...:::Mathew997:::... [ Legionista ]
Siłowna????
Jeśli ktoś sie zna na prawie niech mi odpowie.
Mam założoną słownię w wspólnym pomieszczeniu (piwnicy)gospodarczym tzw."wózkarnia".
Na początku lokatorzy zgodzili się. I se tak było, ćwiczyłem, potem przestałem i po 2 latach znów zacząłem.Teraz wylatuje mi babcia , która ma wykupione mieszkanie i mówi mi że ja nie mam prawa tu być oraz grozi mi strażą miejską.Czy ma podstawy stwierdzić iż jest właścicielką tego lokum.??
Chce także dodać iż mieszkam w klatce obok i nigdy nikomu nieprzeszkodziłem tzw. nie zakłócałem pożądku nie miałem problemów z policją.
Maliniarz [ The Watcher ]
Nie wiem, jak to wyglada od strony prawnej, czy te piwnice podlegaja pod jej klatke, ale chce powiedziec jedno. Takie sprawy zawsze, ale to zawsze probuj zalatwiac po dobroci. Nie wiem, ile masz lat, ale najlepiej pojsc do niej i porozmawiac jak czlowiek z czlowiekiem. Jesli nie jest w stanie skrajnej choroby psychicznej i dostrzeze w Tobie czlowieka, a nie kilka miesni, ktore moga zlamac jej nos, to i poglad na te sprawe bedzie inny.
Misio-Jedi [ Legend ]
Jezeli pomieszczenie jest rzeczywiscie wspolne to masz prawo tam byc.
Tak samo jak ta babcia ma prawo tam byc (i np. trenowac razem z toba).
Dogadaj sie z babcia - niech ci pomaga robic powtorzenia wymuszone ;)

pablo397 [ sport addicted ]
eee... po tytule myslalem, ze jakis ciekawy watek :P
gereg [ zajebisty stopień ]
masz ta zgode na pismie? watpie... - jesli w Twoim budynku jest wspolnota mieszkaniowa, to wymagalby to uchwaly i jej przeglosowania korzystnego dla Ciebie... jakbys mial taki kwit, to nie pytalbys na forum

Arczens [ Legend ]
Albo za malo koksu, ze sie rzuca ;)