jackhammer777 [ Dark Lord ]
I jak tam wasze śniadanko? :)
A tak z ciekawości się zapytam, czy każdy z was jada śniadanie? Wiem że to jest niby najważniejszy posiłek dnia itp., ale jakoś rzadko kiedy go spożywam. Czy jest ktoś wśród GOLowiczów kto również nie jada "najważniejszego posiłku dnia"?
A tak poza tym, jeśli już spożywacie to co zazwyczaj? :)
Ellanel [ Astral Traveler ]
W akademiku z lenistwa nie jadłem, a jak już to zupki chińskie lub płatki kukurydziane z mlekiem ale teraz kiedy trzeba do roboty wstać to jem :)
Boroova [ Lazy Bastard ]
U mnie jest dosc duza roznorodnosc w sniadaniach. wlasciwie to czasem ciezko wybrac mi jedna z opcji. A przedstawiaja sie one nastepujaco:
1. Grzane parowki
2. Chleb z kremem czekoladowym.
Deepdelver [ Legend ]
Ze dwa kłębki kurzu i łyżkę wiórów paździerzowych.
j.a.c.k [ Heroes ]
Śniadanie to niby najważniejszy posiłek ale nie chce mi się jeść zazwyczaj, o wiele większy apetyt mam na obiad/kolację
promyczek303 [ sunshine ]
Przez całe liceum jadłam płatki z mlekiem albo jogurt z kubusiem :)
Teraz zazwyczaj tosty, albo jakieś kanapki :) i jogurty rzecz jasna :)
Od października pewnie nie bede jadać sniadan :D
Ellanel [ Astral Traveler ]
promyczek303->Czyżby z tego samego powodu co większość studentów ;)
promyczek303 [ sunshine ]
Ellanel --> Mysle, że tak :) Aczkolwiek nie jestem pewna czy dobrze myśle :P
G0thm0g [ Generaďż˝ ]
Ja mam tak samo jak j.a.c.k i muszę "wpychac" na siłę w siebie coś rano - zazwyczaj płatki z mlekiem, chleb z serem, ogórekirm i pomidorem lub grzanki z serem :)
Bllazer [ Centurion ]
Bez śniadania nie wychodzę z domu (z zasady) sporadyczne wyjątki.
darek_dragon [ 42 ]
Na ogół na sniadanie jem tylko symbolicznie jakąś kanapkę albo mleko z płatkami kukurydzianymi, żeby oddalić od siebie koncepcję głodu do czasu obiadu (docelowo, a przynajmniej do czasu najbliższej okazji na przekąskę ;).
Pensar [ Pretorianin ]
Jakoś z rana nie mam dużego apatytu. Czasem jakąś kanapeczkę, herbata obowiązkowo. Najczęściej jednak pierwszy posiłek jem w pracy, około godziny 10.
Gdy mam dzień wolny to też najczęściej przed 10 nic nie tykam. Chyba już mam tak zestrojony żołądek, że śpi zdecydowanie dłużej niż ja.
Sashak2 [ Pretorianin ]
Najgorsze co chyba istnieje na śniadanie to chleb... b lee taki suchy..
kasztaneczuszek [ Legend ]
W akademiku nie jem śniadań - wole dłużej pospać :P a jak mam na później to skikam do sklepu po jakąś bułke, kubisia, jogurcik :) czasem mleko + płatki :D
A jak jestem w domu to zależy na co mam ochote :P
Ellanel [ Astral Traveler ]
promyczek303-> Spójrzmy prawdzie w oczy. Mamy zajęcia np. na ósmą. Wstajemy o 7:00 jak za czasów chodzenia do średniej szkoły. Zanim się przeciągniemy mija 5 minut. Idziemy do aneksu łazienkowego będącego starą umywalką z koszem na śmieci pod spodem. Robimy poranną toaletę mija 15 minut. Idziemy do koedukacyjnej toalety mieszczącej się poza pokojem na końcu korytarza i bierzemy prysznic, korzystamy z WC. Wracamy a tu godzina 7:40. Punkt ósma kolokwium więc KIEDY MAMY ZROBIĆ ŚNIADANIE? I tak w kółko. Czasem zdąży się zrobić studencką jajecznicę, a to też nie jest pewne ;)
Pozdrawiam.
yasiu [ Senator ]
coz - przez ostatnie dwa dni prowadzilem szkolenia, wiec nie za bardzo mialem czas na sniadanie - stad jogurt+musli jakies... a tak, zazwyczaj, jak zdaze, w domu jakas jajecznica albo np. kaszaneczka a w pracy ze dwie buly z jakas wedlina, ogorem, pomidorem i innymi takimi gadzetami
promyczek303 [ sunshine ]
Ellanel --> Ale Ty mówisz o akademiku. Ja w akademiku mieszkać na pewno nie bede. [ok -nigdy nie mów nigdy - odwołuje :) ] Załozenie jest takie, że poszukam sobie jakiegoś przytulnego mieszkanka :) Wiec może znajde czas i na śniadanie :)
Jak chodziłam do liceum i jak miałam na 8 to wstawałam 5:30. Mimo, że do szkoły podwoził mnie tata i zajmowało nam to ok 20 minut :)
Wiec skoro jest tak jak mówisz to akademikom mówimy zdecydowane NIE :)
Ja też pozdrawiam :P
Chacal [ Senator ]
ja przez moj troche nietypowy tryb zycia przewaznie na sniadanie jem obiad w porze kolacji. Dzis jednak troche inaczej, bo wlasnie przystepuje do pierwszego posilku (a wstalem prawie 12h temu) skladajacego sie z dwoch kawalkow wczorajszej pizzy, wiec kolo 22:00 pewnie zjem cos w formie obiadu :)
Ellanel [ Astral Traveler ]
promyczek303-> Nie znasz się. Akademik to esencja studiowania. Tylko osoba mieszkająca w akademiku powinna mieć prawo do nazwy "student" ;)
->Owy aneks łazienkowy-->
Ok z mojej strony koniec offtopa bo z tematu bo zamiast mówić o przyjemnej czynności jaką jest jedzenie zeszedłem na mniej przyjemny karaluchowy temat :)
pikolo [ - Blue Sky - ]
sniadanie? no, pracuje to pije kawe, gdy jest przerwa jadam kanapki,pomidory, pije herbate,
Jaworczyk96 [ Pretorianin ]
tosty i sok
RadekTheGreat [ Konsul ]
Na śniadanie siedem bułeczek z twarożkiem (czasem mniej niz siedem). Od pięciu lat. Jeszcze mi się nie znudziło. Ewentualnie jajka ścinane na...parze (bez smażenia ich na masełku).
promyczek303 [ sunshine ]
[19]
Nie jest tak najgorzej :P Jakby troche posprzatac :D
Janczes [ You'll never walk alone ]
7 Days + Mleko :)
i tak codziennie przez całe wakacje :D
Glob3r [ Senator ]
Prawie zawsze jem śniadanie :).
Choć i czasem są wyjątki.
Najczęściej jem chleb z masłem i jakąś wędliną.
:)
mariaczi [ Alone ]
W sumie to bardzo rzadko kiedy jadłem ale od jakiś 6 miesięcy jem codziennie. Zwykle są to jajeczka na twardo, jajeczniczka lub chleb z serkiem. Staram się z rana unikać wędlin.
Kolacyjka natomiast jak była zawsze to teraz jest bardzo rzadko bo jak wracam z pracy, zanim ugotuje sobie obiad to jest po 6 wiec na kolacje zwykle łyknę kilka piwek lub coś innego co luzuje przed snem:)
kamyk_samuraj [ Senator ]
promyczek303 -> zaluj. Nie mieszkajac w akademiku nie zaznasz nigdy np. pogoni za ostatnia kielbaska na pietrze (bez skojarzen, prosze)
beowulff [ X ]
kawa
promyczek303 [ sunshine ]
kamyk_samuraj -> nie lubie kiełbasek :) :)
Tak serio to wiem o co Wam chodzi. O sam klimat mieszkania w akademiku. Mimo wszystko jakoś mnie nie ciagnie do tego :)
goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]
Zazwyczaj nie jadam bo poranne lenistwo przemga głód. Jutro chyba jednak coś wrzuce bo w pracy przysypiam poprostu, a buła w południe nie bardzo zmienia stan rzeczy.
cinekk [ Baccara ]
Zazwyczaj jogurt. Jestem leń, więc wstaję tak, że przed szkołą nie zdąże nic innego zjeść :) W wakacje zazwyczaj tosty.
adus13 [ PREZES z SZOTGANEM ]
Ja tam bez sniadania sie z domu nie ruszam, jak nie jem to mnie zajebiscie boli brzuch i mi slabo jest. a zazwyczaj jadam chlebek z serem wedzonym :D i jakies platki z mlekiem
Hitmanio [ Legend ]
Ja od dobrych 10 lat jadam płatki śniadaniowe rano + zawsze coś extra :)
wysia [ Senator ]
Od wieeelu lat pierwszy posilek dnia jem zwykle ok 13-14. Wczesniej tylko cos do picia. Jedyny wyjatek, to gdy jestem ostro przepity po poprzednej nocy, i musze siedziec w pracy - wtedy jakies pozywne zarelko robi cuda.
adamis [ Free Hugs! ]
Od ponad roku płatki owsiane + otręby + rodzynki + miód no i oczywiscie mleko.
Dzieki temu jest po co wstawac rano ;)))
jewbacca [ Pretorianin ]
od kliku tygodni zawsze to samo:
chleb Wasa żytni x 2 + pasztet belgijski + ser żółty i papryka konserwowa Bonduelle;
+ herbata z cytryną
w sumie sam nie wiem dlaczego... inercja ? rzygam (edit ort) już tym...