GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy wyczuwacie pewną dewaluację jakości nowych gier? Jeżeli tak, to myślicie czy jest to powodem osiągnięcia pewnej...

05.08.2002
22:06
smile
[1]

Bakcyl [ Centurion ]

Czy wyczuwacie pewną dewaluację jakości nowych gier? Jeżeli tak, to myślicie czy jest to powodem osiągnięcia pewnej...

Czy wyczuwacie pewną dewaluację jakości nowych gier? Jeżeli tak, to jak myślicie, czy jest to powodem osiągnięcia pewnej granicy technologicznej, czy tez totalnym brakiem pomysłów twórców gier?

Osobiście jestem w tej sprawie trochę, że tak powiem zbity z tropu. Z jednej strony mamy RTS-y gatunek, który IMHO zatrzymał się w rozwoju kilka ładnych lat temu i nawet Warcraft III nie jest niczym innym jak powieleniem starych pomysłów wykorzystanych w różnych RTSach (np. Starcraft, Battle Realms) + ciekawa fabuła. Idąc dalej gatunek przygodówek, który na siłę rozwija się w złym kierunku, mianowicie grafiki 3D – po, co to komu, przecież wszyscy wzdychają za ładną rysowaną grafiką 2D. Mamy też gry cRPG i najnowsze dzieła typu Morrowind, będący niby wielkim przełomem,ale czy na pewno. Przecież pomysł tego typu budowy gry ma już kope lat, a zrealizowano go umożliwiła odpowiednia technologia. I tak, dalej, dalej......błędne koło. Każda nowa gra to stare pomysły zrealizowane dzięki nowej technologii. I tu pytania, czy są nowe pomysły, które twórcy zrealizują za 10 lat?? Jeżeli tak to jakie?? Czy panuje obecnie stan pustkowia twórczo-intelektualnego w tej dziedzinie??? Sam przyznam, nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć....jakie jest wasze zdanie na ten temat.

05.08.2002
22:14
smile
[2]

Katane [ Useful Idiot ]

Temat dośc oklepany, ale nie omieszkam się wypowiedzieć. Najlepszym przykładem może być ostatni miesiąc mojego grania: Miałem najnowsze hity (Neverwinter Nights, Dungeon Siege, Wizardry 8) a także Final Fantasy 8, gierę już niemłodą. Przez tydzień nad FF siedziałem około 60 godzin, nad tymi innymi - prawie wcale. W dzisejszych grach występuje przerost formy nad treścią. Fabuła takiego DS - ratowac świat - błeee. NWN - uratować Neverwinter, zapewne później świat, nie wiem, bo nie przeszedłem. A FF - podróż wgłąg ludzkiego serca, niezwykle ciekawa i wciągająca. IMO pod względem miodności i fabuły najlepsze gry (i nie tylko gry) produkują Japończycy. I można mieć tylko nadzieję, że europejscy/amerykańscy twórcy wezmą z nich przykład.

05.08.2002
22:28
smile
[3]

Johnn [ Ghoul ]

A ja mysle tak, ze poprostu my stazy wyjadacze znamy wszystko co mozna bylo wymyslec i w kazdym nowym tytule widziemy zaporzyczenia z innych, jakies nawiazania czy oklepane tematy. Wystarczy sie zastanowic glebiej nad fabula jak byla kiedys. Kiedys nie rzeszkadalo nam tak bardzoe ze glowny bochater idze ratowac swiat. Jednak nie jet to jedyny powod, przerost formy nad trescia tez wystepuje i to coraz czesciej.

05.08.2002
22:30
smile
[4]

Johnn [ Ghoul ]

kurde tylko sie nie smiejcie napisalem Bohater przez ch, ale gafa.

05.08.2002
22:35
[5]

sid86 [ Konsul ]

Taaa... MOim zdaniem branża giercowa zchodzi na psy... każdy nowy tytół ma byc rewolucyjny, wspaniały i niepowtarzalny, a jak już w końcu po paru miechach oczekiwań dostajemy produkt przeciętny, i niespecjalny, połowa z tego co się po nim spodziewaliśmy, wogule nie jest w nim zawarte, spójrzmy np na Max Paina, niby giera miała byc przełomem, super grafa, bullet time... no i, jak dlamnie nic rewelacyjnego, może i grafa była ładna ( na te czasu) ale żeby rewolucyjna? pare miesięcy póżniej mieliśmy wolfa, który bił Paina w grafie, a bullet time? niby fajny bajer, ale w końcu sie znudził, i to szybciej niż by sie wydawało. Teraz możemy dojść do dwóch tez, twócy nie mają już kompletnie pomysłów, albo to MY jako gracze jesteśmy już tym wszystkim znudzeni, i ciągle wracamy do idealnych gier jakie mieliśmy na atari.......

05.08.2002
22:36
[6]

Father Michael [ Padre ]

Wszedzie, i w grach i w ksiazkach i w filmach ktos ratuje swiat. Przeciez o to wlasnie chodzi. Musi sie cos ratowac bo inaczej byloby nudno :) I tak jak rzadko zdaza sie ludziom zrobic dobry film tak samo rzadko mozna trafic na dobra gre. Ale wynika to z tego, ze ten rodzaj rozrywki jest juz tak stary i znany. Przeciez filmy z poczatkow kina byly dla owczesnych ludzi po prostu fenomenalne. Ale kino stawalo sie coraz bardziej powszechne i juz byle kicz nie zachwycal. Podobnie jest np. z kabaretami. Czy w dzisiejszych czasach poplakalibyscie sie ze smiechu ogladajac popis mima z czasow sredniowiecznych?

05.08.2002
22:42
smile
[7]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

Ja tez cos powiem. Ostatnio zlapalem Morrowinda (~20h i mi sie na razie znudzil) NWN (przeszedlem do 3czesci z 4 i to by bylo na tyle - ile mozna tylko rąbać potwory kurde?) Dung.Siege (obejrzalem, wylaczylem skasowalem, MSoft chcial pobić Diablo i mu znów nie wyszło - za duzo grafiki, za malo 'czegos') WarcraftIII (hm... ostatnio spedzilem na planszy jednej 4 godziny chcac sprawdzic ile dostane punktow pod koniec jak zetnę WSZYSTKIE drzewa z planszy...) i musz wam powiedziec ze tylko DukeNukemManhattanProject mi sie z podobal z nowosci ale co z tego jak w jeden dzien przeszedlem?? a tak w ogole to najlepiej grało mi sie w FinalFantasy7 (>120h), FF8 troche gorsza, choć filmy lepsze (80h) a w ostatnio nadrabiam zaległości - FinalFantasy3:MysticQuest,FinalFantasy4 teraz przechodze FinalFantasy6 i powiem wam szczerze ze mimo iż musze grac na EmulatorzeSuperNintendo (SNES) i grafika jest taka jak hm... hm... co mozecie znac... jakosc miedzy C&C (jeden) a Redalert, to i tak nie zaluje ze sie za nie zabralem! FF4 i FF6 sa świetne, FF5 mam, leci zaraz potem, jedynie MysticQuest był nudnawy powiem szczerze. Niewiemniewiem, ostatnio odswierzam sobie coraz wiecej starych gierek, ktore prawie wogole nie maja ani grafiki ani muzyki (nie mowie tu o tych finalach :)) i musze stwierdzic ze cieszyloby mni bardzo GDYBY W KONCU JAKIS KTOS WYDAL DZIS NOWA GRE Z NISKOROZDZIELCZOSCIOWOIKOLOROWA GRAFIKA Z 8BITOWA MUZYKA MIDI ALE TAK FAJNA JAK TE GRY Z LAT '91-'95 bo potem byly juz tylko mniej lub bardziej udane popłuczyny. Dowod: mowilem ze FF7 bylo super, ale jak przeszedlem Mystica,FF4,i prawie FF6 to powiem wam szczerze ze FF7 bylo pełno watków podobnych do poprzednich, i wogole wyglada z perspektywy mojego experiencu jak zlepieniec najlepszych cech z poprzednich czesci... A co ciekawe FF4 i FF6 zajmuja kilka MEGAb zas FF7 ma lepsza grafike pomieszczen, 30%lepsza muzyke (ale utwory wziete z czesci poprzednich) oraz troche lepsza grafe świata i zajmuje....... 4 pełne płyty... modlmy sie o przelom :>

05.08.2002
23:09
[8]

Kencik [ Konsul ]

Ja, jeśli chcę pograć w jakąś dobrą grę, to szukam w starych tytułach. Dla mnie i dla wielu moich znajomych najlepszą grą cRPG jest Silver, gra o której mało, kto słyszał. Jest to bardzo niepokojące zjawisko i ja osobiście nie widze przyszłości dla gier komputerowych.

05.08.2002
23:10
[9]

Michmax [ ------ ]

Ostatnio przechodziłem GTA3, przyznam że zajebiste, Gothic- pod koniec grałem na siłe żeby nie było że brat przeszedł a ja nie. Europa Universalis 2- gram od pół roku w tą samą kampanię. Icewind Dale- robię już 3 podejście i za każdym razem mi się nudzi, ale skończe ją (kiedyś). Warcraft 3- przeszedłem prolog, gram co kilka dni i narazie pierwsza kampania. Operation Flashpoint- zajebioza, przeszedłem pełną i dodatki, gram w edytorze, nie nudzi się. Tęsknie za nie nudzącymi się grami z Atari jak Przemytnik, Kolony (może ktoś wię gdzie znaleźć jakiś emulator?)

05.08.2002
23:20
[10]

Johnn [ Ghoul ]

To ze wszytki prawie wszystkie gry koncowke maja nudna tak ze odechciewa sie grac to nie jest nowina. nawet BG 1 i 2 i Planescape chociaz nie sa to slabe gry nudziely pod koniee i przechodzielm je zmuszajac sie.

05.08.2002
23:27
[11]

massca [ ]

z punktu widzenia starych wyjadaczy (min. 4-5 lat grania) na pewno w duzym stopniu macie racje. czesc pomyslow na pewno sie zdewaluowala i po raz kolejny widzimy to samo.ja mam to szczescie / nieszczescie grac w gry komputerowe wlasiwie od momentu ich powstania. ale nie mozna zapominac o mlodszych , zaczynajacych przygode z komputerami graczach. onie nie rozumieja nasze rozczulania sie nad nieprzespanymi nocami nad pierwszym wolfensteinem czy pierwszym doomem. dla nich to chala. byc moze do czesci z nich dociera fakt ze nie od razu rzym zbudowano, ale przeciez nie mozna sie im dziwic. a wracajac do tematu - mysle ze nie mozna generalizowac. nie wiem jak RGPi czy przygodowki - bo nie używam - ale gry FPP i TPP rozwijaja sie wg. mnie znakomicie. moze nie jest to rozwoj przez rewolucje ale prze ewolucje. fakt ze rzadko mozna juz spotkac sie z mega-przelomem , ale kolejne gry sa coraz bardziej dopieszczone i rozbudowane, a zdarzaja sie rowniez gwiazdy (np. half-life, deus ex, NOLF, max payne, OF). z kolej moj ulubiony swego czasu gatunek - RTS - stanal jakby w miejscu. przebiera w coraz bardziej atrakcyjne szmatki ale nie idzie do przodu. gdzie sie podzialy gry kalibru Warcraft I czy C&C ??? przeczytalem kilka recenzji Warcraft 3 , zobaczylem screeny - i odpuscilem sobie... a szkoda, bo ten gatunek ma duzy potencjal. czekam na przyklad na zgrabne (!) polaczenie RTSa z gra ekonomiczna - cos w rodzaju tandemu, w ktory gra sie naprzemian. gry sportowe i wyscigowki - to jedynie wyscig w dazeniu do doskonalosci, ale wyscig rozgrywajacy sie w slepej uliczce. co pozostaje ? wg. mnie bardziej UDOSKONALANIE i nowe pomysly w warstwie fabularnej oraz praca nad coraz lepszym AI komputerowego . na pewno nie ROZSZERZANIE - gracz nie ma czasu zeby kupowac tyle nowych gier zeby chcieliby ich producenci, wiec po co dokladac dodatkowe 3 CD z kolejnymi misjami. zreszta kazdy z nas wie ze nawet najbardziej wciagajaca gra ktora za cholere nie moze sie skonczyc zaczyna nas nurzyc. ale jesli o to chodzi, mysle ze pewnego dnia doczekamy sie gier-seriali - w miare krotkie gry, do ktorych regularnie (np. co miesiac) beda wypuszczane nastepne czesci - oczywiscie w cenach duzo nizszych niz "pelnometrazowa" wersja.

05.08.2002
23:29
[12]

AK [ Senator ]

Ludzie, czepiacie się. Jakby był hit za hitem, to by było wam źle, że tak szybko wydają że nie macie czasu sobie pograć... Osobiście, gram już tak ze 13 lat w różne rzeczy, od automatów, przez c-64, amigę aż do PC. I nie mówcie mi o starociach, bo potrafię się jeszcze dobrze bawić przy Zorro i Giana Sisters (can you?). Rozejrzyjcie się nieco. Właśnie pojawiają się pierwsze gry II generacji - (z tych co grałem - Europa Universalis i Battle realms, na razie chyba tylko tyle) - po tylu latach, ale lepiej późno... I ta druga generacja WRESZCIE nie dotyczy grafiki. Dajcie więc ludziom trochę czasu, niech się wykażą czy dadzą radę to wykorzystać. Zdaje mi się też że jesteście już nieco znudzeni - jeśli smuszacie się do grania w Gothic to naprawdę nie wiem co wam można jeszcze polecić. Jak nie lubicie ratowania świata to poszukajcie gry-odpowiednika "katarem i magią"... :) Nie to żebym krytykował, ale naprawdę trudno znaleźć lepszy sens gry, chyba że niszczenie (vide Dungeon Keeper i parę innych) --->Michmax Spróbuj użyć nieco wyobraźni i pogrzebać w scenariuszach. Ja w kampanię grałem może 5 godzin i 20 minut - wkurzyło mnie że nie mogę odkrywać nowych ziem. Więc rozgrzebałem całą megakampanię i po 2 dniach miałem co chciałem - każda z około 150 stron zaczyna z jedną prowincją, jakimiś 200-300 sztukami złota, i tyle - plus każdy może robić wszystko, co chce. A potem był prawdziwy ubaw - walka z imperium Wenecji, co sobie wykroiła Europę od Pirenejów po Balkany i Mołdawię (i tak przyszedł Turek i wyrównał...), potem Polska od Pomorza po Ural i Baku, shołdowana Francja, cała Anglia, pół Ameryki Południowej na własność, ciągłe użeranie się z Aztekami, mającymi pod soba prawie całą Amerykę Północną, wojna herbaciana z Wietnamem, kolonia prawie na każdym kontynencie, całe wybrzeże Kości słoniowej moje, a reszta Afryki w dół Aragońska (zresztą tak jak to co pozostawiła Wenecja), ciągłe blokady Maroka, co się rozpasało na całą Północną Afrykę (ale Egipt mój), itd... A gdybym jeszcze podkręcił nieco skrypty, to byłoby jeszcze zabawniej. Nie można brać gry takiej, jaką dają, bo to faktycznie nuda. Spróbuj, może ci się spodoba - ja nie powiem żeby ponad 7 miesięcy nad Europą w mojej wersji, po 6 godzin dziennie, było nudne.

05.08.2002
23:33
smile
[13]

yautja [ Generaďż˝ ]

nie ma gry doskonałej.... każda się kiedyś znudzi

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.