GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Solaris" czy może "Czerwony smok" - co wybrać?

23.06.2007
19:55
smile
[1]

claudespeed18 [ Senator ]

"Solaris" czy może "Czerwony smok" - co wybrać?

ktory z filmów lepiej obejżeć?! nastawiam sie bardziej na Solaris bo chyba w tym jest ciekawsza akcja a potem moze Scarface albo Jeckyll+Hyde, bo Pacino juz widziałem jak pada ;]

23.06.2007
19:59
smile
[2]

Trzeci Bliźniak [ Pretorianin ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6558100&N=1

mam ten sam dylemat i chyba wyłącze po prostu telewizor

23.06.2007
20:10
smile
[3]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

W takiej kolejności:

1.Obejrzeć Czerwonego Smoka
2.Przeczytać Solaris
3.Obejrzeć Solaris (to już niekoniecznie).

Nie zamieniać kolejności punktów 2 i 3.

23.06.2007
20:16
[4]

Regis [ ]

Z tego co wiem Solaris jest na Polsacie, co dyskwalifikuje ten film - chyba ze lubisz ogladac najnowsze polskie reklamy przerywane od czasu do czasu filmem.

23.06.2007
20:17
smile
[5]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Ja wybieram całonocne XBox party :D

23.06.2007
20:21
[6]

frer [ God of Death ]

Ja będę oglądał Solarisa. Już nawet go nie pamiętam, bo dawno go oglądałem. :P

23.06.2007
20:21
smile
[7]

claudespeed18 [ Senator ]

Regis --> zapomniałem dodać ze reklamy nie wchodza w gre i mimo ich wolałbym obejzec Solaris, czasem sie przydaja, naprawde ;]

23.06.2007
20:40
smile
[8]

Edgar Menadżer [ Centurion ]

A mnie te reklamy dobijają. Jak oglądam film i włączą sie reklamy to przełączam na inny kanał. Nieraz reklamy trwają tak długo że zapominam o czym w ogóle jest film który oglądam albo w ogóle zapominam że oglądałem jakiś film i oglądam co innego i po jakimś czasie sobie przypominam że oglądałem film ale wtedy jest za późno. Denerwuje sie wtedy, robi mi sie gorąco i muszę wyjść sie przejść

23.06.2007
20:40
[9]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

Czytałem i "Solaris" i "Czerwonego smoka". Inny kaliber i inny gatunek, ale i tak Lem rządzi:-). Jednak dylemat pozostaje dylematem, ech marzy mi się postmodernistyczny, znarkotyzowany "Kongres Futurologiczny":-). Cholera, pozostaje jeszcze "Człowiek z blizną". Cholera co ja mam, 4 telewizory??. Co oni?. Jak tak to same gówna, a dziś?:-0.

23.06.2007
20:44
[10]

elfik [ z wired ]

"Solaris" Soderbergh'a ma wspólnego z książką Lema jedynie planetę. Nowy Solaris to refleksyjny film o stracie i miłości. Coś pięknego, samotny klimat dla romantyków.

Czerwony smok nastawiony jest bardziej na napięcie i akcję, więc dużo zależy od Twojego nastroju na dziś.

23.06.2007
20:44
[11]

kamyk_samuraj [ Senator ]

niesfiec -> tak - Solaris jest swietna ksiazka. Ale, wg mnie, obie ekranizacje tej powiesci, i ta ruska, i ta z Klunejem sa o czyms innym niz utwor.

23.06.2007
20:47
[12]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

No to chyba "Solaris" sobie daruję. Zresztą słyszałem o tym że ten film nie ma zbyt dużo wspólnego z książką.

No ale "Scarface" też dawno nie oglądałem, a "Czerwony Smok" (książka) nie był tak dobry jak "Milczenie owiec", choć wcale niezły...

23.06.2007
20:49
[13]

stanson [ Szeryf ]

Solaris to nudy. Pogwałcono twórczość Lema w mojej opinii.

23.06.2007
20:52
[14]

elfik [ z wired ]

stanson - solaris z clooney'em w założeniu nie miało być filmową wersją powieści

23.06.2007
21:09
[15]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

A tak w ogóle to nie wiem czy pamiętacie ale pierwszą wersję "Czerwonego Smoka" zrobił...Michael Mann. Tak, ten gościu od "Gorączki" z Pacino i De Niro i "Miami Vice". Zresztą nie tak dawno leciało na "1" czy "2", oglądałem 5 przez 10 ale film raczej słaby, mam nadzieję że nowsza wersja lepsza...

23.06.2007
21:17
[16]

pablo397 [ sport addicted ]

Do Solarisa jesli podejdzie sie jako cos calkiem innego niz ksiazka to naprawde dobry film. moze nie rewelacyjny, ale ma swoj klimat i naprawde przyjemnie mi sie go ogladalo. Co do Lectera, to wedlug mnie skonczyl on sie na Milczeniu Owiec, wszelkie inne sequele czy prequele mimo iz samo w sobie sa niezlymi filmami to jednak za bardzo odstaja od pierwszej (w sensie nakrecenia) czesci, ja bym wybral Solarisa (a osobiscie wybieram Czlowieka z blizna :P)

ale fakt faktem, jak zwykle duzo fajnych filmow o tej samej porze, kazdy godzien obejrzenia ... ehhh co za tv :[

23.06.2007
21:28
[17]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

niesfiec ---> Trzeba było dać Manhunterowi większą szansę. Film ma dość specyficzny klimat, który po prostu trzeba poczuć, żeby podejść do niego jak należy. IMHO sceny w więzieniu, kiedy na tle białych ścian Lecter (z jakiegoś powodu przechrzczony tutaj na "Lector") i Graham pokazywani są z oczu rozmówcy tak, że nie widać, który z nich jest rzeczywiście osadzony, prezentują się genialnie. Tak samo zresztą jak obława policyjna i wskok Grahama przez okno z muzyką Iron Butterfly w tle.
Wersja Ratnera jest ogólnie przyjemniejsza dla oka, widać wyższy budżet, znanych aktorów itd. Niemniej to "tylko" bardzo dobrze wykonane rzemiosło bez takich elementów twórczych, jak te opisywane powyżej.

23.06.2007
21:38
[18]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@Mephistopheles

Masz rację, lubię Manna, ale ten film zlałem. Możliwe że bezpodstawnie. Teraz żałuję, no cóż będę musiał obejrzeć jeszcze raz:-). Zresztą "pierwszą", niskobudżetową wersję "Gorączki" też zlałem swgo czasu i możliwe że też błędnie. Iron Butterfly powiadasz?. Pamiętam jakąś pokręconą muzę, czyżby protoplaści stoner rocka?;-).

P.S. BTW jak już jesteśmy przy filmach klasy "B", oglądałeś "M.A.R.K. 13 Hardware"?.

23.06.2007
21:50
[19]

cienki bolo [ Demokratyczny Republikanin ]

Cholera, popiericzyło ich, żeby jednego dnia o jednej porze dawać Czerwonego Smoka, Solaris i Scarface. Widziałem tylko tyego ostatniego, ale nie oejrzeć go jeszcze raz, to grzech. Niby go nagrywam, ale obejrzeć muszę dziś, już nie mogę się doczekać. Z drugiej strony Solaris też dobry, a i George Clooneya, który gra tu główną rolę lubię. Z kolei kolejny film o Hannibalu, to też klasyk, prawie tak mocny jak Człowiek z blizną. Szlak, co tu robić.

23.06.2007
21:58
[20]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

niesfiec ---> Za Hardware się nie wziąłem. I jeszcze przez jakiś czas się nie wezmę, bo póki co w ramach akcji "spełniamy (swoje) marzenia" wziąłem się za dokańczanie starych seriali, których nigdy nie obejrzałem do końca, bo tradycyjnie zostały bestalsko wyrzucone z ramówki po zakończeniu sezonu. Teraz jadę z Profilerem i cały czas klnę pod nosem, bo mimo w miarę dobrej znajomości angielskiego, pięciominutowe dialogii składające się z samych zagadnień medycznych, kryminologicznych, sądowych itp. są ponad moje siły. :P

23.06.2007
22:00
smile
[21]

Deser [ neurodeser ]

Solaris ale wyłacznie Tarkowskiego, amerykańską szmire można kotu podac, mam nadzieję, że nie zdechnie.

23.06.2007
22:10
smile
[22]

PC99 [ ]

Wybieram solaris

23.06.2007
22:17
[23]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@Mephistopheles

Achchchaha:-), zara..."Profiler"?. Coś mi to mówi, ale sprawdzać mi się nie chce. "Twin peaks" czeka, ale sam nie wiem czy dam radę:-).

Edit: Poza tym mam do przerobienia circa ~60 filmów z wątku "Hail to the king baby" więc kumam:-).

23.06.2007
22:43
[24]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

niesfiec ---> Profiler to o takiej babce, co pracuje w policji i sporządza profile psychologiczne ściganych morderców, podpalaczy, gwałcicieli i innych mend, a do tego sama jest gnębiona przez jednego z nich. Fajna rzecz, jeśli ma się trochę wolnego czasu. Tylko kiedy zaczynają używać słów, których znaczenia nawet po polsku bym nie zrozumiał, robi się trochę dziwnie.
A o Twin Peaks się nie martw. Już od pierwszego odcinka wciąga jak bagno. Tylko przypadkiem nie wpadnij na pomysł obejrzenia kinówki-prequela przed serialem. Kilku tak zrobiło i do dziś uważają to za najgorszy błąd swojego życia. Oprócz jednego, który za największy błąd uważa akurat zapisanie się po pijaku na chippendalesa w barze dla gejów, ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę.

Btw, offtop pierwsza klasa. :D

23.06.2007
23:09
[25]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

Czyli jednak nie znam:-). Coś jak CSI powiedzmy Las Vegas:" Ofiara zażywała barbiturany, opiaty, została zgwałcona analnie kijem do szczotki firmy @cme a następnie zastrzelona z rewolweru S&W M 29 kalibru 44 Magnum o początkowej prędkości pocisku 300 m/s, co oznacza że morderca musiał stać w odległości..." itd:-D. Weź to kurde przetłumacz, słownik medyczny jak nic:-).

"Twin Peaks" oglądałem na początku lat 90' więc kapkę zapomniałem:-). Hehehe:-D, niestety popełniłem ten błąd i obejrzałem prequel. Na moje szczeście zrobiłem to już po obejrzeniu Twin Peaks, ale i tak wrażenie piorunujące:-P. Co do serialu nie zraziło mnie ani trochę:-).

23.06.2007
23:16
[26]

hermin [ Legend ]

Solaris.

23.06.2007
23:17
smile
[27]

el_dresso [ Chor��y ]

Solaris jest tak nudne jak flaki z clooney'em! Nie wiem komu chcialoby sie to ogladac/czytac!

23.06.2007
23:19
[28]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@el_dresso

Łoj dresso, dresso książka jest git i nudna też nie jest.

23.06.2007
23:25
smile
[29]

el_dresso [ Chor��y ]

niby jacys kosmici tam maja byc a ja zadnych nie widzialem, tylko tamci niby naukowcy na stacji zamiast sie zachowywac po ludzku to żrą grzybki halucynogenne, a potem maja schizy i nawzajem sie nakrecaja! toż to nędza

24.06.2007
03:16
[30]

claudespeed18 [ Senator ]

wybrałem Solaris i sie mocno zawiodłem, nuda i prawie zasnąlem, ale potem obejzalem jeszcze raz Scarface'a i nie zaluje, igladajac Czerwonego Smoka bym musial polowe sobie odpuscic a tak urywkowo pierwsze 20 min tylko straciłem

24.06.2007
07:49
[31]

Vidos [ Senator ]

?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.