Mazio [ Mr Offtopic ]
przewróciło się - niech leży
wyobraź sobie pokój - straszny bałagan, części garderoby walające się w fantazyjnym nieładzie, dziesiątki kabelków, reklamówka z jabłkami, pościel odrzucona w nieładzie, puszki po piwie, szklanki z niedokończonymi drinkami, wyciśnięte pół cytryny, rozsypane pod drzwiamy ulotki reklamowe, worek z kocim piaskiem stojący na środku pokoju, poprzewracane książki i dziesiątki butelek, zwinięta, różowa koszula nocna leżąca na biurku, pudełko po butach ze śpiącym w nim kotem, lampka zapalona choć jasno, na niej czerwony biustonosz zapięty tak by światło nabrało przyjemnej poświaty, zasłonięta roleta i przewrócony stołek z rozsypanymi czasopismami...
i ja mam to wszystko posprzątać?
lubicie sprzątać?
elfik [ z wired ]
Nie jestem pedantem, ale musiałbym bywać codziennie niewyobrażalnie pijany żeby doprowadzić swoje miejsce pracy i oddechu to takiego stanu.
Leniuch!
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Kheh ... dzisiaj rano ogarniałem jeszcze wiekszy syf .. dwa miesiace lezakowalo na ziemi i na fotelach wszystko co tylko moglo.
Lubie ... szczegolnie wtedy kiedy nie mam juz zupelnie nic do roboty ... ile ciekawych rzeczy sie znajdzie :]
stanson [ Szeryf ]
Mazio --> kobieta wyjechała na 3 dni i jutro wraca? :P
BTW co do obrazka bałaganu to nie muszę sobie wyobrażać, wystarczy jak sięgnę pamięcią jakieś 1,5 roku wstecz i wceluje w dowolny dzień tygodnia :D
noname89 [ Bez Imienia ]
Nienawidzę sprzątać. Jedyne miejsca gdzie ma być 'względnie' czysto to biurko z komputerem. Jeżeli oglądaliście "Testosteron" to tam jedna z pierwszych scen traktowała o tym jak Borysowi Szycowi upadła łyżeczka, a ten skromnym dialogiem powiedział "A leż sobie, nie będe cię prosić. W d*pie cię mam". Takie sceny zdarzają się u mnie notorycznie :D
Ogólnie przyznam się bez bicia...jestem bałaganiarzem :D
Narmo [ 42 ]
stanson --> Albo rodzina z Polski przyjechała w odwiedziny ;)
Loon [ Panicz ]
Porządek jest swoistym antonimem słowa Loon. Utrzymanie ładu w moim pokoju, nie mówiąc już o większej przestrzeni, to wyczyn ponad miarę, dlatego też swoje przyszłe mieszkanie (w sensie pokój) pragnę urządzić według schematu - szafa na ciuchy, łóżko, laptop i nic więcej ;).
Swoją drogą w kwestii sprzątania zapraszam tutaj :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6294336
Fett [ Avatar ]
Nie rozumiem was ludzie :P U mnei na biurku jak telefon komórkowy nie leży równolegle do krawedziu biurka to jest bałagan :P
Splinter_fraz [ Mora ]
Ogólnie to nie lubię sprzątać, ale gdy będę już w połowie drogi sprzątania zaczynam to lubić i z przyjemnością ogarniam kurz walające się po pokoju ubrania, śmieci, a gdy już skończę położę się i nie poznaję siebie, że tak zmobilizowałem się i posprzątałem taki burdel :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
A ja właśnie dzisiaj uprzątnąłem niemalże już roczny bałagan na biurku. Mimo stosunkowo niewielkiego terenu działań, zajęło to ponad dwie godziny. Odnalazłem przy okazji dyskietkę, która zaginęła przeszło pół roku temu, parę płyt, otwieracz do butelek razem z kilkoma starymi kapsami po piwie, kalkulator, trochę długopisów i dwa metry kabla. On akurat wystawał spod tej sterty śmieci cały czas, ale nie dało się go wcześniej spod tego wyciągnąć. I gdzie ja to wszystko mam teraz wsadzić? Chyba położę z powrotem na biurko...
Łukasz [ Solvafeali ]
ja okropnie nie lubię bałaganu... no i tu mam problem, bo jeszcze bardziej nie lubię sprzątć a moje biureczko z kompem strasznie się brudzi. Ogólnie to mam syf nieprzyjemny w pokoju :/
Regis [ ]
U mnie tak wlasnie wyglada pokoj po calym semestrze. Nigdy nie mam czasu sprzatac, wiec po 3-4 tygodniach nauki zaczynam tonac w papierach, potem dochodza do tego gazety, ksiazki, a potem to mi juz wszystko jedno i robi sie ogolny syf. A potem przychodza wakacje i marnuje 2 dni wakacji na zrobienie generalnych porzadkow (dotyczy to tez Pulpitu, gdzie mam 'najpotrzebniejsze' pliki) :) A potem przychodzi pazdziernik i wszystko zaczyna sie od nowa :P
Dycu [ zbanowany QQuel ]
A wiecie że sprzątanie pomaga mi myśleć : )? U mnie sprzątanie to rutyna, tu macham ręką, tam macham szmatą, tu myję naczynia, tam odkurzam - Mózg się wyłącza i można sobie porozmyślać o tym i owym.
O dziwo u mnie sprzątanie w tej kwestii pobiło nawet toaletę : )
Garbizaur [ Legend ]
a ja nie potrafię się skupić w bałaganie... dlatego minimum raz w tygodniu sprzątam w pokoju (czasem w całym domu jak mam czas) i w samochodzie. Nie potrafiłbym doprowadzić pokoju do stanu "maziowego"... ;)
stanson [ Szeryf ]
Garbizaur --> to co napisałes nasunęło mi pewne ciekawe przemyślenie; w samochodzie zawsze muszę mieć posprzątane, natomiast kompletny burdel w domu mi nie przeszkadza. Ciekawe ;)
Garbizaur [ Legend ]
stanson ---> hehe, to dokładnie jak mój kumpel. W samochodzie picuś glancuś, a w domu masakra... btw. jeżeli chodzi o mnie, to znacznie bardziej denerwuje mnie właśnie syf w samochodzie - dlatego np. chodniczki trzepię co 2 - 3 dni, a raz w tygodniu full serwis. :)
Narmo [ 42 ]
Ze mną jest tak. Nie potrafię zabrać się za sprzątanie, ale jak już to zrobię (zazwyczaj jestem do tego podstępnie zmuszony. Na przykład znajoma ogłasza mi, ze wpadnie wieczorem ;) ) to wszystko aż się błyszczy. Wszystko nagle znajduje swoje miejsce, kosz jest opróżniony, osad w łazience znika z kranu itp. Koszmar. Z samochodem mam to samo. Jak zacznę myć to potrafię to robić nawet 3 razy bo za każdym razem okazuje się, że a to tu gdzieś nie domyłem, a to tu się nie błyszczy jak powinno :) Najdłużej jednak i tak zajmuje mi sprzątanie w środku. KAŻDY zakamarek jest odwiedzony przez odkurzacz.
beowulff [ X ]
ja juz nie mam sily, zaduzo ludzi o braku wyobrazni, brak idealu nielad, haosm praca, pieniadze, zlosc, obluda, klamsto....
mam dosc...
cinekk [ Baccara ]
Nie lubię sprzątać, dlatego staram się nie robić bałaganu i wyrzucać śmieci na bieżąco, chociaż czasami się nazbiera :)
tha_blazer [ Legionista ]
ja lubie porządek, regularne ścieranie kurzy, odkurzanie, poskladane ubrania a nie gdzieś na fotelach
kiedyś miałem coś podobnego co mówi Fett, kartki na biurku musiały leżec idealnie, potrafiłem przez 10 minut ustawiać same głośniki!!! LOL, kubek z kawą miał swoje idealne miejsce, słuchawki, kabel musiał być dobrze zwinięty
teraz ograniczam się do tego by w kubek był czysty a kartki leżą jak chcą
Master_2 [ Generaďż˝ ]
Elektryczne Gitary - Przewróciło się :)
Zawsze staram sie utrzymac ogólny porządek i jest ok! :)
KOLOSrv [ SiedzącY O ŚwiciE ]
Ja też nie lubię sprzątac, ale jeszcze bardziej nie lubie mec bałagan więc mam trochę więcej samozaparcia i zawsze mam czysto:P Czasami troche nie zadbam o ścieraniu kurzu (góra mieśąc) i mogę miec zawalony fotel ciuchami (góra tydzień)
Mazio [ Mr Offtopic ]
ktoś już opisywał moje podejście:
dopuszczam do bałaganu ale w sprzątaniu jestem nieustraszony - cały problem by zacząć
Hitmanio [ Legend ]
Patrząc na mój pulpit, wyobraźcie sobie co mam na biurku ;)
PS. To wszystko przez piszczącą kaczuszkę z Yahoo! Widgets - to ona!!!
BBlacKK102 [ Konsul ]
Nienawidze sprzatac :) Jedynie jak jestem zmuszony. szczerze mowiac, jak posprzatam, to potem nie ptorafie znalesc 3/4 rzeczy :P.
Ja mam troche wiekszy syfol na pulpicie :).
joka1 [ Pretorianin ]
Faceci z reguły dzielą się na dwie grupy: totalnych bałaganiarzy i nieznośnych pedantów. Tych pośrodku jest najmniej.
Yaca Killer [ Regent ]
Ej Mazio, nie rób z siebie takiego abnegata ;) Ile czasu upłynęło zanim zaczął Ci ten "błogostan" przeszkadzać?
... bo widać, że przeszkadza skoro o tym wspomniałeś :>
Janczes [ You'll never walk alone ]
Hitmanio --> zobacz mój pulpit....
w pokoju nie mam jakos duzo lepiej :P:P
Dycu [ zbanowany QQuel ]
<poszukuje u Janczesa jakiegoś pornola na pulpicie> Cholera... Ale bądź co bądź porządny z Ciebie facet ; )
Loon [ Panicz ]
U mnie na pulpicie jest porządek, a to dlatego, że mam taki folder "Kuba" i wszystko co zbędne, niepotrzebne, etc., natychmiast tam ląduje :).
Łysack [ Mr. Loverman ]
pomijając reklamówkę z jabłkami i to co tam z kotem związane z ręką na sercu mógłbym pomyśleć że mój pokój opisujesz:) ja na szczęście nie mam takich problemów, bo u siebie akurat wcale nie sprzątam, mój pokój = moja twierdza i nikt nie ma prawa mi wchodzić, a najbliżsi znają mój porządek więc nie mam się czego wstydzić:D
Vidos [ Senator ]
Nigdy w życiu nie dopuścił bym do takiej sytuacji.
Zielona Żabka [ Let's rock! ]
Ja tam lubię mieć czysto:) Nie do przesady, ale tak żeby było gdzie nogę postawić i mógł ktoś wpaść bez zapowiedzi i nie poczuć obrzydzenia:P
raper741 [ Legend ]
Posprzątaj. Dobrze ci to zrobi.
Mink [ Konsul ]
U mnie przez ostatnie dwa miesiące powstał bałagan nieziemski - pobił nawet ten z maturalnej klasy gdy olałam czynności nie związane ze szkołą:P Do pokoju wchodziło się przez szczelinę w drzwiach od razu na łóżko, ponieważ za drzwiami leżała przewrócona gitara przygnieciona stosem ciuchów i książek, zaraz za nią pojawiał się brak podłogi spowodowany tzw. szafą podłogową czyli - w szafie pusto - ciuchy na ziemi. Biurko rozmiarów słusznych (wielki szeroki cos ala parapet) tonęło w xerówkach, słownikach, podręcznikach, płytach, kubkach i butelkach po coli i jabłkowo-miętowym tymbarku. Wczoraj zmuszona przez siłę wyższą popularnie zwaną rodzicielką zostałam zmuszona do uprzątnięcia tego wszystkiego iiiii znalazłam bardzo wiele ciekawych rzeczy:)
Jedyny problem, ze teraz nic znaleźc nie mogę a sprzatanie w trakcie sesji uważam, za całkowicie bez sensu. O!
Mephistopheles --> też z reguły wszystko wędruje z powrotem na biurko tylko inaczej ułożone:)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Nie.
Nie.
Nie.
Mazio [ Mr Offtopic ]
właśnie wypadły mi drzwi od szafy suwanej i się stłukły o_O SAME! pozyczałem kumplowi ksiązkę, a one wyleciały
endrju771 [ Teleinformatyk ]
Nie lubię sprzątać, nie sprzątam, bo nie musze ;)
Regis [ ]
^^ A czy ta szafa zamykala sie bez dopychania noga?
gromusek [ Street View ]
spal mieszkanie :D
Mazio [ Mr Offtopic ]
trochę na dole dopychałem bo kot pozrzucał ubrania
BBC.BB [ Pretorianin ]
Mazio, jesteś strasznie zabawny. Poważnie :) Nie to co ludzie, starający się byś śmieszni na siłę. Zawsze jak czytam Twoje posty to sie albo uśmiecham, albo śmieję. Pozdrawiam! :)
siekator [ Król Rybak ]
Fajnie masz w domu.
J_A_C_K [ 11 ]
Chyba jedynie Monica Geller lubiła sprzątać.
Chociaż z drugiej strony może samo sprzątanie nie jest przyjemne, ale jego efekty to już całkiem, całkiem.