GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

MILITARIA: Kantyna oficerska # 40

29.07.2007
02:23
[1]

Lim [ Legend ]

MILITARIA: Kantyna oficerska # 40

Oto nadeszła czterdziesta odsłona wątku dla wszystkich zainteresowanych historią wojskowości, współczesnymi armiami, militariami, modelarstwem, literaturą wojenną i wojskową, grami związanymi z wojskiem i wojną oraz filmami o tej tematyce.
Wszystkie tematy okołomilitarne i całkiem pozamilitarne również mile widziane.

Poprzednia część - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6519413&N=1

Szukajcie miłośników militariów i strategii a znajdziecie ich z pewnością, forum jest ich pełne - mimo wszystko ;)

29.07.2007
02:38
smile
[2]

Lim [ Legend ]

W poprzedniej części Ubi uraczył nas (ponownie!) porcją pięknych zdjęć – tym razem z turnieju rycerskiego, który odbył się pod pięknym zamczyskiem w Gniewie.
Czekamy niecierpliwie na następne zdjęcia, oraz te obiecane przez Waterhouse.
Mam nadzieję że nasz nieoceniony kolega zaniósł wreszcie kliszę(khh,khh) do zakładu fotograficznego i zeskakuje kilka odbitek. Poważnie(j) – liczymy na kilka rzadkich zdjęć jednej z pereł sztuki fortyfikacyjnej jaką jest fort Eben Emal.
Ponownie zachęcam kolegów do wycieczek szlakiem militarów i historii z aparatem w dłoni.
Jak widać na załączonym zdjęciu, można natrafić na interesujące okazy – nie tylko sztuki fortyfikacyjnej ;)

29.07.2007
13:49
[3]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

No dobrze...zaczynamy.

Na początek tzw. background.

Podczas mojego pobytu w Brukseli, nieoceniony Lim zasugerował mi żebym odwiedził fort Eben Emael. Jak się okazało, fort jest czynny jeden weekend w miesiącu - w lipcu był to 7 i 8 dzień tego miesiąca. Akurat miałem w planach jeden wolny weekend, więc zamiast włóczyć się po brukselskich knajpach, postanowiłem przejechać się do Eben Emael.

I w taki właśnie sposób pewnego pięknego sobotniego dnia znalazłem się w Maastricht - uroczym holenderskim miasteczku nad Mozą

(wszystkie zdjęcia robione moim tel.kom :] )

29.07.2007
13:53
[4]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Po krótkim, dwugodzinnym spacerze z centrum miasta, znalazłem się nad kanałem Alberta - na zdjęciu nowoczesny most nad kanałem.

29.07.2007
13:55
[5]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Po przebyciu ok. kilometra trafiłem na tę tabliczkę, sugerującą że jestem we właściwym miejscu.

29.07.2007
13:58
[6]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Oto wejście do samego fortu.
Bilet kosztuje 6 euro, zwiedzanie z przewodnikiem wnętrza fortu zajmuje ok. 1.5 godziny. Przewodnik mówi oczywiście po angielsku :]

29.07.2007
14:00
[7]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Typowy korytarz.

29.07.2007
14:02
[8]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

"Maszynownia" fortu.

29.07.2007
14:03
[9]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Pancerne drzwi - widać skutki działania ładunku kumulacyjnego.

29.07.2007
14:05
[10]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Zbliżenie :)

29.07.2007
14:07
[11]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Jedna z sal szpitalnych.

29.07.2007
14:16
[12]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

zbliżenie raz jeszcze

29.07.2007
14:19
[13]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

klatka schodowa wiodąca z poziomu koszar do galerii z wejściami do kazamatów

29.07.2007
14:22
[14]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

I jej dalszy ciąg

29.07.2007
14:23
[15]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

wejście do kazamatu Vise I

29.07.2007
14:25
[16]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

winda amunicyjna

29.07.2007
14:27
[17]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

wnętrze kazamatu

29.07.2007
14:29
[18]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jedno z dział 75 mm

29.07.2007
14:29
[19]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

i kolejne

29.07.2007
14:30
[20]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jeden z korytarzy w galerii

29.07.2007
14:34
[21]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

wejscie do kopuły z działami 120 mm

29.07.2007
14:36
[22]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

widok wnętrza

29.07.2007
14:36
[23]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

wnetrza cd

29.07.2007
14:37
[24]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

i dalej

29.07.2007
14:39
[25]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

a to juz skutki działania ładunku kumulacyjnego w kazamacie maastricht I

29.07.2007
14:41
[26]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

i schody zniszczone wybuchem takiego ładunku

29.07.2007
14:42
[27]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

oto jeden z kazamatow widziany z zewnatrz

29.07.2007
14:43
[28]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

kolejny widoczek

29.07.2007
14:45
[29]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jeden z elementów fortu

29.07.2007
14:46
[30]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

i widok ogólny fortu na zewnątrz. Niestety w tym momencie padła mi bateria w telefonie :]

29.07.2007
18:38
[31]

laki laki laki [ Centurion ]

fajny kombajn

29.07.2007
19:26
smile
[32]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Czy ja dobrze widzę, że środkowa pani na I zdjęciu ma zdjete opancerzenie kopuł pancernych ? ;)

29.07.2007
19:56
[33]

Lim [ Legend ]

Waterhouse ---> świetny materiał, szkoda że zapomniałeś o ważnej zasadzie globtrotera XXI w - zawsze miej naładowaną baterię w telefonie ;)
Czy przewodnik uraczył zwiedzajacych jakimś ciekawym opowiadaniem oddającym klimat tej niechlubnej obrony …a może raczej niesłychanie brawurowego ataku?
Np. na temat stanu głównego bloku wjazdowego do kompleksu? Jest mocno zniszczony, wiesz kiedy powstały te szkody?

Elf ---> kopuły były faktycznie bardzo okazałe

29.07.2007
20:04
smile
[34]

Lim [ Legend ]

Sam nie wiem które lepsze ;)

30.07.2007
00:07
smile
[35]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Lim - zależy czy chcesz zwiedzać czy szturmować ;)

30.07.2007
09:33
smile
[36]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Nom mi kopuły też się podobają;)
Jeszcze mam pytanko dotyczące (wiadomo) modelarstwa, czy aeograf przynosi dobre rezultaty? Kiedy najlepiej zacząc nim malowac? (Jak się nabierze doświadczenia pędzlem czy jest to obojętne?) I czy aerograf za około 30/40zł jest wart zainteresowania, oczywiście dla kogoś jak ja, czyli bez doświadczenia, wystarczy mi coś byle działało jak aerograf, a jakiś tam bajerów nie potrzebuje:)

30.07.2007
16:59
smile
[37]

Ward [ Senator ]

ja bym szturmował a jakbym zdobył to bym się dobrze okopał że nic by mnie nie ściągnęło, tzn. nie straciłbym zdobytego terenu za żadną cenę , hee-hee
a dopiero potem bym zwiedzał :->
oglądałem szyfry wojny , taka sprawa mi się rzuciła w oczy -pewnie nie tylko mnie

czemu większość zabitych japończyków poległa w pozycji stojącej , nie mogę tego skapować
jakaś nowa taktyka obrony mająca zaskoczyć amerykanów ?

30.07.2007
17:02
smile
[38]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Jeszcze jedno pytanie dotyczące aerografu, czy są jakieś alternatywy dla kompresorów? Czy coś takiego pasowałoby? Tak wiem, że to generuje więcej ciśnienia niż powietrza;) Ale czy jest w ogóle jakaś alternatywa kompresora za takie pieniądze, bo z tego co widziałem, kompresor + aerograf kosztują minimum 300zł? Nie ukrywam, że jak koszt takiego aerografu przekroczy powiedzmy 100zł to ja sobie odpuszczam xD

Ward co do Szyfrów Wojny, jak ostatnim razem to oglądałem to wydawał mi się o niebo lepszy, ostatnio nawet powiedziałem, że jest lepszym filmem niż poczciwy Szeregowiec, ale jak znowu to obejrzałem to szybko odszczekałem te słowa:) Wieje nudą, jak zwykle przeciwnikami amerykanów muszą byc idioci, pozatym wiało w nim nudą, ostatnim razem oglądałem ten film w napięciu bo dobrze pokazali jakie masy brały udział w tych bitwach, ale jak widac za drugim razem nie sprawia to żadnego wrażenia i widzisz wszystkie wady.

30.07.2007
17:10
[39]

Ward [ Senator ]

obejrzałem wszystkie zdjęcia , podziemia jak w międzyrzeczu , masa stali i betonu - fajne miejsce

Warerhouse - jak jeździsz po świecie w wakacjach to nawet nie ładuj barerii przed wyjazdem na zwiedzanie , tylko kup sobie jakiś tani aparat który robi ostre zdjęcia i nie padają w nim aku , jeden wydatek wydatek masz na lata i masz dwie setki zdjeć z takich fajnych miejsc

gdzie jest to pole z zielskiem i kombajnem , na forcie czy pod nim
bo jest na jakiejś górce czy skale?
-------------------------------
KOLOSrv - prawda , amerykanie lubią robić ze swoich przeciwników idiotów :->
może nie lubią ale jakoś samo im to wychodzi , tych japończyków siekanych na stojąco seriami z pistoletów maszynowych było mi naprawdę żal
film ogólnie jest cieniutki i nie sięga do pięt listom z iwojimy

30.07.2007
17:58
[40]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Lim-----> na szczęście miałem jeszcze aparat analogowy :P jak wywołam zdjęcia to zamieszczę.

Co do Twojego pytania : ciekawa była opowieść o warunkach w których żołnierze tam stacjonowali - wilogoć, niska temperatura czy też fakt, iż nie mówiono szeregowcom np. o tym że niektóre korytarze prowadzą do nieprawdziwych kazamatów (na północy fortu były dwie makiety kazamatów, które Niemcy wzięli za prawdziwe i zaatakwali ładunkami kumulacyjnymi). Ogólnie rzecz biorąc, wedle mojego przewodnika o sukcesie samego ataku przesądził brak inicjatywy ze strony belgijskiej i duża determinacja oraz wysokie wyszkolenie atakujących. Ponoć załoga przeciwlotniczych karabinów maszynowych w czasie lądowania szybowców zajmowała się akurat przenoszeniem skrzyń z papierami do biur oficerskich :]

30.07.2007
19:21
[41]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Aerografem najlepiej nauczyć się malować jak najwcześniej. I nie jest to technika zależna od malowania pędzlem (znaczy, nie trzeba opanować malowania pędzlem do poziomu eksperta, by zacząć malować aerografem - brzmi jak jakaś głupia zasada z podrzędnego RPG :P). Więcej - malowanie aerografem należy opanować równolegle do techniki malowania pędzlem. A dlaczego? Bo malowanie aerografem, to nie tylko ułatwienie sobie sprawy z malowaniem dużych powierzchni modelu, ale także, a może przede wszystkim - nie zajmowanie sobie głowy sprawą smug po malowaniu pędzlem.
I tu przechodzimy do sedna sprawy. Otóż dobry aerograf nie jest w żadnym stopniu plastikowy - dlatego wynalazki za 50PLN odpadają. Dobry aerograf ma wytoczony korpus z metalu (ogólnie powiedziane, ale nie widziałem aluminiowych aerografów) z elementami mosiężnymi (np. głowica z dyszą). Bardzo dobry aerograf jest do tego dwustopniowy - znaczy spust porusza się wzdłuż dwóch osi współrzędnych. Najczęściej wciśnięcie ustala pożądane ciśnienie powietrza, zaś wychył powoduje ruch iglicy, a tym samym powstanie plamki o danej wielkości. Ideał posiada także własny zbiorniczek - najlepiej demontowany - by lepiej wymyć części po zakończeniu pracy z aerografem.
Takie aerografy zwykle chodzą powyżej 100PLN (produkcje Chińskie), w okolicach 200PLN (produkcje Polskie) lub więcej (produkcje markowe np. Paasche).
Istnieje jeszcze inne podejście w kwestii aerografów - wymienne dysze. Jest to domena głównie aerografów jednostopniowych, gdzie nie można ustalić ciśnienia powietrza. Wtedy montując dyszę z żądaną średnicą otrzymujemy takową wielkość plamki.
Jednak, kupując dobry aerograf dwustopniowy z regulowanym naciskiem iglicy na dyszę oszczędzamy na przyszłych zakupach specjalnych dysz. Na takiej standardowej dyszy można sporo zdziałać. Ale... są na rynku także dwustopniowe aerografy z wymiennymi dyszami - dla fanatyków malowania cieniutkich linii.

Zaś jeśli chodzi o kompresory... Tutaj sprawa jest prosta i zarazem ciężka. Prosta, bo kompresor musi dawać minimum 1MPa - jednostajnie. A to dyskwalifikuje kompresory samochodowe, które nie mają zbiornika wyrównawczego i dają "impulsowe" ciśnienie, co skutkowałoby tym, że aerograf raz waliłby kleksa, a raz odpowiednią plamkę. Alternatywą dla markowych kompresorów są kompresory robione na bazie tych lodówkowych. Ja sam taki używam - jest cichy i wydajny. Ważne, by taki kompresor był wyposażony w reduktor. Chyba, że chcemy ręcznie włączać kompresor na czas pracy aerografem i wyłączać go, gdy tylko skończymy działać nim. Chodzi o to, że kompresor, włączony, generuje non stop powietrze pod ciśnieniem. Gdy aerograf nie działa - znaczy ujście powietrza jest zablokowane, wtedy powietrze z kompresora lodówkowego nie ma ujścia (takie kompresory, olejowe, są jednokierunkowe) i może dojść do uszkodzenia kompresora. Dlatego w stanie spoczynku mój lodówkowy kompresor generuje 2MPa (maks co może), które na reduktorze wylatują sobie do pomieszczenia. Natomiast podczas pracy, gdy aerograf działa (otwarta jest iglica) ciśnienie podawane jest na poziomie 1MPa (znaczy 1MPa leci na aerograf).
Kompresory markowe są dwukierunkowe i najczęściej nie posiadają reduktora, a także są ciche - stąd też są droższe niż te przerabiane z kompresorów lodówkowych. Niemniej polecam produkcję polodówkową ;), która dziś już nie przypomina tych egzemplarzy sprzed 7 lat :).

30.07.2007
22:35
[42]

Ward [ Senator ]

TORA-TORA-TORA

oglądacie?
za chwilę na polszmacie japończycy puszczą na dno amerykańskie okręty :->

31.07.2007
12:52
smile
[43]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Wozu dzięki, znowu;)
Co do aerografu znalazłem taki Pistolet znaczy aerograf tak? I jeszcze taki
Cena jak widac dla mnie w sam raz:) Ale który lepszy? I czy warto pchac się w taką tanioche?
A co do kompresorów za ile i gdzie taki lodówkowy kompresor znajdę?

PS.
Ward prawda , amerykanie lubią robić ze swoich przeciwników idiotów Ale przynajmniej nie tak jak w Czterech pancernych xD Tam dopiero to idioci:)

31.07.2007
14:53
[44]

Ward [ Senator ]

KOLOSrv - ale 4 pancernych nikt teraz nie bierze poważnie , nie to co nowych ''realistycznych'' i cudnych filmów wojennych z USA :->
pamiętacie jak w pearl harbor wykosili japońskie zero z pistoletu maszynowego?
a to przebranie indianina za japończyka i zdobycie radiostacji w szyfrach wojny ?
hollywodzka głupota , szkoda że wypuszczona też na europejski rynek

31.07.2007
21:34
[45]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Oba to jakieś pistolety natryskowe do malowania karoserii samochodowej. Sorry, ale nimi nie uzyskasz cienkich plamek ważnych w skali 1/72 - zwłaszcza przy okazji kamuflażów wielobarwnych. Na dodatek ten drugi aerograf śmierdzi plastikiem.
Moim zdaniem nie opłaca się absolutnie pakować w tanie gówna, bo nie dość, że efekt malowania będzie marny, to na dodatek nigdy poprawnie nie opanuje się malowania aerografem. A jeśli o nich mowa, to poprawne wyglądają tak:
Chińczyk:
Lub coś takiego:

Z kompresorem lodówkowym, jak widzę po Allegro, może być już kłopot. Ale co tam... One zwykle kosztowały po ok. 200PLN, a teraz można już dostać kompresor z prawdziwego zdarzenia za niewiele więcej.


Ward -> A to Rosjanie są gorsi teraz? Kryptonim Gwiazda, PQ-17?

31.07.2007
23:23
smile
[46]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Skoro tak to ja zostaję przy pędzlu :) to ciężka forsa jak dla mnie, wolałbym za to kupic sobie wszystko co zapragnę jeśli chodzi o modelarstwo;)
I mam szanse kupic 9 farb humbrolla i chyba 7 pactry + rozcienczalnik humbrolla za mniej niż 30zł, podobno wszystkie są nowe oprócz jednej farbki w której zostało 10% Chyba się opłaca...
I jeszcze wracając do tematu aerografu Wozu ile dałeś za swój sprzęt?
PS.
Jak się ma Tiger Revella?
I to cudeńko dragona? albo to?
Z tego co wiem Ausf c jest bardzo poszukiwanym modelem, więc to może byc okazja

01.08.2007
00:07
smile
[47]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Ja kupowałem aerograf wtedy, gdy jeszcze chińczyki do nas nie docierały - jakoś około roku 2000. Wtedy za polski wyrób z zakładów mechaniki precyzyjnej z Łukowa zapłaciłem 300PLN (dwustopniowy, całkowicie metalowy, z miedzianą dyszą i pojemnikiem grawitacyjnym na farbę z poprzycinanych strzykawek - tak, ucięte końcówki strzykawek, rzecz jasna bez igły).
Kompresor polodówkowy załatwiałem przez swój modelarski - a przyszedł on z... Martoli. Zabawna sprawa, jeśli wziąć pod uwagę, że wraz z obecnym właścicielem Martoli, moderujemy na jednym z forów nt 2WŚ - gdy zamawiałem kompresor przez osobę trzecią, nawet nie wiedziałem co to takiego ta Martola :P. Wtedy to cudo na resorach kosztowało mnie 250PLN.
Oczywiście na raz wszystkiego nie kupiłem - także łudziłem się, że aerograf można zasilić czymś innym i tańszym. A ponieważ moja mama w dawnych, ciężkich czasach zajmowała się Overlockowaniem (dla młodszych - podnoszenie oczek w poprutych pończochach), więc z magazynka wyniosłem specjalne narzędzie wraz z kompresorkiem. Niestety miał dwie wady: mały ciąg (pchał mniej niż 1 atm) i pulsacyjną pracę. Miał też i jedną zaletę - był dwuobiegowy, miał zabudowany reduktor, jeśli powietrze nie wychodziło wyjściem. No ale o malowaniu można było zapomnieć... choć strasznie się starałem. Aż w końcu sprawiłem sobie tę sprężarkę polodówkową. Wyglądała jak wyjęta ze stodoły, jednak pracowała... Co ja piszę, pracuje nadal jak marzenie - chicho i sprawnie :). A kupiłem ją może ponad pół roku po zakupie aerografu.

Co się tyczy modeli. Tygrys Revell, to jeden z ładniejszych modeli Tygrysa w 1/72 - można brać w ciemno.
Hanomagi Dragona - w zasadzie też ładne, ale nie łatwe do złożenia - z uwagi na całkiem skomplikowany kształt pancerza tychże SdKfz 251. Dragon z tego co pamiętam, wystartował z serią C i D w podstawowych, transportowych konfiguracjach (251/1), później rzucił się na wersje 251 C robiąc przy tym dwa typu kadłuba - nitowany (pojawił się przy okazji wersji z moździerzem) i sprawany (w zasadzie reszta modeli). Wersja D ostatnio jest rozwijana.
Sam mam SdKfz 251/1 ausf. C z wyrzutniami ramowymi - model w ramkach prezentuje się ciekawie i okazale. Ale jak pisałem wyżej - części jest sporo i nie są one tak prost do złożenia.

01.08.2007
00:16
[48]

Voltion [ Centurion ]

"Moja" ulubiona broń. Karabin szturmowy M16. Jest najbardziej powszechną i znaną bronią na świecie. Mogliśmy się z nim zapoznać w wielu grach m.in. w Operation Flashpoint, filmach i w wielu, wielu innych przypadkach. Początki tego karabinu sięgają 1957 roku, skąd służy po dzień dzisiejszy. Ale nie ma róży bez kolcy. Karabin czesto się zacinał poprzez dostawanie się piasku i błota. Przykładem może być Wojna w Wietnamie, gdzie Amerykanie pożucali swoje rodzime pukawki M16, dla AK47, które były w posiadaniu Wietnaczyków.

PARAMETRY:

Kaliber 5,56 mm
Nabój 5,56 x 45 mm
Magazynek 30 nab.
Wymiary
Długość 991-1004 mm
Długość lufy 508 mm
Masa
broni 2,97-3,53 kg
Inne
Prędkość pocz. pocisku 990 m/s
Energia pocz. pocisku 1745 J
Szybkostrzelność teoretyczna 700 - 900 strz./min.
Zasięg skuteczny 600 m

Dane parametrów zaczerpnięte z strony Wikipedii.

01.08.2007
22:12
[49]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dziś mija 63-cia rocznica Powstania Warszawskiego...



01.08.2007
22:15
[50]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Ocena powstania zmienia się z czasem? Ranga uroczystości tak. Pierwsze ma wpływ na drugie?

01.08.2007
23:03
[51]

U-boot [ Karl Dönitz ]

powstanie warszawskie, niech liczby przemowia:

Straty po stronie polskiej wyniosły około 10 tys. zabitych i 7 tys. zaginionych, 5 tys. rannych żołnierzy oraz około 200 tysięcy ofiar spośród ludności cywilnej.
Wśród zabitych przeważała młodzież, w tym ogromna większość warszawskiej inteligencji.

Po stronie niemieckiej straty wyniosły 10 tys. zabitych, 6 tys. zaginionych, 9 tys. rannych żołnierzy

za 1 zabitego niemca polski narod placil 21 obywatelami.

co za wladza w srodku zaludnionego miasta rozpoczyna zabawe w wojne ?

Dzis sie o tym nie mowi, pewnie nie wypada - ale mozna przeczeczytac (zrodel nie pamietam, jakies artykuly w necie i gazetach), iz ludnosc cywilna wcale nie byla nastawiona entuzjastycznie do powstancow - ludzie obarczali ich odpowiedzialnoscia za los jaki ich spotyka.

Pozdrawiam

01.08.2007
23:27
[52]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

U-boot -> Nie rozumiem twojego nastawienia. W 1944 trwała cały czas wojna. Ludność cywilna zginęła z rąk niemieckich, więc kto odpowiada za jej śmierć?

02.08.2007
00:17
[53]

Yaca Killer [ Regent ]

Ubi --> a gdyby nie było Powstania i Niemcy umocniliby się i utworzyli planowane Festung Warschau, myślisz, że straty wśród ludności cywilnej byłyby mniejsze?

To była sytuacja, którą nawet teraz jest sobie ciężko wyobrazić. W mieście tkwi osłabiony okupant, a pod bramą już czeka kolejny, który mieni się wyzwolicielem choć jeszcze kilkanaście lat wcześniej był znienawidzonym wrogiem. I co robić? Czekać bezczynnie na zmianę ciemiężcy?

02.08.2007
00:21
[54]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Jednak Wozu, powstańcza armia przegrała. Fizycznie zniszczono Warszawę a dzisiaj mamy większość mieszkańców stolicy z meldunku nie urodzenia. Żal!
Dzisiaj też jedna opcja polityczna zawłaszcza przywiązanie do symboli w tym do symboliki powstańczej. Patrioci którzy nie znają słów hymnu. Znowu żal.

02.08.2007
00:33
[55]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Reppu - we wrześniu 1939 też przegralismy.
Żal.
Tylko co z tego żalu ma wynikać ? Że trzeba było oddać Gdańsk, korytarz a w końcu niepodległość ?
Jak Czesi ?

02.08.2007
00:53
[56]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Dobre pytanie e lf. W 1939 roku nie było innego wyjścia i były słabe widoki na powodzenie wojny obronnej.
Teraz moje - jakie były zyski z powstania i jakie były widoki, nadzieje na jego powodzenie?

02.08.2007
01:23
[57]

Trael [ Mr. Overkill ]

Znowu o tym jak to większość warszawiaków ze wsi nie z miasta? Radzę sobie poszukać skąd się wzieła ludność, która na przełomie XIX i XX emigrowała do stolicy. Wspaniała baja o tych przedwojennych warszawiakach co to 10 pokoleń wstecz mieszkali w tym mieście.
No i nie wiem co się ludzie tak uczepli tych 200tyś zabitych. Liczby są raczej rozbierzne od 120tyś do 200tyś. Obecnie najczęściej przyjmuje się tezę o 150tyś zabitych. No, ale wszyscy przeciwnicy powstania jak jeden mąż piszą 200 i basta. Chciałbym zauważyć, że liczba 200tyś. jest liczbą chętnie podawaną przez różnego rodzaju badaczy z czasów PRL. Trzeba było upchać gdzieś ludzi zgładzonych przez ruskich to się dopisywało do wszelkiego rodzaju wydarzeń, podobnie było z wrześniem.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że zgineli ludzie. Powstaje pytanie kto tak naprawdę był za to odpowiedzialny. Powszchnie wiesza się psy na przywódcach powstania. Mało kto jednak zwraca uwagę na to, że zostali oni wpuszczeni w maliny przez rząd na uchodźtwie, oraz ruskich. W momencie rozpoczęcia powstania wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jest duża szansa powodzenia. Dopiero później okazało się, że zrzutów nie będzie (bo polscy politycy złatwili wszystko na gębę) a ruscy nie ruszą palcem żeby pomóc Warszawie. Dopiero wtedy okazało się jak bardzo samotne było powstanie, ale wtedy było już za późno żeby wszystko zatrzymać tym bardziej po tym co pokazywali Niemcy "pacyfikując" Warszawę.

Teraz moje - jakie były zyski z powstania i jakie były widoki, nadzieje na jego powodzenie?

Zysków nie było. Ciężko zyskać coś wtedy kiedy się przegrywa. Jak już wspomniałem widoki i nadzieje na powodzenie były duże. Niestety ludzie w Warszawie nie mieli pełnego obrazu tego co się działa na świecie a w szczególności w sferze politycznej. Jak wiadomo zakładano, że powstanie potrwa kilka dni aż do nadejścia Armi Czerwonej. Oczywiście przy widoczym wsparciu logistycznym ze strony aliantów (zrzuty) oraz przeżucenia 1SBS. Udało się wytrzymać 63 dnii przy potwornej bierności aliantów zachodnich oraz "sojusznika" ze wschodu. Jak widać nie byliśmy szczególnie ważni w przeciwieństwie do np. Francuzów. Kiedy wybuchło powstanie w Paryżu w jego kierunku zaczeły przebijać się jednostki alianckie, kiedy w Warszawie trwało powstanie Armia Czerwona stała nad Wisłą i udawała, że powstania nie ma.

02.08.2007
07:48
[58]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Wit

Wozu --> w 44 trwala wojna - fakt ale w 43 takze i nie zginelo wtedy w W-wie 200 lub jak chca inni 150 tys. mieszkancow.

Nawet Jagiello uwazany przez wielu za barbarzynskiego Litwina wiedzial aby bitwy z Krzyzakami nie rozgrwac w zaludninym Krakowie a na pustym polu.

Yaca --> Wroclaw, Poznan to niemieckie miasta, zmienione w twierdze - niemcy nie mieli sie gdzie wycofywac, W-wa jako twierdza stanowila by tylko wielki kociol, po za tym co stalo niemcom na przeszkodzie aby po powstaniu urzadzic tam twierdze ?? wszak ruiny nadaja sie o wiele bardziej do obrony (patrz walki na monte cassino) - nic - oni nie mieli takich planow.

elf --> we wrzesniu 39 prowadzilismy wojne obronna, w sierpniu 44 to my wybralismy miejsce i czas i zaatakowalismy
A co do czechow - chyba tak zle na tym nie wyszli, maja swoje panstwo straty ludzkie i materialne nie byly tak duze jak u nas a dzis to samo panstwo o ktorego nie bronili troszczy sie onich bardziej, niz nasze o nas.

Pozdrawiam

02.08.2007
09:13
[59]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Reppu - jak to nie było ? Można było nie walczyć, co zresztą przeciw takim "cywilizowanym" przeciwnikom jak Niemcy i Sowieci niczego nie gwarantowało.

Zyski z Powstania były dokładnie takie same, jak z całego naszego udziału w wojnie czyli żadne. Niestety, byliśmy obok Niemiec jedynym krajem który na tej wojnie naprawdę stracił.


U-boot

"fakt ale w 43 takze i nie zginelo wtedy w W-wie 200 lub jak chca inni 150 tys. mieszkancow. " - może akurat w 1943 nie, ale spójrz na lata 1941-43. Samych Żydów z warszawskiego getta w tym czasie zginęło około pół miliona...

"w sierpniu 44 to my wybralismy miejsce i czas i zaatakowalismy" - cóż, raczej zostaliśmy do tego ataku zmuszeni. Pozycja Polski u Aliantów słabła, propaganda sowiecka cały czas mówiła o AK stojącej z bronią u nogi i czyhajacej by krwawiacej na polach bitew, bohaterskiej Armii Czerwonej wbić w plecy nóż. Nad Warszawą Sowieci zrzucali ulotki nawołujące do powstania, radio sowieckie cały czas słało odezwy wzywające do powstania i wspomożenia nacierajacej ACz.
Poza tym, nastrój wśród żołnierzy AK był jaki był. Nie wykluczone, że drobna prowokacja moskiewskiego AL i walki wybuchły by zupełnie niekontrolowane.
Że juz nie wspomnę, o niemieckich planach zrównania Warszawy z ziemią...

" A co do czechow - chyba tak zle na tym nie wyszli" - owszem, tylko nie wiem jak my byśmy wyszli, skoro byliśmy następni po Żydach w kolejce... A Czesi mają co mają, między innymi dzieki temu, że we wrześniu postanowilismy walczyć.

02.08.2007
09:42
[60]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I jeszcze stary, bo z 2004 roku ale wciąż aktualny tekst Macieja Rybińskiego

"W krainie ideologicznej ułudy

MACIEJ RYBIŃSKI

A przecież mogło być tak, Anno Domini 1944: do Warszawy przybywa doktor Joseph Goebbels. Na wielkim wiecu mieszkańców dystryktu Warschau w Generalnym Gubernatorstwie, zwołanego na Adolf Hitler Platz, krzyczy: czy chcecie wojny totalnej? Warszawiacy odpowiadają jednym głosem - nie chcemy! Oddziały SS i policji biją brawo i wołają "Hoch sollen die Warschauer leben, dreimal hoch!" Goebbels odlatuje do Berlina zawieźć dobrą nowinę do głównej kwatery Fuhrera. Następnego dnia gestapo rozkleja na murach podpisane przez gubernatora Hansa Franka Bekanntmachung: Warszawiacy zostają podniesieni z pozycji Untermenschów do godności ludzi. Wprowadza się surowy zakaz egzekucji ulicznych i łapanek. Podczas uroczystego bankietu na ulicy Szucha generał von dem Bach-Zelewski przekazuje uroczyście klucze do miasta generałowi Bór-Komorowskiemu. Następują fraternizacja, bruderszafty i toasty. Stukasy zrzucają nad miastem ulotki z rysunkiem gołąbka pokoju i tomiki wierszy Goethego.

Żołnierze Dirlewangera i Kamińskiego montują na powrót rozebrane warszawskie pomniki. Feldmarszałek Goring mostem powietrznym odsyła do Muzeum Narodowego i innych placówek skonfiskowane dzieła sztuki. Wysyła również do dyrektora Lorentza widokówkę z pozdrowieniami i życzeniami zdrowia. Otwierają się bramy Mokotowa, Gęsiówki i Pawiaka. Wieczorem Freibier dla wszystkich i pokaz ogni sztucznych.

Pierwszego sierpnia na Adolf Hitler Strasse, przemianowanej ponownie na Aleje Ujazdowskie, odbywa się pożegnalna defilada wojsk niemieckich, którą prowadzi na białym koniu generał Jurgen Stroop. Na trybunie honorowej dowództwo Armii Krajowej i kierownictwo Delegatury Rządu na Kraj w pełnym składzie. Przemówienie pożegnalne wygłasza StanisławJankowski - "Agaton" . Wielu warszawiaków płacze. Dzieci obrzucają czołgi dywizji pancernej SS Totenkopf kwiatami.

Warszawa jest wolna. Dzień później nadchodzi depesza od generalissimusa Józefa Stalina-mołodcy. Radziecki wódz proponuje wszystkim uczestnikom polskiego ruchu oporu, dla podreperowania nadwątlonego konspiracją zdrowia, wyjazd na kurację do sanatoriów na Kołymie. Środki transportu, w ramach programu Land and lease, dostarczą Amerykanie i Brytyjczycy.

Tak to mogło wyglądać, przynajmniej w oczach tych wszystkich, którzy dziś jeszcze uważają Powstanie Warszawskie za bezsensowne, głupie, a nawet zbrodnicze. Tych, którzy naprawdę wierzą albo tylko chcą wierzyć, że zniszczenie Warszawy i wymordowanie jej ludności było dziełem powstańców, a bez podjęcia walki zbrojnej przez AK Niemcy opuściliby miasto jak dżentelmeni, salutując kobietom i dzieciom. Miałem okazję rozmawiać na ten temat z profesorem Normanem Daviesem, który wyraził przekonanie, że Warszawa i bez powstańczego zrywu zostałaby zrównana z ziemią. A to dlatego, że hitlerowcy byli motywowani ideologicznie. Zupełnie jak wczoraj i dziś krytycy powstania. "

02.08.2007
09:59
smile
[61]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

I to jest sprawiedliwośc...
My walczyliśmy jak lwy na każdym froncie, każdy wojak Polski był wart więcej niż 10-u innej narodowości, bohaterstwo w Warszawie... to wszystko tylko po to żeby teraz wszystkie kaczki i "polifryce" mogli wykazac się swoją "wielką" inteligencją i robic z Polski pośmiewisko na całą Europe! A co do strat my ponieśliśmy chyba więcej strat niż wszystkie kraje (oprócz Niemiec) zachodnie razem wzięte, bo z tego co pamiętam Polska - około 50% strat materialnych, Francja poniosła z tego co pamiętam góra/około 10% strat materialnych. Nasze Państwo uległo totalnej destrukcji tylko po to żeby dostac się pod łapy Rosjan, po PRL-u do dziś nie możemy się poskładac do kupy, a Niemcy jedyny powód całej tej zakichanej wojny to teraz potęga wożąca sie samymi BMW i Mercami z silną godpodarką mająca jeszcze czelnośc wnosic do nas o odzyskiwanie majątków po wyemigrowaniu z zachodu. To co teraz jest to jedna wielka komedia, ale nie wiem czy nalezy się z niej śmiac.

PS.
Zrobie offtopa oczywiście modelarstwo:) Mam pytania jeśli chodzi o przybrudzanie pojazdów/samolotów, chciałbym osmolic kadłub i przybrudźic skrzydła ziemią, czym mam to robic i jak? (założenie- samolot spadł na ziemię) Pozatym jeszcze, czy farbami można w efektoeny sposób przybrudzic czołg błotem?
2 pytanie, czy farby model mastera są lepsze? konkretnie chodzi mi o zielony do ruskich maszyn i "piaskowy" do Elefanta, czym się różni akryl od emailowych i czy może jednak zostac przy taszych Humbrollach? Widzę, że na pudle i w instrukcji Italieri rekomenduje te farby do swoich modeli dlatego się pytam, bo brakuje mi zielonego i piaskowego

02.08.2007
11:51
[62]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Tak... Z tego co można zauwayżyć, przy okazji dat związanych z 2WŚ nastroje społeczne w Polsce są zbliżone do tych, jakie panowały w Niemczech po 1918 roku. Nie są one takie same, ale zbliżone. Zwłaszcza jeśli chodzi o sprawę rozpętania wojny i tego jak zostaliśmy na końcu potraktowani. W Niemczech wtedy do głosu doszedł populizm. W Polsce jest nieco podobnie, choć i hasła nie są związane tylko z krzywdami 2WŚ (głównie raczej z PRL i UE).

KOLOSrv -> Brudzenie to jednak wyższa szkoła jazdy. Technik jest kilka i sposobów wykonania tyle ile jest modelarzy. Ja w 1/72 używam techniki pre-shading'u. Polega ona na zaznaczeni aerografem, przed nałożeniem kamuflażu, wszelkich zagłębień w modelu na ciemny kolor. Czasem też używa się już wtedy nawet jasnych kolorów do zaznaczania wypukłości. Dopiero na taki podkład nakłada się kamuflaż - też aerografem, by spod cieniutkiej warstwy przebijały wcześniej nałożone cienie. Kolejna technika to tzw. suchy pędzel. Nakładanie niemal suchej farby pędzlem na model - a konkretnie jasnych barw (jaśniejsza wersja koloru kamuflażu) na krawędzie wypukłuch elementów oraz rozjaśnianie po środku większych paneli blach. Ostatnia technika to zaznaczanie linii podziału blach ciemną, rzadką farbą (wręcz barwionym rozpuszczalnikiem). Niemal gotowy model maluje się błyszczącym lakierem bezbarwnym, a we wszelkie szczeliny wpuszcza się odcień ciemniejszy niż kolor kamuflażu. Błyszczący lakier bezbarwny jest nizbędny, bo wtedy farba, którą zapuszczamu szczeliny ładnie i sprawnie się rozchodzi. Nie polecam stosowania tej techniki bezpośrednio na matową farbę - wtedy taka farba do zaznaczania liniii podziału blach rozejdzie się dosłownie wszędzie, byle tylko nie w szczelinie.

O farbach olejnych i akrylowych pisałem wcześniej - w poprzedniej części wątku.

Jeśli chodzi o paskudzenie modelu błotem, kurzem itd., to na początek radzę popróbować z suchym kurzem i błotem przy pomocy techniki suchego pędzla.

O farbach Model Mastera i Humbrola - także pisałem w poprzedniej części tego wątku. Jeśłi chodzi o Italeri, to podaje ona numerację Model Mastera, gdyż nazwa Model Master jest znakiem handlowym Testorsa, a Italeri jest w spółce z Testorsem.

02.08.2007
16:56
smile
[63]

Ward [ Senator ]

ministerstwo ochrony środowiska zmienia przepisy i ludzie mieszkający koło bazy lotniczej , skarżący się na ciągłę przeloty nad dachami domów, lądujących i startujących F-16 może ugryźć się w tyłek , bo na papierze te decybele nie szkodzą

urzędnik jak chce to potrafi dostosować przepisy do życia ;->

02.08.2007
17:05
[64]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Wybieram się jutro do Chorzowa, może jest tam jakiś sklep modelarski i ktoś z forumowej braci zna adres?

02.08.2007
17:27
[65]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> W Chorzowie raczej nie znam nic, ale już w Katowicach czy w Rybniku, już tak:

03.08.2007
14:33
[66]

Gefreiter [ Pretorianin ]

A mnie dzis przubyly kolejne dwa helmy M42, puszka na gasmaske (nie wiem juz ktora zkolei)do mojej kolekcji. Czy ktos z was zbiera tez miliaria z ostaniej wojny??

03.08.2007
21:24
[67]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Ja mam tylko drewnianą replikę niemieckiego granatu Stielhandgranade, jak bym miał do czegoś takiego dostęp to pewnie bym miał tego więcej:) Chociaż statnio widziałem u mnie sklep z militariami (Asg wiatrówki) Tylko lipa bo w takim niewygodnym miejscu

04.08.2007
11:43
[68]

sakhar [ Animus Mundi ]

Czy ktoś zna dokłady grafik imprez tegorocznego D-Day Hell 2007 na Helu?

04.08.2007
18:35
smile
[69]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Czy to jest warte tych paru złoty więcej od średniej?

05.08.2007
03:11
[70]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Jest warte. Tylko pamiętaj, że Dragon w swoich modelach ma gumiaki. Ładnie odlane, ale gumiaki, które trzeba dobrze ułożyć na kołach. Teoretycznie można je skleić klejem do plastiku - jednak lepiej użyć do tego kropelki lub innego cjanoakryla.

08.08.2007
10:13
[71]

Ward [ Senator ]

dzisiaj rocznica rozpoczęcia bitwy o anglię
wygląda na to że jednak samoloty wygrały najważniejszą bitwę 2 wojny światowej :->

kleicie jakieś samolociki ?

08.08.2007
21:14
smile
[72]

laki laki laki [ Centurion ]

ja kiedys klaiłem ale mi sie kasa skończyła a miałem 2 jastrzębie , 2 czaple , 2 nieznane z luftwaffe i jednego chyba jakiś ruski

08.08.2007
23:43
smile
[73]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ja kiedyś sklejałem samoloty... lata temu :P. Zdjęcie zrobione w 1999 roku, model wykonałem jeszcze 2 lata wcześniej.
Aczkolwiek w szafie jeszcze kilkanaście samolotów mam :P - nawet 2 miesiące temu zakupiłem sobie Fw200 (bo podoba mi się :P).

08.08.2007
23:53
smile
[74]

el f [ RONIN-SARMATA ]

samolotów też mam trochę, ale ze wzgledu na miejsce (a raczej jego brak) preferuję czołgi :)

10.08.2007
23:14
smile
[75]

Mad Meat PL [ Generaďż˝ ]

Dzisiaj odbyła inscenizacja na helu!
(patrz: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6722454&N=1 )

Od rana po helskich ulicach jeździły jeepy Willy, motocykle Zundapp, ciężarówki Chevrolet, Halftracki M3 oraz okazjonalnie - replika (chyba) PzKpfw II. Żołnierze przebrani za niemców, amerykanów i brytyjczyków paradowali z karabinami po mieście. Jednak skupię się na poszczególnych częściach imprezy.
Pierwszy punkt dzisiejszej imprezy stanowił pokaz pojazdów i uzbrojenia. Wystawa odbyła się w muzeum obrony wybrzeża. W drodze do muzeum (znajduje się po środku lasku) postawione były namioty, murki z worków z piaskiem oraz wykopne okopy - wszystko na wzór posterunków polowych. Przy samym muzeum zaś, można było podotykać autentycznego sprzętu, jak np. wyrzutnia rakiet Panzerschreck, karabin 33-40 czy sławny MG42 - wersja z trójnogiem. Moją uwagę wzbudził aliancki również punkt medyczny - a właściwie jego łoże (foto niżej). Prócz tego była zorganizowana strzelnica (niestety z "bronią" na plastikowe kulki), kuchnia polowa (z grochóweczką :D ) i sklep z pamiątkami/odzieżą moro (np. do kupienia był mundur Bundeswehry, niestety nie było mundurów wzorowanych na tych z IIWŚ). No i muzemu - ze stałą ekspozycją, ale warto zobaczyć.
No i nadszedł czas na zdobycie Hellville (Merville) przez alianckich komandosów. Zaczęło się od desantu amerykańskich skoczków (którego niestety nie widziałem ze względu na tłok), potem była zbiórka z wojskami brytyjskimi i francuskim ruchem oporu, a na koniec - szarża na pozycje III rzeszy. Było bardzo głośno - ale warto było zostać przy barierce - przynajmniej dlatego, by zobaczyć jak niemcy bronią się przy barierce ze starych krzeseł. Oczywiście przegrali, ale wszystko nie było na śmiertelnie poważne. Najbardziej ubawił mnie niemiec biegnący z nożem oraz czołgista, który po zakończeniu walki nagle się obudził, wyszedł z czołgu i "zabił" połowę armii wroga Waltherem P38 ;)
Szczerze mówiąc - liczyłem z plakatów na trochę więcej, ale i tak porównując tę imprezę z innymi inscenizacjami - było ekstra. Mimo wszystko to reklama MoH:Airborne. No i niezawsze można podotykać prawdziwego sprzętu i otrzymać "dar pokoju" w postaci naboju (prawdziwego!) do Mausera 1898 od faszysty z polskim akcentem :D

Mam zdjęcia w zadużym formacie, w jaki sposób mogę je dodać?

10.08.2007
23:20
[76]

Lim [ Legend ]

Zmień ich wielkość za pomocą darmowego programu InfanView, ewentualnie któregoś z nowszych ACDSee.
Czekamy na zdjecia ;)

11.08.2007
00:10
smile
[77]

Mad Meat PL [ Generaďż˝ ]

Mniejsza... wrzuciłem fotki na photobucket'a, ale nie wiem jak zrobić album nie-prywatny...

11.08.2007
00:13
[78]

Lim [ Legend ]

Pobierz programik z linka

i z opcji: obrazek---> zmień rozmiar/rozdzielczość dokonaj dzieła ;)

Nie musisz wskazywać go jako domyślnej przeglądarki plików graficznych a przyda się teraz i w przyszłości.
W ostatni weekend miałem okazję poznać wyposażenie sił zbrojnych imperium, to była wspaniała impreza!

THX i za to!

11.08.2007
00:18
smile
[79]

Mad Meat PL [ Generaďż˝ ]

Ok, już sobie poradziłem!

Lim -> Sorka, zrobiłbym to, ale jutro wyjeżdżam i jeszcze się pakuję... Tak więc, musisz zadowolić sie linkiem! ;)

Edit: Jak wrócę, to ściągnę :)
Edit: No, i na każdym zdjęciu widoczna jest po środku biała plama... Nie wiem czy się coś stało z obiektywem, ale zdjęcia są nie-najwyższych lotów. Czekam na oceny :D

11.08.2007
01:19
smile
[80]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Fajne zdjęcia. szkoda tylko, że mało jest z akcji a większość statycznych.
Kurcze, ta II-ka robi wrażenie :)

11.08.2007
01:26
[81]

Mad Meat PL [ Generaďż˝ ]

el f -> Ta "II" to fake ;) Ale ładny i dopracowany :)
Mam więcej zdjęć z akcji, ale są podobne/monotonnne...

Do zobaczenia za 2tyg. ! :D

11.08.2007
15:24
[82]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mad Meat PL

Wiem, ze to replika, w poprzedniej części kantyny dawałem nawet linkę do filmu o tej Dwójeczce :)

11.08.2007
22:56
smile
[83]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Dzisiaj był program na Discovery o snajperach. Mówili tam, że obecnie snajper potrzebuje konsultanta przed oddaniem strzału. Zaraz sobie wyobraziłem jak obok niego stoją etyk, filozof i duchowny. To by miał konsultacje. :D

11.08.2007
23:50
smile
[84]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Tak myślałem czy nie wybrac się na Hel, właśnie jakieś pare godzin temu wróciłem po urlopie w Rewalu, jednak odległośc z Rewala do Helu jest spora, za duża.... więc wolałem leżec dupą na piasku:P
Moje "budowanie" tych modeli idzie opornie, głównie dlatego, że cały czas muszę cos dokupic, teraz np. przed wyjazdem zamówiłem te 4 farby akrylowe i przez tydzień nie doszły:( Chyba chcem za bardzo "profesjonalnie" robic te pierwsze modele, ale mam nadzieję, że gra warta świeczki:)
A moje pytanie (no jasne:D) jutro mam urodziny, troche kasy wpadnie na co warto ją wydac w kategorii modelarstwo, 1:72, II wojna, front wschodni, po 43.4? :)
Coś dla uzupełnienia tego JS2 i Elefenta?
I ciekawe modele tej firmy, co to jest? Warte to?


Czy może lepiej sprawdzone i drogie
I które z tych figurek będą pasowały do tego okresu? Wiadomo, że nie np. Africa Corps, a tych "całych" żołnierzyków bez pudła nie chce:)

edit: dobra widzę, nie ma żadnych figurek niemiaszków a tym bardziej ruskich pasujących do moich wymagań :(


15.08.2007
05:18
[85]

Ward [ Senator ]

dzisiaj święto Wojska Polskiego
ciekawe jakie to cuda wyjadą na ulicę i czy rosjanie się przestraszą widząc taką potęgę ;->
jak ktoś się wybiera niech pstryknie jakaś fajną fotkę - może gąsienica się zsunie w jakiejś poniemieckiej maszynie

czytam na forum komentarze o śmierci Polaka w Afganistanie , jak czytać różne półmózgi piszące o brudasach strzelających do naszych chłopców , to widać że duża cześć wychowuje się na filmowej szmirze a nie choćby książkach historycznych

na wojnie dżona rambo i innych pseudo bohaterów nigdy nie trafiają śmiertelnie i pewnie stad ten szok ze na wojnie giną żołnierze i niestety też polscy

15.08.2007
05:21
[86]

Belert [ Senator ]

ooo rosjanie zadrżą ze strachu.Te grzmiace Leopardy i F16 (jak ktorys doleci) wywołajką stres u Putina.Jak tozobaczy to od razu pomysli :ci idioci mnie zatakuja i beda jaja jak zajme polske bo to kraj Nato :)

15.08.2007
09:18
[87]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Nie przesadzajcie, nie jest tak źle:) Chociaż ja do dziśaj nie mogę się pozbierac po tym jak spadłem z krzesła kiedy dowiedziałem się, że nasi geniusze kupili F-y 16ste bez gwarancji O_o
Sprzętem się może nie pochwalimy, ale za to nasi wojacyzawsze byli i są przykładem dla innych (no może przesadzam) ;] A spytam się jeszcze będzie relacja w TV? To co leci o 11.15 "Wojsko Polskie"?

15.08.2007
12:57
smile
[88]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Szczerze mówiąc, nigdy nie rozumiałem ludzi, starających się ośmieszyć siebie samych na wszelkie sposoby...

15.08.2007
14:23
smile
[89]

Ward [ Senator ]

El f - jak patrzeć na tą defiladę polska potęgą jest i basta ;->
jadą nasze żołnierzyki , jadą -serce rośnie
a najładniejszy i najlepszy jest niemiecki demobil
-------------------------------
KOLOSrv - przerabialiśmy te F16 parę razy , nie nowina że amerykanie zrobili następny kraj satelicki na szaro w ekonomicznym wymiarze tego interesu

15.08.2007
14:56
[90]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ward - własnie takie opinie mam na mysli...

15.08.2007
15:08
smile
[91]

Widzący [ Legend ]

Właśnie skończyłem oglądac na TVN 24, komentował niejaki generał Stanisław Koziej. Dawno nie słyszałem takiego spektaklu głupstw i pierwszy raz słyszałem żeby Osa była rozpoznawczo-przeciwlotnicza.
Inna sprawa że smiesznie wyglądało wręczanie flag, pierwszy oficer nie uścisnął ręki prezydenta i tenże zawisł z prawicą w powietrzu a inny ciul w czarnym (chyba) berecie nie zasalutował odchodząc. Super wybrańcy po super przygotowaniach dają takie plamy że nic tylko w gębę dac.

15.08.2007
15:09
[92]

Ward [ Senator ]

El f - wiem, wiem Ty militarysto ;->
ja lubię militaria ale bardziej historię i tyle z niej wiem , że żadne zbrojenia i potrząsanie szabelką żadnemu narodowi na zdrowie nie wyszły
no chyba że naród ma kilkaset milionów obywateli (albo i miliard) i powierzchnię dużej części jakiegoś kontynentu

śmieszyły mnie parady ruskich wojaków w talerzowych czapkach przed mauzoleum Lenina , śmieszą atrapy rakiet wiezione w urodziny koreańskiego wodza , śmieszy i pokaz siły w którym główną rolę odgrywanią ''stare'' poniemieckie czołgi jadące ulicami Warszawy w rocznicę bitwy warszawskiej
już sama bitwa nie śmieszy bo to polska historia

15.08.2007
15:31
[93]

Ward [ Senator ]

mnie zaciekawiło zdanie w którym ten generał przepytywany przez dziennikarkę o amerykańskie samoloty powiedział, ze był przeciwny ich zakupowi bo to stary sprzęt ,
on był za kupnem bezzałogowych samolotów zwiadowczych , wsparcia itp.
- marzyły się battledroidy z gwiezdnych wojen albo latające roboty z terminatora :->

15.08.2007
15:36
[94]

Widzący [ Legend ]

Fajnie dowiedziec się u samego żródła jakie to tuzy intelktu i wiedzy wojskowej, dowodziły na najwyższych szczeblach. Zażenowanie to termin oddający w grubym przybliżeniu moje odczucia. To prawdziwy cud nad Wisłą że mamy jakiekolwiek wojsko, na przekór Koziejom i innym cudakom.
Takiemu to nawet bym nie dał opowaidac w izbie pamięci młodocianym wycieczkom.

15.08.2007
15:40
smile
[95]

Ward [ Senator ]

Widzący - generał chciał pokazać że zna się na sprzętowych nowinkach
przy okazji wyszo że lubi też ogladać fantastyczne filmy ;->

15.08.2007
15:45
smile
[96]

Widzący [ Legend ]

Albo gaziki transformujące do morderczych mechów ze wsparciem od bezzałogowych śmigłowców zrzucajacych desant samomutujących mechano-wampirów pożerajacych mózgi wrogów.

15.08.2007
15:50
smile
[97]

Ward [ Senator ]

i koniecznie jakieś starsze ale potężne modele cyborgów , wyprzedawanie za tanie pieniądze z amerykańskich magazynów (filmowych, hee-hee)

15.08.2007
15:56
[98]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ward - nie uważam, by defilada wojskowa, odbywająca się w Dzień Wojska Polskiego miała na celu wzbudzenie przerażenia u naszych sąsiadów, nie uważam by była "potrząsaniem szabelką" czy jeszcze co tam wymyślisz.
Moim zdaniem, jest to oddanie hołdu pokoleniom Polaków - Żołnierzy.

A to, że mamy taki a nie inny sprzęt, to akurat zaprzeczenie tezy o "militaryźmie" czy potrząsaniu szabelką...

Też lubię historię i pamietam, że póki Rzymianie stosowali sie do własnej maksymy si vis pacem para bellum, póty Imperium było potęgą.

15.08.2007
16:12
[99]

Ward [ Senator ]

E lf - ok. ale wtedy trzeba też zrewidować nasze i różnych politycznych komentatorów podejście do takich ''hołdów'' z różnych okazji w Rosji , Korei, Iranie itp.
nie rozumiem tylko czemu całe lata przed inwazją na Irak straszyli nas potęgą saddama
widoczną na paradach które przyjmował kiedyś , albo dzisiaj kiedy parady przyjmuje irański prezydent w rocznicę rewolucji
takie rocznicowe pokazy zawsze pokazywały prawdziwą albo tekturowo-papierową potęgę armii – jak jest w naszym przypadku ?

inna sprawa to rocznica którą trzeba uczcić , ale może za rok lepiej będzie wypuścić na ulice Warszawy kilka szwadronów ułanów i piechocińców w historycznych mundurach a zaoszczędzone paliwo naszej niedofinansowanej armii wyjeździć na poligonie -jak myślisz?

15.08.2007
16:15
[100]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Najbardziej mnie rozbawiło w tej defiladzie przmowa prezydenta:) Kiedy mówił o rocznicy cudu nad Wisłą powiedział, że "Wygraliśmy nad armią Bolszewicką prącą na wschód" Czy coś w tym sensie:) Ale pozatym jego przemowa była bardzo ładna:)
I ja również nie widziałem w tej defiladzie nic z pokazu siły, bardzo ładna ceremonia rocznicy, nareszcie może więcej osób uświadomi sobie, że żyją dziśaj w wolnym Państwie tylko dzięki setkom bitew, które niestety musieliśmy w swojej historii przerobic. A co do sprzętu; i tak byłem pod duzym wrażeniem, w końcu Twarde i Leopardy w niczym tak naprawdę nie odstają od najnowszych czołgów bogatszych Państw, nasze wojska powietrzne też stanowią siłę z którą nalezy sie liczyc, a marynarka, wiadomo dla marynarki nigdy nie wydawaliśmy zbyt dużo pieniędzy co widac i dziś.

15.08.2007
16:21
smile
[101]

Ward [ Senator ]

KOLOSrv - Twarde i Leopardy w niczym tak naprawdę nie odstają od najnowszych czołg bogatszych Państw - w groźnym wyglądzie nieodstają :->

15.08.2007
17:25
[102]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ward -> "ja lubię militaria ale bardziej historię i tyle z niej wiem , że żadne zbrojenia i potrząsanie szabelką żadnemu narodowi na zdrowie nie wyszły
no chyba że naród ma kilkaset milionów obywateli (albo i miliard) i powierzchnię dużej części jakiegoś kontynentu"
Finlandia taka duża nie jest, nawet nie miała aż tylu obywateli... A jednak...

"śmieszy i pokaz siły w którym główną rolę odgrywanią ''stare'' poniemieckie czołgi jadące ulicami Warszawy w rocznicę bitwy warszawskiej"
O mein Gott! No to wiedziałem, że coś śmiesznego musi być w tym, że Amerykanie na Abramsach (od M1A1) montują nazi-armaty od Rheinmetalla - tego samego, który robił armaty dla Adolfa. Nic tylko śmiać się do rozpuku, że to naziści przyczynili się do powstania najskuteczniejszego czołgu na świecie.

"takie rocznicowe pokazy zawsze pokazywały prawdziwą albo tekturowo-papierową potęgę armii – jak jest w naszym przypadku ?"
Francuzi organizują defiladę wojskową (i to z większą pompą niż w Polsce) w dzień Bastylii, i jakoś nikt nie określił jej struktur armijnych jako "tekturowe".

"w groźnym wyglądzie nieodstają :->"
PT-91 to czołg średniawy już dziś, ale Leo2A4 wciąż jest groźny. Po za tym, jakimś sposobem, nasi pancerniacy na Leopardach zdobyli mistrzostwo (zdaje się w ramach państw NATO) w tym roku w strzelaniu do celów (w postoju i w ruchu).

15.08.2007
18:48
[103]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ward

"trzeba też zrewidować nasze i różnych politycznych komentatorów podejście" - mojego nie trzeba :)

Z tym straszeniem , Iranem czy Rosją (a wcześniej ZSRR) to raczej chodzi o wypatrywanie nowinek których być może wywiad wczesniej nie wypatrzył. ZSRR czesto prezentowało na defiladzie sprzęt, który był np w fazie prototypowej...
Natomiast nasza defilada... cóż, nie sądzę by stan naszej armii był dla kogokolwiek tajemnicą...

"może za rok lepiej będzie wypuścić na ulice Warszawy kilka szwadronów ułanów i piechocińców w historycznych mundurach a zaoszczędzone paliwo naszej niedofinansowanej armii wyjeździć na poligonie -jak myślisz?" - myslę, że to bez sensu. Tworzenie kilku szwadronów ułanów, szycie specjalnych mundurów, szkolenie kawalerii... to też kosztuje i to wcale nie mało.
Natomiast faktycznie, przejazdy czołgów, transporterów etc to wyrzucanie pieniędzy ale... bardzo widowiskowe. Myślisz, że jakby miało przedefilować kilku ułanów i piechociarzy, to by ktokolwiek przyszedł ?


"w groźnym wyglądzie nieodstają" - na całe szczęście, od pewnego czasu nie jesteśmy samotną wysepka otoczoną morzem wrogów. Jesteśmy członkiem NATO co daje nam pewien komfort bezpieczeństwa, ale i nakłada pewne obowiązki. Zarówno Twardy jak i leo spełniają wymogi NATO.
Zresztą, gdyby Twardy był taki kiepski, to nie wygrałby przetargu dla Malezji :)

15.08.2007
20:56
[104]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

KOLOSrv - Twarde i Leopardy w niczym tak naprawdę nie odstają od najnowszych czołg bogatszych Państw - w groźnym wyglądzie nieodstają :-> Ward sprecyzuj to, ja myślę, że za dużo ludzi myśli, że tylko Amerykanie robią najlepszą broń a reszta to beeeee.... i tfuuu... Twarde fakt są leciwe ich koszta są dwa razy większe ale wciąż mogą konkurowac z innymi czołgami, wiadomo, że na Twardym odcisną się już wiek, ale wciąż nie odstaje od innych nowoczesnych czołgów za bardzo, więc skoro już są to niech będą. Zresztą Co ma Abrams czego nie mają nasze nowe Leosie? Jak Irakijczycy mieliby Leopardy z dobrze wyszkoloną załogą ciekaw jestem jak by wtedy potoczyły by się bitwy pancerne, pewnie amerykanie nie mogliby chwalic się, że nie stracili ani jednego cząłgu. I cieszmy się z tego co mamy, bo naprawdę nie mamy na co narzekac nasza armia jest wystarczająco nowoczesna żeby sprostac sobie z obroną kraju, a potem? Potem przyjedzie NATO, chyba, że nasi sojusznicy będą kontynuowac tradycję i się na nas wypną (like France i Anglia w 39`)
Co do samolotów, tak mi pszyszło do głowy, (nie wiem co i jak tylko ciekawi mnie jedno) czy dla nas nie lepszym rozwiązaniem byłoby zamiast F-16 kupic rodzimych Eurofighterów? Ciekawi mnie poprostu czy nasz europejski nowy myśliwiec jest aż tak drogi... Czy może niespełnia naszych wymogów dlaczego? (Tak wiem, że Polska nie maczała palców w budowaniu tego myśliwca, tylko chyba Francja Anglia i Niemcy)

15.08.2007
22:15
[105]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Eurofighter jest równie "rodzimy" co F-16, tyle że znacznie droższy, nie sprawdzony w walce i jak na razie, to zbyt dużo ich nie lata...

15.08.2007
22:41
[106]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Eurofighter "Typhoon" jak sama nazwa wskazuje, to myśliwiec. A my nie szukaliśmy myśliwca, do tego drogiego (nieproporcjonalnie do innych samolotów tej klasy) jak cholera. Grecja miała właśnie początkowo kupować Typhoony, ale opóźnienia i koszta spowodowały, że wybrała... F-16 (zbliżony model do naszego Block 52+, jednak nie ten sam).

16.08.2007
09:33
smile
[107]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

...I znowu wracamy do argumentu przy wyborze samolotu: "musi być sprawdzony w walce". W takim razie powinniśmy zakupić Vought F4U Corsair. Najlepszy samolot myśliwsko szturmowy jaki latał. Sprawdzony w boju jak cholera.
Nie słyszałem bzdurniejszego kryterium niż to w/w. Jak będzie niesprawdzony w boju to co? Skrzydła mu w walce odpadną nagle?

16.08.2007
09:57
smile
[108]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Viti - czy skrzydła to nie wiem, ale może np w najmniej spodziewanym momencie sam z siebie katapultować pilota :)

16.08.2007
11:17
smile
[109]

Hansvonb [ Konsul ]

Co ma Abrams czego nie mają nasze nowe Leosie?

Turbinę gazową ?

17.08.2007
22:07
smile
[110]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

el f -> Straszne, coś mu sie stało?

17.08.2007
22:19
[111]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Viti - owszem, rozbił się... bez pilota cięzko wylądować :)

17.08.2007
22:37
smile
[112]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Viti -> Tak - samoloty uziemili. W zasadzie, to czeskie Gripeny przybywają częściej na ziemi niż w powietrzu z powodu różnych usterek i awarii. Procentowo - częściej nawet niż nasze Jastrzębie.

17.08.2007
22:40
smile
[113]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - Czesi są powszechnie znani z waleczności więc nie potrzebują latających samolotów :)
I takie nieloty są bardzo oszczędne w eksploatacji :0

17.08.2007
23:13
smile
[114]

Ward [ Senator ]

no tak - z F-16 to bez obawy , amerykańskie samoloty będą latać długo bo magazyny wielkiego brata są pełne części, które trzeba komuś sprzedać
i tak wyszliśmy na jeleni bo w następnych sezonach będą sprzedawać stary sprzęt z demobilu za 1 dolara pod warunkiem wykupienia drogiego abonamentu na 99 lat

trzeba doceniać Niemców a nie pazernych na mamonę amerykanów , Niemiec jak czegoś niepotrzebuje to odda tanio (samochód) albo darmo (czołg) a Polak jeszcze jęczy ze musi kupić cześć do tego co dostał za friko
a wielkim bratem jest inaczej , kupujemy staruszka w nowej wersji za ciężkie pieniądze na warunkach na których Jasio nie woziłby starych wrotek w leasing i jeszcze cieszymy się od ucha do ucha , bo to lata i nawet puszcza dym nad trybuną honorową , Polak to potrafi handlować ;->

17.08.2007
23:23
smile
[115]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ward - no na staruszka w nowej wersji to nas u przyjaciół zza Odry nie stać...

Niemcy widzisz woleli oddać, bo zapewne bali się, że jak nie dadzą, to ukradniemy... :)

17.08.2007
23:33
[116]

Ward [ Senator ]

no na staruszka w nowej wersji to nas u przyjaciół zza Odry nie stać...
i to jest właśnie El f najdziwniejsze , że ich nie a nas stać ;->

18.08.2007
00:03
smile
[117]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ward -> Z dwojga złego, chyba lepszy sprawny taki staruch niż nowość grzejąca miejsce w hangarze, bo z częściami zamiennymi do tej nówki jest jeszcze gorzej.

18.08.2007
20:14
smile
[118]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ward - skoro ich nie stać, to skąd mają... ukradli ???

21.08.2007
17:15
smile
[119]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

el f - > Istotnie tragedia. Na pewno nie był ubezpieczony. My za to mamy w pełni sprawny sprzęt dostarczany "na raty". Kilka egzemplarzy musiało zawrócić w pół drogi bo się okazało że felg dokładnie nie wypolerowano. Za co nas przeproszono i obiecano rekompensatę w postaci wywiązania się z offsetu. Bardzo blisko mamy też serwis maszyn.

21.08.2007
19:59
smile
[120]

Widzący [ Legend ]

Quiz pod tytułem:

Ile znacie sposobów na wyrzucanie kasy!

Mnie przychodzą na szybko takie:

1. armatohaubica samobieżna "Krab"
2. "Loara" zestaw lufowy
3. "Rosomak" wersja 6x6

Dopisujcie dalej generalskie zabawki na które wywalono kasę i nic w zamian nie uzyskano.

21.08.2007
21:03
[121]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Dużo tego było...
- Sprzedaż BWP-2
- Tantal - o mało co, całe szczęście, że dało się go upchnąć
- Rak - cały czas jest na uzbrojeniu i wciąż ma niepochlebną opinię.
- Iryda

A duże szanse na umoczenie całkowite maja:
1. Huzar
2. Bezzałogowe stanowisko strzeleckie Kobuz (za długo trwają testy na naszym HMMWV)
3. Modernizacja SKOTów
4. Beryl - coraz bardziej droższy i mniej konkurencyjny w stosunku do M4/G36.

21.08.2007
21:11
[122]

Yaca Killer [ Regent ]

Jakiś czas temu słyszałem (niestety nie podam źródła, bo z pamięcią coraz gorzej), że nasza armia topi dość duże pieniądze w jakimś specjalistycznym oprogramowaniu (nie pomnę również co to za software). Może, któryś z Szanownych Oficerów pamięta, bo czytając o tych "nieciekawych pomysłach na wydawanie kasy" przypomniał mi się tylko taki zarys "afery" i nie daje mi spokoju. Na przeszukiwanie odmętów internetu nie mam weny, więc wybaczcie, że sam tego nie poszukuję.

21.08.2007
21:34
[123]

Ward [ Senator ]

Yaca - jedyna firma jaka mi do głowy przychodzi to cwaniacy z premiumtechnology
obławiają się nieźle na państwowych zamówieniach też

było coś w necie o jakiś zamówieniach , ale teraz nie ma nic -tyle że MON jest na liście klientów

21.08.2007
21:34
[124]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Yaca Killer -> Jeśli chodzi o telekomunikację, to zdaje się wciąż toczone są rozważania nad bezprzewodowym systemem łączności wykorzystującym bądź to TCP/IP, bądź ATM. W "ruchu cywilnym" na duże odległości wykorzystywane są standardy ATM/Frame Relay i tę technikę próbuje się przenieść na grunt wojskowy.

21.08.2007
21:44
smile
[125]

Ward [ Senator ]

może Yaca naprowadzisz o co w ''tamtej Twojej'' sprawie chodziło?
bo o zamówieniu na śmieszne oprogramowanie jest jakiś stary mirror

Przedmiotem umowy jest zakup narzędzi do rozwoju aplikacji w środowisku Rational Apex Ada. MON wykorzysta to oprogramowanie na wewnętrzne potrzeby do tworzenia i testowania oprogramowania dla platform Unix i Windows.
niby jak nie ma w prasie o tym to nie ma afery , ale to były czasy kiedy media były pełne agentów WSI hee-hee
wiecie jak jest - jedna klika daje zlecenie na zbudowanie perpetum mobile i firma kolegi buduje , taki przykład kolesiostwa był w sprawie prokomu komputeryzacji ZUS - może i w zamówieniu MON coś wychlapali do lewej kieszeni przy okazji ''tworzenia i testowania oprogramowania dla platform Unix i Windows'' ;->

21.08.2007
21:46
[126]

Yaca Killer [ Regent ]

To było coś brzmiącego podobnie do tego, o czym pisze Ward. Dosyć duże pieniądze topione w jakimś oprogramowaniu, które nikomu na nic się nie zda. Teraz mi jeszcze zaświtało, że w całym tym "zamieszaniu" brał udział (pośrednik ułatwiający wyciek pieniędzy), któryś z "wojskowych ośrodków naukowych". Ale czy to była akurat ta firma ..., nie pamiętam.

[edit] Wiem, że teraz brzmi to niczym teoria spiskowa, ale na luki w pamięci nic nie poradzę ... ot, starość nie radość. A "internet" też widać ładnie posprzątany przez agentów ;>

21.08.2007
21:51
[127]

Ward [ Senator ]

kto to wie Yaca poza tymi co nieprzeszli weryfikacji przy rozwiązaniu WSI :->
ale jak za publiczną kasę MON zamawia w firmie wystawiającej rachunki z sześcioma zerami , oprogramowanie do ''tworzenia i testowania oprogramowania dla platform Unix i Windows''
- to już chce się zapytać do czego to coś , czemu cholera takie drogie i ile poszło do lewej kieszeni ;->

22.08.2007
15:31
[128]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Wozu znów o poradę proszę, kupiłem ostatnio Sd. Kfz. 251/12 Ausf. D mit Wurfrahmen 40 od Dragona w skali 1:72, z tego co pamiętam pisałeś, że sklejałeś taki, rzeczywiście miałeś też rację, że jest skomplikowany, ale mój problem polega na tym, że wydaje mi się, że górna częśc kadłuba tego pojazdu jest szersza od części dolnej ew. podwozia :/ W sumie instrukcja jest trochę mało czytelna jak dla mnie i nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, ale po przymierzeniu tych dwóch części górna częśc sporo nachodzi na dolną, a żeby było śmieszniej tyczy się to tylko miejsca w którym jest częśc załadunkowa, tam gdzie znajduje się silnik przylega idealnie. Pytanie też tak miałeś? Piłowałeś to, czy mam wszystko w porządku bo tak ma byc? Czy może mam spiłowac miejsce gdzie widac na długości nity?
Pozatym kupiłem marker do weatheringu firmy Tamiya (Light Earth) Jak się tego używa? Poprostu bazia się tym w odpowiednich miejscach?

22.08.2007
17:19
[129]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Niestety, ja pisałem, że kupiłem wersję C, jednak jeszcze nie sklejałem. Pisałem, że ładnie wygląda w ramkach i wiem, że jest dość skomplikowany - choćby ze względu na detale wnętrza (nawet karabiny wkleja się osobno).
Co jedynie mogę zrobić, to sprawdzić elementy na sucho w swoim modelu. Tyle, że jak napisałem, ja mam wersję C, która różni się zasadniczo kształtem burt i opancerzenia nad silnikiem.

22.08.2007
17:28
[130]

Ward [ Senator ]

Polacy zabili przypadkowo kilku cywilów, można ponarzekać trochę na ''brudasów i terrorystów'' ze wchodzą pod lufę albo że się chowają za kobietami i dziećmi

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6790341&N=1

majcie może jakieś foto tych modeli , kliszy Wam szkoda ? :->

22.08.2007
17:38
[131]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ja nie mam żadnego gotowego od 4 lat :P. Ale... lada moment składam pracę, bronię się i może więcej czasu będę miał ;).

Jedyne zdjęcia jakie mogę zamieścić, to te z defilady w Warszawie 15.08. :)

22.08.2007
17:54
[132]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Wozu też bym z chęcią lookną na to jak mój kolsuntant robi modele:) Co do tego transportera to chyba wszystko jest ok, potem do tej blachy dokleja się osłonkę i one dają nadkola nad gąsienice. A z tym markerem wiesz coś?
Jeśli o mnie chodzi to opornie mi idzie robienie tych modeli, sam nie wiem za co się wziąc, a teraz doszedł jeszcze ten wymagający model... Liczę, że podczas roku szkolnego będzie mi się chciało bardziej to robic:) Zresztą wszystko chyba chcem za bardzo "perfekcyjnie". Zrażam się pewnymi błędami, w elefancie źle sklejiłem dwie części kół napędowych, musiałem ciąc, przez to jedno jest za wąskie, pozatym w tych dobrych źle posklejałem ogniwa... koszmar, ale chyba każdy musi uczyc się na błędach pod wzgldem modelarstwa... I ostatni raz kupiłem model z gąsienicami o osobnych i odcinkowych ogniwach;D

PS. Wozu jeśli sklejiłeś Elefanta możesz dac fotę ;]
Jeśli masz zdjęcia rosomaków to dawaj.

22.08.2007
17:55
smile
[133]

Ward [ Senator ]

bronisz się przed kim?
hee-hee
to Ty jesteś ''młodzian'' Wozu :->
a tyle skleiłeś tych modeli że myślałem że jesteś w wieku mastaha Lima
(sorry Lim ;->)

22.08.2007
18:04
[134]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Co do markera, to nigdy czegoś takiego nie używałem, więc niestety nie pomogę.
Jeśli chodzi o Elefanta... to niestety za dużo po nim nie zostało. Model średnio mi się podobał i posłużył za test malowania kamuflażu pędzlem. Wyszło fatalnie i Elefant wylądował w pudełku z częściami zamiennymi. Natomiast co do gąsienic - nie zrażaj się, bo gumiaki wyglądają na modelu 100 razy gorzej, zwłaszcza sztywne gumiaki, których nie da się swobodnie układać na kołach.

Ward -> Ja bronię się przed inżynierem :P.

22.08.2007
22:10
smile
[135]

matchaus [ sturmer ]

Ward ---> Mastah Lim nie należy do najstarszych, wierzaj mi ;)

Wozu ---> Kiedy będzie Cię można powitać w klubie? :)

22.08.2007
23:19
smile
[136]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

matchaus -> Pod koniec września mam nadzieję - to optymistyczny wariant ;).

24.08.2007
20:17
smile
[137]

Gefreiter [ Pretorianin ]

Zaraz wrzuce pare fotek z mojej kolekcji i z muzeum w Dukli (byłem tam dwa tygodnie temu)

24.08.2007
20:24
[138]

Gefreiter [ Pretorianin ]

ja bylem na Helu w zeszłym roku jako rekonstruktor ( ciemna strona mocy)

24.08.2007
20:46
smile
[139]

Gefreiter [ Pretorianin ]

fotki robione telefonem

















26.08.2007
11:38
smile
[140]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Mam pytanie dotyczące Sd. Kfz. 251/12 Ausf. D mit Wurfrahmen 40 , w jakim malowaniu występował? Tak po 44 roku? Na pudle mam go tylko w piaskowym malowaniu, ale z tego co wiem Ausf. C zazwyczaj był w szarym, a malowanie na szaro byłoby mi na rękę. Pamiętam, że w grze CoD2 był ten Ausf. D mit Wurfrahmen 40 w malowaniu szarym pod Stalingradem(?) Ale wiem, ze na grach nie zabardzo można się sugerowac dlatego się pytam.

26.08.2007
13:56
smile
[141]

Gefreiter [ Pretorianin ]

do końca 42 roku niemcy malowali wszyskie pojazdy farbą Panzer Grau . Potem do końca wojny malowali już fabrycznie na piaskowo. Wiec jak chcesz zrobić pojazd frontowy i to 44 rok to piaskowy w kamo , a jak jednostke szkolna na dalekim zapleczu frontu to alternatywa moze byc Panzer Grau .
Jednak takie przypadki zdarzaly sie bardzo rzadko

26.08.2007
15:56
[142]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> To raczej będzie niemożliwe. Ponieważ w chwili wejścia do produkcji SdKfz 251 Ausf. D Niemcy malowali nowe pojazdy w kolorze Dunkelgelb. Także wersja D w Panzergrau to pomyłka. Nawet nie wydaje mi się, by jakikolwiek z wersji D dotarł do Stalingradu, zanim bitwa się tam nie zakończył (2 luty 1943).
Niestety nie ma nigdzie podanej konkretnej daty kiedy rozpoczęto produkcję wersji D. Jedyna informacja, do jakiej dotarłem, to zakończenie produkcji wersji C - połowa 1943r. Jednak nie oznacza to, że od tamtej pory produkowano D. Jego produkcja z pewnością rozpoczęła się wcześniej, ale już w 1943 roku.

26.08.2007
19:15
[143]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Dzięki:)
Jeszcze jak wyginac i sklejac elementy fototrawione? Mają takie same właściwości jak plastik?

26.08.2007
20:58
[144]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

KOLOSrv -> Wyginać możesz wszelkiego rodzaju cążkami i pincetami. Kleić - tylko przy pomocy klejów cjanoakrylowych (typu Superglue).

27.08.2007
10:10
[145]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Klej Tamiya super cement więc do tego się nie nadaje?

27.08.2007
13:41
[146]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Nie wiem jak jest z Tamiyą (bo robi kleje do plastiku i typu superglue). Jeśli na opakowaniu masz informację, że klei metal - jest to superglue. Jeśli nie ma, to oznacza to, że klej jest na bazie nitro, które rozpuszcza plastik i tylko jego może kleić.

29.08.2007
18:54
smile
[147]

T_bone [ Generalleutnant ]

Jak za dawnych lat :> -->

30.08.2007
20:01
[148]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Lim --> male pytanko, czy w niedziele wybierasz sie do miejscowosci Krojanty ???

a moze byłes tam w latach poprzednich - jak widowisko - warte obejrzenia ??

Pozdrawiam

01.09.2007
00:58
smile
[149]

Lim [ Legend ]

Panowie oficerowie, mamy 68 rocznicę rozpoczęcia II wojny światowej.

Dzień ten jest powodem do refleksji i zadumy…


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
01.09.2007
01:09
smile
[150]

Lim [ Legend ]

...oraz udania się na którąś z imprez organizowanych przy tej okazji.
Choćby na Air Show do Radomia, lub na rekonstrukcję bitwy pod Krojantami – o której właśnie wspomina U-boot
Ubi ---> jestem tam co roku z synkiem
Acha – z żoną też ;)

Impreza jest bardzo okazała, środki pirotechniczne użyte w znacznej ilości, szarża kawalerii robi wielkie wrażenie, narracja wyśmienita a rekonstrukcja bitwy jest ogólnie bardzo udana.
W niedzielę przedstawię krótką relację.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
01.09.2007
16:19
[151]

Ward [ Senator ]

kur...cze
właśnie przed chwilą w radomiu zderzyły się 2 samoloty z grupy akrobacyjnej

01.09.2007
16:31
[152]

Ward [ Senator ]

byli ponoć najlepsi w swoim fachu


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
04.09.2007
00:46
[153]

Ward [ Senator ]

a ta rekonstrukcja w krojantach jak wyszła , chyba nie odwołali jak pokazów lotniczych?
wiadomo coś o tegorcznej rekonstrukcji bitwy pod bzurą?

05.09.2007
17:23
smile
[154]

Lim [ Legend ]

Rekonstrukcja szarży pod Krojantami odbyła się oczywiście i udała wyśmienicie.
Potem zamieszczę kilka fotek, teraz jedna z nich niech posłuży za zagadkę.
Co to za pojazd-miniaturka? Ktoś poza Wozem pewnie go rozpozna ;)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
05.09.2007
17:57
[155]

T_bone [ Generalleutnant ]

To Ferret nie mający nic wspólnego z Niemcami ani drugą wojną, co tam jeszcze było, żuk pomalowany na szaro robił za Opla Blitz ?

05.09.2007
21:48
[156]

Sharky [ Renegat ]

Z tego co widzialem na zdjeciach rekonstrukcja moze byla efektowna, ale niezgodna historycznie (niemcy z kalaszami...).
Kilka zdjec jest w watku o fotografii https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6823671&N=1 [173-176]

06.09.2007
12:46
smile
[157]

Ward [ Senator ]

kałasznikow na rekonstrukcji , to skandal :->
a polska piechota miała pepesze?

06.09.2007
16:44
[158]

Sharky [ Renegat ]

Ward --> zobacz fotki w watku do ktorego podalem link - pepesz nie zauwazylem, jeden z polskich zolniezy mial kalasza, innych karabinow nie rozpoznaje.

06.09.2007
16:46
[159]

Ward [ Senator ]

fotki niezłe , Lim ma pewnie wiecej
dziwne tp trochę , to już lepiej wystrugać z patyka karabin i pomalować farbami , niż pokazywać na inscenizacji kałasznikowem

06.09.2007
16:55
smile
[160]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Na Allegro plastikowe Schmeissery stoją po 14.99.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - olivierpack
06.09.2007
16:56
[161]

Ward [ Senator ]

daj link Olivierpack :->

07.09.2007
00:43
smile
[162]

Lim [ Legend ]

Dobry refleks Bone a sam pojazd bardzo podobny do Dingo.

Użyjcie wyobraźni panowie – może to nie AK-47 tylko STG ;)
Choć musze przyznać, że jak na rygorystyczne wymagania grup rekonstrukcyjnych wyposażenie żołnierzy w podobną broń jest dość dziwne. Po zakończeniu bitwy wszyscy uczestnicy przemaszerowali przed zgromadzonymi tłumami widzów. Wymieniano z nazwy wszystkie zorganizowane grupy biorące udział w rekonstrukcji, ale to nie zwróciłem uwagi na to kto posiadał tak nowoczesne uzbrojenie.
Lwia część uczestników była umundurowana i wyposażona zgodnie z realiami września 1939.
Przykład na załączonym zdjęciu – malec w niebieskiej kurtce to mój syn’ek ;)
Potem zamieszczę jeszcze kilka fotek.

Na TVP1 emitują bardzo ciekawy film z końca lat '50 – Krzyż Walecznych Kazimierza Kutza, na który składają się 3 nowele – Krzyż, Pies i Wdowa, jeśli ktoś ma wolne 45 minut to szczerze polecam, Mimo czasów w których powstał to kawał świetnego kina!


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
07.09.2007
16:29
smile
[163]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Lim - małe sprostowanie, ponieważ fim jest z lat 50-tych, to nie "Kutza" a "Kuca" bo "Kutzem" się zrobił dopiero w 1985 roku :)

07.09.2007
23:59
[164]

KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]

Tak ja też myślę, że to są lekkie absurdy jeśli facet z drugiej wojny biegnie z kałachem, już wolałbym zainwestowac właśnie w/w mp40, które można już kupic za 14zł:P Co jak co ale repliką to bym tego nie nazwał ;] Ale sam czasami myślę czy sobie coś takiego nie kupic, miałbym radoche z samego gapienia się, lubie takie pierdoły związane z militariami...

Pozatym dziś leciał pierwszy odcinek rodzimego sserialu "Twierdza Szyfrów" oglądał ktoś? Jakie opinie?

08.09.2007
00:08
[165]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Nie wiem, bo nie widzialem - czy z tych kalachow strzelali slepakami? Jesli tak, to lepiej dla widowiska, niz MP 40 na plastykowe kulki :-). Jezeli nie, to faktycznie bez sensu.

09.09.2007
01:49
[166]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Za 490 zł można kupić replikę szmajsera wykonaną z metalu, oczywiście ASG elektryk :)

09.09.2007
22:22
[167]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mala kartka z kalendarza,

Bitwa nad Bzurą inaczej zwana bitwą pod Kutnem rozegrała się w dniach 9-22 września 1939 roku. Była to największa bitwa podczas wojny obronnej Polski. Została stoczona przez dwie polskie armie "Poznań" (gen. Tadeusz Kutrzeba) i "Pomorze" (gen. Władysław Bortnowski) z niemieckimi 8 Armią i 10 Armią z Grupy Armii Południe ("Sud").

Dowodzący całością generał dywizji Tadeusz Kutrzeba dla zapewnienia sobie sprawnego odwrotu na Warszawę, zatrzymał się i skierował przeciw niemieckim 8. i 10. Armiom.

Bitwa miała trzy główne fazy:

I faza - natarcie Polaków na Stryków (9-12 września)
II faza - natarcie Polaków na Łowicz (13-15 września)
III faza - odwrót w kierunku Warszawy, w czasie którego polskie siły uległy rozbiciu.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - U-boot
11.09.2007
14:57
[168]

Lim [ Legend ]

W strefie zero trwają uroczystości upamiętniające kolejną rocznicę ataku z 11 września.
Mimo upływu lat nie cichną spekulacje o przyczynach i przebiegu tamtych wydarzeń.

Choćby na naszym forum - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6852295&N=1


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
12.09.2007
11:50
[169]

Widzący [ Legend ]

A w strefie zero ujawnionych zdjęć ze zrzutu nowej rosyjskiej zabawki widać wydmuchane klepisko o sporej średnicy. Ciekawe co jest paliwem, patrząc na barwę wybuchu i rodzaj obłoku stawiam na nanoproszek aluminium (pewnie z dodatkami). To może tłumaczyć szczególnie wysoką temperaturę.

12.09.2007
12:49
[170]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Lim -> Przyczyna jest jedna, uderzenia samolotów. ;) Czytałem "bagno" czyli odmianę forum np. na onecie, wp, gw i tam ludzie dawali odnośniki do filmów ujawniających nieścisłości w relacji zaakceptowanych przez rząd USA.

Ja uważam, że to był lepszy przekręt, podobnie jak atak Pearl Harbor. Całość miała być pretekstem do uruchomienia działań dążących do uzyskania kontroli nad wydobyciem ropy na bliskim wschodzie. Co to jest 4 000 ofiar w zamian za kontrolę praktycznie nad światową gospodarką, cena zaiste niewielka.

12.09.2007
20:17
[171]

U-boot [ Karl Dönitz ]

wit

Fajny komentarz w relacji z dzisiejszego meczu Finlndia - Polska 0-0,

"Hyypia nigdy nie podaje do bramkarz w światło bramki. Nauczył się na Dudku". ;-)))

12.09.2007
21:41
smile
[172]

Ward [ Senator ]

w uber myśliwcu coś się zadymiło , takie niezawodne i sprawdzane we wszystkich awaryjnych sytuacjach a trzeba będzie powołać komisję , może wykryją że pilot palił skręta?



MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
12.09.2007
21:46
[173]

Ward [ Senator ]

a czy 11 września to krwawa zagrywka imperatora busha?
jeśli nie bezpośrednio to pośrednio jest za to odpowiedzialny


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
13.09.2007
08:40
[174]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Ward --> No bo pewnie jak by coś się zadymiło w rosyjskim/szwedzkim/francuskim/brytyjskim/włoskim* cudzie techniki to pilot na pewno by leciał dalej! Co tam dym, niech się fajczy! Zabawa musi być.

Ech, szkoda się denerwować.




*niepotrzebne skreślić.

13.09.2007
11:59
smile
[175]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ward---> Kurcze mam wrażenie że już gdzieś to pisałeś z tym samym obrazkiem, czyżbym miał Deja Vu.
Busha ledwo wybrali wtedy prezydentem, w moim przekonani trudno mówić że jest odpowiedzialny nawet pośrednio. Można mówić o zaniedbaniach określonych służb czy związku przyczynowo skutkowym z czasów gdy rządziły inne gabinety. Zakładasz wątki jaki to Bush jest idiota po czym dyskretnie dajesz do zrozumienia że zawiązał spisek mający doprowadzić do jednej z większych tragedii w historii jego narodu będącej pretekstem do wojen.

13.09.2007
12:37
[176]

Ward [ Senator ]

Dipol – jednych dziwi wadliwa katapulta w niesprawdzonym szerzej nowym typie samolotu , innych dym w ''nowiusieńkich'' , cudownych , dopiero co kupionych amerykańskich uber myśliwcach ;->
byle z tych usterek nie wydarzył się jakiś wypadek w którym trzeba będzie testować amerykańskie katapulty

T_bone – myślisz że nie jest odpowiedzialny choć pośrednio?
a kto prowadzi agresywną wobec niesatelickich państw arabskich politykę jak nie imperium amerykańskie pod przywództwem sitha Busha?
kto jest zwierzchnikiem amerykańskich sił zbrojnych , które ładują się w wielu zakątkach świata w coraz większe kabały?
komu podlegają agencje rządowe i tajne służby jak nie kowbojowi z teksasu?
jak zachowały się te służby 11 września, kiedy grupa desperatów uzbrojonych w noże do tapet przygotowywała i zaatakowała dwie wieże i pentagon
nie ma za to politycznej odpowiedzialności? polityk może się mylić tak jak w sprawie walizek z wąglikiem i nie ponosi - a cierpią obywatele , jakie to wygodne :->

inna para kaloszy to zasłona dymna dla kłamstw jakie opowiada się przy tej okazji , olivierpack miał ciekawy link do obnażonego kłamstewka samolotu rozbitego w Pensylwanii


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
13.09.2007
12:50
[177]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ward---> Chcesz powiedzieć że te siły lądowały w tych wielu zakątkach już przed 11 września, hmm ciekawe. Mówisz o odpowiedzialności za atak czy za wszystko co nastąpiło po ? Bo odpowiedzialność polityczna za wszystko co nastąpiło po spada na Busha bezpośrednio co do tego chyba nie ma wątpliwości. Link Oliviera może nawet być ciekawy, kiedyś chyba go widziałem przy okazji jak takie dyskusje wracają co roku ale wartość ma taką jak link o tym że pentagon zniszczył wielki Cthulhu.
O całej sprawie będzie się dywagowało jeszcze z 50 lat albo więcej, jak o zabójstwie JFK, prawda zapewne leży gdzieś pośrodku i niewielu będzie w stanie ją zgłębić, no na pewno nie ktoś kto ogranicza się do czytania linków w internecie i oglądania filmów dokumentalnych.

13.09.2007
12:58
[178]

Ward [ Senator ]

nie chcę powiedziec że były w wielu miejscach , ale że znalazły się w nowych
bo dopiero 11 września dał powód-pretekst do wysłania wojsk do afganistanu i iraku dla walki z terroryzmen , tworzeniu legendy o walizce z wąglikiem saddama i osi zła przed ktorą musi bronić biednej ameryki tarcza antyrakierowa na teretorium Polski itd

ale gdzie znajdują się bazy USA na świecie i gdzie znajdowały się przed 11 września to sprawdź sobie gdzieś , bush nie jest jakimś wyjątkiem w prowadzeniu imperialnej polityki
a jeśli już jest to z tego powodu , że jest wyjątkowo nieudolny :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
13.09.2007
13:03
[179]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ward---> Trudno żeby światowa potęga gospodarcza i militarna mająca globalne interesy prowadziła politykę izolacjonizmu ;p

13.09.2007
13:11
[180]

Ward [ Senator ]

szkoda że nie dociera do nich że cały świat to nie XIXwiecze chiny
skoro Polacy są tak głupi by zgadzać się na instalację systemu który działa tylko w teorii to może zasługują na swoją, amerykańską bazę , wcześniej nie byli tak głupi żeby kupić izraelska rakietę która nie istniała , ale wielki brat powoduje wydzielanie większej ilości hormonów włazidupstwa to i efekt będzie lepszy
będziemy mieli kilka dziur z silosami w ziemi , będzie nam bezpieczniej i raźniej :->
przecież my kochamy wielkich braci i handel przez płot z przyjezdnymi

13.09.2007
13:15
[181]

T_bone [ Generalleutnant ]

No właśnie kto tu jest głupi a kto głupszy :P

13.09.2007
13:26
[182]

Ward [ Senator ]

biedny Polak jest głupi
czemu głupi?
bo biedny :->
ale nie musi być ani ślepy ani zaślepiony miłością do hamburgerów , coca-coli i amerykańskich gwiazd filmowych , przekładającą się na politykę i włazidupstwo ludzi ze świacznika i nie tylko

ja amerykanów i lubię i szanuję , ale tych którzy siedzą w ameryce a po świecie podróżują z paszportem a nie karabinem
jeśli ktoś wysyła armię by bombardowała cele wojskowe ale i lepianki z cywilami , to nie ma znaczenia czy robił to kiedyś pod czerwonym sztandarem czy dzisiaj pod gwieździstym


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
13.09.2007
16:14
[183]

Widzący [ Legend ]

Ward -> daruj sobie takie propagandowe zagrywki, chyba nie chcesz jako kontry oglądać zdjęć dzieci rozerwanych przy pomocy żywych bomb islamu. A może lepszy byłby film z podrzynaniem gardeł przetrzymywanym zakładnikom. To nie są metody dyskusji tylko propagandy.

13.09.2007
19:51
[184]

Ward [ Senator ]

obrazek nie pasuje do uśmiechnietych ameryknów stojacych we włazach abramsów albo ściskających M16 na tle zachodzacego słońca?
ale chwila Widzący, czy to arabowie kolonizują miłujące pokój USA czy ameryka mieszała się i miesza w bogaty w ropę świat arabski? chcesz o tym ''podyskutować'' ?
o polskich dzielnych chłopcach broniących demokracji irackiej przywiezionej na amerykańskich czołgach też?
o włazidupcach ktorzy chcą się zgodzić na wybudowanie w polsce amerykańskiej bazy z ''antyrakietami''?
co za to dostaniemy? obietnicę zniesienia wiz w 2050?
ledwo pozbyliśmy się baz jednego wielkiego brata trzeba zainstalować nastepne?
pewnie tak z przyzwyczajenia , Polak od zakończenia II wojny lubi i musi poszurać na kolanach przed silnymi tego świata? wszyscy tak myślą?

13.09.2007
22:26
[185]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ward [172] - Widziałem, że poruszysz ten temat i od razu walniesz głupotę. Co się wydarzyło w tym F-16? Ja nie wiem, i sądzę, że Ty także nie wiesz, także twierdzę, że nie masz najmniejszych podstaw by oceniać ten samolot czy nawet sytuację.

Ward [173] - To jest tak samo infantylne założenie, jak stwierdzenie, że za zamachy i konspirację po 11 września odpowiadasz Ty. Bo nie możesz udowodnić, że jest inaczej, no i miałeś motyw.

Ward [176] - Tylko zauważ, że wadliwa katapulta nie daje szans na podjęcie awaryjnej procedury lądowania. Jest to spory ubytek. Zwłaszcza w powietrzu, gdzie po tak "incydencie" samolot nadawałby się do kasacji i kilkanaście baniek USD jest podatnik w plecy.

I zapewne uważasz, że zamach w Bejrucie sprowokowali swymi imperialistycznymi zapędami Amerykanie? Prawdopodobnie także i Francuzi i inne nacje o kulturze chrześcijańskiej, bo muzułmanie libańscy strzelali nie tylko do Żydów, ale do chrześcijan skądkolwiek by oni nie byli.
W tym świetle USA to zaprawdę imperium, bo do muzułmanów nie strzela się na ulicach w imię wyższego dobra. A trzeba zaznaczyć, że Bejrut, to był początek nowej ery zamachów terrorystycznych, gdzie celem nie były obiekty wojskowe czy o jakimkolwiek charakterze militarnym, ale sianie terroru przez niszczenie, dosłownie niszczenie, osób cywilnych.

Co do filmu - ja także mogę zrobić filmik o samolocie z Pensylwanii, ale zestrzelonym przez UFO. Teoria dobra jak każda inna teoria spisku, na dodatek z własną wizualizacją.

Ward [178] - Tak jak napisałem wyżej. Wojna z terroryzmem w USA nie trwa od 11 września. Od tego momentu przybrała bardziej medialny wygląd. Ta toczy się już od roku 1983 i zamachu na ambasadę USA w Bejrucie.

Ward [180] - A jak chcesz przetestować w praktyce system tarczy antyrakietowej? Poprosić Rosję, by z łaski swojej odpaliło kilka Topoli w stronę zachodniego wybrzeża USA?
Jak dotąd zdecydowano się na tarczę, bo próby przebiegły pomyślnie. Niestety nie osiągnięto 100% skuteczności, ale lepsza ochrona, powiedzmy 60% powierzchni USA niż stać na golasa i liczyć na post nuklearną zimę.

Ward [182] - Rozumiem w takim razie, że skrzywionych muzułmanów podróżujących z TNT wokół paska do spodni, za to bardzo szanujesz - bardziej niż tych, którzy podróżują z paszportem.

13.09.2007
22:36
[186]

Widzący [ Legend ]

Ward -> nie nakłaniam Cię do zmiany poglądów ale nie traktuj czytelników swoich postów jak "małego Kazia". Seria pytań bez odpowiedzi to typowa studencka taktyka prowadzenia dyskursu, daruj Sobie bo inni też tak potrafią a uczyli się tego już dawno temu.
Spróbuj raczej odpowiedzieć na bardziej sensowne pytanie.
Czy zachodnia cywilizacja może przetrwać bez surowców naturalnych i czy w celu zabezpieczenia bytu własnych narodów ma prawo i obowiązek podporządkowywać sobie inne narody?

14.09.2007
01:37
[187]

Ward [ Senator ]

Wozu - Ward [172] - Widziałem, że poruszysz ten temat i od razu walniesz głupotę.
to samo chciałem napisać przy uwagach na temat katapulty myśliwca który polska mogła wybrać ale nie wybrała głownie ze względu na oszukańcze propozycje dotyczące warunków kupna i ogólne włazidupstwo
tylko czemu tego nie napisałem?

Widzacy – Czy zachodnia cywilizacja może przetrwać bez surowców naturalnych i czy w celu zabezpieczenia bytu własnych narodów ma prawo i obowiązek podporządkowywać sobie inne narody?
Zachodnia tak , ale hameryka najwyraźniej nie

15.09.2007
15:24
[188]

Dark Templar [ Pretorianin ]

Ktoś wybiera się jutro nad Bzurę?

15.09.2007
22:25
[189]

Lim [ Legend ]

Temat islamskiego terroryzmu lub jak kto woli Dżihadu jest tak skomplikowany, że przerasta niekiedy zdolność prowadzenia merytorycznej dyskusji ;)
A może wcale nieee ?

Proces przyczynowo-skutkowy jest tak zawiły, że najwięksi znawcy tematu zdają się już gubić, nic wiec dziwnego, że argumenty nawet te bardzo podobne są obosieczną bronią w zależności od naszych uprzedzeń lub sympatii.
Czym jest terroryzm i kim jest terrorysta i czy znaczenie tego słowa, rzeczywiście nadużywanego w wielu sytuacjach ma jeszcze jakieś precyzyjne, możliwe do przyjęcia przez ogół wytłumaczenie?
Czy encyklopedyczne definicje są dobrym opisem tego, co dzieje się na bliskim wschodzie w Europie, Azji i Ameryce?

Czemu Amerykanie niszczą bazy terrorystów wysadzających budynki, samoloty, samochody, pociągi ?
Czemu ci ,,terroryści'' wysadzają budynki, samoloty, samochody, pociągi ?
Koło się zamyka…

Dark Templar ---> pewnie kilka tysięcy ludzi ;)
Pewnie też ktoś z gola. Jeśli tam będziesz, to poprosimy o kilka rzadkiej urody zdjęć – o ile masz techniczne możliwości ich wykonania ;)

16.09.2007
18:11
[190]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Lim -> Na temat terroryzmu muzułmańskiego powinni się wypowiadać wspólnie historycy, politolodzy, religioznawcy, filozofowie, socjologowie i wreszcie ludzie pokroju naszego nieodżałowanego Kapuścińskiego, którego książki powinny być lekturą obowiązkową. Terroryzm to jest złożony proces który kształtował się od dziesiątek jak nie setek lat. Nie można tego analizować na przestrzeni 10 czy 20 lat. To raczej temat na szereg konferencji i nie wiadomo czy by się doszło do jakichs sensownych wniosków, bo to nie nauki ścisle i wiele rzeczy nie jest mierzalnych żadnymi metodami.

16.09.2007
20:31
[191]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Kartka z kalenadarza ?

16.09.1891 roku urodził sie pewien Grossadmiral (zdjecie obok)

uczestniczyl w działaniach zarówno pierwszej jak i drugiej wojny światowej,
uczestnictwo to jednak rózniło się zasadniczo,
mozna rzec, ze stworzyl doskonale funkcjonujacy mechanizm, i gdyby nie przewaga gospodarcza przeciwnikow jego panstawa - wywiazal by sie ze swoich zadan.

nie wyszlo - sprzet z jakiego korzystali jego podwladni przestal spelniac wymogi pola walki, zbyt zaufano maszynie do pisania, ....

w trakcie dzialan wojennych stracil dwoch synow - obu zabralo morze, (ich puste groby znajduja sie w poblizu jego ostatniego miejsca spoczynku) corka zwiazala sie natomiast z jednym z jego asow

Pozdrawiam


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - U-boot
17.09.2007
05:05
smile
[192]

Lim [ Legend ]

Proszę, okazuje się że ktoś z forum był we wiadomym miejscu i zrobił interesujący fotoreportaż
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6864224&N=1


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
17.09.2007
14:03
[193]

Lim [ Legend ]

Zagadka z wątku FrL, jaki to czołg na jakim podwoziu?

Czyli wynalazki widoczne na rekonstrukcjach bitew września 1939 roku.
Ile czasu potrzebujesz Wozu ;)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Lim
19.09.2007
17:34
[194]

Ward [ Senator ]

może to amerykański M24?

19.09.2007
17:57
[195]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Lim -> O tej podróbce mówiliśmy z dwa wątki temu :P. To podwozie jakiegoś francuza, w "Było, nie minęło..." właściciel mówił coś o Hotchkissie (bez wskazywania na konkretny model.

19.09.2007
18:20
[196]

Ward [ Senator ]

ale wygląda jak podwozie od M24
zresztą nie , M24 niby też lekki czołg ale jest dużo większy od PzII

19.09.2007
18:22
[197]

Ward [ Senator ]

dużo większy :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 40 - Ward
20.09.2007
23:08
smile
[198]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Pomyślałem sobie, że nie każdy gra w CC, więc i na tamten wątek nie zagląda. Toteż swoje wypociny na temat StuGa IV, Jagdpanzera IV i Panzer IV/70 przekopiuję tutaj. Przypominam także, że nie jest to żadne kompendium, a mocno skondensowana informacja czym różnił się StuG od Jagdpanzer.

StuG IV powstał przez zabudowę nadbudówki StuGa III na podwoziu Pz. IV - oględnie rzecz biorąc, bo na tabliczkach znamionowych wyciągniętego przed rokiem StuGa IV widniały napisy w stylu StuG 40 auf Pz. IV czy StuG III auf pz. IV fahrgestelle (nie mam tego teraz pod ręką, ale sensacje te tabliczki nie małą zrobiły - jednak oznaczenia produkcyjne to jedno, a oznaczenie w oficjalnych dokumentach, jak karty pojazdów, to drugie).
StuG IV jaki jest, każdy widzi:

Wyposażony w działo 7,5cm StuK40 L/48 i odlewaną osłonę jarzma, zabudowywany na podwoziach wcześniejszych czwórek, jak i z modyfikacjami wprowadzonymi w ostatnich seriach produkcyjnych Pz. IV J (min. nowy układ wydechowy, zmniejszona ilość kół podtrzymujących, nowy typ koła napinającego, uszy do holowania...).

Historia Jagdpanzera IV jest bardziej skomplikowana. Początkowo w dokumentach projekt ten opisywano jako neue Art Sturmgeschuetz (StuG nowego wzoru/typu), jednak z czasem zaczęła funkcjonować nazwa Jagdpanzer. Pojazd od początku projektowano pod zastosowane już na Panterach działo 7,5 KwK 42 L/70. Jednak trudności z odchudzeniem go i sposobie zamontowania typowego dla niszczyciela czołgów (działo z kołyską miało być przymocowane do przedniej płyty pancernej) spowodowały opóźnienie prac, a co za tym idzie produkcję pojazdu pośredniego. Zakłady Vomag, które ostro zmieniły kadłub Pz. IV, tak by pomieścić nowe, cięższe działo, zdecydowało się, dla fazy przejściowej, montować typową dla Pz. IV armatę z tego okresu, ale w wersji przeznaczonej dla tego niszczyciela czołgów - tak powstał 7,5cm PjK39 L/48 (PjK - Panzerjaegerkanone, oznaczenie 39, to jak zwykle u Niemców zmyłka - było to rozwinięcie, a raczej odchudzenie KwK40 L/48).




Przy okazji - prototyp Jagdpanzer IV, jeszcze bez zmienionego kadłuba przez Vomag:

I wersja zerowa - Jagdpanzer IV A-0, dokładnie ten typ, który przedstawił T_bone w [168] (a jest to box-art modelu Dragona w 1/35)



Ponad to można dodać, że Jagdpanzer IV z działem PjK39 robiono w zasadzie w trzech wersjach - z hamulcem lub bez, jeśli bez hamulca, to z gwintem pod niego, lub bez. Lufa z gwintem pod hamulec wylotowy:

jak i bez gwinta

Wersja z hamulcem wylotowym jest chyba znana każdemu:


Późne wersje straciły też "cycek" nad stanowiskiem kierowcy
Dwa "cycki":

Jeden:


"Cycki" to osłony pancerne stanowisk strzeleckich na kaem - zwykle StG43/44, ale także MG34/42. Z tego co mi wiadomo nie było tam stanowiska stałego.

I na koniec Jagdpanzer IV z armatą 7,5cm PjK42 L/70. W końcu w lecie udało się dopracować docelową armatę i zakłady Vomaga, jak i Alketta zaproponowały swoje rozwiązania. Vomag bazował na swoim dotychczasowym rozwiązaniu - z czasem okazało się, że nie jest one najodpowiedniejsze, ale działało. Alkett natomiast "zapożyczył" nadbudówkę Vomag i oparł ją na typowym kadłubie Pz. IV, z tego powodu produkcja tych dział była tańsza, jednak z powodu gabarytów, cały pojazd był wyższy - nieznacznie, jednak powierzchnia, zwłaszcza boczna, była o wiele większa w porównaniu do Jagdpanzer IV Vomaga.
Jagdpanzer IV z nową armatą czasem zaczęto w dokumentach określać jako Panzer IV/70, odpowiednio Panzer IV/70(V) dla pojazdów produkcji zakładów Vomag i Panzer IV/70(A) dla pojazdów produkcji zakładów Alkett. Choć w zasadzie powinno się pisać o oryginalnym pomyśle producenta, gdyż pojazdy Vomaga zjeżdżały z bodaj 3 różnych fabryk.

Czyli Panzer IV/70(V) - Jagdpanzer IV z 7,5cm PjK42 L/70 produkcji Vomag:


Prototyp Panzer IV/70(A) - Jagdpanzer IV z 7,5cm PjK42 L/70 produkcji Alkett:

I pojazd seryjny od Alketta:




W każdym bądź razie Jagdpanzer IV oraz Panzer IV/70 (obu typów) umieszczano gdzie się da, czyli nie tylko w kompaniach niszczycieli czołgów, ale także kompaniach czołgów, a także kompaniach, czy raczej dywizjonach (z racji przynależności do jednostek artylerii) dział szturmowych.

Jagdpanzera mimo wszystko konstruowano dla konkretnej armaty, po to by pojazd był niszczycielem czołgów. W fazie "przejściowej" roli nie zmieniono, bo i pojazd lądował w jednostkach Panzerjaeger Abteilung. No tyle, że lato 1944r. to już ewidentne braki w składach pancernych, toteż ciężko po przypisaniach pojazdów określić do czego miałby służyć. Wespe siłą rzeczy można było przypisać nawet i do jednostek ppanc. Był opracowany pocisk ppanc. kal. 105mm, zalecano wystrzeliwać go stosując 3 ładunki miotające - siła przebicia nie była taka zła - taki pocisk, tego kalibru mógł wyrządzić spore kuku. Problem był jednak w samej haubicy, z której strzelano zwykle stosując góra 2 ładunki miotające. Zdaje się w ekstremalnych sytuacjach można było załadować 4, ale żywotność haubicy spadała drastycznie. No i nie zapominajmy o opracowanym i działającym pocisku kumulacyjnym.

No ale... Gdyby nie miszmasz z końca wojny Jagdpanzer IV, nawet ten z krótszą lufą, wylądowałby zapewne tylko w oddziałach niszczycieli czołgów, luzując tym samym sporą grupę StuGów III i IV, których konstrukcja pancerza nie pozawalała wy tym czasie na spokojne pojedynku czołgowe.

I na koniec coś o rodzinie Jagdpanzer IV:


Jagdpanzer IV z hamulcem to nie seria zerowa. Hamulec był stosowany na wersji produkcyjnej. Seria zerowa (chyba z 10 sztuk) miała zaokrąglony przedni pancerz nadbudówki w miejscu łączenia się z pancerzem bocznym, plus kilka innych drobiazgów, z których zrezygnowano lub zastąpiono w wersji produkcyjnej.

Nazwa działa może i jest zła, ale charakterystyki ppanc. KwK40 i PjK39 (Jagdpanzer IV i Hetzer) są bardzo zbliżone do siebie.

24.09.2007
13:37
[199]

Ward [ Senator ]

Wozu - jak znajdziesz to samo o PzIV to masz piwo u mnie :->
PzIV to cholernie zamotana historia , nigdy o niej za dużo

24.09.2007
14:18
smile
[200]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

O Pz. IV nie raz pisałem, głównie o G, H i J, które są najbardziej różnorodne. Do samego Pz. IV J polecam książkę Krzysztofa Muchy z wydawnictwa Kagero.

Jak nie zapomnę :P, to coś o czwórkach skrobnąć mogę... Kurczę, muszę chyba zrobić sobie stronę domową z takimi rzeczami - życie miałbym prostsze ;D.

01.10.2007
18:31
[201]

Ward [ Senator ]

w gdański przemawia Brzeziński i mówi że USA to jedyne światowe mocarstwo od świerć wieku , mówi że tak było już dawniej , mówi też że inne państwa poza 4 głównymi potęgami się nie liczyły w przetasowaniach przez ostatnie 200 lat , tak będzie dalej?

straszny i zaślepiony hipokryta , Polak i europejczyk -a słyszał o czymś takim jak UE ?

02.10.2007
04:52
[202]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ward -> UE nie jest aż taką potęgą gospodarczą jak US. Wystarczy spojrzeć na przemysł ciężki (wojskowy i cywilny), bo lekki, to dziś Chiny i Indie ;). Poza tym, UE to wciąż twór sztuczny - bez jednej kultury, jednego języka, nawet bez jednej waluty we wszystkich krajach, itd., a przy tym z potężną biurokracją, która nie pozwala mimo wszystko na szybki rozwój wolnego rynku. No i o UE już głośno (i śmiesznie) w sprawie politycznej poprawności - tu Unia przeskoczyła US, które odzyskują po woli świadomość po udławieniu się tą pseudo-nauką.

08.10.2007
12:48
[203]

red_baron [ pVd ]

witajcie:) mam taki maly problem - mianowicie poszukuje jakichs zdjec husarii (np. z filmow albo obrazow) i polskich sil pancernych z 1939 a dokladnie jednowiezowych czolgow 7tp w marszu:) (widzialem kiedys takie fotki ale nie umiem sie teraz do nich dokopac) oraz naszych obecnych sil pancernych pod postacia czolgow pt 91 (najlepiej zeby bylo widac kilka na zdjeciu, np. w marszu ale w przypadku ladnego ujecia moze byc tez solo:)). sam szukam i szukam i znajduje ale - wszystko w malych rozdzielczosciach:( a ja potrzebuje czegos chocby w 800x600... wiec jakby ktos mial to z gory dzieki:D

08.10.2007
19:09
smile
[204]

Lim [ Legend ]

Zapraszam
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6942023&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.