samusinbik [ Chor��y ]
Uczniowie wolą programy Microsoft niż Open Source
Łatwiejszy w użyciu, bardziej funkcjonalny, lepiej przystosowany do wykorzystania w procesie edukacji i tańszy w zarządzaniu - tak oceniany jest Microsoft Office wg badań przeprowadzonych przez WT podaje CHIP.
W ok. połowie szkół, które do swojej dyspozycji miały MS Office oraz Open Office uczniowie i nauczyciele wyżej ocenili oprogramowanie giganta z Redmond. Tylko 17 - 26 proc. zadecydowało o przewadze Open Source nad oprogramowaniem Microsoftu.
Dodatkowo w raporcie znajduje się zapis, iż awarie komputerów są o 50 proc. częstsze (w porównaniu z produktami Microsoft), gdy używane jest oprogramowanie Open Source, a szkoły mające doświadczenie w używaniu obydwu platform uważają, iż rozwiązywanie problemów w przypadku oprogramowania Microsoftu jest łatwiejsze i lepiej udokumentowane.
Oprogramowanie lepsze, awarie rzadsze... Vivat Microsoft!!!! W zasadzie badania potwierdziły, co wszyscy wiedzieli od dawna!!
Kharman [ ]
Poczekam na wyniki badań zleconych przez kogoś innego niż główny zainteresowany.
Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]
Badania potwierdziły tylko to, że Microsoft Office jest popularniejszy i tak jest i owszem. Bo skoro ściąga się piracika MS - co robi pewnie pół Polski, ewentualnie rodzice pracują na Ms jako na głównym oprogramowaniu, to dziecko przyzwyczaja się do tego, czego ma najwięcej. Nic dziwnego, ze później w szkole trudno się przestawić. Te badania nie są dla mnie niczym odkrywczym...
Mnie nie stać na pakiet Microsoftu, choć zastanawiałem się nad wywaleniem w to pieniędzy.
Nie jestem gigantem zarządzającym bazami danych, a arkusz kalkulacyjny i Writer z Open Office'a rządzi. Do tego stopnia już się przyzwyczaiłem do OO, że nie ma mowy do powroty do MS, chyba, że będę musiał.
Father Michael [ Iscariot Paladin ]
No i bardzo slusznie. Jeszcze dodalbym do tego wszystkiego znacznie mniejsze wspacie Open Sourceow przez tworcow wtyczek. Szlag mnie trafial jak przychodzilo recznie wykonywac obliczenia na macierzach 40x40, bo pod Calca nie bylo (nie ma?) Matrixa.
Kijano [ Generaďż˝ ]
a o czym ma wykazac ankiete zrobiona przez microsoft ?
mozna zrobic rownie dobrze badanie ze PS2 nie sprzedala sie w najwiekszym nakladzie.
wszystko zalezy od pytania i respondentow
Father Michael -> tu swiadczy twoj brak przyzwyczajenie/nie checi do nauczenia sie a nie o slabosci produktu
DarkStar [ magister inzynier ]
u mnie w pracy pol roku temu nastal trend na OO. wszystko tak pieknie dzialalo, ze w koncu szefostwo zakupilo kilkadziesiat licencji na microsoft:)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Kijano :: Ileś się tych macierzy w swoim życiu naliczył? W ogóle miałeś z tym czymś do czynienia?
Madril [ I Want To Believe ]
Dla mnie to też żadna nowość, korzystałem z obu i jedyną przewagą OO (do wydania Office 2007) był zapis do PDF, teraz nie mu już nawet tego, a Office 2007 w ogóle wprowadził IMO nowy standard wygody. Trzeba się było chwilę na ribbona poprzestawiać, ale jak się człowiek przyzwyczaił... :)
Poza tym Office nie jest taki drogi. Licencja dla użytkowników domowych na 3 komputery kosztuje niecałe 400zł. Licencja dla uczniów/studentów/nauczycieli na jedno stanowisko coś koło 200zł (cena chyba zależy czy chcemy wersję STD czy PRO).
pecet007 [ Talk to the claw ]
Ja tam wolę oryginalnego Windowsa XP (z MSDNAA) + Open Office'a. Generalnie mimo że jestem fanem Windowsa i fanboyem Microsoftu, oprócz samego systemu korzystam raczej z oprogramowania OpenSource i Freeware niżeli z produktów MS (np. zamiast ssącego (zasoby i nie tylko) WMP używam Foobara2000) itp ;)
Kijano [ Generaďż˝ ]
Paudyn -> niestety widze ze trzeba to wytlumaczyc lopatologicznie
Nie chodzilo mi o to aby FM nauczyl sie liczenia macierzy na kartce tylko o to aby wlaczyl pomoc i zobaczyl jaka funkcja liczy macierz w Calcu.
DarkStar [ magister inzynier ]
Kijano --->
jak sprawdzic w pomocy dlaczego calc nie chce dodawac wierszy w arkuszu z 4000 rekordow?
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Kijano :: Ja to nazywam precyzyjnie. Zakładam, że średnio rozgarnięty użytkownik najpierw poszuka w pomocy, względnie w google, więc tym bardziej tu swiadczy twoj brak przyzwyczajenie/nie checi do nauczenia sie a nie o slabosci produktu brzmi mi jak zachęta do ręcznego liczenia :oDDDD
Father Michael [ Iscariot Paladin ]
Kijano -> nie do konca, po prostu Open Office nie posiada funkcji chocby wyliczania heteroskedastycznosci dla estymatora EUMNK. W MS Office wyprowadzenie takiej macierzy dla np. 30 zmiennych to sekunda, w Openie siedzialem nad tym okolo 15 minut. A 30 to bardzo, bardzo malo obserwacji, ciesze sie ze nie przyszlo mi tego robic dla np. 1000 obserwacji. Zajeloby z pol dnia.
Jest tez masa innych funkcji, ktorych nie posiada Open, wiem bo rozmawialem kiedys z doktorem ekonometrii na ten temat i on mowi wprost - dla celow nauczania, tylko MS, bo w tym momencie nic innego na rynku nie ma. Oczywiscie pomijam profesjonalne narzedzia, bo na nauke obslugi programu nie ma czasu w toku nauczania.
Tak BTW: sam uzywam Opena, bo MSa jest za drogi, i nie mowie, ze jest do bani, ale po prostu uwazam, ze MS jest lepszy i gdyby nie jego chora cena to na pewno bym go uzywal. Ma swoje wady, ale ma tez kupe zalet.
ed: jasne, ze uzywalem funkcji do operacji na macierzach, ale zamiast uzywac gotowych wzorow z Matrixa, musialem recznie klepac (X'X)^-1XY, przy tym popelniajac ze dwa bledy na trzy proby :)
Kijano [ Generaďż˝ ]
Father Michael -> pod wzgledem funkcji o wiele wiecej ma gnumeric( szczegolnie jesli chodzi o finansowe i statystyczne )
Father Michael [ Iscariot Paladin ]
Pewnie tak. Kupe jest pakietow, ktore maja wiecej funkcji, pytanie tylko jak latwo je mozna opanowac. Bo umowmy sie, ze jakies podstawy korzystania z pakietu MS, czy tez praktycznie identycznego Opena, ma prawie kazdy.
Kijano [ Generaďż˝ ]
FM -> wyglada o tak
czyli identycznie jak OO czy MS
Fakt jest masa tych programow ale chyba do macierzy najlepszy Matlab :)
gladius [ Subaru addict ]
Też uważam, że te opensourcowe programy nie umywają się do komercyjnych. Owszem, darmowy Firefox jest super, ale programy do poważniejszych zadań typu open office to marny substytut.