FeNoMeN [ Pretorianin ]
Dziwne grzanie sie procka
Witam otóz tak:
normlanie moj proc pracował w temp około 40 stopni, wczoraj podłaczałem cos po usb i potem wsuwajac komputer na miejsce uderzylem nim leciutko o biurko i sie zrestartowal, jednak potem nie startowal tylko piszczał glosnik.
Poprawiłem karte graf bo zobaczyłem ze sioe poluzowała i wtedy juz bylo ok. Tylko potem grałem troche i nagle sie wyłączył. Włączyłem go i zobacyzlem temp procka w everescie - 102 stopnie. Wszedlem do biosu i to samo. Wyłączyłem kompa - radiarot byl goracy, nie dalo sie go dotykac.
Dzis rano wyjąłem procka i radiator. Poprawiłem i narazie komp chodzi z 20 min i temp kolo 37~stopni jest. Ktos mi kiedys mówił ze moze za dużo pasty mam i dlatego moze sie grzac. procka w płytę główną montował mi pare dni temu typ u ktorego kupowal procka i radiator. Właśnie tak zauważyłem ze dal jej dosc duzo. Dzis patrzac na procka widze ze warsta jest gruba dość i wchodziła ciupkę na boki procka. Juz to wytarłem. Mam athlona 64 wiec bylo na cala powierzchnie posmarowane. Jak pamiętam on dal tej pasty tak jak paznokieć mniej wiecej. A w necie czytalem ze powinno sie dawac sporo mniej. Zeby to lepiej zobrazowac wklejam zdjecie tubki z pasta, zostalo jej tyle a byla nowa czyli o ile dobrze pamietam bylo jej na ponad polowe strzykawki. No tylko wlasnie nie wiem bo przez te 3 dni poprzednie temp byla ok tylko wczoraj po tym incydencie tak wzrosla. Teraz co jakis czas patrze to nie przekracza 40 stopni.
Jak myslsicie co z tym zrobic ? skoro teraz jest ok to zostawic ??
FeNoMeN [ Pretorianin ]
komputer dziala juz od ponad 2 godzin i nadal temp mniejsza niz 40 stopni. To jak uwazacie ??
yasiu [ Senator ]
ze jest ok... niemniej taka ilosc pasty, zeby wylazilo bokiem, na pewno nie jest potrzebna. wiec jesli umiesz to zrobic i masz chwile, zdejmij wentylator z radiatorem, wyczysc wszystko dokladnie i zamontuj jeszcze raz, stosujac mniejsza ilosc pasty :)
Taven [ Generaďż˝ ]
Wyczyść najlepiej alkoholem jakimś, ja robiłem to zwyczajną wódką (wiem, wiem, marnotrawstwo) - zarówno powierzchnię na radiatorze jak i procku. Za dużo nawalonej pasty, a nie jak być powinno, po bożemu, jej cieniutka równomierna warstwa (rozprowadzać plastikową kartą, delikatnie, choć kredytowych etc. radzę nie używać, bo odmyć cholernie trudno) może ostro podkręcić temperaturę rdzenia, zamiast ją zbić.
FeNoMeN [ Pretorianin ]
ok dzieki chłopaki. A jak sprawdzic jaka temperatura jest w stresie, na kompie mam tylko cs-a zainstalowanego a on nie zuzywa chyba tak duzo cpu ale jak wychodze z gry po jakiejs godzinie to temp jest kolo 48 stopni. Chcuilabym zobaczyc jaka temp jest w stresie ale nie wiem jak wywolac ten stres :D
Cokole_obecny [ Pretorianin ]
WoW 102 stopnie, raz pamiętam na Cleronie 1.7 miałem 88 stopni ale wtedy to mi się wiatrak zatrzymał na 5 min. Potem zmieniłem sprzet i na Athlon 3200+ 2000Mhz@2910Mhz miałem 74 stopnie ,ale teraz mam Scythe Infinity na pasywnym chłodzeniu.
FeNoMeN [ Pretorianin ]
no jakas krzywa jazda wlasnie hehehe
BE_WANTED [ Konsul ]
Mam podobny problem. Podejrzewam, że to zasilacz, ale nie jestem na 100% pewien.
Chodzi o to, że dotychczas komp bardzo rzadko robił zwiechy. Ostatnio niestety coś się porobiło...
Wystarczy, że lekko trącę obudowę a komputer już się zawiesza i jedynym ratunkiem jest reset. No i właśnie często maszyna nie chce po dokonaniu restartu odpalić. Jest tylko szum, monitor gaśnie i jest problemik, bo albo trzeba zaczekać jakiś czas aż "ostygnie" lub próbować uruchamiać po kilka razy i za którymś tam z kolei się uda :/ Niekiedy temu szumowi towarzyszy takie pikanie, które prawdopodobnie oznacza, że coś jest nie tak - co nie ?
I teraz najlepsze :) Mój komputer (patrz sygnaturka) pracuje na 9 letnim (noname) zasilaczu o mocy 230W !
To chyba jego sprawka ;)
ps. Jakby co fotka z Everesta -->
Conath [ Generaďż˝ ]
haha, nieee, to napewno nie zasilacz:D
BE_WANTED [ Konsul ]
Tak wiem :) To wszystko przez stację dyskietek :]