GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jaki samochód?

16.07.2007
12:50
smile
[1]

areees [ Pretorianin ]

Jaki samochód?

Witam wiem ze są tu osoby które interesują sie motoryzacja i mam do nich pytanie jaki polecili byście samochód do 30 tys uzywany rocznik od 2000 w górę . Chodzi mi o modele wieksze w stylu Alfa Romeo 156 lub Renault Laguna i o nich myśle szczególnie o tym drugim. Jesli macie jakieś propozycje to podajcie bo motoryzacją sie nie interesuje i być może są inne samochody o których nie wiem lepsze od tych co podalem.

16.07.2007
13:59
[2]

jambond [ The Best Driver ]

Reanult Laguna 2 (bodajże) to straszna kicha mó tata miał i cały czas sie psuła.
Ja polecam Ford Mondeo samochód duzy wygodny po preostu świetny

16.07.2007
14:01
smile
[3]

kurzew [ The Road Warrior ]

areees---> Wiesz dlaczego wlasciciele Alfy Romeo nie mowia sobie dziien dobry na ulicy jak sie widza?

16.07.2007
14:28
smile
[4]

stanson [ Szeryf ]

kurzew --> dlaczego?
Pytam serio, nie słyszałem o tym :)

16.07.2007
14:31
smile
[5]

Garbizaur [ Legend ]

stanson ---> bo widzieli się już rano w serwisie.

16.07.2007
14:32
smile
[6]

stanson [ Szeryf ]

Heheheh :D:D

16.07.2007
14:33
smile
[7]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

kurzew --> najsmieszniejsze jest to, ze o tym dowcipie mówią ci, którzy w zyciu Alfy nie mieli.

16.07.2007
14:34
smile
[8]

stanson [ Szeryf ]

a Ty miałeś?

16.07.2007
14:37
[9]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

stanson --> mój ojciec miał 156, muj wujek miał 146 a od niedawna jeździ 159...

16.07.2007
14:39
[10]

stanson [ Szeryf ]

Czyli nie miałeś.

16.07.2007
14:40
[11]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

stanson --> ale wiem, ze opinie o Alfach typu, że non stop są z nią problemy i ze w warsztacie spedza bardzo duzo czasu to brednie...

16.07.2007
14:42
[12]

Garbizaur [ Legend ]

Mazzeo ---> ale nie miałeś... ;-D

a co do topicu (żeby nie było, że nie na temat) - polecałbym Mondeo i może jakiegoś japończyka. :)

16.07.2007
14:44
[13]

kurzew [ The Road Warrior ]

Garbizaur---> dzieki za odpowiedz;] nagle zrobilo sie mnostwo roboty.

MaZZeo---> Cos jednak z nimi musi byc skoro az dowcipy o nich opowiadaja.

16.07.2007
14:45
smile
[14]

albz74 [ Legend ]

Czyli nie miałeś


Dobra riposta :D

Wszystkie samochody się psują, z wymienionych Ford chyba najmniej ale chyba jest najdroższy.

Z większych nie wymieniono C5 ale za 30 tys nie można znaleźć nic z 2. generacji a pierwszej - podobnie jak w przypadku Laguny - lepiej unikać.

O Alfie słyszałem same złe rzeczy ale nie znam żadnego użytkownika więc trudno się odnieść.

16.07.2007
14:47
smile
[15]

stanson [ Szeryf ]

Awaryjność samochodów jest zazwyczaj wprost proporcjonalna do niezaradności ich użytkowników :)

16.07.2007
14:48
[16]

Garbizaur [ Legend ]

kurzew ---> proszę. :)

stanson ---> oj... różnie z tym bywa...

16.07.2007
14:50
[17]

albz74 [ Legend ]

Heh, prawda. Czasy w których dłubało się w sobotnie przedpołudnia w swoich samochodach dojeżdżanych po poprzednich właścicielach z Germanii odchodzą w niepamięć, na szczęście niezawodność aut na poziomie lat '80 również. Ważniejsze od marki czy modelu przy używanym aucie jest to kto i jak go traktował.

16.07.2007
14:55
[18]

BE_WANTED [ Konsul ]

A ciekawe co powiecie o Peugeot 406 2.0 w dieslu :) 2002 rocznik

16.07.2007
14:58
[19]

kurzew [ The Road Warrior ]

C5 to najgorsze auto jakie prowadzilem w tej klasie. Nie wiem dlaczego ale wcale nie przypadlo mnie do gustu. Jezdzilem nim o zwyklych drogach i sprawdzalem je na lotnisku w szkole orlat w Deblinie. Jakos nie moge przekonac se to tego samochodu. Ogroma krowa, alkiem fajny design ale jezdzic tym to zadna przyjemnosc dla mnie. Jesli chodzi o awaryjnosc to nie slyszalem aby sie ktos zalil.

16.07.2007
15:00
[20]

areees [ Pretorianin ]

No niezły kawał odnośnie Alfa Romeo:D chociaż wiem że panuje wokół nich taka opinia ale nie spotkałem sie osobiscie z kimś komu by sie psuł cały czas , ale co kupi w tej cenie oprócz tych dwóch samochodów , jak tak sprawdzam to dostałbym Lagune z 2003 roku Hatchabag .

16.07.2007
15:01
[21]

danieldanek [ Psychodela ]

Zawieszenie w alfie romeo to tylko na zachodnie drogi.A laguna tak jak zresztą inne francuskie auta awaryjna.Mój brat ma kolege mechanika i mówił mu,że widział już pare lagun które robiły 4 ślady....Ja tam polecam japończyki.Np takiego Accorda

16.07.2007
15:03
[22]

stanson [ Szeryf ]

No dobra, pewnie mnie zaraz zjedziecie, ale co tam:


Do czegoś takiego się przymierzam po wakacjach - auto jak na tą cenę ma wprawdzie swoje lata, nie jest też duże ani tanie w utrzymaniu. Ale co ja poradzę na to, że mi się cholernie podoba i obiecuje je sobie już od kilku lat? A że teraz fundusze pewnie wreszcie pozwolą...

Nie polecam każdemu - jednak uwierzcie, że 8 lat na to auto to tyle co nic. Jeśli się dużo jeździ to trzeba liczyć się z kosztami - paliwa, serwisu... Jednak jeśli trafi się na zadbany egzemplarz, z pewnego źródła... Miodzio :)

16.07.2007
15:07
[23]

albz74 [ Legend ]

kurzew - ja nie narzekam :) porównania nie mam do wszystkich aut tej klasy, mam wrażenie że w porównaniu do Mondeo czy Avensis trochę 'pływa' na zakrętach przy dużej (nie pytaj jakiej) szybkości.

Ale komfort jazdy na trasie to bajka :) Jeździ się jak po szynach. A z silnikiem HDi- rakieta.

16.07.2007
15:09
[24]

kurzew [ The Road Warrior ]

Stanson---> Spoko ladny wozek. Ja tam przymierzam sie do Nissana Skyline z 97r. Ale jak narazie nic sie nie odzywam na ten temat bo wie ze fundusze w tym roku mi na to nie pozwola. A bede misal przeznaczyc na to jakies 12tys euro. Wiem ze kazdy powie: stary gdzie ty tym bedzeiesz jezdzil itd. Ale co tam tak samo jak ty obiecuje juz sobie od dluzszego czasu i mysle ze w przyszlym roku dojrzeje do decyzji.

albz74---> wiem ze plywa bo przy duzej predkosci(nie pytaj jakiej) w ciasnym slalomie przy ostatnim slupku auto zrobilo 180 a kierowca ze szkoly bezpiecznej jazdy powiedzial: Skasowane drzewo, wszyscy nie zyja.

16.07.2007
15:12
[25]

Garbizaur [ Legend ]

stanson ---> fajna bryczka... :) nie zawsze przy zakupie auta decydują koszty, nie? :)

16.07.2007
15:14
[26]

stanson [ Szeryf ]

Garbizaur --> tym bardziej, że ja na codzień (praca) i tak mam służbowy. A swoim śmigam jedynie na weekendowe wypady czy wczasy :) To sobie można pozwolić...

16.07.2007
15:14
[27]

albz74 [ Legend ]

kurzew - to nie jest auto do rozpędzania przy dużej prędkości w bardzo ciasnych slalomach - elementem niezbędnym do przeżycia we własnym samochodzie jest absolutna wiedza o jego zachowaniu na drodze :)

16.07.2007
15:15
[28]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

kurde na gratce widzialem ostatnio takie cudo .. corolla t sport 2002 r, 192 KM za 32K. zajebiscie wygladal. oczywiscie juz byl sprzedany... :(

stanson --> ale wiem, ze opinie o Alfach typu, że non stop są z nią problemy i ze w warsztacie spedza bardzo duzo czasu to brednie...

francuskie i wloskie (procz ferrari i spolki :) samochody to syf. owszem sa zadowoleni uzytkownicy, ale przecietnie kupujac autko od zabojadow albo makaroniarzy masz duuuza szanse ze bedziesz z niego wielce niezadowolony. spojrz na allegro czy na gratke.. 3/4 samochodow to laguny :) dlaczego? bo sa chu*owe i ludzie sie ich pozbywaja. alf tez jest pelno. ja sobie nie wyobrazam kupic takiego samochodu.

jak kupowac to od szkopow albo od japoncow. ja sie wlasnie przymierzam do samochodzika (wszystko jedno - seat, vw, audi, skoda) z tdi 1.9 130KM.

16.07.2007
15:18
[29]

kurzew [ The Road Warrior ]

albz74--->Wiem ze nie jest, ale Volvo S80, Mercedes C230 i Mondeo sie zmiescily ;]

16.07.2007
15:18
[30]

albz74 [ Legend ]

:) Volvo S80 jest 2 razy droższe, C230 nie wiem ale pewnie też, a Mondeo ma 3 razy gorsze wyposażenie :D

16.07.2007
15:19
[31]

sebekg [ Generaďż˝ ]

moj brat ma w planie kupic lagune z 2002r :( moze polecicie cos innego w takim wypadku do 25-30k, rocznik minimum od 2002r (starsze nie graja roli:( )

16.07.2007
15:20
smile
[32]

kurzew [ The Road Warrior ]

albz74---> Mercedes C230 tylko 1.5 raza ;]

16.07.2007
15:25
smile
[33]

albz74 [ Legend ]

No tak, to w sumie powinno przejechać 1,5 raza dłuższy slalom :D

Spotkałem się z takimi opiniami o C5 wcześniej, ale nie jest to jakaś dyskwalifikująca go cecha, jak pierwszy test łosia w Mercedesia A-klasy. Trzeba dostosować prędkość jazdy do warunków that's all. Polskie drzewa są pełne śladów po ludziach którym się wydawało że można przeżyć kolizję dowolnym autem przy prędkości 130km/h+ Ja się nie zbliżam do niebezpiecznej dla życia bariery (w Polsce - coraz bliżej bariery dźwięku :D )

16.07.2007
15:30
smile
[34]

stanson [ Szeryf ]

cotton_eye_joe
"kurde na gratce widzialem ostatnio takie cudo .. corolla t sport 2002 r, 192 KM za 32K. zajebiscie wygladal."

Fajne wózki, tylko niestety sprzęgło szybko odmawia posłuszęństwa - za szybko.
Jednak wrażenia z jazdy bezcenne, auto zachowuje się zupełnie normalnie, jak powiedzmy 2-litrowe auto 130-140KM do momentu kiedy nie przekroczysz... 7 tysięcy - ciągniesz do 8,700 i wgniata wtedy w fotel, następny bieg to samo, itd...

16.07.2007
15:30
[35]

Kaczorowy [ Generaďż˝ ]

areees --> Z tych dwóch co podałeś, to oba złomy. Najlepiej bierz Mercedesa. Do 20tys zł powinieneś spokojnie kupić klasę C z 96roku w dieslu. Części to groszowa sprawa, a samochód praktycznie bezawaryjny.

16.07.2007
15:32
[36]

kurzew [ The Road Warrior ]

albz74---> niebezpiecznej dla życia bariery (w Polsce - coraz bliżej bariery dźwięku :D ) DOBRE!!!!

Co do przystosowana predkosci do warunkow to normala sprawa. Do tego dochodza jeszcze umiejetnosci oraz pare innych czynnikow z czego najwazniejszym chyba jest wyobraznia, ktora jednak ponosi coraz to wieksza liczbe kierowcow.

16.07.2007
15:35
[37]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Fajne wózki, tylko niestety sprzęgło szybko odmawia posłuszęństwa - za szybko.

ej no.. jednak sporą moc musi przeniesc na kola.

do momentu kiedy nie przekroczysz... 7 tysięcy - ciągniesz do 8,700 i wgniata wtedy w fotel, następny bieg to samo, itd...


no wlasnie dlatego mi sie benzyna nie podoba. trzeba ja strasznie rozkrecic, zeby cos uzyskac.
w dieslu przy 2000 masz juz dobra moc i ponad 300 Nm momentu.

16.07.2007
15:36
[38]

stanson [ Szeryf ]

albz74, kurzew --> z tą prędkością to różnie bywa - na polskich drogach naprawdę trzeba uważać... Można się naciąć nawet jesli wydaje się, że można sobie pozwolić i przycisnąć...
Niedawno wracając z Łodzxi do W-wy rozpędziłem się na Katowickiej Avensisem do prędkosci... hmm, poddźwiękowej :) , akurat było przede mną z 1.5km prościutkiej dwupasmówki - w pewnym momencie auto mi ostro podbiło, po czym dobiło na amorkach tak, że aż nadkola obtarły o koła - po prostu była jakaś zajebista nierówność na drodze. W sumie to z trudem opanowałem auto. Takich przypadków miałem więcej, jak się nie zna drogi to lepiej nie dopierd...ć :/

cotton_eye_joe --> ale mówimy o Corolli T-Sport, ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić sportowego samochodu z silnikiem diesela. Chociażby ze względu na to, że diesela nie "przeciągniesz" - no i ten dźwięk.
Moment obrotowy w dieselu to oczywiście dobra sprawa, bezcenna na trasę (komfort nieporównywalny z benzyną). Tak więc 400Nm w Avensisie D-Cat też bezcenne, ale inaczej :)

16.07.2007
15:38
smile
[39]

areees [ Pretorianin ]

Czyli po tym co mi powiedzieliście o tych autach jestem w kropce. To co w takim razie najlepiej kupić , dodam że zależy mi na tym żeby to był diesel .

16.07.2007
15:41
[40]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

ja polecam silnik 1.9 tdi od VAG (vw-audi group). imo mistrzowka jednostka. montuja ją w vw, skodach, audi i seatach. 100-130 koni zalezy od wersji.
dosc dynamiczny (i to niekoniecznie 130 konny, slabsze tez sa ok), niezawodny, oszczedny. naprawde same plusy na jego temat slyszalem.

albo jakiegos japonca, ale to pewnie stanson ci cos konkretniejszego podpowie.

edit:

ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić sportowego samochodu z silnikiem diesela.

nie no, wiadomo. ja mowie o dosc dynamicznym (i oszczednym) samochodzie do jazdy na codzien.

no i ten dźwięk.

kwestia gustu. mi klekot wlasnie sie podoba. wole klekot i nizsze obroty niz 4000-5000 w benzynie przy takiej samej predkosci.

16.07.2007
15:48
[41]

stanson [ Szeryf ]

Troszkę się nie zrozumieliśmy - miałem na myśli że Corolli T-Sport z silnikiem diesela bym sobie nie kupił, bo taki samochód to zabawka i musi być w benzynie.
A co do nowoczesnych dieseli - w zastosowaniu w normalnych samochodach to rewelacja- ich własciwie w ogóle nie słychać przy prędkości powyżej 60km/h. Szybka jazda takim autem to przyjemność.

Jeśli zaś chodzi o silnik 1.9 TDI - to stara konstrukcja oparta na pompowtryskiwaczach. Czyli klekot :)

16.07.2007
15:48
[42]

albz74 [ Legend ]

Ja już jeden wypadek z którego nie miałem prawa ujść z życiem mam za sobą i wiem że każde 10 km/h więcej zmniejsza szanse na wyjście z kłopotliwej sytuacji o kilkadziesiąt procent. A to co widuję co kilka weekendów na siódemce od Olsztynka do Warszawy to jest zgroza - najlepsze auto nie da szans przy szybkościach z jakimi się poruszają niektórzy.

areees - nie przejmuj się takimi opiniami; każde używane auto może się popsuć, nawet japońskie i niemieckie. Szukaj auta z dobrym stosunkiem jakości do ceny. Diesle są drogie ale na pewno coś znajdziesz. Peugeot 406 z silnikiem HDi to dobry kompromis między osiągami a Twoimi możliwościami finansowymi. Mondeo TDi też.
HDi to bajka, rzeczywiście auta praktycznie nie słychać- w moim C5 (kombi) dość głośno szumią relingi i lusterka przy prędkości ponad 100 km/h a silnik słychać tylko przy nagłych przyspieszeniach.

16.07.2007
15:53
[43]

kurzew [ The Road Warrior ]

cotton_eye_joe---> Co do dzwieku to zgadzam sie ze stansonem. Klekot diesla mnie wkurza. Sam zaczynalem od 1.6 diesla wlozonego do golfa 1. Moze dlatego mam jakas awersje.

stanson---> Mowimy ogolnie o drogach bo polskie drogi to osobny temat.

areees---> Cos niemickiego lub japonskiego.

16.07.2007
15:58
smile
[44]

areees [ Pretorianin ]

Tylko że jeśli kupie coś niemieckiego lub japońskiego to będzie o kilka lat starszy bo róznica w cenie jest wyraźna a wiek też robi swoje.

16.07.2007
15:59
[45]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

kurzew, no widzisz. ja od zawsze jezdzilem benzyniakiem. i mnie dzwiek 4-5k rpm wkurza.
w poprzedniej pracy mialem octavie tdi i mi bardzo odpowiadal. do tego delikatny odglos turbiny jak sie go przycisnie.. miodzio! :)

16.07.2007
15:59
[46]

mos_def [ Generaďż˝ ]

stanson >> kupuj Lexa! ;) moze im wiecej ich bedzie jezdzilo po naszych duktach tym szybciej w koncu Lexus zdecyduja sie na oficjalne wejscie na nasz rynek. Bo narazie w polsce serwisu Lexus nie ma, najblizszy w Dojczlandzie.
Ja tez uznalem ze jeszcze pokim mlody mozna zaszalec i napalilem sie na Lexa a konkretnie w IS250 (jezdzi tego troche u mnie i moglem sobie dokladnie obejzec, cudenko ;) narazie jeszcze diablo drogie, ale tak za dwa latka jak nabierze dojrzalosci ;) i cena spadnie to bedzie w sam raz.

16.07.2007
16:02
smile
[47]

stanson [ Szeryf ]

mos_def --> już jest - otwarty w kwietniu - W-wa, ul. Połczyńska 32. Salon + pełny serwis :) Byłem tam raz, ogólnie pełen wypas.

Możesz nawet pograć w golfa oczekując np. na wykonanie przeglądu :)

16.07.2007
16:03
[48]

kurzew [ The Road Warrior ]

cotton_eye_joe---> W poprzedniej robocie tez sluzbowka byla Octavia w dieslu. Jezdzilem nia dosc czesto do Pragi i prowadzila sie bardzo fajnie i silnik tez chodzil cicho. Ale mimo wszsytko kiedys sobie powiedzialem ze jak bedzie mozliwosc kupna benzyniaka to do diesla nie bede sie zblizal.

16.07.2007
16:06
[49]

kurzew [ The Road Warrior ]

stanson---> Kryszak, Prokop, Saleta. widze ze zaprosili ciekawych ludzi na otwarcie. najfajniejsza i tak laska co robi tricki z hula-hop;]

16.07.2007
16:19
smile
[50]

cinekk [ Baccara ]

Polecam Renault Lagunę. Bardzo bezpieczne, komfortowe i dobrze wyposażone auto, do tego bardzo ładne. Jak będziesz o niego dbał, to będzie Ci służył - jak to Francuz.

16.07.2007
16:21
[51]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Lagunai jezdza i handluja czesto cyganie ;)
na twoim miejscu zachowalbym podwyzszona czujnosc

16.07.2007
17:17
[52]

Łysack [ Mr. Loverman ]

z tego co zasłyszałem dość dobrym autem jest Volvo S80:


sam miałem przyjemność pojeździć tymi autkami:

Toyota Avensis

Ford Mondeo

Rover 75


w porównaniu tych 3 aut Toyotka wypada najgorzej, chociaż podobno najlepiej u niej z awaryjnością, Mondeo to pojemne i mało awaryjne auto, dość wygodne, chociaż trochę dziwnie czasem się zachowuje podczas jazdy, nie domykają się na przykład szyby i zdarzają się podobne usterki, bardzo drobne z którymi można jeździć, ale jednak irytujące... no ale za to załadowany do pełna palił około 6 litrów w drodze w góry licząc z przejazdem przez większe miasta:)
Jeśli chodzi o Rovera to już zupełnie inna klasa komfortu, bardzo przyjemne wnętrze, nic nie trzeszczy, wyciszenie niemal doskonałe, spalanie na poziomie 6 litrów w trybie mieszanym więc również niewielkie, zawieszenie trochę zbyt miękkie moim zdaniem,

awaryjności nie jestem w stanie stwierdzić, bo miałem okazję zrobić tymi autkami zaledwie od 50 do 100 km, ale właściciele na żadnego z nich nie narzekali - wlaściciele avensis i 75 nie mieli jeszcze żadnej usterki od momentu użytkowania auta, a właściciel mondeo jedynie ten silniczek przy szybie...

stąd własnie zapadła decyzja że moja siostra kupuje 75' z rocznika 2003 za około 30000, bo jest lekko obity błotnik, ale bez odprysków, więc można jeździć bez obawy że zardzewieje:)

16.07.2007
17:53
smile
[53]

owens [ Konsul ]

Łysack---> Osobiście mi sie ten Rover wogóle nie podoba.

Co do tematu to chyba jak większość samochody niemieckie albo japońskie...

np:
VW Passat:

16.07.2007
19:30
smile
[54]

areees [ Pretorianin ]

Powie mi ktoś jeszcze co sądzi na temat Laguny , a może ktoś ma??

16.07.2007
20:13
[55]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

VW Passat:

owens, ty myslisz? sugerujesz jezdzenie po polsce autem z kierownica z prawej strony? i co z tego ze tani?

areees, sa beznadziejne :) ale ladnie wygladaja.

zerknij tu

16.07.2007
20:16
[56]

wysia [ Senator ]

Szczerze mowiac strona po ktorej jest kierownica nie ma specjalnego znaczenia, wymaga tylko odrobiny przyzwyczajenia.

A odnosnie tych gadek o Alfie z poczatku watku - pieprzenie.

16.07.2007
20:16
[57]

Łysack [ Mr. Loverman ]

cotton -> ta opinia jest niezła:)

Swietne auto. przejechalem nim prawie 30 tys. km i nie zepsulo sie nic - inwestycja to filtry, olej i paliwo. I naprawde bezpieczny - dzis skasowalem je doszczetnie i nie mam ani zadrapania ani sinca.

skasował auto i siedzi sobie na necie:)

a co do tego passata to mi on przypomina audi z początku lat 90', zero nowoczesnego wyglądu..

16.07.2007
20:24
[58]

cinekk [ Baccara ]

Powie mi ktoś jeszcze co sądzi na temat Laguny , a może ktoś ma??

Nie mam, ale znajoma mi osoba ma. I nie ma z nią żadnych kłopotów. Laguna to świetne auto, tylko musisz o nią dbać. Tak to jest z Francuzami, które przez Polaków są niedoceniane i różnie znoszą polskie warunki. Wszyscy je krytykują, bo ich nie mają. Kto kupi, przekona się, że to wdzięczne auta. Bardzo komfortowe, bezpieczne, dobrze wyposażone i piękne. :) Najlepiej kup w dieslu. dCi to świetna produkcja.

16.07.2007
20:36
[59]

Pichtowy [ Generaďż˝ ]

Mój znajomy mechanik kiedyś poradził mi że jak kupuje auto nie ważne czy nowe czy stare to mam się kierować tym czy ludzie co zrobili to auto myśleli o robocie czy o tym piwie (winie,wódce etc) co bo wypiją po pracy. I o d tej pory wszystko sie wyjaśniło -tylko Honda

16.07.2007
22:08
smile
[60]

areees [ Pretorianin ]

No czyli widzę że są podzielone zdania co do Laguny nie wszyscy krytykuja ten samochód , może jednak warto kupić podoba mi sie , a powie mi ktoś jeszcze jak z jej dynamiką??

16.07.2007
22:37
[61]

cinekk [ Baccara ]

a powie mi ktoś jeszcze jak z jej dynamiką??

Renaulty mają dobrą elastyczność z reguły. Jaki silnik Cię interesuje?

16.07.2007
23:08
[62]

areees [ Pretorianin ]

----> cienkk
Silnik 1,9 Dci (120 KM)

16.07.2007
23:14
[63]

cinekk [ Baccara ]

W Megane ten silnik daje dobre osiągi, w Lagunie też powinny trzymać poziom.

- przykładowy model

17.07.2007
09:17
[64]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Szczerze mowiac strona po ktorej jest kierownica nie ma specjalnego znaczenia, wymaga tylko odrobiny przyzwyczajenia.

no ale wyprzedzac czyms takim na trasie (szczegolnie jak jedziesz sam) to samobojstwo przeciez.

Łysack -> :)

Mój znajomy mechanik kiedyś poradził mi że jak kupuje auto nie ważne czy nowe czy stare to mam się kierować tym czy ludzie co zrobili to auto myśleli o robocie czy o tym piwie (winie,wódce etc) co bo wypiją po pracy. I o d tej pory wszystko sie wyjaśniło -tylko Honda

ee tam. oni mysla o sake po pracy :D

17.07.2007
11:21
[65]

wysia [ Senator ]

cotton -->
"no ale wyprzedzac czyms takim na trasie (szczegolnie jak jedziesz sam) to samobojstwo przeciez."
Jezdziles kiedys autem z 'niepasujaca' do kraju kierownica, czy tak sobie filozofujesz?

17.07.2007
11:45
[66]

Azzie [ bonobo ]

Co do Alf to niestety w ty dowcipie jest sporo prawdy.Co innego jak kupujesz nowa Alfe, masz gwarancje i nie musisz sie martwic. Natomiast kupujac kilkuletnia, pakujesz sie w niezle bagno...

Kumpel kupil kilkuletnia Alfe145, najpierw zakochany, super samochod, ah i ohy, ale jak zaczela sie psuc, to od razu zaczal mowic o sprzedazy :)

W alfach wszystko jest niestandardowe :) wiec wielu mechanikow wogole sie za nie nie chce brac, a wystarczy poczytac forum kacika alfy aby zobaczyc ile i jakie problemy ludzie maja...

Kumpel opowiadal jak to do 3 w nocy na GG z innymi alfiarzami opowiadali sobie jakie awarie i co maja do zrobienia w swoich Alfach :)

Zreszta wystarczy spojrzec na testy awaryjnosci Dekry

Alfa 147: 95. i 113. miejsce
156: 120., 130. i 88. miejsce
166: 91, 142, 94 miejsce

To sa bardzo slabe wyniki i nie biora sie znikad :)

17.07.2007
11:55
[67]

albz74 [ Legend ]

Azzie- w kącikach w internecie zazwyczaj przesiadują ludzie 'z problemami' - inni zazwyczaj nie mają czasu tego czytać. Raporty Dekry - hm, jaki jest procent usterkowości na 94 miejscu a jaki na pierwszym ?

Bo ja jeżdżę Toyotą Avensis z 26. pozycji w której nigdy nic się nie zepsuło, a to przecież słaba pozycja w rankingu....

17.07.2007
11:58
smile
[68]

ddza [ WasabiHubert ]

Nie wiem czy ktoś już proponował bo nie mam czasu czytać wyżej ale myślę, ze Seat Leon pierwszej generacji byłby bardzo dobry. Niemiecka technika, także psuje się rzadko, niezłe osiągi no i ta przyczepność na zakrętach, oczywiście ładna linia :)

17.07.2007
12:33
[69]

areees [ Pretorianin ]

Wracając do Renault Laguna patrząc na opinie posiadaczy tych samochodów to wiecej opini jest pozytywnych niż negatywnych .

17.07.2007
17:17
[70]

Azzie [ bonobo ]

albz: 26. miejsce to bardzo dobra pozycja! Corolla ktora slynie z niezawodnosci okupuje miejsca okolo 20. W rankingu jest okolo 160 samochodow z czego czolowke okupuja auta poza zasiegiem zwyklego smiertelnika.

Ale bardzo prosze: Alfa 166 grupa wiekowa 4-5 lat. 14,4% egzemplarzy z powaznymi awariami (srednia grupy 8,9%). Nieznaczne usterki 27,9% (srednia grupy 20,3%).

Dla porownania w tym samym wieku Audi A4 Cabrio: Powazne usterki 3%, nieznaczne usterki 5,7%.

Jest roznica?

Zreszta prosiles i dostales! kiedys linka do raportu. Tam wszystko jest napisane, nawet ktorych ukladow samochodu usterek jest najwiecej... Troche samodzielnosci, na Boga!

17.07.2007
17:23
[71]

wysia [ Senator ]

Azzie --> W jednym w z tych rankingow 156 byla kilka miejsc przed Honda Accord..

17.07.2007
21:55
[72]

Azzie [ bonobo ]

wysiu: No i? Raz na rok to i kura piardnie :)

Alfy maja wiele zalet, ale na pewno nie jest to niezawodnosc. I nie ma co sie tutaj klocic :)

18.07.2007
13:24
smile
[73]

albz74 [ Legend ]

No i powiedz mi Azzie jaka to różnica że statystycznie psuje się nie co piąte tylko co czwarte auto - dla mnie niewielka :)

Zgódźmy się może- ludzie nie kupują Alf dlatego, że są niezawodne, tylko dlatego, że przy Skodach czy Volkswagenach wyglądają jak Adriana Sklenarikowa przy miss PGRu Ziemi Koszalińskiej

18.07.2007
13:30
[74]

Axl2000 [ Hohner ]

jak czytam niektore wypowiedzi to mnie skręca :D

zawodne to były 33, 75, 145, 155....ale nie 156, 166, 159...ludzie...

sąsiad ma 156 rocznik bodaj 1999/2000 i jeździ jździ i jeździ...typowe naprawy/wymiany części...

18.07.2007
13:38
smile
[75]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Jezdziles kiedys autem z 'niepasujaca' do kraju kierownica, czy tak sobie filozofujesz?

filozofuje sobie..

18.07.2007
13:50
[76]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Dajcie tego linka do szczegółowych informacji o problemach z samochodem. Chciałem sobie między innymi Audi A6 zobaczyć.

Edit:
wysiu ==> Ale beznynka 1.8 w 156 jednak nei była zbyt udana? :>

18.07.2007
13:50
[77]

wysia [ Senator ]

cotton --> Tak myslalem. Ja jezdze.

Axl --> Zawsze mnie smieszy, ze na awaryjnosc Alf najbardziej narzekaja ci, ktorzy Alfy nigdy nie mieli:)

18.07.2007
14:11
[78]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Zgódźmy się może- ludzie nie kupują Alf dlatego, że są niezawodne, tylko dlatego, że przy Skodach czy Volkswagenach wyglądają jak Adriana Sklenarikowa przy miss PGRu Ziemi Koszalińskiej

kwestia gustu. mi i te i te sie podobaja. zreszta ostatnio samochody VAG sa projektowane przez kolesia wlasnie od Alf (de Silva).

Axl --> Zawsze mnie smieszy, ze na awaryjnosc Alf najbardziej narzekaja ci, ktorzy Alfy nigdy nie mieli:)


prawda jest taka, ze z powietrza sie ta opinia nie wziela, tylko wlasnie od uzytkownikow.
a ze raz na ruski rok trafi sie "sasiad, ktoremu jezdzi jezdzi jezdzi od 1999", to niewiele zmienia.

cotton --> Tak myslalem. Ja jezdze.

i bardzo dobrze... krzyzyk na droge. zobaczymy, jak dlugo pojezdzisz..

18.07.2007
14:19
[79]

stanson [ Szeryf ]

Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie jazdy po polskich "trasach" z kierownica po prawej stronie. Ewentualnie z zaufanym pasażerem. No chyba, że ktos się lubi się wlec za TIRami, bądź bardzo ryzykować wyprzedzanie.

18.07.2007
14:25
[80]

albz74 [ Legend ]

prawda jest taka, ze z powietrza sie ta opinia nie wziela, tylko wlasnie od uzytkownikow.
a ze raz na ruski rok trafi sie "sasiad, ktoremu jezdzi jezdzi jezdzi od 1999", to niewiele zmienia.


Opinie biorą się od cieciów którzy danego auta najczęściej na oczy nie widzieli.
Statystyki są miarodajnym źródłem informacji o aucie a te - jak cytował Azzie - nie pokazują jakiejś katastrofy typu 2 auta na 3 się psują. Są różnice względem liderów ale niezawodność Alf jest chyba lepsza od opinii na ich temat.

18.07.2007
14:30
[81]

wysia [ Senator ]

stanson --> Ja juz dluzszy czas jezdze polskim autem po Anglii, wielkiego problemu nie ma. Tak naprawde jedyna roznica jest przy wyprzedzaniu furgonetek i ciezarowek (gdy nie ma widoku przez kabine), ale wystarczy wyprzedzac umiejetnie - nie czaic sie dwa metry za zderzakiem, a zostawic sobie dystans kilkunastu metrow, i juz widocznosc jest praktycznie normalna.
Ale cotton_eye_joe oczywiscie wie lepiej, choc pewnie nigdy nawet nie siedzial w aucie z kierownica z drugiej strony.

albz --> Dokladnie.

18.07.2007
14:37
[82]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Ale cotton_eye_joe oczywiscie wie lepiej, choc pewnie nigdy nawet nie siedzial w aucie z kierownica z drugiej strony.

mylisz sie, nie tylko siedzialem ale i nim jechalem i wiem, jak to wyglada.
ale skoro twierdzisz, ze to zadna roznica, to jezdzij sobie, co mnie to obchodzi.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.