GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXV

25.06.2007
14:11
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXV

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2007.


Fantasy:
1. Martin George R.R - "Pieśń Lodu i Ognia"- 19 głosów
2. Tolkien J.R.R. - "Władca pierścieni" - 14
2. Zelazny Roger - "Amber" - 14
4. Pratchett Terry - "Świat Dysku" - 12
5. Erikson Steven - "Opowieści z malazańskiej księgi poległych" - 10
5. Le Guin Ursula K. - "Ziemiomorze" - 10
7. Anderson Poul - "Trzy serca i trzy lwy" - 9
7. Cook Glen - "Czarna kompania" - 9
7. Dickson Gordon R. - "Smok i jerzy" - 9
10. Cook Glen - "Detektyw Garrett" - 6

SF:
1. Herbert Frank – "Diuna" - 15 głosów
2. Strugaccy Borys i Arkadij – "Piknik na skraju drogi" - 14
3. Card Orson Scott – "Gra Endera" - 11
4. Dick Philip K. – "Ubik" - 10
5. Dick Philip K. – "Opowiadania" - 9
6. Dick Philip K. – "Człowiek z Wysokiego Zamku" - 8
7. Aldiss Brian W. – "Non-stop" - 7
7. Asimov Isaac – "Fundacja/Roboty" - 7
9. Heinlein Robert - "Kawaleria kosmosu" - 6
9. Simmons Dan - "Hyperion" - 6
9. Wells Herbert George - "Wojna światów" - 6
9. Wyndham John - "Dzień tryfidów" – 6

Polska fantastyka:
1. Sapkowski Andrzej - "Wiedźmin" – 18 (5 same opowiadania) głosów
2. Zajdel Janusz A. - "Limes inferior" - 14
3. Grzędowicz Jarosław - "Pan Lodowego Ogrodu" - 9
4. Dukaj Jacek - "Inne Pieśni" - 7
4. Piekara Jacek - "Mordimer Madderin" - 7
4. Ziemiański Andrzej - "Zapach szkła (zbiorek) " - 7
7. Kossakowska Maja Lidia - "Cykl anielski" - 6
7. Kres Feliks W. - "Księga Całości" - 6
7. Sapkowski Andrzej - "Trylogia husycka" - 6
10. Huberath Marek S. - "Gniazdo światów" - 5
10. Kres Feliks W. - "Piekło i szpada cykl" - 5
10. Lem Stanisław – "Solaris" - 5
10. Lem Stanisław - "Dzienniki gwiazdowe" - 5
10. Lem Stanisław – "Eden" - 5
10. Wiśniewski-Snerg Adam – "Robot" - 5
10. Zajdel Janusz A. – "Paradyzja" – 5

Inne (horror):
1. Bułhakow Michaił - "Mistrz i Małgorzata" - 12 głosów
2. Carroll Jonathan - "Kraina chichów" - 7
2. Gaiman Neil – "Amerykańscy bogowie" - 7
4. Vonnegut Kurt - "Rzeźnia numer pięć" - 6
4. Orwell George - "Rok 1984" - 6
6. Eco Umberto - "Imię róży" - 5
6. King Stephen – "Lśnienie" - 5
8. King Stephen - "Mroczna Wieża" - 5
8. Lovercraft H.P. – "Opowiadania" - 5
10. Burgess Anthony - "Mechaniczna pomarańcza" - 4
10. Carroll Lewis - "Alicja w Krainie Czarów" - 4
10. Heller Joseph - "Paragraf 22" - 4
10. King Stephen – "To" - 4
10. Lumley Brian – "Nekroskop" - 4
10. Vonnegut Kurt - "Kocia kołyska" – 4

Komiks:
1. Rosiński, van Hamme – "Thorgal" - 7 głosów
2. Garth Ennis, Steve Dillon - "Kaznodzieja" - 5
2. Goscinny, Uderzo - "Asterix" - 5
2. Neil Gaiman - "Sandman" - 5
2. Polch, Parowski, Rodek - "Funky Koval" - 5
6. Alan Moore, Dave Gibbons – "Strażnicy" - 4
6. Frank Miller - "Powrót Mrocznego Rycerza" - 4
6. Rosiński, van Hamme - "Szninkiel" - 4
9. Alan Moore - "V jak Vendetta" - 3
9. Andreas - "Rork" - 3
9. Jim Davies - "Garfield" - 3
9. Mike Mignola - "Hellboy" - 3
9. Roger Slifer, Keith Giffen - "Lobo" – 3

Strony, które każdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6454896&N=1

25.06.2007
14:28
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Po pierwsze: we wstępniaku grafika Tomka Marońskiego, którego wystawa prac była w Nidzicy. Ta konkretna została stworzona na potrzeby okładki do "Nonstop" Aldissa - i sam autor jest nią zachwycony.

A teraz kilka słów o Festiwalu Fantastki w Nidzicy. Bardzo fajna impreza, dosyć kameralna, ale przez to bez problemu można ze wszystkimi pogadać, a wieczorne grille i biesiady znacznie ułatwiają integrację :)
Prelekcje też były fajne, a z autorami można było sobie pogadać i później jeśli coś nas zaintrygowało. Nie będę się o naszych rozpisywać, wspomnę tylko dwóch z zagranicy: Aldissa i Mielke. Co za goście! Naprawdę świetni, a Aldiss mający już swoje lata zachowuje się, jakby mu to zupełnie nie przeszkadzało.

Co poza tym - wróciłem obładowany książkami. W większości były przywiezione z domu po autografy, ale nabyłem też kilka innych rzeczy:

Marvyn Peake - "Gormenghast"
Marek Baraniecki - "Głowa Kasandry" (i autograf od razu wydębiłem)
Juan Esleva Galan - "Smocze zęby"
Jack McDevitt - "Boża klepsydra"
Robert J. Sawyer - "Hominidzi" (to już nawet przeczytałem, bardzo sympatyczne)

Poza tym z róznych plotek informacji jakie do mnie dotarły, to mogę powiedzieć, że "Pan Lodowego Ogrodu" #2 będzie jesienią, a Komuda pracuje właśnie nad powieścią o wojnie polsko-szwedzkiej (1626-27) z kulminacją pod Oliwą jeśli mnie pamięć nie myli.

25.06.2007
14:45
smile
[3]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Okładka do NON-STOP faktycznie niezła, a i news o 2 tomie PLO także pozytywny ;)

25.06.2007
15:11
smile
[4]

Meganelle [ Konsul ]

Shadow, mogę się uczepić? Następna edycja głosowania będzie w 2008 :)

Okładka całkiem, całkiem, choć jak na mój gust za mało tego zielska.

25.06.2007
15:14
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Meghan-->Możesz :D Wiedziałem, że coś źle zrobię, za dużo bylo róznego rodzaju przeklejania...

Aldissowi chodziło przede wszystkim, ze to pierwsza okładką, w której pokazuje się najważniejszą scenę z książki, kiedy to bohater odkrywa, że jego świat jest zaledwie statkiem w kosmosie, jest to przedstawione z punktu widzenia bohaterów, a nie z zewnątrz - bo do tej pory na okładkach tylko statek z zewnątrz był. Zresztą podobno już została zakupiona ta okładka do jakiegoś zachodniego wznowienia.

25.06.2007
15:48
smile
[6]

davis [ ]

Shadow --> Ja cię zabiję, jeszcze nie czytałem Non-Stop, książka właśnie do mnie idzie pocztą, a ty mi tu taką wiadomość bez spojlera dajesz :(

25.06.2007
16:15
[7]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

UPS... bardzo przepraszam, jak zwykle nie pomyślałem. No ale to aż taki wielki spoiler nie jest, można tego domyśleć się dosyć szybko.

25.06.2007
18:17
[8]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Myślę, że Shadowowi cięzko byłoby pomysleć, że może być ktoś, kto "Non stop" nie czytał :)
Zresztą, okładka sama w sobie wyjaśnia zagadkę...

25.06.2007
18:22
smile
[9]

Szenk [ Master of Blaster ]

No właśnie, to jedyny minus tej okładki. To, że akcja dzieje się... tam, gdzie się dzieje :D - jest wyjaśnione nie od samego początku.
Ale może ta reedycja będzie sprzedawana tylko tym, co książkę już czytali. Dla innych będzie wydanie z mniej jednoznaczną okładką :D

25.06.2007
18:26
[10]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->No właśnie, przecież to niesłychane - dla mnie to była pierwsza książka sf, a z fantastyki to może trzecia.

Okładka okładką, nie zawsze zwraca się uwagę w związku z treścią książki - przecież często są po prostu brane losowe grafiki...

A czy już mówiłem, że mam śliczny autograf z dedykacją na moim egzemplarzu "Non stop"? :)

25.06.2007
18:33
smile
[11]

davis [ ]

A gdzieś ty Aldissa dorwał? :)

25.06.2007
18:47
[12]

eros [ elektrybałt ]

davis ----> Czytamy ze zrozumieniem ;P W Nidzicy :)

25.06.2007
18:48
smile
[13]

el f [ RONIN-SARMATA ]

davis - nie wiadomo czy to dedykacja Aldissa, może np tłumacza albo kolegi "z okazji urodzin. kazio" ;)

25.06.2007
18:57
smile
[14]

davis [ ]

Wypraszam sobie! Nie czytałem "Non stop" ponieważ pierwszą książką tego autora jaką dane mi było przeczytać jest Malacjański Gobelin. Po tej lekturze "nieco" się uprzedziłem do Aldissa. Dopiero pojawianie się "Non stop" w głosowaniach niektórych Golowiczów skusiło mnie pośrednio do zakupu książki. Zajrzałem przy okazji do biblionetki i wysoka ocena książki utwierdziła mnie w potrzebie kupna tego tytułu.

Co do autografów to ja mam Grę Endera i Mówcę Umarłych z autografami od Card'a :P

25.06.2007
19:31
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Nie bądź taki sprytny :P

davis-->No tak, "Malacjański gobelin" to niezbyt szczęśliwy początek przygody z Aldissem. Książka ma wiele interesujacych elementów, ale jest nudna jak flaki z olejem :P Mogę Cię zapewnić, że to nie jest typowa twórczość Aldissa.
Card, pfff... Do Aldissa się nie umywa :D

PS. I "Sakriversum" z autografem Mielkego też mam :P

25.06.2007
21:27
smile
[16]

garrett [ realny nie realny ]

nie gniewajcie się :) ale nic nie bije okładki Non Stop z Phantom Press

26.06.2007
00:48
[17]

Zyga [ Urpianin ]

davis ---> Przeczytaj też "Cieplarnię".
IMHO jeszcze lepsza od "Non stop"

26.06.2007
08:43
smile
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->Też bardzo lubię "Cieplarnię", ale jednak wolę "Non stop" i "Helikonię".

26.06.2007
13:36
[19]

OldDorsaj [ Generaďż˝ ]

ja też lubię Cieplarnię ale jednak Non stop uważam za jeszcze lepszą-tak mnie naszło że może znów po nią sięgnę-chyba 4 raz ale juz sporo czasu minęło od ostatniego razu,a Cieplarnię dotychczas tylko raz czytałem,może też czas wrócić-co do autografów to mam Aldissa jeszcze z lat 80-tych :).Sam juz nie pamiętam kogo z zagranicy mam autografy ale na pewno Harrego Harrisona,Kira Bułyczowa,Poula Andersona i chyba Rogera Zelaznego.

26.06.2007
15:53
smile
[20]

davis [ ]

Non stop dzisiaj mi przyszedł pocztą. Jak tylko przeczytam i mi się spodoba to pewnie sięgnę również po Cieplarnię i Helikonię. Czy tomy Helikonii trzeba czytać w ustalonej kolejności?

Jakby ktoś miał książkę z autografem A.C. Clarke'a to chętnie wymienię na Carda :)

26.06.2007
16:05
[21]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

OldDorsaj-->Tak sobie patrzę, że większość to już pisarze świętej pamięci, tylko HH jeszcze oddycha jak mi się wydaje. Tak więc kolekcja wartościowa.

davis-->Trzeba - zdaje się, że Wiosna-Lato-Zima.

27.06.2007
22:26
[22]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Zacząłem czytać "Gasnące Słońce Kesrith" CJ Cherryh, ta książka, to ma dopiero koszmarną i idiotyczną okładkę !

27.06.2007
22:45
[23]

eros [ elektrybałt ]

E tam, cieplarnia jest znacznie lepsza, ten duszny klimat dzungli przyszlosci, mozgi z ... i wyprawy na ksiezyc - mega wypas :). A non stop, to non stop i tyle. Choc bardzo milo sie czyta...

el f ----> Co chcesz od okladki? Ten facet, ktoremu glowa kreci sie wokol szyi o 360 stopni chce usiec zlowrogi silnik rakietowy(albo cokolwiek to jest) :D

28.06.2007
09:07
[24]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->a powiedz mi czy ta ksiażka ma coś wspólnego z systemem rpg, czy tylko tytuł jest zbieżny?

Nominacje do Zajdli:
W sumie łatwe do przewidzenia, tym bardziej, że nie był to jakiś oszałamiający rok. W powieściach będę głosował na Kosika, choć pewnie nie wygra - więc moze przynajmniej Brzezińskiej się uda :)
W opowiadaniach Szostak lub Huberath. Nie czytałem co prawda Kołodziejczaka, ale chyba i tak nie zmieni to mojego zdania. Ale wygra pewnie Kossakowska. No i znów nie ma opowiadań z czasopism, widać nie przebijają się, mimo, że wcale nie są słabsze.

I relacja z Nidzicy:

28.06.2007
09:11
[25]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - szczerze, to nie znam się na systemach RPG. Książka nie przypomina podręcznika do gry i raczej nie jest w stylu "podrózniczonawalankowych" Smoczych Lanc.

28.06.2007
09:54
[26]

garrett [ realny nie realny ]

Skończyłem "Smoka jego królewskiej mości". W skrócie : najwyżej przecietna lektura. Tym bardziej zaskakuje deszcz nagród jakimi obsypany został debiut pani Novik.

Mogło być tak pięknie a wyszło dość kiepsko. Dlaczego pięknie ? Bo powieść osadzona jest w czasach wojen napoleońskich. W wyjątkowo ciekawym i barwnym okresie. Wojny, dramaty, wielkie bitwy i kampanie, interesujące postacie i punkty zwrotne historii. Prosty pomysł jakim było dodanie smoków, które oswoili juz starożytni rzymianie wydawał mi się gwarantem sukcesu. Podstawą ciekawej i żywej powieści. Patrząc na tylnią okładkę widziałem juz epickie bitwy legionów smoków z żołnierzami w barwnych mundurach, wystrzały armat, szarże kawalerii i etc... A tu przysłowiowa za przeproszeniem dupa. Naomi Novik na głównego bohatera wybrała prawdopodobnie najnudniejszego kapitana w całej Royal Navy. Will Laurence jest postacią wyjatkowo poprawną, przewidywalną i bezbarwną jak woda niegazowana. Zresztą nie tylko on. Każda postać jaka przewija się na kartach powieści jest jednoznacznie prawa lub podła. Na dodatek nudna i papierowa. Nawet tytułowy smok Temeraire. Bezbarwność postaci i świata rzutuje na cała powieść, która nie potrafi wciągnąć ani zaskoczyć. Autorka nie umie zawiązać ciekawie akcji, wciągnąc w wir decydującej bitwy, budować napięcia, ba nawet prowadzić przygody. Jedyne w czym Novik jest niezła to nudzenie czytelnika kolejnymi rozterkami moralnymi dzentelmana Willa Laurenca.

Raziła mnie bardzo naiwność smoków, które jak pieski domowe wykonują każde polecenie. Mimo niesamowitej inteligencji nie wykazywały żadnej samowoli, inicjatywy. Kilkaset stron i nie pożarty żaden wieśniak ! :) Równie dobrze awiatorzy mogli walczyć na gigantycznych ważkach czy gryfach. Zadna różnica. Może niepotrzebnie pastwie się nad książką, która z założenia nie ma ambicji. Ma zapewnić lekką rozrywkę i zabić te kilka godzin np w pociągu. Jednak po debiucie roku, kilku nagrodach oczekiwałem więcej.

Podobnie w kolejnych tomach jest lepiej i ciekawiej. Jak znam życie i tak przeczytam część następną.

28.06.2007
10:06
[27]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garrett

A co z dziewicami ? ;)

28.06.2007
10:10
smile
[28]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> A co z dziewicami ? ;)

28.06.2007
10:21
smile
[29]

garrett [ realny nie realny ]

szkoda gadać :(

28.06.2007
14:48
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf--> https://gasnaceslonca.gry-online.pl/ - może opis nasunie jakieś wspólne elementy z książką.
EDIT: No tak, trzeba rzecz jasna gry-online jeszcze na gildię zamienić i będzie ok.

Yans, elf-->co do dziewic to chyba wyłącznie kapitan Lawrence :P... a i to do czasu.

28.06.2007
15:06
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - nie, książka nie ma z tym systemem nic wspólnego.


28.06.2007
20:44
smile
[32]

davis [ ]

Nie orientujecie się czy w najbliższej przyszłości, któreś z wydawnictw będzie wznawiało Hyperiona?

28.06.2007
21:26
[33]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nie będą wznawiali w najbliższym czasie. Mag się zastanawia, ale to zapewne nie prędzej niż w 2009.

29.06.2007
07:46
[34]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jak ktoś jest z Wawy i chce wygrać bilety na adaptację "Wilczarza" Siemionowej to zapraszam:

29.06.2007
12:09
[35]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Hejże.

Chcialbym nieco zwrocic uwage na wydawnictwo "Otwarte". Bylem sobie dzis w ksiegarni i zauwazylem, ze maja nowa pozycje wydawnicza Kacper Ryx Mariusza Wollnego. Wczesniej czytalem Swierczka "Bestie", ktora uwazam za dobra ksiazke godna przeczytania. Wracajac do wydawnictwa, jezeli zaczna wiecej wydawc tytulow okolofantastycznych z domieszka historii to w koncu znajdzie sie ktos kto trafil w sam srodek mojego gustu. Poki co zaczynaja sie rozpedzac i nie maja konkretntego celu wydawniczego, ale z czasem mam nadzieje, ze postawia na to co lubie.

Pozdrawiam.

29.06.2007
15:56
[36]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Na razie z tego co pamiętam wydali Steca wylewanie pomyj na polską piłkę... Ale owszem, kilka tytułów mają niezłych. Tyle, że wydają bardzo mało - to takie trochę poboczne wydawnictwo Znaku, dają tam książki nie mieszczące się im w linii programowej.

30.06.2007
13:28
smile
[37]

Szenk [ Master of Blaster ]

garrett ---> Hmmm, to trochę dziwne, co piszesz o "Smoku...". W ostatniej "Fantastyce" jest recenzja tej książki i tam strasznie ją chwalą :)

Eeeech, kolejna wizyta w Arkadii i... kolejka lektur do przeczytania się wydłuża. Tym razem o następujące pozycje: "Liżąc ostrze" Ćwieka, "Kiedy Bóg zasypia", Rafała Dębskiego, "Księżniczka buław" Ringo, "Bestia" Świerczka, "Cień Saganami" Webera, "Nocny pociąg do Rigel" Zahna i "Tajemnice historii. Polska - Europa - Świat".

Co ciekawe, ta ostatnia pozycja, licząca ponad 700 stron, dość bogato ilustrowana mapkami i zdjęciami, kosztuje... niecałe 25 zł o_O. Wyszukałem ją nawet w Merlinie i okazuje się, że składa się z trzech wydanych do tej pory osobno części, z których każda kosztuje grubo ponad 30 zł. Taka polityka wydawnicza mnie się podoba :D

01.07.2007
23:00
smile
[38]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->Znalazłbym lepsze pozycje do przepuszczenia kasy :P

Właśnie poczytuję sobie "Diamentowy wiek" Stephensona. Dobre to!

Wyjeżdżam na niecały tydzień, więc pilnujcie wątku :)

01.07.2007
23:02
[39]

eros [ elektrybałt ]

Ja bede pilnowal, bo ruch tu jak na Marszalkowskiej :D

Stephenson i dobra ksiazka? Chyba zartujesz ;P

02.07.2007
18:01
[40]

Negocjator [ * ]

Poszukuje książek na lato i po przeczytaniu "Operacja dzień wskrzeszenia"
Pilipiuka, mam chęć na coś o zbliżonej tematyce. Szukam konkretnie pozycji
o podróżach w czasie. Może też być coś przedstawiającego świat który, dzięki
jakiemuś wydarzeniu rozwinął się inaczej niż obecnie. Jakby alternatywna
rzeczywistość. Co by było gdyby...

Jeśli ktoś siedzi w temacie i coś mu przychodzi do głowy to będę wdzięczny za propozycje.

02.07.2007
18:13
[41]

garrett [ realny nie realny ]

podróże w czasie, koniecznie Asimov "Koniec Wieczności", historie alternatywne Philip K. Dick "Człowiek z Wysokiego Zamku"

z lżejszych histori alternatywnych :
Gentle "Utracona Historia", PL+50 antologia, Grimwood "cykl Arabeska" i Stirling "Szturm przez Gruzję" czy "Wrzesień" Pacyńskiego w sumie pewnie kilka innych ale z głowy wyleciały a w pośpiechu piszę

02.07.2007
18:22
[42]

eros [ elektrybałt ]

Negocjator ----->

Co by bylo gdyby to "Brunatna Rapsodia" Otto Basila i "Ostatni brzeg" Nevilla Shute'a. CzWZ czytalem, ale IMO nie umywa sie do powyzszych. Chociaz Shute to raczej studium psychologiczne czlowieka w obliczu Armageddonu niz rozgrywka parahistoryczno-geopolityczna... Jeszcze co mi przychodzi na mysl to minipowiesc "Druga podobizna w alabastrze" Huberatha. Ale to tez raczej luzno powiazane z historycznoscia...

02.07.2007
19:19
smile
[43]

Szenk [ Master of Blaster ]

Dorzuciłbym jeszcze, tak naprędce, do podanych wyżej pozycji: Robert Harris "Vaterland" (film był nawet z Hauerem), Len Deighton "SS-GB", James P. Hogan "Operacja 'Proteusz'", Dariusz Spychalski "Krzyżacki poker"...

03.07.2007
10:46
smile
[44]

Negocjator [ * ]

garrett, eros, Szenk --> Dzięki.
Na pewno sobie coś wybiorę. Z tego co poczytałem w sieci o Waszych propozycjach,
chyba najbardziej przypadły mi do gustu "Ostatni brzeg" Shute'a, Operacja "Proteusz"
Jamesa P. Hogana i "Koniec Wieczności" Asimova.

Tak BTW, co sądzicie o Pilipiukowej "Operacji Dzień Wskrzeszenia"?

03.07.2007
13:45
smile
[45]

garrett [ realny nie realny ]

fatalne :)

03.07.2007
14:05
[46]

eros [ elektrybałt ]

Pilipiuk to mi sie dobrze kojarzy, ale z Pyrkonu i jego przechwalek :D
A co do "Konca wiecznosci" to racja, swietna ksiazka...

04.07.2007
07:33
smile
[47]

garrett [ realny nie realny ]

Dziś (03.07) nakładem wydawnictwa Rebis do sprzedaży trafiła "Tyrania nocy" Glena Cooka, czyli pierwszy tom cyklu "Delegatury nocy".

04.07.2007
09:32
[48]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

A cóż to za cykl jest?

04.07.2007
09:37
[49]

garrett [ realny nie realny ]

sparrhawk --> brzmi klasycznie ;)

Welcome to the world of the Instrumentalities of the Night, where imps, demons, and dark gods rule in the spaces surrounding upstart humanity. At the edges of the world stand walls of ice which push slowly forward to reclaim the land for the night. And at the world's center, in the Holy Land where two great religions were born, are the Wells of Ihrain, the source of the greatest magics. Over the last century the Patriarchs of the West have demanded crusades to claim the Wells from the Pramans, the followers of the Written. Now an uneasy truce extends between the Pramans and the West, waiting for a spark to start the conflict anew.

Then, on a mission in the Holy Land, the young Praman warrior Else is attacked by a creature of the Dark-in effect, a minor god. Too ignorant to know that he can never prevail over such a thing, he fights it and wins, and in so doing, sets the terrors of the night against him.

As a reward for his success, Else is sent as a spy to the heart of the Patriarchy to direct their attention away from further ventures into the Holy Lands. Dogged by hidden enemies and faithless allies, Else witnesses senseless butchery and surprising acts of faith as he penetrates to the very heart of the Patriarchy and rides alongside their armies in a new crusade against his own people. But the Night rides with him, too, sending two of its once-human agents from the far north to assassinate him.

Submerged in his role, he begins to doubt his faith, his country, even his family. As his mission careens out of control, he faces unanswerable questions about his future. It is said that God will know his own, but can one who has slain gods ever know forgiveness?

04.07.2007
09:41
[50]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Brzmi sympatycznie, czyli pewnie się zainteresuję. :)

04.07.2007
10:46
smile
[51]

OldDorsaj [ Generaďż˝ ]

Czarna kompania skończona i powiem że czym dalej tym bardziej mi sie podobała-podobał mi się szczególnie czarny,wisielczy klimat książki-zabieram się za kolejne 2 tomy i mam nadzieję że będa równie ciekawe-fani,macie mój głos w kolejnej edycji kanonu

04.07.2007
10:55
smile
[52]

garrett [ realny nie realny ]

OldDorsaj --<

:)

04.07.2007
18:27
smile
[53]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jeśli chodzi o odbiór CK, to trzeba zważyć na fakt, że inaczej czyta ją się dzisiaj, a zupełnie inaczej odbierało się ją w latach 90-tych, kiedy na naszym rynku księgarskim fantasy dopiero raczkowała, a to co było - było infantylnie czarno-białe. Na tym tle CK prezentowała się całkiem okazale i jeśli chodzi o mroczność była wtedy jakby u nas prekursorem (nie licząc Wagnera) :)

04.07.2007
18:33
[54]

OldDorsaj [ Generaďż˝ ]

ale teraz CK mi też przypadła do gustu,choć przyznam że nie czytam aż tyle fantasy-co do Wagnera to wtedy bardzo mi przypadł do gustu(przeczytałem tylko 2 pierwsze ksiażki cyklu bo nie miałem niestety reszty)-widocznie lubię takie klimaty-lubię też Conana(szczególnie Howarda)choć to lżejsze czytadła-ciekawy jestem strasznie tego fantasy Martina bo lubię jego SF,ale pewnie nieprędko będę sobie mógł pozwolić na zakup

07.07.2007
17:57
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Z tym Cookiem to małe sprostowanie się należy - premiera została przesunięta na 17 lipca, a wydawca poinformowal o tym wczoraj ;p

07.07.2007
18:09
smile
[56]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Negocjatorze - oni Ci pewnie zaraz powiedzą co to jest bo ja zapomniałem. Jest taki jakiś generał Pyrdelek i jest anomalia, która wszystko fajnie zmienia i głównie chodzi o stworzenie świata opartego na zupełnie innych prawach fizyki. Jak zwykle zapomniałem ale to chyba Dukaja. Polecam. Chyba... ;)

07.07.2007
18:14
[57]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Berbelek :) Oczywiście chodzi o "Inne pieśni" Jacka Dukaja.

07.07.2007
18:15
smile
[58]

Mazio [ Mr Offtopic ]

tak, równie uroczo - nieprawdaż Shadowmagu?

08.07.2007
11:44
[59]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Oczywiście! A książka warta każdej chwili przy niej spędzonej.

Jak byłem w górach, to na katedrę trafiły dwie moje recki: "Hominidów" Roberta J. Sawyera i "Pazura Łagodziciela" Gene'a Wolfe.

08.07.2007
15:49
smile
[60]

eros [ elektrybałt ]

Recenzja z "Lampy":

Saga o Twardokęsku ma rozmach epopei, napisanej na serio potężnej epickiej historii z elementami łotrzykowskimi. Choć sprawia wrażenie uporządkowanej, przemyślanej i logicznie poszatkowanej wątkami, trudno było mi się w niej odnaleźć. To ciekawe, że mimo spokojnego i metodycznego prowadzenia narracji, tak opornie przychodzi poskładanie kolejnych wydarzeń w jedną zrozumiałą całość. Może to kwestia zapału, może nie dałam się uwieść powieści, ale w obszernie rozbudowanej fabule i szczegółowej systematyce świata pobłądziłam. Umęczyłam się też ciągłym analizowaniem wylewnych wypowiedzi bohaterów i konsekwentnym skupieniem, którego wymaga lektura Deszczu. Gdzieś wyczytałam, że to fenomen literatury lekkiej - skoro tak, to powinnam się rumienić, bo dla mnie ten fenomen waży kilka ton. Radzę uczciwie, aby do powieści przysiąść natychmiast po przeczytaniu poprzednich części sagi.

Ech, biedni mainstreamowcy, odzwyczaili sie juz od tegiej epiki.

08.07.2007
16:52
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja tylko nie wiem co autorka chciała przekazać :) Z jednej strony wydaje się chwalić, a z drugiej większość krytykować...

08.07.2007
20:11
smile
[62]

garrett [ realny nie realny ]

nie znoszę cyklu o Twardokęsku mimo ze nie moge się oderwac od tomu 2

08.07.2007
20:41
smile
[63]

Marvell [ Pretorianin ]

A ja właśnie czytam sobie "Ilion" D. Simmonsa i na początku nie byłem zachwycony, książka wydawała mi się przekombinowana, przeniesienie wojny trojańskiej na marsa wydawało mi się totalnie chybionym pomysłem ( to nie spoiler, można o tym przeczytać na tylnej okładce ) a poza tym lekką profanacją mojej ulubionej ”Iliady” :P, zaczytywanie się prze 2jkę robotów Proustem czy Szekspirem - kompletnym kretynizmem i w ogóle tak gdzieś do 130 strony mocno ziewałem czytając. Aż tu właśnie chyba na 130 stronie nastąpił przełom kiedy to

spoiler start
Zeus lecąc rydwanem podniósł rękę i sfajczył statek Morawców
spoiler stop
. Jestem teraz na 547 stronie i ciężko jest mi się oderwać od książki, jest świetna – akcja według najlepszych reguł- przerywana w kluczowych momentach :P, fabuła, postacie - najśmieszniejsze jest to że moimi ulubionymi stały się właśnie 2 roboty - morawce :P. Mam tylko nadzieję że tak zostanie do końca.

08.07.2007
21:07
smile
[64]

garrett [ realny nie realny ]

będzie tylko lepiej :)

09.07.2007
09:59
smile
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Marvell-->Będzie tylko lepiej :) Przynajmniej w "Ilionie", bo "Olimp" miewa już słabsze momenty. Niemniej to świetna dylogia - zresztą jak wszystko co do tej pory czytałem Simmonsa.
A morawce i moimi ulubionymi postaciami były. Cudownie analizowały Prousta :D

10.07.2007
07:55
smile
[66]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jestem świeżo po lekturze "Wigilijnych psów" Łukasza Orbitowskiego. Bardzo fajna, mroczna i nastrojowa lektura, choć może lekko dołująca; kojarząca się trochę z "Księgą jesiennych demonów" Grzędowicza, choć warsztat obu pisarzy jest odmienny - sam nie wiem, który lepszy, który gorszy.
Jako że nie operuję piórem tak dobrze, jak Dukaj, pozwolę sobie oddać mu głos - głos? :) - aby lepiej oddać walory tej lektury: "Czasami przerażające, czasami zaskakujące, czasami śmieszne - zawsze jednak opowieści Łukasza Orbitowskiego brzmią prawdziwie. Jak nocne zwierzenia starego kumpla, w których urojenie miesza się z rzeczywistością - im bardziej fantastyczne, tym szczersze. Mitologia zła rodzi się dzisiaj z ulicznego brudu, legend miejskich i telewizyjnego chłamu - krzywe odbicie pospolitej nudy, biedy i lenistwa; Orbitowski zna język, umie opowiedzieć te strachy."

Polecam :)

10.07.2007
09:03
[67]

garrett [ realny nie realny ]

swietne opowiadanie Orbitowskiego znajdziemy w ost Science Fiction, polecam

10.07.2007
15:06
smile
[68]

eros [ elektrybałt ]

Moze to troche nie pasuje tutaj, ale co tam:

10.07.2007
15:34
[69]

Azorsky [ Generaďż˝ ]

Ja się też pochwalę autografami. Mam Pratcheta na Eryku (kredowym) i na okładce gry Discworld 2 (z pieczęcią Śmierci) - obie z dedykacją (co prawda dla żony)
A i Mary Gentle na oryginale Ash.

12.07.2007
14:48
[70]

eros [ elektrybałt ]

Mam Pratcheta na Eryku

Nieprawda, nie mam zadnego Pratchetta na sobie, ani nawet autografu :P Nie mam tez nic wspolnego z kreda!

P.S. Ale tu gwar, normalnie jakby sie przekupki zeszly ;)

12.07.2007
15:00
smile
[71]

eros [ elektrybałt ]

Tej, patrzcie co znalazlem!

Witam,
"Lód" Jacka Dukaja planujemy wydać w listopadzie 2007. Wydanie będzie jednotomowe, ale bardzo obszerne (ponad 1200 stron). Cena książki, pomimo jej objętości, będzie przystępna. Niedługo "Lód" powinien znaleźć się w dziale zapowiedzi na naszej stronie. Cierpliwie czekajmy wszyscy na tę niesamowitą powieść.
Pozdrawiam serdecznie
Małgorzata Reszewska, Wydawnictwo Literackie

14.07.2007
19:12
[72]

davis [ ]

No i nie dałem rady Non Stop Aldiss'a. To druga powieść autora z rzędu (nieszczęsny Malacjański Gobelin), która ani trochę nie przypadła mi do gustu. Tym samym utwierdziłem się w uprzedzeniu do Aldissa i już żadnej jego książki nie przeczytam.

Non Stop męczyłem do 70-którejś strony zmuszając się do czytania, a resztę książki przekartkowałem. Mnie chyba zupełnie nie odpowiadają takie "plemienne" klimaty. Dawno temu trafiłem na podobną książkę pt. Całkowe Drzewa, z którą również męczyłem się niemiłosiernie.

Książka już "leży" na Allegro :)

Korzystając z okazji może jest ktoś chętny do wymienienia się książką Odyseja kosmiczna 2061? Mam egzemplarz wydany przez Świat Książki, a pożądam wydania Amberu. Ewentualnie mogę odkupić jakby ktoś miał na zbyciu.

14.07.2007
20:06
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Phi, "Całkowe drzewa" też są świetne! :)

Przy okazji recenzje bardzo słabiutkiego zbiorku Tomasza Duszyńskiego "Produkt uboczny" i średniej powieści historycznej z fantstyką w tle Valerio Evangelistiego pod tytułem "Zamek Eymericha":

15.07.2007
00:55
[74]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wróciłem z urlopu na Kresach (obecnych i czesciowo dawnych) a jako, ze pogoda zmienną była, to i dwie ksiązki skończyłem plus kilka pism (ale militarno-historycznych wiec zmilczę).

1. C.J. Cherryh "Gasnące słońce Kesrith" - coś w rodzaju space opery, czyli statki kosmiczne, lasery, bajery i ludzie vs dwie inne rasy. Jak to u Cherryh, sporo dziwacznych nazw które znacznie utrudniają ogarnięcie who is who i po co, na co i dla czego ale potem juz idzie. Fajnie się czyta ale jak dla mnie, skopane zakończenie.

2. Szczepan Twardoch "Obłęd rotmistrza von Egern" - ćóż, spodziewałem się powieści a dostałem opowiadania... opowiadanie jakoś tam ze sobą powiązane i całkiem zgrabnie napisane. Połknąłem książkę w dwa wieczory i... żal mi było, że to już koniec. Dla wielbicieli historii alternatywnych z duzym naciskiem na "historii", dla wielbicieli militariów, moim zdaniem pozycja obowiązkowa. Tym przyjemniej mi sie czytało, że autora korespondencyjnie znam bo... zamawiałem u niego karabele, rapier i lewak i owe zabawki służą mi z powodzeniem od kilku lat ;)

Poza tym, kończę czytać Edwarda Prusa "Legendę Kresów" - opartą na wspomnieniach zarówno autora, jak i innych uczestników zdarzeń oraz na dokumentach i badaniach, historię walk najmłodszych żołnierzy Rzeczpospolitej, żołnierzy Szarych Szeregów, przeciw ukraińskim rizunom na Kresach. Historia praktycznie nie znana, zapomniana i na dodatek, nawet obecnie nie popularyzowana. Tym bardziej warto przeczytać.

Kupiłem też ale jedynie przejrzałem (i uważam na tej podstawie że zakup udany) :

Witalij Masłowśkyj "Z kim i przeciw komu walczyli nacjonaliści ukraińscy w latach II wojny światowej? " - warto przeczytac co nieco o autorze...

Wspólna praca historyków polskich i ukraińskich, wydana przez IPN ”Akcja „Wisła” 1947”

15.07.2007
09:23
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Twardocha niedawno wyszedł też "Sternberg", który jest jeszcze bardziej historyczny, a utrzymany w podobnych klimatach co "Obłęd...". Mam go w kupce książek do najbliższego przeczytania.

15.07.2007
20:01
smile
[76]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"Sternberg" też lezy na wierzchu i pewnie niedługo zostanie pozarty :)

16.07.2007
17:55
[77]

eros [ elektrybałt ]

Na kilka dni Was opuszcze. Tymczasem moze cos przeczytam, a i Wy piszcie, zebym mial co czytac :)

16.07.2007
20:43
[78]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Czesc.

Warto kontynuować Carda, czy zostac pod dobrym wrazeniem "Gry Endera" i nie psuc odczuc reszta serii.

Twardoch wydal jeszcze jedna ksiazke "Epifania wikarego Trzaski". Ale cos slabe noty zbiera.

16.07.2007
20:59
[79]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Wiele osób twierdzi, że Gra Endera i więcej nic. Ja najbardziej lubię Mówcę Umarłych (tylko że trzeba się nastawić, że to już zupełnie co innego) i Ksenocyd. Dalej nieźle, ale już bez rewelacji. Choć po Ksenocydzie czwarty tom warto przeczytać, bo to takie zakończenie. Reszty już nie trzeba. :)

16.07.2007
21:27
[80]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mnie sie podobał zarówno Mówca jak i Ksenocyd. Dzieci na razie czekają w poczekalni :)

17.07.2007
09:23
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

pani_jola-->Dla mnie nalepszy jest "Mówca umarłych". Natomiast "Ksenocyd" mnie zniechęcił i za kolejny tom się już nie zabrałem. I chyba się nie zabiorę, przynajmniej w przewidywalnej przyszłości.
A co do Twardocha - wymieniłem "Sternberg", bo on tematycznie jest trochę pdoobny do "Obłędu..." natomiast "Epifania..." to coś zupełnie innego.

17.07.2007
10:11
[82]

OldDorsaj [ Generaďż˝ ]

davis--->ehh,przecież "Non stop" to jedna z najlepiej "czytających się" powieści SF,sam już przeczytałem to kilka razy i znów mam zamiar sięgnąć niedługo.

"Gra Endera" to kolejna z takich powieści SF,które czyta się "jednym tchem" i ciągle sprawdza ze smutkiem ile jeszcze zostało tego świetnego czytania-na "Mówcy umarłych"zawiodłem się srodze z tego względu ,że dostałem coś zupełnie innego-bo to nie jest zła powieść-po "Ksenocyd" choć kupiłem już nie sięgnąłem.

Drugi tom "Czarnej kompanii" przeczytany-tyym razem gładko weszłem w klimat,wiedząc czego się spodziewać-teraz zabieram się za tom 3 i już żałuję że niestety na nim kończy się mój zbiór.

17.07.2007
10:25
smile
[83]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Odonośnie ENDERA, to podzielam w 100% zdanie Shadowa !

17.07.2007
10:34
[84]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Shadow-->to dobrze, ze Epifania, nie bedzie podobna to "Sternberga". Wolalbym, zeby historia bla tylko tlem, a nie celem.

17.07.2007
16:21
[85]

davis [ ]

Dziś w księgarni natknąłem się na biografię Dicka. Ma to tytuł "Boże inwazje" i kosztuje 16 pln. Prawie kupiłem ale jakoś się złożyło, że nie miałem wystarczająco pieniędzy.
Czy ktoś czytał tę biografię i mógłby poradzić czy warto po nią sięgać?

OldDorsaj --> No trudno, widocznie mam zwyczajne uczulenie na Aldissa :)

17.07.2007
18:36
[86]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

davis-->kolega, ktory strasznym maniakiem Dicka jest, prowadzil grupe dyskusyjna, strone internetowa i takie tam, chwalil sobie "Boze inwazje". Jest raczej wybrednym czytelnikiem, wiec mozna siegnac po ksiazke spokojnie. Jakby co to masz jeszcze recenzje Dukaja

18.07.2007
11:46
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

pani_jola-->nie mam nic przeciwko historii dla niej samej :) W każdym razie werdykt wydam jak przeczytam. Niemniej osobiście bardziej ciągnie mnie właśnie ku historyczno-społecznej gałęzi twórczości Twardocha niż religijnej, której przedstawicielem jest "Epifania..."

18.07.2007
12:01
[88]

J0T [ Konsul ]

Solaris wznowił Wieczną Wojnę Haldemana w twardej oprawie :) Kto nie ma to polecam....jakies 1,5 roku szukalem tego bez skutku po ksiegarniach :)

18.07.2007
12:08
[89]

J0T [ Konsul ]

Niestety nie zdazylem wyedytowac.

Jak by to kogos interesowalo ISA niedlugo ma premiere nowego tomu ksiazki J.Ringo Wojna Cally z cyklu o Posleenach (Dziedzictwo Aldenata). Ja akurat wsiaklem w ten cykl :)

18.07.2007
12:21
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

"Wieczna wojna" to już jakiś czas temu została wydana :)
Z posleenów czytałem tylko pierwszy tom i może gdybym miał czas, to przeczytałbym i więcej, bo takie lekkie batalistyczne sf jest całkiem miłe od czasu do czasu - choćby na takie upały jak wczoraj na przykład :)
Jednak w przypadku "Wojny Cally" mam pewne obawy, być może niesłuszne. Zwróć uwagę, że książka ma współautorkę - która mogła nieco namieszać. Mam nadzieję także, że nie jest to coraz modniejszy na zachodzie model typu: znany pisarz markuje swoim nazwiskiem dzieło debiutanta. Coś takiego to i Dumas robił, ale mimo wszystko nie pochwalam, bo odbija się na jakości.

18.07.2007
12:48
[91]

J0T [ Konsul ]

Shadow - nikt nie napisal chociazby tutaj ze byla reedycja wiec dziele sie z tymi co moga jeszcze nie wiedziec ;) ja sie bardzo z tego powodu ucieszylem..
Co do Cally to Warta na Renie tez byla ze wspolautorem ale w ogole tego nie odczulem...Polecam ten cykl wlasnie dlatego ze jest lekki i przyjemny...dobra fabula, wartka akcja, ciekawe opisy. wszystko uszyte na miare i w sam raz :) czego wiecej chciec od batalistycznej SF ?!?

18.07.2007
12:50
[92]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

Wojna Cally nie jest taka zła. W Baenie panuje taki zwyczaj (miły zresztą) że ci pisarze którzy odnieśli sukces pomagają początkującym. Akurat w przypadku książek Ringo, Webera czy Flina to jest faktyczne współautorstwo.

Co do militarnej SF - myślę że spodoba się Scalzi. To naprawdę bardzo dobre książki i nie ma przesady że w tym jak o nim piszą, że jest to Henlein XXI wieku.

18.07.2007
12:58
smile
[93]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No i wszystko jasne :)

18.07.2007
13:28
[94]

J0T [ Konsul ]

Scalzi ?

18.07.2007
13:38
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]


Książki "Old Man's War" i "The Ghost Brigade" - niedawny zakup ISY. Mają się ukazać bodajże w pierwszej połowie 2008.

18.07.2007
13:58
[96]

J0T [ Konsul ]

dzieki Shadow :) no to bedzie co czytac

18.07.2007
14:10
smile
[97]

OldDorsaj [ Generaďż˝ ]

ehh,uwielbiam batalistyczną SF-szczególnie Webera-tylko te ceny obecnie...kiedyś kupowałem wszystko co wychodziło z SF,Fantasy,Horroru i Sensacji typu Ludlum,Clancy czy Forsyth-teraz niezbyt mogę sobie pozwolić na kilka książek w roku :(

18.07.2007
14:15
[98]

garrett [ realny nie realny ]

nie jestem przekonany do militarnej fantastyki.... ale gdybym chciał spróbowac od czego zacząć ?

18.07.2007
15:47
[99]

J0T [ Konsul ]

garrett: tak jak bylo wyzej Ringo i Weber :)
jezeli nie chcesz sie pakowac w serie to na poczatek polecam J.Ringo "W lustrze" - jak Ci sie nie spodoba to nie masz co kupowac innych pozycji Ringo..

18.07.2007
16:58
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tylko że "W lustrze" to taka książka na poły humorystyczna, nie rozpatrywałbym jej ściśle w kategoriach batalistycznej fantastyki.
Osobiście najbardziej lubię S.M. Stirlinga - "Generał" z ISY mi się bardzo podobał swego czasu (przynajmniej pierwszy pięcioksiąg, bo dalsze książki wtórne są i dałem sobie spokój po pierwszym tomie). Jeszcze bardziej przypadł mi do gustu cykl o Drakach (chyba) - u nas wyszły "Szturm przez Gruzję" i "Piąta kolumna". Może i historyczno-logiczna warstwa ma dużo luk (zresztą to ogólna wada tego gatunku), ale sam pomysł jest super :)
A, odradzam natomiast jego "Morze róż" pisane na spółkę z jakąś kobitką (stąd moje wcześniejsze obawy na temat łączenia uznanego pisarza z debiutantem - choć mozę po częsci w takiej roli sam Stirling był pisząc z Drakem "Generała", choć jednak raczej nie) - mdłe batalistyczne fantasy to jest.

18.07.2007
17:00
[101]

J0T [ Konsul ]

Shadow - Co Ty piszesz ?!? wojna z obca rasa CHECK, tony trupow obcych CHECK, bohaterowie wsrod ziemskich zolnierzy CHECK, zryw mieszkancow ziemi CHECK, happy end CHECK ;PP
Czyli batalistyczna sf a humor dodaje jej tylko uroku :)

18.07.2007
17:04
[102]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No może - ale co by nie mówić, książka na poważnie pisana nie była :D

Założę nową część.

18.07.2007
17:09
[103]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6656897&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.