Kencik [ Konsul ]
Kto jest dla was najlepszym autorem fantazy?
Ja obstawiam na Tolkiena i Salvatore
Gambit [ le Diable Blanc ]
George R.R. Martin, ale ja go nienawidzę :)
ronn [ moralizator ]
Marks
Regis [ ]
Salvatore mial ciekawe tylko pierwsze dwie trylogie - Doliny Lodowego Wichru i Mrocznego Elfa... Teraz poszedl ostro w dol i nie pisze nic ciekawego :\ Tolkien owszem, ale ja jeszcze dodam Ursule Le Guin.
Attyla [ Legend ]
Hehehehehe - Ronn - a co z Engelsem, i wiecznie zywymi Stalinem, Leninem i Mao?:-D A najlepsze fantasy jakie czytalem to Mistrz i Malgorzata. Wychodzi na to, ze to Bulchakow jest najlepszym tworca fantasy.
Tofu [ Zrzędołak ]
Gambit - zgadzam się z Tobą w pełni :) Jak już kiedyś powiedziałem, te "R.R" to od "rzeźnik" a dał je tam podwójnie bo jest rzeźnikiem jakich mało :)))
Drak'kan [ Thráin Saphireslinger ]
Jak dla mnie to wyglada to nastepujaco: 1. J.R.R. Tolkien 2. A. Sapkowski 3. M. Sandemo
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tofu --> Hmmm..co do Martina, to zgadzam się z tym RR, a ciekawe od czego to jest u Tolkiena :)
Jeckyl [ Pretorianin ]
1. Terry Pratchet 2. Terry Brooks 3. Terry Goodkind
rniczypo [ Pretorianin ]
a dla mnie Miller, Lepper i Kołodko :)
ronn [ moralizator ]
Attyla --> Marks, jest pierwszym na swiecie robotnikiem, ktory nie stanal noga w fabryce :)
Regis [ ]
KUFA ! Zapomnialem o Pratchecie ! :) Jeszcze raz ranking: 1. Tolkien 2. Pratchet 3. Le Guin
Attyla [ Legend ]
I ta jego literatura. Nie wiem czy mozna to cos zaliczyc do fantasy. Chyba bardziej do fantastyki nieukow albo czegos w tym rodzaju:-))))
ronn [ moralizator ]
Attyla --> Tu mozna by polemizowac. Ja obstawiam jednak "robotniczo-ludowa fantastyke sowiecko-propagandowa " :)
Yog-Sothoth [ Konsul ]
Robert Jordan
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to widze, ze nie czytaliscie ekonomicznych teorii jakie wyprodukowala niejaka Roza Luksemburg. Ludzie, wlosy deba staja takie fantasy hahahahaha
Gambit [ le Diable Blanc ]
Yog-Sothoth --> Jordan fajnie pisze, ale strasznie się zamotał w tym Kole Czasu. Wyrżnął by kilku głównych bohaterów (jak co poniektórzy) i zrobiłoby się ciekawiej
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Fantasy - literackie: M. Bułhakow C. S. Lewis. Fantasy klasyczne: Tolkien, Sapkowski Fantasy inne: Pratchett Fantasy wywołujace ból: Marks, Lenin, Kołodko, Kalinowski.
Jarmira [ Pretorianin ]
Ja głosuje na siebie:)))))) Tak naprawde myśle ,że Dick
MadMartigan [ Pretorianin ]
1.Robert E.Howard 2.Michael Moorcock 3.C.S Lewis 4.KarlWagner 5.TerryPratchet
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
1. Terry Pratchet 2. Andżej (:D) Sapkowski Długo, długo nic... 3. J.R.R. Tolkien
Jarmira [ Pretorianin ]
Znowu zle zinterpretowałam pytanie, ale niech już tak zostanie:(
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A juz sie balem, ze Dick cos o wojach wyprodukowal, a ja nie wiem o tym :-))))
massca [ ]
phi, co za roznica, skoro wszyscy pisza o tym samym :))
Attyla [ Legend ]
Ronn - moze byc:-))))) Rothon - ja to czytalem. Tyle, ze kiedy to robilem nie mialo mi juz co wstawac, bo bylem po swierzej lekturze dot. pomyslow tow Mao
Kencik [ Konsul ]
To teraz jeszcze powiedźcie swója ulubiona serie. Ja jestem za częśc ksiażek z forgotten realms (te z drizztem :))
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Jarmira---> P. K. Dick? Jest wielki, ale to trochę inna kategoria. ( moim zdaniem, Człowiek z Wysokiego Zamku to jedna z najlepszych książek, jakie istnieją w ogóle)
Gambit [ le Diable Blanc ]
massca --> Kto pisze o tym samym? Salvatore i Martin ?????? Kencik --> Pieśń Lodu i Ognia
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Attyla, skoro mowisz, ze Mao ja przebija, to przyjmuje na slowo, bom nie czytal tego wieszcza. A tak BTW, ciekawe czy Fidel cos napisal fantasy?
Thintil [ Konsul ]
1. A. Sapkowski 2. J. R. R. Tolkien 3. Quad ;-)
Jarmira [ Pretorianin ]
Hayabusa=> zauważyłam to po wypuszczenia wątku :))))) Miałam wrazenie ,ze tam pisze fantastyki , zresztą niedawno nie odrózniałam 1 od 2 ,ale miłościwa osoba z tego forum wytłumaczyła mi róznice:)
garrett [ realny nie realny ]
znienawidzony przez Gambita (chyba wiem dlaczego :)) George Martin, Tolkien i Glen Cook
Styks [ Konsul ]
Polski Sejm i Senat.... no i oczywiscie ulubieniec mas "pan" Lepper... a powaznie to J.R.R. Tolkien
L@WYER [ Valaraukar ]
1.Tolkien 2.Zelazny Potem długo, długo NIC 3.Pratchett
kojotka [ Centurion ]
1. Slanislaw Lem !!!!!!!!! 2. Terry Pratchett!!!!!! . . . . . . 3. Douglas Adams . . . 4. J. R. R. Tolkien
massca [ ]
stanislaw lem pisal fantasy ??????? od kiedy ?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
1) Martin (ja też go nie nawidzę) 2)Tolkien 3)Prattchet lub Cook.
Eliash [ Generaďż˝ ]
1. Sapkowski (Zdecydowanie najlepszy !) 2. Tolkien 3 Tu już nie jestem taki pewny ale chyba Salvatore Jesli chodzi o największą kichę jaką czytałem to książka Troy Denning (mam nadzieję że nie przekręciłem jej nazwiska) o tytule który wyleciał mi z pamięci. Osadzona w świecie Forgotten Realms bleeeee, bleee normalny Harlekin.
Mastyl [ Legend ]
Nie ma dobrych. Sapkowski to w moim przekonakiu nie jest typowe fantasy, a moze nie jest fantasy w ogole. A dobrym w sensie uznanym i nie powielającym schematów to chyba Howard, ten co wymyślił Arnolda Schwarzeneggera :)
Mastyl [ Legend ]
...a jeszcze zapomniałem- Tolkiena też już dawno przestałem traktować jako fantasy :D
Adamss [ -betting addiction- ]
dla mnie najlepszym jest Tolkien...
-27fps- [ Konsul ]
____________________________FORGOTEN REALMS_________________________________ Ed Greenwod (twórca FR), R.A Salvatore, Troy denning, _____________________________________________________________________________ Dawid Gemmel : Drus Legenda (polecam zajebista książka fantasy) ........ no i Sapkowski :)
YogiYogi [ Pretorianin ]
J. R. R. Tolkien i Pratchett :))))))))))))))))) a pamiętacie te reklamę puszczaną po każdym blojku reklamowym ?:))) A VIBOVIT JEST LEPSY :)
Dwalin [ Reggae ]
J.R.R Tolkien
Kokser [ Chor��y ]
ja tylko ja i jeszcze raz ja to znaczy tolkien i sapkowski
m7m [ Centurion ]
Sapkowski i Tolkien potem dopiero inni (np.Lem,Kafka...)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
George R.R. Martin - ale ja go w rzeciwieństwie do Gambita kocham ;-)))
Adi [ Pretorianin ]
Nie będę odkrywczy. Dla mnie najlepszym pisarzem fantasy był i jest J.R.R. Tolkien. Żaden inny pisarz nie stworzył tak kompletnego i bogatego świata fantasy. Jego Śródziemie żyje własnym życiem jest pełne historii, mitu, opowieści i przygód niedopowiedzianych i niedokończonych. Można odnieść wrażenie, iż jest to opis innego, realnego świata (sam Tolkien uważał, że on nie tworzy świata - on go odkrywa). A opracowane przez J.R.R. Tolkiena języki używane w Śródziemiu to już prawdziwy majstersztyk nie powielony w tak misterny sposób w żadnej ze znanych mi późniejszych książkach. Poza tym wszystkim, wszystko co napisał prof. Tolkien jest po prostu piękne. Mimo, że czytałem Władcę Pierścieni wiele razy, ciągle po skończeniu ostatniego tomu pozostaję głęboko poruszony i zachwycony świtem, który odkryłem. W dziwny sposób usatysfakcjonowany, a mimo to nadal spragniony wędrówki przez krainy i historię tego świata. Z tego co wiem nie są to jedynie moje odczucia, więc wielka w tym zasługa autora, że potrafił osiągnąć taki efekt. Jest wielu innych wspaniałych autorów fantasy, których wielkość doceniam, min.: U.K. Le Guin, której Ziemiomorze jest wspaniałe, ale z innymi rzeczami to już różnie bywa Roger Zelazny, wspaniały acz nierówny cykl Amber Andrzej Sapkowski, bardzo dobra, nieco rzemieślnicza, ale inteligentna i błyskotliwa fantasy Stephen R. Donaldson, Robert Holdstock, troszkę inna „dorosła” fantasy, jak dla mnie rewelacja Ale nikt z w/w i innych znanych mi autorów fantasy, mimo niejednokrotnie bardzo ciekawych wizji, nie potrafił dopracować ich do rozmiaru tej stworzonej przez Tolkiena. Przy Władcy Pierścieni ich książki wyglądają na napisane pośpiesznie bez rozmachu, odpowiedniego dopracowania i dbałości o szczegóły. Może to wszystko dlatego, że Tolkien nie pisał fantasy, on tworzył dzieło, powieść, mitologię. To min. jego Władca Pierścieni stworzył konwencję fantasy, której trzymali się późniejsi pisarze, co chyba wpłynęło jednak na ich ograniczoną kreatywność. A co do soc-fantasy, to najlepszą serią była: W.I. Lenin – „Dzieła wszystkie”, miało to ok. 20 tomów (wybaczcie, ale dokładnie nie pamiętam, gdyż starałem się mijać to bokiem). I była niegdyś jednym z przebojów makulaturowych. Podobno za całą serię można było dostać naszyjnik z rolek papieru toaletowego (+5 Cha:)
MadMartigan [ Pretorianin ]
Adi - Tekumel jest znacznie rozleglejszym i lepiej opisanym swiatem niz Srodziemie :-)
Adi [ Pretorianin ]
MadMartigan --> Niestety nie czytałem, mam trochę zaległości i to jedna z nich. Mimo to z tego, co wiem Tekumel zahacza mocno o SF, poza tym nie jest tak bogaty w historię, niedokończone wątki i wciągający jak świat Tolkiena. Jeżeli się mylę to proszę wyprowadź mnie z błędu, a będę Ci wdzięczny za pomoc w odkryciu kolejnego Nowego Świata.
-27fps- [ Konsul ]
Adi ........ i tu nie masz racji........ cyt Żaden inny pisarz nie stworzył tak kompletnego i bogatego świata fantasy czy poznałeś szystkie światy fantasy? że twierdzisz w ten sposób, otóż moim zdaniem to właśnie <czytałem Tolkiena to wiem> Tolkienowskiemu Swiatu fantasy brak pewnych detali, szczegółów, tego czegoś :\ co posiada np. FORGOTTEN REALMS ? Czytałeś serię Zapomnianych Krain?
Eomer [ Konsul ]
nie chcre mi sie rozpisywac, wiec podam swoj ranking: 1. Tolkien - bezapelacyjnie 2. Sapkowski 3. Le Guin 4. McKillip 5. Zelezny Martina jeszcze nie czytalem, ale slyszalem, ze tez jest bardzo dobry
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
-27fps--->Lepiej niech ksiażek nie czyta, bo sie załamie. Ale świat jest super dopracowany, a to dzieki wieli sourcebookom.
Adi [ Pretorianin ]
-27fps- --> To co napisałem, napisałem oczywiście subiektywnie, z własnego punktu widzenia. Mówiąc o kompletności i bogactwie świata, trochę źle się wyraziłem. Nie myślę tu o wielkości świata, szczegółowości mapy, czy też wielości jego opisów, ale o spójności wewnętrznej. O tym jak jedno przechodzi w drugie, jak historia świata toczy się wielowątkowo, jak wspaniale, realistycznie opisane są żyjące tam stworzenia i przyroda. Wszystko to jest tak naturalne, że niemal prawdziwe, i w tym właśnie objawia się talent twórczy Tolkiena. On tworzy panoramę, szkicując dokładniej jedynie jej fragmenty. Patrząc na całość widzimy piękny kompletny świat, który posiada mnóstwo miejsca do wypełnienia dla naszej wyobraźni. To jest dla mnie coś absolutnie wspaniałego. A co do Forgotten Realms, to znam oczywiście ten świat, ale raczej z gier RPG i cRPG, niż z książek. Gdyż te które czytałem były raczej średnie bądź po prostu kiepskie. Doceniam świat Forgotten Realms i lubię go, ale wybacz, nie może się on równać ze Śródziemiem Tolkiena. Dla mnie jest on bardzo niespójny, nie posiada swoistej głębi cechującej Śródziemie (również Diune – Herberta, ale to SF). Każdy z pisarzy piszący coś w tym świecie opisuje go w nieco inny sposób, co jest naturalne, ale całościowo sprawia, że świat jest lekko rozmazany. Co nie zmienia faktu, że do RPG nadaje się wyśmienicie.
Mastyl [ Legend ]
Shadowmage- dokładnie, kiedyś zacząłem czytac coś o przygotach krasnoluda Gortreka (wiem że to Warhammer, ale dla mnie to jedna beczka) i książka była wstrząsająca tragiczna. Albo szmira wydawnicza pod tytułem "Baldur's gate" Philipa Athansa- jak się coś takiego przeczyta, mozna się zniechęcić do ksiązek. W każdym razie o ile w s-f znajdzie się sporo wartościowych rzeczy (Asimov, Card, Dick,Herbert), to fantasy zawsze była, jest i będzie gatunkiem nastawionym wyłącznie na rozrywke lekką- belletrystyką. Ale to nie jest jej wada- wada to prymitywizm treściowy tych książek. I żaden Sapkowski tego nie zmieni. Mogę oglądac tanie filmy kung-fu z Hong-kongu, ogolnie mam wysoki poziom tolerancji na badziewie, a jednak książki o z cyklu Warhammer "Przygody Gortreka" (nioe wiem jak to się nazywało, sięgnąłem w pociągu od kolegi) nie wytrzymałem. A w ogole to powinno się zakończyc dyskusje bo autor watku strzelił byka ortograficznego w tytule :) Nie ma czegos takiego jak fantazy (chyba że chodziło o dramat Słowackiego) !
Juzio [ Generaďż˝ ]
Nie bede odkrywczy i pwiem tak - Tolkien Natomiast czytalem kiedys trylogie autora ktorego nie pamietam i tu wlasnie prosze o pomoc, moze ktos czytal i mi przypomni bo z checia bym jeszcze raz to przeczytal. Czytalem juz dosc dawno , ale zeby was naprowadzic historia dotyczyla pradawnego miecza, a wojna toczyla sie miedzy plemionami ludzi a czarnych, ciemnych elfow. Nie jest to moze oryginalne, ale byll pewien ciekawy szczegol - elfowie walczyli bronia wykonana tylko i wylacznie z drewna, poniwaz stal w jakis sposob ich zabijala lub tez odpedzala, dlatego tez pradawna twierdza ludzi byla w calosci nabita stalowymi gwozdziami ( elfy i tak ja zdobyly ). Wracajac do tematu, swiat opisany w tej ksiazce byl bardzo ciekawy i rownie rozbudowany co srodziemie tolkiena ( no moze nie tak bardzo ale i tak dosc duzy ) Z gory dziekuje za pomoc, a jesli nikt z was tego nie czytal, no coz zostana mi tylko mile wspomnienia :) Pozdrawiam
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Zaponiałem o Gaimanie co prawda on mało pisze ale jak już coś stworzy to jest to wielkie
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Święte słowa (o Gaimanie).
b4nt [ Centurion ]
Dlugi czas uwazalem ze Sapkowski jest swietnym pisarzem fantasy.Do czasu az przeczytalem ksiazki Erikson z serii :"Malazanska ksiega umarlych".Moglem sie troszke pomylic z tytulem.Szczerze polecam, kawal wspanialej Fantasy.
PanSmok [ Konsul ]
Dotychczas nr 1 to Tolkien, ale od kiedy przeczytalem Eriksona zaczalem sie zastanawiac - facet jest niesamowity, brak mi slow. Malazanska ksiega poleglych rzadzi. Owszem Tolkien stworzyl najkompletniejszy swiat, ale nie widzialem wyrazniej zarysowanych postaci jak u Eriksona. Nikt nie opisuje tez tak wyraziscie bitew. Jego swiat jest brutalniejszy niz w czarnej kompanii. Rewelacja.
b4nt [ Centurion ]
Cale szczescie ze sie PanSmok odezwal bo myslalem ze jestem osamotniony.Znam wielu ludzi czytajacych fantasy a na pytanie czytales Eriksona wszyscy odpowiadaja "a kto to".Tej ksiazki nie mozna nie przeczytac.Jak juz sie ja skonczy to czyta sie jeszcze raz."Sznur psow" to poezja, pozostali autorzy fantasy moga sie wiele od Eriksona nauczyc.Wlasnie koncze trzeci tom.:)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Pan Smok => Przeczytałem dwa pierwsze tomy riksona i jakoś mnie nie oczarował. Jednak wiem, że wielu osobom się podoba. Jak dla mnie to trochę zabardzo magiczny ten świat (ale to przecież fantasy). Co prawda u Cooka w "Czarnej Kompani" też tak jest ale on wychodzi z tego obronną ręką, a moim zdaniem Erikson się trchę gubi.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Oczywiście przeczytałem dwa pierwsze tomy Ericsona :)))
Xelloss [ Senator ]
Dla mnie Sapkowski jest najlepszy. Na drugim miejscu, ale prawie na pierwszym :) jest Tolkien.