mooris [ Konsul ]
Kiedy pomocy potrzebuje ktoś kto nie może o nią poprosić...
Bardzo proszę powstrzymać się od komentarzy typu WFC, WTF etc. To nie żaden głupawy łańcuszek ani temu podobne historie. Znam (ja i kilku innych GOL'owiczów) tego chłopca osobiście i wiem że naprawdę potrzebuje pomocy. Mam świadomość, tego że GOL to nie PCK ani organizacja charytatywna ale nie chodzi tylko o darowanie konkretnych sum pieniędzy. Ważne by link ten dotarł do jak największej liczby odbiorców. Może znajdzie się ktoś kto ma doświadczenie w walce z tą chorobą. Pomagamy sobie klikając w linki, głosując na czyjeś fotki, dlaczego więc nie mielibyśmy zajrzeć pod właśnie ten adres.
Novus [ Generaďż˝ ]
Super strona. Nie dosc ze pisana w 1 osobie co zakrawa na okrutną groteske, to jeszcze nie wiadomo na co zbieraja pieniadze. Nigdzie nie jest sprecyzowane ile potrzebuja ani ile to kosztuje, a jako ze pojecia nie mam o tej chorobie, to nie wyobrazam sobie jakie moga byc koszty leczenia. A na wolanie w stylu- prosimy o pomoc finansowa na czas nieorkeslony na ogolnie pojeta rehabilitacje - duzo osob nie zareaguje.
ed: ciekaw informacji poszedlem na bloga tej mlodej osoby. Z jakiegos niewyjasnionego powodu umiescil tam swoje dokumenty ze szpitala. Nie wiem po co. Tym bardziej ze skan jest takiej rozdzielczosci, ze nie da sie przeczytac.
Krala [ Loon III ]
A jakiś numer konta przewidują czy trzeba się włamać i samemu sobie znaleźć?
mihal277 [ Pretorianin ]
jakoś ten apel nie m przebicia... nie wiem czemu... po prostu to wszystko jest takie dziwne... ja nie mam konta więc i tak nie mogę dać tych paru groszy. może bym wysłał smsa gdyby była możliwość.
krooliq3 [ Lucid Dreamer ]
Loon >> Przecież nr konta jest podany? O co Ci kaman?
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
Szczerze? Z jednej strony doceniam starania rodziców o dobro ich dziecka, podejmowane przezeń próby zdobycia pieniędzy na leczenie. Z drugiej nijak nie mogę zrozumieć po co tak idiotyczne dodatki jak moje slówka itp, w ogóle po co jakieś - pożal sie Boże - bloogi... Może to ma trafic do mas, poruszyc tlumy... Ale na mnie to nie działa, wręcz przeciwnie - odrzuca. Taki jestem widać nieczuły... No i naiwni ci rodzice, skoro myślą, ze będę po Wikipedii szukał opisu choroby, kórego nawet (!) nie zmieścili, albo rozczytam ich skany a'la zdjęcia z komórki...
Jeśli naprawdę znasz tych ludzi, to moze na początek doradź im, zeby - jeśli nie w zastępstwie - to oprócz romantycznych opisów podali wiecej konkretnych informacji... W koncu karta ze szpitala tez nie we wszystkich miejscach będzie jasna dla przecietnego obywatela... Wiem, ze często trudno w jakikolwiek sposób zacząć taki opis, zrobić to rzetelnie i bez emocji - ale trzeba sie postarać. Poza tym bloog - jeśli ma pozostac - powinien byc pisany w imieniu rodziców i traktować o ich problemach z zapewnieniem opieki dziecku.
joka1 [ Pretorianin ]
Smutne, ale rzeczowy apel o pomoc byłby lepszym rozwiązaniem.....Czytając tę stronę poczułam się....zażenowana. Z drugiej strony żal dzieciaka i wściekłość we mnie wzbiera, że rodzice są zmuszeni właściwie " żebrać "by ratować/leczyc swoje dzieci... Zaryzykuję (może to nie przekręt ) i wyslę jakieś pieniądze.
mooris [ Konsul ]
Nie podbijam tego wątku dlatego, że zależy mi by ktoś się tu dopisywał. Jak już pisałem chodzi o to by jak najwięcej ludzi przeczytało co ten mały ma do "powiedzenia". Powtarzam po raz kolejny, że pieniądze, o ile bardzo potrzebne o tyle równie ważne są co wiedza kogoś kto spotkał się z tą chorobą i może służyć radą.
Co do samej choroby myślę że jest ona opisana na stronie Jarka w przystępny sposób dla normalnego zjadacza chleba (bo cóż byłoby komu po jakiejś specyfikacji medycznej). Osobiście powstrzymałbym się również od krytyki zarówno formy jak i treści ponieważ trudno sobie racjonalnie wyobrazić własne zachowanie w tego typu sytuacji. Znam zarówno małego jak i jego rodziców i żenującym dla mnie byłoby wypominać im błędy merytoryczne przy tworzeniu stronki małego Jarowita. Myślę na przykład, że dział "Moje słówka" nie jest idiotyczny dla innych rodziców przeglądających ten blog. Ale nie to w tej sprawie jest najważniejsze... I tak bardzo dziękuję za zainteresowanie problemem.
joka1==>Skoro masz traktować taki datek jako inwestycję podwyższonego 'ryzyka' to może lepiej nie przelewać żadnych pieniążków. A może warto dopuścić myśl, że nie nie wszystko w dzisiejszym świecie jest "przekrętem".
mooris [ Konsul ]
Dla tych, którzy nie widzieli wczoraj w nocy...UP
toaster [ Senior ]
Może jestem bez serca ale --->>
Moshimo [ FullMetal ]
toaster --> I fuckin' care.
mooris --> dobrze ze upnales, bo nie widzialem tego wczoraj :). Przelew wyslany. Nieduzo co prawda, ale zawsze cos :). Powodzenia.
mooris [ Konsul ]
toaster===> Nie jesteś bez serca...Między głupotą, a bezdusznością jest cała przepaść.
Moshimo===> Liczy się gest... Dzięki piękne.
Moshimo [ FullMetal ]
upne
alpha4175 [ Jeep Driver ]
No niestety nie rusza mnie to... Strona dziwnie zrobiona, pisana z 1-wszej osoby,a nie przez rodziców... Brak rzeczowych informacji. Po co dział Co już potrafię? albo Moje słówka... czasem zdarzają mi się neologizmy:P :/
Tobias [ Pretorianin ]
Frajerzy.
mooris [ Konsul ]
Od czasu do czasu podbiję ten wątek
hopkins [ Zaczarowany ]
Mnie tez nie rusza. Jakos tak na sile to pisane... Te slowka i co potrafie to maja chwycic za serce? Nie zaufalbym tej stronie...
Kaka11 [ Konsul ]
Bardzo dobry wątek gratulacje dla autora! Żal mi tego dziecka.
mooris [ Konsul ]
Jak już mówiłem co jakiś czas...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Krala
"A jakiś numer konta przewidują czy trzeba się włamać i samemu sobie znaleźć?"
Wystarczy podstawowa umiejętność czytania... w zakładce "kontakt" jest podane konto.
Łyczek [ Legend ]
Loon --->
oto numer konta bankowego na które można przesyłać pomoc finansową
ING BANK ŚLĄSKI
63 1050 1344 1000 0022 7575 1176
koniecznie z dopiskiem "POMOC DLA JAROWITA"
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Jakby mi starzy dali na imię Jarowit to też bym był chory...