GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice... # 108 [Bez paliwa i amunicji... Przebijamy się!]

15.05.2007
11:09
smile
[1]

matchaus [ sturmer ]

Close Combat i okolice... # 108 [Bez paliwa i amunicji... Przebijamy się!]

Witamy na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego spod znaku CLOSE COMBAT.
Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych, iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie... może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój?
Może myślisz sobie teraz - "co wy wiecie o Bastogne, Normandii, Stalingradzie?".
A ja ci powiem, że my tam kiedyś byliśmy...
(chyba troszkę nazbyt 'nadęte', ale coś w tym jest... :-)

Strony, które należy koniecznie posiadać w folderze z ulubionymi adresami:



(polska liga Close Combat)


AKTUALNA OPERACJA H2H - "Liść Herbaty"
(w ramach Close Combat 5, mod "GJS 4.4")


9 czerwca o świcie, trzy niemieckie dywizje pancerne: ledwo przybyła i niepełna Dywizja Panzerlehr, 12. Dywizja Pancerna SS Hitlerjugend, oraz walcząca od 6 czerwca 21. Dywizja Pancerna podejmują skoordynowaną kontrofensywę w kierunku Bayeux, oraz po obu stronach Caen.
Nie wiedzą jednak, że równocześnie na pozycje do ataku wychodzą silne pancerne siły brytyjskie z zadaniem ataku oskrzydlającego wokół Ville Bocage i w kierunku Caen (7. Dywizja Pancerna - Szczury Pustyni), oraz kierunku Cagny na południu (51. Dywizja Piechoty przy współdziałaniu 6. Dywizji Powietrznodesantowej).
Między nimi do ataku wyrusza 3. Kanadyjska Dywizja Piechoty z silnym wsparciem pancernym, wspierana przez 3. Brytyjską Dywizję Piechoty.
Rozpocznie się pierwszy krwawy akord Bitwy pod Caen...



Ustawienia kampanii to German (Elite) vs Allies (Recruit).
Oto cele Aliantów zapewniające totalne zwycięstwo ich wojskom:
1. Zdobycie Ville Bocage.
2. Zdobycie Caen.
A tutaj cele Niemców dające im totalne zwycięstwo:
1. Zdobycie Bayeux.
2. Zdobycie Benouville.
3. Utrzymanie Caen.

Lista startowa:

Axis:
1. matchaus - 25.PzGrenReg/12.PzDiv SS - matchaus#interia.pl - GG: 25024
2. Yaca - 192.PzGrenReg/21.PzDiv - yaca21#poczta.onet.pl - GG: 1401577
3. Dekert - 901.PzGrenReg/Lehr - monter1#op.pl - GG: 1958364
4. Tygrys - 125.PzGrenReg/21.PzDiv - tygrys205#o2.pl - GG: 9446635
5. Mackay - II.Bat/130PzReg/Lehr - 7mackay#gmail.com - GG: 1619040
6. Hansvonb - II.Bat/22/21.PzDiv - hansvonb#wp.pl - GG: 2197372
7. Diuk - II.Bat/22PzReg/12.PzDiv SS - diuk#home.pl - GG: 8232914
8. Targo79 - 902.PzGrenReg/Lehr - targo#poczta.onet.pl - GG: 7071683

Allies:
1. Olivierpack - 22.Brig/7Arm. - psll#wp.pl - GG: 6088149
2. Lim - 7.Brig/3.ID.CAN - akizuki#poczta.fm - GG: 1388841
3. PaZur76 - 8.Brig/3.ID.CAN - [email protected] - GG: 8252420
4. Krwawy - 185.Brig/3.ID - krwawy#teldom.pl - GG: 1806415
5. T_Bone - 9.Brig/3.ID - t_bone#interia.pl - GG: 3529505
6. Koxbox - 6.Brig/6.D.Air - robrtt#gmail.com - GG: 4745335
7. Devnull - 153.Brig/51.ID - fenrisek#o2.pl - GG: 1403705
8. Wolfgrau - 8.Brig/3.ID - szarywilk2#tlenpl - GG: 2002970

Jak instalować Close Combat V i moda GJS 4.4

1. CCV instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (będzie można łatwo instalować moda/mody o czym dalej)
2. Ściągamy patcha CCV 5.01 i instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (patcha ściągniemy stąd, trzeba się zarejestrować ale bezgranicznie warto!)

3. Ściągamy program do instalacji moda/modów pod CCV – CfgV13 i rozpakowujemy do katalogu z grą. (teraz mamy w nim dwie nowe rzeczy: katalog Plugins gdzie będziemy rozpakowywać tzw. pluginy modów, oraz aplikację CfgV13 z której będziemy instalować mody/pluginy z katalogu Plugins)

4. Ściągamy plugina GJS 4.4 oraz map-packa do tego modu.

5. Plugina wypakowujemy do wspomnianego katalogu Plugins, mapy wypakowujemy nadpisując do katalogu Maps. (Uwaga: należy bezwarunkowo pamiętać, że każdy mod ma zestaw map przeznaczonych tylko pod siebie, ale niektóre zgoła inne mapy mają te same nazwy - KONIECZNIE ze zmianą moda należy wypakowywać i nadpisywać mapy przeznaczone pod tego moda! Np. pod Utah oryginalne mapy z CCV, pod GJS 4.4 mapy do GJS 4.4)
6. Odpalamy uprzednio rozpakowany program CfgV13.exe (katalog główny gry) i instalujemy moda. (Klikamy PPM na modzie GJS znajdującym się na dole listy dostępnych modów (w programie CfgV13.exe) i wybieramy "install")
7. Tworzymy pusty katalog pod nazwą Videos w katalogu głównym gry. Po odpaleniu gry w Options ustawiamy enable videos oraz enable sounds.
8. Higiena bezpiecznego i stabilnego użytkowania Close Combat V wymaga:
a) ustawiamy tryb zgodności dla pliku CC5.exe jako zgodny z Win98/WinMe (Właściwości -> Zgodność)
b) zaleca się wyłączanie przyspieszenia DirectX. Bardzo prosty program ku temu:

c) w trybie kampanii/operacji stan gry bezwarunkowo zapisujemy na ekranie DEBRIEF i nie później (ten z tabelą strat). Jeżeli grana jest od razu następna bitwa pod rząd z ekranu Debrief wybieramy 'command' - cofając się tym samym do 'network screen' i dopiero ‘next’.


1. Dla bezpieczeństwa wyłączajcie przyspieszenie DirectX w dxdiag. Pomocny ku temu program:

(punkt nie dotyczy nowych kart graficznych!)
2. Ustawienia gry to 30 minut, 2 minuty jeśli zdobędzie się flagi, elite vs elite.
3. Zapisujcie grę na ekranie po bitwie a następnie dawajcie 'command' - cofając się tym samym do 'network screen'.

Uwaga!: Należy wykonywać screeny w czasie każdej walki. Służy ku temu program poniżej:


[Ewentualnie można też - na własną odpowiedzialność! ;-) - wypróbować ten prog do zgrywania filmików z CC:]


Krótkie info dla zupełnie nowych graczy, jak połączyć się on-line:
1. Ściągamy hamachi:

2. Tworzymy sieć w hamachi i drugi gracz się przyłącza.
3. Wchodzimy do gry, klikamy multi/internet TCP/Host a game, drugi gracz także internet TCP i search for games, znajduje grę i wchodzi ;p
4. Ewentualnie można używać komunikacji głosowej:

Mam własny serwer, IP i hasło zna większość z nas.
5. Skype też wchodzi w grę ale jego użycie to indywidualna kwestia.


Link do poprzedniej części:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6380798&N=1



Oraz link do wątku, który przypomina, że miłośników militariów, wojskowości i historii nie brakuje na forum:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6405245&N=1 - zapraszamy serdecznie !

15.05.2007
11:12
[2]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Wiadomo kto teraz będzie walczył ??

15.05.2007
11:16
smile
[3]

matchaus [ sturmer ]

Krwawy ---> Tak, Dekert z Limem.

Następnie Yaca z Tobą :)
(to będzie arcyciekawe spotkanie)


Diuk ---> Dziękuję za poprawne wykonanie zadania.
Popracuj jeszcze nad niwelowaniem liczby poległych i będzie super ;)

15.05.2007
11:18
smile
[4]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Tak wiem :D
Yaca będzie sie pastwił nad moją kuchnią polową :D

15.05.2007
11:36
smile
[5]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> to ja miałem niwelować (liczbę) poległych?! No wiesz co, nie czepiaj się martwych bohaterów...

15.05.2007
11:40
smile
[6]

Yaca Killer [ Regent ]

Taaaa ... kuchnia polowa ... z długą lufą ;P
Widziałem, że na stanie masz jeszcze kilka M10 i jakieś samochodziki. A dla moich wojaków to już będzie nie lada wyzwanie, po tym jak Bone przetrzebił moją kompanię.

Na szczęście dojechał już wysłannik z Gestapo, który ma zbadać sprawę dowódcy aliantów, który wczesniej był znany jako Herr Krwawy. Jeśli tylko uda się go pojmać żywego to zapewne światło dzienne ujrzy wiele tajemnic dotyczących jego dezercji do Allies ;)

15.05.2007
11:48
smile
[7]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca --> dokop Krwawemu! Już dwa razy nie uznał wyższości naszych niewzwyciężonych wojsk, czas z tym skończyć! Skop go tak, żeby mu kredki... tj gąsiennice pospadały!

15.05.2007
13:02
smile
[8]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Heh...panowie "klasyka" sie kłania...już w czterech z psem dowiedziono że wystrzał z pokrywki od kuchni polowej (obsługiwana przez Gustlika) potężnie obniża morale niemieckie. Żadne tam tanki, długie lufy ale kuchnia :D

Yaca ....nie ściemniaj że nie masz już dział i czołgów, aby mnie powitać :D
Mat zapewne dał "kartki" na artylerie i jeszcze dorzucił lotnictwo.

15.05.2007
13:29
smile
[9]

Dekert [ Konsul ]

Diuk--> Posłaniec dotarł, przesyłka w zalakowanej kopercie przejęta. Odpowiednie rozkazy zostaną wydane, Dzięki :).

Proszę jeden Targo i taki ferment się zrobił Fiu,fiu....

15.05.2007
14:37
[10]

WOLFGRAU [ Konsul ]

W sztabie ożywienie. Oczy pułkownika iskrzyły. Każdy, kto choć na chwilę zatrzymał się nieopatrznie nieopodal, dostawał od razu taką litanię, że czym prędzej uciekał, aby nie drażnić swojego dowódcy. Col. Wolfgrau nie znosił nicnieróbstwa. A teraz kiedy usłyszał radosną wiadomość o nadciagających hordach niemców, wręcz ze szczęścia nie mógł opanować swego tiku nerwowego jakim było strzykanie śliną pod nogi przechodzącym żołnierzom.
"Przebili się..." błoga myśl nie opuszczała pułkownika "Przebili się i nadciągają z dwóch stron - czyż mozna chcieć czegoś więcej?" "Teraz nadeszła moja chwila!!! Te wymoczki ze sztabu generalnego wstrzymywali jego awanse, a teraz bez ich intencji sam bedzie mógł dokonać pogromu szwabów i dostać w końcu wymarzony awans" Wojska brytyjskie i kanadyjskie zostały gdzieś w tyle i tylko jego jednostka chroni tyłki przed ostatecznym pogromem. Na myśl o możliwej chwale i złych germańskich oprawcach jego wzrok stał się złowróżbny, wręcz smętny :D :D :D

15.05.2007
22:19
[11]

Lim [ Senator ]

Nawiązałem kontakt z Dekertem - choć jeszcze nie bojowy, mam nadzieję stoczyć bitwę jeszcze dzisiejszego wieczora.
Rozkazy pozwalają na zastosowanie taktyki stosownej do zaistniałych warunków. Ponieważ służby medyczne działają wyjątkowo opieszale będę oszczędzał żołnierzy... na tyle na ile sytuacja i Dekert pozwoli. Nie spodziewam się by axis oddali tą mapę bez ciężkiej walki, ja również tego nie zrobię. Cóż, przyszłość jest w ruchu - jak mawiał klasyk ;)

16.05.2007
00:17
[12]

Dekert [ Konsul ]

No i po. Bardzo ostrożna gra Lima, zaryzykowałem tam gdzie należało ale zbyt późno, cóż człowiek się uczy .... Droga do Lingevers pozostała neutralna, dowództwo oceni, straty w sumie spore ale jak się atakuje to się ponosi straty.
Odpowiedni save został wysłany.

16.05.2007
01:05
smile
[13]

Lim [ Senator ]

Ostrożna gra to pochodna respektu i szacunku dla niemieckich żołnierzy, bitnych, oraz świadomości mizerności własnych oddziałów – silnych na papierze, lecz niekoniecznie w tych ciężkich warunkach.
Dekert zagrał bardzo dobrze i jestem pewien, że morale niemieckiej jednostki i sztabu jest wysokie - jak również tego, że czeka mnie tam wkrótce decydująca rozprawa… jej wynik nie jest przesądzony ;) Dekret grał rozsądnie nie odkrywając swoich pozycji do czasu mojego ataku na crossroad, który odparł – i do szturmu ruszył w końcowych minutach na drogę na Lingevers, na której stał jak pomnik unieruchomiony Sherman. Czołg z polem ostrzału na kilka metrów nie jest zbyt pewnym punktem opotu ;)
To ze wahadło ruszyło się w prawą stronę, wykorzystałem na południu ruszając z odblokowanej już drogi Cristot, zabezpieczając ostatecznie zagrożone ciągle misteczko (przypominam niesamowity rush ciężkiej piechoty Diuka z żywopłotów w poprzedniej turze!) Na północy mrowie niemieckiej piechoty nie zwracając zbyt wielkiej uwagi na dwie drużyny kanadyjskich strzelców i sekcję Brena niczym na skrzydłach pegaza przefrunęły przez drogę ponosząc spore straty, lecz zmiatając całkowicie z powierzchni jedną drużynę strzelców – w biegu, ot tak jakby mimochodem ;) Również ogień Brena i 2 drużyny strzelców ich nie powstrzymał. Zabawna sprawa – uszkodzony sherman i jego załoga ledwie przetrzymali traumatyczne chwile w których po pancerzy bębniły najróżniejsze środki ogniowe ciężkiej piechoty. To że czołg ocalał zawdzięcza wsparciu ze strony drugiego czołgu, który jednak zamiast wjechać na VL na crossroad został zmuszony do dopierania niemieckiego kontrataku.
Uwaga odnośnie scena – Dekert został zaskoczony rozstawieniem, ponieważ pomimo żartobliwych zapowiedzi nie utworzyłem na skrzyżowaniu dróg pancernego klina, hehe

16.05.2007
08:13
smile
[14]

diuk [ Generaďż˝ ]

No i znowu Lim nie rozjechał Dekerta czołgami :-)

Ciekawe czyj będzie wylot do Lingevers, a czyj do Cristot pod koniec roku ;-)

16.05.2007
09:53
smile
[15]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

-Hopkins...Hopkins
-sir ??
-odprawa na 20
-wow... sa jakieś rozkazy ??
-na razie pogłoski... podobno mamy atakować :D czekam na radiogram albo kuriera.
-wow !!!
-w każdym razie powiadom dowódców plutonów niech szykują "chłopaków"...a i przygotuj kije zatnę jeszcze partyjkę przed odprawą. I do jasnej ... niech przestana pucować te "wozy" świeca sie jak psu ...

16.05.2007
10:00
[16]

diuk [ Generaďż˝ ]

Może ktoś wrzucić mapkę początkową najbliższych walk Yaca-Krwawy? (nie mam tu CC5...)

16.05.2007
10:10
smile
[17]

Lim [ Senator ]

Diuk ---> na zachodzie bez zmian, hehe
Jednak nie niechęci do rozjeżdżania czołgami tylko umiejętnej i twardej obronie Niemców to zawdzięczamy/zawdzięczacie. Dekret staje się powoli lecz nieubłaganie (nieubłaganie z punktu widzenia aliantów, heh) wytrawnym weteranem.
Trudno ciągnąc kilka srok za ogon jednocześnie. Rauray zostało utracone w wyniku ostatnich posunięć strategicznych pozostaje nieco mglista kwestia komu i gdzie blokować drogę. Zachować możliwość ataku na Cristot, czy osłony zaplecza – czyli Bayeux, czy może kontrataku na stracony rejon Rauray. Olivier bowiem obrał azymut na wieże kościelne pewnego miasteczka i odjechał swoimi szybkimi cromwellami z prawego skrzydła aliantów. Czy też blokowanie Dekerta w drodze na prawe skrzydło (jego lewe – czyli na Lingever)? Droga ta jest prawdopodobnie neutralna – atak dzielnych żołnierzy Dekerta doda rumieńców kampanii. Wolałbym oczywiście zająć ją ponownie, ale o jej neutralność zadbał mój sherman i niedoświadczeni strzelcy i niemiecka ciężka piechota. Moja formacja wcześniej nie wykonywała ruchu ani na prawe ani na lewe skrzydło gdy miała taką możliwość. Nie znając dokłądnych planów dowództwa (są tajne) podejrzewam, że tkwienie w tym miejscu jest częścią dobrego, boskiego niemalże planu. Rzeczjasna optymistycznie można przyjąć, iż najlepszym wyjściem byłoby zajęcie drogi na Juvigny, ale to tylko pobożne życzenia wobec dzielnej postawy dobrze dowodzonych, okopanych i zakampionych Niemców. Tkwię więc tam w miłym towarzystwie niemieckiego dowódcy, świadom siły/słabości kanadyjczyków niczym Crouching Niger - Hidden Dragon, oszczędzając krew żołnierską i park maszynowy który jeszcze w tej kampanii przydać się może ;)

16.05.2007
10:35
[18]

Lim [ Senator ]

Oto mapa Tourville.

16.05.2007
10:39
smile
[19]

Lim [ Senator ]

Aktualna stan wyborowej jednostka Krwawego - mnóstwo brenów, siedemnastofuntówki, niszczyciele czołgów i miotacze płomieni. Będzie dobrze ;)

16.05.2007
10:42
[20]

Lim [ Senator ]

Zreorganizowana jednostka Yacy.
Liczna piechota, lekkie pojazdy opancerzone i armaty PAK. Groźna w obronie niebezpieczna w kontrataku.

16.05.2007
10:43
[21]

Lim [ Senator ]

Pozycje startowe Krwawego.

16.05.2007
10:58
smile
[22]

matchaus [ sturmer ]

Gwoli wyjaśnienia - wszelkie niemieckie posunięcia wynikały z przesłanki, że Alianci skorzystają ze znakomitej okazji zajęcia V-B.

Nie muszę chyba tłumaczyć, że tymi ruchami zacisnęliśmy sobie stryczek na szyi, ale on już tam dość mocno tkwił...
Brak naszej odpowiedzi w postaci takich a nie innych posunięć, byłby (w konsekwencji) przyczyną jeszcze szybszej dezintegracji naszych grup bojowych.

Dlatego jeśli Wolf zapytuje w swym poście ""Przebili się i nadciągają z dwóch stron - czyż można chcieć czegoś więcej?", to przewrotnie zapytam - czy można było spodziewać się czegoś mniej? ;)


Diuk ---> Sil vous plait :)

16.05.2007
11:08
[23]

Lim [ Senator ]

Korzystne o tyle, że skrawek terenu leży po drugiej stronie rzeczki - nie trzeba więc atakować mostu - chronionego zapewne silnym ogniem, aby dostać się na prawe skrzydło niemieckiej obrony. Oczywiście nie wiemy jak zaatakuje Krwawy bo pozycje w centrum i na jego prawym skrzydle również wyglądają ,,kusząco'' ;)
Yaca będzie musiał się mocno zmobilizować by zatrzymać krwawego... Krwawego ;)

16.05.2007
11:17
smile
[24]

Yaca Killer [ Regent ]

Krwawy --> powinienem być "wolny" już około 18. Konkrety na GG jak wrócę z pracy i zjem obiadek :)

Wiem, wiem .. przed bitwą nie powinno się jeść, bo ewentualny postrzał w brzuch ... ;>

16.05.2007
11:22
[25]

diuk [ Generaďż˝ ]

powiem tak: jednostka Krwawego powinna znaleźć tu swój grób. Ma raptem trzy chatki do ukrycia - w sam raz na lazaret :-) My mamy PAKi w wersji Home, wystrzelają wszystko co się rusza na kołach lub gąsiennicach, a piesze oddziały herbaciarzy nie sprostają naszym Veteranom.

Każdy wynik poniżej Totala to porażka ;-)

16.05.2007
11:28
smile
[26]

Lim [ Senator ]

Diuk ---> może być tak a może nieco inaczej, np. Krwawy skoncentruje 10 drużyn w silny zespół uderzeniowy i pod osłona ognia z niszczycieli czołgów przejedzie przez Taurville, hehe - co z pewnością uciezy aliancki sztab…lecz budzi też niewielki (ale jednak) niepokój. Przy innej okazji wspomnę czemu ;)

16.05.2007
11:33
[27]

diuk [ Generaďż˝ ]

Lim --> trzy drużyny zawowodej niemieckiej piechoty ustawione we wzajemnie wspierający się zespół zespół zatrzymają każdą niemrawą ofensywę herbaciarzy z poboru ;-)

Im większy atak tym lepiej - Krwawy wytraci szybko lepsze jednostki, potem tylko się posprząta :-)

Jedyna rozsądna taktyka Krwawego to przeczekać, zajmując fragment (do granicy lasu) terenu za rzeką na potrzeby przyszłej tury...

16.05.2007
12:27
[28]

diuk [ Generaďż˝ ]

Plan obrony może wyglądać np. tak:

Każda pozycja to dwie drużyny + gdzieś tam trzy ukryte działa...

16.05.2007
12:42
[29]

diuk [ Generaďż˝ ]

Oczywiście po wykryciu skoncentrowanego ataku alies na którymś z głównych kierunków powinno wystarczyć czasu na przerzucenie (pod osłoną drzew i domków) posiłków zanim padną oddziały osłonowe...

Potem inne oddziały mogą dokonać kontrataku na to, co zostało na pozycjach wyjściowych alies...

16.05.2007
13:06
smile
[30]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Uchylę rąbka tajemnicy iż sytuacja przed wejściem do Villers Bocage przypomniała mi odrobinę pewien słynny cytat z bitwy pod Gettysburgiem:

Maj. Gen. Isaac R. Trimble do Gen. Lee 2 lipca 1863 odnośnie niezajęcia Culp's Hill.
General Ewell, I said to him, "Sir, give me one division and I will take that hill." And he said nothing at all, he stood there, he stared at me. I said, "General Ewell, give me one brigade, and I will take that hill." And General Ewell put his arms behind him and blinked. So I said, "General, give me one regiment, and I will take that hill!" And he said nothing! He just stood there! I threw down my sword down on the ground in front of him! We could have done it, sir. A blind man should have seen it.

Na szczęście nasz głównodowodzący nie był tak nieprzejednany jak stary generał Ewell.

16.05.2007
13:06
smile
[31]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Matchaus----> pytanie przeze mnie zadane było oczywiście retoryczne i dotyczyło szczęścia mego, że uderzę w bój w końcu, a czy to dobre posunięcie czy nie to inna para kaloszy :D

Diuk ---> Sprytne , tylko czemu ustawiasz radośnie obronę na terenie niczyim :D :D :D ?

16.05.2007
13:20
smile
[32]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Bo chce tam dobiec :D i wtedy sie okopać

16.05.2007
13:23
smile
[33]

diuk [ Generaďż˝ ]

Widzicie SturmFurer Wolfgrau, taki zwykły alies kapuje, a kadrowy szturmowiec nie?!!

16.05.2007
13:39
[34]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk---> Widzicie Diuk, ja doskonale rozumiałem, że tak można robić, tylko z doświadczenia wiem, że ruch obrońcy na dzień dobry w celu zajęcia lepszych pozycji nie koniecznie jest rozsądny bo zdradza pozycje, no ale ja być może nie kapuje :)))))))))))

16.05.2007
13:45
smile
[35]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> ale przeca wszystkie te ruchy to w lesie albo za żywopłotem, to co takie herbaciarze mogą zobaczyć?!!

A to że nie kapujecie, to widzicie, wymaga głębszego omówienia. U nas wszyscy kapują. Mąż na żonę. Żona na teściową. Robotnik na dyrektora. I tylko Wy nie kapujecie?!! Toż to rozwala podstawy naszej dyktatury!!! A jak inni wezmą z Was przykład?!! To grozi sądem wojennym!!!

16.05.2007
13:58
smile
[36]

Yaca Killer [ Regent ]

To ja chyba się skupię tylko na wytycznych z OKW :)

16.05.2007
13:59
[37]

Lim [ Senator ]

Diuk ---> mogą zobaczyć dymy wystrzałów o ile będą hostem, hehe

BTW - hostując wczoraj grę nie zauważyłem jakichkolwiek udogodnień, cóż - z mitycznych metod podglądania nie umiem /niechcę korzystać a dymków nie widziałem – czyli strachy na lachy, choć pewnie są gdzieś spryciarze z tego korzystający, my na szczęście jesteśmy w tej dziedzinie dziewicami.
Jesteśmy chyba, prawda … ;)
Diuk, miałem już kiedyś zapytać - masz tablet?

16.05.2007
14:06
[38]

Dekert [ Konsul ]

Lim---> Trudno żebyś je zobaczył skoro moje Paki sie nawet nie odezwały.

16.05.2007
14:08
[39]

diuk [ Generaďż˝ ]

Lim --> mieć nie mam, ale bawiłem się kiedyś, o co chodzi?

16.05.2007
14:13
[40]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca --> dotarłem do wczesnej wersji supertajnego planu OKW - przesyłam tajną gestapowską pocztą do analizy:

Jest to plan odpowiadający ostatnim tendencjom OKW do ograniczania strat własnych.
W przypadku przeciwnika liczymy na nieszczęśliwe wypadki.

p.s. to wszystko moździerze :-)

16.05.2007
14:19
smile
[41]

Lim [ Senator ]

Dekert ---> tak, ale uczułem spojrzenia kanonierów, pożądliwie patrzące na moje czołgi. Wszystkie z wyjątkiem jednego ustawiłem na pozycjach, które uważałem za bezpieczne przed ogniem zabójczych PAK'ów.
Pola ostrzału krzyżowały się zapewne na crossroad na który nie wjechałem czołgami a piechotę badająca teren powstrzymałeś w krótkiej zaciętej walce.
W lesie na północy miotacze płomieni i pancerfausty a w zabudowaniach armaty p.panc i pansershercki. Na południu brak możliwości użycia czołgów spowodowany podwójnymi liniami wysokich żywopłotów, znajdujących się po niemieckiej stronie frontu - teren wymarzony do aktywnej obrony. Na (nie)szczęście dla obrońców sektor na południu w następnej turze pozwoli na wprowadzenie czołgów w nieco bardziej otwartym terenie - tym razem użyję 5(heh)… o ile oczywiście będziemy tam walczyć ;)
Przy okazji mógłbyś zdradzić jakiś skład jednostek z wczorajszej bitwy.

i jeszcze - dymki o których wspominali koledzy dotyczą chyba wystrzałów z broni ręcznej i maszynowej, być może z ukrytych armat również - ale ja tego nigdy nie zauważyłem, lub nie zwróciłem na to uwagi – wiec w sprawach ,,ułatwień'' nie mam żadnego doświadczenia.
Diuk ---> pytam z uwagi na regularne linie kreślone na screenach - pewnie to zasługa pewnej dłoni lub myszy ;)



16.05.2007
15:56
smile
[42]

Lim [ Senator ]

Panowie - posiadacie jakieś ładne zdjęcia lub militarne pamiątki?
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6405245&N=1 ;)

16.05.2007
17:17
[43]

diuk [ Generaďż˝ ]

Lim --> i dłoń pewna, i mysz pewna, a najbardziej pewny Paint Shop z funkcją wygładzania linii :-)

16.05.2007
20:04
smile
[44]

Yaca Killer [ Regent ]

Niestety ... gra wysypała się cztery minuty przed końcem. Postępy Krwawego znaczne, jakość Niemieckiego sprzętu znikoma, ładunek pecha ogromny.

16.05.2007
20:06
[45]

Yaca Killer [ Regent ]

To wybrałem.

16.05.2007
20:07
[46]

Yaca Killer [ Regent ]

Tak rozstawiłem.

16.05.2007
20:09
[47]

Yaca Killer [ Regent ]

Miłe złego początki, czyli moździerz ostrzeliwuje piechotę wroga.

16.05.2007
20:23
smile
[48]

Yaca Killer [ Regent ]

Aufklar siedzący w okopie nie jest w stanie zniszczyć zatrzymującego się 5m obok "samochodziku" Brytów. Giną od kilku salw z działka, zniszczenia dopełnia piechota. Sdkfz 7,5 niszczy tylko jeden pojazd brytyjski, drugi (który będzie dla mnie niczym Nemezis), rozszarpuje go pierwszym strzałem i mknie dalej. Chwilę później pojawi się jeszcze M10, który jednym strzałem zniszczy całą <sic!> obsługę Schweresa w dwukondygnacyjnym budynku. Oba pojazdy Krwawego ruszają na północ. Wysyłam czekający w odwodzie 10,5. Strzela najpierw do M10, nie trafia i M10 się cofa, strzela do stojącego bokiem "samochodziku" i .. nie trafia. Po chwili ginie od pierwszego strzału. Flanka pada. Droga na południe otwarta.

16.05.2007
20:24
[49]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca --> czemu ustawiłes sie tak daleko?!! Miałeś Krwawego w saku, praktycznie bez osłony, a wypuszczasz go z dziury? Oddajesz inicjatywę? Oddajesz CZTERY VL-ki za bez walki?!! Ufff....
A zwarta kolumna alies niszczy PO KOLEI Twoje jednostki....

16.05.2007
20:25
smile
[50]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

-sir !!!
-Tak Hopkins ??
-dowódcy plutonów gotowi do odprawy …sir
- Dobrze idziemy



-Panowie mamy trudne zadanie…chyba najtrudniejsze w tej operacji. Musimy atakować !
Jak wiecie mamy przed sobą doborową jednostkę, co prawda jest ona trochę nadwyrężona, ale ciągle ma wielki potencjał.
Mój plan jest prosty- wszyscy nachylili się nad mapą.
-Plan uda się wykonać tylko podczas wzajemnej asekuracji i zdecydowanego uderzenia.
-ale… sir pozycje nasze nie należą do …
-należą nie natężą co za gadanie.
Zaatakujemy mocnym sierpem na lewą flankę 2 plutonami. W tym czasie pozostały pluton zajmie wschodni VL i utworzy zawias naszego ataku. W momencie wzmacniania jednostek nieprzyjaciela formacjami czołowymi …uderzycie. To wszystko jesteście wolni.

16.05.2007
20:26
smile
[51]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

moje zestawienie dla przyszłych kilerów :D

16.05.2007
20:28
[52]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

rozwijanie natarcia i pierwszy opór

16.05.2007
20:28
[53]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

cios za cios

16.05.2007
20:29
[54]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

dożynki załogi bunkra dokonane przez 2x pionierów + dow. +bren section

16.05.2007
20:29
[55]

Yaca Killer [ Regent ]

Do obrony zagrożonej drogi na VB wysyłam kolejne Sdkfz 7,5 i oddział Pionierów. Pionierzy wiążą ogniem brytyjską piechotę. Sdkfz natyka się na duet poznany powyżej. Zostaje zniszczone po oddaniu dwóch strzałów (jeden chyba był celny ale nie wyrządził szkód wrogowi). Pionierzy giną później pod naporem piechoty i M10.

16.05.2007
20:31
[56]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

mapa lotnicza

16.05.2007
20:32
smile
[57]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

wymiana z pierwszym "mocnym przeciwnikiem"

16.05.2007
20:33
[58]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

następne "gorące" spotkanie na północnym odcinku

16.05.2007
20:35
[59]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

i pech Yacy... znaczy zemściło sie weteraństwo jednostek.Niemiecki dowódca samodzielnie zaatakował i...

16.05.2007
20:35
smile
[60]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

mapa lotnicza postępów "herbaciarzy"

16.05.2007
20:36
[61]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

manewr "powrotny" na tylną linie obrony niemieckiej

16.05.2007
20:37
smile
[62]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

rusza sie "zawias" :D

16.05.2007
20:38
smile
[63]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

rzeź zaatakowanych od tyłu jednostki niemieckiej

16.05.2007
20:38
[64]

Yaca Killer [ Regent ]

Na południu defensywa przebiegała dosyć składnie, do momentu gdy ... wydałem rozkaz dla 75 kolejnego przemieszczenia się po lini za budynkami. Robili ten manewr parę minut wcześniej bez zarzutu, więc po wydaniu rozkazu skupiłem swoją uwagę na północnym odcinku. Niestety tym razem dowódca pojazdu zdecydował przejechać się inną trasą. Tragedia!

Snajper na wieży działał dosyć korzystnie .. podejrzewam, że miał kilka potwierdzonych strzałów.

16.05.2007
20:39
[65]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

zdobycie kościółka

16.05.2007
20:40
[66]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

atak na ryneczek

16.05.2007
20:41
smile
[67]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

ostatni obraz walki zarejestrowany w momencie "zwiechy" kompa. Pagibł mój M10 :(

16.05.2007
20:43
[68]

Yaca Killer [ Regent ]

I ostatni screen przed "wysypaniem". Snajper dzielnie broni kościoła. Oddział dowódczy w ratuszu dokonuje cudów. Powstrzymuje atak na kościół, odpiera atak od strony rzeki, niszczy nadjeżdżający M10 i napoczyna osłaniającą go piechotę.

I tu następuje przerwanie połaczenia.

Na północy oddział atakujące drogę do Juvigny zostają powstrzymane silnym ogniem z działa i karabinów. Pechowa karta zaczęła odwracać się pod koniec starcia, i kiedy już zacząłem zadawać straty, gra niestety padła.

16.05.2007
20:45
[69]

T_bone [ Generalleutnant ]

To co ?? Odstrzał będzie konieczny ?? Wypiszcie co kto stracił ;p

16.05.2007
20:45
[70]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy - wejdź na GG...

16.05.2007
20:50
smile
[71]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ciekawa mapa, ciekawa bitwa, błyskotliwe działania Krwawego i wszystkie grzechy główne w obronie Yacy.

Moi zwiadowcy w VB meldują o napotkaniu na południu pierwszych żołnierzy z 3. D.Piechoty., o zgrozo mieli stanowić obronne mięso armatnie, a doszli aż tutaj:p

16.05.2007
20:51
[72]

Yaca Killer [ Regent ]

Mi został:

2x Zugfuuhrer
1x Aufkl.
1x PaK 43
1x Sniper
1x Moździerz

16.05.2007
20:56
smile
[73]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Moje straty to :
1x M10
1x Humber
reszta to kilku żołnierzy - nie straciłem żadnej pełnej drużyny... no nie wiem ... może aby było uczciwie wykasuj po 2 "herbaciarzy" z każdej drużyny

16.05.2007
21:00
smile
[74]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Yacy pozostał tylko północno-wschodni VL... w następnej rundzie powinien byc totalnie bez zaopatrzenia :)

16.05.2007
21:25
smile
[75]

WOLFGRAU [ Konsul ]

From: HQ 8 Brig/3 ID
To: HQ 185 Brig/3 BID

My congratulations!!!
In my opinion, that was the most brilliant operation against Adolf!
I supposed, Adolf made many mistakes, but only really, great Commander can use this FOOLISHNESS.
Great job!

col. Wolfgrau

ps.
Noł ofens, ale ustawienie początkowe było katastrofalne:) Nie muszę dodawać, że nie col. Bloodiego. :P
No i dobór sprzętu też :D :D :D

16.05.2007
22:03
[76]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tak to wygląda po odstrzale --->

Pojawiły się pewne wątpliwości co powinno być odstrzelone, tzn. nie ja mam wątpliwości tylko Olivier :P Ja odstrzeliwuje oddziały które są zniszczone, poddane itp. Uszkodzone, niepełne (nawet jak 2 zostało) nie rozstrzeliwuje.
Olivier twierdzi że takie oddziały zawsze zabiera...

16.05.2007
22:05
[77]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Sejw wysłany do matchausa. Rozwałka według wskazówek, krwawy stracił trochę piechoty. Czekamy na kolejną turę, a tura to będzie ciekawa.

Bone. Coś ci sie pomyliło, słowo "zawsze" jest w twoim poście nie na miejscu. Na podstawie kolejnych screnów wywnioskowałem że alianci stracili około 30% piechoty przełożyło się na to moje żądanie by odstrzelić 2. Bren Section, nie widzę żadnego problemu.

16.05.2007
22:12
[78]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

To teraz gdzie Yaca może sie rozstawić??

Cały ten obszar (zakreskowane pole) był w moim posiadaniu. Czy Yaca może sie tam rozstawić ??

16.05.2007
22:16
[79]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nie może bo nie ma połączenia z VL.

16.05.2007
22:20
smile
[80]

WOLFGRAU [ Konsul ]

No właśnie Panowie Generałowie, nie chciało się biegać po mapie? Przeca Krwawy przetarmosił się po całej lewej części a tu paski jakieś jak stringi do rozstawienia zostwiliście?? :D
Zdaje się że po płn części też biegał oraz zdobył dużo w centrum... no te paski tragiczne są i nie dają tego Krwawemu w ustawieniu jak powinno być :)))

16.05.2007
22:21
smile
[81]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Kiedy planujecie ruchy?? I mam nadzieje że zamieścicie mapkę :D

16.05.2007
22:21
[82]

yasiu [ Senator ]

eeh panowie... naprawde milo sie to czyta :)

dzieki wam za odrobine rozrywki w pracy :))

16.05.2007
22:25
smile
[83]

Yaca Killer [ Regent ]

Krwawy zdobył jeszcze teren na północy ( na północ od rzeki), wspaniałomyślnie tam również się nie rozstawię :)

Heh ... lekcja była sroga. Niestety wychodzi brak 'ogłady" w grach H2H. Może kolejna bitwa będzie lepsza? ;)

Osłodziłem swoją porażkę butelką Chateau Santa Ana (bodega nazistowskich uciekinierów w Argentynie) i humor powoli powraca. Mam nadzieję, że w nocy nie będą budzić mnie koszmary z Humberem Oprawcą ;)

Dziękuję Krwawy za ciekawe doświadczenie.

16.05.2007
22:27
[84]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau. W czym problem? Następną bitwę grają tam, zaskoczenie...Krwawy vs Yaca. Chyba więcej pisać nie trzeba.

16.05.2007
22:28
smile
[85]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Yaca ja również dziękuje :D emocje jak zawsze były wysokiej klasy (jak w dobrym sztormie).

16.05.2007
22:30
smile
[86]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Olivier---> Ależ Panie Generale, zupełnie z niczym nie ma problemu, chodziło mi jedynie o wzkazanie alternatywnej (niekoniecznie lepszej) drogi do zajęcia terenu, tzn przebiegnięcie się tu i tam :) Ale oczywiście ja tylko tak teoretyzuję, zupełnie nie mając nic złego na myśli :D

16.05.2007
22:31
[87]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolf---> Niezwykle trudno było wybić Niemiecką piechotę zwaną przez Oliviera "terminatorami", podejrzewam że w takim skupieniu jak przy odstrzale walczyli lepiej niż w czasie regularnej bitwy :D To nie jest miła robota wiec musicie nam wybaczyć że czasami wyjdzie tak a nie inaczej :(

17.05.2007
00:14
[88]

matchaus [ sturmer ]

Dopiero jestem, ale z tego co widzę i tak się spóźniłem żeby z Bonem wykonać ruchy strateg. :/

Ech... mówi się trudno...
Proszę o pełną gotowość jutro - po ruchach chciałbym rozpocząć walkę niejako z marszu.
Tyle, że nie wiem kto będzie pierwszy :))


P.S. Targo ---> Żebyś Ty widział co tu się działo wcześniej ;)
OKW już przywykło to takiego obrotu sprawy :)

17.05.2007
01:21
[89]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tak sobie lekko zaanalizowałem tą mapkę, jako że bitwy z prawdziwego zdarzenia tam jeszcze nie grałem, poza tym wiedzę korzystnie czerpać z porażek innych:)

Przede wszystkim obrona tam nie jest wcale taka łatwa jak by to wyglądało, gdyż mapa jest nie tylko wielka ale co gorzej szeroka. Oczywiście można zastosować nagłe duszenie jak zobrazował to diuk, ale to mało rozsądne w obliczu wprawnego przeciwnika.

Po analizie sił własnych i spodziewanych przeciwnika, ale przed analizą celów własnych i spodziewanych przeciwnika tym samym przed kreśleniem koncepcji/planu bitwy (kto takiego nie posiada ten ginie już przed) podstawową kwestią jakiej należy się przyjrzeć jest ukształtowanie terenu, nawet jeśli mapa jest duża można go rozczytac tak by siły rozstawić najbardziej efektywnie.

Obszar 1. Dla atakującego samobójstwo, gdyż piechota dostaje ostrzał z zabudowań w centrum, a pojazdy alianckie nie mają szansy wsparcia narażone na otwartej przestrzeni na wszystkie nieszczęścia. Przy tym doskonale widać, że tutaj cały pluton Yacy na prawo stoi bezczynnie i nie wiadomo w jakim celu, już na starcie efektywnośc obrony niemieckiej na bardziej możliwych kierunkach ataku spada o 20%.

Obszar 2. Zabudowania w centrum. Najbardziej prawdopodobny kierunek ataku, tym samym nie jest wcale już taki prawdopodobny, gdyż atakujący spodziewa sie silnej obrony (tak, tak psychologia kolejny klucz do sukcesu, byle nie przesadzać). Oczywiście powinien być dobrze broniony, należy jednak wypatrywać alternatywnego kierunku ataku. Tu Yaca mna starcie bronił się dobrze (nawet saperzy w rezerwie).

Obszar 3. Najbardziej rozsądny kierunek ataku alianckiego, w oparciu o gęsty las i brak stanowisk ppanc. eliminująych wsparcie. Obrona o linie żywopłotów bliższą lub dalszą, są nawet bunkry, rachityczna aliancka piechota winna tu być maskrowana, wsparcie alianckie nie ma prawie przejazdu do sadu. Tylko gdzie tu jest niemiecka obrona, a no nie ma bo się skończyła. Oczywiście dobór sił na mapie jest wadliwy. Zwiadowcy w obronie? Snajper? Halftrack i samobieżna Haubica? Tu trzeba luf, kaemów, granatów czyli grenadierów, tym bardziej że przeciwnik już czołgów nie ma.

Obszar 5. Jeden stacjonarny Pak i nieco zimnej krwi i brytyjskich blaszanek nie ma, a nawet jeśli są to jest kolejna linia żywopłotów gdzie nawet oddział grenadierów jest groźny.

Takie moje wymądrzanie się, może komuś się będzie chciało przeczytać:)

17.05.2007
07:54
smile
[90]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Witam :D
w ramach zapoczątkowanej ostatnio analizy pobitewnej, dorzucę swoje trzy grosze :D

To byłby mój plan obrony ---->

D-działo

MG42-wiadomo

Snajp-snajper/moze być grenadierzy do wyboru

Gren-grenadierzy

Cienkie niebieskie linie zakres ostrzału pokrywający sie dla D i MG42.

Zakładam, że przy takim ustawieniu mamy jeden pluton rezerwy: moze byc w formie piechocińskiej albo mieszanej. Stworzył bym grupę szybkiego reagowania.

Szanse na przełamanie to 30% przy potwornych stratach a nawet porażka.
Należy jeszcze pamiętać ze grenadierzy maja szturmowe MG42 tzw. wersja lekka. Sa to wymarzone jednostki do obrony.

17.05.2007
07:56
[91]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> Zgadzam się w pełni z Twoim wywodem.

Jeśli chodzi o mnie, to szokuje brak dwóch PAKów 43, które miałby wymarzone stanowiska na flankach. Z przodu trochę piechoty i już można pewnie(j) spojrzeć na obronę obu odkrytych podjeść.
Brak dział dziwi tym bardziej, że w tajnych rozkazie przekazałem cenną informację dotyczącą ich stosowania...
A już zupełny brak tych mniejszych 'kołatek' w centrum jest po prostu zaniedbaniem.
Pojazdy Krwawego (jakie Mu pozostały) nie przedstawiały cennej wartości bojowej - tu nawet te małe działka miałby co robić!
(oczywiście jeśli Krwawy uwikłałby się w walki w terenie zurbanizowanym).

Oto przewidywany (na oko - nie znam dobrze ukształtowania mapy) skład wojsk, jakie wybrałbym na tę bitwę -------->
(jeszcze nie wiem czy drugiej kołatki nie zastąpiłby jakiś niszczyciel czołgów, ale to szczegół)
Zwracam uwagę na wyszkolenie wojsk oraz (czego nie widać) wysokie morale wszystkich 'żółtych' oddziałów!

Dowódcy Axis - serdecznie proszę o kontakt z Targo i rozegranie z Nim choć jednej bitwy połączonej z rozmową na TS - to na pewno będzie dla Was cenne doświadczenie :-)
Zakładam, że w grę wchodzi również Wolf, choć oczywiście trzeba pamiętać, że to aliant... ;DDD
(do tego ze smętnym wzrokiem! ;)

17.05.2007
08:08
[92]

matchaus [ sturmer ]

Jak sobie teraz na spokojnie myślę o tej bitwie, to zakładam, że Yaca zbyt 'poważnie' potraktował moje ostrzeżenie o przyszłym braku paliwa i dlatego wziął tyle pojazdów...

Ech... Te niemieckie pojazdy są dobre do urządzania zasadzek, ale nie do walki w otwartym terenie :/

Krwawy ---> Moje przemyślenia dość mocno pokrywają się z Twoim planem...

17.05.2007
08:09
smile
[93]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Mat dla mnie już na starcie było czytelne iż w żadnym przypadku nie moge atakować czołowo wioski. Przy jakości moich "herbaciarzy" byłby to pogrom. Ratowała mnie natomiast akcja... silna akcja ukierunkowana na skrzydło. Plan polegał na tym że rajdem tym miałem odciągnąć obrońców na zagrożony odcinek i wtedy ruszyć na wioskę resztą tzn: "zawiasem" :D

Co do moich M10 to sprawdziły sie tylko na piechotę. Wszystkie straty zadane "ciężkiemu sprzętowi" Yacy zadał 2x humber i 1x 6'. Po tym moje zaufanie do M10 zmniejszyło sie jeszcze bardziej. Teraz rozumiem mój podświadomy wstręt do tej broni jak grałem z kompem. Nigdy ich nie używałem.

17.05.2007
08:18
smile
[94]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Odnośnie do planów Diuka:

Moje pozycje wyjściowe ustawione były tak że każda akcja tego typu byłaby masakrą niemców.
Kilka luf omiatało swobodnie ten teren od samego startu. Tak więc swobodne podejście byłoby samobójstwem i uzyskanie już na starcie dużej przewagi nad wrogiem. Dodatkowo morale automatycznie spada u obrońców.

17.05.2007
08:22
[95]

diuk [ Generaďż˝ ]

Ciągle nie rozumiem, dlaczego WSZYSTKIE Wasze plany zakładają (nieaktywną) obronę.

Ja bym to zrobił tak:
Niebieskie - to oddziały piechoty
Czerowne - to grupy bojowe pojazdów - każda to:
- 1x10.5cm leFH18(Sf) + 1x7.5cm PAK40(Sf) + 1xSdKfz 251/9 7.5cm
No i oczywiście biorę dwa PAKi.
Oba ugrupowania pancerne ustwaiam tak, aby były niewidoczne z pozycji startowych potencjalnych dział przeciwnika (da się to zrobić :-)

Od razu na starcie rusza do przodu moja piechota, po krótkim biegu "widzi" oddziały przeciwnika. Po wykryciu armat lub pojazdów ruszam do przodu (stosownie do sytuacji) oddziały pancerne w celu ich zniszczenia. Po wyeliminowaniu broni pancernej mamy tu już tylko dożynki...

W przypadku zdecydowanego ataku przeciwnika w jednym z kierunków połowa moich sił się broni, a druga połowa atakuje grupę alies od TYŁU :-)

edit: Krwawy - możemy to zagrać nawet gdy znasz już moje plany :-)
Moim zdaniem powinieneś dostać Totala ;-)

17.05.2007
09:00
[96]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Diuk... może bys i przełamał/wyniszczył herbaciarzy ale jakim kosztem ?? To angole maja "pluć" krwią, oni mają sie wykrwawiać.
Jedno zamaskowane działo i vikers wystarczy, aby ta pożal sie boże grupa pancerna przestała istnieć.
Po takim ataku, nawet udanym praktycznie jednostka Yacy przestałaby istnieć. Nie przedstawiałaby żadnej ale to żadnej siły bojowej. Co najwyżej mogłaby byc używana do grzebania zabitych :D

Moich pionierów z miotaczami w lesie nie zatrzymałbyś żadną z tych jednostek... no chyba że 3x1.

Twoja wschodnia grupa zniszczona byłaby już na starcie ... jest ona doskonale widoczna z pola rozstawienia aliantów.

17.05.2007
09:09
[97]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> zamiast teoretyzować sprawdźmy w praktyce :-) Dziś wieczorem?

17.05.2007
09:18
smile
[98]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Diuk ... nie lubię "odgrzewanych kotletów" bo nic nie sprawdzisz... znamy zamiary i możliwości rozstawień... taką walke toczy sie raz... resztę tzn. powtórki to tylko w West Point Military Academy- wydział analiz pobitewnych :D.
Dziś możemy ciągnąć nasza małą operacje.

17.05.2007
09:34
[99]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> to my nie studiujemy na WPMA?!! Nie mógł ktoś mi wcześniej powiedzieć? Trzy lata stracone...

OKI, zagramy NMO :-)

17.05.2007
10:18
[100]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk----> A Ty się jeszcze nie nauczyłeś, że dwa alianckie mortary to zero Twoich wozów? :D

17.05.2007
10:23
[101]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> dwa alianckie mortary atakowane przez moją piechotę to MM (Martwe Mortary) :-P

17.05.2007
10:55
smile
[102]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> a może Ty chcesz zagrać powtórkę w miejsce Krwawego?

17.05.2007
11:06
smile
[103]

Mackay [ Red Devil ]

diuk --->> ja chetnie zagram, jednak bede dostepny dopiero od 22:30 - co Ty na to?

17.05.2007
11:29
[104]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk----> hmmm ja podobnie jak Krwawy uważam, że rozgrywanie bitwy kiedy się już powiedziało co by się zrobiło troszkę jest bez sensu. Mnie chodziło o to byś przypomniał sobie co robią 2 mortary. Poza tym... do mortarów trzeba dojść :))) A Ty już kiedyś próbowałeś ... nasyp kolejowy te sprawy... :D Tam były pumy a tu są odkryte wozy... Nie chcę tu się wymądrzać, lecz chyba każdy z kim grałem w GJS wie i pewnie potwierdzi, że tam gdzie odkryte przedziały bojowe wozów (niemieckich i alianckich) vs. mortary to raczej pewna ich śmierć ;)
Rzecz w tym że ilość straconego sprzętu pancernego u niemców byłaby niewspółmierna do zysków (w odniesieniu do prowadzenia dalszych walk).

17.05.2007
11:42
smile
[105]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Potwierdzam - w GJS (ale nie tylko!) dwa mortary dają takiego czadu, że aż furażerki latają ;)
(przez otwarte włazy pojazdów :D)

Yaca miał jedno, jedyne i niezmienne zadanie - wykrwawić Krwawego ;P
Teren, pozycje i sprzęt sprzyjał. Wynik - kalka bitwy z Bonem, choć tam było (teoretycznie) duuuużo trudniej o sukces...

17.05.2007
11:54
[106]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> tam była zupełnie inna sytuacja - to ja startowałem ze znaczka, a Towje oddziały były rozproszone i ukryte. Na TEJ mapce oddziały Krwawego upchane są na znaczku, i mają raptem TRZY ukrycia (w domkach), bo nawet porządnego żwyopłotu nie ma.
I to jest ta zasadnicza różnica.
I dlatego też chcę to z kimś sprawdzić... :-P

17.05.2007
12:02
[107]

diuk [ Generaďż˝ ]

Mackay --> zbawco! Bardzo chętnie, ale:
1. o 22.30 to ja kończę, a nie zaczynam :-)
2. musimy mieś sejw aliesów - z sejwem axis znowu jest jakiś problem z początkowym obszarem (dzieli mapkę w pionie pól na pół).

17.05.2007
12:04
[108]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wydaje mi się że ta akcja "nagłe duszenie" mogłaby się jednak udać przy maksymalnym skoncetrowaniu saperów, grenadierów, haubic, dział ppanc. Chociaż jako Niemiec na 90% bym jej nie zaryzykował, chyba się starzeje:)

17.05.2007
12:17
smile
[109]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

W GJS są jednak mapy gdzie po prostu dobrych rozwiązań dla atakującego nie ma.

17.05.2007
12:19
smile
[110]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Diuk ... powiedz co to bedzie za "sprawdzanie" jak Mac dostosuje swoje jednostki do "twardej" obrony zamiast wybrać jednostki ofensywne??

17.05.2007
12:34
[111]

Mackay [ Red Devil ]

diuk --->> o 22 z groszem laduje dopiero w domu - jakbym sie sprezyl to mozliwe ze dalbym rade 22:15. Wczesniej niestety dzis mi sie nie uda. Dlatego gdyby nie bylo problemow technicznych to mysle ze bysmy sie do 23 wyrobili lacznie z zebraniem rannych i pochowkiem zabitych

Ja tez jestem wielkim zwolennikiem mozdzierzy i wszelkiego zelastwa ktore pozwala sie "pobawic" na poczatku bitwy w "polowanie na sarny". Plan diuka mimo calego swojego ryzyka - ma spore szanse sukcesu (imo jakies 50%).
- 2 x 3 pojazdy = 6 szybko poruszajacych sie celow
majac dwa mozdzierze mozna owszem ladnie skroic wszystkie odkryte jednostki ale roznie z tym bywa gdy 6 z nich porusza sie szybko wsparte 4 oddzialami grenadierow i dwiema 88 i powiedzmy 2 mozdzierzami. D-ca niemiecki wszystko ladnie ustawia, wciska begin i wlasciwie zmienia tylko nastawy celownikow 88 i mozdzierzy.
D-ca aliancki w tym czasie musi sie bronic choc raczej spodziewal sie ze bedzie atakowac, cala niemiecka fala zbliza sie szybko - lataja pociski duzego kalibru (8 dzial + 2 mozdzierze) szturmuja grenadierzy a tym czasem nasz d-ca przesuwa ogien dwoch swoich mozdzierzy celujac w poruszajace sie pojazdy. Czy zdazy wybic wszystkie szesc(?)
Nie mowie ze jest to plan ktorego bym sie podjal ani ze jest on "dobry" - ale wezmy jeszcze pod uwage przy tym teoretyzowaniu ze odparcie takiej falangi diuka to nie jest strzelanie snajperem z wiezy kosciola w przeciwnika o sile plutonu. Raczej nie naleze do ludzi ktorzy maja ulomnosc w koordynacji ruchowej mysz-klawiatura ale mocno mi sie wydaje ze w powyzszej sytuacji bitwa toczy sie bardziej sama niz nam sie wydaje a co za tym idzie wynik moze byc mocno losowy.

17.05.2007
12:36
[112]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> odkąd nie masz Shermanów, to co może wybrać do "twardej" obrony? Piechotę? Rozniosę ją na gąsiennicach... Dużo dział AT? Wystrzela je moja piechota... Każdy strzał z czegokolwiek w ten worek to jakieś ofiary...

No ale oczywiście to tylko moje zdanie.... (no, może poparte zmasakrowaniem komputerowych obrońców w dowolnie dobieranych układach sił obrony ;-)

edit: Mackay --> no właśnie, wyboru z ustawieniem sił na znaczku za wiele nie ma, nie ma się gdzie ukryć, jedyną szansą aliesów w przypadku takiego ataku jest wykonanie rusha całymi siłami w jakimś kierunku... Tyle tylko, że pod nawałą ognia jednostki przestają słuchać rozkazów i kręcą się w kólko...

17.05.2007
12:43
smile
[113]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Diuk ... jednego nie rozumiem, czemu zawsze podchodzisz do jakiejś jednostki tylko indywidualnie.
np:
1.Piechotę? Rozniosę ją na gąsiennicach - ale oni sami nie leżą, miałem tam 2x miotacze (pionierzy) wsparci MG oraz działami.
2.Dużo dział AT? Wystrzela je moja piechota- a kto pytam sie pozostawia działo bez obrony szczególnie w początkowej fazie bitwy ?? minimum MG to norma. MG trzyma "nacierających fajfusów" a działo niszczy ich morale :D

i jeszcze jedno ... o jakich "gąsienicach" jest mowa ?? Bo chyba nie myślisz o tych co ma Yaca na stanie :D

17.05.2007
12:44
smile
[114]

Mackay [ Red Devil ]

Krwawy --->> zostaw diuka - podoba mi sie jego oficerska buta :pp z przyjemnoscia bede czytal jego posty po porazce ;DD

17.05.2007
12:50
smile
[115]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

I jeszcze jedno... uderzasz na zagęszczony teren od luf, kaemów, działek, dział i miotaczy. A nie bedziesz robił tego masowo...bo tam las jest panie kolego :)
Te Twoje "piąsteczki pancerne" nie wjadą ostro do lasu, zaczną sie kręcić a to wystarczy, aby je przynajmniej unieruchomić. Dla nich to zagłada.

Na taka akcje można byłoby sie pokusić mając przynajmniej 3 słownie "trzy" normalne czołgi minimum mareczki IV. Bez tego szkoda krwi.

17.05.2007
12:52
[116]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> możemy tak teoretyzować do .... no bardzo długo :-)

Dlatego warto po prostu sprawdzić i tyle.
Z komputerem "przegrałem" (a w zasadzie "wygrałem"!) ten wariant kilka razy - i za każdym razem była masakra aliesów. Wiadomo, że człowiek zagra lepiej, tyle - że tu nie ma możliwości manewru :-)

Miałem też kiedyś koncepcję wzięcia w tej sytuacji przez axisów 10-ciu moxdzierzy (+ ostrzał na starcie), ale sprawdziłem - i szybko mi przeszło. Owszem, efektowne wybuchy, atakujące oddziały przypadły zaraz do ziemi - ale poniosły stosunkowo małe straty. A po trzech minutach zero ammo... Czyli bez sensu...

17.05.2007
12:53
[117]

diuk [ Generaďż˝ ]

Mackay--> jak poniosę porażkę, to oddam tego wspomnianego oficerskiego buta :-)

17.05.2007
13:04
[118]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Diuk dla jeszcze jednej sprawy zabiorę głos... pamiętasz swego czasu napisałem ze nie rozgrywam bitewki wcześnie z kompem tzw "symulacja"??
To teraz podam przyczynę... ano dlatego że komp innego "tchnie ducha" do walczących jednostek przy rozgrywce H2H.
Przyuważyłem (może to tylko moje spostrzeżenia) ale jak grasz z kompem to liczy sie tylko jednostka (jedna drużyna). Gdy natomiast grasz z człowiekiem ważna jest "formacja". Możesz prowadzić atak np: samymi grenadierami i przegrasz gdy dow. siedzi z tyłu.
Natomiast poślij połowę tych sił z dow. i sprawa załatwiona.
Grając z kompem tego nie masz tam dow. to jest dodatkowa jednostka ogniowa.

17.05.2007
13:10
smile
[119]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Może inny przykład, z naszych walk... na pewno prowadząc symulacje z pierwszego spotkania rozjechałeś komputerowego przeciwnika.
Teoretycznie powinieneś zrobić to ze mną...jednak historia okazała sie inna.
Symulacje z kompem albo rozgrywanie na nowo bitwy mają sie nijak to odegranej już batalii.
Dlatego podkreślam jeszcze raz... ten pierwszy raz jest niepowtarzalny :D

17.05.2007
13:29
[120]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> wtedy startowaliśmy z równorzędnych pozycji (dwa znaczki), miałem tylko lepsze (ukryte) dojścia do wolnych VL-ek. W symulacjach z kompem sprawdzałem jedynie czasy dojścia/dojazdu i widoczności - bo wybór wariantów działania przez prawdziwego przeciwnika narasta wykładniczo wraz z czasem od startu do spotkania :-)

Na taki wynik nie zwracam więc w ogóle uwagi.

W omawianym przypadku spotkanie następuje natychmiast, żywy przeciwnik może - owszem - wybrać jednostki (tu ma szeroki wybór) i ustawienie początkowe (tu obszar wyboru jest minimalny). Stąd moje przekonanie o dużym prawdopodobieństwie Totala dla alies :-)

edit: oczywiście - żeby nie było niejsaności - axis poniosą duże straty (szacuję je na min. 50%), ale w obliczu Totala aliesów i odesłania ich do bloków startowych ... mmmm... :-)

17.05.2007
13:39
smile
[121]

matchaus [ sturmer ]

Jak tak czytam wypowiedzi Diuka to żałuję, że nie dostaliśmy na tapetę jakiejś operacji zaczepnej.
Mogłyby być nawet 'schyłkowe' Ardeny :)

Dużo pędzących czołgów, masa szturmującej piechoty i działa strzelające ogniem na wprost.
Dookoła eksplozje, leje po bombach - wszystko spowite w tumanach czarnego dymu...

Taaa... wypisz - wymaluj obraz jakiegoś domorosłego artysty ;)

17.05.2007
13:53
smile
[122]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> ależ każdą opecaję "obronną" należy przemienić w "zaczepną". Na WPMA nazywa się to "przejmowaniem inicjatywy" :-)

Oczywiście w rozsądnym powiązaniu z aktualną sytuacją, bo sztywne stosowanie planów ataku z "Koperty W7" włożonej do sejfu na miesiąc przed bitwą prowadzi do takich uderzeń, jakie wykonywała sowiecka armia w czerwcu 41 r.

17.05.2007
14:02
[123]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> jeszcze a'propos rozgrywania/nierozgrywania wcześnijszych symulacji z kompem:

Jeżeli mam możliwość, to zawsze rozgrywam dwie bitewki (często sam start):
1. po stronie przeciwnika
2. własnymi siłami
Jest to konieczne - bo kompletnie nie znam mapek z GJS. Nie wiem, w którym domku można ukryć działo, przez który żywopłot przejechać, ile czasu zajmie doczołganie z pkt. A do B, co widać z potencjalnych ukryć.

Jeżeli osiągasz to co osiągasz "na żywca", tym większy szacunek :-)

17.05.2007
14:31
smile
[124]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Diuk... troche czasu mineło od naszej pierwszej batalii... wiec moge zdradzić pierwotne plany, które przed bitwą znało HQ. :D

Praktycznie mogłeś zajmować tam co chciałeś bez zaczepek z mojej strony.
Moim głównym i podstawowym zadaniem było zajęcie "tylko" wioski, północnego VL oraz skrzyżowania z jego VL, a także utrzymanie ich za wszelką cenę. I to sie powiodło :D
Przy jakości moich wojaków to w pierwszej bitwie było max co mogłem osiągnąć.
Dopiero przy drugiej odsłonie miałem taką nadzieje, żę nie zdzierżysz i zaatakujesz moją obronę a wtedy...
Miałem pewnego rodzaju "sugestie" z HQ abym jednocześnie uderzył wtedy na farmę, wymienił jednostki. Przed niektórymi sie ugiąłem - żałosny M10 :/
Tylko taka akcja skończyłaby sie kompletnym wymazaniem z kart historii mojej "kuchennej" jednostki.

I jednoczenie przedstawiłem hipotetyczne Twoje kierunki uderzenia

17.05.2007
15:15
smile
[125]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Troszkę zgłupłem... tyle już gram w CC5 i nigdy nie przyszło mi na myśl żeby sprawdzać czas dojazdu i trasy dojazdu. Nawet jeśli mapę pierwszy raz widze na oczy. Zazwyczaj "wizualnie" oceniam co przejadę , kto szybciej dotrze do danego punktu. :))) No i praktycznie nigdy nie grzebię się w symulację starć... Jakoś nie chce mi się :D

17.05.2007
16:13
[126]

Dekert [ Konsul ]

Mat--> Te "schyłkowe Ardeny" to po tym jak im zaczęło brakować paliwa, i zaczęła się ładna pogoda
czy jeszcze na drobną chwilkę przed ??.

17.05.2007
19:04
smile
[127]

T_bone [ Generalleutnant ]

Jako że mam niejasną sytuację co do mojej dyspozycyjności ;p Proszę Oliviera jako zastępce o wykonanie ruchów strategicznych z Matchausem jeśli mnie dziś lub w najbliższym czasie nie będzie. Ale może będę ;p

17.05.2007
21:01
smile
[128]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Mogę wykonać, żebym tylko jeszcze wiedział jak mają wyglądać. Jak cos to będe improwizował w myśl wcześniejszych ustaleń.

17.05.2007
22:55
[129]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Uwaga. Dane wywiadu o świcie 11. czerwca.

Zaobserwowano czołówki Grenadierów Pancernych SS podchodzących pod Bayeux.

17.05.2007
22:58
[130]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zaobserwowano czołówki Grenadierów Pancernych PanzerLehr podchodzące pod Villers Bocage. Tym samym 7. D. utraciła kontakt z 3. D. bardziej na południe.

17.05.2007
23:02
[131]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

8 Brygada 3. D. wyszła naprzeciw przedzierających się pancernych grup bojowych, Col. Wolfgrau natrafił na Kampfgruppe Diuk.

Sejw wyszedł do koxboxa, głównodowodzącego nie widać, może nakreślę dla spadochroniarzy jakieś rozkazy.

18.05.2007
07:53
smile
[132]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Herr Diuk, teraz proszę o pokazanie gwałtownego szturmu i zrobienie mi totala :P buehhehehehe

18.05.2007
07:54
[133]

matchaus [ sturmer ]

Dekert ---> W kontekście pędzących czołgów i atakującej masy piechoty, to tylko 'przed' :-)

Niech HQ Allies przekaże Koxowi tajne dane dot. swoich ruchów, gdyż sądzę, że będziemy je musieli wykonać jeszcze raz.

Kox ---> To jak? Dziś po 22:00? :-)
(wczoraj mieliśmy zagrać z Targo tę bitwę w Bayeux, ale nic z tego nie wyszło... zajęliśmy się innym teatrem działań, więc przystąpię do batalii cokolwiek nieprzygotowany :)

18.05.2007
08:04
smile
[134]

koxkox [ Centurion ]

o łał gram z Matchausem <oblizuje palce> :D
Nie musisz się przygotowywać, wystarczy, że nie zapomnisz o tym, iż grając ze mną musisz trzymać jedną rękę w majtkach - cały czas ;)))

18.05.2007
08:05
smile
[135]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Proszę... przestań, bo za chwilę zostanie tylko dwóch Niemców, którzy będą z Wami grali... :-)

Jeśli chodzi o rozkazy dla pozostałych 'Niemców', to postaram się dziś coś skreślić i przesłać moją wierną enigmą :)

W tym etapie walczą:
- ja z Koxem w Bayeux (obrona Allies)
- Targo z Olivierem w V-B (obrona Allies)
- Diuk z Wolfem w Lebisey Woods (bój spotkaniowy)
- Yaca z Krwawym w Tourville (kontynuacja bitwy)

18.05.2007
08:15
smile
[136]

diuk [ Generaďż˝ ]

Jeżeli ktoś może, poproszę mapkę (z pozycjami wyjściowymi) do bitwy z Wolfgrauem... .
Chce totala, jakże Mu odmówić? Jakiś takiś czerwony na twarzy... Musi ma niestrawność...

18.05.2007
08:25
[137]

matchaus [ sturmer ]

Kox ---> Nie sądź wszystkich podług siebie...
(i na miłość boską - jesteś już dużym Koxem, stań na wysokości zadania i nie pisz takich głupot!)


Diuk ---> Wolf celowo to wszystko napisał. Tylko ułatwisz Mu zadanie :)
(Piszę zupełnie serio. A wieczorem pogadamy na TS).


P.S. Spadam w teren, na gazie :)

18.05.2007
08:27
smile
[138]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Matchaus----> Ja tylko tak , prowokacyjnie, żeby Diuka troszkę podrażnić :))) Jak to będzie bój spotkaniowy to wszystko możliwe.

Diuk-----> Niestrawność - zielony, blady, siny itp. :P Ja sam nie wiem gdzie wyjdę i jak się potoczy los tej bitwy ale gwarantuję emocje :) Pozdrawiam

18.05.2007
08:38
[139]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> a ja tam wiem...
Stan PO bitwie będzie mniej więcej taki:

Ew. może uda Ci się jeszcze zdobyć wskazane punkty (bo ja pewnie będę miał nakaz oszczędzania sił...).

Jakieś sugestie znamienitych strategów?

18.05.2007
08:45
[140]

Yaca Killer [ Regent ]

diuk --> na tej mapce miałem dwie pierwsze bitwy z Bone'm. We wcześniejszych wątkach znajdziesz dokładne opisy i studium mojej klęski.

18.05.2007
08:54
smile
[141]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Panowie jeśli to możliwe prosze o jak najszybsze rozgrywanie swoich batalii.
Dostałem wezwanie z Londyńskiej HQ i z tego powodu nie bede obecny od środy do poniedziałki (23-28. 05).
Sam już nie wiem beda nagradzać czy ganić :DDDDDD

A na poważnie jeśli wyjdzie moja walka w terminie absencji (i czas bedzie naglił) to prosze o zastępstwo :(
I na litość boska nie zmarnujcie mi wojska.

18.05.2007
09:03
smile
[142]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ładne bitwy nieprawdaż? Na przystawkę polecamy soczystego Matchausa podanego na zimno obtaczanego kulami z Brena przyprawionego Koxem. Z przekąsek ciepłych Diuk zapiekany w Panzer Vier obtoczony siekanymi grenadierami, dalej Targo na Stugu podlany smakowitymi Cromwellami, a na deser ostatni kawałek sernika z Yacy. Smacznego.

18.05.2007
09:05
smile
[143]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk----> "Stan po bitwie będzie mniej więcej taki:(...) " ---- bardzo wątpie... :D

"Jakieś sugestie znamienitych strategów?"--- hohoho lekki sarkazm? ;)... Tak jedna: "Unieś rączki Hans i wyjdź z krzaczków" :P No dobra, dwie :D

Olivierek---> czy herr Diuk ma fuel?

18.05.2007
09:11
[144]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau. Jak najbardziej. Jakieś szczegółowe rozkazy wysmaruję wam naczelny jak wróci.

Natomiast fajna ta nowa mapka Bayeux nieprawdaż? Za wiele tam nie walczyłem, a i tak tylko Niemcami, ale wrażenia same pozytywne:)

18.05.2007
09:39
smile
[145]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> no, skoro wątpisz, to może taki wynik Cię zadwoli?:

Na Totala nie licz, mam oszczędzać siły...

18.05.2007
09:45
smile
[146]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Olivier----> A skąd niby? :?

Diuk----> Łaski się upraszam, pomiłujte Pany!!! To może ja wyjdę z rączkami do góry? :)
I tak nadto szczodry jesteś :D) Aha i kiedy nagie miecze przytarmosisz do mnie? :D

18.05.2007
09:54
[147]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Bayeux----> Mapa o którą można walczyć całymi hordami bez rozstrzygnięcia. Czasem za to zupełnie niezaplanowane działanie powoduje zdobycie 1/2 posiadania przez przeciwnika. Bój toczy się o każdy budynek. Tu jest fajna sprawa taka, że często gracze za punkt honoru stawiają sobie utrzymanie tego czy innego kwartału/kamienicy i z bitwy na bitwę odbijany jest aż zostaje tylko z niego kupa gruzu :)

18.05.2007
10:08
[148]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> proszę, oto jeden z nagich mieczy dla Ciebie:

Drugiego dać nie mogę, bo:
1. w pierwszym przypadku (wykonaniu) było by to propagowanie treści gejowskich
2. w przeciwnym przypadku (wykonaniu) było by to szerzenie pornografi

18.05.2007
10:14
smile
[149]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk----> To niezwykle uprzejme z Twej strony :) Czuję się wzruszon! Ale wg mnie to nadinterpretacja prawa. Po pierwsze nagość można ukazać w sposób, która będzie niedopowiedziana (patrz obrazy i ryciny z cyklu "Adam i Ewa"). Po drugie można zawsze jedną z postaci odwrócić i tak wymodelować sylwetkę, że za diabła nie będzie można w stanie wskazać na to czy to 1 czy 2 :D
Poza tym mieczów Ci u nas dostatek, nawet sławetni chińscy wikingowie-berserkowie nas wspierają więc bój się Thora Szwabie!!!!

18.05.2007
10:17
[150]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> Odwróciłem. Chała. Dalej widać....

18.05.2007
10:23
[151]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk----> To bardzo ograniczone pojmowanie słów "odwrócić postać" :)
Zapisali się też wojowie inni ze średniowiecza a właściwie późnej starożytności do nas :)

Aha kto dowodzi Szkotami po stronie Allies?

18.05.2007
10:32
[152]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> nasz wywiad donosi, że to ten pan:

18.05.2007
10:51
smile
[153]

Dekert [ Konsul ]

- Hans zbieraj menażki, wycofujemy się. ;).

Cóż Limie zamieszania czas się skończył. Te rundę trzymamy kciuki za resztę. :)

18.05.2007
10:56
smile
[154]

matchaus [ sturmer ]

A więc dobrze, powiem co wczoraj analizowaliśmy z Targo. Właśnie bitwę Diuka z Wolfem.

Tytułem wstępu - może mi ktoś wyjaśnić, jakim cudem Wolf dostał AVRE?
We wprawnych rękach to jest... panienko przenajświętsza... to jest mastodont!
Do tego z działem wymontowanym z krążownika!
(oczywiście wiem, że to nie było działo, ale kaliber się zgadza :P)

Przykładowa scena - AVRE podjeżdża pod żywopłot. Nie przejeżdża go. Tylko lekko wystawia lufkę - nie można do niego strzelać, gdyż nie ma LOSu - jest jeszcze za żywopłotem!
On jednak strzela. Strzela na pałę w podejrzane miejsce. Załoga mojego PAKa, oddalona o jakieś 30 metrów (!) od eksplozji ginie. CAŁA ZAŁOGA... A mój czołg, który stał opodal, traci gąsienicę...

I z innej beczki - Krokodylek. Oślizła, zielona gadzina...
Oddział grenadierów czeka na niego w zbożu. Za nimi (kilkanaście metrów) leżą następni grenadierzy. Czekają...
Krokodylek zbliża się... grenadierzy odpalają fausta. Pudło... Krokodylek zauważa ich i pluje ogniem. Jęki konających... Przeżyło 3. Chowają się. Krokodylek pluje na pałę ogniem w okolice tej pierwszej, już pokiereszowanej drużyny i ...spala tych, co byli za nimi! CAŁĄ DRUŻYNĘ! Jednym splunięciem!!!

Kolejna scena - Flak 88mm. Duma niemieckiej armii. Prędkość wylotowa pocisku na granicy prędkości światła...
Odległość do krokodylka lekko powyżej 120 metrów. Czarne koło na pancerz czołowy...
Dowódca rozkazuje jednak otworzyć ogień. Odległość się zmniejsza - krokodylek prze uparcie do przodu.
3 pociski ulokowane bezpośrednio w celu. Głuche jęknięcia pancerza i zero reakcji ze strony wrażej gadziny...
Odległość spada poniżej 30 metrów. Krokodylek staje. Jego załoga nie widzi działa.
Działonowy mozolnie wprowadza czwarty pocisk do komory. Krokodyl jednak pluje ogniem pierwszy i załoga działa ginie. CAŁA ZAŁOGA! SIEDEM OSÓB!


Diuk ---> Sukcesem będzie, jeśli Wolf Cię oszczędzi... ;)

18.05.2007
10:59
smile
[155]

koxkox [ Centurion ]

Na poważnie to nie wiem czy będę dzis o 22 w domu.

Z innej beczki to czekam na mod: Grossdeutschland 2.0 do CC3:COI. Kto ma COI w ogóle? Moglibyśmy zrobić nawet małą kampanię... dla GD2.0 warto mieć COI.

Wreszcie ktoś robi normalne modele dla tej gry --->

18.05.2007
11:01
smile
[156]

koxkox [ Centurion ]

Kociaki :)

18.05.2007
11:02
[157]

koxkox [ Centurion ]

Staliny i Su...

18.05.2007
11:04
smile
[158]

koxkox [ Centurion ]

i takie detale jak odsłonięte gąsienice w dowódczych IS'ach -->

Nie mogę się doczekać.

18.05.2007
11:09
[159]

koxkox [ Centurion ]

Nie wspominając o Stugach, które w COI wyglądają fatalnie... a tu wreszcie cieszą oko.

18.05.2007
11:16
[160]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> nie martw się! wezmę samych snajperów!
1. nie wymagają paliwa (no, nie więcej niż pojemność manierki...)
2. schowam ich tak, że Krokodyl z rozpaczy pożre AVRE ;-)

18.05.2007
11:23
[161]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Matchaus----> Ja też nie wiem, ale nie zdajesz sobie sprawy, jak wielkie szczęście mnie ogarnęło :))))
AVRE - to taki "OBRZYN" w wesji makro. Sytuacja przedstawiona przez Matchausa- dlatego kocham AVRE :)))
Krokodyl --- > wesoły ognik. Sytuacja----> przypadek. Flak 88 to niebezpieczna broń i na krokodyla, więc raczej następnym razem krokodyl szczeźnie :(
Diuk---> wywiad ma zwietrzałe informacje, wtedy to Sprite byli Anlicy, Walijczycy i inni a pragnieniem dowodził tenże oficyjer.
Pytałem bo mam posiłki dla szkotów

18.05.2007
11:27
[162]

T_bone [ Generalleutnant ]

No już jestem, mam kwaterę trochę zdemolowaną więc trudno mi dowodzić ;p Na noc musiałem się przenieść na stanowisko polowe ;p

18.05.2007
11:51
[163]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> czy to podjazd do tylnej bramy w zamku w Nidzicy?

18.05.2007
11:56
[164]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk---> Niestety moje nogi/koła nie dotarły tam jeszcze i w związku z tym Nidzicy nie mam jeszcze w swojej kolekcji. To jest Sandomierz - Rynek. Kawałek dalej jest ten oto zamek---->

18.05.2007
11:58
smile
[165]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> w sprawie przyszłej bitwy: umawiamy się, że ŻADEN z nas nie weźmie AVRE, OK?
Co do Krokodyla możemy negocjować...

18.05.2007
13:11
smile
[166]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk----> Równie dobrze możesz prosić o deszcze monsunowe w Etiopii :P

18.05.2007
13:21
smile
[167]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> OK. Sam chciałeś. Żadnej litości. Biorę snajperów. Już kopiemy wilcze doły na Krokodyle i inne cuda wianki. Łuki i dzidy też rozdane.

18.05.2007
13:48
[168]

WOLFGRAU [ Konsul ]

A propo dzid i łuków --->

18.05.2007
14:12
smile
[169]

Tygrys205 [ Konsul ]

No cóż... wygląda na to, że moi grenadierzy wreszcie się przewietrzą i wyjdą z tej zatęchłej dziury jaką jest Colombelles ;) Szkoda tylko, że prawdopodobnie dość długo nie będą mieli co robić :/

18.05.2007
16:30
smile
[170]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

heh ... dziś w końcu doszło do rozszerzenia mojej biblioteczki "militarysty amatora" :D

szczególnie polowałem na "Tankiste" Jewgienija Biessonowa

..."Cztery tygodnie przed niemiecką agresją na ZSRR Jewgienij Biessonow uzyskał dyplom w wyższej szkole wojsk piechoty, po czym natychmiast trafił na front jako młodszy oficer. Przebył szlak bojowy od Briańska do Berlina, uczestnicząc m.in. w bitwie na Łuku Kurskim i w walkach w Polsce"...

18.05.2007
17:09
smile
[171]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Wolf jak teraz przegonisz Diuka (bedzie total). To wszystko wskazuje ze jednostka jego nie uformuje sie na nowo do końca operacji :D

18.05.2007
17:52
smile
[172]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Dobrze dobrze, dzieci kochane ale wytłumaczcie mi skąd niby Diuk ma fuel?? Przeca oba składy są w naszych łapkach!!!

18.05.2007
17:58
[173]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wolf---> Diuk pewnie zatankował w czasie postoju w Caen :P Albo ma jednostkę pancerno spadochronową wehehe

18.05.2007
18:00
smile
[174]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Pan generał przestałby tu dowcipkować i przesłałby mi sejwa, przeca ja nie wiem kto gdzie i jak :P

18.05.2007
19:13
smile
[175]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> byłem przelotem w Caen i złupiłem tamtejsze magazyny :-P
Lepiej oddaj AVRE...

18.05.2007
21:53
smile
[176]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

A co tak raptem ucichli ... hę ?? czyżby przesilenie bojowe :D
HQ w gumę leci ... sejwów nie rozsyła ...

Wolf a skąd ta informacja ze Diuk ma support na maxa ?? Jeśli jakowyś posiada to max tylko jeden słupek nic więcej. No chyba, że Targo zna jakieś nowe sztuczki i pozostałe jednostki zlały resztki do jednego kanistra :D

Kierwa ... otworzyliście oczy niewidomemu tymi ostatnimi rewelacjami na temat "magicznego P". Ciekawe po co to ktoś stworzył ?? Nie czuje sie z tym za dobrze mając świadomość, że ktoś może mnie podglądać :/
A co do dymków to pożyteczna sprawa... sam wielokrotnie wypatrywałem dymku mortara/działa wroga i prowadziłem ostrzał w tym kierunku, a teraz to wim jak to działa, ze sa i ich nie ma:) Szkoda ze nie mam jakiś antyczitowych programików na te "udogodnienia".

18.05.2007
22:10
[177]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> sam fakt mojej bytności w Caen zapełnił moje zbiorniki :-)

18.05.2007
23:01
[178]

Targo79 [ Pretorianin ]

Krwawy ---> Jest tak jak pisze Diuk, każda niemiecka jednostka przebywająca w Cean (duży, niemiecki skład zaopatrzenia) dostanie fuel i ammo na full, bez względu na obecność wroga.

Krwawy ---> Dymki po wystrzale z działa są widoczne zawsze, bez względu na to czy hostujemy czy jesteśmy jointem ;) To chodzi o broń ręczną piechoty i ogniki, które pojawiają sie u końca lufy przy wystrzale, host je widzi, a join nie.

Mam pytanie, Airborni mają własne zaopatrzenie przez 6 dni, ale licząc od 6 czerwca czy od daty rozpoczęcia operacji/kampanii?

Wolf ---> Zlituj się nad Diukiem i zostaw "bąbelka" w garażu <lol>

Aha, i jeszcze sprawa nawały okrętowej, czy Wolf będzie jej mógł użyć w kolejnej turze na Lebisey Woods (zakładam optymistyczny wariant, że Diuk do niej tam dotrwa :D). To jest 3 linia map, a możliwość jej wzięcia spowodowana jest błędem gry/moda. Proponuję aby to nie było możliwe, 2 linia map ok, ale 3 to już ciut za daleko.

18.05.2007
23:50
smile
[179]

Lim [ Senator ]

Krwawy ---> Targo79 ma chyba rację, pisałem o tym jakieś 100 postów temu
dymki o których wspominali koledzy dotyczą chyba wystrzałów z broni ręcznej i maszynowej, być może z ukrytych armat również - ale ja tego nigdy nie zauważyłem, lub nie zwróciłem na to uwagi
niewątpliwie w rozmowach na temat możliwych oszustw/udogodnień koledzy z forum ligi mają lepsze wiadomości - oczywiście tylko z powodu tego, że wcześniej o tym mieli okazję porozmawiać ;)
Odnośnie podglądania jednostek przeciwnika chcę podkreślić, że jest to możliwe wyłącznie w przypadku składu wybranego przez komputer nie można obserwować zmian dokonanych przez gracza - a każdy z nas dokonuje mniejszej lub większej ingerencji. Jest to wiec ułatwienie zgoła żadne, bowiem o składzie proponowanym przez komputer mogliśmy dowiedzieć się i wcześniej, uruchamiając grę z save w trybie SP.
Wspomnę że na forum ligi spotkałem krótką wzmiankę o tym ze podobno można dokonać jakiś bliżej nieokreślonych manipulacji , jednak ani nie wyjaśniono o co chodzi ani nie jestem ciekaw tych rewelacji.
Dodam też, że hostując grę nie zauważyłem żadnych dymków w przypadku w którym Dekert ostrzeliwał mnie z ukrytej pozycji - a więc jak to jest z tym ''ułatwieniem'' i jakie warunki muszą zostać spełnione ... hymm


Zapowiada się ciekawa tura, tym bardziej że Olivier odkrył na nowo zapomnianą dawno cenzurę ;)
Pierwsza bitwa zostanie dzisiaj rozegrana? Jeśli nie, to w jakim terminie?
Koxbox ---> zamiast myśleć o dłoni trzymanej w slipach w czasie gry(hehe), odszukaj Matchausa i umów się na spotkanie… chyba że jest już rozgrywane/rozegrane.
Pamiętaj też że czekam na kampanię w CoI ;)
Oto skład formacji Koxa

18.05.2007
23:58
[180]

Lim [ Senator ]

Formacja Matchausa

19.05.2007
00:07
[181]

Lim [ Senator ]

oraz teren bitwy i niemieckie pole startowe.
Matchaus będzie musiał wykazać się kunsztem by nie doszło tam do masakry - jeśli jednak zajmie budynki to silna niemiecka piechota rozpełznie się pod ich osłoną niczym amazońskie mrówki w poszukiwaniu żerowiska.
Kox - pilnuj przecznic jak oka w głowie i nie wypuść z kotła a żywej nogi – ewentualnie nie pozwól Hunom na złupienie miasta i zajęcia ważnych VL.
Niech Bone przypomni, które w jego genialnym planie są najważniejsze ;)

19.05.2007
00:36
[182]

Targo79 [ Pretorianin ]

Lim ---> Pisząc o tym, rozróżniaj dymki (działa) i ogniki (broń piechoty). Co do Twojej walki z Dekertem to widzę dwie możliwości (domyślam się, że chodzi Ci o działa):
a) Masz problemy ze wzrokiem :P (no ofens)
b) Pozycje, które obserwowałeś i pozycje, z których Dekert Cię ostrzeliwał, to nie te same pozycje :)

Lim ---> Wszystkie możliwości manipulacji i sposoby oszukiwania, zostały tu poruszone, pisał o nich Wolf, pojawiały się co prawda na forum jakieś "wymysły", ale były one autorstwa zazwyczaj jednej osoby, której się wydaje, że wie o tej grze wszystko. Były to najczęściej teorie, które nikt inny nie był w stanie potwierdzić.

Lim ---> Czy to co widać na screenie to Twoja propozycja rozstawienia się w obronie? ;)
A co do samej bitwy, to wydaje mi się, że to Kox będzie musiał wykazać się kunsztem, żeby nie doszło do masakry. Na tej mapie grenadierzy rulezz, a Matchaus ma ich najlepszą "wersję", panów z SS pod pachami :D

ps. wystarczy "Targo" to "79" jest tylko dlatego, że ktoś zapier.... mi nicka ;) , albo już się tu kiedyś zapisałem i nawet nie pamiętam <lol>

19.05.2007
01:20
smile
[183]

Lim [ Senator ]

Targo79 ---> w oknie publikacji czekał krótki post na temat AVRE...
AVRE jest tu nieco przereklamowany, choć jego uzbrojenie budzi szacunek.
W czasie bitwy z Diukem grającym w zastępstwie Dekerta miałem zamiar przeprowadzić szturm, plany pokrzyżował wspomniany mastodont. Nie dość, że oddał dwa strzały w ciągu kilku minut bitwy to został unieruchomiony przez niemiecki moździerz. Oczywiście raz – nieznaczny zawsze ;)

Dopiszę jeszcze kilka zdań.
Niewątpliwie niektórzy gracze mają wzrok sokoli a inni poza wzrokiem sokolim wzrokiem wiedza czego i gdzie wypatrywać (no offence)
ja natomiast ani tego nie obserwowałem (w rozumieniu korzystania z możliwości ,,ułatwień''), ani się temu nigdy wcześniej nie przypatrywałem.

a) Masz problemy ze wzrokiem :P (no ofens)
Co do wzroku... z odległości metra dzielącej do monitora widzę bardzo wyraźnie.

b) Pozycje, które obserwowałeś i pozycje, z których Dekert Cię ostrzeliwał, to nie te same pozycje :)
To były bez wątpienia pozycje które namierzyłem, bynajmniej nie za pomocą śladów ,,dymków'' znajduje się tam umocniony okop i otrzymując ostrzał z tego kierunku nietrudno się domyślić gdzie znajdował się nieprzyjaciel.

pojawiały się co prawda na forum jakieś "wymysły", ale były one autorstwa zazwyczaj jednej osoby, której się wydaje, że wie o tej grze wszystko
- o tym kto i co dokładnie na forum ligi pisze, my już wiedzieć nie możemy, choć biorę takie zapewnienie za dobrą monetę.
Odnośnie pytanie o rozstawienia - mam deja vu z innej rozmowy z poprzedniej kampanii ;)
Ustawienie wyborowe, prawda? Niestety dokonał tego komputer.

19.05.2007
01:46
[184]

Targo79 [ Pretorianin ]

Lim ---> AVRE przereklamowany??!!, raczej przegięty, w rzeczywistości nie miał możliwości tak szybkiego przeładowania działa, a w grze trwa to około minuty!!! Słyszałem, że co nie którzy gracze mają problem z jego używaniem, bo nie chce strzelać. A więc krótka instrukcją obsługi -- AVRE strzela z działa maksymalnie na 90 metrów. Jest to broń straszliwa, jeśli się ją umie odpowiednio wykorzystać. Pogadaj z Matchausem lub Diukiem, już się przekonali co to "maleństwo" potrafi, zresztą Mat chyba nawet o tym pisał, jak pocisk zniszczył PaKa oddalonego o 30 m od miejsca wybuchu i unieruchomił czołg. Zresztą ten czołg również padł po tym jak kolejny pocisk eksplodował w odległości ok. 10 m. Jak mi nie wierzysz to spytaj Wolfa, on go szczególnie umiłował.
Co do unieruchomienia przez moździerz, to myślę, że miałeś dużo szczęścia, bo AVRE na pewno nie jest tak podatny na tego typu atak jak choć by sherman czy Pz IV.
Co do Twojej walki z Dekertem, cóż, ja dymki z dział widzę zawsze, czy jako host czy join

19.05.2007
09:30
smile
[185]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Pytanko?? czy wczeraj Mat z Koxem zawarli sie czy tez nastąpiło przesuniecie ... ludziska zmiłujta sie
jakieś krótkie info w postaci 2 słów przeca mozna zamieścić ...

19.05.2007
10:56
[186]

T_bone [ Generalleutnant ]

Dziś postaram się skrobnąć rozkazy i wysłać sava... Przyznam że czekam trochę na Koxa i Matchausa jako motywacje ;p

19.05.2007
11:15
smile
[187]

koxkox [ Centurion ]

Czekałem na matchausa wczoraj cały wieczór, aż zasnąłem słuchając muzy.
Wcześniej wysłałem mu na gg swój nr tel w razie czego, więc prosze koksika nie winić za delay...

19.05.2007
14:17
smile
[188]

matchaus [ sturmer ]

A ja wróciłem wczoraj około 23:00 i nawet odpaliłem komputer żeby zagrać.
(miałem już uszykowane słowo 'jestem' na GG dla Koxa)
Tyle, że praktycznie nie widziałem na oczy i... wybaczcie :/
Dziś zagramy, oczywiście jeśli Kox będzie miał czas.

No nic - wracam do pracy.

19.05.2007
14:31
smile
[189]

Targo79 [ Pretorianin ]

Lim ---> tzn. miałeś dużego pecha, że mortar unieruchomił Ci AVRE.

19.05.2007
21:57
smile
[190]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> nie zważaj na uwagi Targo, bierz co chcesz :-)

19.05.2007
23:54
smile
[191]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk---> Ok, to wezmę i... kopnę cię w zadek :D Bo ta twoja SS musi w końcu przestać być użyteczna :D

20.05.2007
12:12
[192]

T_bone [ Generalleutnant ]

Rozumiem że bitwa dalej nie rozegrana ?? Dziś niedziela, dużo wolnego czasu, lepiej znajdźcie 30 minut na tą bitwę albo HQ wszystko zlikwiduje i nie będzie nic ;p Inaczej mówiąc rozegrają ją ci co mają ochotę ;p

20.05.2007
13:41
smile
[193]

WOLFGRAU [ Konsul ]

T_Bone---> Do kogo Pan genjavascript:checkValues();
Opublikujerał pije? ;) Bo my czekamy na Matchausa i Koxa...

20.05.2007
13:58
smile
[194]

T_bone [ Generalleutnant ]

Przykro mi że nie działa ci przeglądarka ;p

20.05.2007
14:05
smile
[195]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Musi coś piłem :D i jęzor mi się pokręcił hehehhee Pan generał do mnie pił, czy do Matchausa i Koxa? :D

20.05.2007
14:13
[196]

T_bone [ Generalleutnant ]

Do dwóch takich co trzymają sava ;p

20.05.2007
23:56
[197]

matchaus [ sturmer ]

Ciężkie zmagania zakończone.

Kox postawił taką obronę, że klękajcie narody!
Rozstrzygnięcia nastąpiły dosłownie w ostatnich 5-ciu minutach.
A zażarta walka trwała do końca...

(Kox ---> dziwne, że komp nie zaliczył mi uszkodzenia tego tetracha na północy - dostał z rury od grenadierów :)

20.05.2007
23:57
smile
[198]

matchaus [ sturmer ]

Bohaterowie z zachodu :)


P.S. Sejwa wysłałem do wszystkich

20.05.2007
23:58
smile
[199]

matchaus [ sturmer ]

A dzięki tej pancerzownicy wogóle udało mi się przełamać front na zachodzie.

(przedostatnim pociskiem...)

21.05.2007
00:06
[200]

matchaus [ sturmer ]

Rozstawienie początkowe.

21.05.2007
00:28
[201]

matchaus [ sturmer ]

Oto oddziały jakie mogę wybierać na kolejną bitwę.

21.05.2007
00:31
[202]

matchaus [ sturmer ]

A oto oddziały jakie pozostały Koxowi.

21.05.2007
00:38
smile
[203]

matchaus [ sturmer ]

I jeszcze teren przyszłej bitwy wraz z zaznaczonym obszarem alianckiej kontroli.

(pluję sobie w brodę, że pod koniec bitwy nie skoczyłem zaatakować południowego wschodu...)

21.05.2007
00:51
smile
[204]

koxkox [ Centurion ]

Bitwa była straszna.
Obrona, częsciowo zaczerpnięta z planu podesłanego przez oliviera posypała się tylko dlatego, że wojska brytyjskie są znacznie gorszej jakości od niemieckich.

Nie rozumiem jak team z miotaczem ognia w trybie ambush daje sie zajsc z boku drużynie grandierów. Tak samo jak team Commandsów mógł wyparować w 3 sekundy po zetknięciu z grandierami.

Nie mam pomysłu na kolejną bitwę, koszmar po prostu...

21.05.2007
01:11
smile
[205]

matchaus [ sturmer ]

Tradycyjne podsumowanie:

Straty Allies:
- 40 ludzi + 1 czołg.

Straty Axis:
- 32 ludzi.

Jeśli chodzi o oddziały, to straty Koxa wyglądają następująco:
- 2x AB Platoon HQ
- 1x AB Piat
- 2x AB Bren Section
- 1x AB Ack Pack
- 1x AB Vikcers MMG
- 1x AB Tetrach
- 1x RM Commandos
(łącznie 36 osób + 1 czołg)

I u mnie:
- 2x SS Zugfuhrertrupp (słabsza 'odmiana')
- 1x SS Rktn Pz Buche
- 1x SS PzPioniere
- 1x SS Leichtes MG42
(łącznie 21 osób)

Zaskakuje brak 'zabrania mi' grenadierów, którzy zostali dość mocno 'poszatkowani' (dotyczy 2 oddziałów), oraz jednego schweresa, w którym przeżył 1 człowiek!


Pragnę na koniec wyjaśnić, że Kox postawił mi baaardzo trudne zadanie...
Mój plan polegał na przełamaniu frontu na zachodzie. Chciałem wyprowadzić natarcie z okolic kościoła i to się w końcu udało, ale nie było to łatwe zadanie, oj nie...
Przełamanie pozycji Koxa nastąpiło naprawdę późno!
Świetne 'miejscówki' dla ciężkiej piechoty i karabinów maszynowych sprawiły, że utknąłem w martwym punkcie. Dopiero wyrżnięcie jednego Vickersa i zniszczenie jednego Tetracha pozwoliło mi rozwinąć skrzydła i brać w kleszcze kolejne stanowiska obrony Allies.
Po zniszczeniu Tetracha w okolicach Placu 14-stego Jullieta ;) uderzyłem świeżutkimi odwodami (1 x dowódcy z MG i 1x grenadierzy LMG) z centrum na północ.
Ale nawet wtedy Kox nie stracił głowy, tylko zaczął przerzucać wojska na zagrożony odcinek. Zdążyłem się już jednak wtedy przygotować na ich przybycie :) Dość powiedzieć, że oddział Komandosów wpadł w przygotowaną zasadzkę i zginął (cały!) w przeciągu 2-3 sekund.
Drugi Tetrach stanął w okolicach VL do Lingevers (północny zachód) i tylko cud uratował tę dzielną załogę ;)
Pierwszy oddział grenadierów tylko go uszkodził, a drugi nie miał już ani fausta ani granatów...
Do akcji wkraczała już jednak pancerzownica (z jednym pociskiem :), tylko nie zdążyła dobiec :)

Końcówka bitwy to już były swojego rodzaju dożynki i szalone bieganie, ale na 5 minut wcześniej nie było tak różowo...

Dzięki Kox za wspaniałe emocje!
Proszę o więcej, o ile oczywiście dowództwo Allies postanowi zatrzymać Cię w Bayeux :)

21.05.2007
01:12
smile
[206]

Lim [ Senator ]

Kox ---> stosuj kombinację defending – ambushing w zależności od potrzeb. Gdyby sekcja miotacza była w trybie defending zabrałaby ze sobą kilka niemieckich steków. Oczywiście łatwo na to zwracać uwagę po wszystkim – w ogniu bitwy często zdarza się zamieszanie przy wydawaniu komend.

Straty terenu są dość spore ale bitwa mogła się zakończyć totalną kleską którejś ze stron – nie jest więc źle …a następnym razem zamów plan u Napoleona Bone-patre ;)

21.05.2007
01:27
smile
[207]

matchaus [ sturmer ]

Kox ---> Twój miotacz ognia został po prostu wdeptany w glebę :)
Nie wiem czy Bone to pamięta (był ze mną przez cały czas na TS, a ja gorączkowo komentowałem bitwę ;), gdy w pewnym momencie (na początku bitwy) powiedziałem: 'o! coś zabiłem!' :D
Dotyczyło to właśnie tego miotacza ognia :)

Moi weszli im na głowę, ot co...

Ale ten incydent nie zmienia faktu, że zalazłeś mi nieźle za skórę...
Twój pierwszy Vickers wybijał mi schweresa i MG, a ja nawet go nie widziałem! Dostałem info o jego pozycji dopiero, gdy piechota podeszła do VL na Tilly. Ten zniszczony Tetrach też mi nieźle napsuł krwi... Dobrze, że pierwsza rakieta zrobił go 'immo', bo byś wycofał drania i nie wiem jak by się zakończyły zmagania w tym 'schwerepunkcie' :)
(do tego szalona załoga zajęła na powrót VL przy fontannie :D)
Ja straciłem jedną pancerzownicę już na starcie i nie miałem broni p-panz w tym rejonie...
Na dokładkę ustawiłem jednego flaka 2 cm w takim miejscu, aby mieć wizurę na dwupiętrowy dom na krzyżówce powyżej 'Place de Bayeux'. Spodziewałem się, że tam będziesz miał albo Vickersa, albo działo. No i po rozpoczęciu bitwy straciłem tę wizurę! Nie wiem jak, ale tak się stało...
(a bodajże tam też miałeś 'przerzuconego' Vickersa)

Ta bitwa była naprawdę zażarta... w jednym schweresie został mi 1 człowiek i w MG42 też - cudem przeżyli nawałę jaką im zgotowałeś, a to praktycznie tylko dzięki nim mogłem Cię trzymać później w szachu...
(że o arty na moją flankę nie wspomnę :)

21.05.2007
01:50
smile
[208]

Lim [ Senator ]

Czytam to i po raz enty widzę ile adrenaliny daje taka ,,stara'' gra... baaa, ale jaka to gra i jacy ludzie w to grają !
Świetnie że rozegraliście bitwę, juto kampania powinna ruszyć dalej.

Za chwilę Piknik pod wiszącą skałą, nastawiam magnetowid i mówię dobranoc :)

21.05.2007
01:52
[209]

Targo79 [ Pretorianin ]

Matchaus ---> Spokojnie, komputer zdejmuje pokiereszowane jednostki przy przechodzeniu do kolejnej tury. Po za tym Tobie nic nie zdejmie bo nie masz zaopatrzenia ;)

Lim ---> Na ambushu też strzelają, może nie zdążyli się obrócić, Kox pisze coś o ataku z boku. A używanie komendy defend w przypadku flammerów jest o tyle niebezpieczne, że jak zobaczą wroga w odległości powyżej 30 m to zaczną strzelać z karabinów lub pistoletów i raczej nie chętnie wracają później do flamma. Bywa, że jak żołnierz spanikuję to porzuca miotacz. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest jednak trzymać flammerów na ambush.

Matchaus ---> Czasami tak bywa, że przy rozstawianiu się masz LOSa, a kiedy się zaczyna bitwa to już go nie ma :)
Gratuluję wygranej, ładny teren zdobyłeś ;)

21.05.2007
02:03
[210]

Lim [ Senator ]

Targo ---> być może, choć niezupełnie. W przypadku oddziału np. strzelców, który nie ma się ujawnić z dużej odległości owszem, jednakże sekcja miotaczy daje ognia lub często ginie, tak jak w tym przypadku o co nietrudno patrząc na liczebność tego oddziału ;)

Ponieważ z uwagi na specyfikę używanej broni nie mają zbyt wielkiej możliwości na ujawnienie się przedwcześnie, dobrze zostawić ich w pełnej gotowości - szczególnie gdy wokół trwa bitewny zamęt i nie mamy czasu monitować statusu jednostek
Zresztą ktoś pisze lepiej a za chwilę usłyszy że to gorzej, ot urok Close combat gdzie każdy ma swoje preferencje i doświadczenie a czasem jest to dziełem zupełnego przypadku.

Na TVP1 nadają świetny film – obejrzę jutro :)

21.05.2007
02:17
[211]

Targo79 [ Pretorianin ]

Lim ---> Ponieważ z uwagi na specyfikę używanej broni nie mają zbyt wielkiej możliwości na ujawnienie się przedwcześnie
No właśnie mają, żołnierz który ma flamma, ma też pistolet lub PM i kiedy będąc na defendzie zobaczy wroga w odległości, powiedzmy 35 m, zamieni miotacz na pistolet i z niego będzie strzelał.
dobrze zostawić ich w pełnej gotowości
Będąc na ambush są w pełnej gotowości, otworzą ogień (dosłownie :D) do każdego, który znajdzie się w zasięgu miotacza.

21.05.2007
02:39
smile
[212]

Lim [ Senator ]

Targo ---> owszem bywa tak np. w przypadku obsługi brytyjskiej/amerykańskiej bazuki - a już naturalnie bardzo często po wystrzelaniu amunicji do głównej broni. Ważne by dbać w miarę możliwości o cenne wyspecjalizowane oddziały. Niemieckie trzyosobowe sekcje niszczycieli czołgów z naszego moda stanowią dość poważną siłę w walce z piechotą i strzelają do piechoty że aż miło(heh), ale dobrze wyszkolony operator miotacza płomieni strzelający z pistoletu... hymmm
Pewnie i tak bywa, ale mój miotacz pośrodku bitewnego zamętu zostanie w budynku w pozycji obrony. Ponownie napiszę - u każdego to wypadkowa przyzwyczajenia/doświadczenia i przypadku ;)
OK. wstaję za kilka godzin ...kilka??

21.05.2007
07:57
smile
[213]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Oki :) dobrze że w końcu bitwa rozstrzygnięta... kto tera gra ??
Przypominam jeszcze raz, że mogę rozegrać bitwę dziś i ewentualnie jutro do 2400.
W innym wypadku HQ musi znaleźć zastępstwo za col. Krwawego ewentualnie :D zamrożenie kampanii aż do poniedziałku.

Byłoby miło otrzymać jakieś postanowienie w tej sprawie :D

21.05.2007
08:31
smile
[214]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wolfgrau --> teraz nasza kolej... dzisiaj o 21.00?

matchaus --> jak dobrze rozumiem, tym razem sukcesem axis będzie utrzymanie się na mapie? ;-)

21.05.2007
09:26
smile
[215]

Mackay [ Red Devil ]

mat ---->> gratuluje wielkiego sukcesu! :)) mimo iz nie bylo latwo to przez cala bitwe oszczedziles sily na koncowe rozstrzygniecie - gute arbeit herr oberst!

21.05.2007
10:09
[216]

WOLFGRAU [ Konsul ]

Diuk---> Najprawdopodbniej tak;) Ja takich sytuacji mam zawsze obawy, bo kiedy wydaje się że coś powinno być spacerkiem okazuje się piekłem, a niekiedy tak jak z Hansem coś co wyglądało na długą męczarnie okazuje się totalem.... Nie wiem czy "aż" wyrzucenie z mapy wchodzi w grę, ale na pewno więcej niż wg Twojego wyrysu postaram się zająć :P

21.05.2007
10:17
smile
[217]

matchaus [ sturmer ]

Targo ---> Moj post [205] wynikał z symulacji przyszłego starcia :-)
(chodzi o liczbę straconych oddziałów)
Zaznaczam - przy braku zaopatrzenia.

Mack ---> A dziękuję :-)
Faktem jest - na 10 minut przed końcem stałem praktycznie w blokach i nerwowo ściskałem kciuki za chłopaków z Panzerschreka :)
Musiałem sporo czasu poświęcić na celny strzał, gdyż ten diabelny Tetrach kurzył dookoła, że aż oczy puchły ;D
Dość powiedzieć, że wtedy nie miałem pod kontrolą nawet placu z fontanną :)

Przeprowadziłem właśnie rekonesans terenu naszej (potencjalnej!) przyszłej bitwy z Koxem.
To może być cięższe zadanie niż ten początkowy 'start'...


Diuk ---> Mówię najzupełniej poważnie - jeśli Wolf gra tak dobrze jak Targo ;) a gra :P, więc zadanie będzie arcytrudne!
Jeśli zobaczysz AVRE'a, to radzę mieć różaniec na podorędziu i szybko machnąć 'dziesiątkę' ;)))
Uważam, że to będzie Twoja najważniejsza bitwa z wszystkich jakie do tej pory rozegrałeś.
Przygotuj sobie (wspomniany) różaniec, szklaneczkę koniaku i... zdjęcie rodziny ;))

Szczerze życzę powodzenia!

21.05.2007
10:30
smile
[218]

matchaus [ sturmer ]

Zapraszam do części 109-tej!

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6424048&N=1

21.05.2007
10:32
smile
[219]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

W przypadku jednak wyznaczenia zastępstwa dla mojej jednostki wnoszę aby zastępcami byli Bone albo Oli w podzięce za zajęcie terenów na mapie tzw... obszar bojowy "stringi" called by Wolf :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.