GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ile może być wart taki rower?

25.06.2007
17:56
[1]

gladius [ Subaru addict ]

Ile może być wart taki rower?

Tak mniej więcej, ile byście dali za używany rower górski? Rama nie aluminiowa (Author), nie ma amortyzatorów. Ale za to poza ramą wszystko wymienione. Osprzęt shimano alivio, pedaly aluminiowe, kierownica zdaje się też (w każdym razie lepsza podobno niż była), koła z obręczami stożkowymi (co by to nie było), piasty też alivio. Na oponach napis ninja (chyba jakieś hardcorowe). Ile toto może być warte? Acha, wszystko działa, nic nie skrzypi i nie trzeszczy.

25.06.2007
17:58
[2]

Fiesta88 [ Pretorianin ]

Kradzionego za wiele nie opylisz xD a jak bedzie legalny to z 400 zl ;p

25.06.2007
18:00
[3]

gladius [ Subaru addict ]

Nie jest kradziony :D

25.06.2007
18:06
smile
[4]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

to z 400 zl ;p

buahahaha

25.06.2007
18:08
[5]

gladius [ Subaru addict ]

Dużo za dużo?

25.06.2007
18:09
[6]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Ja kupuje Peugeota z amorkiem zajebistymi hamulcami za 250, to za taki smiec 400?

25.06.2007
18:10
[7]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Zerknij do katalogu/ów Authora, zobacz nówkę i stamtąd kombinuj dalej.

PS Windykacja z roweru? :D

25.06.2007
18:10
smile
[8]

gladius [ Subaru addict ]

Ja kupuje Peugeota z amorkiem zajebistymi hamulcami za 250,

Nie znam się na rowerach, ale BUHAHAHAHAHAHAHAHA

Gregor Eisenhorn - nie znam się na rowerach i nie chce mi się grzebać po katalogach, a ktoś tu pewnie coś sensownego napisze. Saluteer odpada, oczywiście.

25.06.2007
18:12
[9]

yasiu [ Senator ]

tradycyjnie dam sidem zeta

mam nadzieje, ze jak wroce z plazy bede mial na gg adres do przekazu :))

25.06.2007
18:13
[10]

cinekk [ Baccara ]

Peugeot produkuje rowery?...

25.06.2007
18:15
[11]

misztel [ +0,10gr! ]

180 zł

25.06.2007
18:15
smile
[12]

_bubba_ [ Evil Genius ]

cinekk --> no pewnie, takie za 250 złotych

25.06.2007
18:32
[13]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

cinekk --> Tak.

Bubba --> Nikt nie powiedział, że rower ma być nowy.

200zł

25.06.2007
18:33
smile
[14]

Ghorri [ Konsul ]

Na oponach napis ninja

To był pewnie rower Yoghutra :P


A na poważnie to ok 170-200.

25.06.2007
18:33
[15]

Taikun44 [ NDSL ]

Pewnie gdzieś z 100-150 zł ...

Na oponach napis ninja

Yoghurt pewnie by kupił ...

25.06.2007
18:34
smile
[16]

cinekk [ Baccara ]

no pewnie, takie za 250 złotych

Za tyle kasy to powinno być Ferrari, a nie Peugeot.

25.06.2007
18:38
[17]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]



Jakby ktoś nie wierzył w tanie Peugeoty.
No a przedewszystkim, może być kradziony.

25.06.2007
18:39
smile
[18]

Coy2K [ Veteran ]

od kiedy rower za 250zł to "nie-smieć" ? to już droższe rowery można w TESCO kupic

25.06.2007
19:06
[19]

Valster [ Chor��y ]

12,83

25.06.2007
19:17
[20]

Cainleen [ Pretorianin ]

150, max 200zł

25.06.2007
19:18
[21]

raper741 [ Legend ]

2 zł

25.06.2007
19:20
[22]

davis [ ]

Tu jest mniej więcej taki jak opisałeś:

Tu też:

Myślę, że 200 to max.

25.06.2007
19:25
[23]

*_*Cypriani [ White Trash ]

100 zł to i moze bym za niego sypnął

25.06.2007
20:15
[24]

Łyczek [ Legend ]

Tszy pindzisiąt :P

Na poważnie to myślę, że jeśli jest w dobrym stanie to 200-250 zł wyciagniesz...

25.06.2007
20:19
[25]

erton F [ Konsul ]

Co to za poniemiecki szrot?? Jak masz 400zl to kup sobie hulajnoge i sie nie osmieszaj.

25.06.2007
20:37
smile
[26]

rkm_ [ Pretorianin ]

za 200 zł jestem chętny go kupic tylko foto poproszę :P

25.06.2007
21:23
[27]

gladius [ Subaru addict ]

To jest właśnie "piękno" internetu - zadajesz proste pytanie, na które odpowiedzi potrafi udzielić osoba trochę zorientowana w temacie. Zawsze jednak znajdą się osobniki o umysłowości ameby jak Valster, erton f, raper-ileś-tam ze swoimi mega-zajebistymi-dowcipami, których nawet średnio rozgarnięta ameba by się wstydziła. Taki erton f czy Valster - zamiast pisać bzdury wsadźcie sobie palec w tyłek, będzie z tego więcej pożytku niż z waszych światłych uwag.

25.06.2007
23:05
[28]

Łysack [ Mr. Loverman ]

myślę, że jakieś 250zł:)


ogólnie rowery MTB authora są dość tanie, ale widzę, że masz w nim dość dobry osprzęt, który może znacząco podnieść cenę:)

dobrze byłoby gdybyś dał zdjęcie:) gdybyś miał w nim ramę aluminiową mógłbyś wziąć nawet blisko 400zł...

26.06.2007
09:09
[29]

gladius [ Subaru addict ]

Łysack - ja nie chcę go sprzedawać, tylko ustalić, czy nie przepłaciłem :) Ponieważ na rowerach się nie znam, nie chciałem kupować nowego. Akurat kumpel (rowerowy wariat) za swoją ciężką krwawicę nabył jakiś w miarę wypasiony sprzęt (Trek?). Ponieważ nie potrzebuje dwóch, a kasę zawsze, to kupiłem od niego tego Authora. Wiem, że dbał i wiem, że wymienił w nim prawie wszystko na lepsze.
Rama nie jest aluminiowa, ale ponieważ pozostałe rzeczy zostały wymienione na aluminiowe, rower jest dość lekki. Nawet fajnie się na nim jeździ, tylko zad boli od siodełka.

Nie jest podobny do tego na zdjęciu. Parę sezonów ma.

26.06.2007
09:36
[30]

Łyczek [ Legend ]

gladius ---> Kup sobie żelowe siodełko... Polecam takie siodełka firmy Italia ale są drogie, a jeśli nie to warto zakupić np. takie:

26.06.2007
09:41
[31]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Niedawno sam wymieniałem rower.

Aluminiowa rama, markowe hamulce, amor RST, przerzutki Shimano Alivio, mostek kierownicy do skoków bardzo porządny, kierownica zwykła, manetki Alivio, korby Shimano, żadnego plastiku, wszystko alu. Wyszło mnie to ok. 150zł - ze starego roweru wziąłem jedynie koła, ale kupowałem całość po ultrapromocji od znajomego włąśnie bo potrzebował $$$.

Co do siodełka to musisz przyzwyczaić swoje cztery litery. Mój tyłek do nowego siodła przyzwyczaił się dopiero po 300km zdaje się.

26.06.2007
09:42
[32]

twostupiddogs [ Senator ]

A oprócz żelowego siodełka, na długie wyprawy gacie z pieluchą :)

26.06.2007
09:44
smile
[33]

legrooch [ MPO Squad Member ]

gladius ==> Jak to napisał erton - tym poniemieckim szrotem będziesz jeździć? Wypierdziane siodło, napęd tylko na tył, bez wyposażenia dodatkowego... Ech... Maluch lepszy :]

że wymienił w nim prawie wszystko na lepsze.
Wiesz, spojler z Tesco nie oznacza od razu murzyna, który będzie za Ciebie pedałować mając 2 konie nożne więcej :)

26.06.2007
09:55
[34]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Nowy Author na takim osprzęcie kosztuje z 1500 zł, byc może troszkę więcej. Zważywszy na to, że to starszy model bez amortyzacji (przydaje się tylko przednia) i ze stalową ramą, ale za to z pewnego źródła i po wymianie niektórych komponentów na nowe (co w gruncie rzeczy tanie nie jest), pewnie ze trzy stówy można by za niego dać, może cztery.

A to co dał Łysack w linku, to jakiś lipny model (z tyłu ma SISy, więc wole nie widzieć co z przodu), więc nie ma co tu porównywać.

26.06.2007
09:56
smile
[35]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Ja kupuje Peugeota z amorkiem zajebistymi hamulcami za 250, to za taki smiec 400?

BUAHAHAHA .. ojej poplakalem sie. to tak jakbys powiedzial 'ja kupuje daewoo tico za 250 zl a ty chcesz sprzedac VW za 400?'

wogole rower za 250 to musi byc straszne gowno.. te z Reala kosztuja po 300 st. hamulce tarczowe, amortyzator o skoku 50 cm i 29 przerzutek tez tam masz? :D

gladius -> z opisu ciezko powiedziec, rower trzeba zobaczyc. alivio to jest dosc srednia klasa osprzetu. w kazdym razie nawet za 400 zl na pewno wyszedles lepiej, niz ten koles ze swoim Peżotem za 250 :)

26.06.2007
10:01
smile
[36]

Łyczek [ Legend ]

cotton ---> Alivio średniej klasy osprzęt ? Jak dla mnie to jest dobre klasy sprzęt. Bardzo dobrej są Deore i jego ulepszenia.

26.06.2007
10:02
smile
[37]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

dla mnie dobre zaczynaja sie od Deore, bardzo dobre XTR.
alivio to srodek, acera to klasa niższa, a sis to wogole szkoda gadac.

26.06.2007
10:08
[38]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Ja u siebie zmieniłem na Deore LX z Alivio (zresztą dostałem za free :D)
Znajomy maniak rowerowy mi powiedział, że jeśli idzie o Deore to nie ma sensu kupować XTR chyba, że masz kasy jak lodu. Różnią się jedynie materiałem wykończeniowym. LX to ekonomiczna wersja, XT mają więcej alu części, zaś XTR są całe z alu, niemniej wszystkie działąją identycznie :)))

26.06.2007
10:13
[39]

gladius [ Subaru addict ]

Panowie, na moją jazdę to te przerzutki są OK - przerzuca szybko, cicho i nic nie haczy. Zdjęcie całości wkleję może jakoś w weekend, jak nie zapomnę. Siodełko żelowe rozważę :D Amortyzację przednią można w sumie dołożyć, choć trochę to podniesie ramę. Ja jeżdżę praktycznie wyłącznie rekreacyjnie, więc super osprzęt też nie jest potrzebny.

26.06.2007
10:17
smile
[40]

yazz_aka_maish [ Legend ]

gladius jeśli masz ramę 1calową a nie 1 i 1/8 to będzie bardzo ciężko wierz mi....sam próbowałem i wreszcie kupiłem całą ramę z amorem :)))

A oto mój rowerek w całej okazałości. Jeszcze zdjąłem te przypałowe odblaski z kół i pedałów. Tak czy inaczej koła do wymiany, bo są ze starewgo roweru i nieco zajechane (tylna piasta chyba już ledwo zipie), ale to jak gotówka będzie szeleścić w kieszeni ;)))

Żadna rewelacja, ale za taką kwotę bardzo, bardzo warto :)))

26.06.2007
10:18
[41]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Do jazdy rekreacyjnej taki rower w zupełności wystarcza. Już na SISie da się jeździć, więc z Alivio problemów tym bardziej być nie powinno. Natomiast uważam, że na siadełko szkoda kasy, w szczególności że jeszcze nie dokońca dałeś swojej d... ekhm... swoim czterem literom się przystosować.

26.06.2007
10:37
[42]

Łysack [ Mr. Loverman ]

do jazdy rekreacyjnej to tylko żelowe siodełko:) nie ma sensu się męczyć z jakimś wąskim wbijającym się w jajka tylko po to, żeby dupę przyzwyczaić... jazda na rowerze ma sprawiać przyjemność:) ja tam do żelowego wcale nie musiałem się przyzwyczajać i nawet jak przez zimę nie jeździłem na rowerze to potem od razu po zrobieniu 100km jednorazowo nic mnie nie bolało od siodełka jak to zawsze bywało na 'góralu'

do Deore XRT musi być też mocniejszy łańcuch, bo tradycyjny KMC Z50/Z51 jest za miękki i szybko się zużyje, ja mam zwykłego Altusa i nie narzekam, bardzo dobrze mi chodzi:)

26.06.2007
10:39
[43]

gladius [ Subaru addict ]

No to jeszcze - gdzie jest na Ochocie jakiś sklep/serwis rowerowy? Coś mi się majaczy, że na Białobrzeskiej widziałem.

26.06.2007
10:43
[44]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Jeszcze zdjąłem te przypałowe odblaski z kół i pedałów.

te przypały mogą ci uratowac zycie. ale jak tam wolisz...
jak ci kiedys przyjdzie jechac poboczem na rowerze na nieoswietlonej drodze, to jazda bez chociaz jednego odblasku jest zlym pomyslem. jak cos wiekszego jedzie z naprzeciwka, kierowca nie ma szans zobaczyc nieoswietlonego obiektu.

edit:

gladius - 1 sek. na google -

adres sklepu:
ul. Białobrzeska 13
02-370, Warszawa
woj. Mazowieckie

informacje o sklepie:
rodzaj sklepu: spec.
godziny otwarcia: pon.-piąt. 11-19 sob. 9-15
telefon: 823-49-91
fax: 823-49-91
serwis: TAK

internet:
www: www.korba.waw.pl
e-mail: [email protected]

26.06.2007
10:50
[45]

twostupiddogs [ Senator ]

To i ja zapytam. Czy ktoś zna może oprócz Legionu jakiś sensowy serwis Meridy? Wyszukać łatwo, ale pytanie jak serwisują?

26.06.2007
10:55
[46]

legrooch [ MPO Squad Member ]

gladius ==> Authora masz zaraz za Łopuszańską na Krakowskiej. Przed samymi kwiatami Tomaszewskiego (po prawej w stronę Janek).

26.06.2007
10:59
[47]

gladius [ Subaru addict ]

Dzięki, chyba wystarczy ta Białobrzeska, rzut beretem ;) A i jakiś specjalny serwis też chyba nie potrzebny.

26.06.2007
11:33
[48]

sakhar [ Animus Mundi ]

Wszystko zależy jaka to rama jest. Jeżeli jest to stalówka ze stopu Mb-Cr to już ona jest warta parę dobrych złotych (ramy z tego stopu z serii Versus czy Sector są już prawie nie osiagalne i kosztowały ok. 450 zł). Natomiast jeżeli jest to zwykła stalowa rama to naturalnie jest dużo tańsza. Druga sprawa - jakie przerzutka tylnia i przednia. Czy tylnia jest na "ósemkę" czy "dziewiątkę", jaki model tego alivio, jaka korba (też alivio? Czy 44-32-22 czy może 42-32-22, spośób mocowania "kwadrat" czy inny), jakie klamki (alivio?), hamulce i klamki do nich (alivio?), z tyłu jaka kasetka (Shimano, SRAM? Ósemka czy dziewiątka a może siódemka jeszcze?), jaki łańcuch, kierownica, marka felg (aczkolwiek stożkowate są mało wygodne bo sztywne jak cholera). Zakładając, że sam osprzęt jest faktycznie Alivio i jest nowy to jego koszt (ceny z allegro) to już ok. 250-300 zł., opony od 40 do 80 zł + felgi. No i rama. Zatem cena 200 zł wyrażana przez niektóre osoby jest moim zdaniem nieco zaniżona.

26.06.2007
11:37
[49]

gladius [ Subaru addict ]

sakhar - na większość twoich pytań odpowiedź brzmi "nie wiem". Tak czy inaczej widzę, że 300 zł to cena, przy której żadna ze stron nie powinna czuć się wydymana.

26.06.2007
11:46
[50]

sakhar [ Animus Mundi ]

gladius --> jakby rower był wariatenem optymistycznym i kosztowałby ze 700 zł to wydatek rzędu 300 zł z Twojej strony mógłby zostać uznany za wydymanie kolegi :D Niemniej polecam od razu kupno jakiegoś amorka - znacząco poprawia to komfort jazdy. W miarę przyzwoity amorek mozna dostać za kwotę do 200 zł. - wiem, że to prawie ile dałeś za rower ale nie zmienia to faktu, że amorek naprawdę się przydaje:) Zwykły RST ze spręzyną i elastomerem a na nierównej drodze plomby już nie wypadają :D

26.06.2007
15:28
[51]

gladius [ Subaru addict ]

sakhar - to nie jest wariant "optymistyczny" chyba z uwagi na to, że osprzęt (choć faktycznie alivio) nie jest najnowszy. Kolega wstępnie chciał 400 zł. Co do tych przerzutek, to podobno było "custom made" składane z oddzielnych części. Ale ja się nie znam. Kwestia wydatku na amorek nie jest w sumie aż tak istotna, może być te 200 zł, tylko chyba podniesie to przód roweru. Nie wiem, czy dopasuję akurat taki, żeby było "neutralnie".

26.06.2007
15:44
smile
[52]

You tube my space. [ Konsul ]

gladius, ależ Ci to do imidżu nie pasuje. Do Twojego świata można wejść jedynie wcześniej umawiając się, jeździsz Subaru, ubóstwiasz Apple i... kupujesz rower za 400 zł? No dajże Ty spokój!

Szukaj czegoś w ten deseń (patrzcie z jaką zadrością patrzą kierowcy, mimo, że mają dżipy! :>) >>>

;-)

26.06.2007
15:49
[53]

VIQS [ Pretorianin ]

399.99zł :P xD :D

26.06.2007
15:51
[54]

gladius [ Subaru addict ]

Do Twojego świata można wejść jedynie wcześniej umawiając się, jeździsz Subaru, ubóstwiasz Apple i... kupujesz rower za 400 zł?

Nie widzę sprzeczności. Kupuję taki, jaki potrzebuję.

26.06.2007
16:06
[55]

sakhar [ Animus Mundi ]

gladius --> amor nie powinnien Ci podnieść przodu, gdyż ma regulowany skok. Dopiero jakbyś ustawił na maksymalny to kiera byłaby wyżej.

26.06.2007
16:07
smile
[56]

tomecki91 [ Konsul ]

A patrzcie jakie mają równe drogi. I co Polska gorsza :O

26.06.2007
16:16
[57]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Wyceniłbym ten rower na 250-400 zł. W zależności od stopnia zużycia podzespołów, rodzaju ramy et c. et c.

Tak przy okazji - ceny nowych rowerów, które WARTO kupic zaczynają się od 700 zł mniej więcej - za taką cenę już można dostac całkiem sensowną Meridę.

Rowery za 250-400 zł NOWE, zwłaszcza z supermarketu to katastrofa, radzę natychmiast o nich zapomniec. Wytrzymują najwyżej jeden sezon, potem koszt wymiany części bardzo szybko przekracza cenę roweru.

26.06.2007
16:25
[58]

Kłosiu [ Senator ]

gladius --> z tym amorem to jest tak, ze wszystko zalezy od tego, gdzie chcesz jezdzic. Jezeli szosa, szutry i polne drogi, to jest zupelnie niepotrzebny, tym bardziej ze masz stalowa rame i widelec, ktore same z siebie niezle amortyzuja. Ja mam dwa rowery, starego gianta na sztywnym widelcu, do ktorego zalozylem slicki 1,5 cala i tym rowerem wole jezdzic po szosie i w miescie, bo tutaj sztywny widelec to zaleta, a nie wada, i authora z amorem, ktorego biore w teren. Z tym ze amor za 200 zl tylko dociazy ci rower o 2 kg (tanie sa strasznie ciezkie), no i nie bedzie to ideal, komfortu i tak nie bedziesz mial na wertepach. Dobrej klasy amortyzatory zaczynaja sie na 1000 zl, z apogeum stosunku jakosc/cena w okolicac 2200 zl (Rock Shox Reba).

26.06.2007
16:36
[59]

gladius [ Subaru addict ]

Kłosiu - asfalt, szutry, polne drogi :) Żadnych ekstremów, downhilla i bóg wie czego jeszcze. W ruchu miejskim też raczej nie.

26.06.2007
16:43
[60]

Kłosiu [ Senator ]

No to w sumie trafiony wybor za trafiona cene, tym bardziej, ze kupione od czlowieka, ktory sie rowerami interesuje. Tacy z reguly nie zarzynaja sprzetu i caly czas utrzymuja go w stanie gotowym do jazdy :)

28.06.2007
11:56
smile
[61]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Jako, że niebawem rozstaję się z naszym ukochanym krajem postanowiłem sprzedać swój rower. Proszę o pomoc w wycenie, gdyż nie mam pojęcia ile mówić gdy ktoś zadzwoni z pytaniem.

28.06.2007
12:00
smile
[62]

Dexter1212 [ Centurion ]

Ja bym dał 300 zł . Więcej nie !!!

28.06.2007
12:01
smile
[63]

Krala [ Loon III ]

Kumpel ma sklep rowerowy to mowi, ze 230-250 zł max.

28.06.2007
12:03
[64]

Łysack [ Mr. Loverman ]

myślę, że jakieś 400zł... tylko zważ go jeszcze, bo dobrze byłoby gdyby miał podaną wagę, to dość ważne w tego typu rowerach:)

ma regulację kierownicy, dość dobry licznik, jest całkiem nowy, aluminiowa rama, akceptowalny osprzęt, obręcze stożkowe, aluminiowe pedały...

28.06.2007
12:08
smile
[65]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Łysack no całkiem nowy to on nie jest :))))
Przypominam, że część osprzętu ze starego roweru. Ale wszystko chodzi bardzo dobrze. Tylko zastanawiam się jak go zważyć. Prawda jest taka, że mostek kierownicy i amor to minimum 50% wagi ;))))
Anyway, tak właśnie myślałem że ok. 400zł.

28.06.2007
12:52
smile
[66]

twostupiddogs [ Senator ]

yazz

Na Okęciu?

28.06.2007
13:01
[67]

yazz_aka_maish [ Legend ]

2sd - gdzie, jak?

28.06.2007
13:05
smile
[68]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

yazz :: Ładnie to tak ILKA w ciemne ynteresy wciągać?

28.06.2007
13:11
smile
[69]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Paudyn, za przyzwoleniem :DDDD Hehehehe :PPP

28.06.2007
13:15
smile
[70]

legrooch [ MPO Squad Member ]

yazz ==> Jak będziesz wiedzieć ile chcesz, to daj znać na gg - 7086034.
Blisko, a zaczynam szukać wypierdzianego klekota :)

28.06.2007
13:18
[71]

twostupiddogs [ Senator ]

Yazz

Wiem, że kumpel ważył kiedyś na lotnisku rower, wcale nigdzie nie odlatując.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.