GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Inernet via modem - korzysta jeszcze ktos? Pamietacie modemowe czasy?

12.07.2007
01:31
smile
[1]

Dunkan Mlodszy [ Franek Kimono ]

Inernet via modem - korzysta jeszcze ktos? Pamietacie modemowe czasy?

Tak sie zastanawiam czy ktos uzywa jeszcze modemu* do laczenia sie z netem. Sam dlugo mialem modem, ale kiedy przeniosem sie na stale lacze zapomnialem juz jaka frajda jest internet :). Nie oznacza to bynajmniej, ze chce by te modemowe czasy wrocily... A Wy jak wspominacie modemowe czasy.

*I nie mowie tu o modemie od neo ;)

12.07.2007
01:34
smile
[2]

No Pain No Game [ Pretorianin ]

Modemów używa się nadal w... Afryce.

12.07.2007
10:08
[3]

reik [ Pretorianin ]

Modemu używam jak muszę sie połączyć laptopem gdzieś na delegacji. W niektórych miejscach Polski komórki obsługują tylko GPRS (56kb/s).

Powiem Ci, że staram się maksymalnie ograniczyć to co muszę w ten sposób zrobić :-)

Tak więc czasy modemów nie są dla mnie jedynie wspomnieniem..

12.07.2007
10:10
smile
[4]

Regis [ ]

Ostatnio bylem u kolezanki uzywajacej modemu (niewiele korzysta, to fakt, ale jednak moglaby zainwestowac w cos szybszego ;) ) i glupia aktualizacja bazy Ad-Aware zajela chyba 5 minut... Nie wiem jak moglem kiedys (i to dlugo, bo od ok. '97-98 do polowy 2002) uzywac tego gowna...

12.07.2007
10:12
smile
[5]

Arxel [ Legend ]

Ehh.. To były czasy :P
Gdybym od razu zarejestrował się na GOLu odkąd łączyłem się z netem to byłbym tutaj niemalże od samego początku :(
Pech sprawił, że nie znałem tego forum jeszcze.

Do dziś pamiętam, że coś było sknocone i naliczało mi 1zł/h korzystania hehe :) Rachunki prawie takie jak zawsze... Dopiero gdzieś po 2mc. cena urosła do normalnej

12.07.2007
10:12
[6]

Kuper^^ [ Konsul ]

koledzy mieli a ja nigdy nie mialme modemu bulili po ponad 200 zl wiec rodzice sie nie chcieli zgodzic i dobrze , mailme siec najpeirw w ktorej bylo lacze 2 mbit na kilkadziesiac osob a pzoniej mnie wywalili za hacking i bylem w takiej co bylo najpeirw 2x2 mbit a poznije 2x 8mbit ale chodzilo jak gowno bo admin dawal limity i teraz mam sam dlasiebie chello 2mbit i jestem w 1`00% zadowlony bo internecik smiga jka burza

12.07.2007
10:12
[7]

Gotman [ Generaďż˝ ]

Ja od '03 do '05 używałem modemu :) To były czasy, gdy wejście na net było nie lada wydarzeniem, każdy bał sie o dialer [tak to się nazywało?], a przeglądanie stron ograniczało się do szybkiego przejrzenia kilku największych portali. Stare czasy.

Arxel - z GOL;em miałem podobnie :) Moze nie byłbym od początku istnienia, ale na pewno od początku 2003 a to zawsze coś :)

12.07.2007
10:14
smile
[8]

Arxel [ Legend ]

Tak i do tego te charakterystyczne piiiiii przy łączeniu
Jeśli chodzi kiedy korzystałem to 2001r. jak kupiłem pierwszy komputer :)

12.07.2007
10:15
[9]

Kuper^^ [ Konsul ]

ale szpan byl jak sie wbilo nachata z kolegami i wyrywalo dupy :D


czesc , skad klikasz ? :D

lol :D

12.07.2007
10:16
[10]

CHESTER80 [ Idioteque ]

Pamiętam doskonale modemowe czasy i łączenie się przez Tepse. Ile kasy poszło na marne, ale zabawa była super. Wiele dobrych stron poznałem przez modem, między innymi GOLa jak jeszcze wszystko było za free.

12.07.2007
10:17
smile
[11]

kasztaneczuszek [ Legend ]

Ja z modemu korzystałem w '98 potem takie śmieszne pakiety typu 15h miesięcznie ( ale nadal przez modem ) i w końcu przesiadka na neta z kablówki - coś koło '02 :)

12.07.2007
10:20
smile
[12]

hctkko [ The Prodigy ]

modem, jak mógłbym zapomnieć. 2 lata męczarni ;) mieszkam blisko centrali więc połączenia 52 kbps były standardem :D
lepiej miałem w szkole, jak internet z komputera z modemem był rozdzielany na 11 innych :D

12.07.2007
10:20
[13]

kurzew [ The Road Warrior ]

Piekne czasy. Pameitam jak wyciagalem zworke od glosniczka bo brzeczenie i pikanie podczas laczenia doprowadzalo mnie do szalu. Moj ostatni modem to byl Zoltrix Spirit. Pierwszego nie pamietam to bylo tak dawno. Jak to szlo dokladnie:

0202122
ppp
ppp

;]

12.07.2007
10:24
[14]

Gonsiur [ Hitokiri Battousai ]

Ojjjj pamietam, pamietam ile ja na tym gownie kasy stracilem (a raczej moi rodzice ;P) to masakra po prostu :). Ale zabawy bylo co nie miara, ehhh ten "piekne" pingi w Ultimce, lagi jak cholera i matka wydzierajaca sie, ze chce zadzwonic EHHH :)

12.07.2007
14:52
[15]

Dunkan Mlodszy [ Franek Kimono ]

A mieliscie na stanie taki program jak Bankrut? Calkiem przydatna soft - wyliczal (przynajmniej w przyblizeniu) ile sie tepsie nalezy za takie dobrodziejstwo jak internet :)

12.07.2007
15:18
[16]

Alcar [ Centurion ]

Jasne, że pamiętam. Od grudnia 1998 do września/października 2002 używałem modemu i potwierdzam to, co napisano już wyżej - rachunki zwykle były kosmiczne. Transfer w porywach dochodził do 5 kb/s, więc ściągnięcie nawet kilku megabajtów wymagało nie lada cierpliwości. No i oczywiście Bankrut - dzięki niemu ja i reszta rodziny zaczęliśmy jakoś kontrolować czas spędzany w sieci. Wspomina się to wszystko fajnie, ale dobrze, że dzisiaj stałe łącze jest u nas w zasadzie normą.

12.07.2007
15:26
[17]

squallu [ saikano ]

taaak to byly czasy:) wiekszosc z nas bedzie dzieciom i wnukom opowiadalo jakim przezyciem bylo otwieranie rachunkow od telekomuny polskiej;) bylo minelo i mam nadzieje ze nie wroci wiecej:) chociasz niedawno znow poczulem sie jakbym sie laczyl przez modem jak kupowalem EK Wiedźmina, nie byly to mile przezycia:P

12.07.2007
15:29
[18]

Chupacabra [ Senator ]

gdzies mam na nawet modem, lezy w szafce na czarna godzine, a nuz mi bedzie kiedys jeszcze potrzebny? Osobiscie znam ludzi, ktoryz kozystaja z modemow. Jak z internetu kozystaja raz dziennie by wyslac i odebrac poczte, to to jest tansze rozwiazanie niz linia dsl

12.07.2007
15:34
[19]

sasquath_ [ Konsul ]

kurzew---> ja lubilem ten dziwiek, znaczylo to ze numer nie jest zajety:)

12.07.2007
15:35
[20]

gladius [ Subaru addict ]

Takiego podpinanego do linii telefonicznej to nie, czasami bezprzewodowego z Orange.

12.07.2007
15:43
[21]

milanista [ Brother Of Metal ]

na przelomie lutego i marca, gdy zmienialem providera z TPSA na Netie i nie mialem stalki to wchodzilem do netu przez modem...jednak mialem nosa zeby go nie wyrzucac :P Co do szybkosci to rzeczywiscie masakra, otwarcie wiecej niz 3 zakladek juz zamulalo, no ale jakby nie patrzec czasem sie to jeszcze przydaje.
Wczesniej przez pare lat to byla moja zwykla droga laczenia sie z netem ale pamietam ze tylko raz przekorczylem 100zł na rachunku, bo myslalem ze zanim nie zniknie komunikat "trwa łaczenie" (jakies 30s) to sie nie placi, ale po miesiacu tepsa mnie uswiadomila ze bylem w bledzie :P

12.07.2007
15:48
[22]

WolverineX [ Legend ]

pamietam jak sciagalem filmy. 700mb caly dzien jechalem online...24h
isie cieszylem jak po 24h mialem wreszcie sciagniety film :)

a teraz narzekam ze tak dlug mi sie sciagaja...no 30 min to duzo nie ;P


a o granu wtdy w Quake 3 arene moglem zapomniec....pingi 260- do 99999+
heh.

a teraz narzekam ze wysoki ping to 70 albo mniej


to byly....ciezkie poczatki polskiego internetu....

12.07.2007
15:59
[23]

krzynier [ Senator ]

O tak, Bankrut to niezbędna rzecz była. Za 1 impuls chyba 32gr się płaciło. Co oznaczał taki dźwięk jak się łączyło z netem przez modem?

13.07.2007
12:03
[24]

WolverineX [ Legend ]

ten dzwiek to byl dialing
tzn. laczenie sie ze stacja...wybierania numeru, kierunkowego ....

piiii uszzzz piiii szuuuuuu...

13.07.2007
12:13
smile
[25]

Apocaliptiq [ Parapsychic Man ]

Ja korzystam z modemu

Co w tym dziwnego? Ja nie widzę nic. Bardzo dobrze mi z tym(jeżeli chodzi o użytkowanie). Natomiast jeżeli chodzi o opłaty jest trochę gorzej bo za łącze 56kbps płacę 110zł miesięcznie. Ale przynajmniej zero limitów(do mniejszej prędkości nie da się po prostu;]) i nie zrywa połączenia. Przynajmniej nie zdarzyło mi się. iPlus;P Aaaa no i super dodatkowy plus - przekładam kartę z modemu do telefonu (SEk750i) i wykorzystując bombusia mam dostęp do gadu non stop i opere mobile - dostęp do internetu za free(obsługuje protokół HTTP). Zamierzam kupić sobie jakiś telefonik z symbianem ażeby obsługiwał mi wirtualną maszynę java abym mógł wyświetlać animacje flash i filmiki na youtube itd.

Ps: no ale fakt faktem za czas spędzony w internecie nie płacę. Opłata jest stała tak więc...to nie to co było;P

13.07.2007
12:15
smile
[26]

los_hobbitos [ Chomikołak ]

No, modem to było coś! ;) Wolne jak cholera, płaciło się za czas spędzony w necie i nikt nie mógł pogadać przez telefon stacjonarny, gdy ktoś inny korzystał z Internetu. No a ten dźwięk... Cudo:)
Mówta co chceta, ale ja modem wspominam całkiem dobrze. W końcu od niego zaczęła się moja przygoda z Netem. No i dzięki modemowi polubiłem godzinę szóstą i kilka godzin po niej(wiadomo, taniej było, no to się czekało na tą nieszczęsną szóstą):)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.