GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

POZNAŃ - tagedia

19.05.2007
15:17
[1]

X-treme boy [ Pretorianin ]

POZNAŃ - tagedia

W forcie V w Poznbaniu znajduje się chłopiec który wpadł do bunkrów.Trwa akcja ratownicza,chłopca nie znaleziono do tej pory...Tragedia wydarzyła się około południa...
Idź spać,Wilkołaku,już dzień:D.

19.05.2007
15:18
smile
[2]

Wilkol4k [ Pretorianin ]

Who cares?

19.05.2007
15:21
[3]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

w Forcie V?? jak on tam miał wpaść ?? lol...jednakże mogą go troche szukać,


ekhm...jakieś źródło?

19.05.2007
15:22
[4]

raper741 [ Legend ]

19.05.2007
15:29
[5]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

chyba wiem co to za miejsce...współczuje rodzicom któzy wypuscili dzieciaka by se pewnie pobiegał...

19.05.2007
15:31
smile
[6]

Michalek3922 [ Kibic Lecha Poznan ]

Rodzice pewnie pod wpływem a chłopaczek biegał nudziło mu się i wpadł

19.05.2007
15:31
[7]

Joshua1990 [ Konsul ]

Nie daleko mojego domu też są bunkry. Na wzgórzach znajdują się otwory kominów, do których (jeżeli jest się szczupłym) można, będąc nieuważnym, wpaść. Teren należy jednak do policji i teoretycznie wstęp jest wzbroniony. Nie wiem czy podobnie jest w Poznaniu. W każdym razie mam nadzieje, że go wyciągną.

19.05.2007
18:40
[8]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

To nie dziecko .. niestety nie udało się ..




Zastanawiam się jedynie co to za miejsce, w którym nie ma tlenu ... nie rozumiem za bardzo.

19.05.2007
18:58
smile
[9]

Kronk [ Konsul ]

Szkoda człowieka :(

Ale skąd informacja, że to akurat na forcie V? Tam akurat chyba nie ma wiele miejsc, gdzie można by się spuścić kilka metrów na linie i nie ma tlenu (z tym tlenem to też jest dziwne swoją drogą).

19.05.2007
19:01
[10]

BBC BB [ Leg End ]

A co to za fort? Jak to wygląda? I gdzie to jest, że ktoś mógł tam wejść?

19.05.2007
19:01
[11]

‹[[ [ Pretorianin ]


Trzymam kciuki,żeby go jak najszybciej wyciągneli żywego.

19.05.2007
19:03
[12]

Ebert [ Pretorianin ]

Do poznańskich fortów można wejść bez większych problemów. Większość z nich nie jest zniszczona. W tv mówili coś o gazach bojowych.

19.05.2007
19:04
[13]

ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]

<[[@

"To nie dziecko .. niestety nie udało się ..


"

żal.pl

odp. jest 2 posty wyzej ;x

19.05.2007
19:13
smile
[14]

cin3k7 [ Wypomnij mi moj ranking ]

Dziwne. Po pierwsze, jak mogło nie być powietrza w tak małej dziurze, skoro człowiek się tam dostał? Po drugie, czy ten mężczyzna nie mógł podskoczyć i chwycić rękami powierzchni zewnętrznej? Gdyby stanął np. na plecaku powinien doskoczyć.

19.05.2007
19:13
[15]

siekator [ Król Rybak ]

Koło mnie niedaleko jest lotnisko i teren wojskowy. W wakacje ulubiona zabawa to szwędanie się tam. Bunkrów jest w cholerę. Ja jeszcze tam nie byłem, bo bałem się. O ile wiem wojskowi mogą zastrzelić kogoś kto się ta szwęda. Więc nie ryzykuje.

19.05.2007
19:54
[16]

Finthos [ Konsul ]

O ile się orientuję wszelakie bunkry i forty na poznańskiej cytadeli to ulubione miejsca alkoholizowania się młodzieży i nie tylko...

19.05.2007
19:56
[17]

Azzie [ bonobo ]

W takich dziurach czesto moze byc malo tlenu, z tej prostej przyczyny ze dwutlenek wegla jest ciezszy i zbiera sie przy dnie. Jesli w dziurze wystepowalo jakies zycie organiczne ktore zuzywalo tlen a z wierzchu byla mala wymiana z otoczeniem, to wystapilo wlasnie takie zjawisko.

Niedotlenienie jest bardzo zdradliwe, bo na poczatku wydaje sie ze to tylko nagle zmeczenie, ktore jak sie przysiadzie to przejdzie, a po chwili jak juz robi sie slabo to za pozno na jakies akcje...

19.05.2007
19:56
[18]

mirencjum [ operator kursora ]

cin3k7 --> Wydaje mi się, że jak człowiek nagle zaczyna się dusić to wpada w panikę i nic mądrego nie zrobi.

20.05.2007
03:26
[19]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Pretorianin ]

Jedyne co moge dodac do posta Azziego, to ze pamietam jak w jakiejs wiadomosci podali ze dziura jest bardzo waska a mezczyzna "zaklinowany", wiec nawet nie mogl jak probowac sie wydostac.

Czytalem w Nagrodach Darwina jak paru mezczyzn zginelo w podobnym wypadku. Nie pamiem dokladnie historii, w kazdym razie na dno glebokiej studni opuscili jakas maszyne napedzana silnikiem spalinowym, poglebiarke chyba. Maszyna troche podzialala, tlen sie skonczyl wiec sie wylaczyla. Pierwszy czlowiek zszedl na dol zobaczyc co sie stalo, brak tlenu wiec zemdlal i sie udusil. Za nim drugi aby zobaczyc dlaczego pierwszy nie odpowiada, chyba byl tez trzeci, dopiero po tym reszta sie zorientowala ze cos jest bardzo nie tak.

Nie mowie tego aby Was rozsmieszyc, z takiej tragedii sie nie zartuje, po prostu pamietajcie o tym jak przyjdzie Wam kiedys z koniecznoscia zejscia do jakiejs dziury z ktorej ciezko wyjsc.

PS. Nie chcialbym aby to pytanie zabrzmialo niepowaznie, naszlo mnie podczas pisania posta - to prawda ze silnik diesla nie wymaga tlenu do pracy i moze odpalic oraz dzialac pod woda ?

20.05.2007
03:44
[20]

pablo397 [ sport addicted ]

Dryf Wiatrów Zachodnich --> a cholera go wie, przegladam wikipedie w poszukiwaniu informacji ale ze humanista jestem to nie moge sie polapac. gdzies tam pisza o powietrzu zassanym z otoczenia, gdzies tam (w tlokowym silniku) o zamknietym obiegu. no ale w czasie wojen swiatowych silnika diesla okrety podwodne nie mogly uzywac w zanurzeniu czyli potrzebowaly powietrza (dlatego wymyslono chrapy), a czy teraz to rozwiazano to nie mam pojecia.

20.05.2007
03:45
[21]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Silnik Diesla nie będzie działał bez dostępu tlenu.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.