GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Rower - pare pytań

25.06.2007
18:42
[1]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Rower - pare pytań

Kilka dni temu zdałem sobie sprawę, że nie mogę żyć bez roweru. Codziennie muszę zrobić te pare, parenaście kilometrów bo nie wytrzymam. I tu mam do was kilka pytań, czy taka jazda mi się opłaca i czy wyrobie sobie przez to jako taką kondycję? Przez 5 dni zrobiłem 77.1km (prawie jak moje cyferki przy nicku, ale to szczegół). Czy ktoś jeździ rowerem tak bardziej na poważnie, żeby mi powiedzieć jak to z tym jest i co ze sobą brać na takie dłuższe wycieczki, około 20-30km dziennie. Proszę o profesjonalne rady ile mam wypoczywać, czy robić jakieś przystanki po drodze i czy od razu walić te 30km dziennie, czy najpierw przyzwyczaić się do takiej jazdy po około 5km, hartować się po prostu. Dodam, że średnia prędkość, z którą się poruszam to 20km/h.

wysia -> wiem wiem, niektórzy robią po 200km dziennie, ale ja jestem amatorem, więc dla mnie 30km to póki co dużo.

25.06.2007
18:45
[2]

wysia [ Senator ]

30 km to nie jest dluzsza, a krotka wycieczka. 1.5 h na rowerze to dlugo?
Bierz wode, i jesli chcesz, to podstawowe narzedzia i sprzed do latania/wymiany detki. Nic wiecej nie potrzebujesz.

25.06.2007
19:04
[3]

Cainleen [ Pretorianin ]

Przez 5 dni 77.1km ??? Przecież to normalny dystans na pojedynczą wycieczkę dla zwykłego śmiertelnika, nie żadnego pr0 kolarza...

25.06.2007
19:06
[4]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Cainleen -> narazie tak jeżdże średnio jakieś 18km dziennie, ale chcę zwiększyć tą średnią przejechaną do jakichś 30km dziennie i właśnie pytam się o wszystko w poście [1].

25.06.2007
19:11
[5]

Cainleen [ Pretorianin ]

No to wysia dał ci już rady... Co do przystanków - rób jak się zmęczysz, przecież jazda ma być przyjemnością, a nie mordęgą :)

d razu walić te 30km dziennie, czy najpierw przyzwyczaić się do takiej jazdy po około 5km

Od razy "wal" co najmniej 30km, 5km to przecież dystans "do sklepu po piwo"...

25.06.2007
22:50
[6]

Łysack [ Mr. Loverman ]

ja zazwyczaj jeżdżę odcinki 10km, do szkoły, do dziewczyny, do supermarketu(mimo, że mam inny bliżej), do kumpla, na piwo(ale to już wracam dużo później - jak wytrzeźwieję) i tak dziennie robię 40 km lekką nogą, a poza tym to wszędzie dojeżdżam na rowerze:) jak jestem chory to nawet do lekarza:)

jak jadę gdzieś dalej ~50-80km to wtedy robię przystanki średnio co 10-15km, wypijam oranżadkę lub cokolwiek innego około 0,33-0,5l i jadę dalej:) nie wożę ze sobą wody, no może że jest niedziela i ciężko znaleźć otwarty sklep:D

najczęściej jak chcę coś kupić to potrafię objeździć całe miasto na rowerze w poszukiwaniu tego i zdarza mi się zrobić blisko 100km, żeby znaleźć najbardziej satysfakcjonującą mnie cenowo i jakościowo rzecz:) nie ważne czy to książka, rower czy komputer:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.