GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

20.05.2007
16:47
smile
[1]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

Przesłanie Pana Cogito


Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych
strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy
czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
Bądź wierny Idź

***

Uwielbiam poezję Herberta, ubóstwiam jego styl i przesłanie. Ostatnio, czyli dzisiaj, odświeżałem sobie pamięć i trafiłem na jeden z najbardziej znanych Jego wierszy. I przemówił do mnie od tej strony od jakiej nie potrafił przemówić żaden polityk będący zwolennikiem lustracji. Któż by pomyślał, że kilka słów poezji potrafi tak urzeczywistnić problem. A więc Panie i Panowie:

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

20.05.2007
17:56
[2]

ereyty [ Bragiel ]

Też lubię Herberta, ale o czym tu dyskutować?

20.05.2007
17:59
smile
[3]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ja go nawet bardzo lubię i myślę, że przypomnienie niektórym faktycznie się należy.

20.05.2007
18:02
[4]

Deepdelver [ Legend ]

Misiaty --> włos mi się na głowie jeży, zęby zaczynają zgrzytać a dłonie mimowolnie zamykają się w pięści jak widzę, że ktoś próbuje zaprzęgać twórczość Herberta czy Kaczmarskiego w charakterze choinki zapachowej na stosie łajna polskiej polityki.

20.05.2007
18:06
[5]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Polecam:

20.05.2007
19:06
[6]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Deepdelver - poezja jest metaforyczna i akurat ten fragment idealnie pasuje nie do sytuacji a do pewnego stanu rzeczy.

20.05.2007
19:56
smile
[7]

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]

Tak - kochamy poezję. W kilku wersach autor potrafi zawrzeć czasem cale morze istotnych, wartych przemyslenia stwierdzeń... Ot, choćby taki cytat, o ile lepiej brzmi, gdy sie go dopelni:

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

20.05.2007
20:12
[8]

Deepdelver [ Legend ]

Misiaty --> poezja i polityka to dwa nielubiące się światy. Jeśli już ta pierwsza zabiera głos w sprawach doraźnych to raczej jako głos oporu, lament uciśnionych, manifest sprzeciwu, rzucona rękawica. Używanie poezji do usprawiedliwiania poczynań takiej czy innej władzy nie uczyni ich piękniejszymi, za to bardzo przygnębiająco brudzi samą poezję.

20.05.2007
20:15
[9]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Deepdelver - owszem, problemem jest jednak to, że Herbert niejednokrotnie zabierał publicznie głos, dawał upust swym poglądom a wiersze, zwłaszcza te z serii Pan Cogito, pokazują pewne wartości moralne które odnoszą się do konkretnych sytuacji. Poczytaj sobie chociażby Brodskiego a zobaczysz co to znaczy w pełni politycznie zaangażowana piękna poezja.

Co do tych ponoć nielubiących się światów. Poezja przynajmniej od 2000 lat jest elementem krytykującym i uzupełniającym politykę. Za bardzo nie wiem o czym mówisz, chyba, że mówisz o jakiejś poezji typu sonety miłosne.

Herr Pietrus - a po co dopełniać? Samo mówi chyba za siebie wystarczająco głośno.

20.05.2007
20:16
[10]

raper741 [ Legend ]

Lubię Herberta. Nie dawno omawialiśmy jego wiersze. Nie są trudne do zrozumienia.

20.05.2007
20:17
[11]

Vader [ Legend ]

Jak to śpiewał Kaczmarski: (tak apropos tematu Misiatego i słów Deepdelvera)

Zostały jeszcze pieśni. One
Już, chcę czy nie chcę, nie są moje.
Niech cierpią los swój - raz stworzone
Na beznadziejny bój z ustrojem.
Szczezł ustrój, a słowami pieśni
Wciąż okładają się współcześni.

Ja z nimi nic wspólnego nie mam
(To znaczy z ludźmi, nie z pieśniami)
Niech sobie znajdą własny temat
I niech go wyśpiewają sami.
Inaczej zdradzą wielbiciele
Że nie pojęli ze mnie wiele.

20.05.2007
20:22
smile
[12]

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]

Misiaty --> no mówi.
Czy nam nie przeszkadza w porozumieniu się ta wielość dostępnych interpretacji :-)

BTW - zgadzam się z Deepem. Nic dodać, nic ująć.

20.05.2007
20:24
smile
[13]

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]

Vader - A z Kaczmarskim to ponoć była jakaś afera. w jednym z wywiadów córka ujawnila jego plugawe zycie, or something... Ktoś kiedyś opowiadal chyba także, że pisał dla sławy, naduzywal itp ;-) Ach, ta poezja...

20.05.2007
20:30
[14]

Vader [ Legend ]

Herr --> Kobieciarz, pijak i tak dalej. Ot poeta :-)

20.05.2007
20:34
[15]

Deepdelver [ Legend ]

Misiaty --> IMO dzieło w momencie publikacji jest tworem niezależnym od artysty, traci on kontrolę nad jego interpretacją. Tak jak wybitny aktor często bywa prostakiem i słuchanie go budzi niesmak, tak poeta wypowiadający w sposób inny niż językiem sztuki nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Dlatego np. zupełnie nie emocjonuję się biografiami artystów i nie ekscytują mnie ploteczki z ich życia prywatnego.

A sztuka nadworna, "uzupełniająca politykę" prawie zawsze była płaska i pozbawiona głębszych artystycznych walorów. Sztuka to język pasji i buntu, a nie komplementów wobec gospodarza po sutym obiedzie.

20.05.2007
20:38
[16]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Deepdelver - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, jednak nie wiem do czego zmierzasz. Przedstawiłem swój punkt widzenia, nie starając się przekonać do swojej racji nikogo, chciałem tylko pokazać coś, co potrafiło swoją przemową na mnie wpłynąć. Zaraz potem wysłuchuję zaś całych teorii o interpretacji dzieł czy też wierszy które mają wskazywać, że same wiersze do walki politycznej służyć nie mogą bo tracą swoją wymowę. I co z tego? Ot - podzieliłem się refleksją i nic więcej.

20.05.2007
20:45
[17]

Deepdelver [ Legend ]

Po prostu "Przesłanie..." było dla mnie bardzo ważnym wierszem na pewnym etapie mojego życia, a szopkę okołolustracyjną uważam za jedną z najbrudniejszych, najbardziej cynicznych i obłudnych rozgrywek partyjniackich III RP. Dlatego takie zestawienie odbieram z niesmakiem.

20.05.2007
20:48
[18]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Deepdelver - nie wykorzystuję Przesłania... by kogokolwiek do czegokolwiek nakłonić. To zaś, że tak to zostało odebrane - nie jest moją sprawą. Moją sprawą jest tylko to, jak ja ten wiersz interpretuję. To zaś, że Ty masz na to inne zapatrywanie, jest sprawą tylko i wyłącznie Twoją.

20.05.2007
20:50
[19]

Vader [ Legend ]

No, ale tak samo jak Ty się podzieliłeś z nami swoją interpretacją, tak on podzielił swoim zniesmaczeniem. I chwała mu za to :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.