegladarki, instalacja antyvirusow i wogole taki "full service" 50-60zł. A kolezankom za buzi ;P

31.07.2007
17:12
smile
[80]

You tube my space. [ Konsul ]

Axl2000, koleżanki oszukują, w Polsce za 60 zł można już dupci a nie buzi.

31.07.2007
17:15
smile
[81]

Arxel [ Legend ]

^

31.07.2007
17:17
[82]

Axl2000 [ Hohner ]

YTMS - lol ;) do "dupci" to mam swoją panienke ;) jakos narazie nie spieszy mi sie na skoki w bok ;)

31.07.2007
17:27
[83]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Bart2233 --> Notariusz nie jest urzednikiem panstwowym tylko prawnikiem. I ciezy na nim diabielnie wysoka odpwoiedzialnosc. Wiesz ile to pracy sparwdzic wszytskie ksiegi wiczyste, inne pierodły czy czasem ktos kiedys czegos tam nie podpisał gdzie nie trzeba i czy moze zrobic to co chce itd. Jeden podpis kosztuje notariusza wiele godzin roboty, dlatego ceny zauslugi notarialne sa wysokie.
Strszliwie nielubei kiedy oczernia sie notaiurszy mowiac, ze "biora kupa kasy za głupi pospis" bo to czyste kłamstwo wynikajace z ignornacji osoby wypowiadajacej sie. Poza tym studia prawnicze sa masakrycznie ciezkie i jak je ktos skonczy to juz ten sam fakt (podobnie jak w przypadku lekarzy) upowaznia to zarobkow wyzszych niz srednia krajowa.

ps - chyba naprawde jestem zboczona bo czytałam dialog Axl2000 i You tube my space. i zrozumiałam, ze Axl2000 reinstaluje kolezana za "do buzi" :P

31.07.2007
17:35
[84]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Pretorianin ]

W Polsce naprawde ludzie po dobrych, technicznych studiach zarabiaja tak dobrze ? :-O

Plan na zycie mam taki, ze za rok udaje sie na PW, nie wiem dokladnie gdzie jeszcze. Moglby ktos zorientowany napisac jakie dzialy branzy technicznej sa najlepiej oplacane, jak to wszystko wyglada realnie ? :)

Z gory dziekuje.

31.07.2007
17:53
[85]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

X-Cody - troche pierdolisz.
Pomyśl chociażby o kasie jaką zostawiasz u notariusza za głupie potwierdzenie kopii dokumentu.
Usługa warta 5zł wg mnie, przybić pieczątkę i zostawić parafę. Gdzie tu odpowiedzialność? Nie wiem. Za to cena z pewnością z dupy wyjęta.

31.07.2007
18:01
[86]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

BIGos --> Po pierwsze prosze o kulture i jesli sie ze mna nie zgadzasz to słowo "pierd**" nie jest odpowiednie, po drugie (juz w tamecie) masz w rodzinie lub wsrod przyjaciol notariusza? Widziałes ile czasu musi poswiecic na prace? Jak juz mowiłam znam jego bardzo dobrze. Prawie nigdy go w domu nie ma. Pol dnia w biurz, pol w podrozy do klientow. Bywa tak ze zone i dzieci widuje w weekend tylko a i tak telefon sie urywa. Oki, ma waznych klientow i musi byc do dyspozycji, ale wlasnie za to bierze tyle pieniedzy.
Jesli nie chcesz duzo placic nie musisz isc do najlepszego notariusza. Jesli Ci zalezy - musisz zaplacic.
To samo sie tyczy kazdego zawodu gdzie w gre wchodzi odpowiedzialnosc. Po pierdole mozna isc do gorszego, załawtiac wanze spadkowo-majtkowe sprawy gdzie w gre wchodzi naprawaawde duzo pieniedzy - do najlepszego.
Ot, zycie.

Jeszcze jedno - za kopie dowodu osobistego i matury zapłacilam w sumie 7 zł. Nie u znajomego. Wiec nie wiem ile Ty placiłes.

31.07.2007
18:13
[87]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

20zł. I to jest zdzierstwo. A ten twój znajomy tyle pracuje bo tyle zarabia. A raczej chce tyle pracować, żeby tyle zarabiać. Jego sprawa. Nieźl sie ustawił, jego zysk. Ale nie twierdź, że ceny usług notariuszy są podyktowane czym innym niż wyobraźnią i monopolem.

"Nie ma go w domu i dzieci nie widuje", pfff dobre sobie.

31.07.2007
18:19
[88]

QrKo_ [ ]

Co do kasy za reinstall - glownie znajomym - wtedy 20-30zł, przyjacielsko za free przy browarku, dla innych raczej nie mam czasu.
Format + reinstall + sterowniki + podstawowe programy

Co do cen notariuszy to za kopie swiadectwa i wynikow maturalnych - w sumie 3 strony - placilem 22zł.

31.07.2007
18:24
[89]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

BIGos --> Twoja strata. Jak widac ja moglam zaplacic mniej w centrum Krakowa. Moim zdaniem nie masz pojecia na czym dokldnie polega praca notariusza i ile musi sie napracowac. Dlatego tez nie zamierzam z Toba na ten temat dyskutowac, bo przywykłam prowadzic dyskusje w ktorych obie strony wiedza o czym mowią.
EOT.

31.07.2007
18:25
smile
[90]

You tube my space. [ Konsul ]

Dryf Wiatrów Zachodnich, realnie to wygląda tak, że studiami za granicą możesz sobie tyłek podetrzeć, odnośnie Polski - warto mieć papier (co nie znaczy, że musisz skończyć studia - wystarczy kupić).

X-Cody, trochę kultury, co to za słowo "pierdole"? ;-)

QrKo_, zrozum - wziął tylko 22 zł - a mógł zabić!

31.07.2007
18:31
smile
[91]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

po drugie (juz w tamecie) masz w rodzinie lub wsrod przyjaciol notariusza? Widziałes ile czasu musi poswiecic na prace?

nie mam i dobrze. cholerna kasta zdziercow i darmozjadow..
i tak, widzialem, ile poswieca na prace, robi xero, stawia pieczatke i podpis. 7 lat temu za odpis matury placilem ponad 50 zl. rzeczywiscie, zajebiste poswiecenie.
a co do studiow prawniczych, moze i sa ciezkie, ale prawda jest taka, ze zeby cos osiagnac w tym srodowisku trzeba miec plecki. jak masz, to nawet nie trzeba sie specjalnie meczyc, bo i tak cie przyjma, gdzie trzeba (vide, ostatnio sprawa syna wassermana).

Jeden podpis kosztuje notariusza wiele godzin roboty, dlatego ceny zauslugi notarialne sa wysokie.

jak cholera... 2-3 min roboty za 50 zl. nawet legrooch ani wysia w uk nie mają takich stawek za godzine :D

31.07.2007
20:19
[92]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Pretorianin ]

You tube my space., ale mi nie chodzi o jakies studia typu "fajnie jest, sciongac mozna, duzo dup i dobry kebab blisko uczelni" tylko o porzadne techniczne. Podobno straszny defityt inzynierow mamy :) Chce sie czegos nauczyc a nie szpanowac ze wyzsze mam.

31.07.2007
21:11
[93]

gereg [ zajebisty stopień ]

X-cody - niestety nie masz racji... odpwoiedzialnosc notariusz przy np. transakcji zakupu mieszkania jest prawei zadna. jesli cos nie gra np. z dzialem 3 i 4 kw, to problem ma pozniej kupujacy...

31.07.2007
21:31
smile
[94]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

X-Cody - wyluzuj, bo w Twoim wieku takie farmazony tylko bawią :D

31.07.2007
21:46
[95]

Coy2K [ Veteran ]

Bigos > Cody ma racje, wiec jesli nie masz zbyt duzego pojecia o tym zawodzie to moze lepiej sie nie wypowiadac ? mam wuja notariusza, ma wlasną firme i jest to czlowiek naprawde zapracowany... zapracowany do tego stopnia ze od dluzszego czasu ma "siedzibe" w domu, na piętrze, a pokazuje sie glownie w porze posiłków lub poznym wieczorem...

jasne ze pracuje, bo z tego są pieniądze, ale ta praca naprawde pochłania człowieka, wiec jesli chce sie latać na Bahamy czy w inne słoneczne rejony to jednak trzeba niejedną nockę zarwać w papierach

31.07.2007
21:53
[96]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Coy2k - no i? ale co ty (wy) chcecie mi przekazac? ze notariusze sie nie lenia? nie watpie.
ja twierdze tylko ze ceny maja z kosmosu, nijak nie odpowiadajace ponoszonym kosztom. Wiesz ile KOSZTUJE prowadzenie biura?

31.07.2007
22:02
[97]

Coy2K [ Veteran ]

Bigos ale ja nie twierdze ze stosunek kasa/czas pracy jest na korzyść sałaty, bo gdyby było inaczej wowczas wujaszek nie mialby tyle kasy co ma :)

jasne ze mają robótki na pare minut a koszą nieadekwatne do tego pieniadze... ale z tego co piszesz praca notariusza ogranicza sie do przybijania pieczątek, robienia parafek i ksero, a to wierutna bzdura i czesto gęsto notariusz musi sporo posiedziec w papierach zeby wykonac swoją pracę, to ze dostaje za to czterocyfrowe sumy to juz inna kwestia

a ceny takie... no coz, dlaczego niby nie ? jak nie Ty do nich przyjdziesz to przyjdzie ktos inny, na klientow nie narzekają, a wiesz jaki to luksus przebierać w ofertach ?

poza tym ja im sie nie dziwie... gdybym mial sie tyle męczyć na prawie to tez potem chcialbym zbijac kokosy :)

31.07.2007
22:04
[98]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

" ale z tego co piszesz praca notariusza ogranicza sie do przybijania pieczątek, robienia parafek i ksero"

ja tego nie napisałem.

31.07.2007
22:58
smile
[99]

Transcended [ Chor��y ]

Heh Legrooch, to ile u nas zarabiają wszelkiej maści programiści można bardzo łatwo znaleźć na stronie:
zlecenia.przez.net

tu sami informatycy, kwiat inteligencji polskiej dorabia sobie po godzinach do tych 129USD/h :D

Inna sprawa, że tu panuje czysta forma kapitalizmu, nie wujkowstwa, znajomości, ciotek, sztucznych uśmiechów, prasowanych skarpetek etc. liczy się tylko wiedza i umiejętności - co za tym idzie konkurencja jest jak widać spora, a ceny zaskakująco (nawet śmiesznie) niskie.

Oczywiście wiem, że jak ma się wujków na odpowiednich stanowiskach, to można wyciągnąć i te 129USD/h, co więcej konkurencja żadna.

I tak reasumując i podsumowując przechwałki i lans legroocha: moj brat student V roku informatyki ani myśli zostawać w Polsce. Bo za 2000 czy przy dużej dozie szczęścia i dziesiątkach rozmów o pracę może 3000zl netto to on pracować nie będzie. A nie miał szczęścia wrodzić się w rodzinę z odpowiednimi koneksjami, która by mu pomogła i upchnęła gdzieś w Microsofcie za głupie sto dolców na godzinę.

31.07.2007
23:03
[100]

wysia [ Senator ]

Transcended --> Naucz sie czytac moze ze zrozumieniem, jak juz opanujesz ta ciezka sztuke, to moze wyjdziesz poza 2000 pln na reke. A brat, jesli taki sam spyciarz, jak i ty, to za granica tez sobie nie poradzi. Sorry misiu.

31.07.2007
23:26
[101]

Sage [ Konsul ]

A mi tam wystarczy uśmiech znajomych i satysfakcja, że mogłem pomóc :)

Zazwyczaj moja robota nie kończy się na reinstalu i zgraniu wcześniej danych - full serwis, wszystkie sterowniki, kodeki, programy + wszystko co mam u siebie dla upiększenia etc. Nie raz poświęcam na to u kogoś 4h.

01.08.2007
00:08
smile
[102]

legrooch [ MPO Squad Member ]

wysia ==>
Naucz sie czytac moze ze zrozumieniem, jak juz opanujesz ta ciezka sztuke, to moze wyjdziesz poza 2000 pln na reke. A brat, jesli taki sam spyciarz, jak i ty, to za granica tez sobie nie poradzi. Sorry misiu.

To teraz moja kolej :)

Ale po co w ogole dyskutujesz? Przeciez to student, co moze wiedziec o zarobkach specjalisty z doswiadczeniem?:) Za pare latek, jak bedzie dobry, to moze sam sie dowie..

01.08.2007
00:12
[103]

Madril [ I Want To Believe ]

Transcended --> Ja jestem po drugim roku. Teraz mam pierwszą pracę w życiu na wakacje i to jest od razu trochę ponad 2000 na rękę, bez znajomości. Oczywiście IT.

legrooch --> Nie wszyscy studenci tak myślą... :D

01.08.2007
00:23
[104]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Zawsze mnie śmieszy pewien przekrój większości ludzi na GOLu. I na ogół młodszych niż 22 lata.
Po pierwsze - jęczą na Vistę/Windows CHGW, że do dupy, że MS nie będą płacić, że Service Pack jest be itd., a nie wiedzą, że tu się kryją pierwsze pieniądze.
Po drugie - zawsze propagują i chwalą opensourcowe rozwiązania, a pieniądze są w "tych drugich".
Po trzecie - siedzą całymi dniami na necie, grają w gry i czytają newsy na pudelku zamiast liznąć jakiś temat. Bazy danych w teorii można opanować według kursu MS w dwa tygodnie. Z własnym bladym pojęciem w 4. Załatwić sobie praktyki/staż na pół roku do baz, zrobić egzamin i szukać roboty za 5000zł. Popracować trzy lata i zmiana na lepszą firmę. Od 10k.
Po czwarte - ale po co takie przeszkody w życiu naszej pięknej młodzieży?

01.08.2007
00:27
[105]

wysia [ Senator ]

legrooch --> Dokladnie:) Ale zwyczajnie prosciej siedziec na czterech literach, nic nie robic, i narzekac, ze ponad 2k pln mozna dostac tylko po znajomosci..:)

01.08.2007
00:31
[106]

Madril [ I Want To Believe ]

legrooch --> To nie jest tylko przekrój GOLa. Tak już jest w naszym kraju. Sam jestem leniem, ale kiedyś trzeba zacząć coś robić. :)

01.08.2007
07:59
[107]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Do wszystkich maruderów:




Te kursy (wiedza!) w tych linkach otworzą drzwi do większej kasy, niż ta, o której pisałem. Wystarczą chęci.

Jakby dorzucić do tego jeszcze


To można spać na prześcieradłach uszytych ze 100-eurówek.

wysia ==> Ale nic się nie poradzi :) Tyle, że to nie nasz problem :)
Madril ==> Bierz się za robotę, bo za parę lat będziesz podobnie jęczeć :)

01.08.2007
08:42
[108]

Thorvik [ Centurion ]

legrooch -> miło że przyznałeś, że chwalisz Vistę dlatego, że pozwala Ci więcej zarobić ;-) Ja do Visty straciłem resztki zaufania po tym, jak dowiedziałem się że totalne wyczyszczenie punktów przywracania systemu (i przy okazji kopii wykonywanych w tle) odpowiada... uruchamianie Windowsa XP na drugim dysku. Microsoft radzi żyć z tym i przejść całkiem na Vistę. Wspaniale :-/

A tak bardziej w temacie wątku, legrooch & Co mają rację. Nie zdajecie sobie sprawy jaki skok w dochodach może przynieść wyjście poza "reinstal windows, sterowników, backup i programów". Ostatnio zarobiłem 100zł za 2h roboty u znajomej przenosząc dwa programy księgowe i szczerze mówiąc, gdyby nie ta znajomość, to bym się nie fatygował. W tej branży 150-200 zł za godzinę pracy u klienta to raczej norma.

W to co chce zrobić Marcin już się nie bawię, ale od znajomego wziąłbym 50 zł (o ile nie chce reinstalacji tony oprogramowania. Za darmo, czy też symboliczną kwotę, nie radzę - łatwo rozbestwić delikwenta tak, że z każdą pierdółką zacznie dzwonić o dziwnych godzinach... wiem niestety z własnego doświadczenia :)

01.08.2007
12:04
[109]

Cainleen [ Pretorianin ]

Bazy danych w teorii można opanować według kursu MS w dwa tygodnie.
Ale to chyba dla ludzi po studiach informatycznych?

01.08.2007
12:43
[110]

Erazor_XX [ give it to me baby! ]

"Ile "chapnąć" za reinstall Windy?"

stówę i poruchać

01.08.2007
12:55
[111]

Bart2233 [ Pretorianin ]

X-Cody-Ja wiem że praca notariusza do takich lekkich nie należy ale uwaga niektórzy potrafią miesięcznie wyskubać i 30.000 zł a przecież jak na polskie warunki to ludzie mają cięzej za więcej pracy taki lekarz to studia też ma ciężkie a ile zarabia.Mój ojciec za podpis i 15 min. roboty musiał zapłacić 400zł notariuszowi.
Po prostu zarabiają nieadekwatne pieniądze do ich pracy i tylko to mnie gryzie.

01.08.2007
12:57
[112]

jambond [ The Best Driver ]

Ja wiem moze z 60pln możesz wziąc

01.08.2007
12:58
[113]

yasiu [ Senator ]

cainleen - a trzeba byc informatykiem zeby programowac bazy danych?

thorvik - masz racje :) ja ostatnio spedzilem godzine w biurze nieruchomosci ustawiajac na jednym komputerze statyczne ip i wpisujac je do aplikacji na pozostalych komputerach... 2 stowki wpadly =]

01.08.2007
13:00
[114]

wysia [ Senator ]

Bart2233 --> Nie tobie oceniac jaka placa jest adekwatna do jakiej pracy, a jesli chcesz dyskutowac na powazne tematy, to naucz sie pisac po polsku, interpunkcja nie gryzie.

01.08.2007
13:01
[115]

req_ [ shalom ]

BIGos: olej, nie warto.

Marcin Orzeł: A co do Windowsa, bierz ze 25 zł. Nie jest to duży wysiłek.

01.08.2007
13:10
smile
[116]

sokoip [ Niggy Tardust ]

no to doszliście już do porozumienia kto ma najdłuższego penisa na GOLu?

01.08.2007
13:24
[117]

Cainleen [ Pretorianin ]

@yasiu

A kim trzeba być? Poważnie sie pytam bo mnie to zainteresowało :)

01.08.2007
13:30
[118]

yasiu [ Senator ]

cainleen - po prostu myslacym czlowiekiem, ktory potrafi myslec w odpowiedni sposob i potrafi przyswajac i rozumiec pewien rodzaj wiedzy?

nie mam papierka 'informatyka' czy to znaczy, ze nie moge sobie baz programowac?

edit - to nie jest tak, ze zostajesz informatykiem i dzieki temu programujesz bazy danych, raczej w druga strone, programujesz bazy danych, mozna cie nazwac informatykiem

01.08.2007
13:35
[119]

Cainleen [ Pretorianin ]

Chodziło mi raczej o to, że do przyswojenia wiedzy z kursu MS w 2 tygodnie (tak jak pisze Legrooch) potrzeba już jakiejś wiedzy na tematy informatyczne, np. właśnie ze studiów. Bo chyba nie dotyczy to pierwszego lepszego człowieka z ulicy...

01.08.2007
13:44
smile
[120]

Arxel [ Legend ]

A macie coś po polsku na początek? Chociażby podstawy, reszta może być po angielsku.

01.08.2007
15:42
smile
[121]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

Nie wiem co wy ciągle z tymi studiami, myślicie że jak ktoś kończy studia to nie wiadomo ile się tam nauczył ?? Praktycznie prawie każdy czerpie wiedzę samemu z własnych źródeł i tak się uczy, jeżeli ktoś myśli że "skończę studia to będę zarabiać" to jest to naprawdę głupie myślenie na poziomie 50 latka który wpaja na siłę te tandetne pieprzenie swojemu synowi czy tam córce.

01.08.2007
15:51
[122]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Cainleen ==> Poszukaj w "internecie" takiego kursu i zobacz jak wygląda. Programowania w .NET można się nauczyć w 3 miesiące. Programowania. Wykorzystania tej wiedzy dopiero w firmach. Tyle, że obecnie załapać się na staż nie jest żadnym problemem dla osoby, która chce. Trzy miesiące z daną wiedzą + staż dają wiedzę 200 razy większą. I tak się kręci kazda zmiana pracy. Po kilku razach można rządać kupy kasy. To jest recepta.

piokos ==> No jak to kto :D

Dla zainteresowanych - jak startuje Vista.


Biuletny też dają dużo informacji.

02.08.2007
23:18
smile
[123]

You tube my space. [ Konsul ]

legrooch:

Te kursy (wiedza!) w tych linkach otworzą drzwi do większej kasy, niż ta, o której pisałem. Wystarczą chęci.

Nie lepiej się w czymś specjalizować (jeśli tak to co byś polecał)? Bycie webmastero-programero-administero-mastero to chyba trochę pic?

03.08.2007
00:00
[124]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Podałem przykład speca od SQL.
Konkretna osoba przykładowo w Erze za zarządzanie 4 serwerami SQL (MS/Oracle - zależnie od działu) zgarnia 9k miesięcznie.

I piszę cały czas o ręce.

03.08.2007
00:13
smile
[125]

You tube my space. [ Konsul ]

SQL to chyba nie jest specjalnie trudna robota, bawiłem się amatorsko MySQL i całkiem zjadliwe toto. Oczywiście SQL w firmie a MySQL w domu pod prostą stronę PHP to nic, ale składnia całkiem przyjemna.

03.08.2007
00:16
smile
[126]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Pogadamy w przypadku kostek OLAP, optymalizacji baz itp :)

03.08.2007
00:18
[127]

You tube my space. [ Konsul ]

Oj, nie mówię, że to łatwe, w żadnym wypadku (jakie mogę mieć o tym pojęcie?), ale moim zdaniem - całkiem fajne i początki, przynajmniej tak było u mnie, znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze niż przy standardowym programowaniu.

03.08.2007
00:38
[128]

wysia [ Senator ]

"Nie lepiej się w czymś specjalizować (jeśli tak to co byś polecał)? Bycie webmastero-programero-administero-mastero to chyba trochę pic?"
Ja sie wlasnie nie specjalizuje, a raczej specjalizuje tylko czesciowo. Nie jestem jednak tez webmastero-programero-itakdalej, choc takich ludzi tez czasem firmy szukaja. Znam dobrze (ale nie hiper-dobrze) jeden system - mniej znany niz SAP, ale cos w tym stylu, i do tego znam i pracowalem z mnostwem innych systemow, programow, jezykow, baz danych, technologii, itd. Dzieki czemu wiem jak to wszystko ze soba integrowac, jak budowac interfejsy miedzy roznymi systemami, i na tym glownie polega sila mojego cv. Ale na takie cos nie da sie zrobic kursu, to daje tylko doswiadczenie.

04.08.2007
00:11
[129]

gereg [ zajebisty stopień ]

legrooch - 9k netto? za zarzadzanie 4 serwerami?
oczywiscie.... i zanim napiszesz cos glupiego, to zwaz na to, ze ja pracuje w erze i z pewnych wzgledow dosyc dobrze znam siatke plac...

04.08.2007
01:03
[130]

mikmac [ Senator ]

powiem, ze spokojnie mozna wyciagac 1500-2000 pln na godzine tylko nie co godzine i nie codzien, ale mozna ; )
Zrobienie plakatu dla grafika to jakies 40 minut plus zrobienie/kupienie zdjec. Potem kilka poprawek klienta i 1700 wpada na fakturze... ;)

cej -->
jak sie wie gdzie i jak zaczepic to i na studiach mozna juz zarobic na pierwsze mieszkanie - empirycznie stwierdzone...

04.08.2007
11:03
[131]

legrooch [ MPO Squad Member ]

gereg ==> Najwidoczniej nie znasz jej dosyć dobrze. Wiem, ile zarabiają dwie osoby wyspecjalizowane w tym temacie. Chyba, że co innego wystawia na RMUA Era, a co innego przelewa na konto. Podstawowa osoba - informatyk - zarabia u was 3k. Nie wiem na ile posiadają oni wiedzę, bo z nimi akurat nie mam kontaktu.

04.08.2007
16:50
smile
[132]

You tube my space. [ Konsul ]

wysiu, nie wiedziałem o tym. Sądziłem, że Ty spec od Javy. Od tego pewnie zaczynałeś?

mikmac:

jak sie wie gdzie i jak zaczepic to i na studiach mozna juz zarobic na pierwsze mieszkanie - empirycznie stwierdzone...

Jaką kwotę masz na myśli? Wiesz, jeszcze 6 lat temu sąsiad sprzedał mieszkanie za 105 tysięcy, jakieś pół roku temu obecny właściciel chciał za nie po remoncie ponad pół miliona... Żeby konkretnie zarabiać na studiach to pewnie trzeba studiować w większym mieście, czyli zarabiając średnią krajową (optymistycznie) i odkładając 100% całości po 36 miesiącach pracy mamy pieniądze na 18-metrowe "mieszkanie" w bloku z płyty czy na podłej dzielnicy... W Warszawie może by kupił za to garaż.

04.08.2007
23:54
smile
[133]

szpenio [ Konsul ]

Zeszliście wszyscy z głównego tematu.
Ja myślę, ze kazdy kto zrobi znajomemu reinstal Windowsa i pomyśli o braniu za to forsy.
Powinien na początku dać się porządnie wydymać i to najlepiej w jakims ciężkim kiciu i to tak żeby dłuuuuuugo dupa bolała.

05.08.2007
00:21
[134]

hugo [ v5 ]

Dziś skasowałem 50zł za przeinstalowanie Windowsa.
W ramach "usługi" m.in.: backup danych (dokumenty, poczta, inne foldery), instalacja dodatkowego softu (office, kodeki, pluginy, przeglądarka, antywir, firewall etc. etc.), konfiguracja (zmienne środowiskowe, użytkownicy, sieć, partycje, itp.), najnowsze sterowniki, windows update etc. etc.
Około 4-5h pracy, rzecz jasna czasem mniej, czasem więcej w zależności ile kto tego softu ma. Wychodzi 10zł za godzinę.

Dla znajomych nie mam cennika, robie za przysłowiowe piwko.

Bywa że o przeinstalowanie Windowsa proszą mnie osoby, które wiedzą jak to zrobić. Tyle że potem mają problem z odzyskaniem mail z Outlooka, lub własnego profilu GG. Przyznaje - trudne to nie jest. Ale tu się nie płaci za robociznę, a za wiedzę. A że wiedza leży nam pod nogami, i wystarczy się po nią schylić (patrz: google), to to już inna kwestia.

05.08.2007
00:30
[135]

aikikaisensei [ Senator ]

Od znajomych nigdy nic nie brałem bo takie sprawy posrzegam krótko: raz ja zrobię komuś przysługę, a potem na osoba się odwdzięczy (jak nie za tydzień to za rok).

05.08.2007
00:55
[136]

hugo [ v5 ]

aikikaisensei --> heh, taka filozofia ma bardzo krótkie nogi. Ludzie bardzo szybko zapominają że są komuś winni "przysługę". Wiem to po sobie. Teraz wolę dostać zwyczajne piwko 0.5 i uważać że jesteśmy kwita ze znajomym, niż nie dostać nic i spodziewać się odwdzięczenia w przyszłości.

05.08.2007
01:03
[137]

aikikaisensei [ Senator ]

hugo - może trochę niejasno napisałem - chodzi mi o takich bardzo bliskich znajomych, z którymi znam się wielu lat i zawsze możemy na siebie liczyć. PIwko ta zawsze można komuś postawić (oczywiście bliskiemu) bez żadnych dodatkowych przysług. Wiadomo, że osobie obcej, a raczej takiej, którą nie bardzo znam nie będę robił nic za darmo.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.