nutkaaa [ Panna B. ]
Co warto przeczytać?
Wakacje się zaczęły, okres lektur szkolnych się skończył i postanowiła wziąć sie za jakąś książkę.
Szukam czegoś z gatunku książek psychologicznych bądź kryminalnych. Absolutnie odpada wszelka fantastyka, sci-fi - po prostu nie trawię tego typu ;] Bardzo podobały mi się pozycje Tomasza Piątka - Bagno albo Kilka nocy poza domem. Również niektóre pozycje Agathy Christie bardzo przyjemnie mi się czytało np. I nie było już nikogo czy Świadek Oskarżenia. Znacie coś może w podobnych klimatach? Bardziej zależałoby mi na jakiś pozycjach z powieści psychologicznych.
Na razie planuję przeczytać Miasto Ślepców - Jose Saramago, Lolitę - Vladimira Nabokova oraz coś z lektur szkolnych, które nie przeczytałam, ale omówiłam na lekcji i wydają mi się ciekawe :) - Dżuma, Zbrodnia i kara.
ronn [ moralizator ]
A kto powiedział, że sf nie może być psychologiczne? Najlepszy przykład to chociażby "Cylinder van Troffa" Zajdla, i to mogę polecić. Można nawet dodać, że sf pozwala na analizę sfer psychicznych człowieka, których nie zawiera literatura "piękna". Potrafi postawić przez oryginalnym i głębokim dylematem moralnym.
nutkaaa [ Panna B. ]
ronn -> Po prostu ciężko mi sie czyta taki typ książek, wole bardziej realistyczne podejście do sytuacji niż wyimaginowaną przestrzeń.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Lolitę - Vladimira Nabokova
To się dopiero cięzko czyta. Zajęło mi chyba z tydzień, ale w końcu zmęczyłem. Cóż, 7 dni straconych, ale obiecałem sobie, że skończę :>
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
SF (i tylko SF) potrafi być bardzo "realną".
Przypominam, że gdyby nie fantaści jak Verne, A.C.Clarke czy nasz Lem, to nie wiadomo, jak daleko śmiali by ingerować w nasze życie naukowcy...
Fantastyka podsuneła wiele pomysłów, dzieki którym zawdzięczamy dzisiejszy rozwój technologiczny. Zresztą robi to cały czas, choć obecnie już nie z taką siłą.
A Tobie Droga Nutko proponuję książkę "Człowiek z Wysokiego Zamku" Philipa K. Dick'a... Zobaczysz, jak cholernie realną w odbiorze potrafi być "nierealna" Fantastyka (zakładając oczywiście, że lubisz się głowić nad książką, co tak naprawdę autor chciał przekazać, a nie czytać dla samego czytania...).
:)
_bubba_ [ Evil Genius ]
Chciałem polecic Zbrodnie i kare i dzume, no ale juz nie musze. :) Ja proponuje jakąś książkę Kurta Vonneguta, wprawdzie są tam elementy SF, ale przedstawione w takim kontekscie, że naprawdę można polecic jego ksiazki nawet osoba ktore za SF nie przepadaja
nutkaaa [ Panna B. ]
Czy tu nikt nie czyta czegoś innego poza SF? ;] Ja naprawde nie mam ochoty na czytanie tego gatunku, nie lubie, nie trawie, nie chce ;]
Paudyn -> kiedyś już zaczęłam czytać Lolitę, ale potem przyszła szkoła i nie miałam czasu żeby ją skończyć :/ I jakoś się z nią nie męczyłam ;] No chyba, że później dopiero zaczyna być pod górkę.
Egzorcysta Kuba -> dla mnie tak :]
Egzorcysta Kuba [ Konsul ]
Juz są wakacje??
Zygi82 [ Chor��y ]
nutkaaa ->Jeżeli chodzi o ksiazki psychologiczne to polecam Siostrę Małgorzaty Saramonowicz
A w kwestii kryminałów to może seria Iana Rankina o inspektorze Rebusie(Ian Rankin jest jednym z bardziej poczytnych autorów w UK.W Polsce książki powinny być dostępne gdyż jakis czas temu kupiłem jego powieśc Kaskady)
kasztaneczuszek [ Legend ]
Egzorcysta Kuba --> dla niektórych* już sie zaczęły :)
*większości tegorocznych maturzystów
od siebie polecam
teraz czytam :)
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
nutkaaa >>> Nie lubimy, bo nie znamy tak naprawdę, a to co poznaliśmy było jakąś szmirą? ;P
Stare SF to przeważnie nie kosmiczne bitwy wielkich statków i dzielni Skywalker'owie w stalowych gatkach i ponętne dziewice w chromowanych majtasach :)
Stara SF (dużo współczesnej zresztą też), to tematy niegdyś drażliwe dla głównego nurtu, a w przypadku dużej części Polskiej SF, igranie z cenzorami (zawsze mieli pobłażliwe oko dla "fantastów") i przykładowo książki wspomnianego Zajdla poruszały jakże wtedy aktualny (lata 70-80) temat totalitaryzmu w zniewolonycm społeczeństwie lub jednostek walczących z owym totalitaryzmem...
Zdziwiłabyś się z pewnością, jak niewiele pozostaje SF w książkach o tej "tematyce", a na pierwszy plan wysuwają się dylematy moralne bohaterów postawionych w najcięższych sytuacjach.
Jak będę miał mozliwość, zeskanuję Tobie jedno z opowiadań zamieszczonych kilka lat temu w jednym z numerów Nowej Fantastyki, Jeśli zdecydujesz się je przeczytać i się niewzruszysz przy tym, to będę mógł z całą pewnością stwierdzić, iż jesteś kobieta bez serca ;P
Dla tych którzy czytali, chodzi mi o wstrząsający i niezwykle przejmujący "Niezdobyty Kraj" Geoff'a Ryman'a. Ta praktycznie "mikropowieść" jest swoistym pomnikiem autora dla mieszkańców Tajlandii, żyjących w czasach reżimu Pol Pota. Niesamowicie wstrząsająca, smutna i nie rzadko brutalna opowieść o gnębionym wojną narodzie opowiedziana "oczami" dziewczynki (a później kobiety), która "miała władzę nad liczbami".
Przeczytanie tej pozycji z pewnością poruszy duszę chyba każdej osoby...
nutkaaa [ Panna B. ]
meryphillia -> oj żebyś się nie przeliczył ;] jestem naprawde oporna :)
Joshua1990 [ Konsul ]
A ja polecam Ojca Chrzestnego :) Może nie kryminał, ale... najlepsza książka jaką czytałem :)
Loczek [ El Loco Boracho ]
Polecam Ślepe Tory (Trainspotting) - film mimo że genialny, książce nie dorównuje :)
pooh_5 [ Konsul ]
@up
Ojciec Chrzestny to ani powieść kryminalna ani psychologiczna... ale faktem jest, że to świetna książka.
crac@ [ WBA ]
"Kamienie na Szaniec" Aleksandra Kamińskiego ale nie jest to książka z gatunku który lubisz mimo to polecam
nutkaaa [ Panna B. ]
Trainspotting oglądałam - genialny ;] nie wiedziałam, że książka też takowa jest :)
Kamienie na Szaniec czytałam w gimnazjum :)
mr. Spark [ ]
Ja polece to samo co meryphillia, książki P. K. Dicka sa naprawde dobre. Oprócz "Człowieka z wysokiego zamku" warto przeczytać "Trzy stygmaty Palmera Eldrichta" i "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?" :)
Deser [ neurodeser ]
Paragraf 22 - Hellera, swiat wyglada potem jakoś inaczej :)
Powieść Hellera to utrzymana w konwencji czarnej groteski historia grupy amerykańskich lotników odbywających w czasie ostatniej wojny loty bojowe nad zajętymi przez Niemców obszarami Włoch. Walcząc z absurdem wojskowej biurokracji i kazuistyki, symbolizowanej przez tytułowy "paragraf 22", bohaterowie najzwyczajniej w świecie usiłują ocalić swoje życie. Dziwactwa, a nawet szaleństwo ludzi nieustannie zagrożonych śmiercią okazują się działaniami całkowicie racjonalnymi w zetknięciu z szaleństwem wojskowej machiny.
"Mag" Fowlesa "nic z fantastyką nie ma wspólnego, chyba, ze cała książkę dziejacą sie na greckiej wysepce weźmiemy za fantastyke, bo w końcu autor to wymyslił)
"Powieść o fabule obfitującej w niezwykłe zwroty akcji i zaskakujące rozwiązania, należy do arcydzieł literatury współczesnej. Bohater książki, młody Anglik Nicholas Urfe, przyjmuje stanowisko nauczyciela na pewnej greckiej wyspie, gdzie zaprzyjaźnia się z właścicielem najwspanialszej posiadłości. Przyjaźń z milionerem wprowadzi młodzieńca w świat prawdziwego koszmaru. Z każdym dniem rzeczywistość i fantazje coraz bardziej się mieszają, a Urfe staje się nieświadomym aktorem prywatnego teatru bogacza - styka się ze śmiercią, seksem i straszliwą przemocą. Powoli, desperacko zaczyna walczyć o zachowanie zdrowia psychicznego i... życia. Akcji, stanowiącej prawdziwy labirynt zdarzeń, towarzyszą kulturowe szarady i zagadki, a sama powieść prowokuje do zastanowienia się nad iluzorycznością otaczającego nas świata i funkcjonujących w nim zasad moralnych. Symbolika powieści - pełna aluzji literackich - potwierdza przyznanie przez Fowlesa autorowi dzieła literackiego statusu "maga"
"Gdy oslica ujrzała anioła" - Nick Cave - jak ktoś lubi naprawdę bagienny klimat i doła na dwa tygodnie
Ta niezwykła książka jest porównywana do Stu lat samotności Marqueza i do Malowanego ptaka Kosińskiego. Skojarzenia z Biblią narzucają się same. I trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkie te analogie są jak najbardziej zamierzone. Cave ozdabia swoją opowieść cytatami, których treścią życia są podłe żądze. Świat, który oglądamy, to świat okrutny i mroczny. Jest w nim miejsce na miłość, klątwę, zemstę i przede wszystkim - śmierć, tę najdoskonalszą wybawicielkę grzeszników.
w o y t e k [ Gavroche ]
Skoro podobała Ci sie "Zbrodnia i kara" to idź tym tropem. Największe pisarstwo było w XIX w, to co jest teraz trudno nawet porównywać.
Polecam "Braci Karamazow" - tego samego autora.
A gdybys chciała cos lżejszego i bardziej do zycia zblizonego, to niezastąpiony jest mój ulubiony - Balzac. Polecam na początek: Gobsecka, Kuzynkę Bietkę, Wielkiego człowieka z prowincji w Paryżu (najlepsza, druga część "Straconych Złudzeń").
A zostając we Francji: wspaniałego, poetycznego Wiktora Hugo: zacząć mozna od wzruszającej Katedry NMP, by przejść do Nędzników - wspaniałej epopeji czsów ponapoleońskich.
Generalnie polecam kierunek: wiek XIX !:)
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
nutkaaa >>> W "Niezdobytym Kraju" SF jest tylko tłem i tak mało uderzającym w oczy. Najbardziej liczy się historia dziewczynki, Kobiety i ludzi dookoła niej...
BTW: Przypomniała mi sie jszcze jedna pozycja z Nowej Fantastyki (wygrzebałem właśnie trochę starszych numerów).
"Szkoła" Jacka Dukaja.
Jeden z najbardziej "gwałcących" psychikę tekstów, jaki był niegdyś zamieszczony w Polskiej prasie literackiej... Kto czytał, ten wie dlaczego :)
pani_jola [ Generaďż˝ ]
Kobietom podoba sie Filpiak Izabela. Czytalem jej "Absolutna amnezje" i pod wzgledem formy przyznam, ze jest oryginalna. Ze wspolczesnych moge jeszcze Huelle Pawla, ostatnio wydal nowa ksiazke, ale radze zaczac od "Weisera Dawidka", a dopiero potem siegac po reszte. Moze jeszcze Stasiuk, bedzie odpowiedni?
Zgodze sie z przedmowcami i zapraszam do fantastyki. Dick jest dobry na poczatek, ja sam zaczalem przygode z SF od niego-Kosmiczne marionetki, ktore z kosmosem nie maja wiele wspolnego-przypominaja troche film "13 pietro". No, ale jak nie lubisz nie bede naciskal.
Yo5H [ Jackpot! ]
ja ostatnio czytalem thriller psychologiczny "Cień"/"Shadowman" autorstwa Cody McFadyen. Podobno to "najbrutalniejszy kryminal w historii". Jesli tak, to slabe te wszystkie kryminaly ;P Ale ksiazka moze byc !
Zygi82 [ Chor��y ]
Co do Philipa K.Dicka to mogę polecic Valis.
Deser-> Paragraf 22 jest znakomity.Właśnie skończyłem czytać w oryginale.
Twój post przypomniał mi ponadto o Malowanym Ptaku Kosińskiego.Uważam ze jest to kolejna pozycja warta przeczytania.
Deser [ neurodeser ]
woytek - bardzo nie lubię stwierdzeń, ze coś było, jest najlepsze, a cała reszta to...
Zwyczajnie jest to nieuczciwe. Pisarstwo nie było najlepsze w XiX wieku, tak samo jak nie było najlepsze w moim ulubionym sredniowieczu, zwłaszcza jesli miałes okazję czytac minstreli z Prowansji za czasów gdy kultura albigensów opanowała całe południe Francji.
Syzyfowe Prace najlepsze?
PaWeLoS [ Admiral ]
meryphillia---> A czy ja też mógłbym dostać skany obu tekstów? :)
Ziomuś15 [ Konsul ]
,,Życie po życiu" Ciekawa książka opowiadająca historie ludzi którzy przeszli stan śmierci klinicznej.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Locus solus - Raymond Roussel
karollus [ parek v rohliku ]
szymon_majewski [ Senator ]
Ja ostatnio czytam "Regulatorów" S. Kinga i bardzo mnie to wciagnelo, choc to nie kryminal tylko horror
w o y t e k [ Gavroche ]
Deser-----> pytanie było o gusta. Czyli - jak mawiają filozofowie - subiektywną wartość estetyczną.
Mój sąd nie pretenduje do absolutnego, bo absolutnym być nie może :)
Mówiąc "najlepsze" miałem oczywiście na myśli "najlepsze dla mnie". To akurat moge stwierdzic uczciwie z całą pewnością ;)
A "syzyfowe prace" na pewno nie były najlepsze. Numer jeden w tej kategorii to "Popioły"
Misio-Jedi [ Legend ]
Jak ma byc cos psychologicznego to moze Fight Club ?
(film dobry, ksiazka jeszcze lepsza)
Deser [ neurodeser ]
woytek - no to się dogadaliśmy :)
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
PaWeLoS Skan "Szkoły" mogę podesłać Tobie jutro dopiero, a z "Niezdobytym Krajem" narazie są problemy, bo nie mogę rzeczonego numeru NF znależć w moim pokoiku ;P
Jake [ R.I.P. ]
Czyżby nikt słowem nie wspomniał o Pratchett'cie? Oczywiście fantastyka więc nie dla nutkiii ale mimo wszystko, polecam :P
twostupiddogs [ Senator ]
A może coś Krajewskiego. Łatwe, miłe i przyjemne. Idealne na wakacje.
kamyk_samuraj [ Senator ]
Ja ostatnio przeczytalem zbiorek opowiadan Jacka Piekary "Świat jest pełen chętnych suk" - bardzo ciekawa lektura - znajdziesz tutaj i trochę psychologii, i opowiadanie bardziej kryminalne, opowiadania realistyczne, jak i podpadające pod s-f/fantasy. Ogolnie - mila lektura na rozruszanie ociezalego umyslu na dwa-trzy wieczory.
Ktos juz zaproponowal tutaj Ojca Chrzestnego - toz to wstyd, by nie przeczytac tej ksiazki. Niestety, to takze lektura na trzy dni. Po prostu bardzo wciaga i nie czyta sie jej a wchlania.
Dalej bylo juz o Dicku - ja takze potwierdze - swietna literatura a zarazem przemyslenia na temat egzystencji czlowieka we wszechswiecie. Naprawde warto po nia siegnac.
No i Pratchett - wszystko ze "Świata Dysku". Ta pozycja swoim humorem mnie rozbraja. A zarazem sklania do myslenia, bo z pozoru zupelnie irracjonalne postacie i wydarzenia po dluzszej chwili wydaja sie dziwnie znajome.
Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]
Władca Much.
B. inteligentna, mocna i dająca do myślenia książka. Z przesłaniem, polecam.
dudek101 [ redneck ]
podpisuje sie pod ronn'em - zajdel jest godny polecenia, na pierwszy rzut oka pisal on fantastyke, ale faktycznie klimat sf to sposob zajdla na obejscie komunistycznej cenzury
z 'nie sf' polecam toma clancy'ego (cokolwiek poza cyklem netforce)
PaWeLoS [ Admiral ]
meryphillia---> "Szkołe" już mam, ale jak znajdziesz "Niezdobyty Kraj" to daj znać :)
Link dla zainteresowanych:
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
PaWeLoS >>> Jak nie znasz, to z tamtej strony polecam jeszcze: "IACTE", "Czarne Oceany", "Ruch Generała" i "Serce Mroku" :)
EDIT: Cholerka... Dukaja, to praktycznie wszystko polecam ;P
Regis [ ]
Zajdel to nie s-f, tylko 'political-fiction' osadzone w nieco s-f'owej scenerii. O tym, ze warto go przeczytac nawet jak sie nie lubi s-f niech swiadczy fakt, ze moja mama ktora od wielu lat nie czyta nic procz kryminalow, sensacji i ksiazek obyczajowych, a na slowa 'science-fiction' reaguje wrecz alergicznie, przeczytala 'Limes Inferior' Zajdla i bardzo jej sie podobalo. Dlatego mimo Twoich oporow, nutko, raz jeszcze zachece do siegniecia po Zajdla.
bialy kot [ FLCL ]
Slaba mam pamiec do ksiazek, ale przy kazdym takim watku przypominaja mi sie zawsze 3 zelazne pozycje: "Mistrz i Malgorzata", "Inne Piesni" i "Wilk Stepowy".
Yos_sarian [ Washington Irving ]
coz jest paragraf 22 i reszta ksiazek, wybor jest oczywisty
xanat0s [ Wind of Change ]
Ooo, "Wilk stepowy" dla kogoś kto szuka książek psychologicznych to świetny pomysł - jedna z najlepszych i najmądrzejszych książek jakie czytałem (rzekłbym nawet, że najmądrzejsza), a czytałem ich sporo. Książka napisana jest świetnie, główny bohater świetnie skonstruowany, a przemyślenia są naprawdę pierwsza klasa. Polecam z całego serca!
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Yos_sarian >>> "Yos_sarian", "Paragraf 22"... cholerka już kiedyś jakoś kojarzyłem Cię ze słynnym w co poniektórych kregach tym Yoss'ą :)
Mylę się, czy mam rację?
cioruss [ oko cyklopa ]
nutkaaa -> Marquez, sto lat samotnosci. czysta magia zycia.
polecany Dostojewski to klasa nie do pobicia, ale ciezki i trudny, moze zniechecic czytany za wczesnie. za Maga Fowles'a tez nie bralbym sie w Twoim wieku, ale Kochanice.. juz powinnas lyknac z przyjemoscia.
Misio-Jedi -> nie moge sie zgodzic z Toba, FC jako ksiazka wypada slabo, dopiero scenarzysta wyciagnal co najlepsze i wyszedl genialy film.
ag. [ Pretorianin ]
Michail Bulhakow - Mistrz i Malgorzata.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Wchodzę do wątku, myślę - nie będę polecał klasyki. Ale czytam, prawie każdy wyjeżdża z Hellerami , Bułhakowami, to ja też pojadę niedościgłą klasyką.
Charles Bukowski.
Choćby "Listonosz".
Cieniutkie, więc nawet jak się nie spodoba (w co nie wierzę), to nie ma strachu.
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
William Golding - Władca Much.
Opowiada o samolocie pelnym dzieci rozbitym na jakiejs wyspie. Chlopcy poczatkowo probuja tworzyc zorganizowane spoleczenstwo, ale staczaja sie nizej i nizej po ewolucyjnej drabinie spoleczenstw. Kiedy nadchodzi ratunek tylko jeden z nich jest w stanie powrocic do cywilizacji - reszta to prymitywne zwierzeta.
Polecam, bardzo swietna ksiazka i nie ma nic wspolnego z roznymi pierdolami, ktore ta sa nazywane tym tytulem.
Taikun44 [ NDSL ]
Może Jądro Ciemności - Josepha Conrada ... ciężko to się czyta ale warto :)
ew.
Małą Apokalipse - Tadeusza Konwickiego
Loczek [ El Loco Boracho ]
Taikun: zgadzam sie... Wprawdzie miałem to jako lekture, ale była to jedna z niewielu która mnie strasznie wciągneła.
Nutkaaa: jesli podobał Ci sie film to książką będziesz zachwycona (genialny język)... I sporo sie różni od filmu (zwłaszcza zakończenie), więc nie będziesz sie nudzić.
nutkaaa [ Panna B. ]
Dziękuję za wszelkie propozycję :)
Taikun44 -> Jądro Ciemności czytałam jako lekturę szkolną ;]
No to jak na razie skieruję się po Władcę Much, Trainspotting i Siostrę :)