halohalohalo [ Konsul ]
Lekarstwo na smutek
Po tym artykule to się można uśmiać
Ziku90 [ Ziku ]
Sam tytuł już wystarcza dla "wprawionych jeźdźców PKP"...
cinekk [ Baccara ]
Nie czuję Twojego poczucia humoru. Moim zdaniem to raczej sposób na smutek. Uświadomić sobie jak my żyjemy, a jak żyją inni.
mirencjum [ operator kursora ]
Najdziwniejsze jest to, że przed wojną pociągi były szybsze.
"Ile w 1936r. trwała podróż pociągiem z Berlina na Górny Śląsk? 14 godzin? 12? Nic z tego. Jechało się 4 godziny 25 minut.
Pytanie następne. Ile czasu trzeba, by pokonać koleją ten sam dystans w XXI wieku? Minimum 8 godzin, a są pociągi, które jadą nawet 10."
Shilka [ Konsul ]
Ale największe zmiany, jak zapowiada PKP, powinniśmy odczuć po 2015 roku. Wtedy nasze polskie pociągi po naszych polskich torach mają pomknąć, jak zapowiada prezes PKP SA Andrzej Wach, z zawrotną prędkością 300 km/h.
Po tych torach to raczej z taką prędkością nie pomkną. Chyba, że do tego roku wymienią wszystkie tory. I wszystkie wagony też... bo teraz to by się chyba rozleciały przy tej prędkości.