GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Sprzęt dla żołnierzy ojczyzna dała.

25.05.2007
12:52
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

Sprzęt dla żołnierzy ojczyzna dała.

Może te doniesienia są przesadzone, ale sprawdzenie tego w warunkach bojowych to nie na moje nerwy. Oko w oko z wrogiem z pistoletem Wist w ręku, to musi być emocja.

"Przykłady bubli są wstrząsające - oto jaki sprzęt wojskowy mają nasi żołnierze w Afganistanie, gdzie muszą stawiać czoła uzbrojonym po zęby terrorystom:

* Pistolet Wist na 32 strzały zacina się nawet 28 razy. Wojsko reklamuje go już od 9 lat, ale producent za każdym razem odpowiada to samo: to żołnierze nie umieją z niego strzelać. I - jako chyba jedyny producent broni na świecie - opracował dla tych widać nierozgarniętych naszych wojaków... instrukcję obsługi pistoletu.
* Kabura do Wista jest za ciasna - pistoletu nie można do niej włożyć. Można co prawda wcisnąć na siłę, ale wtedy nie da się go wyjąć.
* Maskujące mundury świecą w nocy w noktowizorze jak silne lampy.
* Sprzęt GPS zasilany jest na prąd 220 V. Pewnie zamawiający taki model systemu nawigacyjnego był przekonany, że w dzikich górach Afganistanu na każdym kroku są w skałach kontakty.
* Kamizelki kuloodporne, które powinny wytrzymać strzał z kałasznikowa ze stu metrów, można przestrzelić byle pistolecikiem.
* Plecaki, które powinny wytrzymać wyjątkowo surowy afgański klimat i wysoką wilgotność, rozpadają się po pierwszym deszczu. Po prostu materiał rozchodzi się na szwach i pęka na zgięciach.
* Buty rozpadły się po dwóch tygodniach użytkowania. Nawet nie zmierzyły się z ostrymi skałami, rozleciały się od chodzenia po piachu.
* Tzw. kancelarie tajne ważą 13 ton i uniemożliwiają ich transport bez specjalistycznego dźwigu.
* Wozy dowodzenia są zbudowane na podwoziu Hummera i są zbyt ciężkie, by mogły wyjechać w nieutwardzony teren. Nie są też opancerzone.
* O paskudnej paście do zębów, niegolących maszynkach do golenia, kurczącej się po praniu bieliźnie już nie mówmy, bo to nie zagraża bezpośrednio życiu naszych żołnierzy, choć utrudnia normalne życie w bazie."

25.05.2007
12:54
smile
[2]

eJay [ Gladiator ]

- Maskujące mundury świecą w nocy w noktowizorze jak silne lampy.
- Sprzęt GPS zasilany jest na prąd 220 V. Pewnie zamawiający taki model systemu nawigacyjnego był przekonany, że w dzikich górach Afganistanu na każdym kroku są w skałach kontakty.


25.05.2007
12:59
smile
[3]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Dobrze, że nasi tam pojechali. Także dlatego, że być może dzięki temu uda się wyeliminować takie usterki. Nie dobrze, że nikt ich nie wyeliminował przed tą misją. Jeszcze gorzej, jeśli w trakcie eliminacji usterek, któryś z naszych żołnierzy zostanie wyeliminowany...

25.05.2007
13:06
smile
[4]

Mazio [ Mr Offtopic ]

* pochwy do szabel są obłe i bez kantów, więc nie daje się nimi otworzyć piwa
* kuchnie polowe diabli wiedzą gdzie
* ktoś zgubił kluczyk do nakręcania wyrzutni dzid przeciwpancernych
* omyłkowo dostarczono im mapy 1:10000 Tłuszcza i okolic
* okazuje się, że chełmy z blachy falistej nie chronią przed upałem
* czy konie mnie słyszą?

25.05.2007
13:10
[5]

T_bone [ Generalleutnant ]

To jeszcze nic, wystarczy poczytać forum NFOW, jak tylko nasi do bazy przyjechali to latryny moździerz rozwalił na dzień dobry. Nasi biegają w amerykańskich mundurach...

25.05.2007
13:19
[6]

Caine [ Książę Amberu ]

daj linka Tbone, bo chętnie poczytam.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.