promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Wyciąć drzewa przy drodze?
Ja jestem stanowczo za ograniczeniem ich ilości i należałoiby takiże utworzyć szerokie pobocza. Trafi się czasem jakis kretyn co wyprzedza "na czołówke" kolumne pojazdów i po zawodach. A jakie jest zdanie innych kierowców-GOLowiczów?
jezek [ Konsul ]
Jestem całkowicie ZA i popieram
wornock [ Generaďż˝ ]
Im więcej drzew tym czystsze środowisko. Ja jestem za nie wycinaniem drzew. Kierowcy niech się nauczą jeździć normalnie to nie będzie zderzeń z pobocznymi drzewami.
Loczek [ El Loco Boracho ]
"Wytniemy drzewa i wytniemy lasy
Niech spi*****ja zielone ku***y!
Nastaną wreszcie nowe lepsze czasy
Będą igrzyska, nie zabraknie chleba
jedna rzecz której nam do szczęścia trzeba
to autostrada do samego nieba!"
Piosenka z zeszłego wieku a jak aktualna :)
Generalnie - przy autostradach, drogach ekspresowych niech wycinają, ale kiedy zaczniemy wycinać drzewa nawet przy lokalnych drogach, gdzie ograniczenie do prędkości jest powiedzmy 60-70 km/h to niedługo w ogole ich nie będzie.
Jestem bardziej za "wycinaniem" kierowców bez wyobraźni.
Deepdelver [ Legend ]
Jakbym w zimie jeździł pługiem a na jesień bojerem, to może bym i był za wycięciem drzew.
Wolałbym wyciąć niedzielnych kierowców.
Devilyn [ Pretorianin ]
To nie drzewa są winne tylko kierowcy i ich głupota. Całkowicie Nie wycinaniu drzew.
Azzie [ bonobo ]
Drzewa przy drogach spelniaja jeszcze wiele bardzo pozytecznych funkcji oprocz pozbawiania zycia debili...
Vader [ Legend ]
W barierkę też można uderzyć, albo w budkę telefoniczną, czy przystanek. Wyciąc to wszystko!
techi [ Kami ]
jezek [ Konsul ] https://www.gry-online.pl/
Jestem całkowicie ZA i popieram
To już wprowadzili prawo jazdy od 15 roku życia?:D
marszym [ Senator ]
Ogólnie jestem na "nie", ale zgodziłbym się na ich wycięcie ale pod jednym warunkiem: gdzieś indziej muszą zasadzić nowe drzewa! Bezpieczeństwo na drodze jest ważne, ale nie należy zapominać ze wycinając drzewa, które nam się po prostu nie podobają/przeszkadzają (niepotrzebne skreślić) szkodzimy własnemu środowisku a to w konsekwencji może doprowadzić do jeszcze większej katastrofy niż ginący na drogach ludzie.
Niestety jest to przykrą prawdą ale nie da się "wyciąć" drogowych idiotów. Poza tym sami nie giną na drzewach - czasem przez nich umierają zupełnie niewinni ludzie.
Azzie [ bonobo ]
A co z pieszymi? idioci laza po poboczach i jak sie w nich wjedzie to lakier mozna zniszczyc! Wyciac pieszych! Wyciac latarnie i znaki! I rowy tez wyciac!
A tak wogole to zamrozic i wykruszyc :)
RockyX [ Konsul ]
Po co wycinać drzewa? Jestem w stu procentach PRZECIW!
jezek [ Konsul ]
techi-------> nie, ale zauwaz iż w samochodzie przebywa nietylko kierwoa ktory niechcialby się zatrzymac na drzewie ale też i pasażer :/ twoj psot bez komentarza
wornock [ Generaďż˝ ]
Jadąc normalnie na pewno się nie zatrzyma na drzewie.
Narmo [ 42 ]
A ja nienawidzę dróg, gdzie nie ma "tunelu" z drzew. Zwłaszcza latem i jak spadnie spory śnieg. W lecie dają cień i poprawiają widoczność (słońce nie razi) a zimą dzięki nim mniej śniegu jest zawiewanych z okolicznych pól i innych pustych przestrzeni.
Wyciac latarnie i znaki!
A gdzie będą stały panie "utwardzające pobocza"? ;)
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
Azzie ---> Ludzie ktorzy zgineli w kolizjach z przybocznymi dzrewami to debile ? żal.pl
ronn [ moralizator ]
Jest tylko jedno wyjście : zamrozić i wykruszyć!
marszym [ Senator ]
Victor --> gdyby jeździli jak normalni ludzie to by nie ginęli.
Azzie [ bonobo ]
Victor: Przeczytaj artykul od ktorego zaczela sie dyskusja.
Gandalf [ Wizard ]
nie, ale zauwaz iż w samochodzie przebywa nietylko kierwoa ktory niechcialby się zatrzymac na drzewie ale też i pasażer :/ twoj psot bez komentarza
Ale wtedy to pretensje do kierowcy-debila, a nie do drzewa rosnącego na poboczu.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Zmienicie zdanie jak jadąc przepisowo zobaczycie przed sobą samochód pędzący prosto na was. Wyłania się zza wzniesienia, więc nie ma szans na zatrzymanie się. Trzeba uciekać na pobocze...
Czy wy naprawde jesteście tacy pewni, że skoro wy dobrze jeździce to jesteście bezpieczni na drodze??
Dlaczego te drzewa wogóe są przy drodze? Nie mogłyby być troche dalej? W stanach na stepie to mają wogóle kozacko:)
mons [ FLCL ]
Zostawcie drzewa w spokoju, po co niszczyć Polskę?
Azzie [ bonobo ]
promilus1: No i wlasnie dla takich debili rosna przy drodze drzewa :) Jakby ich nie bylo to i debili byloby wiecej :)
Bajt [ Ariakan ]
Lol, co za idiotyzm. To niby wina drzew, ze dwaj pijani kolesie przywalili w nie samochodem? Przeciez mogli uderzyc w cokolwiek? Na przyklad w samochod jadacy z naprzeciwka. Aha, poboczne rowy tez wytnijmy! Samochod moze w nie wpasc i bedzie tragedia.
promilus1 --> W takim razie trzeba tez usunac barierki przy niektorych drogach, bo tez nie da rady zjechac na pobocze.
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
Rzeczywiście w przypadku z tego artykułu to wina glupoty kierowcy. Ja jestem za wycięciem drzew ale nie wszystkich, tylko tych ktore rosną zbyt blisko jezdni i są zagrożeniem. W pewnych sytuacjach kierowca jest zmuszony odbić na pobocze, lub kiedy samochod wpada w poslizg i spotyka sie z drzewem rosnącym 0,5m od jezdni. Prawie wszędzie w tej sprawie ludzie dzielą się na dwa obozy - wyciąć i nie wycinać, a najlepsze rozwiązanie jak zwykle leży pośrodku.
ZeTkA [ ]
jesli chodzi o wycinanie drzew jestem przeciwna. Aczkolwiek sa pewne sytuacje gdzie dopuszczam takowa mysl do siebie ;) Czasem gdy drzewa sa stare i groza "zawaleniem" to ok.
Ale jak juz tu niektorzy celnie napisali jestem za wycinaniem debilnych kierowcow a nie drzew.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
W takim razie trzeba tez usunac barierki przy niektorych drogach, bo tez nie da rady zjechac na pobocze.
Tam gdzie są barierki nie ma pobocza, a najczęściej stromy rów.
Co do słupów to też zbyt często widze znak "uwaga słuby w poboczu". Aby oświetlic doge to wcaale nie muszą na niej stać.
frer [ God of Death ]
Jak ktoś jedzie ponad 100 na drodze z ograniczeniem i walnie w drzewo zabijając się to nie ma w tym nic złego. Tylko spadnie średnia ludzkiej głupoty.
Bajt [ Ariakan ]
Tam gdzie są barierki nie ma pobocza, a najczęściej stromy rów.
No wlasnie, wiec co za roznica czy barierka, row czy drzewa, skoro na pobocze nie uciekniesz?
To a propos tego co napisales wczesniej:
Zmienicie zdanie jak jadąc przepisowo zobaczycie przed sobą samochód pędzący prosto na was. Wyłania się zza wzniesienia, więc nie ma szans na zatrzymanie się. Trzeba uciekać na pobocze...
Squall [ Pretorianin ]
Sory ale to nie drzewa wjezdzaja na samochody... Kretynski pomysl z tym wycinaniem drzew (a dzieki nim podroz w upalne dni jest o wiele przyjemniejsza, a w zimie ulice sa mniej zasniezone).
To nie drzewa sa winne wypadkom ale konkretny brak wyobrazni kierowcow siegajacy miana debilizmu, idioztyzmu itd. itp.
Popatrzcie gdzie zdarza sie najwiecej wypadkow - proste, szerokie, niezadrzewione odcinki drogi. Ostatnio w mojej okolicy mial miejsce wypadek wlasnei na takiej drodze, a z 4 osob jadacych osobowka nie bylo co zbierac (policja nie wiedziala ktora konczyna jest ktorej osoby). Duzo jezdze i az mi sie smiac chce z idiotow ktorzy wyprzedzaja sznur grzecznie jadacych samochodow, gdy nie ma warunkow do wyprzedzania ani takiej potrzeby bo wyprzedzi conajwyzej ze 3 samochody i dalej bedzie sie wlokl w korku do samego miasta, a stwarza zagrozenie (jak zabije siebie to niech mu bedzie jeden idiota mniej ale niech przynajmnij nie zrobi krzywdy innym)
Jedynie rozwaga moze zapewnic nam i innym bezpieczenstwo na drodze, bo jezeli ktos tego nie ma to nic mu nie pomoze.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
No wlasnie, wiec co za roznica czy barierka, row czy drzewa, skoro na pobocze nie uciekniesz?
Taka różnica, że drzewa często są posadzone na płaskim terenie tuz przy drodze. Jakby je wyciąć to byłyby wieksze szanse na przezycie. Nawet jeśli jest rów to nie zawsze głęboki.
Nie jestem za wycięciem każdego drzewa przy drodze, ale tych stwarzających niebezpieczeństwo np. wszędzie po wewnętrznej stronie zakrętu. Ku mojej radości w okolicy drogowcy wycieli już drzewa w takich miejscach.
Squall---> Ograniczone zaufanie do innych kierowców to podstawa.
Prof. Lupin [ Konsul ]
A po co wycinać cokolwiek?!
stanson [ Szeryf ]
Mam wrażenie, że w tym artykule autor sugeruje, iż to drzewo zaatakowało samochód i dlatego należy je wyciąć.
Co za kretynizm...
Azzie [ bonobo ]
Chcialbym zauwazyc ze to pisala autorka, a nie autor ;> Co wiele tlumaczy...
jezek [ Konsul ]
taaak, post nr 32 a raczej fotka w tym poscie odpowiada na wszystkie pytania ;)
Dark Elf [ Konsul ]
to i ja dorzuce swoje trzy grosze...
PROSILBYM O PRZECZYTANIE.
jak widze wielka rzesza uzytkownikow forum nie potrafi zrozumiec, ze czasem zdarza sie ludziom ginac wlasnie na tych drzewach NIE ZE SWOJEJ WINY. Wyobraz sobie sytuacje , ktos wyprzedza w bardzo niebezpieczny sposob , na trzeciego. Jedzie prosto na Ciebie - nie masz gdzie uciec samochodem a wiadomo ze jesli pojedziesz prosto to w Ciebie udezy. Jestes niewinny i co z tego ? Prawda, moze zgiuniesz przez debilnego kierowce. Ale gdyby przy drodze zalozmy nie bylo drzewa - masz duza szanse na przezycie .....
Nie moge zrozumiec postow typu ; trzeba zlikwidowac nie drzewa ale debili na drogach.
Faktycznie , zloty srodek.
To teraz powiedz mi trogi einsteinie jak to chcesz zrobic?
Rozsadek na drodze jest oczywiscie najwazniejszy. Ale pamietaj ze w wypadku samochodywm zazwyczaj uczestnicza 2 SAMOCHODY. I ZAZWYCZAJ TYLKO JEDEN Z NICH JEST SPRAWCA, DRUGI OFIARA.
btw. tak zeby uruchomic niektorym wyobraznie. Nawet na drodze na ktorej jest ograniczenie do 70 km/h skutek zderzenia moze byc tragiczny. Wektory sumuja sie , 70+70 = 140 .
(hipotetycznie zakladam ze ktos nie zdazy wychamowac. a nawet jak zdazy sila i tak bedzie BARDZO duza )
Wiele nie zostanie ani z jednego ani z drugiego samochodu.
Prof. Lupin [ Konsul ]
inni kierowcy mogą tego nie wiedzieć, ja już wiem, że jeśli bede musiał wybierać samochód z przeciwka a drzewo to wybiore drzewo tylko jeśli tym samochodem bedzie tir.
Bo zawsze lepiej w samochód niż w drzewo, które ma straszną trudnośc w pochłanianiu siły uderzenia.
Ale to tak poza tematem raczej.
A co do tematu to istotnie za dużo u nas drzew przy drodze, a już na pewno są za blisko, ba czasem pobocza nie ma prawie w ogóle co jest nie do przyjęcia i bardzo niebezpiecznym faktem. Często w Niemczech czy Holandii widuje ciekawe na to rozwiązanie ale nas raczej nie stać a mianowicie jak już jest przy drodze dużo niebezpiecznych drzew to każde otoczone jest barierką odpowiednio tak aby wyrzucić samochód na bok lub przynajmniej pochłonąc wiekszość siły uderzenia zanim auto doleci do drzewa.
Ale o czym my tu mówimy, to jest Polska, tu nawet w szpitalu nie dbają o obywatela a co dopiero dbać o jego bezpieczeństwo na drodze.
Narmo [ 42 ]
Załącznik 2. Arkusz "Zał 9"
Kilka statystyk dotyczących tematu (z 2004 roku)
Apach [ Konsul ]
Gdyby były drzewa na ulicy na której jechał mój ojciec kilka dni temu, to nie uciekłby przed lecącym na niego autem...
Lucky_ [ god ]
Debili na drodze nie da sie zlikwidowac, ale drzewa przy drogach da. Po co zwiekszac smiertlenosc na drogach? I tak jest juz bardzo duza. Dla niektorych, takich jak Azzie drzewo jest wazniejsze niz zycie czlowieka, moze niektorzy juz tak maja.
Misiak [ Pluszak ]
Jestem za rozbudowywaniu poboczu, dużym, przeciw wycinaniu drzew koło nich.
Chociaż wycinanie drzew z pobocz amziejsza ilośc zgonów
Regis [ ]
Nie koniecznie jestem za wycinka drzew, ale drogi powinny byc budowane z 'glowa' uwazam ze przynajmniej 20-30m od drogi nie powinno byc zadnych przeszkod, zeby w razie czego moc ratowac sie ucieczka na pobocze - po to takze ono jest (jak sie np. trafi jakis wariat ktory wyporzedza pomimo ze z przeciwka jada inne auto w odleglosci kilkudziesieciu metrow - gdzies trzeba przed takim szalencem sie usunac). Dlatego przede wszystkim uwazam, ze nalezy pamietac o tym przy budowie nowych drog, a w przypadku tych juz uzywanych drzewa nalezy wyciac tam, gdzie wedle statystyk jest najwiecej wypadkow - moze chociaz czesc z nich nie konczyla by sie tragicznie, jesli kierowca mialby wiekszy wybor niz: ciezarowka albo drzewo...
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Jestem przeciwny.
Upiększają krajobraz, chronią od wiatru, śniegu. A na wypadki to trzeba polepszyć umięjętności i zmienić mentalność kierowców.
Np. w Niemczech sadzą nowe drzewa przy drogach, a nie wycinają.
Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]
trzeba polepszyć umięjętności i zmienić mentalność kierowców
Nie wziąłeś pod uwagę tego, że co innego przypieprzyć nową Laguną w barierkę energochłonną, a co innego przywalić 20-letnim Golfem w drzewo.
Ponadto zmorą jest stan dróg.
Czy w takich Niemczech mentalność ludzi za kierownicą jest inna?
Hmm
D3O [ Konsul ]
Tak, trzeba przyznać że drzewa(najlepiej z obu stron) przy drodze wyglądają pieknie i zapewniaja cień.
Jednak widze, że większość(sądząc po postach) nie ma wyobraźni. Czy wy naprawdę uważacie że w wypadkach z drzewami giną tylko CI ŹLI ?
Niedawno miałem taką sytuację(co prawda ja nie byłem kierwcą tylko mój brat). Jechaliśmy spokojnie, przepisowo, nie przekraczajac dozwolonej prędkości. W pewnym miejscu był zakręt. Nagle z owego zakrętu zauważyliśmy pędzącego Citroena Berlingo(oczywiście wyprzedzał). Brat ledwo zdążył wjechać na BARDZO małe pobocze(praktycznie 1 m. szerokości, obok drzewa), o mały włos lusterka nie "zgubiliśmy". I teraz pytanie - co by było gdyby te drzewa były bliżej?
A już najlepszy post jest człowieka który napisał że wybrałby samochód niż drzewo(nie chce mi się sprawdzać kto to napisał). Tekst do niego: stary, albo jesteś DOSKONAŁYM kierowcą albo nie masz w ogóle prawa jazdy. Człowiek w sytuacji w której widzi pędzący na niego pojazd nie zastanawia się i próbóje uciekać na pobocze. Zazwyczaj czas na reakcję nie przekracza kilku sekund, ale gwarantuje ci że to za mało aby wybrać "drzewo czy ten pojazd".
Ogólnie wg. mnie najlepszym rozwiazaniem byłoby wycięcie drzew przy tych drogach, które powstawały za czasów kiedy w Polsce było MAŁO samochodów :) Tak, wiem - większość.
A tak na poważnie - należy ustalić jakieś rozsądne przepisy nt. drzew przy drogach i wprowadzić jakieś ograniczenia np. najbliższe drzewo może stać w odległości 30 metrów.
Deepdelver [ Legend ]
D3O --> problemem nie są drzewa, tylko notoryczne i powszechne przekraczanie dozwolonej prędkości oraz brawura na drodze nie poparta umiejętnościami. Nikt nikogo za karę do samochodu nie sadza, niedługo rowerzyści zaczną domagać się usuwania z miast latarni i znaków drogowych, a piesi schodów i ulic.
kiowas [ Legend ]
ZA
Igierr [ Gwynbleidd ]
popieram! z własnego doświadczenia wiem że te drzewa były głupotą
D3O [ Konsul ]
@Deepdelver
Owszem, masz rację ale czy naprawdę muszą ginąć niewinni na drzewach bo "cfaniakowi" się śpieszy więc wyprzedza? Oglądam regularnie takie programy jak Drogówka, Uwaga Pirat(polecam) i Karambol(niestety już nie nadają). Tam jest pięknie pokazne wszystko - policja zatrzyma kolesia który na drodze z ograniczeniem do 60km/h jedzie 150 i co? Koleś może i przyjmie mandat(punkciki też) ale to nic nie da. Następnego dnia może zabić człowieka(ale to już temat na inną rozmowę). Przy obecnej mentalności polskich kierowców - szczególnie młodych(karierowiczów :) nic nie można zrobić oprócz wycięcia drzew. Taka jest smutna prawda. Możemy powiedzieć: to zwiększymy kary za niedozwoloną jazdę - i to też nic nie da bo problem leży w nauczaniu(może w instruktorach?). Za dużo prawek jest dzisiaj wydawanych :)
Jechałem ostatnio z ojecem, i uczący się kierowca przed nami pięknie na czerwonym świetle przemknął, ot co.
Może powinniśmy pokazywać przyszłym kierowcom pewną stronę ze zdjęciami ofiar wypadków - to by zadziałało(mam linka, ale go nie wkleje nawet do spoilera. Czegoś takiego nigdy nie widziałem...)
Deepdelver [ Legend ]
D3O --> ale na tej samej zasadzie możesz wycofać ze sprzedaży noże, bo przecież taki wariat wyskoczy i dziabnie kogoś w plecy, a dlaczego niewinny człowiek ma cierpieć. No i wszystkie stacje benzynowe lokować należy z dala od miast. Niestety, życie jest obciążone pewnym ryzykiem i trudno wymagać żeby cały świat nam się kłaniał w pas. Jeśli jesteś gotów z własnej kieszeni dopłacać za trzykrotnie wzmożone odśnieżanie, ciągłe łatanie pływającego asfaltu i zalesianie kompensacyjne, to możemy pomysł wycięcia drzew rozważać. Bo jeśli nie, to jest to po prostu postawa roszczeniowa. :P
Niestety, to jest obraz dzisiejszego świata - inni mają rzucić palenie, płodzić dzieci, trzymać się z dala od mojego zawodu, ubierać się stosownie i wycinać drzewa, bo tak mi akurat pasuje. Ciebie bolą drzewa przy drogach, kogo innego boli stacja benzynowa przy domu, która mu może przy odrobinie pecha zmieść całe sąsiedztwo, jeszcze inni chcieliby zamknąć całe miasto dla ruchu kołowego bo nie lubią wdychać na spacerze całej tablicy Mendelejewa. No ale przecież nie będziesz chciał chodzić po zakupy do centrum z laczka, ani nie będziesz nadrabiał kilometrów żeby zatankować.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
NIE
NIE
NIE
Squall [ Pretorianin ]
Wyciecie drzew nic nie da, idiotow nie wytniemy i oni nadal beda jezdzic po drogach stwarzajac zagrozenie. Argument, ze wyciecie drzewa ocali komus zycie w momencie jak ktos wyjedzie komus na czolowke jest marny bo procent ofiar smiertelnych spowodowanych przykladowa sytuacja jest bliski zera - co nie zwiekszy bezpieczenstwa na drodze ale ludzie juz tak maja ze za swoje bledy obwiniaja innych albo wymyslaja niestworzone bajki.
BossManPL [ Konsul ]
Jestem przeciw wycinaniu drzew, ale tylko tych, które są za tym rowem oddzielajacym jezdnie od pola. Zawsze przyjemniej się jedzie między drzewami i słońce nie daje tak po gałach, ale jak rosna prawie na szosie to tez denerwuje.
Mazio [ Mr Offtopic ]
ja bym wyciął trochę kierowców zamiast drzew
D3O [ Konsul ]
@Deepdelver
Ależ mnie nie bolą drzewa :) Może nie zrozumiale to napisałem - bolą mnie kierowcy którzy swoim bezmyślnym kierowaniem pojazdu zmuszają normalnych ludzi na wjazd w spokojnie, stojące drzewko. Mówisz że trzeba zmieniać tych ludzi, ale jak? :)
kogo innego boli stacja benzynowa przy domu, która mu może przy odrobinie pecha zmieść całe sąsiedztwo
To mnie rozwaliło :D
Squall [ Pretorianin ]
D3O -> Nie boli cie to jak jakas przemila pani wyprowadza pieska pod twoje okno na trawniczek a ten sie tam zalatwia?? Pozniej gdzie nie wyjdziesz to tylko g***a. W takim razie kogo trzeba uswiadomic pieska czy wlasciciela pieska?? Zgodnie z zasada zeby wyciac drzewa przy drogach trzeba uswiadamiac pieska... paranoja.
D3O [ Konsul ]
@Squall
Gratuluje porównania. Trafiłeś w samo sedno ;)
caramucho [ Pretorianin ]
Jestem za po pierwsze "niedzielnych" kierowców i tak to nic nie nauczy jeśli drzewa będą a jak Ci taki wyjedzie na czołówkę to zawsze będziesz miał gdzie uciec. Po drugie drzewa sadzono w zupełnie innych czasach kiedy chroniły asfalt przed nadmiernym nagrzewaniem dziś takiej potrzeby nie ma więc po co a co do ochrony to mamy tyle ziemi nadającej się pod zalesienie że jest to sprawa w zasadzie dobrej woli żeby zasadzić las.
Poza tym nad większością naszych dróg rosną topole i drzewa których żywotność jest bardzo krótka w dodatku są bardzo łamliwe przez co podczas porywistego wiatru stwarzają również niebezpieczeństwo. Natomiast jazda na przemian w słońcu, cieniu męczy wzrok.
TAILEREKK [ Senator ]
jestem za !
drzewa w promieniu 50m od drogi powicinac w diabły...
w zime nic mi sie nie zwali na droge ...
a co do kretynizmu
nie ma człowieka idealnego
jesli uwazasz ze dobrze jezdzisz ... to albo jestes w błędzie ... albo jestes kretynem
nikt nie wie dokładnie jak sie auto zachowa....
a szczesciu 3ba pomagac ;)
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Ciekawe w jaki sposób chcecie zmienić mentalność kierowców. Chyba jako jeszcze dzieci trzeba by je zabierać na odpowiednie szkolenie 5 razy w tygodniu. Do domu tylko na weekend. Coś na wzór Korei Płn. Tyle, że tam wpajają ludziom, że komunizm jest cool.
porucznik sroka [ Chor��y ]
popieram wyciąć bo ograniczają widoczność
crac@ [ WBA ]
jeśli wycięcie drzew jest konieczne to tak ale jeśli nie to wara
(dla drogowców zawsze jest to konieczne)
Deton [ Konsul ]
przeciw...
Łysack [ Mr. Loverman ]
moje zdanie jest takie, że po bokach jezdni powinno być tak jak ktoś już wyżej wspomniał około 20-30 metrów wolnego miejsca żeby uciec na pobocze gdy my jedziemy przepisowo a ktoś wyprzedzając jedzie na nas. mój ojciec miał sytuację, że wyprzedzał kolumnę tirów, gdy wyprzedził jednego zdał sobie sprawę, że nie zdąży wyprzedzić wszystkich i chciał wrócić na swój pas, ale uprzejmy kierowca tira na tyle go przyblokował, że musiał uciekać na pobocze.
jeśli drzewa są bliżej powinno się montować barierki pochłaniające energię uderzenia.
drzewa przy drogach mają bardzo dużo wad. między innymi to co jest pokazane na załączonym obrazku. światła w tym wypadku wiele dają, ale i tak istnieje duże ryzyko niezauważenia jadącego z przeciwka samochodu. inną wadą jest to, że drzewa łatwo się łamią podczas wichur, burz oraz pod ciężarem śniegu. krajowa 9-tka, która przebiega obok mojego domu już nieraz była zablokowana przez połamane drzewa... średnio na odcinku zaledwie 2 km(!) jakieś 8-10 razy w roku...
jeśli wycięte drzewa miałyby być zastąpione posadzonymi w bezpieczniejszych miejscach to jestem jak najbardziej za.
ktoś jeszcze napisał, żeby "wyciąć pieszych, budki telefoniczne i latarnie" - problem w tym, że na trasie ich nie ma, podobnie jak w mieście gdzie są nie osiąga sie prędkości chociażby ponad 70km/h
Drackula [ Bloody Rider ]
ja polecam tylko pojachac do zachodnich landow i zobaczyc jak wygladaja lokalne drogi. Bedzie kopara w dol bo bardzo czesto drzewa rosna przy samej jezdni i nikt ich nie rusza.
Potem pojechac do landoe wschodnich i zobaczyc jak tam wygladaja drogi lokalne. Lyse i w trakcie zadrzewiania. Glupi Niemcy sadza drzewa a w Polsce sobie wytniemy :)
Niektorym tu sie wydaje ze drzewa pelnia jedynie funkcje ozdobne :)
Belert [ Generaďż˝ ]
co do postu z wejsciem na czolowke z innym samochodem ktory ma zdolnosc pochlaniania uderzen to chyba gosciu z fizyki nie byles za mocny ?Ja osobiscie radzilbym drzewo mimo wszystko niz czolowke z gosciem zap.... 80 km/h.
caramucho [ Pretorianin ]
Drackula -->Wyjaśnij jaki jest sens sadzenia drzew poza estetyką przy drogach?
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
Łysack -> ktoś jeszcze napisał, żeby "wyciąć pieszych, budki telefoniczne i latarnie" - problem w tym, że na trasie ich nie ma, podobnie jak w mieście gdzie są nie osiąga sie prędkości chociażby ponad 70km/h
To proponuje wyciac samochody. Drzew nie jest tak duzo, za to z przeciwka co chwila ktos cie mija. I nie w odleglosci 10 metrow, a 2. Margines bledu troche mniejszy, a i samodzielnie moze wyskoczyc w Twoja strone, nie to co drzewo.
Don't hate the player, hate the game.
Moja opinia jest taka: jesli jest pobocze/row - drzewa zostawic.
dolomith [ Generaďż˝ ]
Drzew sie trzepiacie, a slupy zostawiacie ?? Moze wszystko wytnijmy... ?? Toz to nie o drzewa chodzi, a o debilnych kierowcow
btw, takich zdjec to jeszcze kilka gdzies mialem -->
Deepdelver [ Legend ]
caramucho -->
- w lecie dają cień kierowcom (nieszczególnie) i drogom, asfalt (dla jasności - polski asfalt) dzięki temu nie pływa
- w zimie stanowią naturalną barierę przed nawiewającym śniegiem
- stanowią naturalną barierę przed wiatrem i zacinającym deszczem
- posadzone w odpowiedniej odległości umacniają grunt, dzięki czemu np. nie spływa ci droga z nasypu przy obfitych deszczach
- przy konkretniejszej zadymce śnieżnej to jedyny punkt orientacyjny którędy biegnie droga :)
Lucky_ [ god ]
KinSlayer: To proponuje wyciac samochody. Drzew nie jest tak duzo, za to z przeciwka co chwila ktos cie mija. I nie w odleglosci 10 metrow, a 2. Margines bledu troche mniejszy, a i samodzielnie moze wyskoczyc w Twoja strone, nie to co drzewo.
To co napisales pokazuje tym bardziej, ze trzeba wyciac drzewa. Wlasnie dlatego, ze samochody miaja nas tak blisko. Trzeba poprostu miec gdzie uciec, a jak sa drzewa to nie ma gdzie.
magister_oc [ Pretorianin ]
To że drzewa rosnące bezpośrednio przy jezdni trzeba wyciąć to jest oczywiste ale oczywiście dzieciak tego nie zrozumie.
Po pierwsze to ze kiedyś wycinali drzewa a teraz sadza to prawda ale my nie jesteśmy niemcy u nas nie ma autostrad! A w Niemczech na drogach lokalnych jaki jest ruch? Jeden samochód na godzine przejedzie i to wszystko.
Drzewa jeśli już mają być to w bezpiecznej odległości, wszystko ma być z rozsądkiem a nie dlatego że jakiś idiota wymyśli że cień, że ładnie że to ze tamto. Alejki może i sa fajne ale jak komuś konar spadnie na łep to czy ta osoba nazwie się idiotą? Nie, nazwie idiota ta osobe która tego drzewa nie wycięła. O ile przeżyje a jak wiadomo ten kto ogląda wiadomości to wie że takie przypadki sie zdarzają. A jak ktoś wychodzi z domu to raz na jakiś czas przygnieciony samochód zobaczy lub złamany konar na środku drogi.
Skoro nie ma autostrad trzeba zrobic to co sie da by poprawić bezpieczenstwo.
Drackula [ Bloody Rider ]
magister ( z Bozej laski) daj wiecej to sie posmiejemy.
Byles ty wogole w niemczech ze wiesz jaki tam jest ruch, nie sadze bo nie pisalebys tak.
takze podaj prosze zrodlo ktore opisalo by przypadek gdzie komus w normalny dzien konar spadl na glowe i go ukatrupil. nie masz zadnego? wiedzialem to twoja wyobraznia znow ci figle plata.
Pewnie wedlug niektorych to przy dogach biegnacych przez las powinno byc 100 metrowy pas pozbawiony drzew z kadej strony bo noz ktos wyleci z drogi i w drzewo przylozy.
A macie przyklad z Polski, Lodz droga wylotowa na Brzeziny; drzewka grzecznie rosna przy samej jezdni i jakos nigdy wiecej niz na innych drogach tam wypadkow nie widzialem.
magister_oc [ Pretorianin ]
Dracula z Bożej łaski dzieciaku komu tu brakuje wyobraźni? Sądzisz ze jesteś takim świetnym kierowcą i nigdy nie bedziesz miał trudnej sytuacji na drodze? To gratuluje. Może dorośniesz to zrozumiesz. Nie myli sie tylko Bóg i ten kto nic nie robi i nie możesz każdego kto miał wypadek drogowy nazwac idiotą. Jest nieskonczona ilość sytuacji i każda z nich może sie przytrafić tobie, ale wtedy bedzie być może już za późno. A to nie tylko przez zły stan dróg czy drzewa rosnące bezpośrednio przy drodze. Wypadków nie da sie wyeliminować. Mozna za to ograniczyć ich skutki. Jak jestes taki kozak to po co zapinasz pasy w samochodzie, po co poduszki powietrzne po co strefa zgniotu po co to wszystko? Na szczęscie ktoś mysli za ciebie bo zginąłbyś w tym Bożym świecie.
magister_oc [ Pretorianin ]
Policjanci z komendy wojewódzkiej przeanalizowali wszystkie wypadki drogowe, do których doszło na drogach naszego regionu od 1999 roku. W tym czasie w ponad 13 tys. wypadków zginęło prawie 2 tys. osób, w tym co trzecia po uderzeniu w drzewo. Wśród tych 2 tys. przypadków - 213 kierowców zginęło najeżdżając na drzewo po pijanemu, a 571 pozostałych - jadąc z nadmierną prędkością.
Jak masz kalkulator to łatwo sobie wyliczysz ze 75% osób zginęło nie jadąc ani po pijanemu ani z nadmierną prędkością. 1300 osób.
Drackula [ Bloody Rider ]
magisterku nie napinaj ta ksie bo ci zylka pierdzaca peknie :)
Poza tym nie przypisuj mi slow ktorych nie napisalem, czytaj dokladnie nastepnym razem.
Pewnie tym 1300 drzewa same wyszly na jezdnie :/
W tym czasie w ponad 13 tys. wypadków zginęło prawie 2 tys. osób, w tym co trzecia po uderzeniu w drzewo---> co daje 666.6666 zabitych na drzewach. EEE mgister i niedosc ze nie umie czytac ze zrozumieniem to i liczyc.
Jesli przyjmiemy to ze to okolo jedna trzecia zginala w wyniku spotkania z drzewem to ponizsze zdanie
213 kierowców zginęło najeżdżając na drzewo po pijanemu, a 571 pozostałych - jadąc z nadmierną prędkością
mowie ze ci co zgineli na drzewach to tylko i wylacznie ze swojej winy a nie z winy drzew
magister_oc [ Pretorianin ]
Drackula jak tobie nieomylna istoto która nigdy sie nie myli i doskonale jeździ i przewiduje wszystkie sytuacje na drodze drzewo wejdzie na maske to sie zdziwisz. I nie czepiaj sie słówek policzyłem w pamięci a jak chcesz to sobie licz po swojemu dałem przykład by pokazać że nie każdy ginie ze swojej winy ale twój móżdżek tego już nie zrozumie. Z mojej strony end of topic
Deepdelver [ Legend ]
magister_oc --> Twoje obliczenia są złe.
Przytoczone przez Ciebie dane też nie mają sensu. Z drugiego zdania wynika, że na drzewie zabiło się ok. 600 osób (1/3 z prawie 2 tys.), a w trzecim znowu pojawiają się 2 tys. z czego prawie 800 przyrżnęło w drzewo na własne życzenie. Można z tego wnioskować równie dobrze, że wszystkie "ofiary drzew" jechały za szybko albo po kielichu.
Drackula [ Bloody Rider ]
a ja ci tylko pokazalem ze zonglowanie liczbami jest obosieczne.
doskonale jeździ i przewiduje wszystkie sytuacje na drodze --- staram sie przynajmniej. Tak jak nie wsiadam za kolko po alkoholu lub zmeczony i niewyspany. Najwazniejsza zasada ktorej mnie nauczono to ta o ograniczonym zaufaniu do innych uczestnikow ruchu drogowego.
magister_oc [ Pretorianin ]
To jest statystyka policyjna z 1999r. Link do artykułu masz podany zresztą w googlach można wiecej tego znaleźć. Jedyną rzecza którą chce podkreślić w swoich postach, to to że nie da sie wyeliminować ryzyka na drodze a skoro sie nie da to należy je zminimalizować i między innymi temu miała by służyć wycinka drzew w niebezpiecznych miejscach. W jakich miejscach to już nie do nas nalezy bo są od tego specjalistyczne służby i one sie tym zajmą. śmieszą mnie argumenty dzieciaków i babć: "jakby jechał powoli to by sie nic nie stało"
magister_oc [ Pretorianin ]
staram sie przynajmniej.
Każdy sie stara a mimo tego wypadki są i ludzie giną.
wysia [ Senator ]
Mialem raz taka fajna sytuacje. Wyjechalem na trasie na szczyt gorki, i zobaczylem, ze na dole auta stoja. Do wyboru mialem albo jechac prosto i wpieprzyc sie w ostatnie stojace auto, albo skrecic w lewo i zrobic czolowke, albo skrecic w prawo i wpieprzyc sie w ktores z radosnie posadzonych 0.5 m od asfaltu drzew. CUDEM udalo mi sie zahamowac, ale tylko dzieki temu, ze akurat jechalem niezbyt szybko, mialem prawie nowe dobre opony 205, i sprawny ABS. Z hamulcem wbitym w podloge zatrzymalem sie za gosciem w takiej odleglosci, ze moja maska zaslonila mi jego rejestracje.
Gdybym mial wtedy jakis wybor, jak nic odbilbym na pobocze.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
mowie ze ci co zgineli na drzewach to tylko i wylacznie ze swojej winy a nie z winy drzew
Tak oczywiście. Pod warunkiem, że masz prywatna drogę i po niej sam sie poruszasz.
Drackula [ Bloody Rider ]
magister wez juz przestan. Jaki kazdy? Czy ten co grzeje 200km/h lub z 3 promilami tez sie stara jezzic bezpiecznie? Nie rozmieszaj mnie prosze.
wysia---> no dlatego u nas jest ogranicznie 90km/h :p a czy ja mowie ile jechales? :)
wysia [ Senator ]
Drackula --> A skad wymysliles, ze jechalem szybciej?
I co to ma do rzeczy?
Deepdelver [ Legend ]
magister_oc --> ale masz chyba świadomość, że wycięcie drzew z poboczy będzie skutkowało m.in. tym, że kierowcy mocniej wdepną gaz? Wtedy kolega z naprzeciwka "przywita" Cię ze 120 na blacie.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
wycięcie drzew z poboczy będzie skutkowało m.in. tym, że kierowcy mocniej wdepną gaz
Przypomniała mi się dyskusja na temat obowiązkowej, całorocznej jazdy na światłach. Tam też wielcy eksperci twierdzili, że z włączonymi światłami kierowcy będą szybciej jeździć.
Drackula [ Bloody Rider ]
w UK nikt nie krzyczy aby przy loklanych drogach burzyc betonowe ogrodzenia ( ci co jezdza/jezdzili wiedza o co chodzi :) )
wysia [ Senator ]
Deep --> Tak, zapiete pasy tez zwiekszaja brawure.
Drackula --> Jezdze. Nie wiem. Mam za to kilku znajomych Anglikow, ktorym zdarzylo sie wjechac w krzaczory na takich bardzo lokalnych drogach - chyba wiesz, o jakie mi chodzi, podobne do polskich, tylko z zywoplotami zamiast drzew. Nie krzycza o wycinaniu, ale tez nic im sie nie stalo.
caramucho [ Pretorianin ]
Deepdelver---->
- w lecie dają cień kierowcom (nieszczególnie) i drogom, asfalt (dla jasności - polski asfalt) dzięki temu nie pływa
Dziś takiego asfaltu sie nie stosuje a jeśli gdzieś coś takiego jeszcze istnieje to i tak trzeba go zalać ponownie żeby dziury połatać.
Na temat wpływu na kierowców nie będę pisał bo sam przyznajesz że to nikły argument. Ironizując to fakt że blachy czołgów i BWP bardzo się w słońcu nagrzewają co utrudnia przebywanie na nich żołnierzy desantu.
- w zimie stanowią naturalną barierę przed nawiewającym śniegiem
To jest mit chyba że mamy do czynienia z lasem nawet jak są drzewa to drogowcy i tak ustawiają siatkę za nimi i to one oraz rowy melioracyjne stanowią osłonę więc nie widzę związku.
- stanowią naturalną barierę przed wiatrem i zacinającym deszczem
Hm to może jest plus ale nie mamy jeszcze takiego bocznego wiatru który by podrywał samochody, nie mniej ten wiatr jest na tyle silny że łamie te drzewa i stwarza bardzo duże zagrożenie. Byłem świadkiem takiej sytuacji jak podczas burzy szukaliśmy zjazdu żeby zwiać z drogi a wokół nas drzewa łamały się jak zapałki. (trasa Lublin - W-wa wyludniała w kilka minut) Co do śniegu patrz siatki.
- posadzone w odpowiedniej odległości umacniają grunt, dzięki czemu np. nie spływa ci droga z nasypu przy obfitych deszczach
I tak i nie wydaje mi się że to biowłóknina czy geowłóknina była by lepsza ponieważ drzewo potrzebuje czasu żeby się dobrze ukorzenić ale może się mylę zresztą to by dotyczyło tylko nowych dróg a tych jak na lekarstwo, zresztą takich miejsc jest stosunkowo niewiele w ogólnej liczbie zadrzewionych dróg kraju.
- przy konkretniejszej zadymce śnieżnej to jedyny punkt orientacyjny którędy biegnie droga :)
To prawda:)
Łysack [ Mr. Loverman ]
- w lecie dają cień kierowcom (nieszczególnie) i drogom, asfalt (dla jasności - polski asfalt) dzięki temu nie pływa
teraz są nieco inne technologie asfaltu, dzięki czemu asfalt nie pływa, a takie drzewa powodują jedynie efekt taki jak na obrazku obok.
- w zimie stanowią naturalną barierę przed nawiewającym śniegiem
*żeby stanowiły barierę przed śniegiem musiałyby rosnąć w odstępach co 2 metry, inaczej śnieg bez problemu przelatuje między pniami, bo jak sam napisałeś jest nawiewany, więc leci na poziomie pni, a nie koron drzew:)
- stanowią naturalną barierę przed wiatrem i zacinającym deszczem
*zamiast deszczu lecą na szybę liście i gałęzie, a przy mocniejszym wietrze łatwiej o uszkodzenie samochodu niż gdyby tych drzew nie było:)
- posadzone w odpowiedniej odległości umacniają grunt, dzięki czemu np. nie spływa ci droga z nasypu przy obfitych deszczach
*natomiast gdy są za blisko ich korzenie potrafią naruszyć konstrukcję asfaltu przez co łatwiej o dziury w drogach. sąsiadowi korzenie przydrożnej topoli znacząco przechyliły dom, a jadąc asfaltem przy którym są drzewa czasem zdarza mi się napotykać wypukłe miejsca po których wyraźnie widać, że powstały od korzeni:)
- przy konkretniejszej zadymce śnieżnej to jedyny punkt orientacyjny którędy biegnie droga :)
*w tym wypadku gałęzie bardzo łatwo się łamią pod naporem śniegu i jeszcze łatwiej o przeszkody na drogach:)
do punktów które zaznaczyłem gwiazdką o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby posadzenie krzaków lub żywopłotów:)
kolejno:
w zimie stanowiłyby o wiele lepszą barierę przed nawiewającym śniegiem z pól, gdyż rosną na wysokości nawiewania tego śniegu:)
odpowiednio wysokie stanowiłyby dobrą barierę przed wiatrem, a do tego nie leciałyby liście i gałęzie na samochód:)
krzaki mają o wiele gęstsze i cieńsze korzenie - tworzą siatkę która rzeczywiście umacnia grunt nie niszcząc jednocześnie niczego na swojej drodze:)
byłyby równie dobrymi punktami orientacyjnymi jak drzewa:)
magister_oc [ Pretorianin ]
Do niektórych zakutych łbów niestety nie dociera że to ma poprawić bezpieczeństwo. Skoro jesteście tacy kierowcy to nie zapinajcie pasów, po co? skoro jeździcie ostrożnie i nie przekraczacie dozwolonej prędkości to na pewno sie wam nic nie stanie
Drackula [ Bloody Rider ]
ja zapinam bo pelno na drogach takich mistrzow kierownicy jak magister
wysia [ Senator ]
Drackula --> Zgodnie z ta logika powinienes tez byc za wycieciem drzew.
Master_2 [ Generaďż˝ ]
No to moze wszystkie drzewa wytniemy? Nauczcie się jeździć to nie będziecie zwalać winy za wypadki na drzewa... Drzewa przy drogach przynajmniej trochę usuwają zanieczyszczenia powietrza, brak drzew - coraz wiecej emisji szkodliwych gazów do atmosfery. IMO zły pomysł.
Paul12 [ Buja ]
Gdyby nie kilkudziesięciometrowa przerwa w rzędzie drzew przy drodze, to dzisiaj prawdopodobnie nie napisałbym tego posta. Ale na pytanie nie potrafię odpowiedzieć, z jednej strony środowisko i bla bla, z drugiej strony właśnie % śmiertelnych ofiar.
Deepdelver [ Legend ]
caramucho -->
Hm to może jest plus ale nie mamy jeszcze takiego bocznego wiatru który by podrywał samochody
I tu dochodzimy do punktu kluczowego, czyli przekonania kierowców, że są jedynymi pełnoprawnymi uczestnikami ruchu. To ja może przypomnę pro forma - jest jeszcze coś takiego jak motocykle, rowery i piesi. :)
Szpaler drzew nie stoi nigdy od razu przy drodze, więc można pomiędzy nim a drogą ustawić barierki energochłonne. Dlaczego się tego nie robi? Bo to kosztuje. Taniej wyciąć, bo prywatna firma pana Czesia, często serdecznego kolegi decydentów, pieniędzy nie żąda, biorąc w zamian drewno. Drewno o wartości często kilkakrotnie przewyższającej koszt usługi. A że pniaki poucinane są na takiej wysokości, że w razie najechania masz dachowanie w komplecie, to już inna sprawa.
O ile rozumiem jeszcze wycinkę drzew przy drogach o dużym natężeniu ruchu, to już masowe wycinki na prowincjonalnych, można wręcz rzec krajobrazowych, drogach to już zbrodnia.
wysiu -->
Wycinanie przydrożnych drzew jednak nie jest lekarstwem na ludzką nierozwagę. - Wypadków nie ma wcale mniej, a wręcz przeciwnie - twierdzi prof. Zbigniew Endler, kierownik katedry ekologii stosowanej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - Jest ich więcej i są dużo groźniejsze, bo gdy nie ma już drzew, kierowcy jeżdżą dużo szybciej i bardziej brawurowo.
Ale co on tam wie...
wysia [ Senator ]
Deepdelver -->
"twierdzi prof. Zbigniew Endler, kierownik katedry ekologii stosowanej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego."
Who?
Powtorze - gdyby nie szczescie, to mialem spore szanse, podobnie jak Paul12, zejsc tragicznie (a jesli nie ja, to np ktos w tym aucie, w ktore bym trafil). Dlatego, ze przy drodze rosly sobie drzewa.
No i fajnie, ze powtorzyles, tylko dlaczego ten pan mialby byc autorytetem w tej kwestii?
Deepdelver [ Legend ]
Who?
prof. Zbigniew Endler, kierownik katedry ekologii stosowanej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
frer [ God of Death ]
Taniej wyciąć, bo prywatna firma pana Czesia, często serdecznego kolegi decydentów, pieniędzy nie żąda, biorąc w zamian drewno. Drewno o wartości często kilkakrotnie przewyższającej koszt usługi. A że pniaki poucinane są na takiej wysokości, że w razie najechania masz dachowanie w komplecie, to już inna sprawa.
Po pierwsze wycięcie całego, dużego drzewa to nie jest taka prosta sprawa jak się to może wydawać. Do tego potrzeba i sprzętu, i ludzi, a co gorsze masę zezwoleń (szczególnie na niektóre gatunki drzew).
Po drugie jeśli chodzi o drewno to wcale nie ma na nie aż takiego zbytu. Firmy które się tym zajmują jeśli biorą na siebie pozbycie się drewna to sprzedają je na opał często po takich cenach, że ledwo się to opłaca, a zbyt wcale nie jest duży.
Co do usuwania pni to żaden problem je wyfrezować tak, że nawet korzenie nie zostaną widoczne. Tak się je zawsze załatwia w mieście, żeby nie psuły krajobrazu. Tylko z tym jest ten mały problem, że nie dość, że zwiększa to koszty to jest dość praco- i czasochłonne. Przy naprawdę dużych pniach może to zająć nawet kilka godzin. Wtedy lepszym wyjściem jest chyba wjechać z buldożerem czy koparką i załatwić pień metodą siłową, ale to też nie jest idealne rozwiązanie. :P
Volk [ Generaďż˝ ]
Jestem zdecydowanie za wycinaniem.
Na Ukrainie weszlo swego czasu takie prawo ze wycinano przydrozne drzewa a na jedno wyciete sadzono 5 czy tam 10 w dalszej odleglosci od drogi.
Tak byloby ok.
gromusek [ Street View ]
jestem calkowicie za ! jak jakis idiota leci nam na czolowke to trzeba meic gdzie uciekac
ZbyszeQ [ FZ7 user ]
jak by na drogach przestrzegano przepisów to problem drzew by nie istniał... ale jeden burak z drugim w czarnej bemce za 1000 euro boi sie jechać szybciej niż 150 zwykłą drogą ....
stan polskich dróg to już inna sprawa.....
eLJot [ a.k.a. księgowa ]
magister_oc --->Obrażanie innych daje Ci jakąś satysfakcję, czy to tylko zwykły brak argumentów?
A teraz do rzeczy. Kiedy w końcu do Ciebie dotrze, że to nie drzewa wpadaja na samochody, tylko samochody na drzewa i ZAWSZE winien jest człowiek, chociaż nie zawsze ten, który na to drzewo wpadnie.
Trzeba zmienić mentalność kierowców i da się to zrobić. Wystarczy pojechać do Niemiec, gdzie jeździ bardzo wielu Polaków, żeby zobaczyć na własne oczy z jaką predkością się tam poruszaja po drogach.
wysia [ Senator ]
eLJot --> To jak juz pojezdziesz do Niemiec, to sie zorientuj w jakim stanie maja autostrady, i z jakimi predkosciami sie po nich poruszaja, gdy sie spiesza. Bedziesz mial wyjasnienie dlaczego na drogach lokalnych spieszyc sie nie musza.
To oczywiscie pisalem o Niemcach na ich drogach.
Bo zeby jakos specjalnie Polacy po Niemczech jezdzili, to nie jest mi wiadomo. Mozesz sprecyzowac co chciales przekazac?