Kencik [ Konsul ]
Kto czytał książki ze świata forgotten realms?
Napiszcie swoje odczucie, jakie doznaliście po przeczytaniu tych książek.
Deser [ neurodeser ]
Hm, skoro prosisz :) Z pewnością nie jest to wybitna literatura :P
The Dragon [ Eternal ]
No takie przygodowe fantasy... milo sie czyta, ale w wiekszosci nic poza tym
Kencik [ Konsul ]
Tak, ale od tej serii pokochałem fantazy
Arczens [ Legend ]
Napisałbym coś dobrego na ten temat ale znowu mnie Shadow pojedzie i dlatego nie napisze
Las Ca [ Konsul ]
One sa jak narkotyk... Ponad 300 stron w jeden wieczor to byla normalka. :)
Regis [ ]
Lekka lektura - bardzo lubie. ZSczegolnie Powiesci o Drizzcie - skads musialem wziasc pseudonim :)
Deser [ neurodeser ]
Kencik - a imię jego 44 :))) Od której serii ???
Kencik [ Konsul ]
Desr --> od serii książek z drizztem
Kencik [ Konsul ]
Arczens --> nie martw sie tym Shadow, bo to jest moj wątek i ja chetnie ciebie wysłucham
Mac [ Sentinel of VARN ]
Przeciętne książki, choć trafi się czasem jakiś rodzynek, któremu i tak brakuje sporo do miana książki wybitnej.
Kencik [ Konsul ]
Ok ja ide spac ale jutro z przyjemnościa odczytam dalsze wasze odpowiedzi wiec nie zniechecajcie się :))
Deser [ neurodeser ]
Kencik - i jak reszta ??? Ja mogę poczytać ale kolana mnie nie bolą. I chyba tu mam problem :))) A może Gene Wolfe ? Też pisze tasiemce czasami :)))
Dark Elf [ Konsul ]
ludziska gdzie mozna dostac rte ksiazki??? podajcie moze link do jakiegos sklepu internetowego!:)
Ziellacko [ Centurion ]
czytałem chyba z jedną. Nie rzucała na kolana. Nie wiem jak inne tego typu.
Radaar [ Konsul ]
przeczytalem Trylogie Doliny Lodowego Wichru i musze przyznac, ze jest to ksiazka (ksiazki) godna(e) polecenia; Artemis Entreri rzadzi :)
Elthan [ Centurion ]
Dark Elf --> www.bard.pl. Tam na pewno coś znajdziesz. Świetne serie. A Pięcioksiąg Caderliego zostaje nadal moją ulubioną książką fantasy. Mimo Tolkiena i Wiedźmina przeczytanego.
Yossarian [ Konsul ]
Ludzie ci co napisali ze sa to slabe ksiazki: to trzeba grac w BG zeby je zrozumiec, one sa po prostu swietne, a Montolio rzadzi.
The Dragon [ Eternal ]
Wcale nie trzeba grac w zadne denne gry, zeby rozumiec ksiazki
Kencik [ Konsul ]
Deser ---> Reszta też może być, chodź nie są to dzieła sztuki ale wciągnęły mnie
(to)my [ Konsul ]
Ja nie czytam - bo nie warto!!! Kiedyś się zmusiłem do przeczytania "Rycerza Czarnej Róży" i... lepiej nie mówić. Morze piasków też nie lepsze. Szoda gadać i czasu na nie tracić, bo jest wiele wartościowszych książek.
Kencik [ Konsul ]
(to)my ----> na przykład jakich? Możesz podać pare tytułów i autora ? ( nie pisze tego dlatego, że uważam że książki o DRIZZCIE są najlepsze, ale po prostu może cos mi polecicie innego dobrego)
Kencik [ Konsul ]
(to)my ---> a co do Morza Piasków to też uważam, że jest lipa. Ja proponuje przeczytać Ci trylogie Doliny Lodowego Wichru albo Trylogie Mrocznego elfa
Evearain [ Pretorianin ]
Książki ze świata Forgottena są jedna z najlepszych serii fantasy. A opinie ze sa beznadziejne swiadzcza tylko o wydajacych ich...
gofer [ ]
ja powiem tyle Trylogia Doliny Lodowego Wichru - Drizz i Wulfgar rulzz :D Dylogia Shandril - :|, średnie Wrota Baldura, Wrota Baldura 2 - Cienie Amn - najbardziej chaotyczna książka jaką widziałem wnioski Salvatore i Greenwood to prawdziwi twórcy FR Athans to pisarz średniej klasy który chyba bardziej liczył na kasę...gdyby nie moje 3 lata spędzone przy serii BG to nie wiem czy bym coś zrozumiał z jego książek...
(to)my [ Konsul ]
Muszę szczerze się przyznać, że nie przepadam za fantasy, ale ostatnie książki Kresa są po prostu wymiatające... Kencik - oto odpowiedź na Twoje pytanie :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Arczens-->nie pojadę. Z reszta ostatnio się ze mna zgodziłeś. A teraz moje uwagi. Przeczytałem wszystko co w polsce wyszło i troche po angielsku. Wnioski: Jedyni pisarza wytrzymujacy krytykę to Cunningam i Salvatore(ale ten wczesby od Ojczyzny i Cadderlego_. Reszta to poziom mierny lubjeszcze gorzej. Greenwood i Denning powinni siedzieć przy pisaniu sourcebooków, bo na tym sie znaja, ale jesli chodzi o pisanie powieści to nalezy im się a to co najmniej 10 lat ciężkich robót. Salvatore początkowo był niezły, ale teraz prawie nie da sie czytać. Kisązki na podstawie gier - BG i BG2 to tragedia. Przy Athansie Denning mógłby nobla dostać. Natomiast przyjemnym zaskoczeniem była dla mnie Szadzawka blasku - takieprzyjemne czytadło o wiele ciekawsze od gry(PoR2 dla niewtajemniczonych), zgrabnie napisane. Podsumowanie: Większość ksiazek to chłam żerujacy na fanach systemu D&D i swiata FR(a ja niestety należę do obu kategorii). Zdarzaja się jednak perły wśród gnoju i te warto przeczytać nawwet nie będąc zaintersowanym światem. Niestety są rzadkie, a wśród wydanych u nas jeszcze rzadsze.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
to(my)-->drobne sprostowanie. Rycerz... jest z Ravenlofta, a nie FR ;-)))
(to)my [ Konsul ]
Shadowmage--> ale wpadka :-) masz rację.
Assamite [ Pretorianin ]
Jezeli ktokolwiek mogl by mi podeslac liste ksiazek na ten watek to bede bardzo wdzoieczny . THX
Evearain [ Pretorianin ]
No wiesz co Shadow... z twoich ust takie rzeczy nie spowiedziałbym się... ;)
Eliash [ Generaďż˝ ]
Ja czytam, świetne są zwłaszcza te Salvatore'a. Ale jest niestety też i chłam, ostrzegam przed panią Troy Denning to jest syf ze znaczkiem Forgotten Realms
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Eliash-->pani Troy Denning jest panem ;-PPPPP Evearain-->Ja cenię swiat, ale trzeba byc obiektywnym w stosunku do tych grafomańskim popisów, jakimi jest wiele ksiażek z FR. Assamite-->a chodzi ci o te wydane w Polsce, czy wszystkie? Co do polskich, to rzuć okiem na link do wydawcy. W najbliższym czasie pojawi sie w sklepach zbór opowiadań - Krainy głębin. Były już na promocji na stronie ISY>
pisz [ nihilista ]
Ja przeczytałem 14 (!!!) książęk ze świata forgotten realms i jedną ravenloft i powiem, że nigdy nie grałem w żadne baldursy ani nie uczestniczyłem w sesjach growych! Jedyną kiepską książką było "Morze piasków".....a faworyci to "Pięcioksiąg Cadely'ego" - a w ogóle" Kantyczka" była pierwszą książką i to ona mnie zachęciła do czytania fantasy ( np "Władcy pierścieni")
Evearain [ Pretorianin ]
Pisz: Nie wiem czym sie podniecasz 14 ja czy Lesaonar czy Shadow prezczytalismy ich kilkadziesiąt w tym niektore nieprzetlumaczone. Wiec 14 yto nie tak duzo... Wszystkim polecam 5cioksiag Songs & Swords po polsku jest tylko elfshadowale niedlugo bedzie i kolejna elfsong
pisz [ nihilista ]
Evearain---> ja nie mówię, że przczytałem wszystki...są pewnie setki osób które przeczytały wszystkie po parę razy i to w róznych językach. Ale jak na ignoranta, który nigdy się tym nie interesował i przeczytał w niecałe 2 lata (byłoby szybciej, ale to była klasa maturalna) 15 książek fantasy + trylogię tolkiena to nie jest źle, nie? :)
Drizd Do'orden [ Junior ]
...
Drizd Do'orden [ Junior ]
Hejhej, to znuw ja, terz czytałem rużne książki po angliku, troche sam troche Qmpel mi tłumaczył, ale mam, a najnowszai najlepsza to Rewanż Drova, przczytajcie w sonsiednim wontku o Forgoten, wkażdym razie Caderlego nie czytałem, ale słyszałem rze kantyczki nie można dostać już w polsce i nie mam, a wstyd zaczynać ksionżke od drugiej czensci. Co do Sings & Swordzs, to czytałem Elfi Cień i drugom, bo mialem tłumaczone przez Qmpla, ktury jest dbry z anglika i matmy. Naranaranara, Katowice rzondzom!
Li'ethiel Pyt'tka [ Chor��y ]
Widzę, że na post "Drizda" nie chciało się nikomu odpowiadać... Ja przeczytałem, będzie z 20, książek Forgotten Realms, i jeszcze mi mało. Plus jeszcze pare podręczników i książek w PDF-ach, po angielsku, np. "Evermeet", "The fall of Myth Drannor", ale chyba cienki jestem, bo Revanżu Drova jeszcze nie czytałem...
Li'ethiel Pyt'tka [ Chor��y ]
A moją ulubioną autorką jest Elaine Cunningham, jej książki są świetne, lepsze nawet od Salvatore'a.
Li'ethiel Pyt'tka [ Chor��y ]
Choć Salvatore ma lepsze opisy walk, w ogóle jest uzdolniony batalistycznie :)
Koza z nosa [ Centurion ]
Czytalem baldura 2 - cienizna!!!!!
Benedict [ Generaďż˝ ]
Li'ethiel Pyt'tka ile jeszcze wątków na forum zamierzasz odgrzebać ?!?! natomiast aby nie być nie w temacie: moim zdaniem książki to sztuka; FR sztuką żadną miarą nazwać nie można czytałem kilka (a może kilkanaście) książek z tej serii, bo wydawało mi się, że za tą popularnością coś jednak musi się kryć, ale znalazłem tylko książki nie warte papieru, na którym je wydrukowano (choć, przyznam szczerze, pożyczałem w ciemno, ale wątpię, abym miał tak niezwykłego pecha i trafił na najgorsze pozycje serii)
Li'ethiel Pyt'tka [ Chor��y ]
Koza z Nosa --------> Źle trafiłeś, obie książki Baldurs Gate to czysta grafomania, efekt upadku 5-tonowego bloku na zakuty łeb autora i konsekwencja posiadania przez ww. zbyt wielkiej ilości wolnego czasu. Słowem - szajs niewąski... Benedict ------------> Hmmmm, co masz dokładnie na myśli, pisząc o odgrzebywaniu starych wątków? Piszę tu od zaledwie przed chwili, więc nie czytałem owych. Proszę o sprostowanie.