Prince_michal [ Pretorianin ]
pobieranie filmów a sprawa kin
Słuchajcie to troche nie teges nie? Ja nie wiem dlaczego zawsze jest tak, że jakiś nowy dobry film, który wstawili na Bearshere to jeszcze film bije box office nie? Chciałbym poruszyć sprawę tych, któzy ściągają filmy z netu i sprawę kin i producentów filmowych. Czy ściąganie filmów i mp3 ma trochę sensu?? Bo prawda jest taka, że dvd w sklepach sobie stoją i stoją bo każdy sobie może ściągnąć film. Nawet koleś z mojego miasta popełnił samobójstwo ze sprawy hakerów i wypożyczlnia tego gostka była mało opłacalna bo każdy downloaduje. Jeżeli tak każdy będzie ściągac filmy i muzę to wszyscy producenci filmowi i artyści muzyczni będą biedni. Ale z drugiej strony zadziwia mnie wysoka iczba kasy zbierana z filmów(np Na krańcu świata w ciągu 20 dni zarobiło 500 mln). I teraz mam pytanie do was. Jak patrzycie na to wszystkko. Jak wybierać między ściąganiem filmów a chodzeniem do kina?? Ja to dość często chodzę do kina bo jest co oglądać. Tym bardziej jest głupio, że sala kinowa prawie jest pusta(na 300 z ziomkami to było tylko 9 osób a od sex scenki jakaś para w kinie cały czas sie lizała hehe). Czy myślicie, ze neidługo filmowy interes upadnie ze względu na hakerstwo?
Ellanel [ Astral Traveler ]
Co ma haker do rippowania DVD? :)
Kto ściąga dalej będzie ściągał. Prawdziwy kinomaniak nigdy nie zrezygnuje z klimatycznej sali kinowej, wielkiego ekranu i Dolby Surround chociaż niektórzy już mogą sobie pozwolić na podobne efekty w domu.
Prince_michal [ Pretorianin ]
kompletnie sie z tobą zgadzam
narmiak [ Konsul ]
Czy myślicie, ze neidługo filmowy interes upadnie ze względu na hakerstwo?
Taaa. Hakerstwo
<--
A teraz porównaj sobie film obejrzany w kinie (takie 300 na przykład) a takie ściągnięty z internetu i oglądany na monitorze, dajmy na to, 17 cali i na głośnikach stereo za niecałe 100 zł. Jest różnica? Jest. I to spora. Poza tym nie mierz wszystkich swoją miarą. Niektórzy nie ściągają po 40 gierek, filmów i albumów dziennie. Niektórzy wola mieć oryginalne produkty. Głównie ze względów estetycznych. Wiesz jak ładnie prezentuje się półka pełna oryginalnych filmów na DVD (niektórych w wersji kolekcjonerskiej) czy stojak z oryginalnymi płytami CD-Audio?
Buczo. [ Scuderia Ferrari ]
Jak jest jakiś widowiskowy film to warto iść do kina, bo w domu kilkunastometrowego ekranu nie mam. Ale jeśli jest jakiś ambitny film to czasem ciężko znaleźć pasujący seans (bo rzadko puszczają takie filmy), a na efektach nie zależy więc wtedy domowe ciepełko mi bardziej odpowiada.
G0thm0g [ Generaďż˝ ]
Jak w kinie pojawia się jakiś fajny film, to na niego idę, a nie go ściągam, bo tak jest poprostu fajnie, ale jak film nie jste taki, że bardzo mnie powiedzmy pociąga to nie idę na niego do kina, no i zapewne, po jakimś czasie krótszym, czy dłuższym go ściągnę, ale to tylko taki, który troszkę mnie zainteresował, ale nie czuję tak wielkiej potrzeby obejżenia go (oczywiście nie propaguej tu ściągania filmów :P). A co do tego, że przemysł filmowy może umpaśc, to jestem całkowicie pewien, że tak się nie stanie (a szczególnie Hollywood), a to właśnie za sprawą takich ludzi, którzy idą do kina na film, jeśli uważają go za ciekawy, a nie ściągają go odrazu, bo jednak kino jest czymś innym, niż ekranik komputera :)
Prince_michal [ Pretorianin ]
mi bardziej zależy nad chodzeniem do kina bo nie jestem typowym dowloadowakiem. Weźcie jak dostałęm od kolegi taki zrypany film Epic Movie to widać, z ejst nagrywane w kinie, widać piksele i kopletny szajs. A w kompie nie osiągnie sie efektu HD jak wniektórych filmach to robią
Prince_michal [ Pretorianin ]
ożna zawsze zrobić tak-ogladasz film w kinie i kupujesz dvd. Weźcie ja tylko raz ściagałem film. Jak chcialem sciagnac kod da vinci, tkóy miał wysoką rangę to st tego scignal sie Zatura.
dr. Acula [ Under cover of darkness ]
Padłem
jamkgh_rev02 [ Generaďż˝ ]
Jak mi sie chce to ide do kina - nie wiem od czego to chcenie zależy :D (moze od dostepnosci dobrej kopii w necie? Jak jest syfna a na film sie nakrece, to ide do kina)
Death proofa ogladnalem w kinie (nocny maraton tarantino w multikinie)
W przypadku Spidermana 3 i szklanej pulapki sciagne dostepne juz dvdripy i lookne w domu.
MatiRonaLDo75 [ LO GANGSTA ]
mi nic nie odbierze przyjemności z oglądania filmu w kinie!!
Ale na początku wspomniałeś że jak tyle osób ściąga to artyści nie zarabiają a pomyśl sobie i jest osób które kupują legalnie?
A poza tym to nie jest tak że artysta przesyła swoje płytki z nagraniami do sklepu tylko najpierw jakoś to załatwiają przez hurtownie itd ..na pewno sam artysta na tym bardzo dużo nie traci ale na pewno jak więcej się sprzeda on też więcej zarobi!!
G0thm0g [ Generaďż˝ ]
Ale szczerze mówiąc, to większośc filmów chce się obejżec tylko raz i nie ma się zamiaru już do nich wracac, więc po co kupowac? A poza tym jest tu też aspekt ekonomiczny - niestety większości naszego społeczeństwa nie stac na to, aby kupowac sobie filmy, które chciałoby się miec (tak samo ma się rzecz z muzyką i grami), chociaż ja osobiście jak już kupuję grę, to właśnie z tego powodu, że ładnie by wyglądała na półce i poprostu chcę ją miec, ale to tylko przy wyjątkowych grach i tylko przy takich, do których mam zamiar wracac.
Jarpen [ Wielka Polska na wieki! ]
Artyści i producenci nigdy nie będą biedni, ci którzy najbardziej szczekają na piractwo zarabiają najwięcej, dziwne nie?
@narmiak
Kupowanie gier/filmów/muzyki tylko po to, aby ładnie wyglądały na półce jest wg mnie co najmniej głupie.
"A teraz porównaj sobie film obejrzany w kinie (takie 300 na przykład) a takie ściągnięty z internetu i oglądany na monitorze, dajmy na to, 17 cali i na głośnikach stereo za niecałe 100 zł"
Przykłady z dupy, bo pieniądze które zaoszczędziłem na filmach mogę wydać na lepszy sprzęt komputerowy, a wersje dvd z warezów są bardzo dobrej jakości.
Ja do kina chodzę tylko na wyjątkowe filmy, a reszty się domyślcie.
Gdyby to wszystko było tańsze to może i bym się skusił, ale jak mam płacić za film z 80zł to śmiech na sali.
darek_dragon [ 42 ]
Chodzę do kina co parę tygodni, kupuję na DVD filmy, które mi się szczególnie spodobały i pozycje katalogowe, jak są w jakiejś promocji, i dobrze mi z tym. Nie ściągam z internetu nic, co jest dostępne w Polsce w legalnej dystrybucji (moralna furtka do oglądania anime ;).
Jarpen --> Wybacz, ale argument "nie stać mnie, więc wolę ukraść" jest żałosny.
Jarpen [ Wielka Polska na wieki! ]
To nie jest żadna kradzież, oni nic przez to nie tracą, jedynie by zyskali gdybym kupił, wychodzi więc na zero.
Było o tym dawniej w CDA na parę stron.
Deepdelver [ Legend ]
Sugerujesz, że piractwo może być czymś złym?
Hmmm, to stawia sprawę w zupełnie nowym świetle.
darek_dragon [ 42 ]
To nie jest żadna kradzież, oni nic przez to nie tracą, jedynie by zyskali gdybym kupił, wychodzi więc na zero.
Też nie jestem do końca zachwycony ideą własności intelektualnej, ale jednak takie coś istnieje. Koncepcja płacenia za kopię czegoś może wydawać się wielu ludziom trudna do zrozumienia. Zgodnie z prawem, nawet coś, co nie ma fizycznej wartości, można wycenić i sprzedać. Zostało to wymyślone po to, by ludzie, którzy wkładają dużo wysiłku w stworzenie czegoś niemożliwego do fizycznego zdefiniowania (czyli sztuki) mogli otrzymać wynagrodzenie za swoją pracę. Jest to w pewnym sensie osiągnięcie cywilizacyjne ludzkości i warto to czasem docenić, nawet jesli jest sprzeczne z naszymi pragnieniami.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Gdyby to wszystko było tańsze to może i bym się skusił, ale jak mam płacić za film z 80zł to śmiech na sali.
Gdzie takie drogie kina są?:)
"A teraz porównaj sobie film obejrzany w kinie (takie 300 na przykład) a takie ściągnięty z internetu i oglądany na monitorze, dajmy na to, 17 cali i na głośnikach stereo za niecałe 100 zł"
Przykłady z dupy, bo pieniądze które zaoszczędziłem na filmach mogę wydać na lepszy sprzęt komputerowy, a wersje dvd z warezów są bardzo dobrej jakości.
Nawet jak wydasz 10000zł na kino domowe i film ogladasz na full HD 42' z płyty HD DVD to i tak lepszej jakości jest obraz w kinie.
darek_dragon [ 42 ]
Nawet jak wydasz 10000zł na kino domowe i film ogladasz na full HD 42' z płyty HD DVD to i tak lepszej jakości jest obraz w kinie.
No, niekoniecznie ^^" Blu-Ray i HD-DVD mają akurat jakość prawie kinową. Wystarczy tylko 100" ekran, projektor 1080p i porządny amplituner z głośnikami 7.1 :)
Pichtowy [ Generaďż˝ ]
promilus1 ->
"i tak lepszej jakości jest obraz w kinie."
Nie zgadzam się. W zeszłym tygodniu byłem w kinie i kopia była przeciętna a miejscami żenująco słaba, przez chwilę zastanawiałem się czy nie wyjść i nie żądać zwrotu kasy. Obraz przeskakiwał i czasem migotał. Masakra. I to nie było jakieś małe kino w zapadłej wiosce tylko kinoplex w dużym mieście.
W dodatku w kinie jest zawsze za głośno (dla mnie), nie można przewijać, pauzować żeby wyjść na siku itp.
darek_dragon [ 42 ]
Pichtowy --> Jeśli byłeś na Death Proof, to wiedz, że ten film został tak celowo nakręcony ;)
Kaczorowy [ Generaďż˝ ]
Prince_michal --> A w kompie nie osiągnie sie efektu HD jak wniektórych filmach to robią
Tak, w amerykańskich kinach cyfrowych, ale u nas lepiej jest ściągnąć z netu film w 720p, albo 1080p niż iść do kina i słuchać jak małolaty chrupią chipsy, siorbią colę, rozmawiają ze sobą, albo przez komówki. Wiesz mi, o wiele lepiej.
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
po poście pichtowego pomyślałem dokładnie to samo co darek_dragon :D
wich3r [ Sprzedam nerkę ]
Kiedyś chodziłem do kina ale teraz tego nie robie. W domu mam spokój i nikt mi nie przeszkadza. Odpalam projektor otwieram piwo i oglądam.
dr. Acula [ Under cover of darkness ]
Soldamn-> Ja też :D