Szaman [ Legend ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 573
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
1
Szaman [ Legend ]
:)
Kuzi2 [ akaDoktor ]
2
Szaman [ Legend ]
Eh, Mikser, mikser... ;)))
Szaman [ Legend ]
A! Kuzi:
Kuzi2 [ akaDoktor ]
mixer-> dalej masz modem (pytam bo cos szybko to zrobiles :) ) Na nic moje odswiezane co 0,5 sekundy ;)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
dokładnie to moja postać z EQ : )) to o której tak ciągle marudziłem przez tyle czasu : PPP powtórze jak by ktoś przegapil ; PPPP
Pijus [ Legend ]
mikser - i co tam trzymasz w rekach? kufle??? :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Kuzi ---> ja nie maiłem modemu nigdy : ))) a pozatym doszedłem do wprawy : ))))
Pijus [ Legend ]
Szaman - juz nie pierwszy raz widze thanatosa jak najezdza na Karczme. On nas naprawde nie znosi...
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Pijus ---> no pewnie że kufle a co myślałes : )))) jak klikniesz prawym na nich w Inventory to się doiwesz że jeden daje spory bonus do Inteligencji a drugi do charyzmy, jak to zwykle z kuflami bywa ; PPPP
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Szaman-> Strzal w dziesiatke, kocham gambrinuska, a na tej szklance na obrazku trzeba dopisac v Plzni i 1869 zeby wyszlo zalozeno v plzni roku 1869 po cos czarnego zaslania, a na moim piwie wszystko musi byc widoczne ;-DDDDD .Oczywiscie wielkie THX
Kuzi2 [ akaDoktor ]
mixer-> to mi sie chyba cos pomieszalo
Pijus [ Legend ]
Kufle daja sporo do inteligencji??? Pierwsze slysze:))) Raczej do sily ("Co!?!?! JA tego nie podniose!?!?!") No i moze do zrecznosci ("Pewnie, ze przeskocze, patrzcie i podziwiajcie!) No i moze jeszcze charyzmy ("Chodzcie po piwo") Ale nie do int:)))
AnankE [ PZ ]
Wiecie co? Tak sie zastanawiam kiedy zabraknie mi cierpliwosci??? Bo kiedys zabraknie jak amen w pacierzu. Od ponad roku sytematycznie czytam jak raz po raz jakis madry podciera sobie tylek Karczma, a ja cholernie nie lubie robic za papier do rzyci dla jakis bezmozgich, jak to fajnie Szaman ujal, KARCZMOLOGOW! Dlaczego dzieje sie tak, ze jeden madry z drugim, ktory tu nawet nosa nie wsciubil wie doskonale o czym piszemy i dlaczego?????????????????????????????
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a znacie to ??? Wraca facet późnym wieczorem do domu nawalony jak stodoła. Wchodzi cicho do sypialni, widzi nogi wystające z pod kołdry, klęka, całuje, wsuwa łeb pod kołdrę, całuje coraz wyżej, w końcu robi to co Ty wiesz, a ja rozumiem. Jak skończył pędzlować, wyłazi z łóżka i idzie do kuchni, bo poczuł głód. Wchodzi i widzi w kuchni siedząca żonę. - Co ty tu robisz!?!!??!! Ciiicho, bo mamusie obudzisz.
Kuzi2 [ akaDoktor ]
kuzwa tak to jest jak sie czlowiek nie wysypia:) Nie szklanki tylko kufle :)))))))
Kuzi2 [ akaDoktor ]
mixer-> buahahaha
Pijus [ Legend ]
AnankE - nie denerwuj sie kochana. Nie mozna dac sie zwariowac:))) Ludzie nienawidza tego, czego nei rozumieja - proste.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
AnankE ---> kwiatuszku nie złość się, jak pies na Ciebie szczeka to tez na niego szczekasz ??? to nie jego wina że nie rozumie taki już jest : ))) Pijus no pewnie że dodaja !! czy to nie po paru piwach wąłsnie przychodzą najlepsze pomysły do bani ??? naprzykład żeby wipić jeszcze jedno !! : )))))
Pijus [ Legend ]
mikser - niezle, a znasz to: Sorry za jezyk, ale warto ...... Mama dala Jasiowi ostatnie 50 zlotych na zakupy (do wyplaty bylo jeszcze 2 tygodnie) i mowi Jaskowi:- Jasiek kupisz chleb, margaryne i kawal sera. Reszta kasy trafia na stol. Jasiek poszedl do sklepu ale po drodze spodobal mu sie misiek za cale 50 zlotych. Kupil misia i pedzi do chaty. Matka nato: - Jasiu k...wa co zes zrobil, ty baranie, natychmiast idz sprzedaj tego misia. Jasiek bez namyslu poszedl sprzedac misia sasiadce. Wchodzi do jej mieszkania, a sasiadka w lozku z jakims facetem. Nagle rozlega sie pukanie dodrzwi. Sasiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: (Jasiek) - Kup pan misia (Facet) - Spadaj chlopcze (Jasiek) - Bo bede krzyczal (Facet) - Masz pieedziesiat zlotych i sie zamknij! (Jasiek) - Oddaj misia (Facet) - Nie oddam (Jasiek) - Oddaj, bo bede krzycza? Sytuacja powtarza sie kilkanascie razy, Jasiu zarobil kasy od cholery, wracado domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i cala fure szmalu jeszcze przytargal). Matka do Jasia:- Jasiek chyba bank obrabowales, natychmiast do ksiedza idz sie wyspowiadac. Jasiek poszedl do kosciola, podchodzi do konfesjonalu i mowi: - Ja w sprawie misia, - Spier..... juz nie mam kasy!!! to ja spadam. hej ho!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
heheeh słyszalem ale niezłe : ))) Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni. Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Starosta murzyński został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi: - Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny! - Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe. spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle. Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił: - Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy.
AnankE [ PZ ]
Panowie, mea culpa! Nie wytrzymalam i odezwalam sie tam gdzie psy szczekaja. A moglam jeszcze troche wytezyc swoja cierpliwosc, przeczytac Wasze posty i olac to cienkim sikiem, bo to co piszecie jest swieta racja! Teraz jestem jeszcze na dokladke zla na siebie sama. Echhh... ide poczytac Wasze kawaly...
Attyla [ Legend ]
Anankus - nie smuc sie Krolowo! Co prawda dzisiaj dopiero wtorek, ale juz za dwa dni bedzie piatek i koniec tygodnia! Stamtad kilka tylko dni jeszcze i spotykamy sie wszyscy na ognisku!:-)))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
AnankE ---> nie złość się zobacz lepiej moja linkę i powiedz że jestem piękny : ))))
Szaman [ Legend ]
Pijus: No coz, nie on jeden... wczesniej burze rozpetywali (albo chcieli rozpetac) inni, ale mnie to naprawde wali. Dlaczego? Bo tak naprawde tylko jedna kategoria uzytkownikow moze mi mowic co i jak mam tu robic - Prefekci i Moderatorzy. Na cala reszte leje cieplym moczem (jak mawia moja kolezanka z roku... ;))) A zeby bylo ciekawiej, to pewien inny "Thanatos" (min. autor strony o BG2 dla CD Projektu) jest wraz ze mna, AnankE, Attyla, Mag i innymi w klanie Nieumarlych... :) AnankE: Slonko, nie ma sie czym (tak, "czym", nie "kim") przejmowac. Zawsze powtarzalem, ze im bardziej sie bedziemy bronic, tym wieksza woda na ich mlyn. A jezeli ich sie po prostu oleje, to zgasna jak pet w klopie, z powodu braku widowni i pozywki, na ktorej mogliby jezdzic... Mikser: Szkoda, ze nie ma tu Rothona... wtedy by sie dopiero zadzialo, jak znam zycie... ;PPPPPPP
Szaman [ Legend ]
Mikser: Ty to moze jestes znosny... piekny to JA jestem... ;PPPPPPPP
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Szaman ---> ale nie masz super kufelków podnoszących charyzmę a ja mam !! : PPP
AnankE [ PZ ]
Mikser---> jestes piekny...eeee... ale co to do groma ciezkiego ma byc??????????? ;**))))))) I na poprawe humoru podtykasz mi jakowes tabelki w barbarzynskim jezyku. ; P Attylo---> wiesz, wiem ze to co teraz napisze to egoizm do kwadratu, ale... nie zapominaj, ze dla mnie to teraz wszystko jedno czy poniedzialek czy piatek, w koncu mam jeszcze wakacje! ;-)))))))))))) I przykro mi pisac, ale na 90% niestety nie bede mogla przyjechac na zjazd do Ciebie (problemy nie do przeskoczenia). Chlip... :-((((((((
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Szaman ---> a'propos peta w klopie słyszałem ostatnio taki news. Zadzwonił facet do szpitala że się poparzył no więc przyjeżdża pogotowie i okazuje się ze facet ma poparzony odbyt i mosznę. Jak to się stało zapytacie ??? facet siedział spokojnie na kiblu i palił sobie papierosa ale ze mu się kończył to wrzucił go (jeszcze siedząc) między nogami do klopa, ale nie stety nie wzioł pod uwagę że żona zalała kibel jakimś środkiem odjkażającym na alkoholu ; )))) podobno tak się śmiali sanitariuszę że upuślili nosze na schodach i koleś jeszcze złamał rękę ; )))))))
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
mikser ta historia o ma już ze 2 lata a wersja, którą ja słyszałem mówi, że babka to zrobiła specjalnie, bo ją wkurzało, że facet w kiblu pali, bo potem dym ciężko wywietrzyć
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Piotr ---> ja ją słyszałem ostatnio w takiej wersji : )))
AnankE [ PZ ]
Noooo poczytalam sobie kawaly, usmialam sie do lez, ale najbardziej rozbroil mni txt Miksera do Szamana o super kufelkach podnoszacych charyzme!!! :*******))))))*** <siem posmarkalam i poslinilam!> Szamanq---> wiesz, ze takie argumenty "na zimno" czasami mijaja mnie o kilometr, zwlaszcza kiedy mam problem z opanowaniem swoich emocji! ;-))) btw wyobraz sobie, ze odkad rozmawialismy na GG nie wyszlam na zakupy, nie wspominajac o ubraniu sie w dzienna ciuchy... :**))))) Dobra znikam, bo zaraz mnie soki trawienne zaczna zzerac. Do wieczorka.
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
a czy ja robię jakieś uwagi? zresztą kiedy po raz pierwszy opowiadała mi to znajoma, to przerobiła to tak na kawał, mówiąc o przyczynie tych wątpliwie przyjemnych poparzeń na końcu - tyle że tak się opowiadając śmiała, że ledwo z siebie całą historię wydusiła ;-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
AnankE co się będziesz w dzienne przebierać, wieczór idze ; ))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Piotr ---> spoko spoko : ))) historja jest po prostu przednia jak ją usłyszałem to polewałem przez dłuższy czas : ))))
Szaman [ Legend ]
Mikser: :****)))))) Historyjka jest po prostu miodna! ;) AnankE: Slonko, ja wiem, ze kiedy chcesz potrafisz nad tym przejsc obojetnie, dlatego apeluje, zebys sie nie przejmowala na przyszlosc i "lala cieplym moczem" na wszelkich szczekaczy! :) btw. :***))))) No to lec szybko na te zakupy, bo bedziesz miala dziure w brzuchu! ;)))
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
a skoro mowa o toaletach i pożarach, to tak mi się przypomniało, że w tym roku teoretycznie był w moim LO pożar "pracowni plastycznej" (fajne, że takowa kiedykolwiek istniała) - nawet w krajowych wiadomościach podano o tym informację, że to był atak mający na celu poczynienie szkód w mieniu szkoły i że tylko dzięki sprawnej ewakuacji uniknięto ofiar śmiertelnych a teraz prawdziwa wersja - ktoś palił papierosa i rzucił peta na szafkę ze śrdokami czyszczącymi, jaka stała w kiblu ;-)))
Attyla [ Legend ]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam wszystkich. Wreszcie miła pogoda- chłodno i deszcz. Tylko że Wawę trochę zalało ;-))
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
u kogo chłodno i deszcz, u tego chłodno i deszcz
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
"Człowiek jest w sposób fundamentalny pragnieniem bycia bogiem" (Jean Paul Sartre) co o tym myślicie? ja się na razie pożegnam, idę sobie jakiś obiad przyrządzić pozdrawiam
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AnankE-->też to dopiero przed chwilą zobaczyłem poprzednie posty były jakieś takie bezpłciowe ;-PPPPP Szaman-->Pamiętałem, bo było napisane w tym samym poście. Ale teraz już nie pamiętam, co mialem pamiętać ;-))) Mac-->a ja jakbym miał grać ,to wybrałbym chaos. Bo ten rulezz :-))
Szaman [ Legend ]
Attylo: Co sie stalo, bracie Arcywrogu????????? Piotr: Wlasnie... u mnie slonce swieci, duszno i porno, jednym slowem: Bida z nyndzą! Shadow: Ja tez juz nie wiem, co mowisz, ze ja powinienem pamietac, ze Ty powinienes pamietac... ;PPPPPP
Szaman [ Legend ]
Tygrysku: Czy moglbym Cie prosic o ponowne zapuszczenie downloadu pewnych galerii? Tym razem na stronie Wizardow jest pare nowych rzeczy z 3 edcyji D&D...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Nie do koońca. Powinieneś pamiętać, że ja powinbnienem pamiętać, ale nia pamiętam ;-PPP
Szaman [ Legend ]
Linek bedzie wiecej, wiec zapodam je tak: https://www.wizards.com/dnd/article.asp?x=dnd/dx20020804wp https://www.wizards.com/dnd/article.asp?x=dnd/ag/ag20020726a (wszystkie galerie) https://www.wizards.com/dnd/article.asp?x=dnd/ag/ag20020628a (tez wszystkie) https://www.wizards.com/dnd/article.asp?x=dnd/ag/ag20020628b (j.w)
tygrysek [ behemot ]
Szamanku --> wrzuć mi na mail'a adresik :-) Witam wszystkich :-)
Szaman [ Legend ]
Shadow: Nie mięszaj prosze... ;PPPP Ide robic kolacje, bo zaraz umre...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->a masz dokladny adres tych galerii? Bo nie chce mi sie prezeszukiwac tej badziewnej strony, a też bym sobie ściągnać.
Szaman [ Legend ]
Tygrysku: A tu nie moze byc? :)
Szaman [ Legend ]
Gdzies jeszcze byly bitmapy na destop z innych rozszerzen, ale teraz nie moge tego znalezc...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
O Szaman już dał adresy ;-)) Ja coś mieszam? Gdzie? I co gotuję?
tygrysek [ behemot ]
może być tutaj :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Ale Loxo to tragicznie zrobili - taki słoń z dwoma trąbami. I co to wogóle jest Loxo??
Szaman [ Legend ]
Shadow: Nie wiem co to jest Loxo - to potworek z Monster Manuala II, wiec cos zupenie innego i nowego :) A gotujesz swoja smierc, jezeli chcesz wiedziec... ;PPPPP Tygrysie: No to bylo! ;))) I dzieki za pomoc! :)
AnankE [ PZ ]
Shadow---> nie "bezplciowe" tylko nieokreslone plciowo. ;-) Mikser---> i na zakupy tez mialam sie udac w nocnym wdzianku? :-) Szamanie---> co robisz? Apelujesz??? O retyyyyyyy... chcesz mnie zabic jednym slowem, Ty... Ty...bezduszny potworze! O malo co sie przez Ciebie nie udusilam! O----X 8 ****))))))))))***** Piotr---> nie wiem czemu, ale pierwsza rzecza jaka mi sie skojarzyla po przeczytaniu Twojego cytatu byly eksperymenty genetyczne, kiedy czlowiek "zabawia" sie wlasnie w boga (ogolnie rzecz pojmujac) probujac ingerowac w naturalny bieg rzeczy. To podejscie z punktu widzenia filozofii chrzescijanskiej, tj. czlowiek chcialby miec prawa rowne boskim. A druga sprawa jaka mi sie nasunela, po chwili zastanowienia, bylo nierzadko zreszta spotykane stanowisko, ze czlowiek stworzyl wszelkie religie z potrzeby. Najpierw z prob wyjasnienia niezrozumialych zjawisk natury, a potem z potrzeby ducha, zeby miec pewnosc niejako, iz jego egzystencja nie ulega bezpowrotnemu unicestwieniu w chwili smierci. Przyjmujac takie spojrzenie to czlowiek wykreowal boga/bogow, a nie na odwrot, a wtedy traciloby sens stwierdzenie, ze jest fundamentalnym pragnieniem bycia bogiem. btw piszesz jakas zalegle wypracowanie? ;-)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Swoja? To jakaś odmiana. Zwykle gotuję cudzą ;-)) AnanKE-->jak to zwał, tak to zwał. Wiemy o co chodzi ;-))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->a jedem potworek nazywa się Genius Loci....
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
AnankE dzięki za przemyślenia pytałem, ponieważ sam interesuję się trochę filozofią, a Sartre był pod wzieloma względami nieprzeciętnym umysłem - cytat pochodzi z jego książki "being and nothingness", (czytałem angielskie tłumacznie, pozwoliłem sobie przetłumaczyć na pol.) i dał mi co nieco do myślenia, albowiem ogólnie w tym utworze Sartre podejmuje próbę odpowiedzi na pytania o naturę i sens istnienia pisania zaległych wypracowań nie mam w chwili obecnej w planach ;-))
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
a tak poza tym, to widzę, że w tym przybytku raczej nie ma zbyt wielkiego popytu na filozoficzne myśli
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry, dobry wieczór czy cokolwiek :) Wpadlem na chwilę na kilka piw :) i po to aby sobie przekręcić licznik :P oczywiście w wózeczku ktory wozi artefaktyczne artefakty. Mam nadzieję, że zrozumiecie jak się czuje człowiek po miesiącu urlopu, który właśnie trafił do pracy :( To ja poproszę o to piwo i idę sobie przed drzwi zapalić z wiatrem :) (pamiętam dobre rady tych co mi fajerbolem grozili :) W zastępstwie zostawię kolegów aby wam troszkę pomuzykowali :) Prawdziwi krakowscy bardowie :P (mam nadzieję, że się bardowie nie obrażą :))))
Szaman [ Legend ]
AnankE: Slonko, zawsze do uslug! :))))) Shadow: No widzisz jak ja dbam, zebys sie nie nudzil? ;PPPPPPP Piotr: Popyt zalezy od dnia i od tego jak komu jest. Ja z filozofia kontaktowalem sie w czasie studiow i na tym wole zakonczyc znajomosc... ;)
Deser [ neurodeser ]
Ups :) wróciłem się. Fajki jeszcze nie zapaliłem :)))) Piotr - myślę, że jest :) Sam kiedyś zakładalem wątek o filozoficznych treściach przemycanych w komediach Woody Allena :) mial ze trzy posty :P Ale chętnie powymieniam się uwagami o twórczości pana Kierkegaarda :) to w końcu duchowy ojciec Sartre'a :))))
Szaman [ Legend ]
Deser: No to klasycznie ;)
Deser [ neurodeser ]
Szaman - dziękuję (rzucił gnom z za drzwi uzywając starego ale nadal przydatnego czaru "wzmaczniacz Marschala" :)))
Szaman [ Legend ]
Deser: WOW! Autentyczny Wzmacniacz Marszala? Dawno takiego juz nie widzialem! ;))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Jestem :) YEAH... Ale był dym :)))))))) Szkoda że moderatorzy patrzą ;)
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
Deser - miło słyszeć, że jest tu ktoś, kto nie dość, że ma dobry gust i lubi McKillip oraz Kay'a (szczerze mówiąc, po tych słowach pewno znowu mi się oberwie od Schadowa i Maca ;-) ) to jeszcze interesują go zagadki istnienia niestety pana Sorena Kierkegaarda czytałem tylko "Dzienniki" i to też nie całe, ale fragmenty :-(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Piotr-->oberwie ci sie połowicznie. No może w 3/4 bo Kaya lubię, choć nie wszystko(fionovarski gobelin - błeeeee). A co do cytatu - potwierdza tylko megalomańskie skłonności ludzi ;-PP Szaman-->dzięki Ci o Wielki!!! ;-PP Przegladam sobie te galerie i doszedłem do jednego wniosku - niektórzy rysownicy nie maja pojącia o fantasy. nigdy nie lubiłem elfow. ale jak zobaczyłem Corellona, to zacząłem im współczuć. Jak sie ma takiego boga. to trzeba być upośledzonym. Nic dziwnego, ze Loth go rzuciła.
Deser [ neurodeser ]
No skończyłem z kolejnym ulubionym nałogiem :) ( na chwilę:)))) więc wrócę do nałogu uzupełniania płynów :) Piotr - "Albo - Albo" i "Choroba na śmierć" to taka wykładnia tego co miał do przekazania :) Oj ciężka ta wykładnia :))) ale jak się już ruszy to można doczytac do końca. Byłem zmuszony do czytania, a skończyło sie na zamiłowaniu :) Czasem przymus okazuje się całkiem przydatny.
jar jar binks [ Chor��y ]
siemka moszna sie do was zapisac ?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Jar Jar-->pewnie, ze można, ale rdzę zmienić ksywkę, bo jak przyjdą fani SW, to cię za uszy porządnie wytarmoszą ;-)))
jar jar binks [ Chor��y ]
tshemu ???????????????????????????????????
AnankE [ PZ ]
Viti---> mieszaczu przebrzydly, Ty... Ty piromanie forumowy! ;-)))))))))) Wiesz co w tym calym dymie jest najbardziej wkurzajacego? To, ze nasza Karczma podawana jest przez przeroznych patafianow i jasnie oswieconych Karczmologow jako uklad odniesienia do krystalicznego wrecz braku jakiejkowiek tresci. Piotr---> miedzy bogiem a prawda <:-))> to ja rowniez niezbyt interesuje sie filozofia doglebnie. To takie pietno, czy raczej uraz wyniesiony ze studiow. Mialam w taki "ciekawy" sposob prowadzone zajecia, ze wysiadlam juz przy jaskini Platona. :-) Deres---> Twoj watek zczezl na pewno nie przez filozoficzne tresci, ale przez tego wykorzystywacza przybranych dzieci Allena. ;-)))))))) Dobra znikam pograzyc sie w mojej nowej fascynacji, o wdziecznej nazwie: Fallout. <nie wiem zupelnie dlaczego bronilam sie dotad rekami i nogami przed gierkami turowymi...>
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
Deser jeśli uzupełnianiu płynów towarzyszy aktywność komputera - dzięki za radę z "Dzienników" utkwił mi w głowie jeden akapit, w którym Kierkegaard opisuje, że był na jakimś przyjęciu i "jak zwykle stał się duszą towarzystwa", a potem wyszedł i chciał się zabić a tak a propos, to moje osobiste poglądy są dość bliskie młodoheglistom, ostatnio jednak zaczyna mnie interesować również pojęcie bytu jako takiego Shadow, Shaman ---> czy galerie o których mówicie, to te adresy, które Szaman podał w poście z 18:12 ?
Szaman [ Legend ]
Viti: Ja Cie nie rozumiem... po co sie taplac w tym szambie? Shadow: No widzisz? A jak sie im mowi, ze nie sa takie wspaniale, to od razu sie rzucaja! ;PPPP Deser: No to jeszcze jedno!
Szaman [ Legend ]
Piotr: Tak. To wlasnie to. AnankE: No wiesz??? ZNIKASZ???????????? Wracaj natychmiastowo! ;)))
AnankE [ PZ ]
matko... co za twor stylistyczny... "niezbyt interesuje sie czyms doglebnie"... bleee... Juz cos mi sie na zwoje rzuca... musze sobie odsapnac troszke, znaczy pogrecowac. Taaa... zdecydowanie musze, dla zdrowia psychicznego, dobrego samopoczucia i trzezwych mysli odpalic moje ostatnie odkrycie. ;-) feee... nie ladnie kobieto, takie statsiarstwo nie uchodzi... <przepraszam zachowalam sie jak gowniarz, sie poprawie>
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
AnankE ---> lubisz Fallouta? no to wiedz, że grupa, która stworzyła Fallouta już dawno temu utworzyła własną spółkę "Troika" i wydali grę Arcanum - cRPG dziejącego się w świecie "maszyn i magii", z bardzo pomysłowo przeprowadzoną intrygą i wreszcie rzeczywistymi możliwościami wyboru (np: chyba nie ma questa, którego by nie można było wykonać na kilka różnych sposobów, jest wiele wariantów rozegrania wątku głównego, no i przede wszystkim możesz się wyszkolić w perswazji, czyli innymi słowy w dyplomacji, i zamiast zabijać - robić ludzi, mroczne elfy itp. w jajo ;-) ) możesz ratować świat, niszczyć go, dążyć do pzrejęcia nad nim władzy, wziąć udział w konflikcie dynastycznym, zabić jednego króla, zabić innego króla, zjednoczyć dwa królestwa, przyczynić się do obalenia monarchii itd, naprawdę gra warta zachodu :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Jar jar-->Może dlatego, ze uważaja, że ta postać to profanacja SW? Piotr-->tak, o tych mowa. Galerie podręczników do D&D. Szaman-->nic nie widzę. Chyba jestem slepy ;-PP
Piotr - Tolkien [ Konsul ]
Szaman, Szadow, dzięki za info, obrazki pooglądam, może sobie pościągam, ale jak na razie to wychodzę na imprezę do klubu wszytskich pozdrawiam gorąco po powrocie jeszcze zajrzę, choć pewnie nikogo juz nie będzie
jar jar binks [ Chor��y ]
shadowmagu - ja tesh jestem profanem StarWarsoof ~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
AnankE - No to boli... ale czego wymagać od osób które nawet nie wiedzą co czytają. Bo jakby sie wczytały to by wiedziały o co mi chodziło i nie chrzanili by bezsensu o tym że im zabraniam wyciągać stare watki. Zawsze drżę o to żeby jakiś typek nie zaczął mieszać części Karczmy. Szaman - Już zakończyłem działalność charytatywną ;-) Próbowałem pomóc ale się nie udało ;)
Yoghurt [ Senator ]
A ja powitam w ten piekny dzień... Przypominam, że dziś utrudnione było dostanie sie gdziekolwiek w Wawie, a przy okazji mamy 57 rocznicę walnięcia atomówką w Hiroszimę.... ogólnie wesoły ddziś dzień, nie ma co...
AQA [ Pani Jeziora ]
Tak, tak, nie ma to jak następstwa prawie-armagedonu w metropolii :) Dobry wieczór, krasnoludzkie w pintach mierzone, poproszę :)
Szaman [ Legend ]
Piotr: Nie ma sprawy. :) Viti: Ja sie tylko zastanawiam, czy byl sens ta dzialanosc zaczynac... ;))) AQA: Wow! Witaj po wielkiej przerwie! Gdziezes bywala? :)
AQA [ Pani Jeziora ]
Szamanie, to wszystko przez ten Generator Czasoprzestrzenny :)) To przez te guziczki, co ich tam tak wiele :P Spytaj raczej, gdzieżem ja nie bywała !
Deser [ neurodeser ]
Hm :) Moge kontynuować rozrywkową działalność bo młodzież leży w łóżkach :)))) Szaman - masz tam gdzieś pod ręką jakieś piwa ? :) Ja przyniosłem deser :P i przyprowadziłem Dj'a :))) ech kiedy to było ? :(
Szaman [ Legend ]
AQA: No dobrze wiec: Gdziezes NIE bywala? ;))) (i dlaczego nie zapamietalas nauk Admirala tyczacych generatora? :))) Deser: Piwa Ci u nas dostatek (Oj, NicK sie zdziwi, ile mu zostalo zapasow... ;PPP)
AQA [ Pani Jeziora ]
Heh, Szamanie, Pell dał mi jakąś "geometryczną" instrukcję i kazał wkuwać...ale co to za nauka bez praktyki...no i nacisnęłam ten duży migający.... i tak mnie jakoś poniosło :))))
Yoghurt [ Senator ]
A to powitamy Aquę:) Gdzi się nie podziewałaś?:) I czy ktos wie, czy jurtro walnie deszczem jak dzisiaj? Bo chiałbym do centrum koło 12 dojechać i nie wiem, czy juz dziś nie wsiadac w nocny:)
AQA [ Pani Jeziora ]
Yoghurcie, dzięki za powitanie (uprasza się o nie odmienianie :))) Jutro ponoś wawki nie zaleje, a wręcz przeciwnie - ma być "wysuszająco", ale bez wstrząsów :P
Szaman [ Legend ]
AQA: No ladnie, na pewno ten, co to pod nim bylo napisane: "Nie wciskac nigdy i pod zadnym pozorem"? ;)))
Deser [ neurodeser ]
AQA - po takich podróżach to pewnie zgłodniałaś ? :) Mam tu gdzieś ten deser.
AQA [ Pani Jeziora ]
Szamanie, dyć to taka pokusa nie do odparcia była :)) Deser, wielkie dzięki, już jadłam w Vvardenfell :)) ale dziękuję .... podziubię trochę widelcem :))))
AnankE [ PZ ]
Piotr---> plytki z Arcanum czekaja u mnie na lepsze czasy od baaaardzo dawna. Ale jeszcze nie nabraly mocy urzedowej. ;-)) Najpierw na przerob pojda wszystkie czesci Fallout'a, o ile moj zlom sobie poradzi pod katem wymagan. Viti---> i wlasnie o wmieszanie Karczmy rzecz sie rozbija. To jakas paranoja!!! Ja na ten przyklad nie odezwalam sie na poczatku, zeby nie bylo, ze towarzystwo wzajemnej adoracji na odsiecz przybywa. Przeciez to sie robi chore...
Szaman [ Legend ]
AQA: No to trzeba bedzie chyba ustawic straznikow, zeby sprawdzali co naciskasz... ;)))
Szaman [ Legend ]
Zaloze nowe...
Szaman [ Legend ]
Nowe:
AQA [ Pani Jeziora ]
Szamanie, to się już więcej nie powtórzy... przynajmniej wycieczki do nieplanowanych miejsc :) I jak miga - nie dotykać :))) AnankE, to było jakieś parenaście godzin temu (czytałam), i się, kobito, już nie denerwuj :)