Wasze pomysły na zwariowaną/wymyślną grę na Playstation 3

29.07.2007

01:03

[1]

neozes [ Konsul ]

Wasze pomysły na zwariowaną/wymyślną grę na Playstation 3

Wstęp

Z początku - Witam Wszystkich!

Skąd pomysł?
Wszedłem sobie na gametrailers.com aby zobaczyć co ciekawego się tam pojawiło i za każdym razem, kiedy odwiedzam tę stronę, przy okazji zaglądam do najnowszych wątków na forum. Przez przypadek przeczytałem błędnie topic rozumując go w sposób, jaki widzicie tutaj(ten wątek). Po ponownym przyjrzeniu, okazało się, iż topic nawiązywał do "strasznych"(scary) gier. Jako, że zwariowane mi bardziej przypadły do gustu (większa swoboda twórcza), niżeli straszne, to właśnie stąd pomysł na ten temat. A przy okazji będzie troszkę do śmiechu :)

Przepraszam wszystkich fanów pozostałych konsol, że ograniczam ten wątek do gier na PS 3. Jestem jednak fanem tej konsoli, więc jeżeli pragnie mieć taki wątek odnośnie Xbox'a 360, tudzież Wii, to niech czuje pełną swobodę do założenia takowego - nie mam nic przeciwko ^^

Zasady

1. Gra musi posiadać tytuł, oraz krótki opis tego, co czyni ją tak wyjątkową/innowacyjną.
1. Pomysł ma być oryginalny, Wasz!
2. ...w związku z czym nie podawać tytułów, które już istnieją, bądź zmierzają na tę konsolę.
3. Kiedy czyjś pomysł przypadnie Wam do gustu, to śmiało możecie go dalej rozwijać o dodatkowe elementy - dyskusje nt. czyjegoś pomysłu są jak najbardziej wskazane.
4. W miarę możliwości nie posługiwać się proszę NIEKONSTRUKTYWNĄ krytyką - bowiem takowa niczego nie wprowadza do tego wątku.
5. Dobrze, aby pomysł był w jakiś sposób powiązany z możliwościami konsoli, charakterystycznymi dla niej.

...nazwijmy to fikcyjnym tworzeniem gry z udziałem całej społeczności GOLa. Informuję, nie ma ograniczeń finansowych - pełna swoboda ^^

Po co to wszystko?

Kto wie, może ktoś to przeczyta i taka gra powstanie - wiem, to brzmi nawinie, ale co tam xD
Przede wszystkim chodzi mi o zabawę. Ilu ludzi tyle pomysłów, a to oznacza, że ktoś na pewno coś wystarczająco głupiego wymyśli, aby już na samą myśl o tym można się było uśmiać.
Poza tym, ciekawie byłoby sobie udowodnić, na co stać branżę gier, bowiem to nie sprzęt stanowi granice tylko twórczość ludzi. Zobaczymy, czy to jest brak pomysłów na nowe projekty, czy zwyczajnie strach przed zbyt małą grupą odbiorców. Czy liczy sie pieniądz, czy zabawa.
Swoją drogą ten wątek będzie stanowił swoistą prognozę tego, czego (kto wie?) będzie się można spodziewać w tej branży.

29.07.2007

01:14

[2]

zekke [ Generaďż˝ ]

ps3 sprzedaloby sie w paru mln wiecej gdyby od razu wypuszczono np symulator smazenia nalesnikow, patelnia ruszaloby sie przechylajac sixaxisa tym samym rozprowadzajac ciasto po jej powierzchni ;)

29.07.2007

01:32

[3]

klimek_mac [ Pretorianin ]

zekke: nie rozumiem troche twojego pomysłu..., mimo to jest oryginalny

29.07.2007

01:36

[4]

klimek_mac [ Pretorianin ]

Moja propozycja (na PC): wyścigówka/symulator z dostępnymi wszystkimi samochodami (od trabanta do porsche) z możliwością grania przez internet i obstawiania swoich odpicowanych furek (jeżeli się wygra to dostajemy furkę przeciwnika, a gdy sie przegra przeciwnik dostaje naszą). Oczywiście taka gra powinna zawierać OGROMNY zakres możliwości odpicowania aut.

29.07.2007

02:37

[5]

Coy2K [ Veteran ]

moj pomysł na gre... troche kontrowersyjny, ale jednak :)

gra nosiłaby tytuł Perfect Plan,

Sama gra byłaby połączeniem gry zręcznościowej ze strategią i elementami rpg, otóż mielibyśmy do dyspozycji całe wirtualne miasto ( coś jak GTA ) z tą różnicą, że wykonywalibyśmy zlecenia ( lub też działali na własną rękę gdyby takowych w danym momencie nie było ) i planowali skok... no własnie skok na co tylko byśmy chcieli w miescie ( jubiler, bank, posiadłość bogacza, muzeum itp. )

Zaczynalibyśmy oczywiscie od najmniejszych rzeczy typu sklep, stacja benzynowa itp. kupowalibyśmy potrzebne rzeczy ( gnaty, kominiarka, ew. kamizelka kuloodporna ) w sklepach, na czarnym rynku lub w internecie, oczywiscie wszystko kosztuje, wiec musimy wykonywac skoki zeby miec fundusze, skok napędza skok, zdobywamy coraz wieksze fundusze, reputacja nam rośnie, w koncu zostajemy zauważeni i mamy zleceniodawców...

w zależnosci od misji moglibyśmy wykonywac skoki w pojedynke, jednak te powazniejsze wymagałyby werbunku ekipy, czyli jakiegos hakera od zabezpieczen, speca od ladunkow wybuchowych, goscia od otwierania sejfów itp.

wyobrazcie sobie teraz skok na bank... najpierw zbieranie materiałów, rzeczy ktorych sami zdobyć nie mozemy typu blueprinty - łatwimy je od "insiderów" za kilka patyków. Rekonesans wykonujemy we wlasnym zakresie...w tym momencie kamera z 3os. pełne 3d i wchodzimy do banku, ogladamy teren, ilosc kamer, straznikow, zabezpieczenia itp.
oczywiscie mamy zamontowaną minikamere ktora wszystko rejestruje, po zebraniu wystarczającej ilosci materialow decydujemy sie na skok...

mozemy to zrobic cos w stylu "Gorączki" albo w nocy, po cichu i niepostrzezenie. Oczywiscie skok wykonujemy aktywnie uczestnicząc ( dowodząc ekipą jesli misja nie jest solo ) od powodzenia naszej misji zalezą umiejetnosci nasze ( poszczegolne skille zdobywamy wykonując rozne misje, jesli np. czesto majstrowalismy przy sejfie wtedy bedziemy w tym na tyle dobrzy by nie martwic sie w kategoriach "czy uda mi sie otworzyc" ale "w jakim czasie otworze", )

Jeśli misja typu filmowej "Heat" wtedy w duzej mierze bedą zalezaly umiejetnosci nasze ( poslugiwanie sie bronią palną ) i naszej ekipy ( ekipa tym lepsza im wiecej zaplacimy za wynajęcie specow z danej dziedziny, musimy pamietac ze taki geniusz komputerowy nie jest za dobry na takie misje ) musimy tez pamietac ze od powodzenia naszej misji zalezy wyposazenie ekipy ( odpowiednia bron, kamizelki kuloodporne itp.) jak i zgranie

( mimo ze mamy mozliwosc dowodzenia ekipą to jednak im czesciej wykonujemy z poszczegolnymi czlonkami dane misje tym lepsze zgranie wystepuje w ekipie - czyli AI wspoltowarzyszy rosnie i maleje nasza ingerencja w ich poczynania dzieki czemu mozemy skupic sie na sobie). Pamiętajmy tez ze taka misja to nie gta gdzie mozemy dostac 10 razy i dalej robic masakre w najlepsze... tu jak dostaniemy w reke to juz sobie nie postrzelamy tylko musimy martwic sie o ucieczka... jak oberwiemy w noge to raczej musimy poprosic wspoltowarzysza by nam pomogl w ucieczce itp.

na taką misje dobrze takze zaplanowac odpowiednio ucieczke ( czas takiego skoku ma znaczenie ze wzgledu na ruch uliczny ) i zalatwic dobry samochod ewentualnie inny srodek transportu na ucieczke ( fure prowadzimy albo my, albo kierowca ktory jest dobry w tym co robi, jesli prowadzi ktos inny wowczas mamy mozliwosc ostrzeliwania poscigu wychylając sie zza okna ).

Teraz opcja "stealth" zazwyczaj dzieje sie to w nocy gdyz za dnia nie obrabujemy banku niepostrzezenie. Dobrze jest wtedy wynając ekipę od wszystkiego i odpowiednio zaplanowac skok, bo tu juz w gre wchodzilyby takie czynniki jak zabezpieczenia antywłamaniowe, strażnicy na okreslonych zmianach, sejfy, elektronika itp. Wtedy dobrze jest zainwestowac w dobry ekwipunek ( bron z tłumikiem, wiertła do zajecia sie sejfem, noktowizory i inne duperele w ktore nie bede sie zagłębiał :) straznikow oczywiscie moznaby zneutralizowac na kilka sposobow - zabic ( udusic, zastrzelic itp. ) lub uśpic odpowiednim gazem albo tez zneutralizowac poprzez wywołanie u niego rozwolnienia :) ( wersja bardziej humorystyczna ) trzeba tez pamietac o rekawiczkach ( odciski palców ), zneutralizowaniu kamer itp.

oczywiscie nie kazda misja moze sie udac, dlatego bardzo wazna jest ucieczka, bo wpadka jest rownoznaczna z koncem gry :)
po kazdej misji ( wykonanej bądź nie ) podskakują nam skill pointsy w zaleznosci od tego co w takiej misji robilismy, podobniez z naszymi wspoltowarzyszami, trzeba tez pamietac ze kazdy musi otrzymac taką samą działkę, gdyż może sypnąć a wtedy byłoby nieciekawie :)

troche sie rozpisalem, ale mysle ze kazdy czai mniej wiecej o co w tej grze chodzi(łoby)

29.07.2007

02:48

[6]

Coy2K [ Veteran ]

ps. żeby gra nie była zbyt action albo zbyt stealth niektore misje będą wyłącznie stealth, a inne do wyboru, zresztą narzuci nam to sama specyfikacja zlecenia, bo po co mielibysmy robic masakre w posiadlosci goscia, ktory ma kilku ochroniarzy, dużą brame i dobermana na smyczy tylko po to zeby obrobic mu sejf, wtedy wystarczy w pojedynke zaplanowac skok i niepostrzezenie ogołocić bogacza.

Dobrze jest tez zdawac sobie sprawe z tego, ze tak jak wspomnialem... wynajecie ekipy kosztuje - zarowno ich opłacenie jak i podział łupu. Oczywiscie mozemy znalezc i takich ktorzy wyłącznie beda chcieli zysk z łupów, albo i takich, dla ktorych gwarancją bedzie opłacenie w przypadku nieudanego skoku ( placimy oczywiscie tylko tym ktorzy przezyją ;), wiec jesli mamy malo kasy mozemy zalatwic "swoich" jesli mamy pewnosc ze sami damy rade uciec, ale wtedy nasza reputacja jako zlodzieja spada i mozemy miec problem zeby wynając odpowiednich ludzi do kolejnego skoku)